Kawa z lekarzem.

nie jedna. ich jest tu dużo. dawać dziewczyny wyjść z ukrycia i przyznać się która chcialaby lekarza!

Zdaję sobie z tego sprawę i dlatego opisałam moją sytuację tutaj, żeby poznać opinie innych na ten temat. Wiem, że ludzie z taką pozycją nie zainteresują się raczej "zwykłą" osobą. Pewnie, że są wyjątki, ale nie sądzę, żebym ja nim była.

14.37 a skad Ty wiesz co powiedzialby kazdy? Sa jeszcze na swiecie kulturalni męzczyzni z klasa :)

14:51 bo mam ojca lekarza, wujka lekarza, brata lekarza i szwagierkę oraz sama kończę medycynę. A ten frazes "o boże boże umówić się z pacjentką to takie nieetyczne" wzięty z seriali a nie rzeczywistości. Kropka naiwniaczki.

O rany, 5 lekarzy znasz i juz pojecie o wszystkich. Niech Ci bedzie ;)

5? Nie...ew. 55. Miałam wymieniać znajomych rodziców, znajomych brata czy moich ze studiów? Nakreśliłam tylko sytuację.

A co w tym dziwnego jest, że takich słów się używa? Jestem lekarzem, może nie ginekologiem, ale leczę mnóstwo osób i też zdarza mi się użyć słowa NIEETYCZNE względem pacjentów. I owszem, mógłbym się zakochać w kobiecie "zwykłej" jak to określiła autorka.

14.57 kazdy Ci sie zwieza co komu mowi w gabinecie? Chyba jest cos takiego jak tajemnica lekarska i takich rzeczy sie nie mówi innym co dzieje sie za drzwiami gabinetu :)

Doktorze, doktorze, czytać dokładnie proszę :) Dokumenty przecież najważniejsze, prawda? :D

A lekarz to jakis niezwykły człowiek?

Autorko, jeśli umówisz sie na tę kawę to opowiedz nam jak było. Czekamy z niecierpliwością :), życzliwie kibicujemy i życzymy powodzenia z Panem Doktorem :)

Come on, please help me doctor Dick I need your love, I feel so sick

15:05 nie mieszaj spraw medycznych i prywatnych. Tajemnica jest tajemnicą dopóki po opowiedzianej historii nie będzie można skojarzyć pacjenta to w teorii. A w praktyce to lejemy z niektórych pacjentów aż miło :D Poza tym czytajcie mój wpis dokładnie.

Lekarz nie pokazuje wprost ale nie dlatego że nieetyczne tylko nie jest prostakiem bez klasy i wie jak zdobywać kobiete

O rany, robicie z lekarza jakiegos boga czy nie wiem kogo! Przeciez to normalny czlowiek tylko z zawodu jest lekarzem! Ksieza tez maja kobiety i dobrze jest ;)

15.10 Dzięki :*

15.04 a co robisz gdy podoba Ci sie jakaś pacjentka szczególnie?

Bo babom lekarz kojarzy się z dużą kasą więc dlatego mają od razy kisiel w majtkach gdy chociaż którys spojrzy na nie :D

15.15 Miałem kiedyś pacjentkę, którą chciałem poznać bliżej prywatnie. Ale nie dawałem jej żadnych znaków, z których mogła odczytać, że jestem nią zainteresowany. Bo owszem, byłem nią zainteresowany na poważnie. Nie żaden jednorazowy seks, chciałem ją po prostu poznać, bo zawróciła mi w głowie. Ale nie myślcie sobie, że skoro mamy pieniądze, to możemy robić co tylko chcemy. Za duże ryzyko, za wiele do stracenia, więc trzymałem to wszystko w sobie. Po zakończeniu leczenia, pożegnała się ze mną, podziękowała, podała dłoń. A mi się autentycznie chciało płakać. Wyszła i już więcej jej nie widziałem. Pluję sobie do dzisiaj w twarz za to, że się nie odezwałem, często o niej myślę i mam skrytą nadzieję, że jeszcze ją spotkam. Mimo upływu ponad roku... Pozdrawiam, Doktorek.

Znam wielu lekarzy i to nie prawda że szukają wyłącznie "równych sobie" jak to ktoś określił wyżej. Autorko patrz na niego jak na mężczyznę, nie jak na lekarza. Jest mężczyzną, który również tak jak inni ludzie potrzebuje miłości. Mógł się w Tobie zauroczyć w związku z tym że miał już z Tobą jakiś kontakt, może być samotny i liczyć na nawiązanie jakiejś romantycznej relacji. To TYLKO kawa, moja rada jest taka, że powinnaś jak najbardziej spotkać się z nim, porozmawiać, wybadać jakie ma intencje, a nóż narodzi się z tego coś fajnego. Powodzenia i daj znać jak poszło ;)

15.29 odwagi! może napisz do nie jsmsa, alebo zadzwoń. Może ona czekała na jakiś gest, bo wyczuła, że jesteś zainteresowany? I teraz też jest jej źle. Miałam podobną sytuację i wiele bym dała żeby się odezwał, ale wiem, że to niemożliwe, bo oboje jesteśmy zajęci.

I też jemu podziękowałam za wszystko, a on mial dziwną minę i myslłam, że się uśmiechnie, a zacisnął usta i odwrócil głowę. Myślałam, ze coś zrobiłam nie tak, ale teraz po Twoim wpisie myślę, że mogło być inaczej, że zrobiło się mu smutno. W tym momencie mi była bardzo źle, że się żegnam i więcej go nie zobaczę.

15.32 Chyba jednak przyjmę to zaproszenie na kawę, co mi szkodzi. Jeśli będzie coś nie tak, zawsze można zakończyć znajomość. Jutro rano odbieram wyniki krwi i o dziwo mogę podejść z nimi już jutro, jakimś trafem zrobiło się miejsce, nie muszę czekać do wtorku :)

Doktorku, skoro Cię tak wzięło, to czemu przez taki czas dlugi nie odezwales sie do niej? Na pewno jakiś nr telefonu w kartotece medycznej jest do niej :)

16.17 Chyba brak odwagi. Może też strach żeby nie zrobić z siebie idioty. Owszem, numer telefonu jest i nawet zapisałem go w swoim notesie ;)

16,19 a jesteście wolni? jeśli tak to śmiało, jeśli nie to napisz pod byle pretekstem np. jak się czuje?

Jak niczego z tym nie zrobisz to będziesz na siebie jeszcze bardziej zły. może ona czeka? Tobie jest łatwiej znależź jakiś pretekst. Możesz spytać czy wszystko ok.

16.24 Tak, ja jestem samotny. A jeśli chodzi o nią, to nie mam pojęcia. Wtedy była sama. Nie kuście, bo jeszcze dzisiaj do niej napiszę :D

Nie kusimy tylko jesteśmy już starszymi kobiecinami i znamy życie :D i wiemy, że jak czegoś z tym nie zrobisz to będziesz tego żałował. A taka troska o zdrowie to przecież nic zdrożnego, zwłaszcza jeśi miała poważne problemy to doceni to. Doktorku odwagi!!

badz facetem