Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Witajcie Majóweczki!!! Dzis byłam u mojego gina,jakos nie był zachwycony tym,ze brzuch mi tak twardnieje wieczorem:-O .Mam przykaz maksymalnego oszczedzania sie,zadnych swiatecznych mega porzadkow,nawet spacery z psem kazał ograniczyc do niezbednego minimum:-(.Dostałam No-spe,a jak to nie pomorze to przepisze mi silniejsze leki rozkurczowe.No i mam wiecej odpoczywac...Reszta w pozadku...:-).Dzidzia ułozona tak jak trzeba,jeszcze nie całkowicie głowka w dół,ale zmierza ku temu... A i oczywiscie waga znow do zmiany... Spotkałam wczoraj kuzynke,przyznała sie ze w ciazy przytyła 27kg.!!!Fakt,było to jakis czas temu,ale teraz wyglada extra,w zyciu bym nie powiedziała,ze tyle warzyła! Wiec nosy do gory Majoweczki-jeszcze troche i tez bedziemy z powrotem super laski!!!:-D Papa!Do miłego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany,co za WSTYD!!!Jakas dysleksja ciazowa mnie dopadła...normalnie nie sadze takich byków:-D...sorry... Jeszcze wysyłam po dwa razy...Coraz gorzej ze mna...:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabelka
SISZI..........SOPOT...........1 (17)MAJA............12...chłopiec - Iwo ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............17....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................11......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................9...... -Hania SZAFIRKA.........................13 MAJ................5....dziewczynka(?) Dorcia 77....Nowy Targ.......16 maja.................dziewczynka MADI30............................16 MAJ................8.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? PAULIINA ......Poznań..........17 MAJ ................10....Dziewczynka? AWESSI......Szczecin..........18 MAJ................10.....Dziewczynka? JASMIN21.........................18 MAJ.................15....dziewczynka ANDA.........Warszawa.........19 MAJ................9,5..... Julita BETI 32.......Wrocław...........19 Maj..............8 . Kajetan RYBKA 27...........................19 MAJ...............?.........? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............11...... Sylwia MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............13.... -Julia/Ida MAŁA MI...........................20 MAJA..............16...Igor KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............9....Michalinka MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................7............? JUNIE..............................27.MAJ...............9..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA............Kielce............29 MAJ................11.........? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......7...........? AŚKA 30...Szczecin............ 6 CZERWIEC.........6...... chlopiec MELANIA..........................18 CZERWIEC.........10.......chlopiec Fiorella.......Wroclaw...........10CZERWIEC.........10........chlopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rencia
Hej witam Jak pisałam, mój mąż odebrał recepty od gin , chodzi o to zapalnie, ale przepisał mi Duomox. Dziś odebrałam wyniki znowu z posiewu i wszystko jest O.K. Sama już nie wiem, dzwoniłam do lekarza, a on kazał mi odstawić ten atybiotyk i powtórzyć badania za tydzień. Nie powiem, aby one były tanie, mógłby sie zdecydować:( Najbardziej deneruje mnie to, że może to norma z tymi moimi badaniami moczu??, a ja latam i latam z tymi pojemniczkami. Musze iść do lekarza rodzinnego, zobaczymy:) No, ale teraz są Święta i myślami jestem już przy nich, tyle,że mąż musi mi wyjechać na tydzień i bedą samotne, tzn: z rodzicami, a to juz nie to. Dużo zdrówka i usmiechu na te Święta, teraz możemy sobie pozwolic na większy kawałek ciasta, buziaki Rencia:))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sziszi
Cześć mateczki! Mala mi jaki ty tam błąd zrobiłaś? Nie mogłam się dopatrzeć. Ale ja to słabo z ortografią i muszę się bardzo pilnować i bez ciąży bo są wyrazy które zawsze mi sprawiają kłopoty. Solidaryzuję sie z mamami co muszą dużo odpoczywać i polegiwać. Mi też przykazano żeby przez najbliższe 3 tyg nic nie robić bo też mi brzucho twardnieje i opadło. No i jeszcze jakieś bakterie i oskrzela. Ale w związku z wiosną nie mogłam się wczoraj powstrzymać i poszłam do ogródka odsłonić rabatki. Na szczęście ja to tak minimalnie, raczej praca dyrektorska czyli sterowanie poczynaniami mężusia. No i okazało się że pod tym całym pozimowym syfem krokusy zaczęły kwitnąć a i żonkile, tulipki i inne całkiem spore choć oczywiście bez kwiecia. Niesamowity czad! A co do płci dziecka (odnoszę się do Malej mi i jej synka) też się pomyliłam bo przeczuwałam u siebie drugą dziewczynkę. Jakoś nie mogłam zobaczyć siebie w roli mamy chłopca. A tu niespodzianka. I trochę strach mnie zdjął przed nieznanym, aż mi było głupio przed tym małym synkiem w brzuszku. Nie to żebym była rozczarowana. Trochę irracjonalnie speniałam. Wiedziałyście że jak miało się pierwszą cesarkę to drugi poród nie może być wywoływany sztucznie tylko o terminie robią znów cięcie? Ja się zdziwiłam bo pierwszą miałam cesarkę a teraz chcę urodzić samodzielnie. Moja gin powiedziała że jak zacznie się akcja zdecydowana i postępująca przed terminem to mam szansę. Ale wspomagania farmakologicznego nie będzie. Chciałabym prawdziwie urodzić, najchętniej w wodzie. Pozdrawiam serdecznie> Mateczki trzymajcie się za brzuszki! Rodzimy w maju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sziszi-tyle,ze u mnie wczesniejesze usg wykazało dziewczynke na 95%!!!!!!A teraz okazuje sie,ze to na 100% chłopiec... Przyznam,ze było mi przykro,bo juz zdazyłam przyzwyczaic sie do mysli o corci i nagle taka wiadomosc!Na poczatku dosłownie sie poryczałam,ale juz jest ok:-D.Potrzeba ciut czasu,zeby oswoic sie z nowa \"dzidzia\".Teraz ciesze sie,ze zdrowy,juz nie moge sie doczekac spotkania z Igorkiem-Pisiorkiem;-) pozdrawiam serdecznie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sziszi-sorry za ten jezor-miało byc co innego!!!!! Normalnie takie cuda mi wychodza,ze strach do kompa siadac... Pozdrawiam raz jeszcze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabela
SISZI..........SOPOT...........1 (17)MAJA............12...chłopiec - Iwo ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............17....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................11......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................9...... -Hania SZAFIRKA.........................13 MAJ................5....dziewczynka(?) Dorcia 77....Nowy Targ.......16 maja.................dziewczynka MADI30............................16 MAJ................8.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? PAULIINA ......Poznań..........17 MAJ ................10....Dziewczynka? AWESSI......Szczecin..........18 MAJ................10.....Dziewczynka? JASMIN21.........................18 MAJ.................15....dziewczynka ANDA.........Warszawa.........19 MAJ................9,5..... Julita BETI 32.......Wrocław...........19 Maj..............8 . Kajetan RYBKA 27...........................19 MAJ...............?.........? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............11...... Sylwia MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............13.... -Julia/Ida MAŁA MI...........................20 MAJA..............16...Igor KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............9....Michalinka MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................7............? JUNIE..............................27.MAJ...............9..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA...........Kielce............29 MAJ................11.........? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......7...........? AŚKA 30...Szczecin............ 6 CZERWIEC.........6...... chlopiec MELANIA..........................18 CZERWIEC.........10.......chlopiec Fiorella.......Wroclaw...........10 CZERWIEC.........10.......Seweryn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. W powietrzu wkońcu czuć ,że nadchodzi wiosna :-) Jak miałam infekcje to też brałam UROSEPT + antybiotyk Dumox .Poprawa była natychmiastowa,ale dlatego ,że lekarz włączył antybiotyk.Po Urosepcie było tylko tyle ,że po domciu poruszałam się jako tako.O wyjściu na zewnątrz nie było mowy.Nie mogłam chodzić -potwornie bolało mnie podbrzusze i plecy. Mam nadzieję ,że następne wyniki pokażą że wszytsko jest ok. Zgodnie z zaleceniem lekarza zaczęłam łykac sobie spasmophen na noc-bo pobolewał mnie właśnie wtedy brzuch. Poprawa była ale zauważyłam ,że jakieś 2 godzinki po zażyciu język robił mi się jakiś drewniany.Chyba nie za bardzo go toleruję .Po no-spie nic takiego nie zauważyłam.Odliczam juz dni do rozwiązania by już nic nie trzeba było brać. A co do lenistwa to jakieś mnie dopada. Mam teraz mniej obowiązków ze względu na stan i przyznam ,że tylko bym spała. Również życzę bardzo wiosennych Świąt Wielkanocnych,Smacznego Jajka, Mokrego Dyngusa i abyśmy się nie rozdwoiły przed terminem. Podejrzewam ,że większy ruch będzie tu po świętach.Więć wypoczywać dużo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powitania z wiosennych Kielc, ja jeszcze w pracy, ale dziś tylko do 12 -tej. Mała Mi, nie przejmuj się takimi drobiazgami jak ortografia, mnie zdarza się ostatnio robić totoalną demolkę wszędzie, gdzie się tylko pojawię! A tę nieszczęsną no spę łykam już ze trzy miesiące w połączeniu z magnezem, właśnie ze względu na twardnienie brzucha, już mam jej dosyć i chyba przez 5 lat po urodzeniu dziecka nie wejdę po to świństwo do apteki. A \"namagnezowana\" jestem tak, że niedługo wykrywacze metalu będą wariować jak tylko się pojawię w promieniu 200 metrów. Dzidzior poczuł święta i wywija jak opętany, chyba zamiast do chrztu będę musiała go po urodzeniu zaprowadzić do egzorcysty. Wczoraj złapałam małą depresję, bo chodziłąm sobie po mieście i wszędzie mnóstwo fajnych wyprzedaży czy promocji ślicznych wiosennych ciuszków, ale niestety nic w rozmiarze na kaszalota, a wiosennych bluzek - namiotów nie opłąca mi się kupować na dwa miesiące, bo za ciążowe ciuszki - niektóre ślicze naprawdę - liczą sobie jak Lepper za zboże, więc zakupiłam tylko bukszpan i wróciłam do domu z wiosenną deprechą! Ale pocieszam się tylko tym, że to już niedługo... Ciekawe w jakim czasie udaje się zgubić ciążowe kg? I uzyskać efekt w miarę zbliżony do poziomu wyjściowego? Pa Kobietki, będę zaglądać w święta, o ile uda mi się wywalczyć dostęp do komputera w domu, bo PT z uporem twierdzi, że nie mogę siedzieć przy komputerze jak nie muszę, ale zdaje się , że to tylko wymówka żeby zająć sobie miejsce przy sprzęcie na dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina-skad ja to znam???Ogladanie \"normalnych\" ,a nie wielorybich ubran tez działa na mnie przygnebiajaco:-(...gdzie te czasy kiedy człowiek był normalnych gabarytow...ehhh.Byle do maja...najbardziej mam dosc tego wielkiego brzucha,w niczym nie moge sie dopiac (chodzi mi o kurtki),a nie ma sensu kupowac czegos na dwa miechy.Mam nadzieje,ze czas do maja szybko zleci;-) Pewnie jeszcze pojawie sie w czasie Swiat,bo mam zamiar zastosowac sie do rad lekarza i byczyc sie ile wlezie:-P. 🌻🌻🌻Zycze wszystkim Majowym Mamom i ich Bobalom zdrowych,wesołych Swiat,bogatego Zajaca;-) i mokrego Dyngusa🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sziszi
Witam Drogie Wieloryby! Za parę dni będzie tak gorąco, że w nic nie będzie trzeba się dopinać, tylko eksponować wielkie, kaszalockie brzuchy! Słońce już nieźle przyświeca, najdalej w przyszłą środę będzie już zielono. :) Ja mam jakoś dużo kaszalockich ciuchów bo ciągle coś dokupywałam w lumpeksach. Chyba będę musiała potem zajść znów żeby to wynosić albo kogoś namówić żeby oddać. Jak se przypominam poprzednią ciążę to szybko zgubiłam 12 kilosów co przybrałam. Jakoś w dwa miesiące to już nawet lepiej niż przed ciążą wyglądałam. Takie ssanie miała ma córcia. Wszystkiego naj z okazji świąt! Wszystko pragnie się wykluwać więc trzeba dzieciaki- kurczaki twardo przytrzymać. Z tego co czytam to we wszystkich brzuchach duży ruch. Mój Iwo też fika ostro - coś jakby taniec brzucha. Także życzę dużo odpoczynku i smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda
Witajcie w ten przedświąteczny dzień :-) Ja jeszcze w pracy ale tylko do 13 - później uciekam na pociąg :-) Jadę dzisiaj do rodziców i zostanę sobie cały tydzień. Troszkę spokoju od pracy a zresztą później to dopiero pojadę po porodzie :-) Co do ciuchów to ja właśnie planuję napaść na szafę nmamy w poszukiwaniu większych bluzek wiosenno - letnich. U mnie brak takowych w szafie a rzeczywiście szkoda wydawać kasę, wolę coś dla małej kupić. Kupiłam tylko spodnie, bo z rodziny jestem najwyższa i byłby problem :-) Ale kupiłam takie spodnie które bez problemu można zwęzić więc nie będą później leżeć :-) Wczoraj na szkole rodzenia "urodziliśmy" dziecko. Było zabawnie, wszystko tak ładnie łatwo i przyjemnie :-) Jeśli tylko mała się obróci to planuję poród w wodzie (chyba że znów złapię paskudną infekcję) lub ewentualnie na worku sako. Jest super wygodnie i dla matki i dla dziecka i dla partnera - nie widzi tego czego nie powinien oglądać a może być blisko :-) Na szczęście szpital nie narzuca żadnej pozycji - jedna pacjentka urodziła nawet na stojąco :-) No i uspokoiłam się co do sytuacji ułożenia pośladkowego - umawiają tam na planowe cc i w żadnym wypadku nie zmuszają do porodu rodzinnego. Położna byłą zdziwiona że w niektóych warszawskich szpitalach praktykują przy pierwszej ciąży poród naturalny i odmawiają cc na życzenie pacjentki. No ale taka rzeczywistość :-) Dobra nie smucę już w ten piękny słoneczny wiosenny przedświąteczny dzień. Z okazji tych Świąt życzę Wam wesołych zajączków, mokrych jajeczek i dużo spokoju i cierpliwośći, obyśmy wszystkie spokojnie dotrwały do końca :-) Głaskanko od zajączka dla brzuszków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Majowe Leniwce wita Was jeden z wiekszych hehe Ide dzis do lekarza, ciekawe czy tojeszcze Michalinka czy juz Wiktor :-D jak wam pisalam wczesniej czulam sie dosc zaniedbana przez lekarza prowadzacego bo do 7 miesiaca nie zrobil oprocz 4 usg nic ponadto, zadnego badania krwi, poszlam wiec do lekarza rodzinnego sie \'poskarzyc\' i lekarz ow dal mi skierowanie na grintowne badanie krwi i moczu. mimochodem mruknal \'hmmm, zadnych badan, to dziwne\' ale zaraz dodal ze wygladam bardzo dobrze i zdrowo wiec NA PEWNO wszystko jest w calkowitym porzadku. Kurcze, mam wrazenie ze pozostaje pod opieka znachorow i jasnowidzow a nie lekarzy. Natomiast wyniki badan wyszly naprawde bardzo dobre, cala morfologia i biochemia w porzadku (potas tez, pewnie dlatego nie mam problemu ze skurczami nocnymi - to pewnie zasluga swiezych soczkow burakowo marchewkowo selerowych wycicskanych przez mojego S.) Jedynie czerwonych cialek mam ponizej 4.000.000 Mocz tez normalnie, zadnych bakterii i bialek. ciesze sie bardzo. BYlam rowniez na tzw kursie przedporodowym, trwal 2,5 godziny i przez ten czas dowiedzialam sie (w teorii) o fazach porodu, ze trzeba spokojnie oddychac, kiedy zglosic sie do spzitala, ze znieczulenie mozna wziac miedzy 3 cm a 7 cm rozwarcia i bierze je 70 procent kobiet, potem krotki spacer po oddziale i do widzenia. szpiatal przypomina hotel ze wzgledu na korytarze ozdobione drewniana boazeria i miekkimi dywanami w windach, no oodzial sama w sobie jest bardziej \'szpitalny\' ale nie straszy biela, pomalowany na zolto i kremowo, w sali porodowej szare linoleum we wzorki, jakos troche inaczej. Ale swietna aparatura, super wanna do \'rozkurczania sie\' i nawet wlaczaja zapach lawendowy w ramach aromatoterapii jesli ktos ma kaprys. Pani wypowiadala sie dosc pochlebnie na temat epiduralu, a i wspomniala ze urodzila troje dzieci, wiec po prezenatacji z palaca ciekawoscia podeszlam spytac czy brala znieczulenie na co ona powiedziala ze nie. na co moj maz spytal \' nie istanialo jeszcze wtedy?\' na co ja sie zazenowalam bo pani nie byla siwa i pomarszczona tylko byla zadbana kobieta kolo najwyzej 40. ach ci mezczyzni... acha w sprawie tabeli, Fiorella dzieki z emnie odchudzilas, juz nie pamietam kiedy wazylam tylko 9 kilo wiecej... pozdrawiam Wesolych Swiat, umiarkowanie mokrego Smigusa, milych chwil w towarzystwie bliskich, smacznego jajeczka i usmiechu dla Was i Waszych rodzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiorella
Zdrowych, radosnych Swiat Wielkiej Nocy, suto zastawionych stolow, duzo wody w poniedzialek, bogatego zajaca i jak najmilszych spotkan w gronie przyjaciol i rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmin 21
dolanczam sie do zyczen i pozdrawiam wszystkie malenstwa w brzuszkach. A nam zycze abysmy w nastepne swieta byly bogatsze o nowego czlonka w rodzinie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
jejku jak nas tu dużo.....::) świetnie....🌼....🌼....🌼 wpadłam tylko na chwile złożyć Wam życzenia.... pewnie nawet nie zauwazyłyście ze mnie nie było jakiś czas...:(.....tzn...byłam...ale sie ukrywałam.....:)..czytałam sobie wszystko na bieżąco....nie pisałam bo u mnie w sumie prócz wagi to niewiele sie zmieniło.....(13 kg) dalej biore prochy na infekcje...dalej mam zgage......bolą mnie plecy i od czasu do czasu skurcze i w nogach i brzuchola.....ale nie biore na to żadnych dodatkowych leków bo jeszcze nie jest źle i nie chce faszerować Sylwki świństwami....🌼 Niech króliczek przyniesie Wam w prezencie to, czego najbardziej pragniecie. To "coś" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć... 🌼 PS....mam pytanko do Wrocławianek...powiedzcie czy wybrałyście juz szpital.....? ja kompletnie jestem niezdecydowana... pozdrawiam goraco...... papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiorella
Do NADI 25.Ja wybralam szpital na Dyrekcyjnej z tego powodu ze jest dobrze wyposazony przez Owsiaka w sprzet specjalistyczny dla niemowlat, a takze z tego powodu, ze moj lekarz prowadzacy ciaze tam pracuje.Pozatym moja kuzynka i znajome tam rodzily i bylay bardzo zadowolona, a sam wyglad szpitala nie jest najwaznieszy.Liczy sie wiedza i opieka lekarzy. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmin21
witam uu a co tu tak pusciutko :) ? ja juz wlasnie po sniadanku swiatecznym czuje ze przez te swieta przybedzie nieco kilosków, zaraz na obiad do rodzicow...troche smutno nie ma slonka:(:( Zato radosc z tego ze dzidzia fika od rana :) pozdrawiam i zycze wszystkiego naj naj... I piszcie jak u was swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Ja też już po śniadanku, a raczej śniadaniu, bo jak na świąteczne przystało, nie należało ono do małych:) Nadal mamy kłopoty z siecią, ale że śniadanko było u teściów, więc korzystając z okazji zasiadłam tu do komputera. Mam nadzieję, że dzisiejsze życzenia, choć spóznione też się liczą. WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE!!!! Kolorowych świąt, radości, miłości i zdrówka dla wszystkich! :))) Piękny dzisiaj dzień, na pewno wybiorę się na długi wiosenny spacer. Aha, pytałam ostatnio mojej gin. czy gdybym wzięła teraz L4 czy ZUS mógłby mi robić jakieś problemy. Stwierdziła, że na pewno nie. Jeszcze jej się to nie zdarzyło, żeby ZUS kwestionował jej zwolnienia. Przynajmniej tak jest u nas, co napawa optymizmem. Umówiłam się z nią po świętach i już raczej będziemy pisać L4. Taka pogoda, fajnie teraz będzie się pobyczyć. Jeszcze raz wesołych świąt!!! Pozdrawiam słonecznie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmin21
Swieta swieta i po... A tu nadal pustki hm powiem wam szczerze ze juz sie troche za wami stesknilam :) Co tam u Was i u dziecialkow ? Ja pekam z przejedzenia leze tylko do gory brzuchem i sapie hehe przyznam ze moja malenka tez chyba odczuwa swiateczne jedzonko bo nie ma ochoty a bolesne kopniaczki :) Jutro ide zrobic badania bo juz dawno nie robilam, wiec uciekam spac bo zamierzam sie rano wybrac bo jak znam zycie to niewytrzymam z glodu jak ostatnio i zrezygnuje z badan jak ostatnio i zjem sniadanko :)pozdrawiam :) i :) zycze :) spokojnej :) nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki, Jasmin, ja nie dotarłam do komputera z racji wizyt rodzinnych i przejedzenia, które skłania do pozycji horyzontalnej... Zmuszałam się do spacerków, żeby nie zapomnieć do czego służą nogi i przypomnieć sobie , że człowiek nie składa się tylko z przeżuwaczy i żołądka, choć takie mam wrażenie po \"świętowaniu\" (czytaj - konsumowaniu). Koniczyna, Ty naprawdę masz pecha do lekarzy, ale pomyśl sobie, że skoro trafiasz na konowałów i jesteś okazem zdrowia, to szczęście Ci sprzyja, i pewnie wszystko pójdzie Ci jak z płatka. Nadiu, oczywiście, że zauważyłam, że coś milcząca jesteś, ale czasem nie ma się ochoty gadać z nikim o niczym.Niemniej - przynajmniej ja , jakoś nie umiem milczeć, a poza tym ciągle mam jakieś pytania i kogoś muszę nimi nękać... A w ogóle Dziewczynki, to mam jakieś koszmary i jak słyszę słowo \"poród\", to dostaję gęsiej skórki i podjęłam decyzję, że Dzidzior nie zostanie wyciągnięty na świat, po pierwsze dlatego, że się boję, a po drugie dlatego,że życie jest takie niebezpieczne... Więc zdecydowałam, że będzie sobie siedział w środku już zawsze, chyba, że wylezie na własną odpowiedzialność i wbrew mojej woli :) . Innymi słowy - ja nie chcę rodzić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda
Witajcie po świętach :-) Jestem do końca tygodnia jeszcze u rodziców więc pewnie będę rzadziej zaglądać - jak tu siedzę to zawsze coś się znajdzie do zrobienia. W święta wielkie lenistwo i obżarstwo ale my polacy z tego chyba slyniemy. Chodziłam tylko na spacerki aby dotlenić Maleńką. Dzisiaj idziemy na dłuższy spacer. U nas słonko świeci pięknie ale jest chłodno - a miało być już tak fajnie:-) Mam nadzieję że po tych świętach wszystkie się odezwiemy. A co do porodu to pewnie każda z nas się trochę boi ale grunt to myśleć pozytywnie - wszystko będzie dobrze!!! Trzymajcie się , wpadnę wieczorkiem, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłaczam sie do przedmowczyni całym sercem!!! Ja tez nie bede rodzic!!!!!!Matko kochana,przeciez to zgroza,patrze na ulicy na matki z dziecmi i zastanawiam sie jak to mozliwe,ze jeszcze zyja???A im blizej godziny \"0\" tym wiekszego mam stracha... Co do Swiat to nawet dobrze nie pojadłam,jakos nie miałam ochoty...co w moim przypadku zakrawa przynajmniej na stan chorobowy;-).Troche pospacerowałam,polezałam i po Swietach. Powoli mam zamiar zabrac sie za pranie i prasowanie ubranek Igora,ciekawe co mi wyjdzie z tych planow? Wiosna za oknem piekna... A ja mam dzis totalny brak prądu,znaczy ze nic mi sie nie chce:-( Piszcie Kobietki co u Was! Pozdrowionka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! A ja znowu od teściów. Dziś komputer jedzie do \"doktora\". Liczę na to, że uda mu się go uzdrowić i znów będę miała sieć w domu. I będę sobie mogła sprawdzać czy coś napisałyście kiedy mi tylko przyjdzie na to ochota:) Czy ja wiem, z takim brzucholem chodzić na stałe... Chyba mi się to nie podoba:) Przecież nie będzie tak zle. A zaczepiać małe łapki przez brzuch to nie to samo co popieścić je naprawdę. A co z buziaczkami? Nawet gdybym bardzo się starała to brzucha sobie nie pocałuje. a dlaczego niby tylko mąż ma być uprzywilejowany;) Damy radę, tylko odczekajmy jeszcze ciut, niech nasze maleństwa troszkę urosną:) Precz z czarnymi myślami i okropnymi wizjami!!! Strachy na lachy, a my jesteśmy dzielne:)!!!!!!! Chyba pójdę na spacer, do pracy dopiero jutro i chyba tylko do końca tygodnia, a potem dam sobie spokój. Cały czas się łamię.... Miłego dnia!!! Słoneczka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Iwanko, co do całowania brzucha, to niedługo chyba mi się uda, jedyna przeszkodą aby go dosięgnąć będzie zdaje się mój wybitnie obfity od niedawna biust... Ale co do chodzenia do końca życia z bębenkiem z przodu, to fakt, Mała Mi,zdaje się, że mamy dwie opcje, albo do końca życia chodzić w namiotach bez możliwości zawiązania sznurówek, albo rodzić.Przy czym i jedno i drugie jest przerażające. Może macie jakieś koncepcje jak nie umrzeć ze stresu, bo ja tracę cały optymizm i odwagę jak sobie pomyślę o tym wszystkim. A dziś nie zrobiłam nic konstruktywnego i chyba nie zrobię, wszelkie zajęcia przynoszące wymierne efekty dziś mnie mierzą, jedyne o czym myślę to jak dotrwać do 15, a w domciu też nic nie zrobię, bo PT rozpoczął malowanie, więc przez najbliższy tydzień będę tkwić w bałaganiku, gotować nie muszę przez miesiąc (zapasy od mamy), więc mogę się ze spokojnym sumieniem obijać. Liczę tylko na to, że mój szef nie zwróci uwagi, że jedyne co dziś robię to dobre wrażenie ( chyba, że nawet to mi się nie udaje). Dzidzior w miarę spokojny, chyba też go rozleniwiły te święta słoneczko za oknem. Czekam na wieści od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Iwanko, co do całowania brzucha, to niedługo chyba mi się uda, jedyna przeszkodą aby go dosięgnąć będzie zdaje się mój wybitnie obfity od niedawna biust... Ale co do chodzenia do końca życia z bębenkiem z przodu, to fakt, Mała Mi,zdaje się, że mamy dwie opcje, albo do końca życia chodzić w namiotach bez możliwości zawiązania sznurówek, albo rodzić.Przy czym i jedno i drugie jest przerażające. Może macie jakieś koncepcje jak nie umrzeć ze stresu, bo ja tracę cały optymizm i odwagę jak sobie pomyślę o tym wszystkim. A dziś nie zrobiłam nic konstruktywnego i chyba nie zrobię, wszelkie zajęcia przynoszące wymierne efekty dziś mnie mierzą, jedyne o czym myślę to jak dotrwać do 15, a w domciu też nic nie zrobię, bo PT rozpoczął malowanie, więc przez najbliższy tydzień będę tkwić w bałaganiku, gotować nie muszę przez miesiąc (zapasy od mamy), więc mogę się ze spokojnym sumieniem obijać. Liczę tylko na to, że mój szef nie zwróci uwagi, że jedyne co dziś robię to dobre wrażenie ( chyba, że nawet to mi się nie udaje). Dzidzior w miarę spokojny, chyba też go rozleniwiły te święta słoneczko za oknem. Czekam na wieści od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Iwanko, co do całowania brzucha, to niedługo chyba mi się uda, jedyna przeszkodą aby go dosięgnąć będzie zdaje się mój wybitnie obfity od niedawna biust... Ale co do chodzenia do końca życia z bębenkiem z przodu, to fakt, Mała Mi,zdaje się, że mamy dwie opcje, albo do końca życia chodzić w namiotach bez możliwości zawiązania sznurówek, albo rodzić.Przy czym i jedno i drugie jest przerażające. Może macie jakieś koncepcje jak nie umrzeć ze stresu, bo ja tracę cały optymizm i odwagę jak sobie pomyślę o tym wszystkim. A dziś nie zrobiłam nic konstruktywnego i chyba nie zrobię, wszelkie zajęcia przynoszące wymierne efekty dziś mnie mierzą, jedyne o czym myślę to jak dotrwać do 15, a w domciu też nic nie zrobię, bo PT rozpoczął malowanie, więc przez najbliższy tydzień będę tkwić w bałaganiku, gotować nie muszę przez miesiąc (zapasy od mamy), więc mogę się ze spokojnym sumieniem obijać. Liczę tylko na to, że mój szef nie zwróci uwagi, że jedyne co dziś robię to dobre wrażenie ( chyba, że nawet to mi się nie udaje). Dzidzior w miarę spokojny, chyba też go rozleniwiły te święta słoneczko za oknem. Czekam na wieści od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ale obsługa komputera chyba też przerasta dziś moje możliwości, naprawdę nie wiem, jakim cudem udało mi się to wysłać tyle razy! Profilaktycznie odsuwam się od klawiatury jak tylko postawię kropkę na końcu zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlanta
Witam. Mnie do terminu zostalo dwa tygodnie.O porodzie staram sie nie myslec, najwyzej powiem lekarzowi ze sie rozmyslilam ha ha .Przygotowania dla dziecka prawie na ukonczeniu. Brakuje mi tylko lozeczka, ktore maz przywiezie w przyszlym tygodniu. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×