Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Królowa łez

Powodzenie u mężczyzn to jednak nie jest kwestia urody

Polecane posty

Gość Królowa łez

Przekonałam się o tym niedawno....zawsze myślałam że to uroda gra pierwsze skrzypce przy poznawaniu kogoś. ....Ale chyba chodzi o coś innego może słynny seksapil...w ciągu 3 miesięcy przenisilsm się z filli firmy do fillii i w każdym miejscu poznaealam kogoś nowego...w pierwszym informatyką który na służbowy bankiet zaprosił kolezanka z piętra niżej (obiektywnie patrząc jest o wiele brzydsza idę mnie) choć to mi orawil komplementy.w drugiej pracy sytuacja się powtórzyła -niby wszyscy panowie mówią mi że jestem duszą towarzystwa ,wesoła bezkonfliktowa itp. Wiedzą też ze nie mam partnera jestem Nowa w mieście...Ale jak przychodzi co di czego to na firmowego grilla zapraszają np. Lekko zezowata kolezanka z sasiednuego pokoju.nie rozumiem co jest ze mną nie tak?nie jestem bardzo piękna ale też zdecydowanie lepiej się prezentuje niż te dziweczyny (to opinia mezczyzn (.... Więc czemu wybierają inne a nie mnie? Czasem czuję że traktują mnie jak kumpla....może tu leży problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jestes za miła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za mila. to nie znasz mojego popisowego spojrzenai jakbym chciala skopac jadra facetowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
charakter, zastanów się jakie masz wady i nad nimi pracują. Czasem ktoś ma tak denerwującą cechę, że przysłania ona wszystkie zalety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yebie mnir yo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu jesteś pusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
Nie jestem pustą...wręcz przeciwnue...wszyscy faceci uwielbiają ze mną rozmawiać .....do tego stopnia ze przychodzę do mnie go pokoju na....hm...plotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
Ale na randkę proszę kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
A miła jestem naprawdę zarówno do kobiet jak i mężczyzn......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
No i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery dziś -"No i? " x Jako facet powinieneś odpowiedzieć co z nią jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego? Świat jest pełen ładnych osób z ktorymi fajnie się rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
Ale ja proboje dociec co ze mną jest nie tak ze facet woli zaprosić na firmowego grilla dziewczynę z lekkim zezem i nadwagą niz mnie bez zeza i nadwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociażby to, że nie rozumiesz czemu ktoś wolałby zaprosić inną dziewczynę :) Może ona mu się od jakiegoś czasu podobała i starał się o nią? Co Ty miałaś takiego do zaoferowania? P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
Może ja coś takiego robię czego nie powinnam, A może nie robię co powinnam zrobić.... Kiedyś tylko usłyszałam że jestem kokietka ale ja tak nie uważam chyba że.nieświadomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
Przyszliśmy do tej fiolii w trójkę nie znając się wczsniek.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może twoje zachowanie jest za mało kobiece a za badzo męskie dlatego mimo urody traktują cię jak kumpla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli mu nie podpasowałaś, a tamta od razu mu się spodobała, a nazywanie kogoś kokietką, zwłaszcza w pracy, to nie jest komplement

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie ciesz, ze Cie nie zapraszają - nie wiesz, ze znajomosci z pracy to porażka? Jak nic nie wyjdzie to lipa tak potem razem pracować:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
Nie zostałam nazwana kokietka w pracy-w robocie zajmuje się tylko robotą. Usłyszałam to kilka razy w prywatnych sytuacjach .nie wiem czy zachowuje się po męsku. ...mam koleżanki które se bardziej męskie niż ja a mają fajnych facetów.....A do mnie wszyscy robią słodkie oczy ale nic mi nikt nie proponuje......ms rzeczony grill ja przyszłam w kwiecistej sukience A kolezanka z pokoju w obcidlych lehgindach przy jej nadwadze trochę to lipa....I co?mi nawet nikt nie zaproponował ze mnie odeierze do domu ,a jej chyba trzech kolegów proponowali podwozke. ...nie wiem dlaczego tak się dzieje...chce zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zajedź z tematu wyglądu bo najwyraźniej nic ci ten ładnych wygląd nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że to jest kwestia urody, ale tylko w jakimś stopniu. Ogólnie atrakcyjność to jakiś tam całokształt, więc i sposob bycia, charakter itd. To, że jesteś "duszą towarzystwa" wbrew pozorom nie musi być dla facetów takie atrakcyjne, bo nie ma w tym tajemniczości, ich kumpela może być przykladowo duszą towarzystwa. Wygląd jest bardzo ważny bo on watunkuje czy ktoś w ogóle zwróci na Ciebie uwagę, ale później liczą się też inne cechy. Może tez ta "zezowata koleżanka" ogólnie nie jest taka brzydka jak Ci się zdaje, a może zapraszają ją bo traktują jak koleżankę i niestety bardziej ją polubili? W każdym razie nie zgodzę się, ze uroda nic nie znaczy, bo znaczy duzo, tylko może nie TYLKO uroda ma znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może też wyczuwają, ze tak bardzo starasz się dobrze wyglądać i kogoś znaleźć bo po prostu starsz sie byc dusza towarzystwa, zawsze jestes przemila, a tutaj nie ma takiej tajemniczości, moze za bardzo sie do tych facetow kleisz? Nie wiem, ale nawet nie chodzi mi o takie oczywiste uwodzenie, czasem wystarczy, ze dajesz z siebie więcej niż jakiś facet, np. częsciej do niego zagadujesz niż on do CIebie, cały czas się do niego uśmiechasz jak z nim rozmawiasz, częsciej sie smiejesz od niego, to wszystko sprawia, ze on może przez takie pozornie banalne zachowania, wyczuwac ,ze w rozmowie starasz sie mu przypodobac. Czasem paradoksalnie osoba, ktora mniej sie stara czy w wygladzie czy zachowaniu lepiej na tym wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery dziś -"Powinienem?" x Jak zwykle stosujesz Szczery metodę "chwytania za słowa". Na tym najłatwiej sprawiać wrażenie błyskotliwego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia, ja nie musze nikomu, niczego udowadniac, i dobrze o tym wiesz jak chcesz poznac moje zdanie to po prostu grzecznie popros :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
Dziękuję że tak wninkliwie mi pomogacie zrozumieć. Na pewno to przeanalizuje. ...Ale to nie jest tak ze ja się stroje dla facetów czy tez mizdrze do nich i zagaduje....przyjeżdżam do pracy rowerem ,dopiero potem ubieram jakaś tam kiecka....nie maluje się prawie wcale bo mam alergię....mam dużo pasji i własny świat...Ci faceci przychodzą do mnie pogadać np. O żeglarstwie ale już na lajbe nikt mnie nie zaprosił....A koleżanki z pokoi obok i owszem.nie wiem czy to ważne ale ja się nigdy nie narzucać,jestem bezkonfliktowa nawet szef mnie nazywa mistrzynią ugodowych rozwiązań..więc nie wiem co jest nie tak......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa łez
Myślę też ze czasami Ci mężczyźni widzą że raczej nie naleze do tych szybkich w tych sprawach i może dlatego odpuszczają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×