Gość Greg. Napisano Listopad 2, 2004 Jedna która to widzi .. Brawo !!! :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rwetes Napisano Listopad 2, 2004 Niestety, taka jest prawda. Wpada człowiek do domu i od wejścia widzi "focha". Pytanie co się stało? Odpowiedź - NIC!! Ale widzę, że coś się stało! Nie denerwuj mnie!!! Po 10 minutach milczenia....kobieca riposta..... Nie pasujemy do siebie....Gdyby CI zależało, to porozmawiałbyś ze mną!!.... No i myślisz sobie ZONK!! I inne takie srotki kotki.... Mam dość!! Za wszelką cenę starasz się, robisz jak wół, żeby choć trochę zbliżyć się do marzeń swojej MIŁOŚCI, ale i tak jest źle... Bo to, bo tamto..... Tak się zastanawiam, może jednak warto być gburem i chamem, bo wtedy chwilowy przejaw miłości i szacunku, jakim obdarzyłbym kobietę - byłby czymś wyjątkowym i docenianym. A tak, jeśli cały czas jestem kochany i staram się jak umiem pomóc, poprawić, naprawić, itp. to w końcu dochodzi do sytuacji, że to całe moje zachowanie staje się normą, a ja "nic nie robię, żeby było lepiej"!! Ehhhh - odechciewa mi się!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rwetes Napisano Listopad 2, 2004 Niestety, taka jest prawda. Wpada człowiek do domu i od wejścia widzi "focha". Pytanie co się stało? Odpowiedź - NIC!! Ale widzę, że coś się stało! Nie denerwuj mnie!!! Po 10 minutach milczenia....kobieca riposta..... Nie pasujemy do siebie....Gdyby CI zależało, to porozmawiałbyś ze mną!!.... No i myślisz sobie ZONK!! I inne takie srotki kotki.... Mam dość!! Za wszelką cenę starasz się, robisz jak wół, żeby choć trochę zbliżyć się do marzeń swojej MIŁOŚCI, ale i tak jest źle... Bo to, bo tamto..... Tak się zastanawiam, może jednak warto być gburem i chamem, bo wtedy chwilowy przejaw miłości i szacunku, jakim obdarzyłbym kobietę - byłby czymś wyjątkowym i docenianym. A tak, jeśli cały czas jestem kochany i staram się jak umiem pomóc, poprawić, naprawić, itp. to w końcu dochodzi do sytuacji, że to całe moje zachowanie staje się normą, a ja "nic nie robię, żeby było lepiej"!! Ehhhh - odechciewa mi się!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rwetes Napisano Listopad 2, 2004 Niestety, taka jest prawda. Wpada człowiek do domu i od wejścia widzi "focha". Pytanie co się stało? Odpowiedź - NIC!! Ale widzę, że coś się stało! Nie denerwuj mnie!!! Po 10 minutach milczenia....kobieca riposta..... Nie pasujemy do siebie....Gdyby CI zależało, to porozmawiałbyś ze mną!!.... No i myślisz sobie ZONK!! I inne takie srotki kotki.... Mam dość!! Za wszelką cenę starasz się, robisz jak wół, żeby choć trochę zbliżyć się do marzeń swojej MIŁOŚCI, ale i tak jest źle... Bo to, bo tamto..... Tak się zastanawiam, może jednak warto być gburem i chamem, bo wtedy chwilowy przejaw miłości i szacunku, jakim obdarzyłbym kobietę - byłby czymś wyjątkowym i docenianym. A tak, jeśli cały czas jestem kochany i staram się jak umiem pomóc, poprawić, naprawić, itp. to w końcu dochodzi do sytuacji, że to całe moje zachowanie staje się normą, a ja "nic nie robię, żeby było lepiej"!! Ehhhh - odechciewa mi się!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lejdi Napisano Listopad 2, 2004 w nawiązaniu do przyjemniaczka co się nie potafi wypowiedzieć i zachować przede wszystkim ( wredne cipy z dnia 29-10-2004 .str.9 ) SŁUCHAJ GLUSIU : MY TAKŻE PRACYJEMY A TO NIE OZNACZA , ŻE TRZEBA ŚMIERDZIEĆ .CHYBA ŻE ZWYCZAJNIE NIE CHCE CI SIĘ GLUSIU MYĆ!!!!!!!!!!!!!!!!1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dolnoślązaczka Napisano Listopad 2, 2004 Przecież tych obleśnych facetów ktoś wychowywał. Mamusia nie widziała, że synek dłubie w nosie i robi kulki z własnej plasteliny? A może była jak ta pielęgniarka, która opowiadając mi o stanie zdrowia chorego, stojąc twarzą w twarz, dłubała namiętnie w nochalu? Albo jak ta mamusia, opowiadająca z uznaniem, jaki to czyścioszek z jej nastoletniego synka, bo po zdjęciu skarpetek wącha je z obrzydzeniem, mówiąc "fuj, jaki smród" i dopiero potem rzuca je do prania. Zamiast wytłumaczyć chłopakowi, że wąchanie ma sobie odpuścić. Albo jak nieszczęsna, która przez lata wyrzucała przez okno zużyte podpaski. Niedawno weszłam do toalety w gabinecie lekarskim. Obok muszli leżała właśnie podpaska. Zrobiło mi się głupio, jestem stałą pacjentką, pomyślałam, że będę jedną z podejrzanych. Co miałam zrobić? Wzięłam toto przez papier i wrzuciłam do stojącego obok kubła. Miałam koleżankę, która potrafiła zgnieść ręką prusaka, po czym z wdzięcznym uśmiechem oprzeć dłoń na biodrze. Po co myć, samo się wytrze. Kiedyś zauważyłam, że na krawędzi lodówki ma rozgniecionego robala. Po kilku tygodniach otwieram lodówkę, a tam resztki prusaka, częsciowo wykruszone. Innym razem do muszli wpadły jej perfumy. Wyjęła je i po prostu wstawiła do szafki. Gdy spytałam jej ok. 10-letniego syna, czy umył ręce po zrobieniu kupki, spytał mnie ze zdziwieniem "a po co?" Dzieci po przyjściu z podwórka potrafiły wejść w adidasach na pościel. Nie kazała im zdjąć butów, "bo zaraz wracają na dwór". Kiedyś jakaś kobieta będzie miała cięzki żywot, ale czy nie będzie to wina mamusi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
akara 0 Napisano Listopad 2, 2004 Boze, co to ma byc? Wyliczanka ktora plec jest gorsza pod wzgledem higieny? Opanujcie sie troche! Swinie mozna znalezc wszedzie, nie tylko w chlewie, i nie zalezy to od plci. Nie przytylam po slubie, nie laze po domu w pizamie/rozciagnietych szmatach, biore prysznic regularnie, generalnie dbam o siebie i tego samego wymagam od mojego meza. Proste. Dziala! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana po uszy Napisano Listopad 2, 2004 Ja jestem z moim facetem od roku i pomimo róznych błedów i gaf jest kochany. kazałam mu przeczytac ten list i te wypowiedzi. Sam się przyznał, że czasem mu sie zdarzy pierdnąć i nie wykapac wieczorem, ale zawsze zaklada czysta bieliznę. Jak na razie kocham jego kilku dniowy zarost:) I bardzo wam współczuję takich obleśniaków. jest jedna metoda, żeby facet kąpał sie co wieczór oprócz krzyczenia na niego i strzelania fochów, zaproponować mu wspólną kąpiel. Napewno zadziała:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dope Napisano Listopad 2, 2004 i co z tego? ja tez pierdze - jak bylismy na poczatku i przychodzilem do niej to nie pierdzialem bo nie wypada, jak ona przychodzila tez nie pierdzialem bo nie wypada ale teraz mieszkamy razem i bede pierdzial kiedy mi sie podoba bo to moj dom a nie jakas poj$%#$%$# cosmopolitanska rzeczywistosc tylko prawdziwe zycie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Facetlat20 Napisano Listopad 2, 2004 Wiesz co rwetes dokladnie taka prawda, kturej bym nie znal , na poczatku jest milo po jakims czasie dostaje wspanialego focha (jak dostanie cioty to juz zupelnie) mozesz sie jej pyatac po 1000 razy co sie stalo i tak ci nie opdopwie . A czemu - tylko po to zebys sei jej pytal i nie wiadmomo jakie jej zachcianki spelnial - czyli poprostu robi z ciebie pantofla zeby sie przed koleznkami pochwalic jak sobie chlopa wytresowala. WIECIE DLACZEGO WSZYSCY W POLSCE CHLEJA BO PAZADNE KOBIETY U NAS NIE ISTNIEJA I W TYM RACJE PRZYZNACIE MI ZGODNIE BO TERAZ WAM TO UDOWODNIE: KOBIETY SA JAK WINO - IM STARSZE TYM SA PIEKNIEJSZE I WSPANIALSZE ALE MY NIESTETY W POLSCE ZYJEMY I NA CODZIEN AGROPOL PIJEMY I NIECH TO WAS K****WY ZLOSCI NALEWKI U NAS MAJA DATE WAZNOSCI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze_wychowany Napisano Listopad 2, 2004 a moja dziewczyna przy mnie tez pierdzi bez skrepowaniai se nieraz podlubie w dupie, ale to jeszcze nic najgorsze jest gdy wyczeka moment i w momencie pierdniecia ma paluchy w okolicach swojej dupy i pierdzi se na palce i potem je wacha - tfuu - az mnie obrzydzenie beirze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze_wychowany Napisano Listopad 2, 2004 a moja dziewczyna przy mnie tez pierdzi bez skrepowaniai se nieraz podlubie w dupie, ale to jeszcze nic najgorsze jest gdy wyczeka moment i w momencie pierdniecia ma paluchy w okolicach swojej dupy i pierdzi se na palce i potem je wacha - tfuu - az mnie obrzydzenie beirze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Stefcia rudecka Napisano Listopad 2, 2004 Oł halo!!!Każdy kurna pierdzi, na miłość boską przecież "gdyby nie ten dech to by człowiek zdechł" co z wami baby?? A bekanie w wielu kulturach to oznaka że się najadło do syta-że smakowało :-) a co długania w nosie może nie każdy to musi oglądać, ale nie czarujmy się wymalowane panie że żadna nigdy jakiejś zabłakanej meli nie wyciągała palcem?? normalnie bardziej papieskie od papieZa!!!ok można te różne rzeczy w ukryciu robić ale każdemu się może zapomnieć. A co do higieny to ja bym radziła się zastanowić czy tym panom warto się sroić do wyrka??Skoro czeka go tam ino spanko??Bo tą zaś łeb napieprza??Jasne że do pracy trza się umyć-tam jest się komu podobać!! Kto bez winy niechaj pierwwzy rzuci kamieniem-zastanowcie sie czy parada w papilotach i zielonej papce na ryju jest podniecająca dla waszych panów??Może temu nie ma po co wieczorem ząbków myć?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dagella Napisano Listopad 2, 2004 moj maz kapie sie czesto,nawet bardzo,myje zeby kilka razy dziennie,czasem zdazy mu sie pierdnac aile zawsze przeprasza.po jajkach tez zdaza mu sie podrapac jak kazdemu facetowi...tacy poprostu sa mezczyzni.pozdrawiam.dagmara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość renton Napisano Listopad 2, 2004 A wiecie co to wszystko znaczy? Że wasi partnerzy czują się przy was jak przy najlepszych kumplach. Spójrzcie na to z tej strony. A te wszystkie niby obleśne rzeczy to nie są aż tak poważne sprawy. Faceci też to niestety mają w naturze. A wam - kobietom, nie zdarza się " fuknąć " przy swych mężczyznach, czasami jest trudno się powstrzymać, a pozatym to jest niezdrowe - pęknąć można. Dłubanie w nosku inaczej " bycie majnerkiem :) " to trochę inna sprawa. To faktycznie nie jest zbyt przyjemny widok, ale dla facetów to chyba szczyt odprężenia :P Mycia zębów nie rozumiem i zakładania nieświeżych skarpet też nie. Ale pozatymi drobnymi mankamentami jesteśmy przecież cudowni ( musicie pamiętać że nawet Wy nie jesteście idealne - bo nikt nie jest ). Pozdrawiam moją wyrozumiałą A. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Freelove Napisano Listopad 3, 2004 A ciekawe jaka bylaby reakcja gdyby tak zonka nie umyla sie przez kilka dni (zakladajac wolnych) wonialaby sama natura w tym efektem dobrze zachowanego sledzia itd. Kobiety wcale nie uwazam, ze nalezy tolerowac niechlujstwo i brak higieny w koncu za troglodyte zadna z was nie wychodzila, a na mydlo tochyba lkazdego stac! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ciotka Cookie Napisano Listopad 3, 2004 Uśmiałąm się setnie, niektórych tekstów jednak nie mogłam czytać bez obrzydzenia. Oczywiście rzeczy naturalne, jak gazy czy beknięcie zdarzają się wszystkim, i przecież nikt za przeproszeniem fiołkami nie sra. Jednak dłubanie w nosie i wyciąganie kozy na pościel, lub na meble, to chamówa jakich mało i nikt mnie nie przekona ze to natura! Z bałaganem niekoniecznie jest tak,ze matki tego nie nauczyły. U mnie w domu mama była bardzo czysta i ogromną wagę przywiązywała do porządku, higieny i czystości, ale nigdy nas nie wyręczała, mój tata jest również bardzo czysty, ja nie jestem pedantką, ale brudu i nieładu nie lubię, natomiast mój brat zamaist sprzątać i wietrzyć pokój to zainstalował sobie za łóżkiem żelowy odświerzacz zapachów. Jak mu szklanekk w domu zabraknie, bo już wszystkie brudne leżą u niego w pokoju, to w słoikach sobie herbatę robi. Pomijam już resztki jedzenia które leżakują u niego do mementu zanim same nie wyjdą. Natomast jak idzie do laski, albo jakaś ma przyjść do niego, to kąpiel trwa godzinę, perfum ma kilka rodzajów i to tych z najwyższej półki ale skarpetki przed założeniem obwąchuje bo wszystkie się walają po podłodze i niewiadomo która czysta. Mój facet kiedy mieszka ze mna nie robi żadnych z obrzydliwych rzeczy, pierdnie sobie czasem przy mnie, ale skoro spędzamy tyle czasu razem, to trudno,zeby tego unikał. Mamy toaletę razem z łazienką, więc czasem niekuniknione jest że widzę jak się załatwia, ale kiedy robimy kupę, nigdy jedno nie towarzyszy drugiemu. To chyba najbardziej z intymnych rzeczy, która powinna zostać intymną. AAA i jeszce jedno: mój wącha skarpetkii inną garderobę ale czystą, bo lubi zapach świerzego prania :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lol Napisano Listopad 3, 2004 ksiezniczki tez purkają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a fe Napisano Listopad 3, 2004 "Prawdziwy facet potrafi pierdzieć i bekać jednoczesnie, nie przerywajac chrapania." pl.listsrv.chomor-I Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość princessa28 Napisano Listopad 3, 2004 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość peincessa27 Napisano Listopad 3, 2004 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ger Napisano Listopad 3, 2004 razem z moim ex mieliśmy problem z dogadaniem się jak puszczać bąki w łóżku - pod kołdre, wtedy można swobodnie oddychać w pokoju (to ja), czy wystawiać pupę poza kołdrę i pierdzieć w pokój, wtedy pościel nie śmierdzi (to mój ex) :):);) któregoś dnia, na imprezie mój ex opowiedział znajomym jaki mamy dylemat i dorobił do tego teorie, że sposób puszczania bąków świadczy o charakterze - on jest otwarty i łatwo się "uzewnętrznia", a ja jestem skryta w sobie....haha:) dodam jeszcze, że obecnie wychowuję naszego syna, który nie chce się wogóle kąpać, a jak go gonie do łazienki to mówi że nie weźmie prysznic bo za dwa dni idzie na basen.... a kiedyś przy gościach powiedział mi - w trakcie oczywiście wysyłania go do łazienki - że dzisiaj myje tylko prawą nogę, bo lewą mył wczoraj:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dako Napisano Listopad 3, 2004 O matko!!! Jeszcze nie mieszkałam dłużej z żadnym facetem ale jak to ma tak wyglądać to ja sie naprawde zaczynam bać:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pieukne ciauo Napisano Listopad 3, 2004 jestem piekna nieslychanie ! piszcie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona- Napisano Listopad 3, 2004 Kobietki! Co Wy tym facetom dajecie jesc, ze tak "gazuja"?? Kurde od samego czytania od tych pierniec, bekniec, dluban w nosie...niedobrze sie robi...Feeeeeeee Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pocisk Napisano Listopad 3, 2004 hihiiii dobre, dobre piszcieeeee Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwka Napisano Listopad 3, 2004 Gdy poznaliśmy się z moim mężem i zaczęliśmy być tak "bliżej" po kilku tygodniach czy miesiącach on właśnie zaczął się zachowywać bez krępacji. :) Byłam zgorszona (o! idealnam! ;) ), ale on na to, że i tak prędzej czy później tak będzie, więc po co się zgrywać, w końcu pierdy trzymać to nie zdrowo. ;-) I co? I mimo wszystko jesteśmy razem, nawet został moim mężem, a takie odruchy nie sprawiają, że jesteśmy dla siebie mniej atrakcyjni, ale dzięki nim możemy się czuć w swoim towarzystwie swobodnie i nie udawać kogoś, kim nie jesteśmy. No, ale do tego trzeba dorosnąć (to akurat ja dorastałam w tym przypadku). :) Miłego puszczania bączków. :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PoloERC Napisano Listopad 3, 2004 Przestańcie już pisać bo nei dość ,że przy tej lekturze browar mi sie skończył to sie zaraz posikam... i to w majtki, brudne :] Jesteście niesamowite BA! a jakie pamiętliwe... Całuski dla Wszystkich naszych Kochanych Kobiet :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jak Napisano Listopad 3, 2004 sie zakochasz w kobiecie to wyobraz sobie jak siedzi na kiblu i ma zatwardzenie.. wtedy ma takie wielkie wyupiaste oczy. - od razu ci przejdzie... Mialem dziewczyne ktora 1. Ubierala sie w dresy po domu i malowala tylko jak miala gdzies wyjsc.. 2. Potrafila sobie wachac dupsko nachylajac zeby sprawdzic czy bardzo smierdzi... :) 3. Obgryzala skorki - u nog tez. 4. Wyciskala sobie pryszcze narzekajac ze ma pryszcze... 5. Spala z mlodym psem - i nie przeszkadzalo jej ze zejszczal sie na lozko... Kobiety tez potrafia pierdziec rowno - ale nie przyznaja sie do tego.. (w mlodym zwiazku jeszcze) - tez mialem kiedys taki motyw.. uslyszalem - "to z pola" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Koticzkawyjatkowo dziś wredna Napisano Listopad 3, 2004 Marttina ma rację - to nie jest kwestia długości pożycia i zażyłości, ale kultury osobistej. Jestem pod tym względem cholernie konserwatywna i nie dopuszczam pewnych sytuacji - mój mężczyzna będzie miał ciężką starość przed sobą, o ile go wcześniej nie wykończę. Nie wierzcie, że w każdej rodzinie zdarzają się takie sytuacje. To nieprawda. Żądajmy szacunku dla siebie, ale okazując go innym. A przede wszystkim - sami sobie. Wygodny strój to nie musi być stary rozciągnięty dres i potargany T shirt; ja nie rozumiem, jak ktoś może się w czymś takim dobrze czuć. A seksownie??!! Merlinie, pomóż. Reszta jest konsekwencją. Wiem, że związek to kompromis, ale gdzie kończy się kompromis? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach