Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

masz mietowke!!!napisalam to w przenosni!!tak uwielbiam wachac cudze baki wiesz!!!widocznie nie masz nic ciekawego do robienia,tylko analizujesz zdanie po zdaniu czyjesz wypowiedzi i wywodzisz swoje puste i niedorzeczne teorie.nie mam 12lat tylko 21,to ty chyba jestes jakas gowniara!!! A nawet jesli lubilabym sztachac sie bakami to GOWNO cie to obchodzi!!! Bywaj zdrowa

masz tu kurwa 3 razy zeby dotarlo

No to co tu czytam to jest majstersztyk, pokładam sie ze smiechu, a nie ma nic lepszego jak smiech,.. i to z samych siebie :) Tak naprawde faceci są po prostu uczciwi bo : --wygrzebują gile - bo lubia czysto w nosku, (dlaczego maja chodzic caly dzien z gilami i sie udusic ?) --pierdzą - zeby nie pęknąc, (pierdziec trzeba i basta, niepierdzenie jest niezdrowe) --bekają - bo dobre bylo, (bekanie moze byc tez odebrane jako komplemet; dobrze gotujesz) --smerają w jajkach - bo po to są jajka (też) (jakby wam cos wisialo miedzy nogami tezbyscie smerały) --"chodują" brudne gacie - bo tak szybciej. (zamiast sie "stroic" maja wiecej czasu na bycie twórczym) --mylą zlew ze smietnikiem - bo jak przyjdzie czas to sie sprzątnie (nie mozna przerywac pracy i zabierac sie za pluskanie w zlewie) --zostawiaja skarpetki gdzie popadnie - bo i tak nikt nie ukradnie. (czas ucieka, czas ucieka !) --i wiele innych rzeczy - bo tak trzeba Wydaje wam sie ze jakis facet tego nie robi itd, no to jstescie w błedzie, bo to robia wszyscy faceci, przy czym niektorzy "maskują" sie dokladnie tak jak wy się upiększacie aby być "naturalnyą". Jesli widzicie ze facet tak robi to chociaz macie szczescie ze macie do czynienia z uczciwym facetem, ktory raczej nie pozuje tez w innych dziedzinach. ----Co widac to jest---- Chyba ze wolicie, "supermana", ktory jest zawsze ogolony i ladnie pachnie, a zeczywistosci zna pojęcie "woda" tylko w stanie skupienia zwanym "spray", a tyłek nie widzial mydla od lat. (o pierdzeniu i bekaniu, jajosmerdaniu za rogiem nie wspomnę, wyjdzie po slubie) ----Co nie widac to macie, a cholera wie co jeszcze---- I tego wam życze, pierdzących ale kochanych i uczciwych facetow.

A pozatym to nie przesadzajcie :P Facet sie w koncu umyje.... Jak juz sie zacznie przyklejac do podłogi :D

....oczywiscie prawdziwą wodą (nie w sprayu) :D

Ha, ha :-D Ale się ubawiłam, choć przeczytałam tylko kilka komentarzy:-D Mój mąż też pierdzi (jak mamy głupawę, to-nie mogę zaprzeczyć-nawet się z tego śmiejemy), czasem sobie beknie, w nosie dłubie sporadycznie, ale cóż... mnie się też zdarza, święta nie jestem. Najbardziej mnie wnerwia, jak się drapie po jajkach, ten dźwięk mnie wkurza;-) Skarpetki i gacie wrzuca na szczęście do kosza na brudną bieliznę i raczej ich nie wącha;-) Myje się codziennie, zęby myje dwa razy dziennie (minimum) i ogólnie to nie jest taki najgorszy. Przede wszystkim jest dobrym i fajnym człowiekiem, i mimo pierdzenia bardzo go kocham:-)

to jest naprawdę zajefajny temat, przeczytałem tylko kilka postów a uśmiałem sie jak norka :))))))))))))))

to jest naprawdę zajefajny temat, przeczytałem tylko kilka postów a uśmiałem sie jak norka :))))))))))))))

Oczywiscie moim zdaniem masz racje "totalnaidiotka" i nie dlatego, ze pierdze i bekam przy wszystkich jak najety, poniewaz tego nie czynie. "A maszmietowke" nie potrafi w ogole czytac przenosci, tylko nie zgadza sie z tymi opiniami wiec lapie za slowa i wymysla dziwne twierdzenia. Przeciez nikt ci pierdow nie kaze wachac, ale jesli tobie sie zdarzy chocby podczas snu przy swoim chlopaku to co zrobisz? Jebniesz sobie w leb? Wazne jest przeciez to, zeby nie przekraczac pewnej granicy w towarzystwie, bo para niech sie zachowuje w taki sposob jaki toleruje, jesli nikomu nie przeszkadza. Moga i bekac i pierdziec, i co im tylko przyjdzie do glowy. Inni nie musza sie z tym zgadzac i moga wypisywac ze jest toaleta a jesli nie to brzuch sam przestanie bolec :|. Pozostaje tu jeszcze kwestia dobrego smaku przy wypowiedziach niektorych osob, bo co innego cos robic a co innego opisywac w sposob nieco prostacki na forum, posrod ludzi, ktorych sie nie zna. A sporo takich wypowiedzi juz przeczytalem, ale to tez jest sprawa dyskusyjna, bo moze ktos tak sie wyslawia na co dzien, jesli tak to wspolczuje. Co do kwestii metroseksualistow, to ja rowniez ich nie trawie, ale jesli ktos taki jest to jego sprawa. Tlumaczac, ze taki delikwent jest dobrze wychowany, bo dba o higiene oraz wyglad nie dziwi nikogo, poniewaz brzmi to pozytywnie. Problem w tym, ze jest to zbyt lagodnie opisane. Prawda jest taka ze stoja przed lustrem godzinami i uzywaja roznych specyfikow na skore, ktore czuje w promieniu siedmiu metrow az lzy sie cisna do oczu :| Jest to takie piekszenie sie i przywiazywanie wedlug mnie zbyt duzej wagi do wygladu zewnetrznego, a przeciez charakter jest o wiele wazniejszy. No chyba ze ktos twierdzi inaczej to droga wolna, niech nawet poslubi takiego goscia, ale cos mi sie wydaje ze taka milosc w wielu przypadkach jest tak nieszczera jak ten slodkopierdzacy lalus.

jakistamfacet dzieki,ze chociaz Ty zrozumiales o co mi chodzi,bo wg.\"masz mietowke\" jestem osoba,ktora uwielbia wachac pierdy i uwazam,ze bekanie czyni faceta prawdziwym mezczyzna

Ja to mogę wylać na twarz dużo pachnidła , nie rozumiem czemu potem jedna z drugą twierdzi , że się dusi.

Ja to mogę wylać na twarz dużo pachnidła , nie rozumiem czemu potem jedna z drugą twierdzi , że się dusi.

poryczałam się aż ze śmiechu czytając ten wątek, zaczne chyba baczniej obserwować mojego mężą

Sama widzisz , do czego faceci są zdolni. Laski też.

Nie mam pojęcia o co wam chodzi KOBIETY!!! wam nie zdaza sie pierdnac przy swoim facecie? Nie wiecie ze nie mozna powstrzymywac gazow bo to szkodzi zdrowiu?;D A zreszta jak wam, nie odpowiada to moze czas najwyzszy zmienic faceta bo jak oni maja jakies nawyki to trudno je zmienic i trzeba sie z tym pogodzic a nie narezkac a zreszta mozna pogadac z facetem ze wam to przeszkadza itd a nie wyzalac sie na forum ;o bo tak sprawy nie rozwiazecie zenada... a zreszta proponuje wiecej dystansu do niektorych spraw bo jak wszystkim bedziecie sie tak przejmowac to chyba niczym innym sie nie bedziecie zajmowc. i czasem poprostu posmiac sie z tego to jest najlepsza metoda i nie bedziecie sie ta stresowac bo to nie ma sensu fizjologi nie zmienicie. I pamietajcie idealow nie ma wiec cieszcie sie z tego co macie!!!

"Ja np głośno skarczę "-co to znaczy, bo nie mam pojecia? serio!

kocham ten wątek. czytałem go jeszcze w liceum, czyli jakies 3-4 lata temu... :)

No to tak moj tez dlubie w nosie ale naszczescie nie zjada gili.. Przylapalam ze po onanizacji wyciera swojego o wszystko co jest pod reka:skarpetka, posciel, podkoszulek.... wrrr zgroza jak sika to cala deska jest brudna i sciana... Pierdzi przez sen.. masakrycznie a jego paznokcie u nog to dopiero masakra.... zolte wrr. majtki zmeinia co 2 dni.. ciagle dlubie wykalaczka w zebach.. potrafi nawet spac z wykalaczka.. czesto nie spuszcza wody w kiblu.. gdy goli sie cala lazienka wyglada jakby huragan przez nia przeszedl a pierze tylko wtedy gdy nie ma juz w czym chodzic - po sexie wyciera swojego idzie do ubikacji i zamiast sie umyc pryska perfumami bosheeee ale to oblesne czesto siedzi w bokserkach jak ogladamy tv- jego ulubionym wtedy zajeciem jest wkladanie palcow do tylka i wachanie - myje swoje zeby moja szczoteczka leeeeee .. najlepsze jest to ze ja w domu mam 1 szczoteczke a on swoich az 3

No to tak moj tez dlubie w nosie ale naszczescie nie zjada gili.. Przylapalam ze po onanizacji wyciera swojego o wszystko co jest pod reka:skarpetka, posciel, podkoszulek.... wrrr zgroza jak sika to cala deska jest brudna i sciana... Pierdzi przez sen.. masakrycznie a jego paznokcie u nog to dopiero masakra.... zolte wrr. majtki zmeinia co 2 dni.. ciagle dlubie wykalaczka w zebach.. potrafi nawet spac z wykalaczka.. czesto nie spuszcza wody w kiblu.. gdy goli sie cala lazienka wyglada jakby huragan przez nia przeszedl a pierze tylko wtedy gdy nie ma juz w czym chodzic - po sexie wyciera swojego idzie do ubikacji i zamiast sie umyc pryska perfumami bosheeee ale to oblesne czesto siedzi w bokserkach jak ogladamy tv- jego ulubionym wtedy zajeciem jest wkladanie palcow do tylka i wachanie - myje swoje zeby moja szczoteczka leeeeee .. najlepsze jest to ze ja w domu mam 1 szczoteczke a on swoich az 3

Bycie z kimś takim,oznacza tylko jedno brak szacunku do samej siebie.!!! nie żałuje ani jednek kobiety,która sie tu tak żali.... same chcecie miec obore w domu,to ja macia. Jesli męzczyzna nie potrafi dbac o siebie dla swojej kobiety,nie widze sensu bycia z takim prymitywem. no ale coż kobiety zawsze albo w wiekszosci nie zwracaj uwagi na siebie i swoje potrzeby.... to smutne ze dla 15 cm kiełbasy,są gotowe znoscic takie zachowanie swoich hmmmm jaskiniowców. Współczuje postawy do siebie samych....zal

:D no to usmialam na 102!!!!

jak zwykle, kobiety nie mają żadnych skaz:/ zamiast gnoic swoich facetów moze wystarczy tylko porozmawiać. Ja dbam o chigiena, zmieniam skarpetki, bielizne, kąpie sie i moja żona ciągle narzeka, ze robie za często pranie, ze siedze za długo w łazience..... Kobiety czego wy chcecie!!!!!!!!!!!!!!!????????????????

acha, pierdzenie jest żeczą ludzka, żeby to zmienić niech chop zastosuje jakąs dietę, bo takie dolegliwości są od wątroby. panie zacznijcie mężą zdrowo gotowac to nie bedziecie musiały wachac smrodów

topik obrzydliwy ale posmiac do lez tez sie mozna :D

wezcie dziewczyny nie przesadzajcie z tego co przeczytalam to i tak macie niezle moj maz a jestem znim juz 32 lata to dopiero potrafi: o wszystko pyta nmie beze mnie nie potrafi sie nawe umyc a robi to tylko w niedziele i od swieta glowe nigdy nie umyl sam nawet herbaty nie zrobi sobie sam tylko czeka na mnie az wroce z pracy a najzabawniejsze jest to jak poluje na muchy potrafi zapytac mnie czy nie potrzebuje jej do zupy on nietylko dlubie w nosie ale potem polyka te gile szkoda ze mnie nie zapyta jeszcze czy chce moze a naj gorsze jest to ze grzebie gdzie popadnie nawet w moich dziurach i nawet w swojej zaprzeproszeniem dupie to potem jeszcze pokazuje mi co upolowal a ostatnio zapytalam co to k...a jest odpowiedzial gownoa co myslalas hela ze miod

PODNOSZE:)

no dobra sama coś napiszę, tego chyba tu jeszcze nie było... mój kiedyś znalazł w centrum w nocy butelkę 0,7 bacardi w którym było 1/3 alkoholu i zakosił do chaty bo to przecież drogi trunek.. jeszcze miał czelność mi o tym powiedzieć i częstować... był studentem, wynajmował pokój... miał taki mały niewygodny tapczanik "jedynkę" ale znalazł na śmietniku obok bloku starą wyrzucona kanapę i zatargał ja do domu twierdząc że będzie wygodniejsza:/ nie ważne że nie wiadomo kto na niej wczesniej spał.. obiecał, ze da do karczera ale obietnicy nie dotrzymał - żal my było kasy... stare dywany znosił...

Koleżanki na stancji wrzucają ciągle podpaski i tampony nie owiniete w nic do odkrytego kosza na śmieci i zwłaszcza latem tak nawala, że aż szkoda słow, na gąbce jednej z nich widać normalnie brązowe plamy i jestem pewien ze to są plamy po kupie, do tego zostawiają pod prysznicem swoje maszynki do depilacji, nie trzeba dokładać pikanterii w postaci "od depilacji czego" i zawsze pełno włosów zostaje pod prysznicem !!

Perdnąć mi się zdarza.A niby co mam zrobić ? Bąka do kieszeni schować ? Albo to torebki ? Moja żabcia notomiast beka. I to jak. Normalnie jak prowadzę, ona jedzie obok, to jak znienacka beknie, to mi aż normalnioe kerownicę z rąk wyrywa.

Ja tam sram przy lasce , niech się przyzwyczaja.Potem jest tylko pierdzenie we wspólną kołdrę.