Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

O mnie mogli by film zrobić ;))) Widownia zwijałaby się ze śmiechu, albo o Nas wszystkich - \"Oskar\" murowany !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się chłopie zastanów, bo jak się wszystkie u Ciebie zjawimy z Naszymi natręctwami i fobiami, to kaftan masz murowany. ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laxi, dobrze kombinujesz... \"LBNM\" dostał dwa Oskary - za dwie główne role. Dodam tylko że bardzo się identyfikuję z bohaterem, zwłaszcza w pierwszej częsci filmu. Tj. natręctw nie mam, ale bardzo podoba mi się sposób w jaki Melvin Udall (Jack Nicholson) traktuje otoczenie. Niedościgły wzór... dla wszystkich chamideł. Potem niestety mu się polepsza (czyli pogarsza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
dyżurne chamidło forum No to masz mnie na stanie, a herbatę lubię owocową :-D Niestety dopiero noszę się z zamiarem zakupu DVD :-) Laxi Ja nie sądzę żeby mnie coś sieknęło. Przestałam się tym tematem zajmować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ostrzegam - mam mały... telewizor. Ale podobno nie rozmiar najważniejszy :-P Poza tym film jest w wersji oryginalnej, z polskimi napisami. Dlatego analfabetom dziękujemy. Także osobom które czytając poruszają ustami - bo mnie to wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Nie ma sprawy. Ty będziesz czytał na głos, a my w tym czesie posrprawdzamy ci instalecje gazową i wodomierze :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak jest coś co Cię wkurza ;))) No to szkoda, że nie było ogłoszenia jak szukali obsady do filmu ;))) Taki \"oskarek\" by fajnie wyglądał na telewizorku - nawet małym ;))) To co Iza33 damy NChF małą próbkę tego jak się ogląda film z towarzystwie takich \"wariater\"? ;))) 1.- herbatka z cytrynką 2.- firaneczki równo powieszone coby nic nie rozpraszało 3.- stolik w lini prostej do kanapki 4.- obrusik jeśli jest - równiutko 5.- zakaz komentowania, szfendania się, mlaskania, chrupania itd. w trakcie seansy 6.- itd :))) :))) :))) :))) Pokłony dla mojego faceta, że to wszystko znosi ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi,hi,hi ;))) I fakt, bez klucza francuskiego się nie obędzie bo trza wszystko podokręcać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Sie nie ma co śmiać, to nasze życie jest! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale aż żałuję, że się wyprowadziłam z Warszawy - taka propozycja, no po prostu................ zadziwiasz Nas ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale aż żałuję, że się wyprowadziłam z Warszawy - taka propozycja, no po prostu................ zadziwiasz Nas ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,Nie Nas trzeba mieć na oku, bo wiesz, jak Ci nie daj Boże kran cieknie i nie da się dokręcić, to potrzebne będą radykalne środki i dokopiemy się aż do rur, a w tej sytuacji, to film będziemy odlądać \"wyrywkowo\". Ale są też plusy - remont masz załatwiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upierdliwe - nie to są natręctwa ;))) Iść do wypożyczalni - hmmmm, moja daleko jest, a to już problem, a szkoda bo nakręciłeś mnie na ten film, bo x-czesu temu oglądałam coś dobrego :((( I takie to nasze życie - z ograniczeniami i jak napisała Darma \"samonapędzającą się spiralą lęku\". Może się przełamę, nie wiem, bo to kawał drogi, ale dzień się jeszcze nie skończył - zobaczymy. Tak, czy inaczej tym którym sie uda - miłego oglądania i mam nadzieję, że to faktycznie dobre. ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Te dyżurne... na jakiej kołdrze te ręce?! To my mamy leżeć? To z noclegiem ma być czy meldunkiem odrazu? :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laxi, nie wymagam od Ciebie żebyś się nauczyła języka chińskiego ani żebyś znalazła jakieś jedno rozsądne zdanie w stenogramach sejmu z ostatnich trzech lat. Po prostu oczekuję że ruszysz kuper, poruszysz też głową i znajdziesz sposób żeby w tym kraju - gdzie wypożyczalnia video jest co 100 metrów - obejrzeć popularny, powszechnie dostępny film. Przypominam że masz jeszcze 3 dni - to naprawdę sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostań moim terapeutą ;))) A za trzy dni co będzie? Test ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrz izuńka33 - wymiękł ;))) A co by było jakby nas spotkał na lajfie ;))) My musimy się na jakieś piwo wybrać !!!! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wjechałeś mi na ambicję, to się chyba kurde ruszę ;))) A jak nie sama, to sie kogoś pośle ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Laxi No chyba zirytowałyśmy faceta, ale niech nie mysli, że jak mamy zespoły netrect to brak nam kobiecości (czyt. upierdliwości) :-D Piwo dobry pomysł. Może bym sie rozruszała troche, bo ostatnio każdy dzień taki sam do znudzenie. Co najgorsze nawet mi to specjalnie nie przeszkadza, a to zły objaw ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat z \"LBNM\": \"skąd pan wie co w kobiecej duszy gra?\" \"Myślę o mężczyźnie i odejmuję rozsądek i przewidywalność\". Laxi, zrób to dla mnie... proszę. Tymczasem idę do fryzjera uprzystojnić się jeszcze bardziej (choć to chyba niemożliwe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
Ale miałam zabawę Was czytajac :D. DCHF nie wie na co się porywa z tym zaproszeniem, ale już widzę, ze sie wycofał:P O mnie mozesz być spokojny - DVD (zabawka meza hehe) stoi w pokoju;) Musze mu tylko zlecic sciagniecie tego filmu z kompa - zapewne tę czynnosc wykona z predkoscią swiatła;)) Wiecie co..im wiecej czytam czym bardziej się utwierdzam ze jestem TOTALNY ZAKRĘT [beksa}. Aczkolwiek juz "podleczona";) Mój szczyt dołów, dziwactw, natrecw przypdał na okres kiedy byłam samotna. Dlatego uwazam, ze samotnosc jest trudnym etapem w zyciu kobiety i nie sprzyja w radzeniu sobie z "odchylami" Dzis jestem zajeta pielegnacją, opieką nad dwojka dzieci. Codzienne obowiazki pochlaniaja mnie bez reszty. Nie mam juz czasu i energii na me "wariactwa". Mój zwiazek z "prawym" mezczyzną pozwolil mi się poczuc wazną, jedyna, kochaną. I to mi tez momogło. Dlatego to co napisały wczesniej inne kobietki nie jest mi obce. Dzis juz nie dostaję szału i nie uprzykrzam zycia bliskim, ze sasiad robi remont, ze gołebie za głosno gruchają lub inne ptatwo (ilez to szpargałów wyleciało przez moje okno aby je uciszyc hehe), ze psy ujadają lub koty marcują,ze smieciarka musi akutar rano bebenić pod moim oknem, ze stary sasiad charcze i za gosno oglada TV;))) Napewno została zaspokojona u mnie luka uczuciowa i emocjonalna która pozwolila mi się powoli wygrzebac z tych "szaleństw". Dlatego nie dziwi mnie ze kobiety samotne moga popasc w "paranoję" i nie bez powodu nazywa się (przepraszam jeśłi kogos uraze) zdziwaczałe stare panny.:( Narka znikam bo moja 6-czna panienka się przebudziła - coż jej "nie zlecę" posprzatania pokoju;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WA/Promyk
,,Są dni i rozmowy TRUDNE.Lepiej zmierzyć się z nimi jak najszybciej.Póżniej zadanie to może przerosnąć TWOJE MOŻLIWOŚCI. Jeśli PRAWDĄ jest wszystko co WIDZISZ,jaką PRAWDĄ jest to, co CZUJESZ? Ipłaczą DZEWA, i DROI zroszone KROPLAMI DESZCZU...Nie uniknie się ŁEZ. Można jedynie NAUCZYĆ SIĘ szybko je OCIERAĆ. Delikatność jest jednym z atutów Cłoeieka. Pora, by była docieniana i szanowana przez innych. Przeszkodą w życiu może być TYLKO niemoc Człowieka. Innych nie ma. '' ELŻBIETA NOWALSKA---ZAŚWIATY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty wiesz, że u mnie to samo. Nic się nie zmienia i w tej wegetacji to nawet zaplanowałam sobie remont, ale jak to ze mną bywa od planów do realizacji trochę wody musi upłunąć. Narazie projekty nabierają \"mocy prawnej\" gdzieś w szafie. Jezu - koszmar, jak tak człowiek do tego przywyknie, a kiedyś nie mogłam usiedzieć na miejscu brrrrrrrrrrr. Ja poproszę o przeszczep mózgu i o jego nowiutki model z super bajerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×