Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż w złości powiedział,ze mnie nie kocha!

Polecane posty

Gość gość

Czy jak mężczyzna mówi to wprost zonie to to nie są zleemocje i złość ..ale prawda?Jestem zalamana psychicznie. Jeszce jakiś czas temu było dobrze. Rzadko sie widujemy bo mąż daleko pracuje i jakos to małzenstwo ciągnie sie dalej 3 lata temu urodziłam mu syna jak chciał..ale z roku na rok on zachowuje sie coraz gorzej. Oddala sie odemnie,najchetniej bylby w domu tylko na weekend a nawet jak jest to woli gdzies sobie sam pojechac. Powiedział,ze mnie nie kocha ,ze nic juz do mnie nie czuje ale pozwu nie złozy.Nie wspomina nic o rozwodzie ale tez nie stara sie i nie robi nic zeby było dobrze. Działam na niego jak płachta na byka i rozmawiamy słuzbowo. Seks aby tez jako obowiązek On nie chce sie rozwodzic ...ale tez nic nie robi by to naprawić.Co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama zloz pozew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepłakałam tyle nocy, wyglądam okropnie. Czy on swoim zachowaniem chce abym to ja pierwsza zlozyla pozew? Nigdy w zyciu tego nie zrobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mu zrobiłaś, że tak ucieka z domu? Jestes zlosnicą?? Masz do niego pretensje? Zacznij od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Bedziesz wiec zyla w wiecznym oczekiwaniu rozpadajac sie na coraz mniejsze kawalki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobilam.Nikt go do małżenstwa nie zmuszał.Wiedzialam,ze lubi zycie bez zobowiązań, taki wolny strzelec. Ja sie w nim zakochałam, zrobilam to z nim pierwszy raz i zaszłam w ciąże.Ale nikt go nie zmuszał do slubu. WEiem,ze ma ciezki charakter, ze jak nie po jego mysli to wychodzi z niego furiat. Nic mu zlego nie zrobilam, on kocha wolnosc. A ja bojąc sie,ze go strace,ze sie zakocha w innej bylam podejrzliwa i zazdrosna,ale kazdy czasem jest. Kocham go bardzo i to jest jedyna moja wina,ze go kocham .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Nie patrz na same słowa bo czasem mówi się nieprawdziwe rzeczy, ale bardziej na jego zachowanie. Jeśli faktycznie się na tyle oddalił od Ciebie, ze czujesz, ze Cię nie kocha, to raczej tak niestety jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak on jest daleko, a ja nie pisze i nie dzwonie to on tez nie pisze i nie dzwoni. Jak jest staram sie mu nie wchodzic w droge, nie truje mu,nie narzekam na nic. Staram sie usmiechac i zyc dalej jak najlepiej potrafie. On mi powtarza,ze on lubi przebywac sam, ze druga osoba nie jest mu potrzebna do przebywania . Podkresla,ze najlepiej czuje sie "sam" jak wychodzi to wychodzi sam bezemnie. CZy serio tak moze mowic mi moj mąż? Ze woli byc sam? NO i robi to.Jezdzi gdzie chce, robi co chce. A mimo to zachowuje sie do mnie tylko "służbowo"/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO oddala sie odemnie. NIby jestesmy malzenstwem ale jego ciagle w domu nie ma. Ogarnie cos w domu, godzinke pobawi sie z dziecmi, spyta jak w szkole i tyle. Pieniadze na jedzenie i dzieci daje.A ja? We walentynki wieczorem siedzial sam w pokoju i pisał z kims na fb.Akurat wiem kto to, rozwodząca sie na dniach wspolna znajoma,ktora chciała mu sie wyżalić Mnie nawet życzen na walentynki nie zlozył, Nic. Ja uwazam,ze skoro on nie mysli o rozwodzie to ze jednak cos do mnie czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam,ze skoro on nie mysli o rozwodzie to ze jednak cos do mnie czuje.... xxx tak sobie wmawiaj! ha ha ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma zrobic żona, ktorej mąż nie kocha. NO co.Ot tak rozwieźć sie jakby nigdy nic? Myslisz,ze to proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ skąd! żona powinna dalej zachowywać się jak szmata i dawać mu tyłka za parę groszy dla dzieci i talerz zupy, prawda? oczywiście że łatwo się rozwieść! składasz papiery do sądu (wniosek znajdziesz w necie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Husk
Ogarnij sie kobieto..to koniec..nic sie tu nraczej nie da naprawic.Jest pewnie tak jak mowi i nic do ciebie nie czuje.Bedzie tylko gorzej.Zloz pozew to zobaczysz, jaki bedzie szczesliwy...Trwanie w tym to udreka dla ciebie i potem dziecka, niechec ktora ma do ciebie bedzie wyladowywal na dziecku....i poszukaj sobie kogos...Jesli ci powiedzial ze cie nie kocha to sygnal abys cos z tym zrobila ...bo on sie boi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, co wy piszecie:( Ja zadnego pozwu nie złoze. Dzieci go lubią bardzo. On moze nie spedza z nimi duzo czasu ale zawsze im powtarza,ze wystarczy 1 telefon do niego jak czegos beda potrzebowaly to on im pomoze,bo je kocha. On prosi mnie o duzo swobody i luzu. I go ma. Teraz kolejny weekend jedzie do kolejnej dalszej rodziny robic im remont w domu. Nie bedzie go 3 dni,wroci w niedziele o 23... Gdybym mu zaproponowala wakacje osobno zgodzilby sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on się wcale nie boi! on po prostu nie da jej rozwodu dopóki kogoś sobie nie znajdzie - póki nie ma zastępstwa autorka m siedzieć na tyłku i być do dyspozycji swojego właściciela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym mu zaproponowala wakacje osobno zgodzilby sie xxx ale gdybyś zaproponowała wakacje razem to by się nie zgodził, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem:( co by zrobił. Ja nie mam zamiaru nikogo poznawac, bo go kocham!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj nam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już tu pisałaś i wszyscy odpowiadali ci to samo- on cię nie kocha i jak tylko pozna nową doopcię, ucieknie aż się zakurzy a Ty swoje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Husk
Taka prawda...d**e zawracasz,a decyzje juz podjelas...piwo mu przynies kobieto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo gorzej zniesiesz bycie porzuconą niż porzucenie. Ale twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty jestes glupia autorko...to plaszcz sie dalej przed nim, rob z siebie szmate, daj sobie napluc w twarz byleby Cie nie zostawial... Idiotko bez godnosci. Gosc wyzej ma racje, na razie on nie chce sie rozwodzic bo nie ma nikogo w zastepstwie, jak znajdzie Inna niunie to Cie kopnie w d...e. Wtedy tez bedziesz skamlec by nie skladal pozwu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja o nic nie skamlałam!!:( Ja nie chce stracic mezczyzne moeg zycia, ktory, nie powinien zgotowac losu rozbitej rodziny!! Pisałam 3 lata temu chciał syna,Urodzilam go. Po co chciał kolejne dziecko? Bo mnie nie kocha? On wie,ze nawet jak on złoży pozew to ja z żalu i goryczy po zmarnowanym zyciu będe mu robila pod górke byleby tylko został z nami, z dziecmi. On wie,ze bede walczyła o niego choćby nie wiem co. I dlatego nie składa żadnego pozwu i nigdy nie zlozy. Nawet jak pozna nową kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pozna nową i się zakocha, złoży w trymiga A Twoje "walczenie" zda się na nic, no może będzie jedynie pośmiewiskiem dla osób postronnych Nie trzyma się drugiego człowieka na siłe, z niewolnika nie ma robotnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No autorko moim zdaniem to on się od ciebie opędza jak od zarazy, ucieka z domu byle tylko z tobą nie spędzać czasu. Nie wygląda to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zarazy? On mi mówił,ze wie,ze ja go kocham i jest mu żal mnie troche,ze nam nie wychodzi w malzenstwie,ze on nienjest zakochany,ze kiedys był. Zal mu dorobku w małzenstwie i dwójki dzieci. Tyle mu żal. Czy jest szansa,ze sie opamieta nawet jakby kogos poznał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że go kochasz ale uczucie a prawdziwe życie czasem nie idą w parze. Nie rob z siebie kobiety bluszcza albo wampira energetycznego. Widac ze nie masz swoje zycia i zyjesz jego kazdym oddechem to jest zle... miej swoja godnosc zawsze i nigdy sie nie plaszcz bo to nie jest rozwiazanie. Nawet jak on nie chcialby cie to ty go chcesz zamknac w zlotej klatce albo zgotowac mu pieklo na ziemi..troche to chore. Zyjcie sobie jako malzenstwo ale zacznij teraz myslec o sobie. Rob cos dla siebie, zainteresuj sie czyms a mezowi odpusc na jakis czas. Moze on ma cie dosc bo chcesz go tylko dla siebie, niby sie starasz ale i tak czuc twoje intencje. Zyj wlasnym zyciem a jak kocha to sam przyjdzie. A ja nie to ja bym sie nie plaszczyla przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw piszesz że urodziłaś mu syna tak jak chcial a potem piszesz ze wpadlas za swoim pierwszym razem. PROWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde jestes tak zaslepiona ze nawet jak by cie nie chcial to i tak ma z toba byc. To co robisz to brak godnosci do wlasnej osoby. Ale na nic nasze slowa bo do ciebie nic nie dociera. To co tobisz to jest toksyczna relacja i facet dlatego ucieka bo juz ma dosc. Przepraszam ze tak pisze ale przeczytaj swoje wypowiedzi to nie jest zdrowe myslenie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za idiotka bez honoru... On kocha jedynie dzieci I nawet jakbyscie sie rozwiedli, bedzie je kochal I zapewne dbal o nie, a gorzej jak bedziesz trzymala go przy sobie sila. Wtedy dzieci, w miare dorastania beds obserwowaly ta patologie Pana I Wladcy, oraz jego zony uslugujacej mu, wszystko tolerujacej (nawet zdrady) byleby tylko meskie gacie byly w domu. Potem Twoje dzieci beda mialy wpojony do glowy taki nieprawidlowy wzorzec rodziny I same kiedys beda tworzyc toksyczne zwiazki!! Kobieto uswiadom to sobie, nawet jesli maz z przymusu z Toba zostanie to nie bedzie szczesliwa rodzina, bedziecie sie meczyc ze soba a dzieci beda patrzec na fochy I frustracje ojca. Przeczytaj w slowniku co oznacza slowo GODNOSC I przemysl sobie to wszystko o ile posiadasz mozg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×