Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

A u mnie pogoda super, tzn. chłodno, tak jak lubię. A, właśnie, miałam zapytać was o psychoterapię - jakie macie doświadczenia ?? Pomaga ? . Mój lekarz ostatnio sugerował, że powinnam spróbować..Jeszcze nie teraz, za jakieś 2-3 m-ce. Leków oczywiście mam nie odstawiać :). Ale raczej nie skorzystam, to musi bardzo boleć, i w moim przypadku pewnie nie skończyłoby się na kilkunastu spotkaniach. Mam wrażenie, że mnie trzeba byłoby przebudować zupełnie, od samego początku.......... ehhhhhhh, i chciałabym, i boję się :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję swoja obecność,ale ze względu na zbliżającą się komunię dziecka jestem mało przytomna a co za tym idzie mocno zabiegana.Nie mniej jednak codziennie wpadam na nasze forum i czytam co nowego.U mnie tendencja zwyżkowa,bo na prochach,ale humorek lepszy.Biorę Prozac ale wcale po nim nie chudnę mimo zapewnień pani doktor,że można schudnąć parę kilo.Buuu.Całuski,trzymajcie się cieplutko i za mnie kciuki,zebym jakoś przetrwała 2 godziny mszy na komunii.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do laxi i nie tylko
Laxi, jesteś młodą ,inteligentną kobietą. Masz wykształcenie psychologiczne. Dlaczego uważasz, że z psychoterapii korzystają tylko wariaci.? Jak długo można ciągnąć na lekach. ? Czy można - na lekach- prowadzić "normalne" życie? Mieć rodzinę, rodzić dzieci, pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację . Przepraszam :((( Takie mam ostatnio dni, że bez kija nie podchodź i .............. fakt - odbija mi na maxa. Jeszcze raz przepraszam - coś mnie w tej wypowiedzi zazłościło i jakoś tak wyszło, a nie powinno, bo każdy ma prawo mówić co myśli bez obaw, że zostanie zbluzgany. Przyznaje - zachowałam się jak gówniara :((( Może dlatego, że znam drugą stronę działania takich wiecie i .......... a zresztą, dla chamstwa nie ma wytłumaczenia, a jak taka byłam. Sorki Ukulele, chciałaś dobrze, a mi odbiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laxi, to smutne, że masz taki smutny okres. :( Wyczytałam, że chyba bierzesz seroxat, nic Ci nie pomaga? Każdego może ponieść, więc wybacz sobie. Ja to rozumiem, czasem mam chwile, że bym kogoś rozszarpała , a czasem płonę miłością do całego świata 😍 Na szczęście te pierwsze są rzadsze. Zresztą mam swój lexotanik, on mi daje luzik. Też czasami myślę, że mam taką sztuczną protezę-lek, który pozwala mi funkcjonować bezpiecznie w tym świecie. Nie myślałam o psychoterapii, bo nie ma takiej opcji, że otworzyłabym się przed jakimś psychoterapeutą z bożej łaski. Dobrych jest naprawdę niewielu, a ja musiałabym dojeżdżać dziesiątki kilometrów, więc z góry odpada. Czytam za to mądre książki, dowartościowuję się, uczę się asertywności i miłości do siebie,zacznę uprawiać jogę, może cóś jeszcze, jakieś relaksy...:D Niech do cholery to słońce zacznie wreszcie świecić i na niebie i w naszych uciemiężonuch duszyczkach, bo mu nogi z du.. powyrywam. ;) 🌼 Całuski dla wszystkich dziewczynek 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laxi, to smutne, że masz taki smutny okres. :( Wyczytałam, że chyba bierzesz seroxat, nic Ci nie pomaga? Każdego może ponieść, więc wybacz sobie. Ja to rozumiem, czasem mam chwile, że bym kogoś rozszarpała , a czasem płonę miłością do całego świata 😍 Na szczęście te pierwsze są rzadsze. Zresztą mam swój lexotanik, on mi daje luzik. Też czasami myślę, że mam taką sztuczną protezę-lek, który pozwala mi funkcjonować bezpiecznie w tym świecie. Nie myślałam o psychoterapii, bo nie ma takiej opcji, że otworzyłabym się przed jakimś psychoterapeutą z bożej łaski. Dobrych jest naprawdę niewielu, a ja musiałabym dojeżdżać dziesiątki kilometrów, więc z góry odpada. Czytam za to mądre książki, dowartościowuję się, uczę się asertywności i miłości do siebie,zacznę uprawiać jogę, może cóś jeszcze, jakieś relaksy...:D Niech do cholery to słońce zacznie wreszcie świecić i na niebie i w naszych uciemiężonuch duszyczkach, bo mu nogi z du.. powyrywam. ;) 🌼 Całuski dla wszystkich dziewczynek 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joga? Świetny pomysł. Też się tym bawiłam i muszę przyznać, że faktycznie działa. Codziennie o 18-tej parzyłam sobie specjalną chińską herbatkę, luzowałam się i............ do dzieła ;))) Z dwa tygodnie uczyłam się oddychać - bo bez tego, to ani rusz, ale po ponaciąganych mięśniach, trzeszczących kościach w końcu załapałam o co chodzi :P To naprawdę fajna rzecz, ale oczywiście z lenistwa - przestałam :((( Teraz się luzuję przed moim Bojownikiem - gapienie się na akwarium, to super relaksująca sprawa i niesamowity złodziej czasu. Ostatnio gapiłam się 1,5 h - sama się dziwię :P Moja rybka ma już kwaterunek w 25l, masę roślinek, korzeń, kokos i muszelki :P i zgruzowałam się na grzałkę, filtr i takie tam inne niezbędniki cholerka. Mój luby pęka ze śmiechu, że za rybke zapłaciłam 6 zł, a za całą resztę już ponad 200 :O Cóż - miałam kasę na buty, to se sprezętowałam rybkę i śmigać mi przyjdzie w klapeczkach. Nie dość tego, to to pływające cudo zachorowało na ospę - dacie wiarę, że ryby też takie paskudztwa łapią :P ?? I teraz się w pielęgniarkę bawię - dla rybki - ja naprawdę zwariowałam, dobrze, że mam na to papiery ;))) Melduje, że pozostałe moje zwierzaki czują się świetnie i w przeciwieństwie do mnie tryskają nieukrywaną energią. A za oknem - zima i to na całego Wczoraj szłam w kurtce zimowej i ze zdumieniem patrzyłam na zielone drzewka, śliczną trawkę - no widoki jak letem i strasznie dziwne mi się wydało, że w takiej zieleni wszyscy pomykają w szalikach. Dziwnie to wygląda. Nie ma się co dziwić, że mi odbija, skoro nawet pogodynka sfiksowała :P Miłego i przede wszystkim cieplejszego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewuszki :) Prognoza pogody: a różnie, różniście. Nerwica a dlaczego masz zamiar znikać z topiku??? Jeśli to nie tajemnica, bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że szefową jest Laxi, ale niewątpliwym autorytetem dla wielu z nas jesteś również TY. Chyba nie jestem odosobniona w swoich sądach.Mam rację dziewczyny??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAxi stara masz jak w banku.. tylko nie tym bogdan mowi bankowy ani millenium;-) jak tylko znajde cos lepszego.. dam znac.. to moze i nastroj wroci.. bo szarawo ostatnio i nie tylko za oknem ;-( Zabiore was wszystkie kochaniutkie na BOra BOra lub gdzie tylko bedziecie chcialy, kazda do dyspozycji.. jakies 150 000 000 000 euro na 2 tygodnie najakies fajki czy wydatki wlasne:) dodatkowo, kazda pokoj w hotelu gdzie zamiast podlogi jest szklo i pod szklem ocean.. taki domek na szkle... wokolo woda... nigdzie zywej dusy cisza is pokoj, w kazdym pokoju na tzw stanbdardowym wyspozaeniu 12 panow.. do wyboru do koloru jakiego sobie zyczycie - bierzecie.. dotatkowo... winko i szampan leci z kranow i truskawki rosna na dachu ;-) upoimy sie tym wszystkim upijemy tez... zasniemy i wiecie cio? jaks ie rano obudzimy nadal tam bedziemy ;-) sciskam Panie moje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamkasik ale fajowo chcę na Bora Bora.. TERAZ ...ZARAZ ...NATYCHMIAST ...PAKUJE SIĘ ..NIE ...PO CO WASZYSTKIE CIUCHY BĘDĄ NOWE ODLOTOWE...WOW:) ALE FAJNIE DZIĘKI ZA TEMAT DO MARZEŃ:) A szefowa to ma dobrze złotą rybkę sobie zmontował co spełnia pewnie zyczenia i w luxusie opływa.Laxi tylko nie przesadzaj z życzeniami (myśl tylko o sobie)bo jak to jest ta rybka z bajki to ona słyszałam często się wkurza i wygania z torbami w starych ciuchach i bez chałupy.Pozdrawiam Was KOCHANIUTKIE, NERWI NASZA OPOKO CO SIĘTAK NA NAS ZAWZINASZ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny Kamkasik :D Już się pakuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!! CHCĘ TAM BYYYYYYYYYYYYYYĆ !!!!!!!!!!!!!!!!! Też natychmiast, zaraz ;))) Zielone - no właśnie nakopać jej trzeba, bo ja sobię bez Nerwi nie poradzę :((( I jak mi jeszcze raz napiszesz o szefowaniu to się zezłoszczę, bo nią nie jestem nooooo. To nasze wspulne dzieło i kropka i szefów tu ci brak. Nervi - mogę Cię poszantarzować ? Ja się zabiję jak znikniesz 😭 Wszystkie popadniemy w depresję ooooooooooo. Nie zostawiaj swoich dzieci - plisssssssssssssssssssssssss Zobacz - jak znikniesz, to nie będziesz wiedziała kiedy Kamkasik nam wyjazd do raju fundnie i takie widoki Cię ominą :((( I jak poszło Naszej Lasce na komunii - czy kiecka się spisała i czy rodzinki nie potruła w szale złości na darmozjadów. I czy Sylvi zamurowała syna coby spokuj mieć. I co z całym tym kramem dziwaczków, którymi jesteśmy :((( I dalej - ziąb jak diabli. Do bani z taką pogodą. Mam nadzieję, że w urodziny mi się ociepli, bo w zimówce na imprezkę to głupio iść :P Jeny już czuje jak dopada mnie kryzys urodzinowy - stara dupa jestem :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stara, ale już dwa latka śmigam z 22-latkiem :P Czyli jeszcze troszkę życia się we mnie tli :P ;))) I kto by pomyślał, że małolat mi tak w głowie poprzestawia - na pewno nie ja ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć i czołem, kochane laseczki! :-) [ Paweł, mam nadzieję, że się nie obrazisz, poza tym ostatnio tu bywasz rzadziej niż ja... A propos - jeździsz granatowym Citroenem? ;-) I nosisz zarost? Jeśli tak - to Cię mijałam na ulicy, hi hi hi ] Kochane(i), to chyba jeden z moich ostatnich dni tutaj. Tutaj, to znaczy nie tylko na tym topiku, ale w ogóle na Kafeterii. Nie dlatego, że Was już nie lubię - czyście \"zgłupły\" do reszty? ;-) Strasznie Was lubię, pomagacie mi bardzo - mam nadzieję, że też udało mi się czasem zrobić tu coś dobrego, a przed wszystkim - mam nadzieję, że nie zrobiłam nikomu żadnej krzywdy. Cóż, co złego - to nie ja! :-) 🌼 Dlaczego uciekam? Hmm... Z powodów bardzo osobistych. Nie dotyczących tego topiku. Zaczynam się miotać, za dużo widzę. Nie chcę pisać wiedząc, kto może to przeczytać. Nie chcę już dłużej żyć w kilku równoległych światach udając, że w jednym jest OK, podczas gdy w realnym ... nie jest, mówiąc oględnie... a w którym też udaję, że wszystko w porządku. Obawiam się, że w padam w pewien rodzaj \"sieciowej schizofrenii\". :-0 W dodatku \"w realu\" też zaczynam się już gubić w tym, co muszę odgrywać na kilku różnych płaszczyznach... Najchętniej zrobiłabym sobie dłuuuuugie wakacje od myślenia... No, ale to akurat nie jest możliwe, choć tak bardzo potrzebne. Kocham Was, dziewczyny. Ale znikam. Będzie to dla mnie trudne, taki \"odwyk\" kafeteryjny. Ale nastąpił chyba moment przedawkowania. I trzeba odstawić... Było już wielu, którzy deklarowali, że odchodzą i nie wrócą. Wrócili. Ja... postaram się nie wrócić. Będę tu jeszcze może kilka dni. Postaram się do Was zajrzeć. Potem - zniknę definitywnie. Chciałam dobrze, wyszło... jak zwykle... Życzę Wam samych lepszych dni! Na pewno wszystko się kiedyś Wam ułoży, wierzę w to mocno! :-) 🌼 😘 Ściskam Was bardzo mocno! ❤️ nerwica PS. Matką i opoką jest Laxi, więc nikogo nie osierocę. ;-) A poza tym, wiecie, pod jakim adresem mnie znaleźć! :-) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
nerwica ;-) Pięknie, kurna, pięknie. Pozdrawiam wszystkich :-) Życie posrane jest do bólu nwet jeśli się bardzo staramy być dobrzy.......z pewnością wtedy nawet bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NERWIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII ty m i tak nie rob.. bo sie zamkne w sobie;) kochana.. powiem ci tak nie mozesz bo : 1) wlasnie oto w twoim pokoju procz nowiutkich ciuszkow jakiejkolwiek ulubionej marki jest cala garderoba jest 2) ANDY GARCIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla ciebie.specjalnie... do mojego pokoju nie hccial :( 3) ale ja sobie van damma zamowilam:) 4) samolot nie wystartuje bez ciebie 5) Laxi to zadna szefowa.. ona tylko wyplaty co tydzien robi:) 6) no czasem sprawdzi liste obecnosci ;-) 7) nigdzie nie idziesz i tyle a jak znikniesz ja cie namierze z tej pieprzonej irlandii przez adredik IP.. no i ci sie dostanie.. lomot... obrzuce cie kremowkami.. papieskimi ;-) moze ci sie oslodzi troszku 8) Nerwi... ja Cie rozumiem, bylam kiedys na jednym topiku nerowciowym jak mialam najgorsze stadium tego chujostwa... i sie zamotalam zaplatalam, nie wiedzialam co jest co i te maski.. codziennie inna... i tylko by sie nie pomylic ktora do kogo trzeba owdziac 9) mnie pomoglo hcwilowe znikniecie ograniecie spraw i powrot.. ale jaki triumfalny, bo sobie ulozylam na szcescie wszystko (no wiesz ponumerowalam maski ;-))) 10) LASKI SAMOLOT... Z CHIPANDDALES ODLATUJE JZU WKROTCE.. W ZWIAZKU Z POWYZSZYM POMIMO KURORTU ODNOWY BIOLOGICZNEJ I MASAZYSTWO OCIEKAJACYCH SEKSEM ;) PROSZE SIE.. ogolic wygolic... nog prosze nie golic.. przeciez to BOra BOra na litosc boska i nikt Bara Bara nie gwarantuje ( ja i van dammm.. mniam :)) 11) nie bierzemy ze soba nic... 12) przy odprawie dostaniecie male plastikowe cudowne karty kredytowe na sume wymieniona wczesniej.. walizy nie potrzeba ciuchow tez.. jedynie o co prosze by zabrac to OKULARKI SLONECZNE... I DOBRY NASTROJ.. CHJUOWY TEZ BYC MOZE PRZECIEZ TO BORA BORA.. KAZDEMU SIE ZMIENI W MIG GDYBY KTORAS Z PAN LASKAWIE ZECHCIALA ZABRAC MALZONKA CZCIGODNEGO.. CHLOPAKA NARZECZONEGO DZIEWECYZNE NARZECZONA.. DUPAAAAAAAAAAAAAAA KATEGORYCZNIE ODMAWIAM;) TRZYMAJCIE SIE MOJE KOBITKI ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co Ty? Po co mi chłop do raju ;))) Jedyny facet którego tam chce widzieć, to ten ociekający sexem masarzysta :P Niech mnie weźmie w ramiona i sprawi żeby ziemia zadrżała :D A goleniem ciała niech się zajmą inni specjaliści - i to bezboleśmie :))) I po co nam kasa jak tam wszystko będzie dla nas za fri ;))) Jezu już mi cieplej gdy czuje ten bielusi piasek pod pupcią i słoneczko na pyszczku - Kamka szybciej to załatwiaj ;))) A teraz szara żeczywistość - właśnie przyszła moja matka - pieprzona zołza. Już się drze i awanturuje i trzaska tą japą na okrągło. Nie umie mówić normalnie tylko się drze na wszystko. Jezu jak ja jej nienawidzę. Mój dom, a ona się przypieprza do wszystkiego. Brak mi słów i chcę po prostu, żeby przestała kłapać tym jęzorem. Chodząca przyczyna mojej nerwicy :((( :((( Nervi rozumiem Kochanie, ale mogę do Ciebie pisać i zadzwonić od czasu do czasu ??? 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 To na pożegnanie dla Ciebie Kochanie, bo wiesz, że Cię Ofam ❤️ :((( :((( :((( Wiem, że musisz i mam nadzieję, że wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Nerwi - te kwiatuszki to dla Ciebie na pożegnanie, ale się wszystkie nie zmieściły :((( Przykro mi :((( :((( :((( Mam wrażenie, że odchodzi ta lepsza cząstka mnie. Ale wiem, że musisz i mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Napisz czy mogę pisać ??? Wiesz, że Cię Kochanie Ofam ❤️ :((( :((( :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
😭 😭 😭😭 😭 😭😭 😭 😭 .......... i nic nie poradzę, że mi tak strasznie smutno :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Iza - amen !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nervi.. a buu.. ale widać tak musi być. :o ❤️❤️❤️wszystkiego najnajnajnajnajnajnajnajlepszejszego i poukładania spraw ❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa choć stara ale checa
jak to miło, ze mozna tu przyjść. Gdu smutno. WITAM wszystkich. Toja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiewidzialneSerduszko
cześć mam 21 lat.Mój lęk dotyczy psów trwa od 16 lat .Nie moge wychodzić sama z domu zawsze musi być ktoś przy mnie.Gdy pies jest diuży musze przechodzić na driugą stronę.Byłam u psychologów i u psychiatry nic to nie dało .Nienawidze siebuie wstydzę się tego utrudnia mi to życie ale noie potrafie się tego pozbyć a wszystlko przez głupią zabawę mojej koleżanki w dziecićństwie co prawda zwierze nic mi nie zrobiło ale uraz pozostał......... Kurcze czy uważacie ze jestem nienormalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjava_
puk puk? aVe. mam 19 lat, jestem pogranicznikiem i nikt nie moze ze mna wytrzymac. najgorsze ze ja ze soba tez :( nie wiem czy w dobry temat trafiłam, ale zapytam - znacie wogole kogos z bpd? jak sobie z nami radzicie, co? jesli macie jakies sposoby poza ucieczka to napiszcie prosze... nie chce byc ciagle sama i bardzo potrzebuje pomocy innych... ale z drugiej strony bpd jest nie do opanowania... eh... po prostu nie wiem co robic... odstawiam seroxat i czuje sie paskudnie... (a wlasnie, czy to moze byc przyczyna wymiotow, nudnosci, drgawek, goraczki i dreszczy czy powinnam isc do lekarza rodzinnego bo to cos innego?). mam mature ale nie jestem w stanie sie uczyc. nie wychodze z domu. nie mam hobby i calkiem stracilam wiare. wszystko mnie denerwuje i wszystko traktuje jako atak... najgorsze ze odpowiadam bardzo ostrym atakiem i nie potrafie tego zupelnie opanowac... nienawidze sie za to :/ doprowadziliscie kiedys czlowieka do lez (aczkolwiek nie radosci, tylko wscieklosci) ??? bo ja tak... wielokrotnie... i jak juz sie ockne z tego transu niszczenia, to bardzo, BARDZO, B A R D Z O zaluje tego co robie... (ale to tak jak z fobiami i natrectwami... nie zawsze dają sie opanować... a najbardziej sa nieznosne kiedy zalezy nam zeby je ukryc albo uciszyc...) ludzie mysla, ze robimy to specjalnie, ale to nieprawda... nie jestesmy wyrachowani ani zlosliwi... nie bawi nas doprowadzanie ludzi do granic wytrzymalosci psychicznej... w naszych glowach siedzi po prostu bpd... i wierzcie mi, rujnuje wszystko co tylko uda nam sie w zyciu zbudowac... eh... prosze o odpowiedz... moze cos poradzicie zeby ludzie nie uciekali w poplochu jak tylko pierwszy raz zaczne miec hustawki nastroju... pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Kochaniutka dziś już nie dam rady nic napisać, ale na pewno jutro się odezwę. Będzie lepiej ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwi szkoda, że tak ....ale rozumiem. 👄 Mam jednak nadzieję ,że to będzie odpoczynek od kompa i internetu i po jakimś czasie odezwiesz się .Odpoczynek od myślenia baaardzo i mi by się przydał , bo ostatnio przedawkowałam . Maski ? kurczę wszyscy je nosimy, nawet ci najszlachetniejsi , bez nerwicowych problemów. Nerwi wracaj 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjavo, bardzo Ci współczuję, bo Twoja dolegliwość wymaga ogromnej wyrozumiałości i cierpliwości otoczenia. Na necie jest fajna stronka \"Chcemy Ci pomóc\" o BPD. ODSTAWIANIE SEROXATU JEST ZAWSZE BARDZO PRZYKRE, ROBI SIĘ TO POWOLUTKU, PO ĆWIARTECZCE, A I TAK SĄ RÓŻNE DOLEGLIWOŚCI. ONE JEDNAK PO OKOŁO DWÓCH TYGODNIACH MIJAJA CAŁKOWICIE. Całuski dla wszystkich dziewuszek 👄 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
A ja dziś idę do doktorka. Uuuuuu muszę sobie spisać to co mam mu do powiedzenia, bo uuuuuuuuuuuuuuuu sporo tego i o niczym nie chcę zapomnieć. Ciekawe co powie na mordercze myśli w stosunku do mojej "rodzicielki". Kurcze mam nadzieję, że nie "odstawi mnie" jeszcze od seroxaciku, bo kiepsko to widzę. Zresztą wszystko widzę ostatnio w raczej czarnych barwach. Odcienie bieli i różnych szarości przestały dla mnie istnieć - może lepiej do okulisty ??? Chłopa wczoraj dobiłam swoją huśtawką nastrojów i aż się dziwię, że mi w pysk nie dał. Palę coraz więcej - jak nie na nerwice, to się wykończe na całą tą listę chorór z "palenie zabija" na czele. Przy mnie to i mój doktorek zacznie jakiś xanax łykać przed moją wizytą. Wiecie nie lubie teraz siebie. Nie podoba mi się osoba którą oglądam w lustrze, że nie wspomnę, że zastanawiam się: kim do cholery ta panienka jest??? Jednym słowem: zmory, potwory i brak minusowej skali na paraboli. A maski - 100000000000000..........0 i jeszcze kilka. Właśnie się zastanawiam którą tu założyć przed pójściem do sklepu. Czyli - też już nie wiem kim jestem. Nerwica jest jak wir. Wciąga i spycha cię na samo dno. Nie możesz oddychać, ani się wyrwać. Kołuje tobą aż stracisz orjętację i poczucie rzeczywistości. Bez oddechu ciągnie cię na dno. No tak to mniejwięcej wygląda - taki wizualizacja moja ;))) Idę zapisać kilka stron A4 dla doktorka. Ps. Biszkopt łazi mi po klawiaturze i nie da pisać - pewnie też chce Was pozdrowić więc w imieniu swoim i jego - buziaki Kochani 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjava_
ee... nic mi moj lekarz nie powiedzial ze to ma byc jakos po troshku... po prostu odstawil... heh... paskudnie sie czuje.... zwlaszcza ze rodzicielka wlasnie na mnie krzyczy ze jutro matura a ja nic nie robie... heh.. wiecie co? bycie pogranicznikiem byloby latwiejsze gdyby otoczenie chociaz STARALO sie zrozumiec... krzycznie napewno w niczym nie pomaga... wrecz przeciwnie... mam wrazenie ze zaraz wybuchne i wydrapie oczy calej rodzinie... albo znowu zrobie cos sobie... mam ochote zniknac w jakis bezbolesny sposob... ale nawet to mi nie wyszlo juz sporo razy... beznadziejnie sie czuje... mam dosc... dosc dosc dosc... najgorsze ze jutro znowu jest kolejny dzien... i trzeba sie obudzic. i wstac z lozka. i wyjsc. tluc sie smierdzacym autobusem pol godziny, a potem jeszcze usmiechac sie przez cale dwie godziny zeby ludzie ze szkoly nie zaczeli sie czepiac, ze nie pasuje do ich idealnego, prostego i logicznego swiata... az na sama mysl mnie skreca... brrr.... trzymajcie kciuki zebym ich jutro nie zagryzla... no i zebym cos napisala. cokolwiek. zeby tylko zdac... ...teraz bardzo, ale to bardzo mam ochote sie przytulic... straszne, prawda? ostatnio coraz czesciej sie na tym łapie... a przeciez nienawidze jak ktos mnie dotyka... brrr... bpd jest okropne... dobranoc nieznajome... slodkich i spokojnych snow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc Kochaniutka. Będę trzymać mocno kciuki. Jesteś silna, nawet nie wiesz jak bardzo. Pójdziesz i zdasz, a ich pseudo idealny świat niech sobie wsadzą w.... A co do seroxatu - mój też odstawia nagle stosując zastępcze prochy, a i tak kija to daje. Na szczęście jeszcze nie koniec - aż mi lepiej, że jeszcze na nim troszkę pojadę. Dobranoc Kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja mam zle wiesci a moze i one kogos uciesza cholera wie wiem ze skutkow tego nawet nie odczujecie.. ale to moj ostatni raz na forum, tutaj teraz :-( musze odejsc na chwilke... i nie jest to zalezne ode mnie.. bedzie mi was brakowalo myszki, ale wyjscia nie mam... ofam was wszystkie nie dajcie sie zobaczcie.. mozna wyjsc z tego ja wyszlam prosze was nei zatraccie sie.. postaram sie za jakis czas mzoe wpasc i sprawdzic poczynania.. ale na dzien dzisiejszy.. ADIOS niestety Bora Bora odwolane .... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×