Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sms od byłej, prośba o spotkanie. Co robić?

Polecane posty

Gość gość
Uwierz mi, ci którzy doradzają, że powinieneś sprawdzić dla zaspokojenia własnej ciekawości źle Ci radzą. Spójrz na to tak: a) jeśli nawet chce coś "naprawić" doskonale wiesz, że nie ma już czego naprawiać, odeszła do innego - odejdzie znowu b) chce uspokoić swoje sumienie rozdrapując Twoje rany (pamiętasz ile się goiły?! na pewno nie są jeszcze całkowicie zagojone) c) odwali jakiś chamski numer -np. przyjdzie z nim obniży Twoje poczucie wartości czy cokolwiek innego, będzie szukała jakieś zemsty Już zaspokoiłam twoją ciekawość, a ty nie pozwól sobie do tego wracać. Już wracasz, bo o tym rozmyślasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie czy ona w ogole rozwaza powrot do ciebie czy to tylko twoj strach przed podjeciem jakiejs decyzji w takim prypadku ci to podpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi ktoś mówił - nie spotykaj się to tylko cię zaboli. Ale ja się uparłam i się spotkałam. I byłam przekonana, że emocje i uczucia ostygły. Bolało gorzej niż na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już zrobiłem ten błąd. Gdyby teraz chciała się spotkać znów. To bym się spotkał, wysłuchał, podziękował z miło spędzony czas i powiedział sory, ale muszę lecieć. Wszystkiego dobrego, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkania chyba nie chcę. Ona po prostu coś pogada a ja będę przeżywał jak młody Werter. Ale biorę pod uwagę krótki sms z pytaniem o co jej chodzi. Tyle tylko, że nie ma chyba żadnej odpowiedzi, której bym pragnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpisuj nawet. Daj spokój i tak nie powie ci czego chce, bo będzie dążyć do spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj się swojej intuicji. Czujesz, że coś jest nie tak i tego się trzymaj. Dystans na 100 km. Inaczej będzie baaardzo bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie dystans. Bo skąd wiesz co ona chce, jak sie okaze że nie chce powrotu, to tez Cię to pewnie zaboli, bo teraz bierzesz pod uwagę taką opcje, i w jakiś tam sposób rozbudziła Twoje nadzieje. Druga sprawa, moze faktycznie tamten jej jakis numer odwalił, a teraz próbuje wykorzstać cię do zemsty na nim, skąd wiesz.. skąd wiesz czy nie zrobi czegoś co cię upokorzy, chyba jedno już ci wystarczy. Tak wiec przestań żyć tym co było tym uczuciem, daj sobie spokój jesteś tylko zabawką w jej rękach. Nie daj się nabaać na smutnego smsa. I własnie, a czy ona wyjasniła, coś jak odeszła do tamtego, potrktuj ją tak samo jak ona ciebie. Olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy intuicja jest zawsze faktycznie nieomylna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie powinieneś jej olewać, bo to jednak człowiek i zbrodni nie popełniła. Zastanów się sam, czy chcesz ją widzieć czy lepiej nie. Co będzie lepsze dla Ciebie. Jak postanowisz to w żołnierskich słowach jej napisz: "Nie, nie chcę się z Tobą widywać. Życzę szczęścia w życiu". albo np. "Obecnie mam dużo zajęć, ale w przyszłym roku możemy się spotkać" albo "Ok, spotkajmy się np. tu i tu". Ty decydujesz, ale jej napisz. Nie chodzi tu o nią i jej uczucia tylko o Ciebie i Twoją tzw. "klasę". Ból po rozstaniu mija, a niesmak bo w emocjach zachowaliśmy się nie tak jak trzeba zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli naprawdę tego potrzebuje, znajdzie mnie. Wie, gdzie mieszkam i gdzie pracuję. Może napisać list. Może przyjść pod dom. Jak się uprze, to znajdzie sposób. Póki co to według mnie jest jakaś fanaberia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak tak bardzo będzie jej zależeć to to zrobi, wtedy porozmawiasz, z nią, z tym że mam nadzieje, ze na rozmowie tylko sie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego,że Ciebie nzjdzie, a Ty jakiś bezwolny jesteś Dasz się nabdać, na przypadkowe spotkanie itp, a jełśi juz ją zobaczysz, to nie potrafisz sie zachować jak dorosły facet. Nie pchaj się w ten gnój, była to byłą i to jest najlepsze miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co piszesz to miękki chłopak jesteś, moze jeszcze temat się nei wypalił, tym bardziej się nie potykaj, bo będziesz cierpiał tylko. Nawet nie przez nią, a sam przez siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak w ogóle o jakiej klasie, mowa, czy ona sie zachowała z klasą, uciejac do innego jakby nigdy nic. Dlaczego zawsze mamy mysleć, o tym, jak wypaść przed innymi, a może by tak raz pomysleć, o swoich uczuciach? Jesli miałoby mu zaszkodzić to spotkanie, i jeśli nie czuje się na nie gotowy, to lepiej niech da sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nic się póki co nie pcham... Po prostu źle się czuję z tym, że czegoś ode mnie chce po tym wszystkim, co się stało... Było wiele tygodni spokoju... a potem sms w czwartek... dwa w piątek... i jeden przed kwadransem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz sobie skomplikować życie to się spotkaj, ona wie, że czujesz do niej mięte i będzie z tego korzystała tak długo jak zechce a ty jej na to pozwolisz, potem znjdzie nowego fagasa i ozstaniesz w punkcie wyjścia, tylko z zaniżóną samooceną, sam z siebie frajera zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle,ze ciezko jest tak doradzac. Ja 2 razy rozstawalam sie z chlopakiem i wracalam.znow rozstalismy sie przez moja glupote,a dalej o nim mysle,napisalam smsa i cisza... Trzeba chyba przezyc ten trudny okres,najgorsze,ze z reguly serce podpowiada cos innego niz mozg. Trzymaj sie i nikt nie udzieli info,co bedzie lepsze. Ja bym sie spotkala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona chce, ty nie chcesz i luz, olewsza ją, zarobiony jesteś, nie masz czasu, nie ma ciebie, jesteś w dżungli. Przecież nie powinieneś mieć jej numeru, powinieneś wywalić z tel, czyli nawet teoretycznie nie wiesz,że to ona do ciebie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Numer usunąć i pobrać program do blokowania połączeń i smsów. Ona osiąga swój cel, zamiast żyć swoim życiem teraz myślisz tylko o niej. Przypomnij sobie ten początkowy ból, jak odeszła. Warto?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże kolego, bezjajeczny jesteś strasznie. To jej problem że czegoś od Ciebie chce a nie Twój, nie masz ochoty iść i słusznie, widocznie eks uważa (i podejrzewam, że niestety słusznie) że łatwo Cię urobić i będziesz taką jej rezerwą. Napisz, że nie masz powodu się spotykać i koniec. Tłumaczyć się przed nią nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oh no pisze ci jakaś p***a która sama zdradziła. Sam widzisz, że większość ludzi którzy mieli podobne doświadczenia w tym temacie, jest na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu jest wiele pytań albo bez odpowiedzi, albo z kiepskimi odpowiedziami. Przykładowe to: czy potrafiłbym kiedykolwiek wybaczyć jej to, co zrobiła zostawiając mnie? Czy potrafiłbym uwolnić się od myśli, że to tylko kwestia czasu, gdy zrobi to ponownie? Czy jeszcze cokolwiek do niej czuję? Nie jestem "miękki" - kilka miesięcy totalnej ciszy z mojej strony dałem radę wytrzymać stosunkowo w niezłej formie. A teraz przyszedł czas próby. Jest we mnie sporo żalu pomieszanego ze wspomnieniem silnego uczucia. Skomplikowane to :) Dzięki za wsparcie, dobrzy ludzie! Piszcie nadal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie odpisuj, bo ona będzie męczyć dalej. Zobaczysz, jak napiszesz - NIE to i tak odpisze. Twoje milczenie i czekanie będzie ją bolało najbardziej. A co ona pisze? Bo mówisz, że to już kilka smsów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę ich streszczać. W pierwszym było że bardzo jej zależy na spotkaniu. Potem, że prosi bym odpisał. Pozostałe dwa to takie pytanio - preteksty, by coś napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@22.20 - wiem, bo żegnając się wyraźnie zaznaczyłem, że nie życzę sobie kategorycznie żadnych kontaktów pod żadnym pretekstem ... jak widać nawet tego nie uszanowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powoli łapię się na tym, że zaczynam czekać na kolejne wiadomości... i to pomimo tego, że póki co nie zamierzam na nie odpisywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym się z nią spotkał, wysłuchał... a gdyby chciała wrócić, to bym się zgodził, zaprosił do siebie na wieczór, przygotował romantyczną kolację, potem kąpiel i seks taki o jakim zawsze marzyłeś (dziewczyna zrobi wszystko aby cię odzyskać i abyś jej uwierzył, spełni każdą zachciankę) a po wszystkim jakbym sobie już użył, kazałbym jej wyp....ć z mojego życia na zawsze :) Niech poczuje, to samo co poczułeś ty kiedy cię zostawiała dla innego fagasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od tego, że inni czują się gorzej my nie czujemy się lepiej.. przynajmniej ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zemsta zawsze jest przyjemna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×