Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Nadal 5 :D hurrrrrrrrrraaaaaa Pisałyśmy już o tym wiele razy, ale skoro jest taka potrzeba, to skrobną jeszcze raz :P Lęk przed wizytą u psychologów i psychiatrów jest wielce przesadzony. To pewnie przez panujęce w naszym popapranym społeczeństwie stereotypy. Powiem Ci, że odwiedziłam masę psychiatrów i choś większość, zanim trafiłam na \"tego co trzeba\" była do bani (mam na myśli nieskuteczne sposoby leczenia, bo wizyty było oki) to raczej miłe wspomnienia. Możesz być bardzo pozytywnie zaskoczona, bo w przeciwieństwie do innych lekarzy, którzy traktują pacjętów jak kilejne numerki, obsłuchają, albo i nie psychiatrzy to naprawdę fajni ludzie. Ja po pierwszej wizycie się popłakałam - nie z rozpaczy czy coś, tylko z tego, że pierwszy raz w życiu odniosłam wrażenie, że ktoś w białym kitelku naprawdę mnie wysłuchał. A jak wygląda taka wizyta? W zasadzie psychiatra i psycholog się nie różnią (może poze tym, że ten pierwszy wypisze na koniec receptę, a ten drugi ma zazwyczaj ładniejszy gabinecik i zadaje więcej pytań) Siedzisz na korytarzu z innymi zupełnie normalnymi ludźmi. Przychodzi Twoja kolej, wchodzisz, siadasz i........ wystarczy, że powiesz \"panie doktorze mam problem, bo......\" Wystarczy jakoś zacząć, a oni już tak pociągną Cię za język, że wszyściutko wyśpiewasz jak na świętej spowiedzi i nie będziesz mogła przestać gadać. To naprawdę bardzo miłe. Zazwyczaj tak jest, że jak się rozgadasz, to nie możesz skończyć, dlatego dobrze jest przed pierwszą wizytą zapisać sobie na kartce wszystkie pytania do lekarza i objawy, które Cię niepokoją, coby o niczym nie zapomnieć. Jakbyś nie wiedziała jak zacząć, możesz spokojnie wyjąć taką kartkę i odczytać cały swój \"manifest\" a potem spokojnie go sobie omówicie. Szczerze mówiąc chciała bym, żeby każdy lekarz był taki jak psychiatrzy - oni traktują ludzi jak żywe istoty a nie statystyczne numerki. Powodzenia. Czesia - a wiesz, może i masz rację, że trzeba kobitki do nas ściągnąć. Zaciągnie się je pod \"obraz\", wypchają po brzegi skrzynkę z prośbami (dla niewtajemniczonych-specjalna skrzynia z prośbami do MatkiBoskiej, które są odczytywane na mszy-nie wypisywać głupot :P ) U mnie może spoko jedna duszyczka nocować !!! A hoteliki tyż u nas pikne :P Czesia do dzieła ;))) To jak kobitki - pomożecie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pytanie
Dzięki baardzo Laxi, uff to chyba nie jest tak źle z tymi lekarzami ;), podniosłaś mnie na duchu :D Pozdro dla wszystkich , trzymajcie się, przesyłam buziaczki:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila_29l
Hej dziewczynki, stęskniłam sie za Wami. będę na necie dopiero w czwartek, ale jak chcecie sie spotkać, to ja mam pusty, wyremontowany dom na wsi, 90m, 3 duże pokoje, 7 miejsc do spania ( można połozyć jeszcze materace) duże podwórko i stodoła ze świeżym siankiem, ze jak ktoś chce to można i tam spać. A i najważniejsze dom ma super atmosferę, działa kojąco na duszę, na każdego. Nie ma tylko łazienki, trzeba sie myć w miseczkach i wanience. Bliziutko są lasy i jeziora. Jak bedziecie miały ochotę to ja od czwatku wracam i można zadzwonic czy napisać smsa. ( do czwartku tylko sms). mam do 18.10 zwolnienie lek. Mój nr 503043178. Wiecie coś może o tabl EFECTIN ER75. Lekarka mi je przepisała i nie mogę wcale spać, mam koszmary i dostaję szczękościsku jak pies. Czy to normalne? Może dlatego że tak tęsknię za moim młodym, a mąż samą obecnością sprawia, ze główka chce pęknąć i w gardziołku dusi, ja już go chyba faktycznie nie kocham. Pozdrawiam Was cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj Kamilka , ja brałam effektin przez dwa miechy ale zero efektu ale jak wiesz ludzie różnie reagują na leki , mnie nie pomógł a u ciebie może zdziałać cuda super pomysł z tym twoim domem , ale masz super aaaaaaaaaaachhhhhhh a gdzie sie znajduje ? jeśli możesz to napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila_29L
Czułam, że o czymś zapomniałam. Dom znajduje się 30 km od Płocka. Fajnie by było spotkać sie przy grilku i ognisku i wzajemnie podtrzymać na duchu, może zrozumieć ten stan w którym jesteśmy. Zastanawiam sie właśnie nad pewnymi zmianami w życiu. Napiszcie co o tym myślicie. Chce wiząć 3 mies urlopu bezpł, bo sie tu wykańczam, chcę odstawić leki, w sumie biorę ponad miesiąc i skoro wtedy sobie radziłam to teraz tez poradzę, i chcę wyjechać do Anglii, znaleźć nową pracę, poznać noywch ludzi, odpocząć od męża, bo przy nim strasznie boli mnie głowa i łapię doły, może dlatego, ze jestem przez niego zbyt osaczona. Wydaje mis ie, ze taka zmiana zmusi mnie do wzięścia się w garść jak bedę musiała liczyć na siebie. Co o tym sądzicie? A ja w piątek znowu wyłam od 16 do późnej nocy, a mężukowi akurat się na wyrzuty zebrało i poetm jeszcze pretensje, ze mu sie przytulić nei dam. Coś za bardzo za tym gnojkiem tesknię, on zawsze potrafił poprawić mi humor, chiało mi sie wyjść z domu, a teraz znowu tylko leżenie plackiem w łóżku. Jak macie ochotę na weekend, czy kiedy Wam pasi to od jutra do czwartku tylko smsy, IOd czwartku możecie laski zadzwonić, mam wolne i i tak sie nudzę, 503043178. Buziaczki i uśmiechnijcie się to i mi będzie weselej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chej ! u mnie 4+ ...z adrenaliną niedługo ide na walke z biurwami do biura , trzymajcie kciuki żebym chociaz sie wysłowiła do końca bez nerwów na wierzchu bo to takie betony ,ło matko czy życie musi byc taaakie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No świetny pomyślunek z takim weekendem :) Ja tam jestem za, tylko nie w tym miesiącu, bo z kaską ciniutkooooo, oj ciniutkooooo A to paskudztwo brałam. Takie to miało być cudowne a tak: spać po nim to wcale ten ścisk też miałam i to mi najbardziej przeszkadzało, bo był okropny :((( a poza to strasznie nabuzowana po nim chodziłam Brałam chyba tylko przez tydzień i poszłam do doktorka z wielkim \"ale\" co to on mi dał. Więcej nie chcę tego świństwa na oczy widzieć, ale Czesia ma rację - innym pomogło i to znam takich co u nich cuda uczynił. A co doktora, to byłam dzisiaj i wywaliłam wszystkie swoje żale. Siedziałam chyba z godzinę, bo jak wchodziłam do gabinetu, to były tylko dwie babeczki, a jak wychodziłam to tłum taki, że hoooo i wszyscy z tą nienawiścią w oczach (jakby mogli, to by ukrzyżowali) Usłyszałam nawet: \"taka młoda a tyle siedzi\", ale co tam :P Musiałam to o wakacjach opowiedzieć, to o Oliwce w szpitalu, to o moich traumatycznych ostatnich doświadczeniach i......... potem on opowiadał o swoich wakacjach i tak nam się miło gawędziło, że zleciało :P Chyba nawet ponad godzinę hi,hi Ale zawsze jestem króciutko jak inni siedzą, to raz se mogłam nie ? ;))) A ja dziś między 4-5 no normalnie :D :))) :D szok :P Walnę się popatrzeć na TV i spać. Buziaki Kochaniutkie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! :-) Znaczy - niedobry z powodów rodzinnych... przemijanie, odchodzenie osób bliskich... :-( Ja wiem, że wszystko ma swój kres, ale trudno się z tym pogodzić... Kilka dni temu moje urodziny (dziękuję za życzenia! :-D 😘 😘 😘 ), a wczoraj zmarła nagle moja babcia... :-( Miałam ekstra-babcię! 🌼 Ściskam Was mocno, lepszych dni! :-) 🌼 n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie - co to za stopka ? Nie mów tak proszę !!! Bardzo mi przykro z powodu babci - trzymaj się proszę !!! Jesteś silną dziewczynką a dla mnie jesteś jak Feniks !!!!!!!!!!!!! Przesyłam Ci ciepłe ramionka, które Cię przytulą tak mocno, że aż zabraknie Ci tchu ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajjj... bo mnie Laxi udusisz... ;-) Dzień dobry. Dziękuję. Już jest jakoś. Próbuję odstawić Seroxat i całą resztę. Ło matko... :-0 Powiem Wam, że już mam dosyć. Codziennie jakieś prochy łykam, \"upierzenie czaszki\" wyłazi mi garściami, mam zawroty głowy, problemy z żołądkiem (nie, nie jestem w ciąży :-P ). Czuję się źle. Ogólnie. Fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Cały czas zmęczona, przytłoczona i jakaś taka... nieszczęsliwa... A kiedyś, cholera, byłam przecież w miarę normalna! Może trzeba zastosować odwykową terapię szokową? Nie mam już pomysłu na nic, kurde no! Iiii.... Przepraszam. Laxi, Feniks się chyba zakopał we własnym prochu. :-0 No dobra, przyklejamy uśmiechy na pyszczki. Raz, dwa, ale już, bez marudzenia! :-D Lepszych dni, Kochane! 😘 🌼 ❤️ Dzięki, że jesteście! n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie nerwiczka że jakoś przechodzisz trudny okres po utracie babci , b.b.współczuje gdy zmarł mój dziadek 4 lata temu praktycznie od tego momentu choruje i nie moge sie wykaraskać nie przejmuj sie ja tez jestem słaba i w ogóle , szkoda gadac ,po głowie chodza mi dziwne prądy i sporo innych dziwnych objawów dręczy me ciało a do tego musze 10kg spalic więc nie moge nawet pocieszyc sie ulubioną czekoladą z taaaaaaakimi dużymi orzechami no nic, ide sie położyc, bo nie mam do niczego werwy buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Czesia i wszystkie kochane nerwi dlaczego k...ja tak strasznie przeżywam że chodze no wiecie do psych..., dlaczego w kółko myśle że zwariuje, nie moge w końcu poczuć się na prawdę szczęśliwa , wiem że to głupie pytanie , ale...no nie mogę się z tym pogodzić i już, właśnie się zapisałam na wizytę i oczywiście sie zryczałam jak krowa :(, lęk na zawołanie . Ale przy tym ....uwaga wpadłam na pomysł , że my mamy mnóstwo zalet ale one przy naszej nerwi są w zaniku bo ta @ rządzi . napiszmy sobie jakie jesteśmy wspaniałe i kurcze ,jakie dzielne,i jakie ładne i w ogóle cos pozytywnego, i zdolne niesłychanie itp...a co! więc....ja jestem cholernie skromna(czy to zaleta?) ktoś mi kiedyś powiedział że można ze mną konie kraść, potrafię słuchać, współczuć,pomagać ,nie myślę wtedy o sobie , słusznym sprawom potrafię oddać się bez reszty zapominając o sobie zabrzmiało jak o Emilli Platter:), lubię zwierzęta, przyrodę ,naturę jej piękno mnie wzrusza , inspiruje(ale nie moge zbyt długo sie zachwycać bo słyszę od męża \"weż przestań\"),chyba jestem ładna ...ale tego to niestety nie stwierdzę obiektywnie, bo włosy mam do niczego ,popalone pióra, śpię jak kura , oczy z worami na kartofle, ale mąż osobisty czasami powie komplement ...to pocieszy na chwilę, a teraz wy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholozka
Witam Was! Zupelnie przypadkowo trafilam na ten topik i oczywiscie nie bede tu raczej zagladac bo pewnie macie juz dosc lekarzy ale ja wlasnie jestem psychologiem i bardzo mi milo Lexi ze masz takie zdanie o nas.Mysle ze to dlatego ze nasze przygotowanie do pracy z ludzmi i nasza wiedza o roznego rodzaju emocjach ludzkich pozwala nam zebyscie sie dobrze u nas czuli.Ze swojej strony zycze Wam radosnych chwil i samych dobrych lekarzy!Trzymjacie sie i usmiechajcie sie duzo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc ja o sobie 1--to samo co powiedziała Ejla 2-- potrafie doradzic , dlatego czasami wysłuchuje długich litani i oczywiscie słuchac , nie nawijać tylko o sobie (oprócz naszego topiku , gdzie moge się wygadać a raczej wypisać) 3--chyba jestem ładna(długie rzędy facetów pod moim oknem ,oczywiście w marzeniach) 4 --mam podejście do dzieciaków , potrafie tłumaczyc , dzięki czemu maja 6 w szkole , to oczywiście daje satysfakcje 5--jestem oszczedna ( to chyba też zaleta) 6--szanuje starszych 7--nie znam uczucia zawiści ( czasami zazdroszcze ale w pozytywnym sensie) 8---lubie przytulac sie do drzew ( mój facet stoi 5 km dalej ,pukając sie w głowe) 9--jestem b.rozsądna i w miare taktowna kurna czy ja mam jakieś wady???????? Ejla , znowu w twej główce jakies pomysły ,jestes najnormalniejszą dziewczyna na świecie??????????????????????????????????????ZAPAMIĘTAJ!!!!!!!!!!! ja tam wole do psychiatry niz do ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ! Tylko my Czesiuniu w Towarzystwie Wzajemnej Adoracji ? Tak przytulanie do drzew u mnie też i pomysłowość na każdym kroku , no i mam taką pracę w której taka pomysłowość się przydaję ale co za dużo to nie zdrowo :) O tak ! przytulanie sie do drzew:) A wyobrażałyście sobie różne obrazy z chmur ,kiedyś potrafiłam leżeć całymi godzinami i oglądać niebo. Jak mam wyż to potrafię być dobrą kucharką, coś innego upichcić niż zwyklei wszyscy sie zachwycają ,przy niżu nawet kanapki nie zrobie, chyba że dla syna bo sama wtedy nie jem ...mówie ze sie odchudzam ..he ,he. Zdolności plastyczne po mamusi, a błyskotliwość i szybkie działanie (czyt.choleryczność) po tatusiu i nie potrafie za Chiny ludowe pucować się w pracy do szefa ,mówić fałszywe komplementy (tu tracę bo niektórzy dzięki tylko temu mają lepiej ode mnie np. w pracy) boższe jakie my jesteśmy fajne dziewczyny:) następne proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały dzień \"0\" :((( Bosssssiuuuuuuuu jakie my jesteśmy do siebie podobne. Może gdyby wszyscy byli tacy sami jak my, świat byłby lepsiejszy !!! Tyż umiem słuchać i w gronie znajomych jestem \"tą do której zawsze i o karżdej porze\" czasami mnie to męczy :((( Ale tak było od zawsze. Konie krość - też ze mną. Jestem bardzo lojalna - co jest głupotą, bo kilka miałam spore kłopoty przez tą moją lojalność i zawsze źle na tym lądują, bo inni ludzie wobec których ja jestem lojalna wcale nie są w stosunku do mnie - i kłopoty gotowe. Zawsze sobie powtarzam, że przestanę, bo tyle razy się spażyłam, ale wciąż to robię :((( Przytulanie do drzew i przyroda - oj jak ja to lubię. Szkoda, że inni tego nie łapią. Szłam ostatnio miastem z chłopem i zatrzymałam się mówiąc \"popatrz jakie to drzewo jest pięknę\" - bo było wręcz zachwycające. Chciałam jeszcze troszkę popatrzeć i usłyszałam - \"daj że spokuj, drzewo jak drzewo i choć żesz\" Zmysł artystyczny do wszystkiego !!! Czyli zmarnowany talent. Kurcze, to miało być wesołe, a zamieniło się w żale, ale tak mnie dziś trzyma. Powód: Mój facet - ale opowiem jutro bo dziś mam dołek. Dobranoc myszeczki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Ejla , ja tez lubie pichcic różne cuda w okresie wzlotu co odkłada sie u mnie w kilosy , a kiedy żle to ziemniaka obrać nie moge chciałam sie spytać czy u was występuje takie potworne zmęczenie typu położyc sie i ręka nie ruszać i wrażenie że zaraz się zemdleje??? wybieram sie na badania,chociaz krew i mocz sprawdze czy ok bo wiecie...rózne myśli mi świtają sprzątam sobie w domku , ogladam filmiki , włączam radio na full i śpiewam--- troszke pomaga Laxi , dostałaś ten artykuł o rybach i ich wpływie na neuroprzekażniki???? stosujac się do niego wpierniczam łososia albo pstrąga na parze 3 razy w tygodniu , jem orzechy i płatki owsiane zalane jogurtem , może zmieni mi sie chemia mózgu czy cóś tam o wszystkich zmianach oczywiście zamelduje pozdrowionkai buziaczki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone-oczka
Tak sobie czytam i czytam wasze portreciki i myślę sobie, że sama lepiej bym o sobie nie napisala. No kubek w kubek, klonowanie jakieś zaszło czy co? Czy wszystkie potłuczone nerwicówki sa takie same mentalnie. Może jakieś opracowanie naukowe na ten temat.:) To były piękne wakacje. Po raz pierwszy od 5 lat czułam że wypoczywam. wcześniej nie potrafiłam mimo strasznego zmęczenia.Ten rok był dla mnie przełomowy, dużo pracowałam nad sobą, sama, bo nikt za mnie tego nie zrobi. Odstawiłam leki, przytyłam (taka byłam ledwo 50-cio kilówka, teraz 10 kg więcej) i dobrze mi z tym. Nerwica czasem daje o sobie znać i jeśli "zaczynam chorować na wszystkie choroby świata" to lekarstwem stają sie wypowiedzi innych potłuczonych, wiem że nie jestem sama. To w zasadzie dzięki temu, że znalazłam topik Laxi, nauczyłam sie sobie radzić ze sobą, nie z nerwicą a ze sobą właśnie. Oj ale przynudzam! Cmokam was wszystkie mocno i dziękuję, będe tu dalej zaglądać:) Prognoza pogody: spore przejaśnienia i co wam powiem to wam powiem życie może być piękne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic do mnie nie doleciało - ale Czesia na te rybki to ja się chętnie do Ciebie wproszę bo uuuuuuuuuuuuuuuuuuuwielbiam rybki :P mniam, mniam :D Kiedy teraz pichcisz ? :P Buziaki Kochaniutkie ❤️ Stan \"2\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello 🌻 i kochane Zielone Oczka pojawiły się...witaj U mnie mnie \"3\" i pod górę ale jak sobie przeczytam o nas dziewczyny to skacze mi na skali przynajmniej o \"+\" A co ty Laxii tak póżno przed komputerkiem siedzisz ???, bo ja to wczoraj wyłuskałam sobie połówke usypiacza i lulu, a mam kłopoty ze snem. Czesia i ja poproszę o ten artykuł o rybkach :) , a może cos tam w tej łepetynie zmieni się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny powiedzcie jak przenieść artykuł o rybach na nasz topik bo aż sie wstyd przyznać ale nie daje rady , u mnie 4 w porywach do 6 , przygnębienie które mnie męczyło od 2 miechów widze że powoli odchodzi , a może to przez te ryby i orzechy , who knows???? nawet kawke siorbie hihihi Laxi , w przyszłym tygodniu dajesz znak że przyjeżdżasz a ja kupuje rybe i szamiemy wiesz , to wstyd że mieszkamy obok siebie a w ogóle sie nie widujemy , byc może nie chcesz sie ze mna spotykać , jesli tak to napisz , pozostaniemy w łacznosci netowej...a szkoda by było... Ejla , Laxi kochaniutkie , mam nadzieje że dzis czujecie się lepiej , przesyłam gorące całuski i pozytywną energie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
+ 8 :D:D:D a jutro jedziemy na wycieczke- to w ramach relaksu przed pierwszym dniem w szkole.. choc ma opiekunka od praktyki akurat wydaje sie mila. buziole 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach no i bym zapomniala: tez oczywiscie jestem wspaniala ;) sliczna i liryczna a do tego madra i utalentowana.. hehe a drzewa i chmurki tez uwielbiam :) tylko od ryb i platkow owsianych ZDECYDOWANIE wole mleko i czekolade :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejla:) dzięki że ktokolwiek zauważył moją obecność. Prognoza pogody: mistrz Gałczyński powiedział, \" noc to najpiękniejsza kobieta świata\". Miał rację. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..i jaka upalna ta noc . Mam wszystkie okna otwarte i jest taaak duszno ,że uff, u mnie na termometrze (za oknem) 17 stopni i to w nocy! dobra ,juz przestaje gadać ....ciiiiiiiii Dobrej nocy dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Wiecie Kochaniutkie - wczoraj się strasznie rozpisałam. No normalnie naczochrałam L-4 i ................. ten pieroński komp mi wszystko zezarł :((( Zielone - no jak nikt nie spostrzegł Twojej obecności? Co Ty gadasz? Ja widziałammmmmm i czytałammmmm :P ❤️ Cześka nooooo jak ja Cię normalnie skopie zaraz Co Ty znowu opowiadasz? Że ja niby co? Nie chcę Cię widzieć? Już nic Cię nie uratuje, masz zasadzonego kopniaka :P A tak "anty" to ja jestem ostatnimi czasy do ABSOLUTNIE WSZYSTKICH więc proszę mi tu nie wymyślać nooooo Jeszcze będziesz miała mnie dość jak Ci się zwalę, co niedługo nastąpi, bo będę beczeć na Twoim ranieniu więc szykuj duuuuuuużo husteczek ;))) A czemu mam beczeć? Mój chłop dostał awans. No normalnie brak mi słów, żeby powiedzieć jaka jestem dumna z niego i jak rozpiera mnie w środku ta radość, że moje Kochanie takie młodziutkie a tu proszę, taki skok :D :D :D No cała jestem w piórkach z tej dumy ale w środku.................... Bo wiecie..... on w tym tygodniu wyjeżdza na dwa tygodnie. Potem wraca na troszkę, jak ja to mówię się przepakować i znów wybywa na dwa tygodnie. Potem się przepakuje i jedzie w świat na 3 miesiące, a potem to już nie wiadomo - może w ogóle nie wrócić do Częstochowy :((( Dręczy mnie ten cholerny wewnętrzny niepokuj, który nie daje spać, jeść i same wiecie :((( Z doświadczenia wiem, jak się kończą takie wyjazdy i takie związki-już to przerabiałam i teraz mój wewnętrzny głos tak się drze, że ...... wiecie Bardzo cieszę się jego szczęściem ale w środku normalnie jestem jak potłuczone lusterko. I tylko nie mówcie, że jak kocha to.......... Życie niesie różne rzeczy i kto wie co będzie dalej. Zaczyna nowy etap w swoim życiu i ciekawe, czy będzie w nim miejsce jeszcze dla mnie :((( Pozna inny świat, nowych ludzi.................. 😭 Cześka szykuj się, bo czeka Cię cięzka przeprawa. Buziaki Kochaniutkie. Dobrze, że jesteście, bo komu innemu mogła bym to powiedzieć ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
A tak poza to o dziwo dziś "4-5"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa to się nazywa wewnętrzny głos ,intuicja jeszcze nie wyjechał a juz cały scenariusz przygotowany , oczywiście ten NAJCZARNIEJSZY,łatwiejszy dla nas : wyjeżdża, poznaje ludzi , dziewczyny jakieś też ,szalone wieczory ,popołudnia przecież też sam siedzieć i patrzeć w okno nie będzie .Wraca albo nie wraca i koniec . A optymistyczny ! ! ! tęskni , tęskni,szuka upominków , prezencików dla swej naj.....(LAXII)wraca i ze zdwojoną energią kocha . Laxii ,mój mąż też wyjeżdza w delegację i takie scenariusze nie są mi obce, oczywiście że te beee ale dajmy im szanse . Bo wiesz w końcu oni dobrze wiedzą jakie to im skarby się trafiły , jakie to my fajne :p dziewczyny , i to niech oni sie martwia czy będą mieli do kogo wracać :p ...a co ! ! ! Ja mojemu tylko mówię żeby głupio nie żartował , bo on jest jak dziecko , żartuje a taka baba to myśli ze on Bóg wie jak nią zainteresowany i już babiszon moze szykować swój scenariusz ...he,he U mnie 2-3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo, Laxi, słuchaj Ejli, dobrze dziewczyna mówi! 😘 :-) Dzień dobry. Nie mam o sobie nic dobrego do powiedzenia... :-( Nastrój - dziś już jest duuuuuużo lepiej, jakieś 1,5. W ostatnich dniach - temperatury ujemne. :-0 Buziaczki, Kochane! 😘 ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×