Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Królica

Optymiści-tutaj

Polecane posty

Witam sredecznie!!! Ale mniałam czytania!!!Fajnie:D ubawiłam sie na niektórych wypowiedziach po pochy:D >Królica-- zdrowia życzę i to dużo...Odchorujesz będziesz miać spokuj przynajmniej...:) Tyle dobrze...:) A co do zdań z ćwiczeń...jej!ale sobie połamałam jezyk!Podziwiam za zdolność bezbłędnaj wymowy...:) Faktycznie pogoda nie za fajna...:( albo leje albo pada śnieg...i mrozu nie ma i jest chlapa...niemiło...aż człowiekowi nigdzie nie chce się iść...Jakoś czapki nie noszę..kaptur mam...i włosy już nie długie...pisałyście o fryzjerach no i sie obciełam.. Hi hi hi ale dziwnie w takich krótkich!!!:D Papatki! i miłego wieczora :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dobrze, że jest ten topik, gdzie mozna sie doładować pozytywnie. Bo ja coś ostatnio to w jakies dołki wpadam.... Z młodzieżą w szkole sie nie mogę dogadać, jakims innym językiem gadaja ostatnio ( a tak przy okazji Królico--> co to znaczy \"poster\"?) Błagam o więcej takich ćwiczonek z emisji głosu. Kurcze tak mnie zaintrygowałyście, że chyba jak skończe te moje studia podyplomowe, to pójdę na jakiś kurs odnośnie emisji głosu. Toż to bedzie kabaret cykliczny ( no nie powiem, że za darmo) Bibi---> ten toksyczny bardzo mnie intryguje. A na czym ta jego toksycznośc polega? Czym on sobie zasłużył na to, że tak o niego dbasz-kawka, coś mocniejszego, poźlizgi na drodze? Królica- lecz sie! A jakie masz sposoby na grypsko? Peonia--> No w koń cu sobie o nas przypomniałaś! Co się z Toba działo? Margaretha--> witamy! Zaglądaj częściej-podładuj pozytywnie siebie i innych. Miłego wieczorku. Pada u Was śnieg? Bo ja dzisiaj bałam się ,że z pracy nie dojadę moim autkiem. Ale udało sie! Kolejny powód do radości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królico ---> zdrówka Ci życzę :D :D :D :D Pogoda może faktycznie człowieka rozwalić. I załamać. Dziś już jest lepiej, ale najlepie by było, żeby ten tydzień już się skończył. Na szczęście jutro już czwartek, przeżyć Andrzejki w szkole i spokój ;) Czego i Wam życzę -tego spokoju przede wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziunka--->poster to taki plakat przedstawiający jakiś temat...zdjęcia, mapy, wykresy i trochę tekstu naukowego....no i potem trzeba to przedstawić w formie referatu:) Specjalnie dla ciebie więcej ćwiczonek: 1.Dromader z Durbanu turban pożarł panu. 2.Na podwórku piórek górka, koło Burka piórek górka,wpada Burek w górkę piórek, kurki z górki gna za murek. 3.Jeszcze deszcze chłoszczą leszcze, jeszcze leszcze pieszczą kleszcze. 4.Kup psu dropsa jesli masz psa, bo psy-mopsy lubia dropsy. 5.Raz zabka z Rabki dostała sapki bo zamiast butków nosi w deszcz klapki. 6.Trzmiel na trzosie w trzcinie siedzi, z trzmiela smieją się sąsiedzi. 7.Te snopki w kopki ustawią chłopki a snopy w kopy ustawią chłopy. 8.Agadki zagadki to gadki do tatki,gadki Agadki-zagadki dla tatki,wydatki Agatki na datki,pomadki i szmatki. Mam nadzieję ze ci się spodobają. A na grypsko mam sprawdzoną metodę...Rutinoskorbin w wielkich ilościach(tak koło 8 na dobę ) przez 3 dni a potem jużpo jednej, Septolete,Polopirynka S przez 3 noce i dużo herbatki z róży. Działa:) Śnieg u mnie nie pada,wieje za to wietrzysko paskudne(nawet jakąś babkę na oruni(jedna z dzielnic Gdańska) zabiło. Normalnie strach z domku wyjść. A jakie macie plany na Andrzejki?? Coś konkretnego? Buziaczki(albo lepiej nie bo wirusiki was zaatakuja)....pappa p.s.Oglądałyscie TVN?? Kurde...biedny facet...taki młody...zaczynam doceniać to co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doturlałam się w końcu. Nastapił niespodziewany wyjazd do Łodzi na 2 dni. Pogoda? Hmmm... zaczynam powoli się przyzwyczajać... Albo 10 cm śniegu (jak jechałam tam) albo lód (jak wracałam): oczywiście wszyscy bali się bardziej ode mnie o mój powrót, ale ja się nie dałam. Ziuna: toksyczny ma drugą nazwę: pierwsza miłość. Jej się nie zapomina. Sentymentalna jestem, jak to raczyca. Króilca: zdrowiej. z forum jest łatwiej. wiem coś o tym. a co do łamaczy języka: jeszcze w liceum mieliśmy takie ćwiczenie na polskim by wymawiać takie zbitki literowe złożone z samogłoski, podwojonej spółgłoski, i tejże samej samogłoski. mniej więcej: abba, acca, adda, affa, agga, ahha, ajja, etc. ebbe, ecce, edde, effe, egge, ehhe, etc. ibbi, icci, iddi, iffi, etc. o u y to samo pamiętam jak to wkurzało moich rodziców jak chodziłam po domu i to ćwiczyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi--->fakt...pierwszej sięnie zapomina...a kolejne jakoś uciekają nam z głowy...hehe Znalazłam kilka podobnych zbitek które kazała nam ćwiczyć pani dr od Emisji:): aszcza, eszcze, yszczy, uszczu, oszczo ssza, ssze, sszy, sszu, sszo zża, zże, zży, zżu, zżo bda, bde, bdy, bdo, bdu dba dbe dby dbo dbu mra mre mry mro mru i tu nalezy siepobawić w przeciąganie literki rrrr:) Świetne są te zabawy z głoskami:) Już mi lepiej ...silna kuracja rutinoskorbinem pomogła i dałam dzisiaj show z moim plakatem... ha! ... gorzej mi poszło z kołem z mapki Europy,ale zaliczyłam więc z głowy:) Nie ma jak studia...znowu czeka mnie kolejna walka...tym razem z cywilizacjami z Andów...znaczy Aztekowie, Mayowie itp:) I znowu 2 tygodnie pracy:)hehe Dobrze ze już mogę mówić normalnie bo mam dzisiaj zajecia z dziećmi i nie chciałam ich odwołac($$$)...ale skoro mogę mówić to mogę iść...hehe Pozdrawiam cieplutko znad szkalnki z kawusią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Te ćiczenia głoskowe to rewelacja! Ila ja mam przy tym skojarzeń pozytywnych... Np. Abba (taki zespół był kiedyś, bardzo lubie ich słuchać), ałła (cos z \"Panem Wołodyjowskim\") , elle (moja córcia ma cos podobnie na imię) itp. A dobre skojarzenia dobrze człowieka nastawiają, no nie? Jednak po domu nie będę chodzić mówiąc głośno np \"oszczo\", bo ktos z mojej rodzinki mógłby mnie źle zrozumieć.. Królica--> zdanka skopiowałam, będę ćwiczyć. Co jescze fajnego robi się na zajęciach z emisji głosu? Bibi--> hasło \"pierwsz miłość\" nastroiło nie nostalgicznie, ech. Fakt, jej sie nie zapomina, ale po tylu latach, co u mnie, to tak troszkę wspomniene przybladło. Muszę stwierdzić, że najmocniejsze przyblaknięcie tej \"pierwszej\"jest w momencie znalezienia tej \"jednej-jedynej\" . No, chyba że oba pojęcia się pokrywają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Te ćiczenia głoskowe to rewelacja! Ila ja mam przy tym skojarzeń pozytywnych... Np. Abba (taki zespół był kiedyś, bardzo lubie ich słuchać), ałła (cos z \"Panem Wołodyjowskim\") , elle (moja córcia ma cos podobnie na imię) itp. A dobre skojarzenia dobrze człowieka nastawiają, no nie? Jednak po domu nie będę chodzić mówiąc głośno np \"oszczo\", bo ktos z mojej rodzinki mógłby mnie źle zrozumieć.. Królica--> zdanka skopiowałam, będę ćwiczyć. Co jescze fajnego robi się na zajęciach z emisji głosu? Bibi--> hasło \"pierwsz miłość\" nastroiło nie nostalgicznie, ech. Fakt, jej sie nie zapomina, ale po tylu latach, co u mnie, to tak troszkę wspomniene przybladło. Muszę stwierdzić, że najmocniejsze przyblaknięcie tej \"pierwszej\"jest w momencie znalezienia tej \"jednej-jedynej\" . No, chyba że oba pojęcia się pokrywają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuna--->na tych zajęciach ćwiczy się oddech oraz techniki mówienia bez przemęczania strun głosowych. A także robi cwiczonka rozluźniające mięśnie twarzy,jezyk i podniebienie(znaczy robi się1000 głupich min z wywalonym jęzorem):D JA niestety muszę chodzić po domku i takie rzeczy mówić...rodzinka już się przyzwyczaiła ze na moich studiach robimy dziwne rzeczy...jakieś plakaty, referaty, uczenie mapy na pamięć a do tego jeszcze jakieś ćwiczenia z dziwnymi wyrazami...dla mnie norma,dla niech szok:D A teraz uciekam bo zaraz mam zajęcia z dziećmi...dzisiaj aż 3 dzieciaków:)...bedzie fajnie:) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królico ---> super,że lepiej już się czujesz :) Fajne masz te zajęcia z emisji głosu :) Ja kiedyś byłam na kursie i tam sobie śpiewalismy na jednym wdechu różne rymowanki, albo recytowalismy łamańce. Poza tym masowaliśmy sobie kręgosłupy, ziewalismy, bo wtedy nastepuje rozluźnienie wszelkich więzadeł. A to \"moje\" rymowanki: - Stara baba bajkę gada, baba stara, bajka też - to się właściwie śpiewało - Trzy pstre przepiórzyce przefrunęły przez trzy pstre kamienice. A te Twoje ,Królico też sobie skopiuję i zacznę znów ćwiczyć. A Andrzejki - na studiach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królico ---> super,że lepiej już się czujesz :) Fajne masz te zajęcia z emisji głosu :) Ja kiedyś byłam na kursie i tam sobie śpiewalismy na jednym wdechu różne rymowanki, albo recytowalismy łamańce. Poza tym masowaliśmy sobie kręgosłupy, ziewalismy, bo wtedy nastepuje rozluźnienie wszelkich więzadeł. A to \"moje\" rymowanki: - Stara baba bajkę gada, baba stara, bajka też - to się właściwie śpiewało - Trzy pstre przepiórzyce przefrunęły przez trzy pstre kamienice. A te Twoje ,Królico też sobie skopiuję i zacznę znów ćwiczyć. A Andrzejki - na studiach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana--->fajna ta o przepiórzycach...skopiuję sobie:) a znacie takie tasiemce na jedną literkę: wiecie..Król KArol kupił królowej KAroliie korale koloru koraloweg. Ostatnio usłyszałam taka:Pan Paweł popchnął panią Pelagię pod pędzący pociąg,pani Pelagia padła,pędzący pociag panią Pelagię przejechał,pan Paweł płacze. Spodobała mi sięta masakryczna wersja:)....hehehe Pozdrawiam...papapa p.s.KIgana-->Andrzejki na studiach też mogą być fajne...głowa do góry.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królico ---> faktycznie makabra ;) Andrzejki fajne były jak dziennie studiowałam i mieszkałam w akademiku. A teraz - każdy przyjeżdża na zajęcia i marzy tylko o tym, by z nich jak najszybciej wyjść i iść na swój pojazd. Nawet z zajęć się troszkę urywają,żeby zdążyć. Jestem jedną z nielicznych osób, które mają trochę czasu i muszą iść np. do Galerii i tam przeczekać, połazić po sklepach. W sumie lubię czasem tam iść, czemu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana---> nie ma jak dobre zakupy:)portwel chudszy o 50 zł ale taka bluzka!!!hehehe....a potem zakłąda się raz i stwierdza że to jednak nie ten krój!!:D U mnie już całkiem ok...zaraz idę małe Amstafki ogladać,,,takie fajniutkie podobno...dopiero się urodziły 3 dni temu... muszę je wyściskać. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fredi_Lublin
Pozdrownienia dla Wszystkich :) ja nadal choruję :D i mam nadzieję się nie wyleczyć ;) PS. Pozdrawiam też moją Miłość :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fredi--->też pozdrawiam twoją Miłość...nie lecz się ... i trzymaj tej choroby:D DZiewczyny--->obejrzałam te pieski....hesus..zakochałam się...normalnie zjeść można te maleństwa takie słodkie:)12 małych krecików leży koło mamusi i piszczy...rozpłynęłam się:) Jakby któraś chciała kupić to zapraszam do Gdańska...350 zł za sztukę...szukamy dobrych ludzi więc bedzie selekcja kupujących(ale wy sięzałapiecie):) Pozdrawiam...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fredi--->też pozdrawiam twoją Miłość...nie lecz się ... i trzymaj tej choroby:D DZiewczyny--->obejrzałam te pieski....hesus..zakochałam się...normalnie zjeść można te maleństwa takie słodkie:)12 małych krecików leży koło mamusi i piszczy...rozpłynęłam się:) Jakby któraś chciała kupić to zapraszam do Gdańska...350 zł za sztukę...szukamy dobrych ludzi więc bedzie selekcja kupujących(ale wy sięzałapiecie):) Pozdrawiam...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Królica: jakbyś miała jakiegoś kocura na stanie to jestem skłonna się zająć... amstaff to niekoniecznie: jakoś się źle kojarzą >>Fredi: jakie jest prawdopodobieństwo, że twoja Miłościa jest jedna z tu obecnych optymistek? nie lecz się chłopie. ja mam zbyt dobrze wyrobiony system immunologiczny, zaszczepiona chyba jestem :/ Fredi, ale powiedz nam cos wiecej o sobie... bo tak wpadasz, pozdrawiasz i uciekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi--->kotów chwilowo brak(szczególnie małych)...a te pieski są strasznie łagodne tak naprawdę. JAk kurcze pies ma durnego właściciela to nawet jamnik moze być wściekły...a Kama(mamusia szczeniaczków) jest przesympatyczna i bardzo wielki pieszczoch z niej...a teraz teżjest fajna..nie ma nic przeciwko zeby ktośjej pieski głaskał i ogladał... Włąściciele KAmy maja jeszcze małego synka(małego znaczy 9 lat) i KAma traktuje go jak swojego brata...bawi sięz nim, gania, ciągnie go na sankach...ba,nawet kością sięz nim chce podzielić. Strasznie fajne:) Ale się rozgadałąm o tych psach:) A co do \"choroby\" to ja chyba też jestem uodporniona niestety...jakośten jeden wirus mnie mija(w przeciwieństwie do grypy):D Buziaczki i do juterka...albo może jeszcze dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Fredi ---> powtórzę to, co koleżanki już powiedziały: obyś z tej choroby się nie wyleczył :) Ja też się nie chcę na to leczyć :) Ale kiedyś też się mi wydawało,że jestem na takie wirusy uodporniona. Jak widać szczepionka działała,ale do czasu :D Pogoda do kitu,ale staram się nie dawać się ogólnej, listopadowej ponurości. Gdzieś przeczytałam,że listopad ma swoją dobrą stronę - następny będzie dopiero za 11 miesięcy! I tego się trzymajmy. Pozdrowienia dla wszystkich :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana--->dobry tekst o tym listopadzie, zapamiętam może też pomoże mi go przetrzymać. A co do odporności na chorobę Frediego:)..ja wierzę że nie jestem całkiem odporna...mam nadzieje ze nie jestem:) Jak dobrze pójdzie to wkrótce siędowiem...ale ..ciiiiiii...nie zapeszam:) Bibi--->jak tam toksyczny??Lepiej mu? Pogoda u mnie jest koszmarna...deszcz, wiatr i jakaś taka ogólnie dobijająca atmosfera. Wczoraj byłam z Jaszczurkiem na imprezie... wiecie,chyba za stara jestem na takie rzeczy .. wszystko było fajnie do momentu w którym zrobil się tłum...szlak mnie tarfił jak ludzie zaczęli mi włazić na plecy... Ale w sumie było przyjemnie. a teraz wracam do mojej książeczki...Grisham...WSPÓLNIK...papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królico ---> mam nadzieję,że ten, któremu pozwolisz się zawirusować to nie ów osobnik, z którym miałaś się spotkać w celu zemsty ? ;) No i niedziela powoli się kończy, sama nawet nie wiem kiedy minęła. Mam nadzieję,że nowy tydzień będzie udany, bo ten chyba minął pod ogólnym znakiem zniechęcenia, co było widać również i na kafe. A poza tym kończy się listopad :D I zaczyna grudzień - najbardziej prezentowy , jak dla mnie miesiąc w roku. Wiem, wiem, każdy tak ma - zakrzykną co niektórzy. Otóż nie każdy, bo ja mam jeszcze grudniowych solenizantów: brata, bratanka no i moje Kochanie. Miłych snów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) Albo uczelnia, albo jestem tak zmęczona ze nic mi sie nie chce, albo moje kochanie przyjeżdża...no i jestem tu rzadko...mam nadzieje ze mi wybaczycie... Wiecie myśle że każdego czeka choroba Friedego...(hi hi hi, Fredi Twoim imieniem została ochszczona \"choroba\":D fajnie!:D)długo myślałam że mnie nie aż tu pewnego dnina trach i powaliła na łopatki...:D i dodam że w sobotę byłam na slubie mojej babci! :)ale ładnie było...aż sie poryczałam... Królica>>>całkowicie się zgadzam...kaZdego psa można wychować nawet jak należy do ras niebezpiecznych. W kańcu jaki właściciel taki pies... Kigana>>>też mam Andzrejki na zęciach-do \"nocy\' mi trwają...:( Miałam iść do koleżanki na lanie wosku ale na dodatek musze skorzystać z kuracji Krolicy...tera mnie coś bierze...:( Pozdrawiam serdecznie!!!🌼i do usłyszenia(mam nadzieję zę niebawem...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki Ja też nie mam czasu ostatnio zaglądać.....listopad.....dla mnie strasznie zakręcony miesiąc. Andrzejki ?? Spędziłam standardowo w pracy :( Dziś tylko jeden dzień wolnego i pewnie tak mi przeleci, że nie zdąże nic konkretnego zrobić. Ehh pozddrawiam Was gorąco :D S e n t e n c j a n a d z i s i a j : Kiedy przychodzi do nas spokój, musimy go przyjąć z otwartymi rękoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki Ja też nie mam czasu ostatnio zaglądać.....listopad.....dla mnie strasznie zakręcony miesiąc. Andrzejki ?? Spędziłam standardowo w pracy :( Dziś tylko jeden dzień wolnego i pewnie tak mi przeleci, że nie zdąże nic konkretnego zrobić. Ehh pozddrawiam Was gorąco :D S e n t e n c j a n a d z i s i a j : Kiedy przychodzi do nas spokój, musimy go przyjąć z otwartymi rękoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ześć! Bibi-->Znam małego kociaczka, który cudem uniknął śmierci (ktoś bardzo inteligentny wyrzucił malutkie kociątka, aby zamarzły. ze znalezionych 2 kotków jednego udało się odratować, drugi niestety zdechł.) Ludzie którzy się nim opiekują szukaja mu domu na stałe, bo oni nie za bardzo są w stanie opiekować się kotem. Okolice Skoczowa i Cieszyna, jestes zainteresowana? Jak Wam minął weekend? Jeśli chodzi o listopad, to ja lubię ten miesiąc, bo wtedy są urodziny bardzo dużej grupy osób z mojej rodzinki (między innymi mój mąż i córcia):) życzę wszystkim zarażenia się chorobą Frediego (to wyjątek do żałowania, że choróbsko nie przenosi się przez monitor) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ześć! Bibi-->Znam małego kociaczka, który cudem uniknął śmierci (ktoś bardzo inteligentny wyrzucił malutkie kociątka, aby zamarzły. ze znalezionych 2 kotków jednego udało się odratować, drugi niestety zdechł.) Ludzie którzy się nim opiekują szukaja mu domu na stałe, bo oni nie za bardzo są w stanie opiekować się kotem. Okolice Skoczowa i Cieszyna, jestes zainteresowana? Jak Wam minął weekend? Jeśli chodzi o listopad, to ja lubię ten miesiąc, bo wtedy są urodziny bardzo dużej grupy osób z mojej rodzinki (między innymi mój mąż i córcia):) życzę wszystkim zarażenia się chorobą Frediego (to wyjątek do żałowania, że choróbsko nie przenosi się przez monitor) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squilla
Jakos się ostatnio opuściłam w pisaniu, ale mój optymizm nie wygasł. Dzięki za miłe powitanie - jak przystało na optymistów. A ruda nie jestem..jak ktos zasugerował :) Śniegu już nie ma - narty odpadają, a spacerki wracają do łask. Życzę optymistom i optymistkom jeszcze tylko słonka....duuuużo słonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej 🖐️ Właśnie odkryłam ten topik,niewiem czemu tak późno :) Bo jestem ogromną optymistką,zawsze ( prawie ) uśmiechniętą i z radością patrzącą na życie :D pozdrawiam wszystkie optymistki,i założycielkę topiku,Królicę 🌻 Będę tu zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej 🖐️ Właśnie odkryłam ten topik,niewiem czemu tak późno :) Bo jestem ogromną optymistką,zawsze ( prawie ) uśmiechniętą i z radością patrzącą na życie :D pozdrawiam wszystkie optymistki,i założycielkę topiku,Królicę 🌻 Będę tu zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×