Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

hallo Leniwce! 🖐️ 🖐️ ludzie jak ja nie mam na nic czasu, a przede wszystkim mam odczucie ze Michalinka sobie odmawia snu w ciagu dnia trzy (max) krotkie drzemki czasem nawet nie pol godziny i okolo 10 godzin w nocy to za malo, nie? kawe pijam tylko bezkofeinowa, herbate wcale lub bardzo rzadko, czy istnieja jakies inne pokarmy ktore powoduja bezsennosc? co do witaminy D to podobno powinno sie ja dostarczac z zewnatrz dzieciom dopoty, dopoki sa karmione piersia (wylacznie piersia) potem dostarczana jest z pokarmem (to dotyczy normalnych zdrowych donoszonych niemowlat) ja poniewaz nie jem nabialu dla wyrownania poziomu wapnia w organizmie biore calcium z wit D i lekarka powiedziala zeby juz nie przesdzic z ta wit i osobno dizecku nie podawac poza tym jeszcze dla dziecka dostalam wit K na krzepliwosc (jeden lekarz mowi do 6 miesiecy a drugi do 3) Justka, wiesz co, mimo calych nowych pradow w zywieniu, i liberalnego tudziez personalnego podejscia do potrzeb konkertenego dziecka, widzi mi sie ze to miesko to ciut wczesnie, a na jakiej podstawie owa lekarka wyciaga takie wnioski? moze ona jest przestawielem jakiejs sekty? albo prowadzi doswiadczenia? (to kawal oczywiscie, nie bierzcie powaznie tak sie sobie wyglupiam) moze to ma byc wywar z miesa? nie wiem ale ja bym sie na Twoim miejscu skonsultowala z kims obeznanym i obserwowala bacznie dziecko. Apropos butelki, piersi i lyzeczki, uwazam ze trening czyni mistrza a niemowle (im mlodsze tym lepiej, pisza ze do pol roku)l ma jeszcze na tyle elastyczne nawyki ze dadza sie zmienic, po prostu wymaga to wielkiej pracy od matki.A nie kazda ma na to czas i cierpliwosc. Ewolucyjnie rozwoj niemowlecia jest zdeterminowany przez zdolnosc przystosowania sie - to kwestia przetrwania. Naszym niemowlaczkom na niczym nie zbywa i moga sobie pogrymasic bez konsekwencji gdy zamiast butli dostana piers albo zamiast piersi lyzeczke czy jakos tak. Sama o maly wlos bym przestala karmic piersia, przez kilka dni w szpitalu mala dostawala buteleczke (ale to byly buteleczki, takie male50 :-) ) ze smoczkiem z duzym otworem, jak juz u mnie pojawilo sie wystarczajaco duzo pokarmu okazalo sie ze ona NIE CHCE piersi, placze i sie denerwuje, stres z obu stron, coz proby proby i proby bo gra byla warta swieczki. Zauwazylam ze najlpeiej przystawianie szlo wowczas gdy byla zaspana lub zrelaksowana (nie bardzo glodna) wowczas probowala jakby z samej ciekawosci. Gdy byla glodna proby konczyly sie niepwodzeniem. Pozniej bylo odwrotnie, cyc cycem a czasem probowalam podac z buteleczki wieczorem, i znow nerwy... Narazie ssie piastke i w nocy nie moze zasnac bez smoczka juz nie wiem co gorsze i ktory nalog eliminowac... Michalina glowke na brzuszku zaczela podnosic znienacka, podbnie jak kilka dni temu pierwszy raz przeturlala sie sama plecow na brzuszek. Teraz robi to co chwila i sie denerwuje ze wciaz lezy na brzuszku, tak jakbym ja maczala w tym palce :-D a tak na boku, wiecie, juz niedlugo stuknie nam roczek... :-D tzn naszemu topikowi, Pisalam kiedys ze interesuje sie astrologia i dzis wlasnie po raz pierwszy zajrzalam do programu atrologicznego zeby obejrzez horoskop urodzeniowy Michalinki i otoz co widze, urodzila sie w znaku blizniat ale ma duzo planet w rybach czyli bedzie taka mieszanka, a ja nie mam zadnej planety w rybach wiec w polowie nie bede jej rozumiec na dodatek ma kilka silnych aspektow niekoniecznie pozytywnych wiec poruszona takim obrotem sprawy stwierdzialm ze juz i tak w to nie wierze. Moj tata ktory jest czynnikiem racjonalnym w rodzinie powiedzial ze to glupoty bo i tak najwazniejsze jest wychowanie. no dobra spadam spac dobranoc 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja tylko chwilowo:-O...z pytankiem do Agapant-kupiłas spacerowke?Mozna wiedziec jaka,bo ja juz mam dosc swojego czołgu i tez mysle o spacerowce;-) Wpadne pozniej...pa pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Witam z rana :-) U nas nadal próby podawania nowych posiłków, dlatego też mam pytanie: jak podajecie zupkę, to czy dzieci jedzą cały słoiczek (150 g) czy nie. I czy potem dopijaja jeszcze mlekiem? Moja zjadła wczoraj pół słoiczka, po czym odmówiła konsumpcji, a wcześniej piła moje mleko z piersi. Następnie krzyczała i jak dostała butlę z mlekiem to sie uspokoiła, i wypiła 120 ml! No i najadła się na dobre 4 godziny, bo po tym obiedzie o 15 ok. 18.00 wypiła soczek jabłkowy i o 19.30 dopiero zaczęła się dopominać jedzienia. Wydaje mi się, że powinna najeść się taką zupką... Ona choć dostała pol słoiczka, nie powinna tyle poyem mleka wypijać,... Normalnie wypija ode mnie trochę z piersi ile kjej się chce a potem zazwyczaj 150 ml. Jak jest u Was??? A propos karmienia zupkami: jak wywabic plamy z marchewki??? justka - moja mala dostaje specjalne tabletki z wit D, ponieważ lekarka stwierdziła podobnie jak u Ciebie, że jest dość miękka. Na początku myślałam, że to wina mięśni, byłyśmy u neurologa, ale on stwierdził napięcie mięśni odpowiednie do wieku. Traz ma miesięczną kurację tą dużą dawką wit. D i zobaczymy, czy się poprawi. Na brzuszku trzyma główkę dość ładnie, ale w pozycji pionowej często jej się nadal kolebie i nie trzyma jej sztywno. A ma już 4,5 mies. prawie... Jak sobie radzicie z katarem? Moja mała ma od 2 dni straszny katar, aż strasznie brzm,i jak ona tym noseczkiem pociąga... Dajecie jakieś krople? Aha, a co robicie na zatwardzenie? Agula od 3 dni próbuje wypchnąć kupę bez skutku... Strasznie się męczy... Soczki jabłkowe niewiele pomagają... CZekam na odpowiedzi na moje dylematy... Pozdrawiam wszytskie serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee tam zaraz bezsennosc ;-) za to dopiero wstalam, a Michalina tez zasypia najwczesniej o 22 i spi do 9 10, takie z nas nocne marki wlasnie pije kawke Madi nie mam jeszcze doswiadczenia w kwestii zupek, karmie piersia i wczoraj pierwszy raz probowalismy banana, to bylo cos co Michalince smakowalo,ale sa to nieiwlikie ilosci. Sama sie zastanawiam ile powinno jesc dziecko trzymiesieczne, 120? 150? Ja do wywabiania plam kupilam vanish, po wielkiej kupce na ubrankach zostawaly zlote plamy, no i schodza, jestem zadowolona, marchewke tez pewnie chwyci - wywie taka nadzieje Dzis idziemy na kontrole i szczepienie. Czy ktos przez przypadek wie moze jak to jest z glosowaniem za granica? jakies papierki trzeba miec czy wystarczy pojechac do ambasady z dowodem? Ania, Mela vel Duda, jestescie tu? Przeciwieństwem biegunek są zaparcia, określane jako utrudnione, wymagające wysiłku oddawanie stolca lub wypróżnienia rzadziej niż typowo dla danego wieku. I znów pojawia się pytanie, co rozumiemy pod pojęciem „typowo”. Dla niemowląt karmionych sztucznie oznacza to trzy wypróżnienia dziennie, a dla małych dzieci (do ukończenia przez nie 3 lat) – jedno lub dwa wypróżnienia na dobę. Niemowlęta karmione wyłącznie piersią, o czym wspomniano wcześniej, mogą oddawać stolec nawet raz na dziesięć dni (pod warunkiem, że dobrze przybywają na wadze!). Zaparcia u dotychczas regularnie wypróżniających się dzieci bywają spowodowane zbyt małym spożyciem płynów (szczególnie podczas letnich upałów lub kiedy maleństwo ma gorączkę) oraz stosowaniem diety zawierającej zbyt mało błonnika. Inną przyczyną są trudne lub istotne dla dziecka zmiany w życiu, np. rozpoczęcie uczęszczania do żłobka. Niekiedy zaparcia mają podłoże psychiczne. Dziecko, nawet nie do końca świadomie, powstrzymuje się od oddawania stolca z obawy przed bólem. Ma to miejsce np. w sytuacji, gdy wokół odbytu maleństwa pęka skóra lub występuje stan zapalny. Problemy z oddawaniem kału mogą również stanowić objaw tak poważnych chorób jak niedrożność jelit czy zapalenie wyrostka robaczkowego. Zatrzymaniu oddawania stolca towarzyszy wtedy pogarszanie się samopoczucia maleństwa, bóle i wysoka temperatura. Niezależnie od przyczyn dziecięcych kłopotów z wypróżnieniem, istnieje bardzo ważna zasada: w żadnym wypadku nie wolno samodzielnie podawać maleństwu środków przeczyszczających lub lewatyw. Taką decyzję (i to w sytuacji, gdy naturalne metody przezwyciężenia dolegliwości zawiodą) podejmuje wyłącznie lekarz. Jak zatem radzić sobie z zaparciami? Lekarze w początkowym okresie leczenia zalecają zwykle wprowadzenie soków owocowych zawierających sorbitol, w tym – w zależności od wieku dziecka – jabłkowych, gruszkowych. Dobre efekty przynosi spożywanie suszonych śliwek czy moreli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przeciwieństwie do dzieci starszych i dorosłych, u niemowląt istnieje bardzo duża zmienność fizjologicznego rytmu defekacji. U niemowlęcia karmionego naturalnie jako normę należy traktować zarówno oddawanie stolca po każdym karmieniu (czyli nawet 8-10 stolców na dzień), jak i oddawanie 1 stolca co 2-3 dni (o ile nie towarzyszą temu inne niepokojące objawy). Zdarzają się zdrowe niemowlęta, które w trakcie karmienia piersią oddają bez wysiłku 1 stolec na tydzień, nie mając przy tym żadnych innych niepokojących objawów. Stan taki należy również traktować jako wariant normy. Regułą jest zwiększenie się twardości stolca i zmniejszenie się częstotliwości defekacji w chwili przejścia z mleka matki na mieszanki modyfikowane, ale również ten stan zwykle nie wymaga leczenia. Określeniem zaparcie należy określić jedynie oddawanie przez niemowlaka stolców nadmiernie zbitych, powodujących duży wysiłek lub ból przy defekacji, albo oddawanie stolców rzadziej niż 1 stolec na 2-3 dni, o ile towarzyszą temu inne niepokojące objawy, takie jak drażliwość dziecka, osłabienie apetytu, słabe przyrosty masy ciała. U niemowląt zaparcia należy różnicować z kolkami, które wymagają innego postępowania. Specyfiką wieku niemowlęcego jest jeszcze tzw. dyschezja, czyli nagle pojawiający się piskliwy krzyk, trwający 10-30 minut, połączony z zaczerwienieniem twarzy i poprzedzający oddanie miękkiego stolca. Zaburzenie to występuje u niemowląt w wieku 1-3 miesięcy. Nie są to kolki ani zaparcia, ale skutek niewykształconej jeszcze koordynacji defekacji z zaciskaniem głośni, co jest niezbędne do skutecznego zwiększenia ciśnienia wewnątrzbrzusznego. Płacz jest wówczas ekwiwalentem parcia. Zaburzenie to nie wymaga leczenia, ustępuje samoistnie około 3 miesiąca życia, gdy dziecko nauczy się zaciskać głośnię w celu uzyskania skutecznej defekacji. WEZWIJ LEKARZA, GDY... Konsultacji z lekarzem wymagają przewlekłe zaparcia połączone z innymi niepokojącymi objawami, takimi jak krew w stolcu, drażliwość dziecka, osłabienie apetytu, słabe przyrosty masy ciała, zmiany skórne, nasilone ulewania lub wymioty, nasilone wzdęcia brzucha i wiele innych. Porady specjalistycznej wymagają także zaparcia nie ustępujące pomimo opisanego poniżej leczenia domowego. LECZENIE DOMOWE Jeżeli dziecko oddaje stolce ze zmniejszoną częstotliwością, ale stolce wyglądają prawidłowo, oddawane są bez większego wysiłku, a dziecko rozwija się prawidłowo i nie ma innych niepokojących objawów, to najprawdopodobniej ma taki właśnie fizjologiczny rytm defekacji i nie ma powodu do wdrażania jakiegokolwiek postępowania leczniczego. W szczególności należy unikać stymulowania defekacji manewrami typu wkładanie do odbytu palca lub termometru. Powtarzanie takich zabiegów wytwarza nieprawidłowy wzorzec defekacji - dziecko uzależni się od tego typu stymulacji odbytu i z każdym tygodniem będzie mu coraz trudniej samodzielnie prawidłowo oddać stolec. Jeżeli dziecko jest żywione prawidłowo (mlekiem modyfikowanym odpowiednim do wieku) i nie ma objawów alergii na mleko, to w ogromnej większości przypadków nie ma wskazań do poszukiwania innych (leczniczych) mieszanek mlecznych. W przypadku stolców nadmiernie twardych, lub oddawanych z wysiłkiem, lekiem pierwszego rzutu u niemowląt jest laktuloza w syropie (Lactulosum, Duphalac, Normalac). W praktyce pediatrycznej często spotykamy się ze stosowaniem zbyt małych dawek laktulozy, co jest błędnie traktowane jako brak skuteczności leku. Należy pamiętać, że minimalną skuteczną dawką laktulozy jest 1 ml na każdy kg masy ciała dziecka na dobę - czyli dziecko ważące 10 kg powinno zacząć leczenie od co najmniej 10 ml syropu na dobę - np. 2x5 ml (przed jedzeniem). W razie potrzeby dawkę można zwiększyć nawet do 3 ml/kg/dobę, czyli w podanym przykładzie dziecka ważącego 10 kg dawką możliwą do zastosowania jest nawet 2x15 ml lub 3x10 ml (łącznie 30 ml na dobę). U dzieci powyżej 4 miesiąca, spożywających oprócz mleka także inne pokarmy, należy dbać o odpowiednią podaż płynów i przetworów z jarzyn oraz całkowicie ograniczyć podawanie słodyczy i czekolady. BIBLIOGRAFIA Ryżko J., Socha J. (red.) \"Zaburzenia czynnościowe układu pokarmowego u dzieci i młodzieży\" PZWL, Warszawa 2004.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to z forum http://www.dzieckoinfo.com/forum/showthreaded.php?Cat=&Board=POLECAM&Number=103062&page=0&view=collapsed&sb=6&part= REWELACJA! Dawida męczyło zatwardzenie od 3 miesiecy. Kupa jak orzeszki, co godzine jeden ....... płacz.... bóle..... Wiecie co pomogło? Przecier Garbera - jabłka z suszonymi sliwkami mniam mniam. Jest od 7 miesiaca ale 6 miesieczniak moze jesc dziennie pół słoiczka a 5 miesieczniak 3 razy dziennie po łyżeczce!! Chwała lekarzowi, który mi o tym powiedział!! szkoda że nie wiedziałam wczesniej.... Od 2 dni dawid załatwia sie normalnie :))) sa tam tez inne porady od matek co ktorej pomoglo a tu z innego forum http://www.happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=4&id_tem=447&str_nr=1 pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Podeszłam do zaleceń lekarki z dużą ostrożnością. Daje mu zupkę z mikroskopijną ilością mięska i kleik do każdego jedzonka. Narazie wszystko w normie, tzn jedena kupa dziennie, tylko trochę \"gęstsza\". Madi-więc chyba z moim szkrabem nie jest tak źle, też ma 4,5 mies. prawie (jest dzień młodszy ;-) ), na brzuszku główka fajnie, w pionie od czasu do czasu jekiś nieskoordynowany ruch. Co do wit D to myślę że u nas też nie obejdzie się bez jakiejś \"super dawki\". Już miesiąc temu przy szczepieni mówiłam lekarzowi rodzinnemu że główka jest trochę dziwna, ale on wtedy stwierdził że wszystko jest ok a ja jestem przewrażliwioną mamą. Edyta nie wiem dokładnie ile waży Dawid, sądzę że gdzieś 7kg i trochę Koniczyn Michalinka jest słodzitka. Ma na buzi podobne krostki jak Dawid od czego są u was? papa narazie uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justka-pytałam,bo pomyślałam,że Twoja lekarka stwierdziła,iż trzeba małego podtuczyć, a teraz zgłupiałam . Skoro tak ładnie sobie waży,to nie wiem dlaczego już z tym mięsem się uparła. Chociaż może i dobrze,sama nie wiem. Ja daję zupkę-Maja zazwyczaj zje pół słoiczka,po czym domaga się jeszcze cyca,lub daję jej herbatke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi-na zatwardzenie chyba najlepszy czopek glicerynowy. Na katar dziewczyny polecały jakies krople,ale nie pamietam niestety nazwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee wiesz co Justka z tym miesem wcale nie tak tragicznie podobno mozna juz od szostego mca no a Twoj ma 4,5 tylko jak to, jesli ja zaczynam wprowadzac w ogole stale pokarmy okolo 6 to od razu mam wprowadzic mieso? chyba troche pozniej, najpierw papki warzywne i owocowe? no nie wiem jak mi sie tak zdarzy ze bede miec wiecej czasu, moze w lykend to posiedze w \'sieci\' i cos poczytam w ciazy bylam \'obczytana\' na rozne okolicznosci, gdy tymczasem teraz jak zaczne wprowadzac pokarmy to jeszcze nie mam pojecia co i jak. Te krostki na buzce MIchalinki to jakis rodzaj uczulenia. Ma takze silnie zaczerwienione w zaglebieniach kolan i lokci. Pierwsze podejrzenie lekarza ze od mleka krowiego, rzeczywiscie po wyeliminowaniu mleka krowiego polepszylo sie znacznie ale nie utepuje do konca. Znaczy sie jest na cos nadwrazliwa ale nie moge wylapac na co. Podjelam rozne kroki ale sytuacja bez zmian, dobrze a teraz czekam az Wy sie odezwiecie bo zmonopolizowalam soebie forum he he :-D milego wieczoru, z naszymi pieknymi dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krople do nosa na katar(homeopatyczne):Euphorbium compositum S-bardzo skuteczne-sprawdzone na Igorze. Edyta-dobrze kojarze,ze Maja wozi sie w Graco?.Napisz jak sprawdza sie ta bryka,bo mysle wlasnie o spacerowce z Graco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi-zapomniałam o zupkach-pisałam co prawda juz,ale może nie czytałaś.Otóż Majka zazwyczaj zjada pół słoiczka zupki. Dziś np miała ochotę na wiecej,ale nie mialam zapasu :(.Wczoraj natomiast zjadła tylko kilka łyżeczek(3-4). Jeśli zje więcej niż pół słoiczka to daję jej herbatkę do popicia. Wypija wóczas różnie,jednym razem 100ml,innym 20 ml. Jeśli zje zuki mało,tzn mniej niż pół słoiczka,to podaję jej pierś( wypija ile zechce-zazwyczaj za dużo,bo potem przy odbiciu uleje sie jej ). Ogólnie to żarłok z niej,moja pierwsza córka nie wisiała tak na cycu ;). Dla Majki cyc to priorytet. Nie odmówiłaby go nawet pół godziny po karmieniu . Pozdrawiam,papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wozi się wozi-Mala mi :). Jestem bardzo zadowolona z tego wózka,bo jedzie praktycznie sam-tzn łatwo sie go prowadzi. Jedyna wada,to to,że w spacerowej wersji dziecka nie widać ,ponieważ jeżdzi przodem do ludu. Dlatego postanowiłam wozić ją dopóki nie będzie siedziała w nosidle,które wkłada się do środka, a gdy przyjdą mrozy,a w związku z tym grubsze odzienie-będę ją kładła w śpiworze zamiast nosidła.Ma dodatkowy bajer-zegarek i termometr. Tak więc polecam.Moja kuzynka za moją namową również kupiła takowy jakieś dwa misiące temu i również jest bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Oststnio chocbym chciała nie daję rady nadrobić wszytkiego o czym piszecie. W weekend pewnie mi sie to uda ,bo nie przybywa tyle postów. Wczoraj byłam z Hanią na szczepieniu.Hania mając prawie 5 mies(brakuje jej 10 dni) waży 6190 i mierzy 63 cm - kolos z niej straszny ;-) Kuba w tym wieku miał 7575g i 76cm. W nocy miała goraczkę-mierzona pod pachą wyniosła 38,3-było na pewno więcej nie mierzyłam w pupie bo to było o 3 w nocy i nie chciałam ja rozbudzać. Przed spaniem dałam jej Viburcol a później trzeba było już paracetamol. W dzień wogóle nie chciała mi jeść.Rano jadła o 5 a później o 8:30 aż 60ml modyfikowanego,później o 10:30 60ml mojego a o 13 -5 łyżeczek deserku. Dopiero o 15:30 possała piers i zjadła resztę dzisiejszej porcji deserku. Przyznam się ,że cały dzień przez nią miałam łzy w oczach. Wogóle oststnio jakby mi mniej jadła-pewnie nie ma czasu pochłania ją poznawanie świata, a mnie to przyprawia o ból serca. Moja pani doktor jednak zaleca wprowadzanie nowych rzeczy do jadłospisu jak dziecko wkracza w piąty miesiąc życia. Powiedziała mi nawet ,że jeśli będe mieć mniej pokarmu to lepiej wprowadzić zupkę niż podawać mleko modyfikowane. Pozdrawiam i uciekam -Hanka się awanturuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rubina-głowa do góry :)....pozytywne myślenie przede wszystkim. Trzymam mocno kciuki,by gorączka szybko przeszła i apetyt wzmógł się. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dzisiaj okropna pogoda deszcz, deszcz i zimno. Nici ze spacerku i chwili wolnego, bo narazie jestem u rodziców i wożenie Małego w wózku to ulubione zajęcie prababci. I w ten sposób miałam dziennie ze 3-4 godz luzu jak Dawid był na podwórku :-) A właśnie się obudził i chyba coś przekąsi Ancymonku śliczna sukieneczka, w ogóle dziewczynki mają większy wybór :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda-a niech ją.........!!!! Wczoraj nie wyściubiłyśmy nosa z domu,dziś zapewne też nie :(. Maja grzeczna w taka pogodę,bo sporo śpi. I na mnie usypiająco ona działa. Już przysypiałam ok. 9.30 nad ranem po karmieniu małej,gdy domofon wytrącił mnie z objęć Morfeusza :(. Moja koleżanka odwiedziła mnie,gdy tymczasem Majka spała w najlepsze,a teraz ma ochotę na piskliwą rozmowę. Od kiedy nauczyła się wydawać wysokie tony, raczy nas nimi gdy tylko oczęta swe otworzy :). A,że głos ma donośny, puchną nam uszy( chyba zaopatrzę się w stoptery) . Piszcie laseczki,chyba nie wywiało Was z domu??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rubina- nasze dzieci moga sobie raczki podac> Ostatnio Mackiek strasznie cuduje przy jedzeniu.Otoz w ciagu dnia je nastepujaco: Zaczne od wieczora bo je wtedy pieknie. O godzinie 19.30 zjada 160ml. mleka z kaszka kukurydziana. Spi po niej, uwaga........... do 5-6 rano. Kiedys wstawal o 3 do jedzenia a teraz wogole sie nie budzi. Nawet nie wiem czy to normalne. Rano za bardzo nie chce jesc. Pociumka moze 100ml. i to koniec sniadania. Potem okolo godziny 10-11 je 160-180ml. i idzie spac tak do 13-14. Budzi sie i dostaje zupke pol sloiczka. Za godzine probuje mu podac mleko i wypija 120ml.poniej jakis deserek tez pol sloiczka. i okolo 19-20 je kolacje i spi. To wogole do niego nie podobne bo jadal co 3 godziny 150ml. Nie wiem co sie z nim stalo. Powiedzcie mi co to moze oznaczac jak bierze butle do buzi to ssie ja ale pokarmu nie ciagnie. A ja juz poleci mu pokarm to szybko puszcza i sie denerwuje ze mu polecialo. Cholera wie co mu sie nie podoba. Moze powiennam zmienic mu smoczek od butelki?? Nie wiem, doradzcie mi , prosze:) U nas pogoda takze deszczowa, a do tego Maciek strasznie marudzi.Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, my już jesteśmy po uroczystościach związanych z naszym ślubem kościelnym i chrztem. Bardzo się cieszę, że zdecydowaliśmy się na ślub. Oczywiście obiecałam sobie, że nie będę płakać (zawsze płaczę na ślubach:)) a tu proszę jak tylko podeszliśmy do ołtarza zły same popłynęły i płynęły aż do końca....Już co prawda mieliśmy ślub cywilny ale tego nie można do niczego porównać. Jeszcze chrzciny tak, że wrażeń miałam całą masę..... Marysia spisała się super, była grzeczna jak aniołek:) Zresztą ten tydzień obfitował w wrażenia. Dostałam ofertę pracy z Urzędu (pod koniec sierpnia zarejestrowałam się a już wysyłają mnie do pracy:)) Poszłam na rozmowę ale jak pracodawca dowiedział się, że mam takie małe dziecko to tylko uśmiechnął się pod nosem i dostałam pieczątkę, że już stanowisko jest zajęte. Zresztą na dzień dzisiejszy chyba nie zdecydowałabym się na powrót do pracy. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego jak trudno o pracę...... Jak czytam jak Wasze Maluszki już jedzą to aż żal mi Marysi, że jeszcze nie wie co to deserek:) Ale poczekam jeszcze chyba az skończy 4 miesiące z wprowadzaniem czegoś do jej diety- na razie wystarcza Mamusi mleczko:) U nas też dzisiaj od samego rana pada ale i tak udało nam się wyjść na spacerek pod folią:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz ja, Edyta życzę powodzenia w licytacji kombinezonu. Też go obserwowałam i chciałam kupić :) ale Marysia dostała kombinezon w prezencie więc ten wydatek mam z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś pokazywałaś link do innej aukcji, której nie wygrałaś.....i stąd pamiętam jaki masz nick na Allegro. A teraz obserwowałam ten kombinezon i proszę o mały włos byśmy się licytowały:) Jest tylu Allegrowiczów a jednak łatwo się spotkać. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toż to szok :D. Dzięki Ania. Podoba mi się ten kombinezon,lecz nie tak bardzo jak tamten.Myślałam,że wypatrzę coś fajnego w sklepach miejscowych, ale nic ciekawego nie znalazłam. Pa. A reszta dziewczyn śpi,czy co?????!!!!!! Pisać,bo co innego w taką pogodę można robić????!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAA-ANIA-serdeczne gratulacje z racji podwójnego święta i Zyczenia pomyślności,miłości i samych radości......:D :D :D 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×