Optymiści-tutaj

chinczyk, babsztyl i inni, jestescie kochani. fajnie, ze jestescie. dzieki Wam slonko niesmialo wynurza swoje promyki zza gradowej chmury.moze wkrotce znowu zaswieci. nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo - gdyby nie ON nie odnalazlabym Waszej stronki. dziekuje. goska

Malkar--> jesteśmy z Tobą...jakby coś to pisz ... ktoś zawsze pomoże...nawet na gorszy humor,:) Trzymaj się i bądz:)

Witam :D gorąco w lany poniedzialek hihi >>malkar uszy do góry banan na buzi zobaczysz wszystko bedzie dobrze nie warto smucic sie prze faceta ktory nie docenial to co miał czyli Ciebie >>Chynczyk ciekawa jestem czy oblejesz jakąś panne wof\\dą hihi no chyba ze ciebie ktos dorwie z wiadrem :D:D Kigana, Kriólica, babsztylek, Karolka, Ksandi, Malinowy Twist ( mam nadzieje ze wszystkie kobitki wymieniłam jesli nie to sorki) życze baldzo mokrego aczkolwiek przyjemnego dingusa;):):):) Fredi_Lublin jak tam sałatka hihi udała sie a moze nie zrobiles jej?:) Dobra zmykam zjesc cos słodkiego pysznego i tuczącego a co tam w koncu mamy Świeta:) ...czasami troche szaleństwa przywraca wiarę jest ratunkiem!!!...

Odpowiadam na pytanie :) Sałatka zrobiona i idzie jak woda w upalne dni :D mało co już jej zostało, po za tym nie tylko sałtką :) zrobiłem też pysznego lodowca :) który idzie jeszcze szybciej :) Chyńczyk próbowł mnie polać wodą ale delikatnie mu to wypersfadowałem (na sposób niesiłowy, myśłał że skoro jestem singiel to mnie się polewa ;) ehh czas coś z tym zrobić wiosna jest) Tak więc już od 7.00 naszego czasu ganiał za singielkami-sąsiadkami na szczęście robił to z umiarem choć twierdził że u niego to wody pod dostatkiem (jakąś jeszcze zapore mają mu stawiać czy coś ;) ). Co po za tym żyję i czasem cieszę się życiem :D Karolka \'come back\' do nas a nie tylko przeczytasz nas czasem :P Na zakończenie miło pozdrawiam i... ... po delikatnym prysznicu :) a co dziś przecież śmingus dyngus :D

WSTAWAĆ!!!!! Optymiści się wiosną zachłysnęli i cali szczęśliwi daleko od kompa siedzą..najlepiej w ogródku na śniadanku :) Po świętach brzuszki wielkie? I dieta się zapowiada czy figurka zachowana. Fredi--. mnie ktoś zjadł tą sałatkę..podejrzewam grubasnego listonosza z osiedla obok ale pewności nie mam:) Dedektyw atakuje i szuka :) Zakręcona--> bardzo Cię zlali w Lany Poniedziałek:)?? Bo to podobno kobitom szczęście przynosi:) jakby nie zlali to podobno staropanieństwo grozi:) Pozdrowionka dla wszystkich..papa

Witam wszystkich!!! Jak miło wiedzieć, że tylu optymistów jest jeszcze na świecie:):):) Ja wróciłam do pieknego, optymistycznego świata z dna ciemnej studni, w której się znalazłam jakiś czas temu. Tymczasem zakorzeniona we mnie od dnia narodzin optymistyczna dusza nie pozwoliła przejść na druga stronę! I chwała jej za to! Zatem raduję się i weselę razem z Wami! Optymistyczny buziak:):):)

Witam wszystkich!!! Jak miło wiedzieć, że tylu optymistów jest jeszcze na świecie:):):) Ja wróciłam do pieknego, optymistycznego świata z dna ciemnej studni, w której się znalazłam jakiś czas temu. Tymczasem zakorzeniona we mnie od dnia narodzin optymistyczna dusza nie pozwoliła przejść na druga stronę! I chwała jej za to! Zatem raduję się i weselę razem z Wami! Optymistyczny buziak:):):)

Witać Was optymista dzisiejszy dnia. Jak to Fredi napisać ja latać z woda po sąsiadka. Niestety ja się do wczoraj dzień suszyć na suszarka być bardzo mokry człowiek. Byc chłodny dzień ale ja się nie przezebić na sczęście. Szkoda że wy nie jeść sałatka i lodowiec on być smaczna. Królica mieć nadzieja że wytropić tego łotr co zjeść Twoja sałatka. Zwierzak być bardzo ładna na fotka. Gdyby ja nie jeść tylko zielone to by sobie zrobić piękna czapka, szalik i rękawiczka na przyszły zima :D. To tyle na dziś i całować Was w nasza ręka :D

No tak widze że totalne lenistwo na topicu :D Wiosna roleniwia no ale bez przesady nie spać w dzień :) noc jest do spania. Dziś taki piękny dzień można zrobic tyle dobrych rzeczy, oszukiwać bez kary bo dzis pryma aprylis. Uszka w górę uśmiech przed siebie i w drogę. Pozdrawiam i optymistyczny na ten dzień :D

Szafirowa--> witam pięknie, jakoś kojarze Twojego nicka, pewnie już się gdzieś spotkałyśmy:) Zagladaj do nas czesto mimo ze wiosna rozleniwia Chińczyk--> trzymaj Ty się tego zielonego jedzonka jak chcesz dobrze żyć z Królicą:) Fredi--> jestem, jestem, melduje że co jakisczas tu zaglądam:) A dziś faktycznie śliczna pogoda i można poszaleć...a ja do pracy idę:( Mimo optymizmu to smutno dziś troszkę..od rana złe wiadomości w TV, wielki człowiek gaśnie...niestety...jakoś tak, słońcem trudniej się cieszyć ale pozdrowionka i

Szafirowa--> witam pięknie, jakoś kojarze Twojego nicka, pewnie już się gdzieś spotkałyśmy:) Zagladaj do nas czesto mimo ze wiosna rozleniwia Chińczyk--> trzymaj Ty się tego zielonego jedzonka jak chcesz dobrze żyć z Królicą:) Fredi--> jestem, jestem, melduje że co jakisczas tu zaglądam:) A dziś faktycznie śliczna pogoda i można poszaleć...a ja do pracy idę:( Mimo optymizmu to smutno dziś troszkę..od rana złe wiadomości w TV, wielki człowiek gaśnie...niestety...jakoś tak, słońcem trudniej się cieszyć ale pozdrowionka i

wielki człowiek gaśnie gaśnie autorytet a optymizm? hmmmm... zawsze jest nadzieja dziś widziałam pełne kościoły ludzi wszyscy w ciszy, w zamyśleniu, w zamodleniu i to nie tylko babcie, ale i młodzi ludzie a co do mnie... niezmiennie optymistycznie do życia nastawiona za tydzień wylatuję do Rygi na weekend za 2 tygodnie: Jastrzębia Góra

up up

No nie, żeby nas ktoś musiał podnosić do góry w rankingu(czytaj upupupupup) ..straszne, Wiosna tak sie dała nam we znaki ze nikt nic nie pisze.. Bibi pracoholiczka szykuje się do wyjazdów?? Ale masz fajnie....mrrr....a ja na zajęcia pomykam i do pracy:) Zazdroszcze:) Fredi z Chińczykiem dzielnie topiku bronia (jak na facetów przystało:P ) Ale Ziunki to jużkupę czasu tu nie widziałam, nie mówiąc jużo Jaszczurku czy Malinowym :) Aha, i Kiganka:) Gdzie jestes???:) Buziaki dla obecnych i nieobecnych...papa

wszystkim optymista ktorzy pomimo smutku jaki panuje na siwecie potrafia sie usmiechnąc i pomyslec że bedzie lepiej Pogoda rzeczywiscie cudowna słoneczko swieci mozan wybrac sie na spacer moze to jakis znak od Boga!!:D Pozdrawiam goraco

Jakoś trudno o optymizm w ciągu ostatnich dni...szczególnie jak sie nie wierzy w to co On. Ale ja wierzyłam w niego jako autentycznego, dobrego człowieka. Więc wszyscy milczą....\"milczenie jest złotem\" pozdrawiam

Słowa największego z Polaków, zamiast moich: \"Człowieka nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie. I dlatego Chrystusa nie można wyłączać z dziejów człowieka w jakimkolwiek miejscu na ziemi.\" \"Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi i Jego zbawczej władzy! Otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się! \" Najbardziej chyba utkwiła w pamięci nam wszystkim homilia na ówczesnym Placu Zwycięstwa w Święto Zesłania Ducha Świętego i słowa, które i dziś, w 25. rocznicę przypomniał nam Ojciec Święty, jako wciąż aktualne: \"Z Wami, dla których Chrystus nie przestaje być wciąż otwartą księgą nauki o człowieku, o jego godności i jego prawach. A zarazem nauki o godności i prawach Narodu. Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z Wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!\"

Bry, ajm nju hir ;) Ale taki sympatyczny temat, to postanowilam sie wpisac.Tym bardziej,ze od jakiegos czasu zaliczam siebie do optymistek.Bo wczesniej to roznie bywalo,czesto szukalam dziury w calym.Ale ostatnimi czasy dochodze do wniosku,ze szkoda zycia na smecenie i trzeba sie cieszyc zyciem :) Tyle w drodze wstepu. Radosc zycia radoscia, ale teraz jest czas smutku :( Odszedl Wielki Czlowiek i wszystkim (w mniejszym lub wiekszym stopniu) jest i bedzie Go brakowalo.Nie jestem super wierzaca, racej czesto watpiaca, ale smutno mi strzasnie, ze takiego czlowieka nie ma juz wsrod nas Ale jedno jest pewnie - odszedl cielesnie, lecz duchem byl, jest i bedzie z nami. W kazdym z nas, w naszych sercach :) Pozdrawiam serdecznie tych patrzacych na swiat przez rozowe okulary [ja tu jeszcze wroce ;) ]

Dzis sie kompletnie zalamalam ale juz mi troszke przeszlo a juz chcialam dzwonic po mojego kumpla zeby przyjechal mnie pocieszyc:) Brakuje mi faceta takiego z ktorym moglabym pogadac o wszystkim i o niczym spedzic milo czas itd. Ale jestem dobrej mysli:) Dzis pogoda nie jest zadowalajaca,ale przynajmniej humorki powinnismy miec dobre :)))) Pozdrowionka ode mnie dla Was wszystkich :))) skad jestescie???buzka

Witam serdecznie w swoim i chyba nie tylko swoim imieniu roszerzające się grono optymisów :) Jesteście tu mile widziani zawsze (...i to też chyba nie tylko moja opinia :D ) Odwiedzajcie często by optymizmem zarażać innych - to najgroźniejsza z chorób - nieuleczalna - choc niektórzy w to wątpią ;) ) Na zakończenie dla nowych osób i jest to ten kwiat optymizmu , którego nie moża zachowywać dla siebie nalezy dzielić się jego szczepkami z innymi :D ale to już chyba kiedyś mówiłem... PS. Nauki papieża choć czasem przez wielu z nas niedoceniane są jednak wspaniała lekcją dla każdego z nas, jak należy żyć, postępować, modlić się i umierać. \"Za św. Pawłem proszę was, bracia i siostry: zdrowe zasady miejcie za wzorzec w wierze i miłości w Chrystusie Jezusie. Dobrego depozytu strzeżcie z pomocą Ducha Świętego, który w was mieszka. Wnieście go w trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa z dumą i pokorą świadków.\" Jan Paweł II (Kraków, 15 czerwca 1999)

Jestem z Wami, ale mam troszkę do przemyślenia, zgłoszę się wkrótce.papapap

Cześć Wam :) Ale nietakt, wyjechałam i nic Wam nie napisałam na ten temat ?? Juz jestem, wczoraj wróciłam ze Strasbourga. Byłam tam na seminarium dla nauczycieli o tematyce europejskiej. Seminarium jak seminarium, niektóre tematy ciekawe inne nie, ważniejsze chyba było to, co się działo między zajęciami... piekne miasto i oczywiście wiadomości, które docierają wszędzie. Dobrze, że tylu optymistów się powpisywało, na przekór wszystkiemu. To narazie tyle, idę spać, bo jeszcze chyba nie odespałam podrózy. Chciałam tylko dać znać, że jestem i nie zapomniałam o topiku Królico - wracaj szybko, coś Ci o króliczkach napisze, ale jutro, bo już nie mam sił w tej chwili.

HEja:) Już jestem:) Kigana-->czyżby mój gatunek się powiekszył? :) Wiesz, niby strasznie smutne te ostatnie dni były ale tyle sie stalo \"cudów\" ...hmm, jakby te wszystkie cuda przetrway to byłoby co wspominać przez setki lat, ale pewnie za tydzien ludzie o wszystkim zapomna i znów Crakovia z Wisła się będa prały na stadionach. U mnie po staremu, pieski szaleja, ja się próbuje uczyć (bo jakoś natchnienia nie mam), pogoda znów si elekko zepsuła ale na spacerki śmigam:) i ogólnie OK. Nawet humorek mi dopisuje, to chyba dlatego ze się cieplej zrobiło i zimowa kurtka juz na stałe w szafie mieszka:) Pozdrawiam..papapa

Hej :) Królico ---> oj tak, powiększył się, nawet nie wiedzieliśmy kiedy skubana powiła swoje potomstwo :D:D:D:D Dopiero w czwartek, jak małe zaczęły wychodzić z gniazda, to bylismy w szoku, bo króliczki już dość duże są. Takie słodkie, chociaż dzikuski jeszcze. W sumie 7 sztuk.W pewnym momencie pomyślelismy sobie, że ta czarna królica to samiec, bo małe są albo czarne, albo brązowe. Wszystko wygląda inaczej, jak królaki są w klatce, a u nas są w szklarni, więc mogła wykopać nory, zasypać je i tyle widzieli ;) Masz rację, że wiele się dzieje, ciekawe tylko ile z tych wzniosłych uczuć pozostanie za tydzień, miesiąc, czy pół roku... To narazie, miłego popołudnia

Witam co jest? Optymizm zaginął? Mam nadzieję że nie :) więc pozdrawiam ciepło i się nie rozpisuję :D i optymistyczny

Witam sloneczno-deszczowej niedzieli :) A ja dzis robiac sobie przerwe w nauce (w piatek sie bronie) pojechalam odwiedzic stara kolezanke, jeszcze z LO.Rano pieknie slonko bylo, no to skuszona ciepelkiem wskoczylam w spodnice.ale wracajac zlapal mnie deszcze.Lalo jak cholera.Potem przestalo,ale i tak ciut zmoklam i przemarzlam.Ale w sumie to nic,bo teraz siedzie z ciepla herbatka.A poza tym ja lubie deszcz. Nie wiem czy sa jeszcze ludzie lubiacy deszcz :P Bo wsrod moich znajomych to jestem wyjatkiem,hihi. Widze, ze nie tylko ja mam kroliczki-6.Moje to juz pewnie spore.W domu bylam ostatnio na swieta wiec nie wiem nawet.A kroliczki sa najfajniejsze jak maja ok 2 tyg.Otwieraja wtedy oczka i zaczynaja wylazic z gniazda i kicaja sobie. Nasze zajaczki to juz od malego sa glaskane i sa przyzwyczajone do nas.I jak sie otwiera klatke to tak sie pchaja,ze malo nie powypadaja.Takie male pieszczochy.A nam sie akurat trafily takie najfajniejsze na wielkanoc ;) Znowu sie rozpisalam.Tak to juz czasem mam,ze jak zaczne pisac to skonczyc nie moge :P Ale juz uciekam. Pozdrowienia dla kroliczkow i ich wielbicieli :D

Witam Dawno mnie tu nie było co nie oznacza, że mój optymizm zgasł. Ostatnio mam trochę mniej czasu na buszowanie bo do pracy sobie biegam . No i poza tym, jak tu jestem to topic tak zakopany, a łopaty u mnie brak.:P W każdym razie z optymistycznym pozdrowieniem

Malinowy ---> no to super, że do pracy sobie biegasz :D:D:D:D:D Hanuś ---> w klatce to inaczej, bo masz do nich bezpośtedni dostęp, a te nasze sobie po szklarni biegają i trudniej z nimi kontakt \" głaskowy\" nawiązać ;) ale powoli się przyzwyczają - dzikuski małe ;) Miłej nocy więc, do jutra

Witom:) Miałam kiedyś króliczka, ale jednego i to w klatce, chorowała biedaczynka i uspać trzeba było:( Ale ja tam królików nie lubie :P hehehe Zdecydowanie psiara ze mnie i tyle:) Fredi-->optymizm jest tylko przygasł na chwilke, ale pojawia siępowoli znowu. Powoli, powoli ale w duzych ilościach:) A słoneczko tylko pomaga:) Hanuś-->a broń się kobito:)Daj znać jak poszło! Ja też deszcz lubie ale najbardziej jak w domku siedze i przez okno go oglądam.:) Pozdrawiam wszystkich bo troszku sie spiesze dzis:)papapa

Dziś króliczki powyłaziły na dobre ze swojej nory i dają się złapać, pogłaskać. Królico ---> ja tam też do tej pory królikami się nie zachwycałam, ale teraz mam do nich nieco cieplejszy stosunek :) Ale i tak najbardziej lubię koty, chociaż żadnego nie mam w tej chwili. Hanuś ---> zazdroszczę Ci tej obrony w piatek. Też tak chcę :0 , ale wiem że to nierealne, bo jeszcze jeden semestr przede mną, zanim mnie z tej szkoły wypuszczą. Pracę mam napisać do końca maja. Zaczęłam ochoczo pisać ją w lutym i równie ochoczo przerwałam :D:D:D:D Ale chyba nadszedł czas na radosne jej wznowienie ....zobaczymy. Dziś w sumie pierwszy dzień pracy po dwóch tygodniach świąt i wyjazdu. Oj ciężko towarzystwu wejść spowrotem na właściwe tory, ale nie ma innego wyjścia. Pozdrawiam słonecznie :)