Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

diana30

KLUB SAMOTNYCH RODZICÓW

Polecane posty

Cześć Joasiu! Jesteśmy tu, żeby się wzajemnie wspierać. Każda z nas ma problem, ale w grupie raźniej. U mnie równiez zaczyna się piąty miesiąc i też jestem sama. Pewnie, nie jest to łatwe, szczególnie jesli wierzyło się w kogoś i liczyło na jego dojrzałość. Ale Ola ma rację, może tatuś jeszcze zmądrzeje - musisz poczekać. Tylko nie czekaj biernie, pomyśl o Maleństwie i o tym jak zabezpieczyć jego przyszłość. Nie wiem w jakiej jesteś sytuacji (praca, studia, czy się sama utrzymujesz), ale jest masa organizacji, do których mozesz zwrócić sie o poradę prawną. Wiem na przykład, że w Gdańsku działa Centrum Praw Kobiet, gdzie można zasięgnąć bezpłatnej porady lub spytać o podobną organizację w Twojej miejscowości, jesli Cię to interesuje nr tel. w Gdańsku (058) 341-79-15.Trzymaj się cieplutko, zostań z nami i pisz co u Ciebie słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Joasiu! Jesteśmy tu, żeby się wzajemnie wspierać. Każda z nas ma problem, ale w grupie raźniej. U mnie równiez zaczyna się piąty miesiąc i też jestem sama. Pewnie, nie jest to łatwe, szczególnie jesli wierzyło się w kogoś i liczyło na jego dojrzałość. Ale Ola ma rację, może tatuś jeszcze zmądrzeje - musisz poczekać. Tylko nie czekaj biernie, pomyśl o Maleństwie i o tym jak zabezpieczyć jego przyszłość. Nie wiem w jakiej jesteś sytuacji (praca, studia, czy się sama utrzymujesz), ale jest sporo organizacji, do których mozesz zwrócić się z prośbą o poradę prawną. W Gdańsku działa Centrum Praw Kobiet, gdzie można zasięgnąć bezpłatnej porady lub spytać o podobną organizację w Twojej miejscowości, jesli Cię to interesuje nr tel. w Gdańsku (058) 341-79-15.Trzymaj się cieplutko, zostań z nami i pisz co u Ciebie słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Joasiu! Jesteśmy tu, żeby się wzajemnie wspierać. Każda z nas ma problem, ale w grupie raźniej. U mnie równiez zaczyna się piąty miesiąc i też jestem sama. Pewnie, nie jest to łatwe, szczególnie jesli wierzyło się w kogoś i liczyło na jego dojrzałość. Ale Ola ma rację, może tatuś jeszcze zmądrzeje - musisz poczekać. Tylko nie czekaj biernie, pomyśl o Maleństwie i o tym jak zabezpieczyć jego przyszłość. Nie wiem w jakiej jesteś sytuacji (praca, studia, czy się sama utrzymujesz), ale jest sporo organizacji, do których mozesz zwrócić się z prośbą o poradę prawną. W Gdańsku działa Centrum Praw Kobiet, gdzie można zasięgnąć bezpłatnej porady lub spytać o podobną organizację w Twojej miejscowości, jesli Cię to interesuje nr tel. w Gdańsku (058) 341-79-15.Trzymaj się cieplutko, zostań z nami i pisz co u Ciebie słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, że robię taką frekwencję na stronie :) Całą winę ponosi komputer :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotnych ???? raczej bardzo samodzielnych rodziców. Mam Malutką Kochaną istotkę 15 miesięczną. I jakoś sobie, raz gorzej raz lepiej radzę z tą sytuacją. Bardzo cieszę się, że Was znalazłam, Będę tu częsciej :) W tej chwili, własnie zmykam do swojego skarbeczka. Mocno Was sciskam,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotnych ???? raczej bardzo samodzielnych rodziców. Mam Malutką Kochaną istotkę 15 miesięczną. I jakoś sobie, raz gorzej raz lepiej radzę z tą sytuacją. Bardzo cieszę się, że Was znalazłam, Będę tu częsciej :) W tej chwili, własnie zmykam do swojego skarbeczka. Mocno Was sciskam,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOOZIACZKI
A moja mamusia ma 16 laetnią córeczke i 23- letniego byczka :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOOZIACZKI
A moja mamusia ma 16 letnią córeczke i 23- letniego byka :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie, wieczorową porą. Malutka zasnęła i dopiero teraz miałam chwilkę aby coś więcej napisac o sobie. Mam 35 lat. Wspaniałą 15 miesięczną córeczkę. Od marca jestem sama ale niesamotna, mam wspaniałą rodzinę która mnie bardzo wspiera. Sytuacja tragikomiczna, tatuś znalazł sobie młodszą miłość. Trochę mną telepneło, ale musiałam szybko się pozbierać. :) W sumie, jak pierwszy szok minąl, stwierdziłam, że jednak tak było lepiej. W mojej sytuacji, to nie tatuś odszedł, to ja j musiałam jego wyrzucic.Zdrada, była tylko ostatnią kroplą, która przeważyła wzystkie za i przeciw. Za dużo by pisać, co się działo. Długo nie mogłam się zebrac na odwagę, ale mam już to poza sobą. Obecnie cieszę się całym sercem z bycia Mamą, nareszcie przestałam być sfrustrowaną kobietą, jestem wyciszona i baaaaaaaardzoooo szczęsliwa. Tydzien temu podałam sprawę o alimenty, ale tak naprawdę chodzi o ograniczenie praw rodzicielskich. trzymajcie kciuki, aby mi się udało. Diano30 - wielkie dzięki za założenie tego topiku. Asia26 moje gratulacje. zyczę tylko duuuuuużooooo zdrowia, Tobie i malutkiej. Dziewczyny , no i Panowie, trzymać się dzielnie!!!!! Mamy dla kogo żyć, ale nie rezygnujmy też z naszych marzeń i pragnien. Kiedyś , a trzeba w to wierzyć, spotkamy tę swoją połówkę, tylko nie mozna się poddać. Bardzo serdecznie Was pozdrawiam. p.s. na pewno odwiedzę pokoik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Przepraszam, że tak długo mnie nie bylo:( Juz nadrabima braki... Anna_sss - ja szukam partnera, ale chyba mam pecha:O bo trafiam na samych jakichś nieodpowiedizalnych:O Niestety masz racje.. jestesmy traktowani jka szmaty:O jak odpadki:o jak smieci :O boom79 - ty bedziesz mial dwoje dzieci? ja mialam podstawy zeby pozbawic ich ojca praw, bo byl: alkoholikiem, znecal sie psychicznie nad nami, rozbieral sie przed dziecmi i.t.d. Jak chcesz to zaklikaj na gg:0 Asia gratuluje:)) Dzuduz nie martw sie:)) Nie poddawaj sie:)) walcz o alimenty dla dziecka:)) Witaj ulaa:)) sasza! z teog co wiem to ojciec dziecka albo je musi uznac w USC, albo sądownie:O witaj saaama:)) NIe licz na to,ze on sie zmieni. ja 5 lat walczylam o alkoholika:O w koncu doszlam do wniosku ze to nie ma sensu. a ty i twoje dziecko zaslugujecie na wszystko co najlepsze:)) Joanna witaj:) nie martw sie:) na pewno wszyskto bedzie dobrze:)) Ilya witaj:) odezwe sie w najblizszym czasie:)) na razie pozdrawiam was serdeczie i poelcma rowniez topik: 30-latki zakladmy klub przyjaciol:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich milutko w ten deszczowy poranek :). Komu kawkę , komu herbatkę ;) ?????? Dziewczyny pragnę Wam tylko przypomnieć o jeszcze jednej sprawie. Nazwisko i paszporty. Niestety jestem matką bardzo dużo podrózującą. Moje dziecko ma okazję podrózować ze mną. Ubłagałam swojego ex( hhihih zapłaciłam ) aby dał zgodę na paszport. Wszystko ok, ale tylko przez parę lat, jak się okazuję prawie co 2 lata, muszę prosić ojca na wyrażenie zgody o paszport. A więc czy dziecko będzie miało paszport, czy nie, zależy od humoru i widzimi się tatusia. Jedynym wyjsciem, jest ograniczenie praw rodzicielskich, i przejcie pod kuratora sądowego, o to własnie teraz walczę. Zastanówcie się nad tym. Moja córeczka ma paszport już od 7 miesiąca i na razie korzystamy z tego. Co będzie dalej, życie pokaże. Druga sprawa, dziecko ma nazwisko ojca. Niestety w żadnych dokumentach, nic nie wskazuje, ze jestem matką swego dziecka. Więc za każdym razem, wożę ze sobą odpis aktu urodzenia, wraz z tłumaczeniem przysięgłym w tym języku do jakiego kraju jadę. Strasznie żałuję, że dałam dziecku nazwisko ojca. Automatycznie ograniczyłam jej wolność. Teraz próbuję jakoś to naprawić. A jest to proces czasochłonny i dość kosztowny. Zastanówcie się także nad tym. Świat już stoi przed nami otworem, tylko czy my przypadkiem nie zamknęłyśmy go naszym dzieciom. pozdrawiam Was cieplutko. Trzymajcie się dzielnie Wszyscy :) Przed nami są jeszcze piękne dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ILYA!! Z tego, co sie orientuje mozna obejsc przepis o zmianie nazwiska dziecka. Musialabys poczytac na ktorejs stronie USC dot.zmian nazwiska. Moze warto zlozyc wniosek w Urzedzie Miejskim o dolaczenie Twojego nazwiska do nazwiska dziecka, tak, aby mialo 2 nazwiska- Twoje i ojca. Z tego co pamietam cala przyjemnosc kosztuje okolo 60,00 zl. Pozdrawiam i milego dnia. PS.wtedy mialabys z glowy bieganie kolo tatusia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie:), Ola dzięki za radę, o tym to ja doskonale wiem, ale dodanie nazwiska matki do nazwiska ojca, nie rozwiązuje problemu, tzn rozwiązuje tylko częsciowo. Przynajmniej wiadomo, że chyba ( podkreślam chyba ) to także moje dziecko ;) hihihihih. Ale sprawa paszportu dalej zostaje zamknięta. Bez zgody Pana i Władcy, nic nie można zrobić. A niestety nie mam pewności, że za rok Pan i Władca nie postanowi jednak dokopać wrednej Matce, co to go rzuciła. A najlepszym sposobem, jest to zrobienie, poprzez moje dziecko!!!! A jak gdzieś wyjedzie, to gdzie ja będe szukać wiatru w polu???? . Moje zycie jest takie a nie inne, przemieszczam się bardzo szybko, nie patrzę na miejscowość, ani na kraj. Jadę tam, gdzie mi proponują pracę. Malutka, jest już sprawdzona w \"bojach\". rosnie następna cyganska dusza ;) Ale spoko, zaczełam walkę o Nas, i mam nadzieję że uda mi się ją wygrać. A Wy dziewczynki, trzymajcie się cieplutko. Dbajcie o siebie i swoje pociechy. Ale przede wszystkim o siebie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, to jeszcze raz ja. Chyba jakies uzaleznienie, a może to juz nałog;)???? Dziewczyny chcę Wam powiedziec, że od kilku miesięcy prowadzę bloga dla swojej córeczki. Normalnie nie chciało by mi się pisac, pamięnika, wklejać zdjcia itd itp. natomiast komputer, daje niesamowite możliwości, czasem jak jest mi źle, to przypomnę sobie co narozrabiał moj mały Człowieczek i robi mi się cieplej na duszy. Żaluję , że odkryłam to dopiero całkiem niedawno, bardzo załuję ,ze nie robiłam tego od chwili jej nardozin, a nawet jak byłam w ciąży, ale jest to bardzo fajna rzecz. Rejestruję ( prawie codziennie) drobne fakty z jej zycia. Taki śmieszny mały pamiętnik w sieci. Czasem, mi to pomaga, czasem mnie bawi, czasem rozsmiesza. W sumie prowadzę kilka takich pamiętników: jeden wesoły dla Malutkiej, drugi coś a la pamietnik, z naszego sluższego pierwszego wyjazdu, gdzie zrobiłam ponad 200 fotek swojego Skarbeczka, a trzeci, to już taki raczej bardziej mroczny dla siebie samej, gdzie mogę powiedzieć , co myslę o sobie, o ojcu mego dziecka i takie tam babskie sprawy........ W tej chwili zaczęłam już to drukowac i po prostu wpinam kartki do specjalnego segregatora, może kiedys będzie to taka smieszna lekturka dla mojego dziecka. Zobaczymy............. Przez to zamieszanie, przez ten pęd, zapominamy o róznych drobiazgach, a one są takie ważne, Czas tak pędzi do przodu, I nie zdążysz się nawet obejrzeć, jak nagle takie maleństwo, które niedawno w bólach rodziłaś, zaczyna samodzielnie tuptać, gaworzyć , bawić się, robi się coraz bardziej samodzielne. I zmienia się z minuty na minutę . Jak będziecie miały chęć zapraszam Was serdecznie na swoją stronkę, dokładnie powinnam powiedzieć stronkę mojej córeczki. www.lolabel.blog.onet.pl www.beibik.blog.onet.pl no teraz rzeczywiście się z Wami pożegnam , Dobranoc dzielni Rodzice . Spokojnych nocy i tylko samych miłych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, to jeszcze raz ja. Chyba jakies uzaleznienie, a może to juz nałog;)???? Dziewczyny chcę Wam powiedziec, że od kilku miesięcy prowadzę bloga dla swojej córeczki. Normalnie nie chciało by mi się pisac, pamięnika, wklejać zdjcia itd itp. natomiast komputer, daje niesamowite możliwości, czasem jak jest mi źle, to przypomnę sobie co narozrabiał moj mały Człowieczek i robi mi się cieplej na duszy. Żaluję , że odkryłam to dopiero całkiem niedawno, bardzo załuję ,ze nie robiłam tego od chwili jej nardozin, a nawet jak byłam w ciąży, ale jest to bardzo fajna rzecz. Rejestruję ( prawie codziennie) drobne fakty z jej zycia. Taki śmieszny mały pamiętnik w sieci. Czasem, mi to pomaga, czasem mnie bawi, czasem rozsmiesza. W sumie prowadzę kilka takich pamiętników: jeden wesoły dla Malutkiej, drugi coś a la pamietnik, z naszego sluższego pierwszego wyjazdu, gdzie zrobiłam ponad 200 fotek swojego Skarbeczka, a trzeci, to już taki raczej bardziej mroczny dla siebie samej, gdzie mogę powiedzieć , co myslę o sobie, o ojcu mego dziecka i takie tam babskie sprawy........ W tej chwili zaczęłam już to drukowac i po prostu wpinam kartki do specjalnego segregatora, może kiedys będzie to taka smieszna lekturka dla mojego dziecka. Zobaczymy............. Przez to zamieszanie, przez ten pęd, zapominamy o róznych drobiazgach, a one są takie ważne, Czas tak pędzi do przodu, I nie zdążysz się nawet obejrzeć, jak nagle takie maleństwo, które niedawno w bólach rodziłaś, zaczyna samodzielnie tuptać, gaworzyć , bawić się, robi się coraz bardziej samodzielne. I zmienia się z minuty na minutę . Jak będziecie miały chęć zapraszam Was serdecznie na swoją stronkę, dokładnie powinnam powiedzieć stronkę mojej córeczki. www.lolabel.blog.onet.pl www.beibik.blog.onet.pl no teraz rzeczywiście się z Wami pożegnam , Dobranoc dzielni Rodzice . Spokojnych nocy i tylko samych miłych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 23
Witam wszystkich!! Bardzo się cieszę, że robi się nas coraz więcej. Niestety nie odzywałam się długo, bo strasznie byłam zabiegana, a do tego pół tyg siedzę u rodziców, a tam na razie nie ma technicznej możliwości podłączenia neciku (pół wakacji wojowałam z TPSA, ale nic z tego nie wyszło). Moja maleńka kopie coraz częściej, a mi sen z powiek spędza tatuś, który od końca lipca się do mnie nie odzywa. A ja ostatnio się złamałam i wysłałam mu przecież maila, że córeczkę będziemy mieli. I coraz bardziej zła się na niego robię i zaczynam psychicznie przygotowywać się na to, że tu bez sprawy w sądzie się nie obejdzie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie!!!! Kawusia na rozruch dla dorosłych ;) hihihih mam. Herbatka ziołowa dla przyszłych mam:):):) Asia 23 trzymaj się słonko:). W chwili obecnej najważniejsza jest Twoja córeczka. No chyba bez sprawy nie obejdzie się. Wpsółczuję Ci, bo wcale nie jest takie to łatwe. Raczej nieprzyjemne. Ale masz się dzielnie trzymać. Bo dla takiego cudenka, jakim jets Maluszek warto!!!!. Pamiętaj, dbaj o siebie, przyjmuj witaminki, i przede wszystkim nie martw się zawczasu. :) Też się bałam, miałam sporo obaw. ale teraz jestem najszczęsliwszym człowiekiem pod słońcem. :) hihihih pamiętaj, co nas nie zabije, tylko nas wzmocni:)!!!!!!! dziewczynki, trzymam za Was wszystkie, kciuki. całuję Was mocno i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 23
Dziękuję za dodanie mi otuchy i witam wszystkich. Nie wiem, jaka pogaoda jest u was, ale tu w Wawie ładnie świeci słoneczko - a to odrazu nastraja optymistycznie do życia :) Jeszcze lepiej do życia chyba większoiść kobiet nastrajają zakupy - no w każdym razie mnie na pewno - i właśnie wybieram się na takowe po południu :] Życzę wszystkim mamom, tatom i maluchom miłego dnia :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie mogę wyjść z podziwu, co takiego wspaniałego jest w byciu oczekującą mamą. Wczoraj wprowadziłam do mieszkania dwoje murarzy (małżeństwo !), chcę tam zrobić \"totalną demolkę\", zaciągam kredyt (właśnie na to mieszkanie), nie wiem za co, ale planuję kupno samochodu, żeby się sprawniej poruszać z Maluszkiem - wszystko to sama i jakaś dziwna wiara we mnie, że się uda! Każdy \"normalny\" stuknąłby się w głowę ;) A! Już myślę o Sylwestrze, ale na przełomie szóstego i siódmego miesiąca jak ja będę wyglądać ? ;) Pozdrawiam wszystkich z pięknego jesiennego Gdańska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och, i co teraz, uzaleznienie;)?????? Sasza poradzisz sobie, i z remontem i kupnem mieszkania. I każda normalna matka dokonale zna ten stan euforii. A w 7 mieisiącu będziesz wyglądała ślicznie. Kobiety w ciąży wyglądają przepięknie, tym bardziej teraz sa takie fajne ciuszki dla \"cięzarówek\" - nareszcie skonczyło się ukrywanie ciąży . A kobiety w ciąży też potrafią wyglądać sexy . Asia 23 , tylko za bardzo hihihihi nie szalej!!!!. udanych zakupów Słonko!!!!! nie zapomnij o ciuszkach dla siebie wygodnych, warszawa jest wredna pod względem zakupów, bo zawsze taki natłok i ten pęd. miłego popołudnia i udanych zakupów. A wszystkim rodzicom, udanego dnia. p.s. a ja idę dziś z malutką na imprezkę imieninową, będzie sporo dzieciaczków, więc Malutka będzie wniebowzięta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaa
Sasza ja też jestem zdania że będziesz wyglądała pięknie :) kobieta przy nadzieji roztacza wokół siebie jakąś tajemniczą aurę.A pozatym nie wszystkie kobiety mają takie duże brzuszki w 6-7 m-cu. Ja przy pierwszym dziecku nie miałam i chodziłam w swoich normalnych ubraniach..... niestety przy drugim ...to już inna historia:) ILYA podoba mi się : To co nas nie zabije to nas wzmocni Zgadzam się z tym w zupełności i znam to bardzo dobrze... Wiele razy wydaje mi się że to juz koniec ,że dłużej już nie dam rady, ale nagle jakos udaje mi się wyjść obronną ręką i czuję się naprawdę silniejsza Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaama
Czesc dziewczyny,mysle ze jakos cieplo sie trzymacie.Ja z mala dosc dobrze tylko tatus pieprzy nam zdrowie i zycie . Ilya_____-mam pytanie bo mam ten sam problem,otoz dalam dziecku nazwisko ,mala ma paszport,do 10lat podpisal mi papiery ale nie wiem co dalej. Moj nastepny problem to taki ze chce z dzieckiem wrocic na stale do PL.i nie wiem jak sprawa moze wygladac.Mieszkamy jeszcze w jednym mieszkaniu ale awantury sa straszne,musze uciekac ze wzgledu na dziecko ,nie mam ochoty ciagac sie po domach samotnej matki.Na razie jade na miesiac do rodzicow ale chcialabym ta sprawe ruszyc,nie wiem za bardzo gdzie lepiej w pl. czy w luxemburgu(bo tu mieszkam)????Poradzcie jak lepiej moze macie jakies adresy gdzie znajde odpowiedz na moje pytanie.pozdrawiam samotne mamuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 23
Na zakupach niestety nie poszalałam :( i czuję się jak koń po westernie ;) Jeśli chodzi o sparawy związane z paszportami to ja mam odmienny problem. Tatuś dziecka nie jest Polakiem - mieszka w Portugalii, więc jak dojdzie do sprawy o uznanie ojcostwa i przyznanie alimentów, to sprawa może się ciągnąć latami, jeśli tatuś będzie się uchylał od odpowiedzialności. Na razie staram się dać sobie z tym wszystkim spokój, bo opcji wydarzeń jest tysiąc, a i tak pewnie sprawy potoczą się innym torem. Podziwiam Was wszystkie. Jesteście cudowne. A tak wracając do wyglądu w ciąży - mam straszny problem z kupieniem sobie jakiejś kurtki - no oczywiście fundusze mam ograniczone. Tak szczerze mówiąc to myślę kupić sobie jakieś badziewie - no bo będzie tylko na jeden sezon - a modny w tym roku fason to prosty fason - tragedia w nic sie nie mieszczę. Ale ostatnią próbę kupienia kurtki przeprowadzę jutro :] Pozdrawiam Was i Wasze pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prymcia
Czesc kochane samotne mamuski. Szczerze po przeczytaniu niekturych waszych wypowiedzi jestem pelna podziwu jakie jestescie dzielne. Ja mam cztero letniego diabelka(bo daje mi niezle w kosc) pracuje i zaczelam studia,ale mimo wszystko nie jestem optymistka. czuje sie troszke samotna i zdolaowana,tym bardziej jak slysze ze ktoras z dziewczyn w podobnej lub gorszej sytuacji kogos sobie znalazla. Zastanawiam sie wtedy gdzie i jak? Wiem ze na facetach sie zycie nie konczy ,ale bez nich tez jakos zle. Jak Wy sobie radzicie z samotnoscia? Bo z cala reszta da sie sobie jakos poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prymcia
Oczywiscie nie wspominajac o problemach zwiazanych z tak zwanym tatusiem! Bo o tym duzo by mozna bynajmiej w moim wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Prymcia!!! 👄 Jestem tak padnieta, ze nie mam sily juz siedziec. Trzymaj sie, nie jestes sama. Jutro cos tu naskrobie. No nie mam sily, maly dal mi w kosc i w ogole to dobrze, ze juz usnal. No wykonczy mnie ta bestia. Pewnie, ze z facetem jest inaczej. Ale....wcale mi sie nie chce faceta, chyba dopoki maly nie pojdzie do przedszkola. Pa pa i do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIRELKA
Witam wszystkich obecnych i nieobecnych! wszystkie jesteście bardzo dzielne i tak trzymać!! Ja mam już wiele z tych problemów za sobą. Obecnie najbardziej dokucza mi okres dorastania moich nastoletnich dzieci. Czy jest ktoś kto ma podobne problemy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzudzu
Witam wszystkich ponownie a w szczegolnosci samotne mamusie Sorrki ze tak dlugo milczalam ale komp mi siadl i dopiero dzis zawiozlam go do serwisu poza tym jutro czeka mnie wizyta u lekarza zobaczymy co powie o niunci pozdrawiam wszystkich serdecznie pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×