Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Gość Laxii
Nervi dzięki za cwietka 👄 Taaaa wymyśliły :P on ma się martwić o mnie - oznak najmniejszej zazdrości, obaw, niepewności ci u tego osobnika brak !!! A ja najczarniejszy scenariusz i tak już mam :P Dziś jestem baaardzo na "0" Nabawiłam się jeszcze zapalenia jajniczków i buuuuu 😭 Jak nie urok to s.......aczka Dziś nawet myć mi się nie chce i taka jakaś zawieszona w przestrzeni jestem z czopkiem nie powiem gdzie :P To się nawet nie poseksię przed wyjazdem chłopa :((( Znaczy ja jak ja, ale jak on taki wygłodniały pojedzie ........... uuuuuuuuuuu i nie mówcie, że czarny scenariusz nie możliwy. Brrrrrrrrrrr Wracam na kanapę i do kochanego pilota od TV bo chyba mam gorączkę i sama nie wiem co mówię i czego chcę. Słonecznego dzionka Kochaniutkie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Uuuuuuuuuuu ale puchy :((( Melduję, że dziś nawet "4" ale troszkę się wczoraj przepaliłam i cuś mi niedobrze pfeeeee. Jajniczki już nie bolą :D Nareszcie :D Nic mi się nadal nie chce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, bo tak... jakoś... Zmęczonam. Ale tak nawet \"6\". Jak się nie zaczynam zastanawiać i rozmyślać, bo mi wtedy spada na łeb, na szyję. ;-) Laxi! \"Mówię Ci, nie pal, nie pal, nie pal papierosów nie pal, nie pal, nie pal, mówię Ci nie pal, nie pal, nie pal, bo będziesz kaszlał i będzie Ci źle! \" :-P ;-) Lepszego dnia! 🌼 :-) PS. Nadal nie wymyśliłam nic pozytywnego na swój temat... :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwi ty zawsze byłaś skromna, ,powściągliwa w słowie , lecz jak coś powiedzialaś to dobitnie tryskając inteligencją i dobrej klasy humorem ...no i na pewno choliernie wrażliwa kurczę zrobiłam ci dobry początek dalej ty ...bo z tymi drzewami to nistety nie wyczaję czy lubisz sie do nich, no wiesz... Laxii i ja ci mówię nie pal, nie pal , nie pal papierosów (wiesz jak one działają na cerę! ) Oglądałyście ostatnio program Szymona Majewskiego i na koniec he ,he pokazał pornosa ! (por na nosie , no wiecie por nosa , no na nosie są pory i on przybliżył tylko jeden por na swoim nosie i pokazał go , no właśnie por nosa) jakby jakieś zapytania co do pornosa to jeszcze będę pół godziny . Pa! u mnie\"4\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwi ty zawsze byłaś skromna, ,powściągliwa w słowie , lecz jak coś powiedzialaś to dobitnie tryskając inteligencją i dobrej klasy humorem ...no i na pewno choliernie wrażliwa kurczę zrobiłam ci dobry początek dalej ty ...bo z tymi drzewami to nistety nie wyczaję czy lubisz sie do nich, no wiesz... Laxii i ja ci mówię nie pal, nie pal , nie pal papierosów (wiesz jak one działają na cerę! ) Oglądałyście ostatnio program Szymona Majewskiego i na koniec he ,he pokazał pornosa ! (por na nosie , no wiecie por nosa , no na nosie są pory i on przybliżył tylko jeden por na swoim nosie i pokazał go , no właśnie por nosa) jakby jakieś zapytania co do pornosa to jeszcze będę pół godziny . Pa! u mnie\"4\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejla - 😘 Wiem. Za dobra jestem. Ale nie wiem, czy to zaleta... Raczej pewnie głupota i naiwność. :-0 ;-) Gardło mnie boli. Może pójdę kupić loda - myślicie, że mi pomoże? No, bo już chyba nie zaszkodzi... Pa! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Dużego z bitą śmietaną i wisienką a co :P Hmmmmm sama sobie smaka narobiłam, a tu kurcze juz ta pora, że ani "pornola" ani "loda" nie będzie :P ;))) Podskoczyłam do całej 5 :D Tylko te wojaże mojego "A" ciągle mi siedzą w główce i ilość scenariuszy z rodzaju "tragedia bynajmniej nie romantyczna" wciąz się namnaża. Wszystkich gdzieś wcieło. Albo ozdrowienie, albo zbiorowe samobojstwo o którym mnie nie poinformowano (a chętnie bym się podłączyła) :P Nervi masz rację. Bycie dobrym dzisiaj się kompletnie nie opłaca i prowadzi do powolnej samodystrukcji. Cholerka tak bym chciała być "zimną, wyrafinowaną su....ką" Może po śmierci zostanie mi to wynagrodzone. Buziaki dla wszystkich MateczekTeresek 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra to ja zaczne Przynajmniej\" 5 \" super kobitki , miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jakos nijako ....nie moge spac po nocach , męcze sie , rozmyślam jakiego to ja mam pecha , gdzies zgubili mi czepek w którym mogłam sie urodzic ...ach tak tu smuce bo sprzed nosa uciekła mi super praca tzn.tak mi sie wydaje że super ale przynajmniej na etacie i w ogóle ........ale co tam żyje dalej i pracuje gdzie pracuje i chyba powinnam być wdzięczna za to co mam a nie ciagle narzekać a tam i z piniążkami licho ..... jutro będzie lepszy dzień 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Tyż mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo dziś to do...... bani :((( Zleciałam na łeb na szyję z 5-tki do "0" Ach to życie A gdzie mój czepeczek ???? No gdzie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Czesia a może w przyszłym tygodniu tak ok. czwartku, piątku umówimy się na jakąś "kawusię" ??? Razem sobie posmucimy. "A" już nie będzie to będę miała czasu a czasu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko może być piąteczek ale na 100% jak tam u was dziołuszki????mam nadzieje że dzis lepiej , choc pogoda beznadzieja , zimno i pokrapuje brrrrrr no cóz trza sie troche poruszac , biore sie za sprzątanko i pranko buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prozaczek
Hej Laxi! Studiuje medycyne (teraz juz ostatni rok mi zostal) i mam zamiar zostac psychiatra wiec mam troche rozeznania w tym, co przezywasz. Zawsze uwazalam chorych na depresje za osoby, ktore po prostu sie nad soba uzalaja. Ale po tym, co widzialam na oddziale zmienilam zdanie. To naprawde jedna z najgorszych chorob jaka mozna miec. Mam nadzieje, ze Ty sie trzymasz i nie poddajesz:) I bardzo podoba mi sie Twoja chec pomocy innym. Czy to nie jest przypadkiem forma terapii dla Ciebie?? Pomagajac innym przestajesz myslec o swoich problemach i wiesz, ze nie tylko Ty je masz. Mozna wiedziec czym zajmujesz sie zawodowo?? pozdrawiam cieplo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Dzięki za miłe słowa, wyślę Ci maila :))) A dziś? Dziś 3 w porywach 4. Miałam zajebisty sen i tak jakoś cały dzień chodzę jakby nie do końca wybudzona ;))) Czesia pamiętaj, że wparowuje do Ciebie w piątek. Weekend minął mi nijako na strasznym leniu-noo normalnie nic mi sie nie chciało. Do sprzątania mobilizowałam się pół dnia a jak już wreszcie się za to wzięłam to szło mi jak po grudzie. W niedziele sprawdzałam wytrzymałość nerwową "A" na moje humory i fochy i aż się dziwię, że mnie nie walnął :P Taka jakaś byłam nie do życia i wszystko mnie wpieniało, a jak już zaczął szperać mi w kompie to eksplodowałam W domu panuje przeziębienie, to może cuś mnie bierze, że tak wszystko doprowadza mnie do szewskiej pasji-a matka wpędza mnie do grobu No nic. Miłego tygodnia Kochaniutkie i słoneczka na twarzyczkach. ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wreszcie ! myślałam ,że wszyscy zapadli w zimowy sen:) U mnie dzisiaj fajna pogoda mrożnawe powietrz a słońce od ucha do ucha, szkoda że tylko wygląd przyrody nie przekłada sie na moje samopoczucie , ale i tak się cieszę że coś ladnego na tym świecie jestem wstanie zauważyć . u mnie słaba \"2\" ,przedokresowa chuśtawa, powyłam sobie rano w samotności a co, no za oknem pięknie. Zaczeła się pora kasztanów ! mam na ich punkcie bziolca , nie przepuszcze żadnemu ,,zaraz ląduje w kieszeni. Mam teraz z kim o nich pogadać cheche mój 3 letni bratanek ma podobne skłonności , wczoraj próbowałam od niego wydębić jednego kasztana (miał ich cała siatę) bardzo długo się zastanawiał w końcu dał mi jednego ale tylko na godzinę bo inne kasztany będą za nim tęskniły.(Wrażliwość po cioci) A na pytanie co ci się podoba w kasztanach odpowiedzial że -lakier. Ściskam Was mocno❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
z jaką wiedzą na temat nerwicy i depresji kończą studia lekarze. Znam prywatnie kilku lekarzy, różnych specjalizacji, i wierzcie mi, żaden z nich nie traktuje tych zaburzeń-chorób? poważnie! Prozaczek - proszę napisz jak to wygląda, czy może nam się naprawdę tylko wydaje, że zaburzenia te są poważne do tego stopnia, że uniemożliwiają normalne funkcjonowanie ! Mam nadzieję, że nie wszyscy lekarze podchodzą do tego problemu w taki sposób, jak moi znajomi, z....uśmiechem politowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
Pewnie przesypiają te zajęcia ;))) Bo fakt, tych których wiedza jest większa niż przeciętnego laika jest jak na lekarstwo :((( Za to wszyscy potrafią świetnie mówić "proszę wziąść się w garść" Na Dyscovery jest więcej powiedziane na ten temat niż w gabinetach - może powinni zacząć oglądać programy w których mądrzy ludzie mówią, że to nie przelewki i trzeba poważnie podchodzić do tematu, a stwierdzenie "weź się......." to najgłupsza rzecz jaką mogą zrobić Leci na łeb - 2-3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO WŁAŚNIE WEŻ SIE W GARŚĆ , nie myśl o tym i tym podobne słyszę a właściwie słyszałam za każdym razem gdy przyszło mi sie do kogos wyżalic , poszłam więc po rozum do głowy i po prostu nie mówie nic samopoczucie -10 , tragedia , wczoraj wieczorem miałam tak silny ból z tyłu głowy , myślałam że to wylew czy coś , głowa przeszła to zaś serce kłuje , jak nie urok to sraka..... myslałam że dam rade bez leków ale widze że chyba nie dam rady...wiem że leki to nie jest to , na jakis czas usypiaja nerwiczke a póżniej w koło macieju.....to cos siedzi w nas tylko jak to wykurzyć , oto jest pytanie Laxi czekam w piątek , daj znać o której mam wstawiac wode na kawe (herbate), bardzo sie ciesze że przyjedziesz!!!! Ejla🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesia wszystkiemu winna zła aura, chociaż piękne słońce ale to ciśnienie w dół to w górę wczorajszy dzień był taki ,że wszyscy nawet ci bez nerwicy chodzili z -10 i już, taki to żywot człowieka jak nie urok to sraka . U mnie dzisiaj 1-2 , ale piję kawę i czekam na poprawę czego wszystkim laskom z naszego grona życzę (no tej poprawy oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilaa_29
Cześć laski. wróciłam dziś do pracy ze zwolnienia i juz mam dość, proszki na uspokojenie nie działają, nie mam siły nic robić. Byłam wczoraj u lekarki, jak powiedziałam, że przestałam brać efectin bo po nim gorzej to przepisała mi z powrotem zolof, a po nim nie też było poprawy. JA już nie mam siły i nie widzę dalszego sensu leczenia, to i tak nic nie daje. Najbardziej denerwuje mnie że nie potrafię przyjąć od nikogo pomocy i strasznie mnie wrkur.. jak ktoś sie o mnie martwi czy pyta co mi jest. Czy jest jakiś inny sposób żeby wyjść z tego gówna? Czy jak gdzieś wyjadę będzie mi lepiej? Słyszałyście coś może o hipnozie? Ja mam depresję dwubiegunową. Nie rozumiem całej tej depresji i mam wrażenie że moja lekarka też nie. Pinda jedna wczoraj jak powiedziałam ze przez 4 dni nie miałam siły wstać z łóżka i że albo śpię albo ryczę to zapytała czy może mnie mamusia nie nauczyła gotowania i prac domowych. Więcej do małpy nie pójdę, daję sobie łapę uciąć, ze w życiu nie będzie tak gotować. Kurwa mać, ja szukam sensu zycia jak mogę ale nei mogę znaleźć, jedyne o czym myślę to połknąć te wszystkie prochy i mieć wreszcie spokój. Chce mi sie wyyyyyyyyć. Całuje Was myszki. Stęskniłam się za Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila , uciekaj od tej lekarki gdzie pieprz rosnie , bo widac że to jedna z tych co to przespały zajęcia , no wiesz po prostu sie wkurzyłam , jak mogła ci cos takiego powiedzieć!!!!! u mnie strasznie , miałam straszny atak , serce przestawało mi pracować i tak skakało , koszmar!!!!!! dzis jest jeden z tych dni kiedy mam wszystkiego dość , boje się że dostane jakiegos zawału czy cos tam innego wiecie , cały czas sobie tłumacze że to nerwica ale w mej głowie jest ta świdrująca myśl że może jednak jestem na cos chora juz myślałam że troche ze mna lepiej a tu znowu, czuje się jak zastraszona mysz w klatce która na każdy dzwięk drży i dygocze mam nadzieje że u was lepiej ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laxii
A gdzie tam lepiej? Dno!!! Kami proponuje zmianę lekarza, ale jak co to przejdź się do tej baby jeszcze raz, ale tym razem z bejzbolem - i tak uznają, że byłaś nie poczytalna a przynajmniej się wyładujesz troszkę za te bzdury, które gada ten hipopotan. żadne prawo Cię nie skarze :P I wszystkie tu obecne poświadczymy, że to w afekcie ;))) Wiecie - "A" nie jedzie. No normalnie jak się już psychicznie nastawiłam i poumawiałam z ludźmi, to on mi mówi, że zostaje teraz kiedy już nawet przekonałam się do myśli, że chce żeby jechał. Teraz to chyba ja się spakuje i gdzieś wybędę (oczywiście gdyby dało się zapomnieć, że mam nerwice brrrrrrr) Ale Czesia spoko, będę w piątek-17ta może być ?????? A i laska podaj mi jeszcze raz adres bo się pogubię w tych klatkach, windach brrrrr i drzwiach :P ) Ściągam sobie własnie "Madagaskar" i mam nadzieję, że poprawi mi się ciśnienie na "+" bo jeszcze go nie widziałam a "szyszunie" już na pamięć znam. Oczywiście nie mam pewności, czy to pieroństwo mi odpali więc możliwość, że eksploduje lub utopie się we własnych łzach też niewykluczona. Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekająca na zmiane
Droga Laxi...oj rozumiem CIĘ rozumiem....Tylko czy to przechodzi?Bo ja tego mam już dość...wolałambym być znowu sobą - dawną optymistką. Ja już nic nie robie z uczuciem że mi się to podoba....Jeść ni mogę..spać nie mogę...po prostu żyć nie mogę i choć walcze z tym ze wszystkich sił, jakoś mi nie wychodzi.Może dasz mi iskierke nadzieji, że kiedyś mi przejdzie? Że kiedyś będę mogła żyć pełnią życia, z dnia na dzień, tak jak kiedyś to robiłam ? Jak myslisz Laxi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilaa_29
Cześć dziewczynki. Czuję sie dziś super, chyba dlatego, że to drugi dzień w pracy i nie robią afery, że biorę bezpłatny, nawet się sieszą bo juz kogoś mają na moje miejsce. A ja już postanowiłam, że jadę do Anglli, jedzie ze mną mój brat, mam nadzieję, że jak zmienię otoczenie i pracę wygrzebię sie z tego gówna i beznadziejności którą tu odczuwam. Postanowiłam nie przerywać leczenia, biorę zoloft i jakieś cos na noc na sen przeciwlękowe. Trzymajcie sie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prozaczek
Hej wszystkim!! Widze mnostwo smutku, lez i zawiedzionych nadziei. Przykro mi ale czy zycie sklada sie z samych porazek i zlych chwil?? Jako przyszly psychiatra mam pytanie do wszystkich, ktorzy zainteresuja sie moja wypowiedzia - czego mam unikac w swojej przyszlej pracy?? Chodzi mi o relacje z pacjentem. Na co powinnam zwrocic szczegolna uwage?? Bardzo beda mi pomocne wasze uwagi i z gory dziekuje za opinie na ten temat. Sama na depresje ani nerwice nie choruje a chcialabym glebiej "zajrzec" w pacjenta. Tak, ze czekam na wypowiedzi!! Bo z wasza pomoca ja pomoge innym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prozaczek
Do - tak sie zastanawiam... Ja nie bede obiektywna bo z psychiatria mam do czynienia o wiele wiecej i dluzej niz przecietny student medycyny. Ale faktem jest, ze rzeczywiscie mlodzi lekarze niewiele wiedza na ten temat. Boja sie wrecz leczyc osoby z depresja - naprawde! O schizofrenii nie wspominajac... Moze i potrafia rozpoznac objawy ale tylko, gdy sa juz mocno nasilone. No i rzeczywiscie - niektorzy lekarze traktuja osoby z depresja jako hipochondrykow... Bo i z boku moze to tak wygladac. Najlatwiej jest uciec w chorobe bo wtedy jest sie poblazliwiej traktowanym, prawda??Niestety nikt nie zrozumie tego starchu i bolu jesli sam go nie przezyje. Mam nadzieje, ze wyczerpujaco odpowiedzialam na pytanie:) pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do prozaczek
Mnie denerwowało na przykład , że płaciłam za wizytę( chodziłam prywatnie) a ona ( pani psycholog) opowiadała mi przez pół godziny o swojej chorej matce. Nie umiałam jej powiedzieć , że płacę jej za to żeby to ona mnie słuchała a nie ja jej! Druga rzecz , osoby z nerwicą , które na dodatek mają jeszcze hipochondrię( tak jak na przykład ja i moja kolezanka ) mają wyczulone zmysły ( szczególnie słuch hehe) na wszelkie sugestie . Ja np. ( i moja kol) jak psycholog mi mówi " nie nie nic pani jeszcze nie jest" to juz czuje , że napewno bedzie skoro ona mówi " jeszcze" to zaczy że coś podejrzewa że będzie:( Trzeba uważać , co się mówi ( zgrabnie dobierać slłowa . Narzie tylko tyle, jak mi się coś przypomni jeszcze to napiszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
Dziękuję prozaczek :) Ja tylko chciałam wiedzieć, co współczesny świat medyczny NAPRAWDĘ sądzi o nerwicy lub depresji, czy to są rzeczywiście "jednostki chorobowe", czy TO naprawdę istnieje? Te pytania jak już wspomniałam pojawiły się po rozmowach ze znajomymi lekarzami. Sama już nie wiem, leczyć- czy przeczekać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prozaczek
Do tak sie zastanawiam Jasne, ze to jednostki chorobowe!! Maja swoja klasyfikacje, nawet swoj numer. I jest kilka rodzajow depresji i zespolow lekowych (nerwic). Inna sprawa jest to, ze nie sa to choroby psychiczne. Choroba psychiczna jest wtedy gdy ktos ma omamy lub urojenia - czyli widzi lub slyszy cos czego inni nie widza i nie slysza. W depresji najczesciej urojenia ani omamy nie wystepuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×