Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż w złości powiedział,ze mnie nie kocha!

Polecane posty

Gość gość
Na moje oko to on juz ma romans. Nie wiem rób jak chcesz, ale mi sie wydaje, że Cie nie kocha. Spróbuj może separacji, takiej na papierku. Jeżeli wtedy nie zawalczy o Ciebie to niestety ten związek nie ma sensu. Rozumiem, że go kochasz, ale to nie wystarczy. Na siłę go nie zatrzymasz, a partnerstwo i wzajemny szacunek jak najważniejszy. Skoro nie nie chce z Toba teraz spędzać czasu to zastanów się co bedzie jak sie zestarzejecie? Przed telewizorem sama bedziesz siedzieć? Sama bedziesz jadła posiłki, spędzała wieczory. Bo on woli byc sam. A pomyśl o sobie? Moim zdaniem to nie jest miłość i otrząśnij się dziewczyno bo będziesz zalowala tych straconych lat przy takim facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz powiedziałam,ze rozwód ze mną to będzie koszmar. Nie pojawie sie na zadnej rozprawie.Moze nawet trwac latami. I to go zniechęca. Walczę o niego, o moją miłosc,zeby sie opamietał,ze ma tu z nami dobrze jak w raju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz z czego byc dumna autorko:D A za taki raj to ja dziekuje,wspolczuje temu chlopu ale tobie tez, nie da sie ciebie szanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie, autorka sama sie nie szanuje wiec nie da sie jej szanowac. Nic do niej nie dociera...walcz sobie walcz masochistko nie wiadomo po co, przyjdzie taki dzien ze mezus powie, ze poznal Inna, zakochal sie I sie wyprowadza. Rozwod niekoniecznie bedzie chcial, ale bedziesz go widziala wtedy tylko, jak bedzie odwiedzal dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy wypowiadają sie tu męzatki? W bolach rodziłam jego dzieci, jemu, gotowałam, starałam sie byc bardzo dobrą kochanka, pragnełam by mnie pokochał wlasnie za to jaka jestem dobra. Owszem potrafiłam tez tupnac noga i nie byc popychadłem. Mam tyle lat odpuscic, nie walczyc, tyle wspomnien razem, ten pierwszy raz z nim, dom budowany latami odpuscic bo poznał jakąs panienkę g****o wartą? Nie lepsza niz ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walczyc mozna jak jest milosc Z OBU STRON "milosc" z jednej i obojetnosc z drugiej nie maja szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama siebie okłamujesz. Ale dostaniesz jeszcze pare razy po pysku to moze sie otrząsniesz. Zrozum, że to nie jest miłość. Facet który kocha nie zachowuje się, nawet najwieszky skurczybyk. bedziesz cierpiec jeszcze, i to mocno. A tam wczesniej ktos miał racje. Nie odchodzi bo zonka ugotuje, posprząta zajmie sie dziecmi czasami sie wypnie (wtedy czuje sie bogiem, kochanka i zona służąca), a on w pełni usatysfakcjonowany może sobie szalec na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale żadna go nie zechce bez rozwodu . Wiec generalnie on moze i nie jest szczesliwy, jednak zakochanie to wspaniała rzecz i przyjemna cholernie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nowa panienka to niby jaka ma byc? Każda nowa jakos bedzie chciala z nim ulozyc sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, jak to go nie zechce bez rozwodu?? Co druga poleci, teraz nie jest ważne czy ktos jest żonaty, czy ma dzieci. Tutaj chodzi o seks. O adrenaline, a zresztą.. Co ja tutaj robie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go kocham nad zycie:( A z 1 strony mam cholerną satysfakcje,ze sie ze mną ozenił i satysfkacje,ze nikt mi go tak łatwo nie odbierze. Bo rozwód to nie sielanka. Wierze,ze pewnego dnia on doceni to wszytsko co dla niego robie, ma wolnosc, raj, ciepło w domu ,dach nad glową. Ktory normalny facet by tego nie widział???Chyba ślepiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko jakos miłości mi w tym wszystkim brakuje. milosc to nie sa cieple kapcie.. dziewczyno ogarnij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mam satysfkacje i pewnosc ,ze nawet jak pozna kogos i sie zakocha to i tak to nie przetrwa. Bo jestem jeszcze ja. Ta najwazniejsza żona, ktorą wszyscy dookoła będą bronili. Bo wiedza,ze jestem dobrą kobietą, ktora walczy o rodzinę. A jego nową kobiete wszyscyby znienawidzili i posłali do piekła. I on o tym wie Nawet jak sie zakocha, to kazda bedzie chciala by wział rozwod. A ja mu go tak łatwo nie dam. Jestem na 100% przekonana,ze on żadnego pozwu nie wysle.A bez rozwodu on nigdy z żadną szczęscia nie zazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 47- hahaha tak sobie dalej tlumacz :D. Tonacy brzytwy sie chwyta...obys sie nie zdziwila. Dla niektorych wspolczesnych kobiet nie jest takie wazne czy facet ma zone I dzieci. Zaakceptuja wszystko jak sa zakochane a szczegolnie gdy sa zdesperowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już sama nie wiem w jakim celu jest założony ten topik? Bo coś chciałaś a i tak masz już własne zdanie i na każdą niejasność i problem masz wytłumaczenie. Więc czemu to ma służyć, skoro 95% odpowiadających ma inne zdanie? Czasem obiad na stole,ciepłe kapcie i porządek w domu to za mało i nawet jak staniesz na rzęsach to i tak nie zmusisz kogoś do miłości. Kto wie co się stanie za kilka lat. Może będzie bez zmian i tak przeżyjecie swoje życie a może on odejdzie do innej. Brak rozwodu to nie 100% zabezpieczenia przed drugą kobietą. A pamiętaj, że jeżeli za bardzo chcesz to ma to odwrotny skutek. Ja bym okazała mu mniej zainteresowania i zaczeła wręcz go olewać. Gdy kocha i mu zależy zareaguje. Skoro teraz walczysz i on to widzi a rezultatu brak, musisz zmienić podejście. Jak się facetowi rozwalisz na tacy to jemu się to znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po czym wy uznajecie,ze on jej nie kocha?I leje na nią? Gośc chce wolnosci i ma. Lubi sie bawic i kolegów ima. Ma jedzenie i sex na zawolanie. Co wiecej trzeba facetowi do wygodnego zycia? Moim zdaniem mąż autorki wcale nie zamierza z tego rezygnować nigdy:) Jemu sie nudzi i brakuje mu odmiany. I tyle. Kopnie ja w d**e? Zaden facet nie zrezygnowalby z takiej słuzalczej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie p********e głupot,ze facet nie bierze rozwodu bo mu sie nie chce.Jakby chciał to by wziął nawet kredyt na rozwód:) autorka dobrze robi, pokazała mu swoją dobroć ,schodzi mu z drogi i nie warczy na niego. I tym go zatrzyma przy sobie. Zeby taki facet jak on chciał rozwodu to musialaby go poniżać, wyzywac i nie szanowac. A tu u autorki widze dobre serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech twoj facet zaloze sie ze jest z pod znaku wodnika ale dobra nieważne.Ma prawo miec do swojej wolnosci i swobody i nie mozesz go na smyczy trzymac, tylko zeby z ta wolnoscia nie przesadzal, jezeli ma jakies hobby ,zainteresowania to tez mu to z glowy wybijesz, zapewne ty tez nieraz u sasiadki na kawie siedzisz i co i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pisała,ze powiedział,ze jej nie kocha i obcej babie o swojej zonie powiedział"wali mnie ona" Moim zdaniem on chce wolnosci wlasnie od żony....od przebywania z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A po czym wy uznajecie,ze on jej nie kocha?I leje na nią? Gośc chce wolnosci i ma. Lubi sie bawic i kolegów ima. Ma jedzenie i sex na zawolanie. Co wiecej trzeba facetowi do wygodnego zycia? Moim zdaniem mąż autorki wcale nie zamierza z tego rezygnować nigdyusmiech.gif Jemu sie nudzi i brakuje mu odmiany. tyle. Kopnie ja w d**e? Zaden facet nie zrezygnowalby z takiej słuzalczej kobiety. X Bo chyba jasno jej to oświadczył, że jej nie kocha. Olewa ją i nie chce z nią spędzać czasu, flirtuje z innymi. Sam wspominał o rozwodzie. Czego chcieć więcej??? Widać dla pewnych kobiet takie życie to niczym złapanie Pana Boga za nogi. Bo ważne że jest facet obok a jak się zachowuje to już mało istotne. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za wyzwiska, klotnie, nigdy bym faceta nie przeprosila, nigdy nie podoba sie to fora ze dwora no chyba ze klotnia wynikla z mojej strony to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh jak facetowi pozwala na wszystko na wyzwiska i daje mu za duzo swobody i d**e na zawolanie to w piorka obrosl a ona co ,widac ze nie ma swojego zdania ,by powiedziec wprost co jej sie nie podoba w zwiazku, czyzby nie umiala rozmwaiac z mezem ,a na kafe potrafi rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam,ze gdyby jej serio nie kochał i olewał doprowadził by ten rozwód . Zlozył wniosek majac w d***e to ze bedzie mu utrudniala. W koncu by odpusciła A on nie robi w tym kierunku nic. A póki jest jej męzem, to niech jednak troche sie tej zony boi. Ma zobowiązania do bycia wiernym nawet jesli jest to tylko papierek. Zona to dopiero mężowi moze zycie utruć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mozna robic 2 dziecko z zona, do ktorej nic sie nie czuje???Małe 3 letnie dziecko narazać na zostawienie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty autorko jesteś j*******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niesamowite jak można się poniżać... Dla faceta, któremu się tylko przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Tobie sie wydaje, z eot mu da sczescie, ale taka prawda, ze On z tym nei jest szczesliwe, brakuje mu czegos, znalażł to u innej...mowisz się pogodzic, a robia mu pod góre, zobaczy z enie masz godnosci, honoru, szacunku i jeszcze bardziej mu zbrzydniesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest szansa,ze mąż sie opamieta. Moze i jej nie kocha, ale zmięknie widząc jej dobre serce,że go kocha i da mu wszystko. Facet to doceni, aczkolwiek intuicyjnie bedzie szukał nie d**y na boku do seksu ale emocji i zakochania. On cie nie kocha ale zostanie z wygody. Tak uważam. Imysle,ze to autorce wystarczy. Bo znalesc milosc z dwojka dzieci...no ktory facet by chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko-czy jestes atrakcyjna?czy uwazasz ze juz nigdy nikogo nie poznasz,bo masz dwojke dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre słyszec słowa "nie kocham cie" albo w sądzie powiem "ze cie nie kocham i dadzą mi rozwód" W sumie taki kozak z niego a mieszka nadal z tobą i gdzie ten pozew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×