Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yuko

JAK PRZETRWAĆ PIERWSZE PÓŁ ROKU?

Polecane posty

Jestem mama od dokładnie miesiąca i 3 dnich mój maluch dostał ostatnio zapalenie ucha więc mamy za sobą ciężki tydzień, jako że nie pracuje nocna opieka należy tylko do mnie nad ranem często nie wiem jak się nazywam, nie mam czasu się wysikać ani ubrać. Wiem, że to normalne ale chętnie poczutam że inne mamy też to przerabiały. Świadomość, że nie jestem sama będzie dużym pocieszeniem! Piszcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YUKO Ja tez balam sie na poczatku i nie raz plakalam ze nie dam sobie rady,ale dni przelecialy i teraz cora chodzi do przedszkola!Niewiem kiedy ten czas minal. Teraz bedzie druga dzidzia,wiem ze bedzie mi ciezko cora 6 lat ,malenstwo i ja sama bo maz pracuje za granica i przyjezdza tylko raz na poltorej miesiaca,ale milosc matki przetrwa wszystko,wiec nie poddawaj sie,bo wszystko jest ok!Zycze Ci powodzonka,usmiechaj sie czesto to pomaga Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YUKO Ja tez balam sie na poczatku i nie raz plakalam ze nie dam sobie rady,ale dni przelecialy i teraz cora chodzi do przedszkola!Niewiem kiedy ten czas minal. Teraz bedzie druga dzidzia,wiem ze bedzie mi ciezko cora 6 lat ,malenstwo i ja sama bo maz pracuje za granica i przyjezdza tylko raz na poltorej miesiaca,ale milosc matki przetrwa wszystko,wiec nie poddawaj sie,bo wszystko jest ok!Zycze Ci powodzonka,usmiechaj sie czesto to pomaga Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cie goraco.niestety nie mam dla ciebie słów pocieszenia bo ja rok temu przerabialam dokładnie to samo.mój mąż pracowal a ja siedzialam w domu i opiekowalam sie nasza córcia.plakała bez przerwy a ja razem z nia.wieczne kolki ibrak snu.spala tylko przy mojej piersi t nie dawala sie wogóle odłożyc.praktycznie mialam ją na rekach 24/24 bo spala ze mną i tak jest do dzis.dopiero od 3 nocy nie ssie piersi w nocy.jak chcesz pogadac to jestem do dyspozycji w miare mozliwosci.mam GG 9308637.nawet teraz siedzi mi nA kolankach i bez przerwy wciska cos na klawiaturze.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TopolaSacredTree
Faktycznie jedynym pocieszeniem jest tu szybki upływ czasu. Jak dzidzia zacznie sama chodzić będzie już z górki (w porównaniu do niemowlęctwa oczywiście). Moj Gabriel ma dwa lata, jak był mały także cały czas własciwie płakał. Zaczał chodzic jak miał 8 miesiecy i teraz jedynie potrzebujemy kremu na odciski bo to dziecko wlasciwie nie potrafi siedziec - ciagle biiega he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
Yuko nie jestes sama ! Znam ten ból. Wspołczuje Tobie bo wiem przez co przechodzisz. To zmeczenie, niedospanie, uwiazanie w domu przy dziecku, kiepski wyglad zewn. (no bo nie ma sie uz tyle czasu dla siebie co kiedyś) oraz zmiana o 180% trybu zycia potfi dac mocno w kosc. Moja pierwsza corka cierpiała przez równe 3 mieśiace na kolkę. Dzień w dzień - płacz, noszenie na rękach przy moim niedospaniu. Do tego czekała mnie masa obowiazków - ugotowanie obiadu, pranie, prasowanie itp.....ehhhhhhhhh Sama swiadomosc ze juz nigdy tak nie bedzie jak kiedyś....czas tylko dla siebie, wychodzenie z domu kiedy się chce....pogarszały moje samopoczucie. Te dni ciagneły sie jak chlolera..... Patrzyłam z zazdroscia przez okno na "wolne" osoby myslac przy tym ze ...sa wyspane i moga isc gdzie chcą...... ALE TO TRWAC WIECZNIE NIE BEDZIE...MINIE....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
cd.... juak zacznie chodzic bobas..juz bedzie lzej....... Potem już sie o tym zapomina.....a raczej "dobrze" wspomona:) dzis moja corka chodzi do przedszkola i kawał z niej urwisa..... nie zawsze jest tak ciezko...mam teraz w domu druga coreczke. nie miała kolek !!!!!!!!!!! Jest innym dzieckiem - spokojniejszym...... no teraz ja koncze bo mała i mnie przestawia klawiature.....papa nie martw sie.....kazfy dzień traktuj jak z gorki...zmierzasz ku lepszemu.... najwazniejsze aby maluszek dobrze sie rozwijał pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wszystkie słowa otuchy. Dzisiaj się dowiedziałam że mały ma anemie i nie wiem czy to po antybiotykach czy to ja mam za mało wartosciowy pokarm? Bardzo mnie to zmartwiło ale cóż to też musimy przetrwac. Wiem że w trakcie 2 miesiąca dzieci zaczynaja się uśmiechać do rodziców i z niecierpliwością wygladam tego dnia bo fajnie będzie byc kimś lub czymś atrakcujniejszym niż tapeta bo to ona fascynuje naszego syna od powrotu że szpitala jest żółta oj oj lubi sie na nia gapić! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzcie jak kiedyś tu ładnie do siebie baby pisaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przeczytalam zakrecona, to tak jakbym to ja teraz napisala:-) ale fakt kiedys to forum bylo zupelnie inne. A teraz co autorka by uslyszala? Ze po co aobie bachora robila skoro teraz jej ta, zle. Albo ze jest niewydolna i ZLA matka, bo narzeka na swoj los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziecko nie placzace ale hormony zrobily swoje i tez mialam chwile zalamania i zwątpienia, myślę ze ten czas może być nawet krótszy niż pol roku i minie na pewno ;) trzymaj się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
witam,u mnie decydujacy był rok,to znaczy taki symboliczny ze mala musi zawsze byc ze mną a potem juz niekonicznie, w sensie ze moge ja zostawic z ciocia lub z kims... a opieka nad noworodkiem,niemowlakiem tak,kazda tak miala pryznajmniej z tego co tu czytam,ja tez,choc moje dziecko spokojne to i tak ten czas dał się we znaki... z tym ze teraz jaqk mala skonczyla roczek to nie moge powiedziec ze mam na wszystko czas bo tak nie jest,nawet nie mam się kiedy umalowac czy cokolwiek innego np obejrzec ulubiony film bo zwyczajnie skzoda mi casu bo jak mma te kilka chwil wolnych tylko dla siebie to cenie je z najwyzszym szacunkiem... tak,.chwile odprezenia:) tak naprawde to jak dziecko pojdzie do przedszkola to dopiero mozna odpoczac,odsapnąć,pamietam jak moja pierwsza szla do przedszkola to ja jak ja odprowadzalam to szlam do domu,kladałam się spac na chwileczkę tak tylko zeby chwilkę odpocząc i leciało mi do 14-15...ewidentny dowód ze czlowiek jest kosmicznie przemęczony. ale fakt-potem juz coraz lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 8 miesięczne dziecko i już jest super :) z mężem wróciliśmy do normalności. Raz na 2 tygodnie obowiązkowo wychodzimy do kina. Często oglądamy jakis film na dvd. Mały praktycznie zawsze o 20.00 już spi i budzi się w nocy ok 2.00 a potem ok 7.00 -8.00 także luzik. W dzień ja w ogóle nie śpie, nie mam czasu na drzemki. Z małym bez problemu zrobię zakupy, poodkurzam, posprzątam, zrobię coś do jedzenia. Obiadu nie muszę robić bo mąż ma w pracy. Od miesiąca pracuje na 1/2 etatu i małym opiekuje się ciocia - po pracy czasem skocze na zakupy czy basen. U nas dziecko od początku ma ustalony ścisły rytm dnia i jak się go trzymamy to wszystko jest naprawdę ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już się przyzwyczaiłam do takiego spania i jestem wyspana. śpię od 22.30 - 2.00, wtedy karmię od 20 min i śpię dalej do 7.00, w dzień jestem naprawdę wyspana. Na początku byłam mocno zmęczona, ale teraz jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu czekać aż minie te pół roku...chcoiaż te drugie pół też wcale nie musi być lepsze a może nawet gorsze bo ząbkowanie nadejdzie :D także tego ciesz się, że masz faceta w domu bo ja byłam przez pierwszy rok sama pon-pt i to dopiero był hardcore :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od dziecka, jedno jest bardziej wymagające, drugie mniej, jedno lżej znosi ząbkowanie, drugie gorzej, jedno jest spokojne z natury i mało płacze, drugie o wszystko ryk - nie masz na to wpływu, ale czas działa na twoją korzyść. I nie pomoże tu ustalony rytm dnia, konsekwencja itp., po prostu dzieci do 3 roku życia mają prawo być nieprzewidywalne a rodzić powinien się liczyć ze zmęczeniem. Pocieszające jest to, że to na pewno minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×