Gość ej dziewczynydziewczyny Napisano Październik 22, 2004 Jestem dwudziestodwulatka z poltora letnim partnerskim stazem.Nie jestem idealem-tak jak wy zreszta.Lubie chodzic po domu w szerokim dresie,welnianych skarpetach i bez makijazu.Czasami zdaza mi sie puscic baka czy podlubac w nosie,i jestem pewna,ze wy rowniez macie w sobie cos oblesnego.Nierozumiem wiec dlaczego,lejacie tylko facetow.Moj jest mym najlepszym przyjacielem.Owszem,czasami zrobi cos w stylu-mam wielka ochote na spuszczenie gazow,ale bardzo Go kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego.Jego sposob bycia zupelnie mi nie przeszkadza,a nawet nauczyl mnie tolerancji wobec ludzkich zachowan.Wiem rowniez,ze on mnie nie uwaza za oblesna,zwlaszcza po ostatniej imprezie ,gdzie musial scierac wymiociny ze scian.Kocham Go za to kim jest ,a nie w jaki sposob drapie sie po jajach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ej dziewczynydziewczyny Napisano Październik 22, 2004 Jestem dwudziestodwulatka z poltora letnim partnerskim stazem.Nie jestem idealem-tak jak wy zreszta.Lubie chodzic po domu w szerokim dresie,welnianych skarpetach i bez makijazu.Czasami zdaza mi sie puscic baka czy podlubac w nosie,i jestem pewna,ze wy rowniez macie w sobie cos oblesnego.Nierozumiem wiec dlaczego,lejacie tylko facetow.Moj jest mym najlepszym przyjacielem.Owszem,czasami zrobi cos w stylu-mam wielka ochote na spuszczenie gazow,ale bardzo Go kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego.Jego sposob bycia zupelnie mi nie przeszkadza,a nawet nauczyl mnie tolerancji wobec ludzkich zachowan.Wiem rowniez,ze on mnie nie uwaza za oblesna,zwlaszcza po ostatniej imprezie ,gdzie musial scierac wymiociny ze scian.Kocham Go za to kim jest ,a nie w jaki sposob drapie sie po jajach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ej dziewczynydziewczyny Napisano Październik 22, 2004 Jestem dwudziestodwulatka z poltora letnim partnerskim stazem.Nie jestem idealem-tak jak wy zreszta.Lubie chodzic po domu w szerokim dresie,welnianych skarpetach i bez makijazu.Czasami zdaza mi sie puscic baka czy podlubac w nosie,i jestem pewna,ze wy rowniez macie w sobie cos oblesnego.Nierozumiem wiec dlaczego,lejacie tylko facetow.Moj jest mym najlepszym przyjacielem.Owszem,czasami zrobi cos w stylu-mam wielka ochote na spuszczenie gazow,ale bardzo Go kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego.Jego sposob bycia zupelnie mi nie przeszkadza,a nawet nauczyl mnie tolerancji wobec ludzkich zachowan.Wiem rowniez,ze on mnie nie uwaza za oblesna,zwlaszcza po ostatniej imprezie ,gdzie musial scierac wymiociny ze scian.Kocham Go za to kim jest ,a nie w jaki sposob drapie sie po jajach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
demi-vierge 0 Napisano Październik 22, 2004 do \"ej dziewczynydziewczyny\" dlaczego piszemy o tym? Bo taki jest topic. Załóż adekwatny o kobietach zamiast się bulwersować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz cos Napisano Październik 24, 2004 o dziewczynach. Bo ciagle tu o facetach piszecie co oni tam nie robia!! a co wy baby to swiete?? No nie wydaje mi sie...Moja To bardzo czesto sie odbija jak by sobie zygnac miała, walnie tyle lakieru na włosy ze włosy to sztywne druty, godzinami przesiaduje w łazience na malowaniu (i dlatego facet nie moze sie umyc), nie wspomne o palacych kobietach (smierdzi tytoniem az calowac sie nie chce), baba ciagle sobie nowe ciuszki kupuje a facet jaka dzinsowine musi non stop nosic!! I tak mozna by wymieniac jeszcze sporo...wiec same nie jestescie swiete!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bimbka Napisano Październik 24, 2004 mój mężczyzna ZAWSZE przy jedzeniu okrutnie się paprze... jak dziecko kiedyś mi się wydawało, że to ja jestem największą fleją, bo ciągle mi coś spadało na stół/obrus/podłogę przy posiłkach, ale on sypie jedzeniem na wszystko jak leci - na koszulkę, na podłogę, na stół, na krzesło taki z niego kochany prosiaczek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agawka 0 Napisano Październik 24, 2004 dziewczyny przez wasze opowiesci odechcialo mi sie meic mezulka:(( ;) hehe pozdrawiam:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agawka 0 Napisano Październik 24, 2004 dziewczyny przez wasze opowiesci odechcialo mi sie meic mezulka:(( ;) hehe pozdrawiam:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość o kurde Napisano Październik 24, 2004 a moj facet pierdzi w nocy i mowi ze to jego bron biologiczna i jeszcze czasami mnie szantazuje ze bedzie tak wiecej pierdzial jak bede sie czepiac,dlubie w nosie i robi potem kulki z tych smarkow i pelno tego w lozku potem jest(a ja tesz jestem oblesna ale mniej bo zjadam swoje smarki,pozniej przynajmniej nie ma ich w poscieli) Jak robi kupe to caly szczesliwy,ja nigdy nie wiedzialam ze mozna za jednym zamachem tyle klockow postawic,ja stawiam 1 o on to chyba z 10,a jak sie podciera to z godzne,bo mowi ze rodzynki dokladnie z kupy musi z wlosow na dupie powycierac...fuj!!!!! aha,jak wacha swe klaki,to jest oblesne na maxa,drapie swoj tluszcz z lupiezem i mowi :powachaj jak smierdzi!!!!! aha,skarpetki i bokserki wachanie to norma,tak jak z brudu i bakterii spod paznokci smierdzacych robic zabawe... ratunku,jestesmy 3 lata ze soba co mam robic,a go kocham? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysek_szablastozębny Napisano Październik 24, 2004 Czytam ze zgrozą i niejakim przerażeniem, jak ludzie bywali chowani, ze ich nie krepuje pierdzenie w towarzystwie i bekanie:) Ja wiem, że to są naturalne sprawy, ale w naszym kręgu kulturowym uchodzą za wstydliwe. Skad Wy kobiety wiecie, czy facet sika na stojaco, czy na siedząco?? Robi to przy otwartych drzwiach do kibla??? O tempora, o mores :) parę spraw to nieporozumienie, moja partnerka raz kiedyś oczyszcza mi twarz z czesterow i nie widzę w tym nic obleśnego, to akurat oszczedność - mam chodzic co tydzień do kosmetyczki. Popelniam pewnie wiekszość z grzechów męskich tu wskazanych, ale nikt mnie nigdy publicznie na tym nie zlapał :)) jakoś pewne sprawy trzeba zalatwiać, lącznie z czyszczeniem uszu. Bieliznę zmieniam codziennie, codziennie tez dbam o higienę, nawet dwa razy dziennie, ale to wynika chyba bardziej z preferencji sexulanych (obowiazkowe 69 - ;) ) niz z potrzeby. Nadmiar wody i mydła jednak szkodzi skorze. Hmmm, wzajemnie nacieramy się balsamem, ale nie wiem czy to obleśne, czy raczej rodzaj pieszczoty. Zawsze mi wstyd, jak mi sie beknie przy piwku, odwracam od niej glowę, bo zdaje sobie sprawę, że zapach nie jest rewelacyjny. Oboje palimy, ale nim się pocałujemy, chwilka żucia gumy, coby partnerowi popielniczka w twarz nie chuchać. Nie widziałem u mojej partnerki oblesnych zachowań, mam nadzieję, że ona moich także nie. Walczcie z takimi zachowaniami swoimi i meżów, jak się kourde bedą zachowywaly dzieci, co rosna w takich warunkach??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysek_szablastozębny Napisano Październik 24, 2004 Acha, jeszcze pytanko :) czy znacie jakiś sposób na usuwanie zbednych wlosów w uszach, ja wyrywam ciagle, ale jest to bolesny i wymaga godzin niemal:)) Może zna kto jaki sposob??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka Napisano Październik 24, 2004 Ojej, jak można sobie wyrywac włosy w uszach?? To jakis indiański sposób chyba i okrutny.... Nie lepiej nozyczkami, albo kremem depilujacym ?? Hmm........ A najlepiej jak partnerka oczyszcza Ci raz na jakiś czas twarz z czesterów, to odrazu niech do uszów zajrzy. Chyba jej będzie wygodniej niz Tobie. Powodzenia :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka Napisano Październik 24, 2004 Ojej, jak można sobie wyrywac włosy w uszach?? To jakis indiański sposób chyba i okrutny.... Nie lepiej nozyczkami, albo kremem depilujacym ?? Hmm........ A najlepiej jak partnerka oczyszcza Ci raz na jakiś czas twarz z czesterów, to odrazu niech do uszów zajrzy. Chyba jej będzie wygodniej niz Tobie. Powodzenia :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden z wielu facetow Napisano Październik 25, 2004 A podobno człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maz szczeze... Napisano Październik 25, 2004 staram sie nie pierdziec w towarzystwie zony, ale coz, czesto nie wychodzi. dostaje wtedy opr i w zaleznosci od intensywnosci jest mnniejsza lub wieksza awantura. baki to moje hobby. i faktycznie od kiedy przytylem ich "bukiet" stal sie zjadliwszy. jak choc raz dziennie nie zadymie z dupcewicza to sie zle czuje. spie z odkryta pupa aby nie wtlaczac piardow pod koldre. gile to moj sekret pazurki walaja sie po podlodze az do nastepnego odkurzania. myje sie zawsze rano. prawie zawsze wieczorem zmuszony do tego przez zone. zeby myje regularnie bo za duzo na nie kasy juz wydalem... bielizna codziennie swieza. przeglad podwozia obowiazkowy zanim bielizna laduje w koszu. czasem sie zdarza ze skarpetki sa zdatne do uzytku nastepnego dnia wiec rozwieszam je gdzie popadnie i nieraz mi sie zdarzylo ze zapomnialem gdzie. wyciskam pryszcze na glowie i wszedzie. drapie sie w glowe. obgryzam paznokcie. czasem szlifuje jaja, ale tylko wtedy kiedy mnie swedza. sikam na stojaco. na siedzaco tylko wtedy kiedy osobiscie wymyje kibel, ale tylko przez 1 dzien, poniewaz lubie sobie celowac... w towarzystwie oczywiscie sie powstrzymuje od tych czynnosci. a zona mnie kocha. kiedy jej mowie, zeby sobie pofolgowala to sie obawia, ze wowczas zaczne na calego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihi Napisano Październik 25, 2004 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hop hop do gory Napisano Październik 25, 2004 az sie posikalam:)ze smiechu!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majorek 0 Napisano Październik 25, 2004 \"po pokoju rozszedł się zniewalający zapach jego perfum\" :D:D:D Mimo, że topik jest obleśny, to popłakałam się ze śmiechu czytając go.. Czytam z ulgą, że u mnie nie ma problemu z dłubaniem w nosie i drapaniem w dziwnych miejscach, a reszta.. no cóż to sprawy naturalne.. i trzeba się tego pozbywać z organizmu hhaha (tylko nie wiem czy sama nie pozwalam sobie przy nim za dużo ;) ;) :) ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzalona inaczej Napisano Październik 25, 2004 a moj to widze ze uprawia ten sam standard co reszta plci meskiej!!pierdzi...i mowi ze gnije od srodka...wiec wyobrazcie sobie co to za fetor;od czasu do czasu piesek lize mu stopy...bo on lubi...blee!; czasem dlubie w nosie...ale skarzy sie ze niemoze bo ma za duze palce...i prosi mnie o pomoc; no i te namolne dlubanie patyczkami w uszach!!ile mozna grzebac! jak sobie cos jeszcze przypomne to dam znac...ale dziewczyny....za jakie grzechy takie historie mamy? niewiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzalona inaczej Napisano Październik 25, 2004 a moj to widze ze uprawia ten sam standard co reszta plci meskiej!!pierdzi...i mowi ze gnije od srodka...wiec wyobrazcie sobie co to za fetor;od czasu do czasu piesek lize mu stopy...bo on lubi...blee!; czasem dlubie w nosie...ale skarzy sie ze niemoze bo ma za duze palce...i prosi mnie o pomoc; no i te namolne dlubanie patyczkami w uszach!!ile mozna grzebac! jak sobie cos jeszcze przypomne to dam znac...ale dziewczyny....za jakie grzechy takie historie mamy? niewiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzalona inaczej Napisano Październik 25, 2004 a moj to widze ze uprawia ten sam standard co reszta plci meskiej!!pierdzi...i mowi ze gnije od srodka...wiec wyobrazcie sobie co to za fetor;od czasu do czasu piesek lize mu stopy...bo on lubi...blee!; czasem dlubie w nosie...ale skarzy sie ze niemoze bo ma za duze palce...i prosi mnie o pomoc; no i te namolne dlubanie patyczkami w uszach!!ile mozna grzebac! jak sobie cos jeszcze przypomne to dam znac...ale dziewczyny....za jakie grzechy takie historie mamy? niewiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna22 Napisano Październik 25, 2004 A MÓJ NIE SPUSZCZA PO SOBIE WODY W TOALECIE, NAWET JAK ZROBI KUPKĘ. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LeON Napisano Październik 25, 2004 Beziemy pierdziec,bekac,dlubac w nosie, chodzic w nieswiezych skarpetkach, skrobac sie po tylkach i jajkach, a jak wam sie to nie podoba to znajdzcie se innych!!!! Ale to sie nie uda bo innych nie ma!!!!!!!! :DDDDDDDDD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LeON_MaSTeR Napisano Październik 25, 2004 Będziemy pierdzieć,bekać, chodzić w nieświeżych skarpetkach, dłubać w nosach, skrobać się po tyłkach i jajcach, a jak wam sie to nie podoba to se znajdźcie innych :DDDD Ale to sie nie uuuuda!!! Bo innych nie ma!!! :PPPP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna22 twoj facet Napisano Październik 25, 2004 pobil wszystkich bleeeeeeeeeeeeeeee wspolczuje Ci nie zwymiotujesz jak wchodzisz za nim do ubikacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia Napisano Październik 25, 2004 Jakiś czas temu odbierałam mojego 4 letniego siostrzeńca z przedszkola, jedziemy tramwajem a on nagle wypalił na caly głos " Ale sobie gila wyciągnąłem z nosa dzisiaj w przedszkolu" OT CAŁY FACET ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majorek 0 Napisano Październik 26, 2004 No tak, jak mogłam zapomnieć, że mam brata.. Myje się owszem, codziennie, a jak już ma sięwidzieć ze swoją dziewczyną to.. potem wali dezodorant ;) itp więc z czystością bardziej chyba niż ja ;) ale.. talerza po sobie nie sprzątnie z pokoju, a jak już zaniesie do kuchni, do postawi na stole, nie w zlewie, a jak już trafi przypadkiem do zlewu, to nie tam gdzie pozostałe.. grr.. No a zmywać? on?? No i to smarkanie w kiblu ale przy otwartych drzwiach na oścież ;) ;) (przy moim pokoju) Jak cos wyjmie to nie schowa.. Wszystko ważniejsze tylko nie dom.. I to nie to, że źle wychowany oo nie, bo mama uczyła nas porzadku i czystości itp.. naleciało mu to niewiadomo skąd.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Frutina Napisano Październik 26, 2004 Podniosłyście mnie na duchu, bo myślałam że tylko ja walcze z tymi nawykami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimuch Napisano Październik 26, 2004 Rozbawil mnie ten topic do lez wiec tez dorzuce pare motywow. Zaznaczam ze dosc wyluzowanym facetem jestem ale dorzuce pare slow o moich bardziej wyluzowanych kolesiach....raczej nie robimy tego przy paniach ale.....;) 1. Pierdzenie kto glosniej i palenie bakow to standardzik, mam kolesia ktory potrafi po zapachu baka powiedziec co kto jadl i czy bylo swieze he he rozenaje w miare dobrze baki kolegow i nie pozwala aby cos sie zmarnowalo tzn. wybiega przed szereg gdy gdzies w kilku idziemy, puszcza baczka abysmy weszli w ta chmure hehe 2. Bekanie na zawolanie i nadawanie temu intonacji juz nam sie przejadlo... 3. Niesplukiwanie kupki taaa zdarza sie aby inny koles natknal sie i podziwial ogrom wlozonej pracy :) 4. Bieganie nago po chacie w kilku kolesi z majtkami wirujacymi w dloniach hehe ale tylko przy Paradise City - Guns in Roses.... 5. Bręgi - wiecie co to jest? Koles potrafi nosic majtki te same do 3 miesiecy bez przerwy i wtedy robia sie bregi... jest ich pare rodzajow: przednia - oczywiscie zoltego koloru, tylna - brazowa i teraz najlepsze BRĘGI BOCZNE - jak koles mi wytlumaczyl skad sie biora to prawie sie zlalem, otoz, jak to powiedzial OD JAJEC! Sa to dwie czarne bregi odbite od niemytych jaj - ufffff ponoc robia sie po okolo miesiacu noszenia gaci - nie wiem nie sprawdzalem ale raz przyniosl nam takie gacie ktore spacjalnie wyhodowal i .... rzeczywiscie byly tam bręgi boczne Kiedys tenze koles pokazal mi w zimie (bardzo byl z tego dumny) jak zabrudzil kawakim kupy gacie, brazowy kolor przeszedl na kalesony i przez kalesony na wewnetrzna strone spodni... pelny luzik hehe 6. Pokazywanie tylka w kilku np pasazerom w przejezdzajacym autobusie, kiedys nawet smieszne ale wymyslilismy lepszy motyw - wyjmowanie tylka pzrzez okno samochodu w kierunku wlasnie wyprzedzanego pojazdu i ... otwarte z wrazenia usta ludzi .... 7. Poruszane na tym topicu tematy typu kulanie gila i wrzut na dywanik , naganianie baczka koldra aby rozszedl sie milo po pokoju, noszenie starej zuzytej garderoby to sprawy blahe i codzienne.... aczkolwiek pysznie mozna sie ubawic czytajac to :) 8. Mycie zebow hehe jeden z moich kolesi nie myl zebow przez dlugi czas tylko zdzieral paznokciem od czasu do czasu nawarstwiajacy sie zolty nalot a jak pojechalismy raz na biwak to wzial szczoteczke a jakze, tylko wogole nie wyciagnal jej z opakowania z czego byl potem oczywiscie bardzo dumny. na razie to tyle jak mi sie cos przypomni to dorzuce jeszcze papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiałam się do bólu Napisano Październik 26, 2004 Ale jak uprzytomniłam sobie że naprawdę wiele z Was ma taki problem, to mi mina zrzedła. Mój to jeszcze kryształ (może dlatego, że jesteśmy przed ślubem). A jeżeli ma tam swoje nawyki, to całe szczeście, że w tej materii akurat się ze mną nie dzieli swoimi dokonaniami... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach