Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

trudna czterolatka

Polecane posty

Gość gość

Mam problem z moim dzieckiem. Ogólnie jest bardzo inteligenta, fizycznie super rozwinieta, nie łapią jej choroby. Na codzien uśmiechnięta, aktywna, ciekawa świata. Jednak straszna histeryczka. Bawi się, jest wszystko dobrze, nagle ryk, bo coś jej nie spasowalo, rzuca się na podłogę, kopie mnie i jednocześnie chce się do mnie tulić. Strasznie uparta, a przy tym nieśmiała. Dzisiaj znowu mieliśmy ciężką przeprawę. Ma urodziny, zaprosiliśmy 3 dzieci z mamami. Na początku nieco oniesmielona, później wszystko ok, a od powiedzmy 5 minutach po przybyciu wszystkich gości tragedia. Bo za głośno, bo niebieski kubek dostał Anton a ona go chce. Oczywiście chłopiec. Kubka nie odda, ta się drze. I cała akcja rykow trwa prawie pół godziny. Goście nie wiedzą co robić, ja zdenerwowana. Czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umiesz wychowac rozpieszczonego bachora , i jeszcze pytasz czy to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem również rozpieszczona. Mam dwoje dzieci syn lat 13 corka 8 w tym wieku to juz dziecko wie co można co nie i jak sie zachować. Nie nauczyłaś a rozpieściłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro druga część urodzin, przyjdą dziadkowie i ciotki i mam stres, że znowu będzie to samo. Mieszkamy za granicą, mamy niewielu znajomych i jak się z kimś spotykamy to pojedynczo. A jak jest więcej ludzi to ona szaleje. Ale nie możemy przecież tego unikać. Są święta, urodziny, komunia w rodzinie, nie chce się z nią zamykać w 4 ścianach. Histerię urządza też czasami jak odbieram ja z przedszkola, ja wiem że wtedy jest zmęczona bo już nie ma drzemki. Ale np chce mi. Dać obrazek ja pytam czy to królik a ta w ryk że nie i rzuca się na podłogę. Albo chce mirrysunki dać, a ich nie. Ma w jej półce. W sklepie też się zdarzy taka akcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Słusznie napisała przedmówczyni godz.22,43 rozwydrzone dziecko.Na wszystko pozwalasz i tak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak ja odpiescic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie reagować na wrzaski krzyki nie pozwolic jej wygrywać takim zachowaniem. Jesli krzyczy rzuca sie to zasluzyla na kare a nie na nagrodę ze jej ustapisz zeby tylko nie krzyczała. Jak rzuca sie po ziemi pilnuj zeby sobie nic nie zrobila ale sie nie odzywaj lekcewaz i niech wie ze nic nie ugra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z nią bardzo dużo rozmawiamy i tlumaczymy. Ogólnie grzeczna, pomocna, ale często dochodzi do takiego punktu że nie da się dogadać. Konkretnie, co mam robić? W tej sytuacji urodzinowej nie dałam jej kubka kolegi, ogólnie nie pozwalam jej na wszystko. Jeśli chodzi o zakupy to też wie co może i jest w porządku. Ale wystarczy że np ktoś obcy ja zagada czy pochwali to się wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak właśnie robię. Niech się drze. Ale problem jest w sytuacji jak dziś, że są goście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie nie da dogadać to nie ma o czym gadać. Jesteś rodzicem ma być na twoim skoro dogadać sie nie chce. Musi zrozumieć ze histerie jej nie pomogą. Co z tego ze grzeczna jak jest tak jak ona chce a jak cos nie po jej myśli pokazuje złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co zrobić w miejscu publicznym lub przy gościach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu przy gościach wyprowadzić z pokoju . z sklepie również wyprowadzić nawet jesli trzeba zrezygnować z zakupów.ona ma juz 4 lata jak do teraz nie nauczyłaś ze tak zachowywać sie nie wolno to teraz tak od razu to nie będzie bo moze zejść z kilka takich prob. Dziecko będzie walczyć o odzyskanie pozycji i próbować dalej wrzaskiem wymuszać swoje racje. Nie reagować wyprowadzać z pokoju gościom i córce wytłumaczyć ze corka musi sie uspokoić przemyśleć i wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadzic do drugiego pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ustalacie zasady przed wejsciem do sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety dziecko weszlo ci na glowe :/ musisz stopniowo oduczyc je takich zachowan, nie wszystko na raz, bo dziecko zglupieje- dotychczas moglo wszytsko a teraz nie moze nagle nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona nie mogła wszystkiego. A że sklepem jest tak, że zawsze może sobie kupić jedną rzecz, np jogurt. I ona to rozumie. Nieraz weźmie czekoladę a później chcę jednak kaki więc leci odłożyć z powrotem czekoladę i bierze owoc. Ale przy okazji pakuje rzeczy z koszyka na kasę, śpiewa i ktoś ją pochwali albo zagada to albo spuszcza głowę albo histeryzuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może to też trochę bunt 4latka -poczytaj o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z przedszkolem jest tak, że np w polce nie ma jej rysunków, albo sala akurat zamknięta, albo zakładam jej nie tego buta. Ogólnie jak jest śpiąca to mam wrażenie że szuka byle pretekstu. Mówiłam paniom, żeby ją kładła spać po obiedzie, ale onetego nie robią. U nas drzemkę mają tylko małe dzieci. Fakt, moja córka nie śpi w już w ciągu dnia ale potrzebuje wyciszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta mój ma prawie 5lat i tez sie wstydzi, zawsze sie wstydził i podejrzewam ze zawsze bedzie sie wstydził, bo ma to niestety po mnie, czasami nawet moich braci jak długo nie widzi to sie wstydzi, ale teraz nie ma juz histerii tylko słowem sie nie odezwie. Wczesniej zdarzało sie, że czekał na gości, a jak goście przyjechali to on nagle do babci musi iść na dół i w ogole nie przyszedł. Ja go na siłe nie zmienie, taki już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie wiem skoro taka grzeczna i tak ja bronisz . Widocznie nic jej nie jest tylko hmm to ty piszesz ze urządza histerie. Skoro nasze rady sa ci nie w smak to może weź ja do psychologa dziecięcego . My nie jestesmy z nią na codzien zeby wiedzieć w jakich sytuacjach jak sie zachowuje. Piszesz ze histerie ze sceny a potem piszesz ze grzeczna i w ogóle .no cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rozpieściłaś córkę do granic możliwości - ewidentnie jest rozpuszczoną jedynaczką. Jak tego nie ukrócisz to sobie z nią wnet zupełnie nie dasz rady. Jak ci zrobi ryk przy gościach to bierzesz pannice za rękę i zaprowadzasz do drugiego pokoju i stanowczo każesz siedzieć do puki się ne uspokoi. I NIECH RYCZY ILE CHCE NIE MOŻE WYJŚĆ I JUŻ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grzeczna w sensie, że jak jej mówię żeby coś mi przynioslato leci, do koleżanek i kolegów w przedszkolu nie przejawia żadnej agresji, pomaga ubierać młodsze dzieci, jak coś ma to sprawiedliwie dzieli. Tylko że jak coś się stanie nieprzewidzialnego np odezwie się do niej ktoś w tramwaju to się do mnie tuli z ,spuszcza głowę. Jest u nas więcej osób i jest hałas to jej nie pasuje. Mój mąż twierdzi że ma lekkie stadium autyzmu. Ma być tak jak ma być bo inaczej świat się wali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie ja napisałam, że Wasze rady mi nie pasują? Chodzi mi o moje dziecko. Szukam konkretnych rad i wskazówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 23:23 ten drugi, właśnie o takie rady mi chodziło, dzięki. Czyli przy gościach zachowywać się normalnie a nie lagodzic atmosferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to autyzm to idź z nią do lekarza trzeba to zdiagnozować i wtedy będziesz wiedzieć jak z nią postępować . Nie moze być bo mąż mówi. A jesli nie ma mąż racji to tylko jeszcze bardziej ja rozpiescisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ona chciała w ogole te urodziny z dziećmi czy ty sobie to wymyśliłaś? A jak pogłosisz muzykę to jak ona się zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Za te kopanie dostalaby tak na doope pare szybkich azby dosłownie zaniemowila z tego szokui to miałaby gwarantowane Robi akcje na własnym przyjęciu? W tej samej sekundzie odowlujesz przyjecie, goście idą do domu i cora widzi jak skonczyly jje się cyrki. 4 latka jest jzu w wieku autentycznie wpelni rozumny, wizi doskonale konsekwencje jakie nastapily za jakie zahcowanie. AKCJA= REAKCJA i nie pieprz się z własnym dzieckiem, bo ci totalnie jzu na glowe weszla pozwalając sobie dosłownie an wszystko w stosunku do ciebie i nie tylko. Teraz ciebie kopie, a mamunia schodzi jej z drogi, za jakiś czas będzie nozem po pdoworku latac , spychac dzieci ze schodow, i podpalac koty. Kobieto otząsnij się , bo ja niehcialabym ,aby moja mloda miała bezpośrednio styczność z twoim dzieckiem, bo zle by się to dla niej skonczylo... moz ei dla mojej, ale dla twojej rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Tak rozwydrzonego smarkacza to ja rzadko kiedy widywałam w moim towarzystwie , ale zdarzalo się, nie chciej wiedzieć co pozostali sadza o tych dzieciach pokroju twojej, bo by ci się zrobilo co najmniej "przykro" , a ty smiesz pisać , ze jest grzeczna .... zapatrzenie mamci w własnego dziubusia siega już do paranoi. Współczuje nauczycielom w szkole, innych ucziom ile będą musiały się uzerac nie dość z twoim dzieckiem, to jeszcze w slepą mamcie, bo przecież jej dziecko jest takie grzeczne, a co co opisalas achhh to taka blahostka, dziecko anioł dla ciebie. Normalnymi oczami patrząc dziecko jest skrajnie rozwydrzone, nie ma nawet minimum wprowadzonej dysycpliny bo do czego twoje dziecko się posuwa, to przechodzi ludzkie pojęcia, jak 4 latek może tak się zachwoac do własnego rodzica i tak traktować pozostałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, wybacz ze to napisze, bo ja naprawdę lubie dzieci, ale patrząc co ty napisalas, jak twoja corka zachowala się w stosunku do gości i do dzieci na swoim przyjęciu, jak skrajnie samolubnie postepowala, co urzadzila, nigdy nie odwazylaby się napisac powiedzieć ,ze jest to grzeczne dziecko. Chocy patrząc na zachowanie jej do ciebie jak cie potrafi skopać i to w wieku 4 lat takie zachowanie do matki. Ja lubie dzieci i to bardzo, ale trzeba nazywać rzeczy po imieniu. To nie jest grzeczne dziecko i tu zgadzam się z Tasmanską, ze nie wiem jak możesz pisać o niej, ze jest grzeczna. Corka jest skrajnie niewychowana. Nie to żeby bic, ale twojemu dziecko daleko do grzeczności, zacznij ją uspoleczniac i wychowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×