TERMIN MAJ 2005

Edyta!To o ile sie nie myle dzieli nas ok.70 km!!!Jestem z Miastka-45 km.do Bytowa!Wreszcie ktos w miare blisko mnie:-D,fajnie.Czasem jezdzimy do 3miasta na grubsze zakupy,wiec moze sie kiedys wprosze na kawe;-)???

Witajcie raz jeszcze:-) Ale jestem zła - po prostu mam ochotę kogoś walnąć albo się popłakać (jestemw pracy więc nie mogę). Właśnie tata przesłał mi zeskanowane pismo z ZUS o nieprzedłużeniu mi okresu zasiłkowego. Wiecie co tego się nie spodziewałam - dosłownie u mnie termin przewidywanego porodu wydłużał okres zasiłkowy o 3 dni - GRANDA!!! Pewnie chcą mnie zmusić do wcześniejszego wzięcia urlopu macierzyńskiego ale do tego to nie mają prawa - JA MOGĘ A NIE MUSZĘ WZIĄĆ macierzyński na dwa tygodnie przed porodem. A któraś kiedyś pisała, że przesadzamy z tym ZUS-em. No to macie - czarna rzeczywistość. BRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR............... Przepraszam że się tak wyżalam ale jestem ZŁA a nie mam z kim pogadać :-) Całuski dla brzuszków :-)

mala mi77- jeździłam autobusem na studia do Koszalina przez Miastko :)( 1994-1999). Mam siostrę w Mielnie, nad morzem , więc jeżdżę i teraz,lecz samochodem i inną trasą, przez Bytów, Słupsk,lub skręcam w Suchorzu na Sławno. W trójmieście również często bywam, a to na zakupach, innym razem odwiedzić rodzinkę. Pozdrawiam serdecznie, życzę szybkiego zakończenia remontu, który i zwierzaczkom na pewno daje się we znaki. Pa,pa. :)

mala mi77- jeździłam autobusem na studia do Koszalina przez Miastko :)( 1994-1999). Mam siostrę w Mielnie, nad morzem , więc jeżdżę i teraz,lecz samochodem i inną trasą, przez Bytów, Słupsk,lub skręcam w Suchorzu na Sławno. W trójmieście również często bywam, a to na zakupach, innym razem odwiedzić rodzinkę. Pozdrawiam serdecznie, życzę szybkiego zakończenia remontu, który i zwierzaczkom na pewno daje się we znaki. Pa,pa. :)

do Andy Przeczytaj dokładnie to pismo z Zusu ja też dostałam takie , składa się wniosek o przedłużenie okresu zasiłkowego powyżej 180 dni chorobowego.( mi się zasiłkownia skończy 10 dni po planowanym porodzie) W takiej sytuacji musuisz wysłać to podanie do nich i już, oni to przedłużają automatycznie w przypadku ciężarnych. Nie martw sie . Spróbuj do nich zadzwonić tam na piśmie musi być podany kontakt.Oni Ci wszystko wyjaśnią, przez telefon( anonimowość wpływa na komunikatywność pań )grunt to nie panikowac, ja zadzwoniłam i dowiedziałam się że w zasadzie mnie to nie dotyczy jezeli urodze w terminie. a z tego co mówi mój lekarz mogę urodzić wcześniej więc się nie przejmuję myśle tylko zeby dziecko było zdrowe. pozdrawiam serdecznie

do Andy Przeczytaj dokładnie to pismo z Zusu ja też dostałam takie , składa się wniosek o przedłużenie okresu zasiłkowego powyżej 180 dni chorobowego.( mi się zasiłkownia skończy 10 dni po planowanym porodzie) W takiej sytuacji musuisz wysłać to podanie do nich i już, oni to przedłużają automatycznie w przypadku ciężarnych. Nie martw sie . Spróbuj do nich zadzwonić tam na piśmie musi być podany kontakt.Oni Ci wszystko wyjaśnią, przez telefon( anonimowość wpływa na komunikatywność pań )grunt to nie panikowac, ja zadzwoniłam i dowiedziałam się że w zasadzie mnie to nie dotyczy jezeli urodze w terminie. a z tego co mówi mój lekarz mogę urodzić wcześniej więc się nie przejmuję myśle tylko zeby dziecko było zdrowe. pozdrawiam serdecznie

sorry za powtórkę

sorry za powtórkę

Hej Nie wiem jak u Was ale u mnie dosłownie w domu nie idzie wysiedzieć.Na dworzez ok.20 stopni a kalaryfery grzeja jak oszalale.Czy nie ma kogos madrego ktory by pomyslal ,ze to marnotrastwo no i meczenie ludzi by przy takiej pogodzie kaloryferki chodziły pełną parą.Normalnie idzie oszaleć.Ostatnio często sie zastanawiam ,która z nas pierwsza odwiedzi porodówke i sie pochwali swoim maleństwem:) i jak to będzie jak już zadna z nas nie bedzie miała tego wielkiego balona przed soba, który znacznie ogranicza pole widzenai:) Dziewczyny co mozna zrobic zeby nie puchły tak nogi przeciez jak tak dalej pojdzie to nie wiem jak dotrwam do konca.Gin mi nic nie dal bo jak twierdzi skoro po nocy opuchlizna schodzi to jest OK.Ale jak moze byc Ok meczac sie przez ponad pol dnia ze stopami 2 razy wiekszymi niz normalnie.Ehhh juz czasami chyba bym chciala miec to wszystko za soba.Dzidzia w dzien smacznie sobie spi a jak ja mam ochote isc spac to ona wtedy daje popalic i wyczynia takie akrobacje ze az zastanawiam sie jak w takiej male przestrzeni moze tak fikac:) Przygotowania dla dzidzi tez powoli zaczelam juz robic chociaz sobie mowiłam ze do porodu nic nie bede robila ale doszłam do wniosku ze potem nie bedzie czasu ani sił na to by w ciagu jednego czy dwoch dni wszystko przygotowac a nie mam nikogo takiego kto mogłby mnie wyreczyc.Takze zostało mi jeszcze złożenie łóżeczka, wypranie wóżka no zakup srodkow higienicznych dla bobasa. No ale z tym to chyba zawsze zdaze. Zycze miłego dzionka pozdrawiam

Hello Dziewczynki, witam Was, stęskniłam się za Wami, więc dzisiejszy dzień niemal rozpoczęłam od nadrabiania zaległości w czytaniu. Przez kilka dni byłam pozbawiona netu, bo w pracy wolne, w domu tornado - czyli remont i nic z wyjątkiem pralki nie stało na swoim miejscu. Ja już powoli pozbywam się tynku z włosów i gardła, przez 4 dni sprzątałam, i widzę gdzieś daleko na horyzoncie szansę na to, że uda mi się doprowadzić chałupkę do porządku. Problem oczywiście pojawił się w momencie ustawiania mebli, bo Pt zawsze ma inną koncepcję niż ja, ale to jakoś przeżyliśmy, natomiast mega afera wybuchła przy remanencie w szafie - nigdy nie zrozumiem przywiązania do koszulek, które trzymają się tylko na szwach, bo cała reszta to sieć rybacka! Przy każdej takiej szmatce, która nadaje się co najwyżej do wytarcia podłogi pojawiało się magiczne hasło - \"Tą mi zostaw, to jest moja ulubiona koszulka\", gdybym chciała wyrzucić telewizor i wieżę to dramat i tak byłby mniejszy... U mnie okazało się, że Dzidzior będzie chyba szybciej, termin \"planowy\" przesunięty o 2 tyg, a lekarka powiedziała, że gdyby mi przyszło do głowy rodzić, to nie wcześniej niż 20 kwietnia, ale potem to już mogę, bo Maluch będzie \"donoszony\". Trochę mnie to zdziwiło, bo niby wszystko jest ok, nic mi się nie rozwiera, a ona mi tu wyskakuje z kwietniem!! Przyznam szczerze, że lekko mnie to przeraziło nawet, bo jakoś nastawiałam się na maj i to raczej końcówkę... Za to dostałam bonusa w postaci skurczu w łydce, mogę sobie zegarek nastawiać, 3 nad ranem pobudka, a właściwie alarm, normalnie mam wrażenie, że coś mi odgryza nogę! Brzuch się \"skurcza\" czasami, ale lekarka powiedziała, że to treningowo, i jeśli nic oprócz tego się nie będzie działo, to radzi się położyć, albo wziąć ciepły prysznic, rąbnąć magnez i nospę, popić rumiankiem i czekać do 20 kwietnia. Wróciłam do pracy po sprzątaniu, a tu jutro wolne z wiadomych względów, nie jestem głęboko wierząca, ale zawsze śmierć wielkich autorytetów robi na mnie piorunujące wrażenie, szczególnie, że brakuje godnych następców takich ludzi i odjeście każdego z nich, to strata, której nie da się zniwelować. Pozdrawiam.

Do Awessi: Ja już składałam wniosek o przedłużenie i wysłałam im całą dokumentację a teraz dostałam pismo od lekarza orzecznika o nieprzedłużeniu okresu zasiłkowego. Dodam że 180 dzień to 16 maj a ja planowany termin mam na 19 :-) Będę dzisiaj się do nich dobijać bo wczoraj mnie odsyłali od Iwana do pogana a jutro nie pracują - może mi się uda. Powinni według mnie podawać powód takiej decyzji a tu nic nie ma :-( Będę pisać odwołanie ale muszę znać powód:-) Wczoraj tak się tym ZUS-em wkurzyłam że dosłownie Mała wyczyniała co tylko chciała więc dzisiaj już podchodzę do tego spokojnie :-) Poszłam wczoraj sobie na spacerek ale coraz gorzej mi się chodzi - boli brzuszek jak pochodzę nawet 10 minut. A tu taka ładna pogoda no i trzeba jeszcze miesiąc wytrzymać :-) Kupiłam sobie za to wczoraj truskaweczki i będę się objadać - przyniosłam do pracy :-) Wiem że to nie takie prawdziwe letnie truskawki ale zawsze to coś. Niestety w tym roku nas ominie :-) To na razie tyle - idę popracować troszkę. Odezwę się jak tylko uda mi się czegoś dowiedzieć w ZUS. Pozdrawiam Was wszystkie :-)

Raz jeszcze......... I dodzwoniłam się do ZUS. I jest tak jak myślałam - ponieważ jest to różnica tylko 3 dni to oni nie przedłużają zasiłku bo zazwyczaj porody są wcześniejsze a jak nie to mam iść na macierzyński. Powiedziałam więc Pani że napewno nie wezmę macierzyńskiego wcześniej, na co ona że w takim wypadku jak nie urodzę do 16 to mam jeszcze raz składać wniosek z prośbą o przedłużenie zasiłku. Oni mają takie przepisy i dopiero od chyba 10 dni (taki dała przykład) zgadzają się na przedłużenie. No ale nie jest tak źle - jak nie urodzę to składam raz jeszcze podanie, napewno nie pójdę na macierzyński bo każdy dzień się wtedy liczy :-) i tak mi przykro że muszę zaraz po macierzyńskim wracać do pracy :( Ale takie życie. Pozdrowionka :-)

Ale się musiałam naczytać, tak to jest jak się nie zagląda do netu regularnie ;-) Niestety moja dzidzia leży sobie pupą na dole, kopie mnie w pęcherz, głowę wciska w żebro i ani myśli się odwrócić. Lekarz najpierw oznajmił, że urodzę naturalnie, bo to moje 2. dziecko (co mnie przeraziło) a potem stwierdził, że dzidziol jest dość duży - 2.800 e połowie 34 tyg. więc jest \"szansa\" że będzie miał ok. 4 kg i wtedy cesarka. Na razie więc mam robić masaże brzucha i prosić Małą, żeby się jeszcze odwróciła... Koniczyna - ja mam takie może nie bóle jak przy okresie, ale takie jakieś specyficzne uczucie w dole brzucha, które miałam zawsze, gdy miałam za chwilę dostać okres. Lekarz mówi, że to normalne, bo zbliża się poród... A a propos picia czytałam, że należy dużo pić, wtedy nie ma się obrzęków. Ja mam lekkie ovbrzęki, dużo mniejsz jak w ciąży z synkiem, ale niestety buty za ciasne!!! A kupować numer większe buty na miesiąc... Hmmm... iris - KTG jeszcze nie miałam i jestem ciekawa, kiedy mi to zleci...A chciałabym posłuchać bicia serduszka mojego Malucha... A co do zwolnienia to masz pecha, ja się pytałam mojego lekarza i mówił, że oczywiście wystawia L4 do porodu, bo macierzyńskiego nie muszę wcale brać przed porodem. Bardzo mnie to pocieszyło. A tym, że miałoby się urodzić wczesniej, się nie przejmujcie, czasem tak wychodzi na USG, a rodzi się nawet po terminie. W pierwszej ciąży też miałam przesunięty termin na 100 % conajmniej o tydzień, a urodził się w terminie. :-) Tina - na skurcze biorę Aspargin - magnez i potas. Praktycznie zniknęły. Na razie tyle... Trzymajcie się!!!!

Proba generalna suwaczka... Tylko nie smiejcie sie,gdyby sie okazało,ze nie wyszedł;-)

Jestem z siebie dumna:-D,juz sie bałam,ze tylko posta umiem wysłac! Dziewczyny-firma kurierska,ktora miała dostarczyc moje łozeczko...zagubiła paczke!!!Jestem wsciekła jak osa!!!Mało,ze w domu bajzel jak po trzesieniu ziemi,to jeszcze to...Niby szukaja...Swoja droga zastanawiam sie jak mozna zgubic taka duza paczke???Miała ktoras z Was taki przypadek? Odezwe sie potem,teraz ide sobie melise zaparzyc,bo chyba mnie rozniesie zaraz... Pa pa Majoweczki!

oj Mała Mi wcale sie nie dziwie.... sama pracuje w spedycji i moze nie powinnam tego mówic ale juz nie raz zdarzyło sie ze ktoś czegoś nie przeładował na magazynie i przesyłak zamiast w szczecinie znalazła sie w warszawie a dokumenty w sosnowcu.... marna to reklama...wiem...hihie...ale działo sie tak gdy zmienialiśmy system obsługi przesyłek drobnicowych i robił sie straszliwy bałagan w Hubie podczas gdy wszystkie auta liniowe zjezdzały w jednym czasie... ale nie martw sie....myśle ze przesyłka sie znajdzie...a Ty nawet mozesz żadać obnizenia kosztów dostawy...:) pozdrawiam wszystkie brzuszki.... papapap

SZISZI..........SOPOT...........1 (17)MAJA............12...chłopiec - Iwo ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............17....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................11......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................9...... -Hania BETI 32.......Wrocław.........12 (19)Maj..............12.. . Kajetan SZAFIRKA.........................13 MAJ................5....dziewczynka(?) Dorcia 77....Nowy Targ.......16 maja.................dziewczynka MADI30............................16 MAJ................10.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? PAULIINA ......Poznań..........17 MAJ ................10....Dziewczynka? AWESSI......Szczecin..........18 MAJ................10.....Dziewczynka? JASMIN21.........................18 MAJ.................15....dziewczynka ANDA.........Warszawa.........19 MAJ................9,5..... Julita RYBKA 27...........................19 MAJ...............8............? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............13...... Sylwia MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............13.... -Julia/Ida MAŁA MI.......Miastko...........20 MAJA..............16...Igor KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............13....Michalinka MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................8,4............? JUNIE..............................27.MAJ...............9..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA...........Kielce............29 MAJ................11.........? EDYTA32....Koscierzyna............2 CZERWIEC............?...........? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......7,5...........? AŚKA 30...Szczecin............ 6 CZERWIEC.........6...... chlopiec Fiorella.......Wroclaw...........10 CZERWIEC.........14.......Seweryn MELANIA..........................18 CZERWIEC.........10.......chlopiec to ja Wasza Koniczyna :-D

Witam . Wkońcu udąło mi się tu dobić.Wczoraj próbowałam bezskutecznie. Ando przyznam się ,że przeoczyłam troszkę twoje rozważania na temat Ojca Świętego.Nie grzeszę oststnio spostrzegawczością. Ja oprócz tego ,że jestem urodzona w roku wyboru Go na Papieża ,to obchodzę urodziny dzień przed urodzinami Ojca Świętego. Byłam wczoraj na wizycie kontrolnej.Po badaniu gin stwierdził ,że mogę szykoawać się na przełom kwiecień/maj. Tina mi też gin powiedział,że po 20 kwietnia ciąża już będzie donoszona(według OM to będzie już 41 tydz a według usg 37tydz) . Może zaczęla ci się skaracać szyjka stąd ta wiadomość o wcześniejszym porodzie.Nie zawsze się przenosi za pierwszym razem. Jeśli do 24 kwietnia się nie rozdwoję to mam się u gina zameldować 25 kwietnia i zobaczymy co dalej. W każdym bądź razie powiedział ,że jestem już w połowie drogi do porodu.A pokazać się mam abyśmy czegoś nie przeoczyli.Teoretycznie mogłabym być 2w1 do 15maja, ale tu pewnie chodzi o łożysko,a dokładnie o jego starzenie. Nawet mnie to cieszy ,że uwinę się szybciej. Więc jeszcze 2 tyg muszę wytrzymać.Poród rodzinny w moim szpitalu jednak 130zł a nie 150zł-niewielka różnica ale zawsze coś. Torbę już mam spakowaną,rzeczy na odebranie dzidziusia ze szpitala gotowe,łóżeczko czeka.Wszystko już prawie dopięte. Wczoraj z mężowskim oglądaliśmy wózeczki,na szczęście mamy takie samo zdanie co do rodzaju i kolorku. Cena ok 600zł.Ale zakupimy go dopiero jak urodzę. Mal-Gosiu aby nóżki nie puchły to ogranicz sól, choć przyznam ,że u mnie to nie ma znaczenia i tak nigdy nie lubiałam dużo solić.Zauważyłam,że nogi mi puchną jak ciśnienie leci w dół ,albo jak sie dużo nachodzę. Na pewno picie wody coś pomoże , albo herbatki moczopędnej-polecam Żurawinową z Herbapolu-działa moczopędnie i ma działanie bakteriobójcze,doskonała aby zapobiegać pojawieniu się bakteri w moczu. Dla nas zwłaszcza teraz jest to bardzo ważne by przed samym porodem nie przyplątała sie jakaś cholera. Tyle na dziś.Komputer ciągle oblegany ,to przez męża to przez siostrę,same ważne rzeczy mają do zrobienia... Dziwię się ,że wogóle mnie tu dziś dopiuścili. Pa

witam troche mnie tu niebylo ale przyznam ze prawie nie odchodze od telewizora. Smutno jest i serce boli patrzec na Tego Wielkiego Czlowieka ze odszedl, ze nie dane bedzie aby nasze malutkie skarbeczki poznaly jakim Wielkim Czlowiekiem Byl Papiez... Bylam dzis u gina , przyznam ze se "olewa" pani doktor pacjentow . bylam tam zaledwie cale 5 min i jestem zawiedziona , mialam nadzieje ze mnie kobieta zbada i orzeknie czy tam wszystko wporzadku czy nie mam rozwarcia i takie tam a dodam ze takie badanie gin mialam tylko raz w pierwszym trymestrze. Wciaz jade na nospie forte bo inaczej jest kiepsko. Pocieszam sie tym ze wyniki mam okey, ale bol podobny to miesiaczkowego jest czasem niedozniesienia. Mala kopie najgorzej jest przebudzic sie w nocy do wc :) wtedy ona sie tez budzi i jest heca na 3 godziny :) Dziewczyny , gdzie wy kupujecie i upatrzacie wózki bo ja gdzie nie bylam to nic a nic nie ma jedynie Graco czy chicco ale one sa drogie i niezbyt praktyczne wolalabym cos w stylu gondolki aj mowie wam nie moge napotkac tego jedynego..:( Ja to i tak bede wszystko po porodzie nabywac, tak mi radza rodzice ale upatrzec musze juz teraz bo potem nie bedzie na to ani czasu ani sił pozdrawiam goraco

Witajcie w tym smutnym dniu Taki jakiś melancholijny ten dzień, mam nadzieję że któraś z Was zajrzy bo czuję się dzisiaj bardzo samotna :-( Jasmin 21 - wydaje mi się , że najlepiej jak wyszukasz sobie wymarzony wózeczek w internecie, a później sprawdź które sklepy sprzedają ten model - większość producentów czy pośredników ma listę sklepów. A po obejrzeniu wózeczka w sklepie i zdecydowaniu się na konkretny model polecam poszukanie go na allegro - wiem że wychodzi nawet do 300 złotych taniej niż w sklepie (wraz z kosztami przesyłki). Wiele moich koleżanek tak zrobiło :-) Nie smućcie się On by tego nie chciał - kochał dzieci :-) więc nie zamartwiajmy się dla nich :-) Pozdrawiam serdecznie Was i bzuszki :-)

Witajcie Znalazłam taka fotke: http://fakty.interia.pl/otym/papiez/galeria/galeria?photoId=145111&galId=4814 Fantastyczna,nie???Co spojrze to płacze...:-(

Witajcie, smutno dzis nadal, wlaśnie bylam na Bloniach - budujące jest przynajmniej to, że wszyscy tak o Nim pamiętamy. Wczoraj gin mnie trochę przestraszyl - podobnie jak u Madi30, dzidzius jest ulożony posladkowo i wcale nie jest pewne, że się odwróci. A ja myslalam, ze to, czym mnie kopie w gorze brzucha jest nozka, tymczasem obrywam glówką;) Natomiast kopnięcia w pecherz nie nalezą do przyjemności. Jeżeli nic sie nie zmieni, to czeka mnie cc - to chyba dobrze, zwazywszy na to, ze dzidzius ma byc duzy. Termin przesunąl mi sie na 31 maja, tak ze chyba ostatnia z Was powitam dzidka. Na szczęście póki co bardzo nie przytylam (tylko 8 kilo), więc mam nadzieję szybko wrócic do "starych" gabarytów. Jeżeli chodzi o wózek, to zamierzam wybrac sobie stosowny model w sklepie, a nastepnie zamowic przez Internet - podobno rzeczywiście wychodzi sporo taniej. Tak zrobil moj brat i jest b. zadowolony. Aha - wczoraj dostalam L4 na miesiąc i od dzis zaczelam labowac. Ze spacerkami jest troche klopot, bo po 10 minutach dostaje zadyszki, ale moze uda mi sie troche rozruszac. Zawsze to wiecej czasu na chorobowym!;) Pozdrawiam brzuszki i zycze pogody ducha mimo tych smutnych dni!

SZISZI..........SOPOT...........1 (17)MAJA............12...chłopiec - Iwo ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............17....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................11......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................9...... -Hania BETI 32.......Wrocław.........12 (19)Maj..............12.. . Kajetan SZAFIRKA.........................13 MAJ................5....dziewczynka(?) Dorcia 77....Nowy Targ.......16 maja.................dziewczynka MADI30............................16 MAJ................10.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? PAULIINA ......Poznań..........17 MAJ ................10....Dziewczynka? AWESSI......Szczecin..........18 MAJ................10.....Dziewczynka? JASMIN21.........................18 MAJ.................15....dziewczynka ANDA.........Warszawa.........19 MAJ................9,5..... Julita RYBKA 27...........................19 MAJ...............8............? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............13...... Sylwia MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............13.... -Julia/Ida MAŁA MI.......Miastko...........20 MAJA..............16...Igor KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............13....Michalinka MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................8,4............? JUNIE..............................27.MAJ...............9..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA...........Kielce............29 MAJ................11.........? GABI28............................31 MAJ................8...........? EDYTA32....Koscierzyna............2 CZERWIEC............?...........? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......7,5...........? AŚKA 30...Szczecin............ 6 CZERWIEC.........6...... chlopiec Fiorella.......Wroclaw...........10 CZERWIEC.........14.......Seweryn MELANIA..........................18 CZERWIEC.........10.......chlopiec

Hejka wszystkim mamusiom i brzusiom! Jak obliczacie ilość przybranych kilogramów- wyściową jest waga z przed ciąży, czy początku ciąży? ( ja schudłam na początku ciąży 3 kg, więc zastanawiam się od której wagi liczyć. Przed ciążą ważyłam 47kg, potem schudłam do 44, a teraz ważę 55kg. Nawiasem mówiąc rok temu również ważyłam 55, lecz postanowiłam sumienne odchudzanie :) i udało mi się zjechać do 47-może z tego powodu udało mi się zajść w ciążę? ( zmiany hormonalne, psychika też skupiła się na czymś innym.....) Tak przynajmniem twierdzi mój ginekolog, który najpierw leczył, kierował na badania...aż wreszcie prowadzi moją ciążę. Mówi,że odblokowałam się, że w moim przypadku ...po prostu za bardzo chciałam. Teraz czuję się dobrze, mam czasem obawy,że np maluszek zaplącze się w pępowinę, albo gdy długo ( wg mnie ) się nie porusza, budzę go by poczuć ruchy. Wiem,że to głupie, lecz nie przeżyłabym jego straty :(. Nie myślcie,że fiksuję:P, to nie zdaża się codziennie,lecz od czasu do czasu nachodzą mnie takie myśli, które staram się od razu odrzucać. Pozdrawiam , pa,pa. :D

witam:) EDYTA ja tez mam takie wrazenie ze gdy mala dluzszy czas sie nie rusza to zaraz panikuje ze cos sie jej tam dzieje ze moze owinela sie w pepowine, potrafie nawet w srodku nocy wstac i budzic ja hehe tak jak tu ktoras radzila zeby przewracac brzusia z jednej strony na druga :) Bylam wczoraj na zakupkach powiem wam szczerze ze upatrzylismy wozek a nawet dwa :) denerwuja mnie troche te WIELKIE kola ale kazdy ze sprzedawcow twierdzi ze teraz juz nie ma wozkow na malych kolach ze prawie wszyscy producenci produjuja wlasnie takie. Wozek jest niebieski firmy Tako kosztuje okolo 800 zl - przyznam ze jestem zadowolona bo mialam naprawde wielki dylemat.Jedyna wada to to ze jest dosc ciezki. Zakupilam tez juz pieluszki sa nawet juz wyprane i wyprasowane pilnie czekaja na dzidziusia :) kilka ciuszkow buteleczki smoczek patyczki do uszkow hehe chyba mam juz wszystko, lozeczko tez upatrzone ale kupie dopiero po porodzie Sie rozpisalam o tych zakupkach. pozdrawiam was bardzo serdecznie i zycze milej niedzieli PS. a co tutaj taki zastuj ?:)

hej hej hmmm to dzieki, o tym ze mala sie nie rusza bo sie moze cos stalo nie pomyslalam. zawsze sobie tlumacze ze po prostu dlugo spi, a teraz bede miala wytlumaczenie ;-) nie, nie grunt to pozytywne myslenie ja sie juz skupiam na konstruktywnym nastawieniu do porodu mimo ze teoretycznie niby wiem co mam zabrac ze soba do szpitala jakos w praktyce jeszcze nie wiem a mysle juz o spakowaniu torby Jasmin, moj wozek tez ma duze kolka, czytalam ze wozki z duzymi kolami lepeij sprawdzaja sie na terenach nierownych, w lesie i poza miastem na wybojach a te z malymi po rownej powierzchni, wazny jest tez kąt skrecania. czy latwo ominac dziure i skrecic. SZISZI..........SOPOT...........1 (17)MAJA............12...chłopiec - Iwo ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............17....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................11......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................9...... -Hania BETI 32.......Wrocław.........12 (19)Maj..............12.. . Kajetan SZAFIRKA.........................13 MAJ................5....dziewczynka(?) Dorcia 77....Nowy Targ.......16 maja.................dziewczynka MADI30............................16 MAJ................10.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? PAULIINA ......Poznań..........17 MAJ ................10....Dziewczynka? AWESSI......Szczecin..........18 MAJ................10.....Dziewczynka? JASMIN21.........................18 MAJ.................15....dziewczynka ANDA.........Warszawa.........19 MAJ................9,5..... Julita RYBKA 27...........................19 MAJ...............8............? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............13...... Sylwia MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............13.... -Julia/Ida MAŁA MI.......Miastko...........20 MAJA..............16...Igor KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............13....Michalinka MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................8,4............? JUNIE..............................27.MAJ...............9..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA...........Kielce............29 MAJ................11.........? GABI28............................31 MAJ................8...........? EDYTA32....Koscierzyna............2 CZERWIEC........(-3)..9......? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......7,5...........? AŚKA 30...Szczecin............ 6 CZERWIEC.........6...... chlopiec Fiorella.......Wroclaw...........10 CZERWIEC.........14.......Seweryn MELANIA..........................18 CZERWIEC.........10.......chlopiec pozdrawiam

Witam. Nie bójcie się ,że chwilowo nic się tu nie dzieje. Jutro jak się dziewczyny rozpiszą(mam nadzieję :-) )nie nadążycie czytać. Co do kilogramów to już miałam zmieniać tabelkę na 3+ -tak wskazuje moja waga, natomiast u gina jest 1+.Więc na razie mam 10 + . Ruchy dziecka też liczę,zauważyłam,że oststnio ma swoje ulubione pory. Zazwyczaj rano. Ale zdarzają się i leniwe dni. Gin powiedział abym na to zwracała uwagę.Wystarczy raz dzinnie godz po posiłku położyć się. 10 ruchów w ciągu godz to norma.Moje maleństwo wykonuje je w ciągu 10min. I jeszcze jedno nie można oczekiwać ,że dzidziuś będzie sobie fikał cały dzień,robi mu się coraz ciaśniej więc woli spać. Wózeczek mam upatrzony koniecznie z dużymi kołami- zimą w moich stronach jest nierealne wozic malucha w wózku z małymi kółkami.Pozatym wielkokółkowce lepiej pokonują przeszkody. Torbę już mam spakowaną ,poza kilkoma rzeczmi: dokumenty,ładowarka i telefon i kilka jeszcze drobiazgów ,które są cały czas w użyciu. Polecam na początek zapakowac do torby: ręczniki,koszule nocne,skarpetki,bieliznę,podpaski .Pozostałe rzeczy zapisać na kartce,którą powowiesić na lodówce lub w innym widocznym miejscu.Zawsze coś można dopisać.A gdy przyjdzie czas-czasami dzieje się to niespodziewanie-nie trzeba się zastanawiać czy wszystko mamy tylko sprawdzić stan torby z listą. Ja właśnie tak zrobiłam. Warto zadzwonic do szpitala w,którym bedziecie rodzić z zapytaniem co musicie mieć ze sobą.W każdym szpitalu jest inaczej. Pozdrawiam, do jutra.

Witajcie!!! Hurrra!!! Wreszcie mam znowu internet:) Strasznie się za Wami stęskniłam. Przed kilkudziesięcioma minutami udało się wreszcie go uruchomić, ale najpierw musiałam poczytać, co nowego. A niemało tego:) Mój mąż stwierdził, że jestem forumoholiczką. Hmmm, cóż... Po prostu mi Was brakowało. Od poniedziałku jestem już na L4 i strasznie mi dobrze. Tyle mialam wątpliowości czy już się zdecydować, bo w formie jestem niezłej. Ale teraz już sobie nie wyobrażam znowu chodzić do pracy. I w dodatku już tak wiosennie, no może weekend nie był najpiękniejszy, ale w ogóle... Mała mi, ciekawa jestem jakiego masz psa, te gabaryty są interesujące. A myślałam, że mój jest duży:) JAka to rasa? Dog? Chyba już zdecydujemy się wreszcie na model wózka. Nowy deltim voyager. Fajny się wydaje, wczoraj oglądałam, ciekawe czy już jest gdzieś w sieci, muszę poszukać. Ta wcześniejsza wersja też jest niezła, ale nowy zdecydowanie bardziej mi się podoba. Aha, skończyliśmy szkołę rodzenia. Otrzymaliśmy zaświadczenie z datą 1-go kwietnia. Niezły żart:) Obiecuję się odzywać już regularnie. Mam nadzieję, że net nie będzie już szwankował, bo czasu będę miała dość. CAŁUJĘ!!!

Witajcie!!! Hurrra!!! Wreszcie mam znowu internet:) Strasznie się za Wami stęskniłam. Przed kilkudziesięcioma minutami udało się wreszcie go uruchomić, ale najpierw musiałam poczytać, co nowego. A niemało tego:) Mój mąż stwierdził, że jestem forumoholiczką. Hmmm, cóż... Po prostu mi Was brakowało. Od poniedziałku jestem już na L4 i strasznie mi dobrze. Tyle mialam wątpliwości czy już się zdecydować, bo w formie jestem niezłej. Ale teraz już sobie nie wyobrażam znowu chodzić do pracy. I w dodatku już tak wiosennie, no może weekend nie był najpiękniejszy, ale w ogóle... Mała mi, ciekawa jestem jakiego masz psa, te gabaryty są interesujące. A myślałam, że mój jest duży:) JAka to rasa? Dog? Chyba już zdecydujemy się wreszcie na model wózka. Nowy deltim voyager. Fajny się wydaje, wczoraj oglądałam, ciekawe czy już jest gdzieś w sieci, muszę poszukać. Ta wcześniejsza wersja też jest niezła, ale nowy zdecydowanie bardziej mi się podoba. Aha, skończyliśmy szkołę rodzenia. Otrzymaliśmy zaświadczenie z datą 1-go kwietnia. Niezły żart:) Obiecuję się odzywać już regularnie. Mam nadzieję, że net nie będzie już szwankował, bo czasu będę miała dość. CAŁUJĘ!!!

Witajcie :-) Już 10 a tu się jeszcze nikt nie odezwał :-) Nie spijcie już pora wstawać. Wiem dzisiaj troszkę chłodniej ale w sumie jest ok, słonko wychodzi i jest wiosennie. Co do strachu o dzidzię to chyba wszystkie czasami tak mamy :-( ja też się czasem martwię czy aby napewno nic się nie dzieje itd. Ale po każdej takiej myśli mówię sobie, że wszystko w porządku i uciekam myślami gdzie indziej - można by zwariować. Mnie teraz brzuszek rośnie w tempie rakiety chociaż i tak wszyscy mówią że mam mały :-) Ale jak się go nie miało w ogóle to teraz jest DUŻY :-) Pożyczyłam od koleżanki szeroką tunikę ciążową bo już powoli nie mam się w co ubierać a szkoda wydawać kasę na jeden miesiąc, szczególnie że ceny ubrań ciążowych w naszych sklepach są zastraszające. Jakoś dam radę - oby do 1 maja później już będę siedziała w domu więc nie muszę się stroić :-) Co do wózków to małe kółka ma napewno Chicco ale cena okropna :-) A z tego co czytałam to większe kółka w Polsce lepiej się sprawdzają :-) Ja mam akurat na małych ale ja wózek dostałam i właśnie najbardziej narzekałam na te małe kółka :-) Także ile wózków tyle opinii :-) Odzywajcie się częściej, bo już niedługo pójdziemy rodzić i wtedy to nie będziemy miały czasu na nic :-) Trzeba korzystać. Ja już instruuję siostrę (której komputery nie lubią :-)) jak ma Was powiadomić że urodziłam :-)) Pozdrowionka w poniedziałkowe przedpołudnie :-)