Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kawa z lekarzem.

Polecane posty

Gość gość
Wydaję mi sie, ze jesli chodzi o taka sprawe, to lekarz musi trzymac dystans, bo jedno oskarzenie moze mu zrujnowac kariere, wiec musi byc ostrozny, wiec kto wie, moze sie zadurzyl naprawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.35 jeden strzal i nastepna Latwo jest wyczaic czy facet chce tylko bzyknac i wtedy trza uciekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio? to jak to wyczuć mądralo, ze facetowi chodzi o jedno, albo że mu jednak zależy na kobiecie a nie seksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli naciskalby na wizyte u niego i od razu sie do niej dobieral z lapami, to wiadomo czego oczekuje. A jak bedzie cierpliwy, beda same spotkania w neutralnych miejscach, poznawanie sie i seks dlugo pozniej dopiero, to wszystko jasne. Czyz nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie zaszkodzi pójść na tę kawę. Lekarz, to taki sam człowiek, jak każdy inny. Też ma prawo do uczuć i zauroczenia. Najwidoczniej jest tak, że spodobałaś mu się (i to nie tylko od tej strony, którą insynuują niektórzy, hahaha) i chciałby Cię bliżej poznać. Jeśli i on podoba się Tobie, to sama widzisz, że spotkanie może okazać się naprawdę udane. Kto wie, może myśli o Tobie naprawdę poważnie i za jakiś czas będziecie razem? Ale, nie wyprzedzając faktów, kawa, to nic złego. Zwykłe spotkanie znajomych. No, może gdzieś tam w głowie będzie zakodowane, że to jednak Twój lekarz, ale - przecież chodzi o miłe, przyjazne spotkanie. Jeśli się nie uda - mówi się trudno. Jesteś wolna, on jest wolny - przeszkód nie ma. Co innego, gdyby kogoś przed Tobą ukrywał, żonę lub partnerkę, na przykład, ale - skoro wiesz, że nikogo takiego w jego życiu nie ma, to korzystaj, śmiało. Kto wie, może znalazłaś właśnie miłość? Ludzie poznają się w różny sposób i w różnych okolicznościach. Miłość nie patrzy na nic, kiedy nadchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.02 Dziękuję za bardzo wyczerpujący wpis ;) Owszem, to tylko kawa, nic zobowiązującego. Tylko w głowie cały czas ta jedna, jedyna blokada- LEKARZ, do którego chodzę. Może rzeczywiście powinnam spróbować? Raz się żyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki to wie jak dotykac kobiete mhmmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.54 a gdyby Ciebie spotkala taka sytuacja, to jakbys postapila? O ile jestes kobieta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę trzymać kciuki za to spotkanie; powodzenia! : - )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.18 Bardzo dziękuję, na pewno się odezwę. O ile się zdecyduję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zajęty lekarz na pewno by się długo czaił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli jest niezajety? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolnemu dać szansę skoro wychodzi sam z inicjatywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie by troszkę chyba zawstydzal fakt ze ogladal mnie "tam" ale z drugiej strony widzial juz to i owo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli oboje jesteście wolni, to co Ci Autorko szkodzi iść? To tylko kawa, zawsze możesz zrezygnować gdyby było coś nie halo. A poza tym nie sądzę, zeby lekarz w taki sposob chcial sobie zepsuć reputację gdyby chodzilo mu tylko o seks. Także idz na ta kawkę i daj znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne,ze idz ale koniecznie napisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już mawiał Ruciński w jednym z występów,że ginekolog pewnie powiedział "Ma pani bardzo ładną cipkę Pani Basiu" Stąd ta kawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie malo etyczne jest opowiadanie obcemu czlowiekowi o bylym mezu, a nie to ze lekarz zaprasza na kawe.Normalnie obcej osobie o tak osobistych sprawach sie nie opowiada. A z tego co napisalas wynika, ze sama doprowadzilas do takiej zazylosci, przed gabinetem zawsze jest sporo pacjentow, a ten lekarz juz na pewno wiedzial ze to akurat Twoj maz a nie zadnej innej, ktora tez tam siedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sam tytul brzmi jakbys miala isc na kawe ze sloniem. Co za zascianek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.21 Akurat byłam sama z mężem na korytarzu jak wchodził do swojego gabinetu i sam zapytał czy to mąż. Nie doprowadzałam do żadnych prywatnych rozmów, było tylko jedno zdanie jak zapytał o stres w obecnym okresie moich problemów zdrowotnych. Nigdy z nim nie flirtowałam, nie podrywałam, on zawsze był miły i nigdy nie stwarzał "dziwnych" sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie rozumiem czym rozni sie lekarz od faceta, ktory wykonuje inny zawod.Gdyby listonosz zaprosil Cie na kawe to tez by bylo to nieetyczne? Pewnie nawet watku bys nie zalozyla bo lekarz to lekarz, a listonosz to listonosz. Znam dosc dobrze srodowisko lekarske i ja np z lekarzem bym sie nie zwiazala.Etyka nie ma z tym nic wspolnego, to specyficzni ludzie i maja specyficzne podejscie do czlowieka. Raczej tego bym sie obawiala, ale to zrozumiesz dopiero po kilku spotkaniach z nim. Mi kiedys ortopeda powiedzial, ze jestem na tyle atrakcyjna ze powinnam dac sie komus utrzymywac a nie pracowac. Na koniec dostalalam nr tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z tego co mi wiadomo, to nie ma żony. W tamtym miesiącu pytał czy nie dźwigam w tym sklepie tak jak mi zalecił i przy okazji zapytał, w którym sklepie pracuję. Kilka dni później zjawił się tam na zakupach, zamieniliśmy parę słów i tyle. xx Autorko, czy Ty myślisz, że lekarz myśli poważnie o kobiecie pracującej w sklepie ? hehe Z taką jak Ty to on się będzie spotykał w wiadomym celu ale ożeni się tylko z taką ze "swojej półki" :) Taka prawda. I zanim sie z nim spotkasz- miej tego świadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie liczę na nic poważnego, nie znam tego człowieka prywatnie i nie liczę na jakieś wielkie miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź, przekonasz się. Może wcale nie jest taki zły jak sugerują tutaj niektórzy. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak lekarze żegnają się ze swoimi pacjentami? Okulista - Do zobaczenia. Laryngolog - Do usłyszenia. Ginekolog - Jeszcze do pani zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 12 godzinach pracy ginekolog wychodzi ze szpitala i mówi: - Nareszcie jakieś twarze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto to jest ginekolog? - To jest facet, który szuka problemów tam, gdzie inni znajdują radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale ja nie liczę na nic poważnego, nie znam tego człowieka prywatnie i nie liczę na jakieś wielkie miłości usmiech.gif xx Jeśli nie liczysz na nic poważnego to na Twoim miejscu dałabym sobie spokój, bo po tej kawie narobisz sobie niepotrzebnie nadzieję i znowu będziesz to opisywała na Kafe na jakimś nowym wątku. JA przede wszystkim jeszcze przed tą kawą zapytałabym faceta WPROST czy jest żonaty lub czy kogoś ma i w razie czego nie traciła czasu na spotkania z "zajętym" i TAK CI RADZĘ. Bo pójdziesz, zauroczysz się, narobisz sobie niepotrzebnej nadziei a jemu tak naprawdę może chodzić o romans czyli niezobowiązujący seks i nic więcej. I pamiętaj: lekarze raczej nie żenią się z "pannami zza sklepowej lady". Nie ta klasa po prostu. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja. Żaden lekarz nie powiedziałby że to "nieetyczne" :) Jest tu taka jedna co napaliła się na doktorka i wyobraża sobie niewiadomo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×