Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Królica

Optymiści-tutaj

Polecane posty

Kigana---> uwielbiam mecze piłki noznej...a na moim kieruneczku chłopacy grają a ja jestem recenzentem i podpowiadam co trzeba zmienić bo z boku patrzę to więcej widzę(a przynajmniej oni tak twierdzą). A co do siatkówki to w przyszłym semestrze poprubuję tak zgrać plan zeby sięudało:) Ksandii---->cały czas pamiętamy..slad pozostał:). ten pomysł z kompiela bardzo mi siępodoba...chyba wykorzystam go dziś wieczorek...do tego fajna muzyczka i bedzie oki:) Bibi anna--->mnie to czeka dopiero za kilka lat ale mam nadzieję ze trafie na dobrego promotora:)Ale ci zazdroszczę tego Wiednia...buuu:)...ale baw siędobrze kobito:) p.s.i co przyjęłaś toksycznego czy dalej klęczy??hehe...a co do spiewania piosenek to ja polecam obecnie \"dzisiaj przyjeżdża Krysia\" z nowej płyty Kazika albo ze starszych rzeczy to moze Kasię Kowalską:) do zobaczyska...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
główki trzymamy do góry , jesteśmy zdrowe i optymistycznie nastawione do świata i dziełajmy jak terapeutki dla wszystkich , to nasza misja specjalna hasło dnia : \"jeśli mówisz że więcej nie zniesiesz , to się MYLISZ ! \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa forumowiczkę....od niedawna na forum??czy przed tem z pomarańczowym niczkiem:)?? Witamy w gronie optymistek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ośmiorniczko :) Mam nadzieję,że pozostaniesz z nami. Ksandi ---> jasne,że każda Cię pamięta :) I że jesteś zapracowaną kobietą, to też wszystkie wiemy. Ile lat studiów Ci jeszcze zostało? Bo jak niewiele, to jest szansa,że się tak szybko nie wykończysz ;) bibi.anna ---> mnie też ciekawi, co z toksycznym zrobiłaś. Bo jak toksyczny, to kopa w tyłek i niech spada, po co masz się zatruwać jego toksynami. Mój promotor nas terminami nie zamęcza, sama się pilnuję i coś tam dłubię przy tej pracy. Generalnie to ja za gościem nie przepadam, ale nie miałam zbyt dużego wyboru. Też jest toksyczny i staram się, żeby te jego toksyczne gadki i spojrzenia na mnie nie działały. I nie działają :) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem! Jak minął weekend? Bo ja po szkoleniu to już taka mądra jestem ,że drżyjcie teraz maturzyści!!!;) W sumie niedziela milutko spedzona. Mogłoby byc takich dni więcej. bibianna---> Zaciekawiłaś nas ogromnie tym toksycznym. Opowiadaj co z nim zrobiłaś. Zazdroszczę Ci tego Wiednia, byłam tam trzy razy i chce jeszcze.... Ksandi--->Pracujesz, studiujesz, skąd ja to znam? Ale nie damy się zmęczeniu, no nie? Miło mi się czyta te wasze opowieści o studiach. Ech, te wspomnienia.... Moja promotorka też była konkretna, zmuszała mnie do cotygodniowych spotkań, na których omawialiśmy to ,co zrobiłam przez dany tydzień, zreszta właśnie dlatego ją wybrałam. Dzięki temu tytuł magistra zdobyłam już 6 czerwca, jako druga osoba z mojego roku :D Zazdroszczę tych waszych planów o basenie, siatkówce... Ja, kurde nie mam na nic takiego czasu, a chetnie bym sobie chodziła na basenik, albo chociaż na aerobik.... Może w przyszłym roku. Dzieci będa większe, studia chyba skończę z wynikiem pozytywnym, więc będzie mi łatwiej wyrwać się z domu. Póki co-to sfera marzeń. Zycze miłego poniedziałku. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jeden dzień wolnego to dla mnie raj na ziemi choć pewnie tak szybko przeminie, że i tak nie zdąże nic zrobić.....nic pożytecznego oczywiście. Mam postanowienie :D nie wspominać o pracy kiedy jestem z Wami przynajmniej nastrój nie będzie mi sie pogarszał, a i Wam nie będę musiała przynudzać. Tak więc kobitki pilnujcie mnie hehehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jeden dzień wolnego to dla mnie raj na ziemi choć pewnie tak szybko przeminie, że i tak nie zdąże nic zrobić.....nic pożytecznego oczywiście. Mam postanowienie :D nie wspominać o pracy kiedy jestem z Wami przynajmniej nastrój nie będzie mi sie pogarszał, a i Wam nie będę musiała przynudzać. Tak więc kobitki pilnujcie mnie hehehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej panieny:) To w sumie był cytat...mój kumpel mnie tak przywitał dzisiaj..znaczy mnie i kumpele:) Kurde...nie ma to jak kryzysik finansowy...dopadł mnie w tym tygodniu...mam nadzieje że to się zmieni jak stypendium dostanę:)ale to jeszcze kilka dni:D No dobra...a z bardziej optymistycznych rzeczy to chyba tylko to ze nadal funkcjonuje:) Obejrzalam 2 filmy...jeden to największa porażka Jeana Reno od kilku lat (znaczy film Aniolowie Apokalipsy) a drugi to całkiem fajny Godsend jak ktoś lubi gierki i napięcie psychologiczne.Ale ogólnie polecam ten drugi. zamierzam obejrzeć jeszcze Oldboya...podobno fajny,ale to pewnie dopiero jutro... Pozdrówka dziewczyny...papapa I trzymać sięoptymistycznie...niewazne czy w domu, czy w pracy czy na studiach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej panieny:) To w sumie był cytat...mój kumpel mnie tak przywitał dzisiaj..znaczy mnie i kumpele:) Kurde...nie ma to jak kryzysik finansowy...dopadł mnie w tym tygodniu...mam nadzieje że to się zmieni jak stypendium dostanę:)ale to jeszcze kilka dni:D No dobra...a z bardziej optymistycznych rzeczy to chyba tylko to ze nadal funkcjonuje:) Obejrzalam 2 filmy...jeden to największa porażka Jeana Reno od kilku lat (znaczy film Aniolowie Apokalipsy) a drugi to całkiem fajny Godsend jak ktoś lubi gierki i napięcie psychologiczne.Ale ogólnie polecam ten drugi. zamierzam obejrzeć jeszcze Oldboya...podobno fajny,ale to pewnie dopiero jutro... Pozdrówka dziewczyny...papapa I trzymać sięoptymistycznie...niewazne czy w domu, czy w pracy czy na studiach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop!hop!:) Włśnie startuje na zajecia i nie będzie mnie przez caly dzionek...chyba...ale postanowiłam napisać wam co nieco:) Wczoraj jak już pisałam był raczej kichowaty dzień...jak dzisiaj będzie podobny to sie wkurzę:D Sparkle--->przetrzymałąś wtorkowe 12 godzin w pracy??OBY... papapa...miłego dnia kobitki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej panieny ;) ;) Jak minął dzień? Mam nadzieję,że był mniej kichowaty. U mnie wczoraj też do kitu było, dziś nie co lepiej i cieszy perspektywa paru dni wolnego :D Trochę jeszcze dziś poczaruję i może bedzie lepiej. Jutro krótki dzień pracy, na szczęście, bo już dzieciarstwo przechodzi samą siebie. Parę dni ich nie będę oglądać i wysłuchiwać i może z lepszej perspektywy mi się to wszystko pojawi. To narazie papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huuuuraoptymistka
Dostałam dziś od koleżanki na gg taką przesyłeczkę - humor z zeszytów szkolnych, aż mnie brzuch boli od śmiechu - poczytajcie: - W czasie ferii zrobiłam dwa karmniki dla ptaków i jeden dla sióstr urszulanek. - Dopiero na ostatniej wycieczce nauczyłem się odróżniać wronę od gawrona od siebie. - Była to wyspa położona z dala od morza. - Ręka tego człowieka była zimna jak ręka węża. - Do kiszenia tatuś umyje nogi z pięć razy; mamusia szatkuje, a tatuś ją depcze. - Wiedział, że w okularach jest mu do twarzy, dlatego nosił je zawsze w kieszeni. - Strażacy śpią w kalesonach i mają tam dzwonki alarmowe. - A do kotletów była sałata, którą mamusia przyprawiała potem.. - Na listewce wiszą: plan lekcji, dyżurni i gospodarz klasy. - Kapitan spuszcza się zawsze ostatni. - W odróżnieniu od innych zwierząt ptaki mają nakrapiane jaja. - Kangur ma łeb do góry, dwie krótkie przednie ko¨˝czyny, dwie tylne długie, a w worku ma brzuch na małego i długi ogon. - Pelikany są to ptaki na atrament. - Meteorolodzy wychodzą trzy razy dziennie oglądać swoje narządy. - Nie należy pić nieprzegotowanej wody, bo znajduje się w niej dużo mikrobiologów. - Wolski przyłożył ucho do ziemi i usłyszał tupot niedźwiedzich kopyt. - Robak, ratując Tadeusza, strzelił do niedźwiedzia, który nie wiedział, że jest jego ojcem. - Skrzetuski dzięki kolegom miał dużo dzieci. - Kiedy Adam Mickiewicz zawiódł się na kobiecie, wziął się za Pana Tadeusza. :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra21
W zime babeczki trudniej troszke o dobry nastroj prawda? Ja polecam 2 kostki ulubionej czekolady dziennie( ale nie wiecej:) No i jak kto moze to pozadny seksik z rana.Niestety moje kochanie wyjechalo do Niemiec:( ale przyjezdza na weekend:)Ten fakt starczy bym miala dobry chumorek do konca tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tigra 21---> no proszę...mała rzecz a cieszy:)...2 kostki czekolady powiadasz?Ja tam na wielką chandrę polecam wielką pizze!! U mnie to działa...najlepiej jak jem w dobrym towarzystwie i z piwkiem do popicia. Cieszymy się razem z tobą z twojego optymistycznego nastroju...im więcej uśmiechniętych ludzi w Polsce tym lepiej. Wczoraj gadałam ze znajomymi o tolerancji i przypomniał mi sięmój wyjazd do Niemiec, albo trochę wcześniej do Francji...wiecie...jak tak siędłuzej zastanowic to nasz kraj to dalej zaścianek gdzie tępi się każdą indywidualność zarówno w poglądach jak i wygladzie. Zaczęłam się przyglądać ludziom na ulicy, w kolejce itp...az strach...każdy patrzy na ciebie jakby chciał cię wrzucić pod nadjezdżający samochód lub pociąg...a może tak działana nich jezień? Dobrze ze mamy ten topik:)...optymizmem powiało:D Ale w sumie przecież piekna jesień mamy...listopad już a tu tak cieplutko...fajna pogoda:) Ok...uciekam na Univerek...dzisiaj ostatni dzień zajęć....niestety do 20:( ale wazne że ostatni:)..papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam W pracy przetrzymałam jakoś choć miło nie było....ale obiecałam, że juz nie będę tutaj o tym pisać ;) Dziś mam taki dobry humor, że uuuuuuu :D Nitk mi go nie jest w stanie zepsuć. Dziś idę na wielką imprezę i mam zamiar rozładować wszystkie negatywne emocje i naładować pozytywnie moje akumulatorki.:D:D:D Króliczku (przepraszam, że przekręcam Twój nick, ale to miało być pieszczotliwie) lubie filmy psychologiczne...Godsend widziałam..bardzo mi się podobał choć muszę zobaczyć go drugi raz bo nie zrozumiałam końcówki filmu.........:P Olboy....hmmm...a o czym ten film bo ostatnio miałam szanse go obejrzeć, ale tytuł mnie nie zachęcił. Pozdrawiam Was Wszystkich i ściskam mocno......buźka 👄 :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listę obecności podpisuję i lecę się cieszyć listopadowymi promykami słońca.;) Godsend czeka u mnie w kolejce do obejrzenia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowy---> fajnie że jesteś...stęskniłam się:D:D Sparkle--->nie wiem do końca o czym to jest...opowiem Ci jak obejrzę... A zakończenie Godsenda było zakręcone troszkę...ale ja chiba zrozumiałam(chiba!):) Nareszcie wolne...koniec zajęć na 4 dni:):) W sobotke jadę do babci...pomagać w przygotowaniu imieninek...bo siękobita denerwuje i trzeba jej nastrój poprawić:) OK...spadam... zjem cosik i poodpoczywam:) p.s.SPARKLE-->nie przeszkadzają mi zmiany mojego nicka...jest sporo osób które nazywają mnie Króliczkiem,Króliczka i kazdą inną formą (łacznie z Futrzakiem,Siersciuchem itp:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Tak, u mnie też piekna jesień jest. Dziś było słoneczko a wieczorkiem chłodek. Byłam dziś na Ławeczce, film się mi podobał. A w dodatku oprawa akcji jest dla mnie rewelacyjna. Psujący się co tydzień stateczek rozwalił mnie :) Przypomniał się mi kolega, który jakiś czas pływał na wodolocie i miał takie same problemy. Przypomniały mi się wakacje sprzed kilku lat - chyba najlepsze, jakie do tej pory przeżyłam. A ze Świnoujściem i stateczkami też mam wspomnienia. Jeden film, a tyle emocji ;) Życzę Wam miłego wieczorku i odpoczynku, szczególnie Tobie Sparkle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana--->a mnie się Ławeczka nie podobała...nie wiem...taka strasznie naiwna...soap opera w wykonaniu polskim:) U mnie się pogoda odrobinkę zepsuła,ale nie jest źle...dopiero wstałam z wyra....i jakoś mam nadal lenia ale już powoli zaczynam zbierać się w sobie:) Czy któraś z was widziaął film Nikifor albo Upadek? Bo chciałabym zobaczyć a nie wiem czy warto...niestety obu jeszcze nie ma u mnie na sieci...(mówcie mi PIRAT!!!) :D:D Dobra dziewczyny...jak tam plany na te 4 wolne dni? W sumie to ja mam wolne ,ale nie wiem jak wy:) ok...miłego dzionka zycze:) 🌼❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Królico ---> pewnie,że naiwna i to bardzo. Ale mi podobały się widoczki, stateczki, lubię te klimaty :) Lubię chodzić po porcie i oglądać mniejsze lub większe jednostki pływające. Niestety nie często mam taką mozliwość, bo nie mieszkam nad morzem. Wczoraj w kinie pokazali fragmenty Nikofora - wyglądały ciekawie. I gdzieś czytałam,że to niezły film. Ja go jeszcze nie widziałam. A w weekend mam wolne, siedzę w domu, ewentualnie jakieś małe wypadziki. Papa, miłych snów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich Optymistycznie Zakręconych, Ten topik wyróżnia się na tle ogólnego marudzenia i cierpiętnictwa:) No i wątek filmowy jest mi bliski, będę tu często zaglądać. A wszystkim polecam stronkę bardzo optymistycznych ludzi http://free.ngo.pl/drclown.wroclaw/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Madzia--->hej Madzia...całkiem miła stronka tylko ze wrocławska a ja mam do wrocławia raczej daleko...ale idea Dr Clowna jest bardzo fajna...popieram Kigana--->JA mam statki na codzień...już mi się znudziły:) Obejrzałam wczoraj Old Boya...hesus:)...ale zakręcony..miejscami brutalny(scena obcięcia języka-FUJ!!)...ogólnie wszystko wyjaśnia się w ostatnich 5 minutach a całość jest wybitnie zagmatwana...tak to jest w japońskich filmach...ale polecam...warto obejrzeć...interesują mnie opinie dotyczące zakonczenia...jak obejrzycie to powiedzcie co wy na taki happy end:) Obejrzałąm ponownie Chopin-pragnienie miłosci...to jest dopiero cos:)...strasznie mi się podoba. A no i po raz pierwszy Zemstę widziałam....super...nareszcie dobre polskie kino...nie ma jak Fredro:) Ok...zanudziłam was pewnie śmiertelnie dlatego już uciekam... papapapapapa i buziaki:) odezwę się w niedzielkę wieczorkiem albo dopiero w poniedziałek(chyba że gdzieś internet dorwe):) pisać mi tu ładnie zebym miała co czytać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Madziu :) Osoba w czerwonej peruce to Ty, jak rozumiem ? :D O idei Dr. Clowna słyszałam wielokrotnie, w każdym szpitalu mógłby być choćby jeden. A może kiedyś tak się stanie. Królico ---> widzę,że weekend zapowiada Ci się interesująco. Mnie też :D . Wszyscy z domu wybyli .... ;) Mam pod opieką dwa króliczki mojego bratanka, ucieszyły się dziś rano, jak do nich weszłam - głodne stwory były. Nasypałam im ziarna kukurydzy, owsa, podrzuciłam lucerny, chyba o to im chodziło :) No i zauważyłam,że preferują kukurydzę i lucernę :) A przed chwila wróciłam z basenu. Było super, bo oprócz tradycyjnego pływania poszlismy z moim ukochanym do odnowy biologicznej. I się odnawialismy ;) Pierwszy raz tam bylismy. Weszlismy do takiej dużej wanny z bąbelkami, potem do sauny, zimny prysznic i do domu. Fajnie było ... Ale co ciekawe, sami panowie tam siedzieli i ja tam jedna \"rodzynka\". To narazie tyle, mam nadzieję,że reszta dziewczyn się też odezwie. Gdzie jesteście : Malinowy, Ksandi, Sparkle, Habibi, bibi.anna, Peonia, Ziuna 🌻 😍 🌻 😍 Chyba nikogo nie pominęłam - jesli tak, to sorki :D papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich, Małe sprostowanie: Madzia na zdjęciu to nie ja:), ale znam ludzi, którzy zajmują się Fundacją. U mnie brzydko i pada... jak radzicie sobie z jesiennymi smutkami? Ja b. lubię spacery, no ale ta pogada... Pozdrawiam wszystkich ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni mój \"wynalazek\" na jesienne smutki to basen. Spacerki też lubię, ale nie zawsze mi się chce wychodzić z domu. Czekolada też może być pomocna, czasem dużo pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ello ello Moja kumpela od pływania miała dziś lenia, więc jedynie byłam popatrzeć i naćpać się tej ozonowej atmosfery. Faktycznie po pływaniu saunna bardzo dobrze robi. Przynajmniej na mnie działa energetyzująco.;) Ha, już dawno miałam napisać i ciągle zapominam, że bardzo mi się podoba stopka bibi.anny. Podpisuję się pod tymi słowami obiema rękami.:) I to by było tyle na dzisiaj, wracam do Harrego P.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam jeszcze na chwilkę:)...ale tylko na momencik pozdrowic optymistki. do zobaczenia...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D witam :) Ale fajnie Was tak \"poczytać\" po długim \"nieczytaniu\" :) Kiganko, bronię się na wiosnę jak wszystko dobrze pójdzie.Ale jeszcze moja praca mgr jest nienaruszona. Tylko temat i coś z licencjackiej. Trochę dopiszę i będzie dobrze. Tak myślę :D Jutro mam egzamin z filozofii. Proszę trzymać kciuki. I to baaardzo. I jeszcze jutro moi rodzice mają 25 lat po ślubie. Do pracy jadę dopiero w środę także będę tu częściej zaglądać. Bo aż się cieplej robi na serduszku jak się czyta Wasze wypowiedzi. Zmykam bo mama drze się z kuchni że mam przyjść trzeć ziemniory na placki. A dopiero przyjechałam. Ja nie wiem :D Buźka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jastem, ajkos zdołałam się dorwać do komputera...:D Kolosy, referaty...ufff...dobrze wiecie o czym pisze...ale przezyłam!:D i brat się ze mnie śmieje że zdołałam jeszcze wplątać w to wszystko 2 imprezy...no tak a co się z tym wiąże-odsypianie...i wiecie muszę się Wam pochwalić kawy nie pijam od wczoraj a nałogowcem byłam...zobaczymy jak długo przetrwam... Basenik...hmmm...już nie pamiętem kiedy ostatnio pływałam,chyba sie w sobie zbiorę i pójdę... Ksanti=powodzenia życzę tylko nie dziekuj!!!a potem pochwal sie piąteczką;) 25 lat...coś niesamowitago i jak mocno pocieszającego, że jednak można...tyle lat z drugim człowiem...żyć...🌼 Tych wszystkich filmów nie widziałam i wstyd mi...wogóle nie nic odlądam,coś ze mną nie tak!:)obiecuję poprawę...ale z chłopakiem idziemy na noc horrorów!uwielbiam sie bać!:D Na handrę lubię zaaplikować sobie rozmowę o bzdurach z koleżanką...zresztą oodkryłyśmy się dopiero niedawno;)jak można tak to określić... ale ja pletę!!!tak jakos mnie wzieło...zostało mi jeszcze po praktykach w szkole...hi hi hi...oj rozgadałam sie wtedy!:D Pozdrawiam serdecznie wszystkie dobre duszyczki-wszystkie Was!!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miło się Was czyta :D Ksandi ---> to chyba z niecierpliwością czekasz wiosny,żeby w końcu mieć te studia z głowy. Bo ja tak. Peonia ---> po takich przeżyciach weekendowych masz prawo do nieskładnych mysli :) Dla mnie weekend był super, nie musiałam jechać na studia, co mnie wprawiło w dobry humor. I mimo, że siedziałam w domu, nie mogłam narzekać na nudę. Papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×