Może się poznamy?

Czarnota :) Dawno cię nie było !!! Gdzie ty się podziewałaś kobito ????!!!! No i ja też wszystkie meile, które ci przesyłałam, dostawałam zwrotne - ty masz tą skrzynkę od dawna napchaną !!!

Czarnota, wszelki duch...gdzies Ty była jak Cie nie było;-) nie zapomniałyśmy, jak możesz:-D dla Ciebie Wiecie co znajomi tez powiedzieli, ze gdyby to nie była starsza osoba...ale ktos mi powiedział, że to moze dlatego mnie sie tak stało, bo gdybym ja znalazla zrobiłabym tak samo:-)

chciałabym tez zabrac glos w dyskusji dotyczacej facetów poznanych na forum czy czacie..kiedys wam juz o tym pisałam. Ja mam chyba szczescie, bo poznaje samych milych, wrazliwych, mmadrych, inteligentnych, itd. Z jednym utrzymuje kontakt juz od trzech lat, niedawno poznałam jeszcze innego, publicznie powiem - Vat mu na nick, a innych jeszcze na innym topiku przyjaznym dla ludzi. wiec ja nie narzekam. ale moze to dlatego mam to szczescie, ze szukam raczej głebokich, hm, wiezi a serce mam zajete, nie wiem na czym to polega, naprawde. w kazdym razie jeszcze sie nie sparzylam.

Moje kochane kobitki ! Z przykrością was zawiadamiam że muszę opuścić topik bo praca mnie ( ta zmora) molestuje !!! Ale wrócę póxniej do was jeszcze ;) [ usta] Już mnie nie ma :(

no tak, rano tłok, a teraz tylko echo echo echo echo słychać:-(

To miłej pracy :) Tez ide..ale za nauke sie zabieram..

czarnota, to pracy masz tak dużo, że nie zaglądałaś... a my tu tęskniłyśmy. ja też nie mogę żadnym maili do Ciebie wysłać, zwroty dostaję, że skrzynka zapchana. daria, hanka, to miłej pracy życzę.

czarnota, to pracy masz tak dużo, że nie zaglądałaś... a my tu tęskniłyśmy. ja też nie mogę żadnym maili do Ciebie wysłać, zwroty dostaję, że skrzynka zapchana. daria, hanka, to miłej pracy życzę.

justa, czyli jeno my sie ostalysmy??? ja to nie mam nic do roboty ostatnio, ale taka juz mam prace, albo jest jej tyle ze nie wiem w co rece najpierw wlozyc, albo siedze i nie wiem co ze soba zrobic z nudow:-(

szam, ja mam dokładnie tak samo - teraz np. nic kompletnie nie robię, a jak jest jakieś zlecenie, terminy gonią, siedzenie po nocach... brrr.... jak ja tego nie lubię.

malutka, mam jeszcze pytanie co do Twojej osóbki :) w której klasie jesteś i co zamierzasz dalej robisz, masz już jakieś plany odnośnie kierunku studiów, pracy itd.? mój brat jest w klasie maturalnej i chce studiować informatykę. jak sprawy potoczą się tą drogą, to będę miała w rodzinie dwóch informatyków o tym samym imieniu (brat i przyszły mąż) :)

znowu trzeba pchac, kurcze:-(

justa, co robic? tak juz jest...a poza tym ja nie wszedzie mam dostep do netu, to wyobraz sobie jak sie czuje gdy nie mam nic do roboty i netu niet??????

Dzień dobry! o mnie to nikt już nie pamieta :( no wkońcu nie robie pysznych obiadków i deserów , nie rozbawiam was dowcipami itp....mcie racje. Siedze w domu bo mam złamana noge brrrr okropne przeżycie jak dla mnie i nie zyze nikomu. Moze do Świąt mi zdejmą gips ...oby:) ...i jak kupie prezent na Mikołaja jak??? chyba musze coś sama zrobić, zdolna nie jestem ale moze jakiś obrazek namaluje albo co. Pozdrawiam.

Majesta, bo jak cie wymaluje to zarza drugi gips Ci zaloza ... na glowe...jak to nie pamieta, no jak????? masz cos ze skrzynka chyba bo mi maile do ciebie slane wracaja:-( co sie Tobie stało, biedaku:-(

Witam wszystkie panie:) Jak tam samopoczucie? Widzę, że humor dopisuje. Oby tak dalej:) Pozdrowionka for all:)

no tak, typowe.... majesta, toż ja się dziwiłam, że tak rzadko teraz bywasz, nie wiem w końcu, czy masz powód, żeby tego kompa sprzedawać, czy nie ;) a gdzie kózka tak skakała, że gips musieli założyć. współczuję, bo domyślam się, że przyjemne i wygodne to to nie jest.

magiczna szmanskie pozdrowienia:-D Majesta, dlaje, mow co z Tobą??? mozna jakos pomoc? może Cie wirtualnie pod gipsem podrapać???

magiczna :) szam, co do tej historii z kasą, to miałaś mega szczęście. mnie by się to pewnie nie udało. widocznie aż tak dobrą aurę roztaczasz :)

justa, nie wiem, co ja tam roztaczam, aurę mam białą... ale widzisz, wcale mi to nie pomaga w domu. wczoraj nie tylko ze na Zuzie wsiadłam (jak zwykle za ostro) to sie jeszcze z moim P. pokłociłam, mało tego jestem na niego zła, nadal

Szam no pasowało by mnie podrapać bo niekiedy to mnie szlag trafia. A na lodowisku byłam i tak sie załatwiłam niestety, no ktoś musiał i padło na mnie. A mozliwe ze mam skrzynke zapchaną , musze porządki zrobić w niej bo najwyższy czas. Tak Justa powód jest!! Tylko nie wiem bo póki co komputer stoi, sieć działa więc jeszcze nie dam wwam spokoju tak szybko :)

majesta, no to gratuluję i 3mam kciuki, żeby wszystko się pomyślnie ułożyło :) ja też lubię na lodowisko chodzić, jeszcze się nie wywaliłam nigdy tak na maxa, mimo, że początkująca jestem ;) wolę się wywalić na kogoś, zawsze to bardziej miękko ;) chociaż może wariacko wygląda, jak wjeżdżam na ludzi :) w tym roku jeszcze nie byłam na lodowisku, bo jakoś tak dziwnie mi iść, jak śniegu nie ma ;)

Majesta , a jak ty to zrobiłaś i w którym miejscy złamałaś ? ja miałam złamaną 5 lat temu , w drugi dzień świąt :) złamałam idąc po chodniku - po prostu krzywo postawiłam stopę , no i poszedł staw skokowy pamiętam że jak Ada ( wtedy dwuletnia ) zobaczyła gips na mojej nodze to stwierdziła , że to śnieg :) a wyobraźcie sobie jak się świetnie bawiłam w sylwestra o kulach chodząc :D :D :D

Już skrzynkę oczyściłam - więc czekam na wszystkie maile :) Majesta- strasznie mi przykro, ale z drugiej strony przynajmniej siedzisz w cieplutkim domku ;) Szam - ale przygoda, Ty to masz szczęście Rzeczywiście pracy mam tyle, że już cgyba nie wiem jak się nazywam, a jeszcze do tego Zuzia i mój mąż się pochorowali :(

Marteczka mi się łyżwa wykrzywiła bo były o numer zaduze niestety i jakis kretyn wjechał we mnie i mi się nogi rozjechały i zawadziłam o jego noge i jakoś się zakręciłam. To już miesiąc i moze niedługo ściagną mi...a jescze okoliczności nie sa sprzyjające mojemu złamaniu ale to już inna sprawa. Justa no mam nadzieje ze bedzie dobrze :)

bardzo zajtea.....zarzaz...............wracam

jdjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu gffdddddddddddddddddddddddddddddddddddd rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr e3333333333333333333333333333333333333333333333 eeeeeeeeeeeeeeee 3e45r6o;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;; p09876555555555555555555555555666666666666666666666666666 767788888888888iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii 7y642333333333333333333333333333 77ukoi9iuhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhj gyg4ree43vvbbbbvmkmjhffgk ponieważ w głowie mi chuczy i nie jestem w stanie nic sensownego skonstruować , napisał do was mój synio myślę , że to co napisał ma głęboki sens :)

marteczka, a, to syncio, to dobrze, bo już myślałam, że masz coś tego ;) bardzo kreatywne, muszę przyznać :)