Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Królica

Optymiści-tutaj

Polecane posty

Hejka... z góry ostrzegam ze mam dziś jeden z tych dni kiedy nic się nie klei... stypendium nie ma na koncie, referat nie napisany, randka nie udana, a wypad ze znajomymi na filmiki odwołany...jeszcze tylko grom z jasnego nieba i szlak mnie trafi:D A tak z mniej marudnej beczki:)...oprócz wcześniej wymienionych kataklizmów dnia codziennego to był dzisiaj fajniutki dzień:D Zaraz dla odstresowania obejrzę kolejny piracki film i będzie fajnie:D W sumie to nie mogę się nadziwić nad siłą mojego optymizmu..wyobraźcie sobie ze jak już moją randkę trafił szlak a raczej zaczął trafiać bo to była totalna porazka(nigdy więcej samców-przez kilka dni) to zaczęło mnie to wszystko śmieszyć...serio...doszłam do wniosku ze jak już dzisiejszy dzień się skonczy to wszystko wruci do normy i nie spotkają mnie zadne nieprzyjemności przez następny miesiąc bo się kurcze wszystkie skumulowały dzisiaj:D A jak jeszcze ten BIEDNY gościu zaczął się starać uratować nasze spotkanie opowiadając mi o swoich \"imprezowych\" PRZEZYCIACH (a trzeba przyznać że wyglądał jak rasowy dziobak-nie obrażając tych zwierzątek:D )to myślałąm ze się zsikam ze smiechu. Niestety przeszedł do tematów powaznych jak np.JEGO POGLĄDY NA TEMAT OBECNEGO POZIOMU INTELEKTUALNEGO POLITYKÓW to ja już nie mogłam zachować powagi i normalnie zaczęłam się śmiać:) Pewnie wziąl mnie za jakąś schizofreniczkę z rozdwojeniem jaźni i kompleksami:) Dobrze ze nie jestm nim zainteresowana,bo raczej nie ma szans na drugie spotkanie:D OK...mam nadzieję ze się pośmiałyście:)...pozdrawiam...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminka
Czyli całkiem fajny dzionek miałaś Królico.... Życzę udanego wieczoru w domowym zaciszu, bo ja jeszcze jestem w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminka
"Tajemnica szczęścia jest ukryta w tym, by widzieć wszystkie cuda świata i nigdy nie zapomnieć o dwóch kroplach oleju na łyżce". ("Alchemik")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli człowieka bydują nie tylko te dobre chwile ale i te mniej przyjemne... irminko=ładny cytat...:) Królico=faktycznie jestem pełna podziwu dla Twojej siły optymizmu!🌼 ale czy to nie na tym polega, żeby nokałtować złe, niemiłe, nieprzyjemne (i wszystkie z gruntu dołujące!) chwile takim myśleniem! :D a z niektórymi facetami to tak bywa...cóż, taki już chyba ich los, że nic tylko pożałować ich...:D Pozdrawiam serdecznie! Wracem do kolejnego referatu...Pa!🌼 🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki Co tam u Was, ja wróciłam z pracy i jem obiad.......a raczej obaido-kolacje. Kto pozmywa za mnie naczynia bo mam dziś lenia ?? :P Spałam tylko 4 godziny, a jutro znów praca..... Walcze z wirusami na kompie, ale one jakieś oporne na mojego anty vira......od tego wszystkiego czasem komp mi fiksuje :( Co ja miałam jeszcze napisać....hmmm ......ostatnio coś nie mam głowy na karku :P Ładny cytatat....a może ja będę wrzucać jakiś cytat za każdym razem jak tu będę zagląda?? Pozwolicie mi kobitki ?? :D Trzymajcie się cieplutko bo zima idzie :D 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Naczynia za mnie pozmywała bratowa, więc dziś sobie dam spokój z tą działalnością, Sparkle ;) Też mi się mało co chce, może jutro będzie lepiej. Króliczko ---> faktycznie dzień taki,że tylko się śmiać, nic innego Ci nie pozostało jako rasowej optymistce. A stypendium pewnie jutro będzie, bo przez te wolne dni, wszyscy zapomnieli, że mają pracować. Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj dziewczyny Irminka---> miło Cię przywitać na topiku....cytacik bardzo fajny:) Peonia--->co do facetów... całkiem miły był ten gościu, ale nie dla mnie...totalna pomyłka(w sensie ja i On)...ale spoko...w desperacji nie jestem poczekam, poszperam....powspominam:) Sparkle---)jak dla mnie to mozesz pół ksiązki przepisać jako cytacik...nie mam nic przeciwko:) Kigana--->też tak myślę...ale masz fajnie...pozmywają za ciebie a ty się mozesz lenić...chociaż przez chwilkę..zazdroszczę Ok...uciekam dziewuszki..do zobaczenia..papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się posłusznie, po powrocie z cudownego Wiednia. Idealne miasto na takie randki: ja tam byłam co prawda ze znajomymi z roku, ale jak już znajdę tego jedynego, kolejnego jedynego, to się tam pojawię z nim. Heh, i bylismy nawet w restauracji, w której dr Kulczyk spotkał się z Ałganowem :D Poznałam boskiego ciemnoskórego tancerza salsy i uwierzcie: akumulatorki to mam naładowane na najbliższe pół roku. Ech, uwielbiam stanowczych mężczyzn, którzy wiedzą jak prowadzić kobietę w tańcu. toksyczny... cholera jasne nie wiem dlaczego on tak na mnie działa, ale nawet jak go kopnę w d.. i wróci to nadal się przyjaźnimy. no dobra, na razie jeszcze się nie widzieliśmy po powrocie, telefony, gg, maile... a jak go zobaczę to się rozpłynę: bo co mam sobie żałować. kurcze... mimo wszystko to fajnie by było gdyby toksyczny otworzył oczki i zobaczył, że tylko ja go nie opuszczam. Inne przychodzą, odchodzą, ja trwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że chandry samej z siebie nie mam, ale po dłuższym czasie niewysypiania się jestem osłabiona: i krew leci mi ciurkiem z nosa, jak za starych dobrych czasów dojrzewania. Nic dobrego. Nic przyjemnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi.anno ---> zgadzam się,że Wiedeń jest cudowny. Kiedyś spedziłam tam parę dni i przyjechałam do domu oczarowana tym miejscem. Musiałaś tam nieźle zaszaleć, skoro masz takie objawy wyczerpania. Miejmy nadzieję,że szybko miną :D Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> kigana: wychodzę z założenia, że wyspię się po śmierci, a okazję do takich szaleństw nieczęsto mam. To świeże winko ładnie szumi w głowie, te grzańce na ulicach w środku nocy... No i jedyna w swoim rodzaju okazja zobaczyć z bliska Hugh Granta, bo akurat przyjechał na pokaz filmu: Bridget Jones 2. I się popiszczało jak 13tolatka. ;) > sparkle: doskonale rozumiem cię co do komputerów, staram się swojego ogarnąć. i w teorii jest czysty. ale nie mam 100 proc. pewności, bo np. dziwnym trafem antywiry on-line załadować mi się nie chcą lub się wieszają, co może byc objawem, że mam jakiegoś trojana. przyjdzie kumpel-magik, zobaczy. hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi.anno ---> Też prawda :) szkoda czasem życia na czekanie i spanie. Ale z tym Hugh Grantem to fajna sprawa. To na pewno doznałaś miłych wrażeń estetycznych ;) Lubię gościa jako aktora, a śmieszna rzecz, bo u mnie jest taka szkoła językowa, gdzie uczy pewien Anglik. Jest bardzo podobny do Hugh, tylko chyba jest wyższy i szczuplejszy. Może to jakiś jego krewniak ;) Irmino :) ---> więcej takich fajnych cytatów :) Królico ---> z tymi naczyniami to się zdarza nader rzadko, ale ja dość lubię to zajęcie. Nie znoszę za to mycia okien :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...:D Bibi anna--->wyśpij się dzisiaj a jutro będzielepiej z noskiem...ale poszalałąś sobie chyba mocniej niż trochę:)...zazdroszczę U mnie już lepiej mimo ze kasy nadal ani widu...jutro jadę do rektoratu poawanturować się trochę:) Pozdrawiam dziewczyny bo moje akumulatorkim też nie całkiem puste... Niestety właśnie pakuje się w coś z czego trudno bedzie się wyplątać... a to w co się pakuje nie jest dobrym pomysłem... niestety nie umiem się nie wpakować... a powód jeden-facet... nie wart ani chwili uwagi, ani chwili zachodu... raz już od niego kopa dostałam i ledwie się pozbierałam a teraz znowu lezę... w sumie to z zamiarem zemsty... i prawie gotowym planem... ale...eh, wiecie jak to jest:) Napisze wam pod koniec tygodnia jek mi idzie z zemstą:) Pozdrawiam:)...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzucam obiecany cytat. Tylko na tyle starcza mi sił. :( \"Nie to jest smutne, że każdy skutek ma swoją przyczynę, lecz to, że każda przyczyna ma jakiś skutek.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka...to ja też coś wrzucę: \"Człowiek może się obejść bez wielu rzeczy, ale nie może się obejśc bez drugiego człowieka\"... A teraz uciekam do fryzjerka...papapa:) Acha...załatwiłam sprawę stypendium...$$$jest:) Miłego dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ale paskudnie dziś u mnie na dworze. Ale mimo tej pogody wybrałam się z moim lubym do lasu - troszkę popadywało tylko. On zapalił się do biegania, co mi nie odpowiada absolutnie, bo biegów nienawidzę :P Stwierdziłam jednak, że pospacerować to mogę, pooddychać świeżym powietrzem. No i było super :) Stwierdziłam,że bardzo usportowieni się zrobilismy :D Tu basen, on chce biegać ... W pracy miałam dość ciężki dzień, a taki spacer mnie trochę podładował - pozytywnie. Miłego wieczoru 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królico ---> jaką fryzurkę sobie kazałaś wymodelować ? ;) Ponownie krótkiego jeżyka - bo chyba coś takiego miałaś po ostatniej wizycie u fryzjera? Dobrze,że kasa do Ciebie w końcu doszła :) Potrząsnęłaś tymi gwiazdami z dziekanatu i masz efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kigana: też nie znoszę biegania. a teraz hehe na zwolnieniu lekarskim jestem. cóż... moja dieta powinna obfitować w żelazo. i duuuzo odpoczynku... zaraz oszaleję!! ani na basen, ani na fitnessa wybrać się nie mogę... :( królica: az wstyd się przyznać, ale ostatni raz byłam u fryzjera w lutym. końcówki podcina mi siostra. modelowaniem całym jest ich rozczesanie: tak czuję się najlepiej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana--->ale sportowna bestia się z ciebie zrobiła:)...Fryzurkę mam jak zawsze króciutka...uwielbiam jeżyka:) Aż mi sięgłupio robi ze w domku siedzę:D Potrząśnięcie paniami z dziekanatu pomogło...to się nazywa chyba terapia szokowa. Bibi.anna--->cała filozofia z moimi włosami polega na tym ze im są krótsze tym łatwiej nad nimi zapanować...jak tylko trochę odrosną ni cholerki nie da sięich ułożyć:) Pogodę mamy coraz gorszą..zapowiadają nawet opady śniegu:(...a ja stanowczo nie lubię śniegu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę... \"myśl o rzeczach dobrych a staną sie rzeczywistością...\" Pzdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi.anna ---> jednym słowem, wychodzą wiedeńskie szaleństwa ;) ale co tam, też bym szalała, parę dni zwolnienia nie jest złe :D Królico ---> mój luby kiedyś biegał i uprawiał sport w dość zaawansowanej formie - do Olimpiady to nie doszedł, co prawda, ale to nic :) I czasem odzywają się w nim te sportowe tęsknoty, zakłada dres i próbuje swoją formę. Może jak tak się bedziemy nawzajem dopingować i motywować, coś z tego będzie ;) Tylko wiecie co? Śmieszne jest to,że ja uwielbiam pływać, on za pływaniem nie przepada, woli jakuzzi np., a z bieganiem jest na odwrót i jakoś musimy kompromis wypracować,żeby każdy był zadowolony :D Peonia ---> cytatem trafiłaś w samo sedno :) Nieraz się przekonałam, jak moje mysli się materializują, a jeśli nadam tym myślom odpowiedni kształt - dzieje się wiele pozytywnych rzeczy w moim życiu. Narazie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kigana: proponuje bieganie w basenie. albo chociaż w deszczu przebieżka. ;) królica: z moimi włosami zabawa polega na tym, że jak je wycieniuję, to musze układać, a mnie sie nie chce... a jak rozczeszę to są proste, niekrnąbrne. jak zaczyna być wilgotno w powietrzu to je w kucyk wiążę. krótkie włosy miałam tylko raz. chyba do 40stki nie powtórzę tego eksperymentu... a pogoda?? brrr... na szczęście w sercu maj. cytacik: \"Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego.\" Erich Fromm a tu cos na poprawę humoru http://kni.prz.rzeszow.pl/~peu/likeu.swf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi.anno ---> Twój pomysł jest godny zastanowienia :D Zobaczymy, co się z tym da zrobić ;) Do niedawna miałam również dość długie włosy i proste. I tak w zasadzie przez prawie całe życie. Jakieś dwa lata temu zrobiłam sobie na tych długich trwałą, a potem przycinałam te włosy i tak przycinałam, przycinałam ...i w pewnym momencie moja dotychczasowa fryzjerka zaszła w ciążę, zastąpiła ja inna i ta pewnego, pieknego dnia radykalnie skróciła mi włosy, obcinając smętne resztki trwałej. W tej chwili mam dość krótkie włosy, nie muszę ich układać - bo też mi się nie chce i jest dobrze :D Chyba pójdę już powoli spać. Dobranoc Wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi.anno ---> Twój pomysł jest godny zastanowienia :D Zobaczymy, co się z tym da zrobić ;) Do niedawna miałam również dość długie włosy i proste. I tak w zasadzie przez prawie całe życie. Jakieś dwa lata temu zrobiłam sobie na tych długich trwałą, a potem przycinałam te włosy i tak przycinałam, przycinałam ...i w pewnym momencie moja dotychczasowa fryzjerka zaszła w ciążę, zastąpiła ja inna i ta pewnego, pieknego dnia radykalnie skróciła mi włosy, obcinając smętne resztki trwałej. W tej chwili mam dość krótkie włosy, nie muszę ich układać - bo też mi się nie chce i jest dobrze :D Chyba pójdę już powoli spać. Dobranoc Wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kigana: ciekawa teoria. fryzjerka zaszła w ciążę od przycinania włosów, tak? eeee, to ja tym bardziej zapuszczam dalej. hihihi. [tak, mam głupawkę...]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHAHA...rozwalił mnie ten tekst o ciązy fryzjerki:) Bibi--->nie ma jak dobra głupawka..ja wczoraj po meczyku miałam wesoły humorek bo się drinkami marki Smirnoff nawaliłam...tak fajnie się je piło a potem to już taka wesolutka byłam ze nic nie mówie:)Chłopacy się uśmiali:D Kigana--->a myślałaś o kompromisie w formie sportu?moze rowerek? Fajnie się jeździ...jak przychodzi lato to sama korzystam...zima jest trochę gorzej U mne dziś znowu ładnie...aż się chce wyjść z domu...idę na spacerek...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi.anna, Królico ---> teraz to Wy mnie rozwaliłyście Waszym tokiem myslenia :D :D :D :D Dobre :D Hmmm, no nie wiem, ja nie jestem sprawczynia tej ciąży, naprawdę... Więc to chyba nie od moich włosów zaszła w ciążę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, co tak tu cicho?? Królico ---> jeśli chodzi o sport, to sie dogadamy. Chciałabym jeszcze w innych sprawach też się dogadać. Może mi się uda. Sama juz nie wiem. A jak dziś docierałyście do pracy, szkoły? Bo ulewa i wichura mnie dzis dobiły. Ale jakoś udało się mi dojechać do pracy. Potem już było lepiej, bo nie padało, tylko wiało. Poza tym byłam dziś na małych zakupach, nabyłam dwa sweterki :) Miłego wieczoru 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana---> ledwie wyszłam z klatki schodowej na powietrze to mi tak łep wywiało na wszystkie strony ze cieszyłam się ze mam krótkie włosy...bo jak bym miała długie to by mnie obwiązało i udusiło:) Słyszałam w radio ze ta wichura zabiła dziecko...straszne. A tak z bardziej optymistycznych info:piesek mojej babci (KApsel) tak strasznie boi się wiatru że jak tylko zeszłąm z nim na spacer to padł brzuchem w kałuze i narobił takiego pisku ze sąsiedzi patrzyli na mnie jakbym go conajmniej obdzierałą ze skóry..normalnie wstyd na całą wieś:)!! A co do dogadywania się z drugą półówką to ja nie jestem w tym najlepsza...jak mi się coś nie podoba to się wycofuje (jak rasowy facet) ...dlatego mój rekord to 4 miesiące...albo 5:) U mnie już śnieg spadł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Właśnie spojrzałam przez okno a tam na chodniku i daszkach biało!!!!!!!!!! O HESUS!!!!!!! pozdrawiam...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×