Gość też lubie wąchac Napisano Wrzesień 30, 2006 jak moja dziewvzyna pierdzi. kręci mnie to bardzo i ja wiem ze ona to lubi robic przy mnie bo nigdy jak ma se piernąc to nie ucieka ode mnie tylko sie przysuwa. ja przy niej tez puszczan bąki ale ona nigdy nie wącha oficialnie mojego smrodu tylko macha rekami i udaje ze jej to przeszkadza. zawsze sie jednk przy tym smieje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Miziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 zesmrodzić sie to pierdnąć, prutnąć, bzdnąć czyli zebździeć się, puścić bąka lub tajniaka a nawet psutnąć. Byle śmierdząco. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wisiek Napisano Wrzesień 30, 2006 i ona /prutka/ to wszysko zrobiła? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wąchacz Napisano Wrzesień 30, 2006 nawet dala dupe do wąhania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno Napisano Wrzesień 30, 2006 nietylko zesmrodilas sie na naradzie alt i tu puscilas poządnego bengala tym ze sie do tego przyznajesz. Ale smruuuud!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jestes niezła Napisano Wrzesień 30, 2006 prowokatorka. Nakręciłaś nowy temat w tym temacie, bo robiło sie nudno. I ja chciałam dodac cos od diebie. Jestem z moim chłopakiem juz od 3 lat. Razem mieszkamy od 2 lat. On generalnie nie robi zadnych obleśnych rzeczy. Natomiast pierdzi przy mnie dosc czesto i to na moją prośbe. Ja gotuję w domu i staram sie zeby były to potrawy gazotwórcze. Kiedy podje takiego menu potrafi pierdzieć całe popołudnie a nawet i w nocy. Ja natomiast w przeciwienstwie do męza prutki, nie wącham tych bąków przy tyłku mego ukochanego ale lubie słuchać jego pierdów. Bo mój chłopak bardzo ładnie pierdzi. Nie jest to pierd obleśny i za to go kocham.Nie jest to zboczeniem jak myslicie ale chyba duzym dziwactwem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do prutki Napisano Wrzesień 30, 2006 zesmrodziłam się ze śmiechu jak to przeczytałam ale jakoś ci nie wierzę że tak było Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przyznam sie Napisano Wrzesień 30, 2006 po tych ostatnich wypowiedziach, że mój mąż też robi obleśne rzeczy. Chociaż obleśne wydawały mi sie do dzisiej. Chyba słusznie nazwano je dziwactwem. On lubi wąchać moje bąki. Zawsze posłuchuje pod drzwiami łazienki czy już pierdzę i wtedy wchodzi, Ale najbardziej lubi kiedy puszcze bąka w łużku albo jak siedze w fotelu albo na kanapie. Karze mi wtedy unieść pupę z jednej strony tak przechylic sie na bok bo twierdzi ze wtedy szybciej sie wysmrodze.Krępowało mnie to strasznie i jak zaczynałam pierdziec to chciałam zaraz wychodzić ale on mnie przytrzymuje i prosi żebym przy nim smrodziła. Oczywiście nie zawsze przy nim puszczam bąki. Nieraz jak mi się zachce i poczuję że mam jeszcze czas zanim mi bączek wyleci to gnam do łazienki i staram się robić tam to jak najciszej zeby mąż nie wszedł. Ostatnio znalazłam sposób na cichsze pierdzenie bo w łazience wyciągam brudy z kosza / dużą ilość/ i podkładam je sobie pod pupę i wtedy mało słychać albo wcale i wtedy mam spokój z prześladowcą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 Prutko czy już dzisiaj nic nie wyprutasz w tym temacie. A może po prostu teraz zadawalasz mężusia swoim smrodem. W takim razie puść takiego bączura, żebym i ja miał szanse usłyszeć go i powąchać bo mnie też to podnieca. Co z wysyłką zasmrodzonej spódniczki? a może chcesz przyjechać do mnie na weekend żeby sprutać mi się osobiście? Będę zaszczycony a może powinienem powiedzieć zaprutany? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 chyba cie powaliło!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 Dlaczego? Bo przyznałem się że też podnica mnie jak kobieta się spruta? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 Nie. bo drwisz sobie z dziewczyny która w dobrej wierze, po to żeby nam uzmysłowić braki w naszej toltrancyjności przyznała się do najintymniejszego z inymnych zdarzenia. Jak tak bardzo chcesz sobie powąchać czyjeś smrody to kup sobie pierdzącą poduszkę i w ciuchlandzie krótką spódniczkę. Sam sobie w nią nasmrodź, potem włóż w nią poduszkę i wyobrażaj sobie że ten smród i to prutanie to dzieło prutki. A od niej się odczep zboku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 Dobry pomysł. Ale osobiście wolałbym żeby to jednak była ona. A tak poza wszystkim nie jestem zbokiem, tylko zgodnie z przedstawioną przez prutkę teorią - dziwakiem.Na dokładkę nieszkodliwym. Gwarantuję ci, to nie ma nic wspólnego ze zboczeniem.To raczej maleńka obsesja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 Błagam odezwij się jeszcze prutko! Lubię czytać twoje teksty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ze Napisano Wrzesień 30, 2006 jest ktos tak otwarty i szczery. nie widze i nie czuje tu zadnego smrodu. dziewczyna po prostu powiedziala co przezyla. fajnie bylo pocztac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość facetka Napisano Wrzesień 30, 2006 Wzór faceta - uwielbiam takich tłuste, długie włosy - w ogóle uważam jakiekolwiek długie włosy za kompletnie niemęskie, -włosy z kilogramem żelu,/ tłuszczu własnego/ -biżuteria -uszy kolczyki itp -brudne nieprane spodnie -brudne, przepocone ubrania, -brudne buty, -T-shirty lub swetry wciągnięte w spodnie, -brudne i długie paznokcie, a szczególnie hodowanie jednego paznokcia -zaniedbane stopy - aż strach ilu facetów ignoruje wygląd własnych stóp! /narośl/ -wielki "mięsień piwny", od picia piwa/ -włosy wystające z uszu i nosa, - nie zmieniana bielizna - nie czyszczone marynarki latami - nie dbanie o zęby żółte dziurawe -TAK Brzydki oddech że zabije na metr /!!!!!!!!!kumulacja piwa, papierosów i czosku!!!!!!!!!!!!!!/ - oraz sypiący się z głowy łupież - pierdzenie gdzie popadnie /przecież mozna iść do toalety/ - dłubanie w nosie a szczególnie w samochodzie - rozwalanie skarpetek [po całym domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wielbiciele pierdów Napisano Wrzesień 30, 2006 Okazuje sie ze jest wielu takich co lubią jak dziewczyny pierdzą. Ja tez nie nazwał bym tego obleśnym. Sam jestem w tej grupie. Niestety nigdy nie miałem okazji tego posłuchać w innym wykonaniu niż mojej matki i siostry. Ale to mnie nie kręciło. No może u siostry bardziej. Ale chętnie powąchałbyn i posłuchał jak robią to inne dziewczyny i dojżałe kobiety ale nie stare. To dopiero było by obleśne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mr.Wąchalski Napisano Wrzesień 30, 2006 weszłem kiedyś na stronę gdzie kobiety i dziewczyny pierdziały. Jedne tak same inne prosto facetom w nos. Powiedziałem o tym żonie i pokazałem jej tą stronę. Obejrzałą i pozwoliła mi od tamtego czasu wąchać jak sama pierdnie. A zdaża się jej to często. Bardzo lubie wąchać jej tyłeczek. Dlatego nie oglądam się za innymi babeczkami bo mam w domu taką co daje mi to czego chcę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prutka Napisano Wrzesień 30, 2006 Przeczytałam komentarze do mojej historii i jestem niepocieszona tym ,że niestety nie wszyscy zrozumieli moje przesłanie. Otóż opisując moje przeżycie chciałam powiedzieć, że prutanie wcale nie jest rzeczą obleśną. Może mieć przecież różne podłoże: chorobowe, stresogenne, przypadkowe /tak jak u mnie/.Jest to rzecz zupełnie naturalna. Niestety w naszym społeczeństwie bardzo wstydliwa. Dlatego opisując z detalami to co zrobił dla mnie mój mąz chciałam wszystkim powiedzieć, że jest możliwe pozbycie się wstydu, czy zażenowania po sprutaniu się pod warunkiem, że ci co usłyszeli nasze prutanie nie wyśmieją nas, nie oburzą się i nie będą na różne sposoby próbowali wyalienować nas ze swego srodowiska. Dzięki mojemu mężowi ja zaakceptowałam siebie prutającą. Już się nie wstydzę, czuję się mimo tej ułomności? atrakcyjna. Ba, nawet bardziej pożądana.Dlatego nie rozumiem tych wszystkich kobiet, które wypisują, że najbardziej obleśną rzeczą jaką zrobił jej mąż, było to, że prutnął. Prutanie to fizjologia. Wszyscy prutamy, czy sobie tego życzymy, czy nie. Chodzi o to, żeby tych prutających akceptowano i nie porównywano z obleśniakami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pruteczko Napisano Wrzesień 30, 2006 masz rację Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 A jednak znowu się sprutałaś na forum. Teraz jednak nie zasmrodziłaś.A szkoda, bo wciąż czekam na twoją odpowiedź w sprawie śmierdzącej spódniczki.Czy już ją zaprutałaś, czy jeszcze dosmradzasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prutka Napisano Wrzesień 30, 2006 Dosmradzam.Ale niestety nie dla ciebie Maziorku. Dla mojego męża więc oszczędź sobie już tych uszczypliwości pod moim adresem i znajdź sobie inną dziewczynę, która zadowoli cię w pełni puszczając bąki tylko dla ciebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 A może masz siostrę, która będzie prutałą dla mnie. Chętnie skorzystam z jej uprzejmości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynka szamana Napisano Wrzesień 30, 2006 mnie też odblokował mój facet. powiedział kiedyś, że mogę sobie przy nim puszczać bąki, bo on to lubi. Stało się to wtedy kiedy przy nim niechcący pierdnęłam i przeraziłam, że zaraz mnie zwymyśla, że mu smrodzę w pokoju. Od tamtej pory pierdzę przy nim, a on przy mnie bo też to lubię i wcale mi to nie przeszkadza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Maziorka Napisano Wrzesień 30, 2006 Nazywają mnie Psutka, bo często robię pssssst Mogę jednak zrobić prut prut. Noszę też minispódniczki. Co ty na to? Może to mnie szukasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 Witaj Psutko. Osobiście wolę jak kobieta pruta. Ale psutanie też może być. Przecież chodzi o to, żeby śmierdziało.Jestem zainteresowny więc podaj mi jakiś kontakt i zacznij zasmradzać swoją spódniczkę. Nie mogę się już doczekać, kiedy sobie powącham. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Maziorek Napisano Wrzesień 30, 2006 ty rzeczywiście jesteś obleśny i dziwię się tej dziewczynie co podjeła z tobą grę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Maziorka Napisano Wrzesień 30, 2006 www.kasza@29.onet.pl. Spódniczka już mocno śmierdzi a ja wciąż psutam. Dla ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Maziorka Napisano Wrzesień 30, 2006 zejc już z tego tematu bo zaczyna śmierdzieć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz tego wszystkiego dość Napisano Wrzesień 30, 2006 Ten topik był taki fajny na początku a teraz ...okropny! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach