Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sms od byłej, prośba o spotkanie. Co robić?

Polecane posty

Gość gość

Hej, Kilka miesięcy temu z dnia na dzień mnie zostawiła. Na rzecz innego. I niedawno sms... chce się spotkać. Bardzo jej zależy na rozmowie. Takie tam. Ja przez ten czas ze wszystkich sił chciałem zapomnieć - usunąłem wszystko co było możliwe a co mi ją przypominało i jestem w tym konsekwentny. Póki co nie odpowiedziałem na te wiadomości (jak dotąd trzy). Bardzo mocno ją kochałem i bardzo przeżyłem to rozstanie. Teraz przestałem w sumie cierpieć i jakoś się żyje. Co z tym fantem zrobić? Odpisać? Jeśli tak, to co? Kazać się odczepić? Spytać, czego chce? spotkać się? Co o tym sądzicie? Nawiasem mówiąc to młoda dziewczyna, jeśli ma to jakoś pomóc Wam w podjęciu decyzji. Nie wiem, czy dalej jest z tym dla którego mnie zostawiła. Mogę to ustalić zaglądając na fb ale nie chcę... Proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olać. Odeszła to do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakieś wyjaśnienie? przeczytałem gdzieś przed chwilą, że jeśli ma się wątpliwości, czy warto pisać, to oznaka, że się tego robić nie powinno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam to powinieneś rozumieć, bez wyjaśnień od obcych ludzi. Tzn o ile jesteś dorosłym facetem nie chopaczkiem w rurkach zary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę o tym intensywnie. Nie chodzi do końca o zrozumienie. Raczej o poznanie opinii, jak postąpilibyście w podobnej sytuacji. Najlepiej byłoby, gdyby napisały osoby, które po prostu w takiej sytuacji były. Ja mam mieszane uczucia. I nimi się właśnie podzieliłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes867
Witaj sama byłam po rozstaniu, ktore miało miejsce dokładnie w 2012r. byłam z chłopakiem 4 lata i też zostawił mnie dla innej, też byłam zrozpaczona, załamana. Myślałam na początku,że zmieni zdanie, że coś mu nagle odwaliło , dla mnie to był szok , podobnie jak dla wszystkich ktorzy nas znają, tym bardziej ,że wcześniej nawet nie domyśliłabym się że chciałby tak po prostu to zakończyć.Dziś nie czuje do tego człowieka nic , jedynie może lekkie obrzydzenie . Potem poznałam kogoś ,ale nie było łatwo musiałam nauczyć się zaufać komuś na nowo, było wspaniale , z jego i z mojej strony, pokochałam na nowo ,ale popełniłam parę błędów których nie wybacze sobie do końca życia . I tak się rozstaliśmy, nie zdradziłam go nic w tym stylu , kocham go do dziś i on dobrze o tym wie ,a ja nic już z tym nie zrobię jedynie moge zapomniec choć łatwo nie będzie ... coż mogę ci poradzić jeśli ją kochasz to spotkaj się z nią , wyjaśnijcie sobie wszystko . Może warto dać sobie szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary! Nie spotykaj się. Ja się spotkałam i wszystko do mnie wróciło. Było gorzej niż na początku! Nie ma opcji, nawet nie odpisuj. Dobrze Ci radzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewyjaśnione sprawy do końca zostawiają tylko tchórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli cos do niej czujesz to nie odpisuj..to jest rada kobiety...zostawila Cie raz ,zostawi i drugi i po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci mówię z ręką na sercu, a wiem co mówię, bo popełniłam ten błąd i spotkałam się z byłym. No tak, bo "tylko tchórze zostawiają niewyjaśnione sprawy do końca", jasneeeee... Zmarnujesz ten czas regeneracji, który już przeszedłeś, wszystko wróci ze zdwojoną siłą. Pomyśl przez chwilę. Ja Ci gwarantuję, że nigdy nie będzie już tak jak było, a po co wracać do pierwotnego bólu rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rob co ci serce dyktuje :P ale zastanow sie co by bylo gdybys mial z nia dzieci? dla ich dobra musielibyscie sie kontaktowac w ich sprawie. wiec warto czasami umiec odsunac emocje na bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Większość sugeruje, bym się nie spotykał i nie odpisywał. Przyznam szczerze, że intuicja podpowiada mi to samo. Już sam fakt, że jej zwykłe smsy potrafią skłonić mnie do głębokich rozważań sugeruje, że wiele nie potrzeba, aby to silne i zarazem nieodwzajemnione uczucie wróciło.... Wydaje się, że jeśli ona chce czegoś więcej niż pogadania to starczy jej determinacji i pomysłowości, by znaleźć sposób na dotarcie do mnie z tym komunikatem. A wtedy pojawi się prawdziwy problem co z tym zrobić. Piszcie dalej, potrzebuję tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpewniej z tamtym nie wypaliło albo jest kiepsko więc postanowiła zahaczyć się u starego, dobrze znanego zanim znowu nie trafi się ktoś lepszy. Daruj sobie tę wątpliwą przyjemność, przeszłość to przeszłość. Nie spotykaj się z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od piątku cisza, więc może się uspokoi. Ja tu rozkminiam a ona pewnie na luzie robi swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak możliwe sa takie próby kontaktu po czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No są. Ale nie wiem w jakim celu. Nie wiem, czy ona z nim jest. Nie wiem, czego chce ode mnie. Wiem, że bardzo bolało i nie chcę tego więcej przeżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana dziewczyna
Być z nią ponownie nie musisz, ale porozmawiać zawsze mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dla niej to pewnie zwykła rozmowa (tylko po co jej to???) a ja pewnie będę dochodził do siebie. Jak znam życie ona dalej z nim jest... Póki co zresztą nie jestem sobie w stanie wyobrazić powrotu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz spotkać się porozmawiać, zeby dowiedzieć, się czego chce, ja bym pewnie tak zrobiła z czystej ciekawości, i żeby zobaczyć jej reakcje ewentualnie gdy Ty ją będziesz odrzucać. Bo tak zrobisz, prawda? Obyś tak zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skoro ma Cię to tyle nerwów i wysiłku kosztowac, to lepiej nie rób tego dla własnego dobra. Ona pewnie robi to z braku laku, a Ty przezywasz i się tu uzewnętrzniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadnych rozmów, bo wiadomo że nie odezwała się ot tak sobie, tylko czegoś chce. A skoro zostawiła cię dla innego, to tym bardziej zapomnieć i nie rozmawiać, bo to jeszcze dość świeża sprawa i jak coś ci odwali, to twoje uczucia wrócą, a ona za jakiś czas ponownie zrobi cię w wała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana dziewczyna
Myślę, ze nie masz nic do stracenia, swoje już wycierpiałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy potrafię ją odtracic. Nie wiem, czy potrafię wybaczyć. Nie wiem, czy potrafię zaufać. Wiem tyle że cierpiałem i bardzo kochałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj się nabrać, będziesz miał to samo co kiedyś. Jesteś łatwym celem dla jej rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana dziewczyna
Rozumiem cię, ale tak naprawde nie dowiesz sie o co jej chodzi dopóki się z nią nie spotkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie czuje nic do Ciebie pogódź się z tym, znajdź sobie taką dziewczynę która będzie Cię kochać, i która będzie zasługiwać na Twoje uczucie, nie uganiaj się za kimś, kto miał i najprawdopodbniej dalej ma Twoje uczucia gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawiłą ciebbie dla innego i finał, dokonała wyboru.Po co masz cierpieć, spotkacie się i znowu będzie odgrzewanie tego co było, po co to spotkanie.Ty zostałes postawiony przed faktem, wtedy nie tłumaczyła, nie rozmawiała, raptem teraz chce rozmawiać.Coś jej się nie klei z tym nowym, pamiętaj,ż ekobiet bardzo często pzrechodza z rąk do rak, bo się boją zostać same.Ty stracisz niepotrzebnie nerwy, emocje zrobią swoje, a ona będzie tak lawirować, ona już wybrała, nie byłeś to Ty, więc żegnaj. Ja jako kobiet widze co się dzieje dookoła, jak udzie się kochają to sa razem, a takie odgrzewane kotlety źłe się kończą zazwyczaj.Doszedłes do siebie, to się tego trzymaj.Ona wybrała i ponosi tego konsekwencje.To prosta sytuacja, nie daj się wkręcic,że to bedzie tylko rozmowa, a niby o czym o pogodzie będziecie rozmawiali.Ja bym ją osłała nadrzewo, nie Ty jesteś tchórzem, nie Ty ją zostawiłeś, wieć nie Ty masz coś na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hcesz być rezerwistą, misiem przytulakiem i chłopcem an posyłki? Jeśli tak to się spotkaj, jeśłi nie to się nei spotykaj. Taka panna będzie trzymała Ciebie w odwodzie, pojawi się ktos inny na horyzoncie i znowu zostawi, albo będzie grała na dwa fronty, odeszła, nie ma powrotu, teraz nagłe zapałała miłością, nie bądż nawiny, ie daj się wciągnać w te babskie gierki, sztuczki i kminienie.Znajdziesz nową kobietą, taką co będzie też kochała, inaczej nie ma sensu się meczyć. Jakby Ciebie kochała, to by nie odeszła, to chyba oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes867
Powiem ci tak , gdybyś był pewien sam swoich uczuć co do niej to nie pytałbyś się o zdanie nas tu na forum .Dziewczyna Cię skrzywdziła zostawiając dla innego , teraz minął czas i zaczynasz wszystko na nowo , pogodziłeś się z tym a ona nagle się odzywa. zadaj sobie pytanie czy mimo tego co się stało nadal ci na niej zależy?Szczerze mówiąc może i bym się spotkała ale z ciekawości co ta osoba ma mi do powiedzenia,ale nie wchodziłabym znów w to samo.pisząc wcześniej o szansie miałam na myśli jedynie o spotkaniu ale nie o powrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Ja byłem kiedyś taki głupi. Odezwała się do mnie była, wiedziała, że ją kocham. Ech...trudno nawet pisać... Zaryzykowałem znów. I co, bawiła się. Nie dość, że sama mnie kiedyś zostawiła to kiedy była znów mnie pewna. Zaczęła mnie zwyczajnie zamęczać czy na pewno kocham, że pewnie kłamię itd czułem się jak g****o. Tylko ciągle się tłumaczyłem i zapewniałem. W końcu zostawiła mnie znów. Tyle prawdy było w tym wszystkim. Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×