Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Gość Piątka i ja
Witam wszystkie obecne i nie obecne dzis na forum. Drogi Ancymonku wiem co czujesz słysząc takie pytania, ja jak chodziłam z najstarszą córką w ciąży to pytanie kiedy wkońcu urodze słyszałam od października(miałam duży brzuch, jak zwykle, ominął mnie tylko przy pierwszej ciąży) a termin miałam na połowę stycznia. Sindi 26 dlaczego uważasz, że po porodzie to Ci tylko okno zostanie.Ja poprzednią córkę urodziłam we wtorek, w czwartek wyszłyśmy do domu, a w sobotę byłyśmy na dworze na spacerze i na zakupach. Gratulacje dla wszystkich które urodziły pod moją nie obecność i witam jedynego tatusia który pisze razem z nami. Mój mąż też czyta razem ze mną , ale pisanie zostawił dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancymonek
Właśnie się dowiedziałam , że moi rodzice sfinansują nam wuzek i że jutro idziemy wybierać. Macie jakieś rady na co zwrócić uwagę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi26
Piatka i ja - pisze tak o tym oknie bo zanim dojdziemy do siebie to minie kilka dni. Bardzo szybko wyszlas ze swoim malenstwem na spacer, ale to dobrze trzeba dziecko hartowac. Co gotujecie na obiad. Dzis musze zrobic cos szybkiego. Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerka...znow zaspałam na kawe...:-(.Moze ja Wam dam laski swoj nr. i bedziecie mi puszczac strzałki???;-) Tina-no co Ty???Ja myslałam,ze juz po wszystkim!Usmiałam siw z Twojej wypowiedzi o tesciowej,tak sie zastanawiam czy aby nie mamy jednej wspolnej???Moja to dopiero beton... Ancymonku,zebys wiedziała ze te pytania w stylu:jeszcze nie?a kiedy?no na co ty czekasz?-to zgroza....wrrry....od dzis nie wychodze do miasta,piesek i na łaki;-)I poce sie tez okropnie,wszystkim zimno,a mnie goraco... Iwanka kiedy ta pełnia?Dzis,bo ja myslałam,ze wczoraj...? A i wczoraj złapał mnie pierwszy skurcz...hmmm...siedziałam akurat w WC,zabolało az sie poryczałam i na tym koniec. Wynalazłam cos o czopie: Gdy szyjka uzyska gotowość do otwarcia podczas porodu, czop śluzowy zostanie wydalony. Może to nastąpić w różnych momentach (na kilka godzin przed rozpoczęciem porodu, na kilka dni, a nawet na tydzień przed porodem). Czop śluzowy jest śliski, elastyczny, bardziej gęsty niż surowe białko jaja kurzego, może być bezbarwny lub żółtawy. Czyli wyglada na to,ze te upławy o ktorych ostatnio gadałysmy to moze byc własnie czop.Mam ostatnio tego coraz wiecej,wiec moze jest szansa,ze kiedys urodze??? Wpadne pozniej. Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry!!! ja dzis w nocy mialam trzy solidne skurcze, tak jakos co godzine ale mnie to ucieszylo, to znaczy ze cokowliek sie zaczelo dziac, a mialma wrazenie ze to natura majsterkowala przymojej szyjce bo nawet dosc bolesnie bylo... a wiec moze i wieczorem??? Ancymonek, o wozkach juz dyskusja tu byla bardzo owocne w wymiarze, mozesz sprobowac poszukac wczesniej, uwage mozesz zwrocic na kolka, resory i hamulce, stopien zwrotnosci, wage i mozliwosc skladania. Do mnie tez wszyscy dzwonia i pisza czy to juz (tak wszystkich \'straszylam\' ze na pewno bedzie wczesniej) i teraz czuje sie zestresowana ze sie nie wyrobilam... Ania, hej hej Sindi, polecam nalesniki beda szybko pod warunkiem ze nie TY bedziesz je smazyc he he (ale mozesz uzyc dwoch patelni topojdzie szybko) albo jajecznica z pomidorami, omlet. Ja nie gotuje dzis, mam zupe warzywna i zjemy z kanapkami, po lykendowych wyczynach mojego meza nalezaloby trzy dni nie jesc wcale... Mianowicie upichcil cos pysznego - to sie wg niego nazywalo \'pierozki z kapusta\" a smakowalo jak racuchy z nadzieniem ze slodkiej kapusty (on jest Bialorusinem i to byla jakas potrawa narodowa). o MalaMi, jestes, coz za ulga.... to narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wózka to, to Kasia już kilka miesięcy temu interesowała się tym tematem i przeglądała oferty na necie. Chcieliśmy kupić wózek jak najlepszy i jak najtańszy, to chyba oczywiste :) Braliśmy pod uwagę: - funkcjonalność (wózek głęboki i spacerówka) - możliwość zamontowania kół pompowanych - folie przeciwdeszczowe - kolorystyka wózka (no musi się podobać) - cena - inne cechy które zna tylko Kasia :) Wybraliśmy ofertę firmy ADBOR, ponieważ była akurat promocja w najbliższym sklepie :) - 460 zł z dmuchanymi kołami. Zdjęcie naszego wózka jest tutaj: http://www.katrin.webd.pl/katrinka/zdj/wozekInez.jpg Natomiast opis tego modelu na stronie producenta: http://www.adbor.pl/ring1.html Wózek kupiliśmy na miesiąc przed terminem porodu. Jednym słowem wszystko było już gotowe na przyjście Inez. nowe zdjęcia Inez - także z wczorajszej kąpieli tutaj: http://www.katrin.webd.pl/katrinka/ciaza.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anda
Hej hej dziewczynki - wróciłam do Was :-) Na początek GRATULACJE dla wszystkich nowo przybyłych Mamuś i Dzieciaczków :-) Jestem za aby stworzyć jakąś stronkę na później i ze zdjęciami - może któraś się tym zajmuje i potrafi coś stworzyć?? Od soboty jestem u rodziców i wczoraj zdążyłam przeczytać wszystko co napisałyście od mojego ostatniego pobytu - a uzbierało się tego sporo :-) Ale przeczytałam i już będę z Wami tak często jak mi Julita pozwoli :-) właśnie sie obudziła :-) Sprobuje opisać Wam troszkę poród - jak już wspominałam miała być zaplanowana cesarka ale nam nie wyszło :-) skurcze chwyciły mnie o 7 rano z częstotliwością co 10 minut a po godzinie co 5, więc szybko poszłam do najbliższego szpitala :-) po 2 godzinnym oczekiwaniu na ktg pan doktor powiedział że miejsc nie ma:( więc na własną rękę pojechałam do wołomina - strasznie się bałam że nie zdążę ale się udało :-) przyjęli mnie z rozwarciem na 5 cm, po przygotowaniu do cc miałam już 7 i pocieszam te co jescze nie rodziły - prawie nie czułam bólu skurczy :-) nie wiem co byłoby później ale niestety nie dane mi było przeżyć. Mała urodziła się o 13.20 po czym 24 h musiałam odleżeć bez niej. Przynieśli ją tylko na chwilkę:-( ale to pewnie dla mojego dobra. Miałam tym trudniej że byłam sama - inaczej wydają dziecko jak jest ktoś z rodziny do pomocy :-) Ale szpital, lekarze i położne rewelacja!!! Od poniedziałku jestem z Julitką w domu - już przejechałyśmy 220 km do moich rodziców :-) Pierwsze noce były trudne ale teraz (zeby nie zapeszyć) śpi jak Aniołek :-) w dzień gorzej - ciągle by jadła - ale pewnie to wszystko z tych upałów i musi dużo pić :-) w ogóle jest słodką dziewczynką. Ma tylko jeszcze troszkę objawów żółtaczki ale to normalne :-) Postaram się umieścić jej zdjęcia w necie to się pochwalę:-) Od wczoraj juz spacerujemy :-) ja zrzuciłam po porodzie 10 kg i na lato nie mam się w co ubrać :-)ale myślę że spacerki zrobią swoje :-) karmimy się piersią i na szczęście po pierwszych ekscesach nie mamy już problemów. To na dzisiaj tyle, cieszę się że pamiętałyście o nas :-) Będziemy w kontakcie, trzymajcie się i szczęśliwych rozdwojeń tym które są jeszcze 2 w 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baby19
;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kupiłam wózek firmy Frikon z Częstochowy.Koszt 620 zł. Podobny do tego: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=51288496 Moskitera na wózek i folia przeciwdeszczowa osobno-dostaliśmy gratis. Kolor zielony z wstawkami w kolorze ecru (chyba dobrze napisałam). Torba z przewijakiem. Buda ma dodatkowo dwa okiena na wierzchu siateczka pod spodem folia. Ogólnie jestem zadowolona z wózeczka. Muszę jeszcze dokupić parasolkę przeciwsłoneczną.No i najwazniejsza rzecz ,że całą tapicerkę się ściąga,więc łatwo jest go wyvczyścić w razie czego. Gratulacje dla nowej mamuśki :-) Moja Hanulka ma mniejsze koleczki odkąd biorę Espumisan i piję Herbatkę Mlekopędną, ale dalej się pojawiają.Trwają krótko ale są. Zaczynam podejrzewać ,że tak jak brat ma uczulenie na nabiał. Na razie wyeliminuję go z jadłospisu i zobaczymy co się będzie działo. Na wadze ładnie przybiera- ma już ok 3,5 kg. Co do wagi to również mam 10 kg mniej ,teraz przydałoby się zrzucić to co mi zostało.Przed ciążą miałam już sporo nadprogramowych kg. Ważę już tyle co w sierpniu w zeszłym roku. Mam nadzieję ,że dzieki spacerkom cos nieco mi ubędzie. O diecie mogę na razie zapomnieć. Pa laseczki ,zajrzę do was jutro.Może nas przybedzie- wkońcu mamy PEŁNIĘ ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
jejku..czy to normalne ze dziecko robi tylke kupek... przewijam Sylwię przed karmieniem...a w trakcie mamy juz następną kupe.... karmimy co 1,5 - 2 godz...ale czasami dziwnie to wyglada bo mała ssie przez 10 min....potem usypia i za 10 min znów sie budzi...i tak nawet za 3 razy. Sutki mam całe poranione...:( Mała na poczatku tak łapczywie próbuje sie dossac ze tylko mamy sporo nerwów...nałyka sie przy tym powietrza a potem sie jej ulewa mimo ze było beknięcie po jedzonku...:( No i czesto ma czkawke...:(...czasami nie chce ssać cyca no i sie męczy tak bidulka ze smokiem az jej przejdzie... no...to narazie opis wszystkich naszych problemów...mam nadzieje ze jakos sie z tym uporamy...a doświadczone mamuski prosze o rade poza tym jestem bardzo szcześliwa..a tatuś zachwycony.... musze sie nauczyć wstawiać zdjęcia...to Wam sie pochwalę... 🌻 pozdrawiamy cieplutko...papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Inez też jak ją Kasia karmi, pije mleczko i raptem kupka. Po kupce chce znów mleka, i znów kupka, a potem śpi 4 godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do DeGie
Idz do diabła z tymi gownami,całe forum juz sasrałes!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj degie
rozumiemy, ze jestes nieslychanie szczesliwy i dumny z corki ale daj juz spokoj z ta obecnoscia na kazdym topiku - naprawde meczysz. Moze lepiej wiecej zajmij sie zona i corka a nie opowiadaj na kazdym topie o kupach i przestan reklamowac swoja strone internetowa ze zdjeciami dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram
sam srasz gdzie popadnie, tu dziewczyny popijają sobie kawkę a ten o gównach, co za palant....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancymonek
Jeszcze śpicie ? A myślałam , że tylko ja dzisiaj póżno wstałam. I co to za dziwne wypowiedzi czytam ? To wy czy ktoś z zewnątrz ? Pełnia na mnie nie zadziałała , ciągle 2 w 1 i przeterminowana. Po wczorajszej wizycie u lekarza też wcale mądrzejsza nie jestem. Główka wprawdzie zeszła troszkę niżej i szyjka mi się ponoć skróciła ale rozwarcie tylko na 1,5 cm. i brak skurczów więc równie dobrze mogę urodzić za godzinę jak i za tydzień .... nic nowego. Idę zrobić kawę. Ktoś ze mną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiście! Ale mi się udało, tym razem wpadłam na gotową! Mała MI, czekamy na Ciebie, niech stygnie, ale jak nie wstaniesz do południa... ;-) Ta pełnia faktycznie jakąś pustkę zrobiła.. Na mnie nie działa nic - ani teściowa na której widok normalnie mam samoistne skurcze wszytskiego, ani firanki, które wczoraj powiesiłąm ( za co o mało nie powiesił mnie PT), ani seks w pełnię (może gdyby faktycznie zwisając na schodach...) Edyta, mam nadzieję, żę TY poszłaś się rozdwajać a nie brat zabił CIę za kluczyki, bo coś cichutko jesteś... No i cała reszta ledwo przy zdrowych zmysłach jak słusznie zauważyła Sziszi - co to za milcznie? Koniczyna, Iwanka, Sindi, Mela, pobudka! Bo mamy są usprawiedliwione, w końcu mają duuużo zajęć! Nadiu, a jak TY się czujesz, w końcu miałaś ciężko, wiem, że pewnie Sylwia wynagradza Ci trudy, ale fizycznie miewasz się ok? Ancymonku, dzięki za kawkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancymonek
Nie ma za co ... potrzeba mi toważystwa. Tak liczyłam na ten księżyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mnie też zszokowały te wpisy. Sądzę,że to sprawka kogoś z zewnątrz. Jem smacznie śniadanko, popijam herbatką. Często nie mogę spać w nocy- dziś od 4 do 7 kręciłam się w łóżku, wstałam, pocZytałam, położyłam się...i co z tego,że słodko zasnęłam skoro o 8 budzik wezwał moją córkę do szkoły- musiałam zwlec się nieprzytomna i przygotować jej śniadanie. Chciałam położyć się jeszcze, lecz wybudzona dzidzia nie dała mi pospać. Więc jestem. Mam skurcze już od ponad dwóch tygodni- są nieregularne, lecz bolesne. Muszę jednak do czwartku wytrzymać. Jestem umówiona na 8 rano. Dostanę oksytocynę( chyba mnie po niej rozerwie :P), a potem cięcie. Trzymajcie za mnie kciuki- około południa mam mieć cc. Fajny prezent na Dzień Matki- powtarzam się, wiem. Nie boję się, ale często o tym myślę. Mam dziwaczne sny, raczej nierealne :P. Dziś pada u nas, a wczoraj było upalnie- te zmiany pogody nie wpływają dobrze na samopoczucie. No! Budźcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyję,żyję :). Kluczyki się nie znalazły mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, ale brat zareagował spokojnie- nie mozna denerwować ciężarnej :P, choć i bez tego miałam wrażenie,że przez skurcze z nerwów się rozdwoję. Samo dorobienie kluczyków kosztowało mnie 50 zł, a jeszcze dojdzie alarm :(. Pech, po prostu pech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski! Dla mnie od dzis kawa w termosie,albo zacznijcie pozniej wstawac;-) Wiecie co,babeczki?Wstałam dzis,stanełam przed lustrem,zeby popodziwiac swa facjate z rana i...pociekł mi malutki strumyczek,ale naprawde niewiele tego było,moze łyzeczka od herbaty taka niewielka.A potem(sorry,ale komu mam to powiedziec jak nie Wam???)taki duzy glut,gesty i biały.Ten glut to pewnie czop,ale co mam myslec o tym strumyczku,na wody za mało...Co o tym myslicie???Kurcze,moze sie cos w koncu zacznie?Siedze jak na szpilkach...nic mnie nie boli,zero skurczow...???Zobaczymy. A gdzie Awessi???Pewnie poszła juz rodzic;-) Tina,na mnie tez naturalne przyspieszacze nie działaja:-( Jakos nie moge dzis mysli pozbierac:-P Wpadne pozniej-pa pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! No, trochę pospałam:) Zimną kawę też chętnie wypiję. Rzeczywiście te wpisy mało na poziomie, nie wyglądają mi na topikowe. Zatem DeGie się nie przejmuj. To nie my chcemy Cię stąd wykurzyć. Mala Mi i Koniczyna jeszcze się nie odezwały, więc może choć na nie podziałała pełnia. Dziś to chyba musimy dużo pisać, bo pogoda się zepsuła i trzeba dbać o humory. Rubinko, fajny wózek! I kolory, hmm, zielony- mój ulubiony:) Edyta, to dobrze, że brat wyrozumiały. A kluczyki, no cóż, to tylko kluczyki...Gorzej gdybyś auto zgubiła;) A na ten Dzień Matki, to chyba niejedna z nas mialaby ochotę:) Ancymonku, Tino, to rzeczywiście najgorsza jest świadomość, że to może być za godzinę, albo za tydzień, a u mnie to nawet za 4 tygodnie byłoby w normie. Ja nie chcę tak długo czekać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, Mala Mi, jesteś:) Coś mi długo wysyłał się tamten post i w tym czasie zdążyłaś się odezwać. No to może choć Awessi i Koniczyna zareagowaly na pełnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancymonek
No bo dziś w końcu 24 i jak ich nie ruszy to też będą po terminie. Dowiedziałam się , że moja koleżanka z podstawówki też ma się stawić 30 na wywołanie więc nawet jakby co to nie będą mnie męczyć samej. Trochę to wredne ale się cieszę. Idę sprzątać bo już ta godzina a ja siedzę w totalnym brudzie. Zajrzę póżniej , pa !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala mi- to mogą być wody płodowe- mi sączyły się powoli , przed samym porodem trochę bardziej. Miej rękę na pulsie :D. Moja siostra namówiła mnie dziś na ciasto marchewkowe- idę pichcić. Jestem już spakowana do szpitala- uzbierały się dwie torby( jedna dla mnie, druga dla dzidzi) , z czego większą część zajmuja pampersy i podkłady dla mnie. Choć szpital zapewnia ubranka, postanowiłam,że zabiorę swoje. Muszę jeszcze męża wysłać po zapas wody niegazowanej ( do szpitala siostra poleciła mi wziąć małe butelki, bo wygodniej ) i chyba to wszystko. Pojutrze może będę o tej porze cięta [ strach ]. Teraz mam problemy ze spaniem z powodu brzucha, a niedługo....może mój organizm przyzwyczaja mnie już do mniejszej ilości snu. Ale mądry :P To pa laseczki- zapraszam na marchewkowe za jakieś 2 h. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwanka- auto raczej trudniej zgubić :D, chyba,że ma się wadę - 8 i zapomniało się założyć okularów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyta mozesz napisac cos wiecej o tym saczeniu sie wód???Na ile przed porodem to sie zaczeło?Teraz to juz zaczynam panikowac,jak odejda wody to trzeba do szpitala,a jak sie zaczna saczyc-to co??? Ło Matko kofana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry! jestem jestem, niestety, moje plany rozdwojenia przy uzyciu pelni nie powiodly sie... koniec zartow, sprawa staje sie powazna - moj termin nadszedl... nie rozumiem co to za zastoj, jutro do lekarza zobaczymy co powie. MAla Mi a wez sie poloz, zobacz czy nie wyplynie wiecej, czytalam ze na stojaco wody nie musza wyplywac strumieniem bo glowka dziecka dziala jak korek, moze moglabys zadzdzwonic do szpitala i sie spytac czy masz przyjechac czy nie. Bo gdzies tu kots pisal ze choc wody odplynely ale byly czyste to kazali czekac jeszcze a mnie powiedzieli ze w takim przypadku mam nie czekac tylko przyjezdzac. Winszuje odejscia czopa, dobre i to :D Powodzenia! Edyta, Ty sie nie musisz przynajmniej stresowac co do terminu... DeGie nie, nie przejmuj sie jakimis pomaranczowymi nickami, to pewnie ktos podczytujacy, jesli chodzi o mnie to wszystko co dotyczy noworodkow jest dla mnie interesujace, zdjecia ogladam rowniez z przyjemnoscia, pozdrowienia dla Ciebie i Kasi i Inez 🖐️ narazie, 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala mi - Koniczyna ma rację, jeśli masz wątpliwości i denerwujesz się,to zadzwoń do szpitala. Mnie te wody zaczęły się sączyć w nocy, malutko, tylko troszeczkę poleciało po nodze, myślałam początkowo,że to nietrzymanie moczu :P, ale szybko doszłam do wniosku,że to niemożliwe. Wkrótce potem pojawiły się skurcze, a nad ranem wybrałam się do szpitala. Tam ciekły mi ciurkiem po nogach, lecz w małej ilości, bo chodziłam, a wówczas głowka dzidzi zatyka ujście.Jeśli jednak nie masz skurczy, to może tym bardziej zadzwoń , bo być może masz już jakieś rozwarcie, a skurcze dopiero później się zaczną- wyglądałoby to na łatwy poród :) Życzę Ci tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sindi26
Witam wszystkie kolezanki!! Postanowilam dzis generalnie przygotowac pokoj dla mojego malenstwa. Dzis sie czuje troche lepiej, bo wczoraj myslalam ze sie roztopie z tego upalu. Dobrze ze juz niedlugo rodze, bo tak pogoda by mnie wykonczyla. Edytko nie boj sie . Pomysl tylko ze juz w czwartek bedziesz swobodnie lezala u boku ze swoim dzidziusiem. Ide gotowac obiad. Pozniej tu zajrze. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×