Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kawa z lekarzem.

Polecane posty

Gość gość

Witam :) Mam problem, jestem w szoku i nie wiem co robić. Od pewnego czasu chodzę do ginekologa z powodu torbiela na jajniku. Lekarz od początku był dla mnie miły, zawsze uśmiechnięty, uważnie słuchał itp. Wczoraj gdy zbierałam się do wyjścia, podał mi dłoń, popatrzył na mnie z powagą i powiedział, że długo się do tego zbierał, że nie powinien tego robić w pracy, bo to nieetyczne, ale chciałby zaprosić mnie na kawę!!! Zdębiałam :D idę do niego za tydzień z wynikami badań i ciągle myślę o tej kawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz to tez czlowiek, moze serio mu sie spodobalas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty jestes nim zainteresowana???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiem, że nie. To bardzo przystojny i uroczy mężczyzna, ale ciężko mi uwierzyć w to, że mógłby się zainteresować taką zwykłą dziewczyną jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co Ci szkodzi sprobowac :) kawa to nic zlego, zawsze mozesz zmienic lekarza :) a moze rzeczywiscie wyjdzie z tego cos fajnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zna cie dobrze od tej drugiej strony w koncu haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam za tydzień iść, jak się zachować? Jestem w kropce. Z jednej strony chciałabym, to tylko kawa, a z drugiej jest to dla mnie krępujące. Może dlatego dopytywał mnie o moje nieistniejące już małżeństwo, wspierał mnie, ale brałam to jako zwykłą życzliwość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspierał mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydepiluj sie ladnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - opowiadałaś ginekologowi o swoim nieistniejącym już małżeństwie ?! O, to Ty też jesteś doibra widzę hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otóż i ginekologów czasem opęta sam diabeł chodziłam do jednego, pomógł mi w pewnej sprawie ale za to oczu ode mnie nie mógł odrewać...wszystko dziadostwo! Nie poszłabym na żadną kawę, ponieważ etyka jest etyką. Ale różne są baby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytał o męża, bo często go widywał pod gabinetem, zawoził mnie do lekarza a poza tym miałam problemy zdrowotne, przez stres podczas rozwodu zatrzymała mi się miesiączka i szukając przyczyny tego stanu pytał o stres, także powiedziałam. Nie było tak, żebym się mu zwierzała, czy pierwsza wchodziła na tematy prywatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 8.34 Właśnie chodzi o etykę, to w końcu lekarz, u którego się leczę dłuższy czas, dlatego jest to dla mnie krępujące i nie wiem jak postąpić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany, etyka etyką, ale to jest jego zawód, po pracy jest normalnym facetem jak każdy inny. Moja siostra poznala swojego męża mechanika wlasnie w jego warsztacie, gdy zepsuło się jej auto i co, też etyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.34 Jak rozegrałaś tą sytuację???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Ty jesteś wolna i on jest wolny to idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co mi wiadomo, to nie ma żony. W tamtym miesiącu pytał czy nie dźwigam w tym sklepie tak jak mi zalecił i przy okazji zapytał, w którym sklepie pracuję. Kilka dni później zjawił się tam na zakupach, zamieniliśmy parę słów i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz jak się nazywa to co Cię spotkało? mitomania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.11 Zdrowa psychicznie to chyba jestem, ale dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz, dwa, trzy , obudź się!!! koniec snu, a teraz marsz do biedry! i przestań marzyć nierealnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedre mam niedaleko, ale tam akurat nie pracuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co te glupie komentarze do autorki? Takie rzeczy sie przeciez zdarzaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziesz miała kawę z lekarzem, jak zrobisz sobie kawę i postawisz obok jego zdjęcie :D nie wierzę w takie bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie wierzysz? Jak juz pisalam takie rzeczy sie zdarzaja, kazdy jest tylko czlowiekiem a serce nie sluga. Dlaczego autorka nie moglaby sie spodobac lekarzowi? Ze lekarz? No i co? Tez mezczyzna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jezu, etyka i etyka - wiecie co Dla mnie byłoby złamaniem etyki? Przyczynie sie do krzywdy pacjenta, badz złamanie tajemnicy lekarskiej, a nie to, ze zaprosił na kawę akurat swoją pacjentkę. Ludzie rożnie sie poznają. Moze autorka ma śliczna bułeczkę?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.29 polac jej/ jemu !!! Dobrze gada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego nie wierzę bo lekarze szukaja równych sobie. a autorka nie jest jemu równa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.32 a jak mu sie rzeczywiscie spodobala? To co wtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeden strzał i nastepna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tej strony autorka ;) co do mojej bułeczki, to nie mnie oceniać :) a tak poważnie, to chciałam po prostu poznać Waszą opinie na ten temat, jakoś tak raźniej jak się czyta porady :) jest to forum, każdy ma prawo pisać swoje zdanie, zdawałam sobie doskonale z tego sprawę zakładając ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×