Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Kleopatra28

Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

Polecane posty

Gość baysee
Uśmiałam się, przyznaję :D Z pewnością mój małżonek nie odbiega od normy ale ma w swoim repertuarze parę "perełek", które sprawily, że czasem wolę wyjść żeby nie zwymiotować :], a mianowicie: a) obcina pacnokcie u nóg NOŻYCAMI DO PAPIERU ( twierdzi, że ma bardzo twarde ), b) dłubie w nosie i zjada kozy, c) pierdzi tak, że muszę sypiać na sofie bo nie da się wytrzymać w sypialni, d) spryskuje się perfumami tylko na ciuchy bo jak twierdzo ma delikatna skórę i dostanie uczulenia ( nie muszę zaznaczać, że po dwoch godzinach w biurze śmierdzi jak cap ) e) zakłada majtki po kąpieli wieczorem i nie zmienia ich na drugi dzień ( fuuuj ), f) bekanie jest nagminne ( potrafi wybekać nawet hymn - o zgrozo !! ) g) mlaska i żre jak świnia jakby łaził ciągle głodny i cała masa innych obleśności, o których już nawet nie piszę bo znienawidzę siebie jeszcze bardziej za to, że z Nim jestem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartoszek_moralizator
Po przeczytaniu paru stron tej dyskusji upewniłem się w przekonaniu, że się Panie /zresztą i Panowie / lubują w bardzo naturalistycznych opisach. Próbowałem odnaleźć jakiś konkretny cel w tak dokładnym opisywaniu zachowań partnerów, przepisywaniu słowo w słowo poprzedniej wypowiedzi. Chyba ten cel jest baaardzo głęboko ukryty, gdyż nie było mi dane go odnaleźć. Można by napisać prosty program do generowania takich odpowiedzi (?). Na dzień dzisiejszy proponuję jednak inne rozwiazanie - może stworzą Panie sondę wielokrotnego wyboru. Będzie można np. wybrać: `mój mąż dłubie w nosie, ale nie rzuca "urobku" ;) na dywan`, `mój mąż dłubie w nosie i miota "urobkiem" gdzie popadnie`, `mój mąż pierdzi, ale tylko w fotelu`, `mój mąż pierdzi, ale tylko w wannie`, `mój mąż się nie myje`, `ostatnio kupiłam mężowi nową kolczatkę`, `mąż, a co to ?`.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jeszcze raz ja
Odpowiadając na pytanie panów: pewnie, że wszystkie robimy masę mało przyjemnych rzeczy ale robimy to tak żeby zaoszczędzić Wam przykrych doznań ( na ile to możliwe ). Wystarczy czasem powiedzieć chociaż "przepraszam". P.s. Dziś śpię jak człowiek :D W sypialni!! Mąż w delegacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja żona nie lepsza...
Moja żona (23lata) jest nie lepsza (już po roku małżeństwa), wymienie pare rzeczy: - ubiera się ładnie tylko w momencie jak ma wyjść na miasto albo mają przyjść goście, a tak chodzi po mieszkaniu w dosłownie byle czym, włosy ma zwykle w wałkach albo w totalnym chaosie. - często puszcza bąki, ale specjalizuje się w smierdzących cichaczach poczym udaje że to nie ona, również podczas wspólnych kąpieli, ale wtedy to widać wizualnie :) - w ubikacji załatwia się dosyć specyficznie: kuca z nogami na desce i tak załatwia i siusiuanie i kupkę, często też karze mi patrzyć na to (zboczenie?) po prostu żebym gadał w tym czasie z nią to jej umila czas, z początku bylo mi niezręcznie ale sie przywyczaiłem o zgrozo. dodam że jej sposób załatwiania powoduje że często zostawia ślady na desce, głownie kropelki moczu. - włosy, jej długie włosy wszędzie, często dochodzi do zatykania rur w odływie z wanny oraz w zlewie, na dywanie, w łózku... no i na mnie. - podpaski, w czasie miesiączki widuje je wszędzie... koło łóżka, i najczęściej w łazience.... to serio nie jest apetyczne. - jak siedzi w tych swoich piżamkach w domu to często dotyka się po swojej "myszce", potem wącha sobie palce, widziałem też jak je oblizywala - ale tu jej sie nie dziwie bo jest co ;) To tak tylko pare wymieniłem czynności mojej żonki, mimo to kocham ją bezgranicznie i nie zamienił bym na żadną inną! Dodam też że jest to piękna dorosła kobieta :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raketa
A ja Wam powiem dziewczyny ze moj Zenek to jest 100% samiec, mieszkamy na wsi i uwielbiam jego zapach po calym dniu roboty w polu moze to i dziwne ale dla mnie jest bardzo podniecajace, lubie kiedy mezczyzna pachnie mezczyzna a nie jakims perfumowanym mydelkiem badz tez co nowszymi wynalazkami, co do zebow to przyznam sie ze musze go gonic aby sie wital ze szczoteczka co rano bo jak wstanie to ma takiego kapcia w gebie ze wytrzymac sie nieda czasem tez se piardnie ale mu przeciez w dupe kolka niewloze ale ogolnie jest super facet i mnie tam on kreci;) a z tymi gilami to ja musze zwrocic uwage bo jescze go nieprzylukalam na tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutututu
Faceci maja dobry sposob na zwrocenie uwagi. Nie ma tam jak podryw na plonace baczki. Zwali kazda kobitke z nog. Kiedys same bylysmy tego swiadkami. Bedac z jednym z kolegow na imprezie zaobserwowalysmy jak puszczal baczki i je podpalal, cieszac sie przy tym jak dziecko. Drugi z kolegow kiedys sie upil i zrobil kupke na srodku ulicy. Juz sie z nimi nie kolegujemy. Sami wiecie dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sorry ale jak facet sika na siedzaco...dla mnie to najwieksza kupa smiechu z tego calego topicu...a i jeszcze te mycie sie po kazdym sikaniu...zenada co z faceta mozna zrobic ;/ Osobiscie pedantem zadnym nie jestem i jak kazdy ma mswoje \'grzeszki\' ale nie wybrazam sobie wykonywania wiekszosci z nich tutaj opisanych przy ukochanej O_O No Way Cheers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgierd
DROGIE PANIE, GORACO WSPOLCZUJE. ZGADZAM SIE JESTESCIE W KRAJU GDZIE KROLUJE "POLISH POTATO MAN". CZYLI TATA ZIEMNIAK - ZANIEDBANY MEZCZYZNA O STANDARDOWO WYGOLONEJ GLOWIE KSZTALTU ZIEMNIAKA. PRAWDA JEST ZE JESTESMY ROZPUSZCZENI PRZEZ NAJURODZIWSZE W EUROPIE KOBIETY. JA SAM NIE JESTEM BEZ SKAZ. MOZE PEWNYM ROZWIAZANIEM JEST ZNALEZIENIE NA PARTNERA MEZCZYZNY KTORY UPRAWIA AKTYWNIE SPORTY OUTDOROWE ORAZ ZMIANA DIETY. PRZESTANCIE KARMIC SWOICH PANOW KAPUSNIAKIEM I BIGOSEM, WYRZUCICE TELEWIZOR. NIESTETY TO TEZ PEWNE WYRZECZENIE I DLA WAS ALE NIE MA NIC ZA DARMO. POWODZENIA W UJARZMIANIU WASZYCH ZANIEDBANYCH PRYKOW OLGIERD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochanie pierdzi, beka, chodzi ubrany jak łajza ostatnia tzn. powyciągane koszulki i swetry. Nawet jak kupuje nową koszulkę to wygląda ona jkby wziął ją od starszego brata lub jakby ją wziął z odzysku. Drapue się po jajkach i to chyba wszystko. Mimo wszystko bardzo go kofam i nie przeszkadza mi to. ja tez mam swoje wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ja też
Ja też sikam pod prysznicem i tez pierdze i też bekam i pewni duzo innych rzeczy ale mi ani mojemu misiowi yto nie przeszkadza zresztą on robi to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina73
A mój facet a może to był tylko znajomy? najpierw mnie zostawił...a potem zostawił na gg informacje: Zatrudnie atrakcyjną panią na stanowisku "kochanka"! Dobrze zapłace! Dobre co? czy ktoś wam zrobił większe świnstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr Hyde pisząc te oto słowa: \"Ale proszę o chwilę zastanowienia, co sprawia że facet, wasz wymażony książę, z którym decydujecie sie być, zamienia się ni stąd ni zowąd w troglodytę nie dbającego o wasze wysublimowane poczucie estetyki... Podejrzewam że wielu z tych gości o których piszecie że przestali się myć przestali po prostu myć sie dla was... okazałyscie się za słabe aby być dla nich czymś więcej niż powietrzem... z całego serca życzę wam abyście (oczywiście jeżeli jesteście jeszcze w stanie) spróbowały odwrócić ten proces.\" utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że mężczyźni to brudasy. Zmieniają się jedynie na chwilę, kiedy tokują. Kiedy już sobie partnerkę zaklepią spokojnie wracają do swoich dawnych przyzwyczajeń. To nie wina partnerek, jak próbujesz dowieść swoją wypowiedzią, lecz wina panów, bo jak sam - chyba nieświadomie nawet - dowodzisz brudas zawsze brudasem pozostanie. Facet dbający o siebie tylko wtedy, gdy stara się o względy partnerki to trochę za mało, aby nazwać go czyścioszkiem ;) . Kobiety dbają o siebie dla siebie a panowie tylko dla pań ? Gdyby nie kobiety po świecie chodziłoby całe mnóstwo śmierdzących kocmołuchów, którzy o sobie z dumą mówią mężczyźni ? To chciałeś nam powiedzieć? I jeszcze jedno, nie chcę w ten sposób nikogo urazić, ale... jeżeli już doszukujesz się w tym wszystkim winy kobiet, to swoje uwagi skieruj raczej pod adresem mamuś, a nie partnerek. Pewne nawyki wynosi się z domu. Nawyk dbania o higienę powinna wpoić facetom mamusia( i nie tylko facetom i nie tylko mamusia ), bo jak się okazuje partnerkom jast znacznie trudniej zrobić z ukształtowanego już brudasa człowieka dbającego o siebie dla siebie :) . Póki co, jednak całej masie kobiet pozostaje jedynie marne pocieszenie, że to w końcu nie jest ich winą, ani też tak do końca winą ich partnerów, że tacy właśnie są. Oni po prostu zostali tak wychowani :( . W tym wypadku przyzwyczajenie zdaje się być drugą natutą mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej
Niezła beka, dawno się tak nie uśmiałem.Z przykrością stwierdzam, panie wypowiadające się w tym topicu muszą być mało atrakcyjne.Szanująca się kobieta mająca jakikolwiek wybór w życiu nie zgodziłaby się na takie życie.Wy nie dość , że się zgadzacie i durną decyzję usprawiedliwiacie standardowym " bo go kocham", to zamiast rozmawiać i próbować rozwiązać porblem robicie z siebie i własnych mężów pośmiewisko.Serdecznie gratuluję - same szczęśliwe małżeństwa.Niby same taki czyste jesteście, a z brudasami pod jednym dachem latami żyjecie.Wierzcie mi - żaden facet nie wytrzymałby dnia z kobietą , która by robiła takie rzeczy jak Wasi mężowie.Jeszczee raz grratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Q-RY-Q
Mnie wkurza jak ludzie palą papierosy w windzie, smród nie do zniesienia.. Więc jak jadę windą, to sobie pierdnę tak złośliwie, a co? Jak im nie przeszkadza dym, to mi naturalne gazy.. hihihi. Raz miałem niezłą przygodę, wracałem nocnym pociągiem z Zakopanego, w przedziale jekieś obleśne towarzystwo siedziało.. Jeden ściągnął buty i tak capiało, że się można było porzygać, drugi chrapał jak lokomotywa.. Wkurzyło mnie to towarzystwo, więc zacząłem puszczać tajniaki.. hihihihi.. Ale miałem ubaw.. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akalka
Nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego włazicie sobie nawzajem do łazienki gdy jedno juz tam jest?! Skąd niby wiecie i panie i panowie że wasz mąż lub zona właśnie robi kupe i puszcza bąki, albo siedzi sikając?! Po prostu nie właźcie i już. Jak się zacznie to powoli przełamuje się hamulce i potem przy sobie sie załatwia, wyciska wągry i inne takie tam... I kończy się glutami w pościeli, bąkami przy obiedzie. A jeszcze dalej jest zobojętnienie, brak pożądanie i uczuć. A jeśli nie, to NA PEWNO ten dzień nadejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renata karaszewska
a mój facet jest tak wytresowany że przynosi mi buty w zębach liże po stopach i zjada tylko moje resztki z jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renata karaszewska
a mój facet jest tak wytresowany że przynosi mi buty w zębach liże po stopach i zjada tylko moje resztki z jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renata karaszewska
a mój facet jest tak wytresowany że przynosi mi buty w zębach liże po stopach i zjada tylko moje resztki z jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renata karaszewska
a mój facet jest tak wytresowany że przynosi mi buty w zębach liże po stopach i zjada tylko moje resztki z jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rej utracony
No wiemy, wiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rej utracony
No wiemy, wiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gregor
Tak sobie czyta i dochodze do wniosku ze to wcale nie jest smieszne co robia kobiety i faceci. To jest tragedia. Wiadomo, ze zawsze na poczatku jest inaczej niz potem jak doswiadczamy zwyklej prozy zycia, zaganiani, zapracowani. Sam dochodze do wniosku, ze po calym dniu opieki nad dzieckiem nie mam juz ochoty zeby sie "pindrzyc". Z drugiej strony nie mozna przestac starac sie byc atrakcyjnym dla drugiej osoby bo to faktycznie zaczyna prowadzic w lightowym wydaniu do jakiejs separacji psychiczno-fizycznej a w hardcorowym do zdrady/rozwodu. Temat mnie ogolnie zalamal. Pierdze, bekam - oczywiscie nie specjalnie i z wielka radosc, drapie sie po jajach, NIE wacham skarpet bo wiem ze nie warto :), kapie sie przynajmniej raz dziennie. Mimo to staram sie jakos organizowac Zonie evening (kapiel, kolacja,wino).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi 26
najbardziej mnie wkurza to ze w tym topicu niektórzy faceci piszą w stylu : Zamknijcie się baby, przeciez to dzięki nam macie co jeść itd... Skąd się biorą Ci szowiniści ?? MOZE TO WY OZENILISCIE SIE Z NIEDOJDAMI (KOBIETAMI), KTÓRE TYLKO ZUPE GOTOWAC UMIEJA, ALE NIE W KAZDYM DOMU TAK JEST. JA ZAWSZE WIECEJ ZARABIAŁAM OD MEZA CO NIE ZNACZY ZE ON ZARABIAŁ MAŁO. PISZCIE O SWOICH DOMACH - neandertalczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykly facio
No tak. Podobno prawdziwy zwiazek powstaje z chwila pierwszego baka. Szczerz mowiac, nie ma osoby bekajacej badz pierdzacej. Bezsensu jest wychodzic za kazdym razem jak chce sie wypuscic pierda, bo sa dni kiedy moglyby nogi od tego rozbolec. Dlatego wraz z ona tolerujemy swoje baki i nierzadko tez sie z nich smiejemy, bo bywaja naprawde komiczne. Decyzja o oddaleniu zapada w momencie, kiedy rzeczywiscie smrod moze tapety zwinac. Zona wali cichacze i nigdy nie wiadomo, jak sie go nie poczuje. Slyszlany bak jest forma ostrzezenia, a cichacze do podstep straszny. Lecz nie robimy to w sposob wyuzdany. Bekanie na calego, pierdzenie tuz obok partenra lub co gorsze podczas jedzenia jest poprostu zenujace. Mozna nad tym zapanowac bedac jednoczesnie normalnym, niepruderyjnym czlowiekiem. Wachanie czasami cipki przez kobiete lub facet swojego siurka badz jajek uwazam, ze jest to w pewnym sensie zachowanie natyuralnym, takie jakie robia zwierzeta sprawdzajac czy ów miejsce jest "zdrowe". Teraz tego nie potrzeba robic, ale chyba odruch pierwotny pozostaje. W ogole wachanie swojego ciala jest rzecza naturalna. Wlasny smrodek zawsze bedzie inny w odbiorze niz czyjs. Zupelnie nie rozumiem zjadanie gilow!!! Wpieprzanie kurzu z wydzielinami jest niepojete. Obrzydliwosc, chyba nawyk z dziecinstwa, bo nie przypuszczam, ze glod lub nagla chec zjedzenia zelka, ktorego mozna kupic w sklepie. Permanentne pozostawianie drasek na gaciach jest rowniez uwlaczajace dla samego faceta, jesli dopuszcza, zeby jego zona lub partnerka miala okazje to przegladac w praniu. Wiele zalezy od porzadnego wytarcia tylka. No i nie rozumiem ludzi, ktorzy narazaja innych na wachanie zmrodu skarepty badz stopy wyciagnietej z buta. Smrodu nie moze zauwazyc nawet jego autor, wiec moze to forma zboczenia. Sa tacy ktorym nogi nie zmierdza nawet po tygodniu nie mycia, a sa tacy ktorzy po jednym dniu potrafia swoimi girami wplynac na wysuszenie sluzowki oka. A teraz z zycia wziete o bakach w zwiazku: - ciahca technika puszczania bakow wypracowana przez zone, czasami sie nie sprawdzila. Pierwszy raz uslyszalem glosnego pierda, kiedy zona siedziala z podkulonymi nogami na tapczanie i kichnela, jednoczsnie pierdzac. Mielismy ubaw z tego. Podobna sytuacja miala na wczasach lezac na leazakach wokol basenu pelnych gosci. Zona kalsznela i jednoczesnie wyrwalo jej sie z tylka. Oderwalo mnie to od ksiazki (na szczescie nie innych wkolo) i sie smialismi; zona tak sie rozchichotala ze jeszcze podczas tego smiechu jej sie dwa razy wyrwalo. No az prosilem by przestala sie smiac, bo moze sie to dla naszych miesni brzucha zle skonczyc. - po pierwszej nocy spedzonej z moja ukochana, musialem pojsc wczesnie rano do kibla sie odsikac. Na nieszczescie kibel byl w w bliskim sasiedztwie z sypilania. Polecialem na golasa i musialem jakos sie odsikac by nie bylo tego slychac (to byly pierwsze chwile, ktorych czlowiek zwykle sie wstydzi swoich czynnosci fizjologicznych) Tak wiec postanowilem przykleknac na jedno kolano i zrobic siku po sciance najciszej jak sie da. No i przyklekajac nagle wyrwal mi sie glosny pierdm jaki tylko mogl wyjsc z golego tylka. Byl tak glosny, ze echo odbilo sie od metalowej oslonki piecyka. Ni emogel uwierzyc, ze cos takiego sie stalo. Klekalem nad tym kiblem wkurwiony i zazenowany. chcialem sie zapasc pod ziemie. Blagalem los by moj bak nie doszedl uszu mojej dziewczyny. Teraz juz jest troche inaczej, ale to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje auotrowi
postu powyzej! usmialam sie do lez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joja
Obgryza paznokcie u stóp?!!!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joja
Obgryza paznokcie u stóp?!!!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HOP z ŁABĘD
BUHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHA !! Nie mam pytań...hehehhehe..dawno sie tak nie uśmiałem, ach ci faceci...buhahahahhahahahahahaha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpilka
Ja to się zastanawiam, co Wy wszystkie chcecie od swoich mężczyzn...Ktoś mi kiedyś powiedział..., że takie swobodne wydawanie odgłosów zbliża do siebie......., a co do tych bab z nosa wyrzucanych za łóżko...marnotrawstwo--to jest najbardziej skuteczny antybiotyk jaki zna medycyna...Uśmiałam się do lez... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo zwykly
Permanentne pozostawianie drasek na gaciach jest rowniez uwlaczajace dla samego faceta, jesli dopuszcza, zeby jego zona lub partnerka miala okazje to przegladac w praniu. Wiele zalezy od porzadnego wytarcia tylka. Te, zwykły facio, a co robić, jak stolec jest kleisty i podcierając sie 16 razy można wczesniej naskórek obedrzeć, a kał dalej będzie sie zakamarków odbytu trzymał??? Albo jak się w takiej sytuacji papier skończy? Moim zdaniem, zezwolenie na korozje jest najlepszym wyjściem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×