do matek siedzących w domu z małymi dziećmi,którym bardzo się nudzi

i znowu kłopoty z naszym forum????????????????? wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

HOP HOP TOP DO GGGGÓÓÓÓRRRRYYYY !!!!!!!!!!!!!! ........ pogoda znów taka piękna że nasz topiczek pokrywa się nieco kurzem ... więc go troszeczkę odświeżę i znikam cieszyć sie życiem rodzinnym i ........ wznieść toast za zdrowie mężusia bo dzis ma imienimy . Kochaniutkie buziaki dla was i dla waszych słoneczek .. i dużo zdrówka

No to hop do góry ..................... tak piekna pogoda aż szkoad każdego promyka........ papatki

kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk

ale zakurzył się topik, dopiero na 5 stronie go znalazłem. Wszystkieście Mateczki ze swoimi Skarbami poczuły na skroniach powiew wiosny, a teraz już lata i czasu Wam brak żeby się tu pojawić czasami. Hi hi rozumiem, bo sam byłem tu już tak dawno, że nie pamiętam prawie. No ale mi wybaczyć musicie bom na innych planetach musiał też troszkę pobywać. Żebyście w wolnej chwili miały co poczytać zamieszczę pewien wierszyk, który właśnie odnalazłem. Napisaliśmy go z Matim dla naszej Kobietki na gwiazdkę 2001 (Mati miał wtedy 7 miesięcy). Wyznam Ci dzisiaj skrycie Że jesteś moją muzą Ale codzienne życie Niesie problemów zbyt dużo..................Ja tez mam pseświadcenie .............................................................Ze będzies moją muzią .............................................................Ale codzienne istnienie .............................................................Niesie mi wlazeń zbyt duzio Chciałbym znów pisać wiersze Które by Cię wielbiły Lecz ciągle gdzieś się śpieszę A potem nie mam siły............................Tez chciałbym pisać juz umieć ..............................................................Lecz obce są mi litelki ..............................................................Bo wpielw musę świat zlozumieć ..............................................................A on jest TAAAKI WIEELKI Wiedz jednak że moje serce Wszędzie o każdej porze Dla jednej kobiety ma miejsce I tylko Ty być w nim możesz...................I moje seldusko małe ..............................................................Cy śpię cy właśnie się bawię ..............................................................Tez jest dla Ciebie całe ...............................................................Innym juz nic nie zostawię ............................Że kosmos nas tak obdarza .............................I dał nam Ciebie Kochanie ..............................Każdy z nas dziś wyraża ...............................Osobne podziękowanie Że sobie nas przeznaczono .................................................................Ze sobie nas psypisano Najukochańsza Żono .................................................................Najukochańsa Mamo Wybaczcie kropki ale musiał być zachowany układ aby miało to jakiś sens. Pozdrawiam Was gorąco i obiecuję częściej tu zaglądać.

Witam wszystkich......:) Dziecko Kosmosu....jestem pod ogromnym wrażeniem....to co napisałes jest naprawdę piękne.......gratulacje....juz dawno tak się nie wzruszyłam:) No własnie wiosna przyszła a u mnie tylko deszczysko...juz tak mi tęskno za prawdziwym latem.... Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie....i zmykam do kuchni:)

Całuję Was Słoneczka! Aż wstyd, że tak długo mnie nie było...Nie mam nic na usprawiedliwienie tylko to, że.....aż wstyd było w domu siedzieć bo dni ostatnie były przepiękne...I właściwie nie wiadomo czego byłoby bardziej wstyd ;) A wieczorami...aż wstyd (ile ja się muszę wstydzić) przyznać, hihihi, że chyba się cofam w rozwoju do stanu niemowlęcego, kiedy już o ósmej oczka się kleją, aj kleją... ---->Dziecko Kosmosuto wyraża wszystko,coś pięknego!!!Wasza Kobietka ma cudownych facetów,eech:) ---->Beatkopociesz się , że u mnie też wczoraj się rozlało a dzisiaj znów wiatr wieje i wieje...Lecę do jakiejś uczciwej roboty,choć wcale mi się nic nie chce...:( no to i pa

Kochani ........ U mnie też pogpda paskudna , dlatego moje dziewczyny się pochorowały , starsza zasmarkana i rozkaszlana a młodsza ?????? Całe wieczory rozkapryszona i zapłakana ....... a teraz Kinia usiłuje obudzić Angele.... uciekam bo naprawde ja obudzi...... papatki...

WITAM !!! ...... oj tak gdy słonko tak pieknie ostatnio świeciło to niestety ale komputerek ........ miał wolne ..... a dziś znów chłodno , wietrznie .. bbrrrrrrrrrrr . NO no a swoja drogą to nie wiedziałam że są w śród nas tacy poeci ------- Gratulacje jak dla mnie bomba :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) OK !!!!!!!! Przesyłam buziaczki dla wszystkich i ............. lecę do zajęć domowych . [

Witajcie ............. Oj jaka paskudna pogoda az patrzeć w okna sie nie chce....... nie udało nam sie jeszcze przetestowac nowego wózka , mamy taką nadzieje że przyszły tydzień bedzie dla nas pomyślniejszy ....... wyjdziemy wkońcu na spacerek wózkiem i przeziębienia miną ....... . Pani doktor mówi że katarek Angeliki naszczęście nie przeistoczył sie w zapalenie płuc , a Kinia szybciutko sie wyliże ............... Pozdrowienia i ucałowania dla wszystkich zasmarkańców i nie tylko ... tych dużych i tych małych ....... Papatki

Hej Kobietki Dziś pogoda u mnie nader łaskawa,ale nie będę się zbytnio rozwodzić nad urodą tego dnia bo zaraz się zepsuje,tfu,tfu,tfu!;) Mężuś z córeńką na spacerku a ja siedzę w domciu i przetaczam się z kąta w kąt...:( ---->przerażonaskarbie,zdrowiejcie szybciutko i gońcie na spacerek...Dobrze,że nic poważnego się nie rozwinęło,paskudztwa teraz takie po dzieciach chodzą...Nawet takiego maleństwa nie oszczędziła choroba...Ale może nabierze odporności większej...;) ---->justano i jak tam Twój komputerek,mam nadzieję,że już na pełnych obrotach:D No,to ja się przetoczę do jakiego pożytecznego zajęcia,o już wiem,będę szyć,bo mam różne drobne reperacje uskładane,guziki do przyszycia,dziurki do zaszycia i takie tam inne...Trochę podłubię i przy okazji popsuję trochę mój i tak już bardzo krótki wzrok,hihihi...

HEJ HEJ !!!!!! ....... co tam w wielkim świecie słychać ???? .... bo u mnie leje . . . kap kap kap kap .................... A tak na marginesie co do chorób to w moim miasteczku rozpanoszyła sie OSPA ..... .... szczęście w nieszczęściu moja Marti już ma ja za soba załapała ja w grudniu tuz przed swiętami ... tu kropka tam kropka i całkiem lekko ja przeszła . Tak więc głowa do góry i dużo zdrowia dla wszystkich przeziębieńców no i oczywiście słonka słonka i jeszcze raz słonka ................. buziaczki dla wszystkich

HIhihihihi z naszym katarkiem coraz lepjej , z noska miej leci i gardziołko ładniejsze , ale tata nam się teraz rozkłada ........ ech .... i co my biedne sierotki mamy zrobić ????? Separacja ????? Spacerek dzisiaj odbębniłyśmy i było bardzo fajnie , troszeczke deszczyk nas złapał ale folie przeciw deszczowe i kurteczki od deszczu uchroniły nas od zmoknięcia ..... A jak długo po takim spacerku mały ludek śpi ..... !!!! hiihihi słychać tylko jak chrapie ....... hihiihihi Mocne całuski dla zakatarzonych i tych nie zakatarzonych .... papatki

Witajcie, Mateńki! Zastanawiam się jak tam Wam życie płynie i jak Wasze pocieszki rosną. Mój miś ostatnio obchodził swoje 1-wsze urodziny i był bardzo przejęty. Mam pytanie, czy szczepionkę MMR 13-14 m-c życia można podać jak juz te14 m-cy skończy? Bo My wyjeżdzamy i nie wie czy mu nie przepadnie. Poza tym jest jakoś spokojnie. Chyba jestem w ciąży...

No topiczek trza podbić bo nam zginie w tłumie;) Eeee,brzydko i kaprawo mam...Fatalnie,deszczowo,zimno...Brrr... Siedzę i objadam sie słodyczami właśnie,ot jedyna moja pociecha w tym dniu... ---->pleplemyślę,że można,ja jakoś tak podobnie dałam mojej małej niuni jedną szczepionkę,nie było idealnie w terminie,bo też mieliśmy w planie wyjazd,ale dla pewności spytaj lekarza. ---->przerażonakurujcie się a szybciutko;) ---->justaTobie też słonka pięknego życzę I Wam wszystkim dużo radości na kolejne dzioneczki i prawdziwego cieplutkiego lata....mmmm... :D

No to hoooooop,podbijam nieco:D

Witam, obiecalem że częściej będę tu zaglądał i oto jestem. Wczoraj wybrałem się z Matim do "dużego parku" (według jego nazewnictwa) i przy okazji udało mi się zaobserwować u niego dwie nowe cechy: w pełni świadome poczucie humoru i dyplomację. A było to tak. Po dotarciu do parku, do którego jest dosyć daleko (droga z moimi małym człowieczkiem zajęła nam około 40 minut] Mati zwrócił się do mnie w te słowy. - Niestety ale musimy już wracać do domu bo zrobiłeś kupę (często wypowiada się w dugiej osobie). Myślę sobie no ładnie, ani czym wytrzeć mu dupska, ani nic na zmianę i taki kawał drogi z powrotem, ale mówię: - No trudno to wracamy. A on na to w śmiech i mówi - Tata ja taki mały kłamczuszek jestem. A potem, gdzieś po 2 godzinach pobytu na placu zabaw wlazł do takiego domku i zaczął się wspólnie bawić z dziewczynką w jego wieku. Po jakimś czasie słyszę ich rozmowę. - Muszę już iść - mówi mój synek. - Nie idź jeszcze. - Muszę bo już się zbieramy z moim Tatą. I wyszedł. Więc ja się też zbieram i szykuję do drogi powrotnej. A Mati na to: - Tata jeszcze nie idziemy, bo nóżki się muszą dobrze zmęczyć to potem będę grzeczny w domku. - No jak to, przecież mówiłeś koleżance że już się zbieramy. - Tak, żeby nie była smutna, bo już się nie chciałem z nią bawić. Potrafią zaskakiwać nas te nasze stworzonka najukochańsze. ------ beatko 33 i Aniutko - dzięki za docenienie twórczości naszej radosnej. Pozdrawiam Was wszystkie Papatki

Chyba zostałem jedynym gościem tego topiku. Oto dwa wczorajsze \"kwiatuszki\" mojego Kwiatuszka. 1. Zrobiłem sobie kawkę a Matiemu herbatkę do której dostał dwa ciasteczka. Przypatrywałem mu się pilne żeby nie wylał jej na siebie. W pewnym momencie, gdy akurat gryzł ciacho, zauważył mój baczny wzrok i powiedział: - No weź sobie też ciasteczko, głuptasku. 2. Mati bawił się w gotowanie zupy z klocków. Zapytałem z czego ta zupa. - Z sałaty, kapusty i pomodorów. Ponieważ on za nic w świecie nie chce zjeść nigdy żadnego warzywa, zapytałem czy dobra. - Pyszna. - To jak tata albo mama ugotuje Ci taką zupkę naprawdę to zjesz? - No przestań Tatusiu, przecież wiesz że nie lubię.

I znów nikogo tu nie było. Chyba zaproponuję zmianę nazwy topiku na: DZIENNIK TATY NIE SIEDZIĄCEGO W DOMU Z MAŁYM DZIECKIEM, KTÓREMU WCALE SIĘ NIE NUDZI. Pozdrawiam.

No jestem..jestem...podnoszę Nasz topiczek w górę.... Witajcie Kochani.... Pogoda piękna więc pewnie dlatego tutaj takie pustki..... W piatek moje dzieciaczki idą odebrać świadectwa i nareszcie upragnione WAKACJE.....:) Żeby jeszcze tylko pogoda dopisała bo coś ostatnio jakaś taka w \"kratkę\" Lece gotowac obiadek....pozdrawiam wszystkich serdecznie....buzialki przesyłam...papatki:)

Ja odkąd mąż wrócił do pracy nie mam czasu nawet ugotować obiadu ... a jestem taaaka głodna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kinia przechodzi kryzys nie spania w dzień co odbija sie na Angelice ..... O rany i mi już zaczyna buśka ziewać a Kinia nawet oczek nie przeciera ...............

Strasznie dawno mnie tu nie było. I widzę że jeszcze od czasu do czasu ktoś tu zagląda. Chyba jednak należę do tych ludzi, którzy wiecznie narzekają na brak czasu. Majka ma już (a dokładnie za 3,5 godziny) 10 miesięcy. Raczkuje w takim tempie, że ja nie mogę nadążyć za nią a nasza sunia przed nią. W związku z tym nie mam czasu na nic bo ciągle muszę pilnować, żeby czegoś na siebie nie zrzuciła, gdzieś się nie przewróciła albo nie zrobiła jeszcze tysiaca innych rzeczy, grożących tym lub owym. Poza tym ma pięć ząbków. Właśnie wychodzi jej szósty i muszę powiedzieć że chyba ma już tego dość. A tak w ogóle to jest całym moim światem, najkochańszym , najwspanialszym i w ogóle naj, naj, naj. Pozdrawiamy wszystkie Mamy i Tatusiów, którzy dbają o to by ten topik wciąż był \"na pierwszych stronach\".

no to hoop do góry, pozdrawiam gorąco naszych topowiczów, odznaczam swą obecność :) objadając sie truskawkami, moje cudo rośnie, już jest taaaaka duża pozdrawiam!!!

jak zwykle nie mogłam odnaleść naszego topiku ........ PODBIJAM DO GÓRY ..... HIHIHIHIHIH

Oj,aż głupio tak długo się nie odzywać,wstyd mi za siebie...:( Ale co zrobić jak pogoda cudna,że hej,w zeszłym tygodniu zrobiliśmy serię wypadów krajoznawczych i byliśmy w dwóch zamkach...WQera była zachwycona...Tylko kiedy pani przewodnik zaczęła wspominać o białej damie....Nastrój uległ chwilowemu zachwianiu...No i nad rzekę się wyjechało i się trochę poopalałam tu i ówdzie,hihihi...Na razie pomykam,bo robota do nadrobienia z ostatnich dni czeka i spoziera z każdegop kąta...:D

Nawet widać, że długi zastój w moim pisaniu bo mi się klawiatura plącze.No,trzeba coś z tym zrobić...;)