Gość tez z problemami... Napisano Sierpień 27, 2007 czekanie moze byc stresujace.... ja w przyszlym tygodniu ide do gin prywatnie, chce uzyskac opinie innego lekarza a poza tym mam nadzieje ze przepisze mi cos na ten stan zapalny, my kpbiety jestesmy skazane na ginekologow ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karinakarina Napisano Sierpień 27, 2007 czesc Dziewczyny, bylam u swojego lekarza i powiedzial ze w naszym szpitalu wycinek pobiera sie przy znieczuleniu miejscowym!!!i juz sie boje co oni tam ze mna zrobia :( dzis dostalam okres po tabletkach na wywolanie,czuje sie fatalnie niedosc ze mnie wszystko boli to jeszcze mam humory.w kazdym razie zaraz po miesiaczce uciekam na wycinek,mam nadzieje ze przezyje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość polaczka Napisano Sierpień 28, 2007 Hej dziewczyny!!! Ja jestem już po wycinku. Wczoraj miałam robiony zabieg w narkozie. Uśpili mnie w sekundzie i obudziłam się już po wszystkim jak mnie przekładali na łóżko na oddziale. Po południu byłam już w domku:) Cały dzień spałam i trochę kręciło mi się w głowię. Dziś też jeszcze trochę kiepsko się czuję - jak na lekkim kacu :) i trochę krwawię. Ale to podobno normalne prez kilka dni. Żadnych tamponów mi nie zakładali, więc i nie wyjmowali. Dostałam 2 dni zwolnienia więc odpoczywam sobie. Teraz czekam 10 dni na wyniki... Najgorsze to czekanie... Ale trzeba być dobrej myśli. Pozdrawiam Was wszystkie. DAMY RADĘ!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Sierpień 28, 2007 hej polaczka! to super ze tak dobrze to zniosłaś! cieszę się! pewnie że damy radę! nie mamy innego wyjścia a poza tym mamy tutaj siebie i mozemy się podzielić własnymi doswiadczeniami i pocieszyc sie w razie czego ;) wracaj szybko do zdrowka ps tak to normalne ze sie krwawi - u mnie to bylo plamienie i trwalo jakies 3-4 dni ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RH72 0 Napisano Sierpień 28, 2007 Jestem już po wycinkach. Wróciłam do domu tego samego dnia. Nie było źle. Wynik za trzy tygodnie. Ale powiedzcie co może wyjść w tym wyniku? Czy mogę się dowiedzieć, że mam raka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami... Napisano Sierpień 28, 2007 no wlasnie po to sie robi wycinek zeby dowiedziec sie czy nie ma jakis podejrzanych zmian, ale ja jestem zdania ze lepiej wiedziec wczesniej niz za pozno, ale do przodu nie ma sie co martwic :-) u mnie wszystko po lacinie napisali ale lekarz powiedzial tylko ze nie ma zadnych zmian nowotworowych pozdrowienia dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Sierpień 29, 2007 dokładnie - po to robi się cytologię by określić czy są czy nie ma komórek nowotworowych. Jeśli nawet (ODPUKAĆ!!!) by były to będzie to wczesna zmiana (w koncu grupa 3 nie jest stopniem nowotworowym a poza tym nawet 4 nie jest tak bardzo groźna!!!) i lekarze poradzą sobie z nią ;) Cieszmy się że jestesmy rozsądne i mądre i chodzimy do lekarza regularnie - a nie jak większość (niestety!!!) kobiet - nie pójde do lekarza bo jeszcze cos wykryje a tak jak nie wiem to jestem zdrowa a pozniej gdy są juz obajwy to jest juz za pozno Bądźmy dobrej mysli Ps ja tez mialam wszystko po lacicnie - lekarz powiedzial ze nie ma zmian nowotworowych i ze jest nadzerka (mi napisali w bad.histopat.ze mam ektopię a to nie jest nadżerka!!!) ale to juz wiedzialam bo po odebraniu wyniku usialadam do kompa i w necie znalazlam przetlumaczenie wyniku ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami... Napisano Sierpień 29, 2007 anah a gdzie znalazles to przetlumaczenie w necie? bo ja tez lubie wszystko wiedziec, wiec tez chetnie poszukam :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Sierpień 29, 2007 wpisałam w google łaciński wynik... kawałek po kawałku - tzn nie kazde slowo osobno ale każdą linijkę wyniku - bo były chyba 3 wersy trochę trzeba poszukac ale znajdziesz ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Sierpień 29, 2007 ps - anah to hana (tyle ze to bylo juz zastrzezone) płeć żeńska ;) chcialam wiedziec co mi jest (by w razie czego pytac) zanim pojde do lekarza bo wizyte mialam w tym samym dniu w ktorym odebralam wynik a w necie jest wszystko tylko trzeba poszukac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RH72 0 Napisano Sierpień 29, 2007 Dzieki za pocieszenie. Tez mi się wydaje, że najwazniejsze to w pore zrobić badania. Co miałyście robione po wycinkach? Bo chcę wiedzieć na co się nastawić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami... Napisano Sierpień 29, 2007 hana anah sorry to tylko literowka, przeciez wiem ze jestes plec zenska, chyba zaden facet nie mialby takiej wiedzy jak my na te tematy.... rh72 mi nic groznego nie wyszlo po wycinkach, ale test na hpv wyszedl pozytywnie wiec zrobili mi krioterapie czyli wymrazanie, kazdy przypadek to indywidualna sprawa wiec musisz poczekac cierpliwie...pozdrowienia dla wszystkich:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Sierpień 30, 2007 rh72 - dokładnie tak jak mowi - też z problemami... kazdy przypadek jest indywidualną sprawą... ja po wycinkach będę miała robione badanie na HPV (było podejrzenie w wyniku cytol) miałam mieć je dzisiaj wykonane ale niestety gin jest na szkoleniu więc czekam do przyszłego czwartku... a jeśli wyjdzie ze mam HPV to też wymrażanie mnie czeka - zdanie mojego gina Trzymajcie się kobitki i głowy do góry ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pandora1 Napisano Sierpień 31, 2007 Czytam wasze lisy i jestem przerażona. Dwa tygodnie temu zawiadomiono mnie że mam cytologie 5. Natychmiast skierowano mnie do szpitala na wszelkie badania, wycinki....... Czekam na wyniki ale niestety to jeszcze potrwa moze tydzień. Siedze i płacze, ja, która pezez 15 lat nigdy nie chorowałam, pracowałam jak wół za dwoje - bo sama wychowuję syna - nagle mam być skazana na najgorsze. Boże mam tyle siły że mogłabym znieśc wszystko żeby tylko żyć i patrzeć jak mój syn rośnie. Mam 41 lat czy mam szansę na wyleczenie? Jeśli piszecie ze 4 to nowotwór to czym jest 5? Boje się zkażdym dniem coraz bardziej. Pierwszy raz od lat zaczęłam chorować, wszystko mnie boli - to chyba nerwy. Jak jestem sama to płaczę ale przy moim synu staram sie uśmiechać. Nie mam z kim porozmawiać a raczej nie chcę. Zawsze sobie radziłam ze wszystkim sama ale teraz tochyba niemożliwe?!! Jak wytrzymać ten tydzien/...... Ciągle mam nadzieję że ta cytologia to pomyłka. Robiłam badania co roku miałam 2 jakieś stany zapalne, leczyłam. W zeszłym roku miałam 3 moja lekarka stwierdziła że leki wystarczą bo przy stanach zapalnych to 3 jest normalna. Teraz pluje sobie wbrodę że ją posłuczałam - komu wierzyć? Gdybym weszłą na tą strone wcześniej ......... Ale teraz to nic mi nie pozostało tylko czekać na wyrok. Może dostanę szansę ? Płaczę i modle się o cud albo o pomyłkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Sierpień 31, 2007 Pandora1 piszesz ze \"Ciągle mam nadzieję że ta cytologia to pomyłka. Robiłam badania co roku miałam 2 jakieś stany zapalne, leczyłam\" ====>> skoro bylo ok co najwyzej III to nie sądzę by od razu zrobila się V proponowalabym zrobic gdzies drugą cytologie znajomej kolezanka zrobila cytologie (po 10 latach nieobecnosci u gina - choc corke wozila regularnie) i pierwsza cytol wykazala jej ze zle pobrano probke wiec zrobila drugą w innym miejscu a tam wykazalo ze ma najgorszego raka jaki tylko jest i to w stadium gdzie juz nawet nie zaczną leczyć i dawali jej pół roku zycia wiec zaczela juz sie zegnac z rodziną... i wtedy poszla na polną zrobila trzecią cytologię i wyszla jej III - wzieli ją na oddzial pobrali wycinki wyszlo ze ma kom nowotworowe wiec usuneli szyjkę i całą resztę teraz czeka za wynikami... a poza tym na tym forum tez pisala jedna kobitka ze miala 4 i z pomocą lekarza zeszla na 2 moze u ciebie to pomylka (OBY!!!) tym bardziej ze robilas regularnie badania - trzeba byc dobrej mysli bez wzgledu na to co bedzie - pamietaj o tym co mowią lekarze: jak pacjent nie chce wyzdrowiec to nie wyzdrowieje i nawet najlepsze leki nie pomogą a jak się uprze to mimo iż powinien wąchać kwiatki od dołu bo na to wskazują badania to on ciągle zyje... pamietaj! nastawienie to polowa sukcesu!!! a Ty masz dla kogo zyc!!! i tego się trzymaj ;) glowa do gory bedzie dobrze ;) jestesmy tu by sie wspierac ;) wiec proszę o usmiech i pozytywne myslenie :) :) ps a badania cytol robilas zawsze u tego samego gina? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iga64 Napisano Sierpień 31, 2007 Pandoral! Glowka do gory! tyle czyta sie o pomylkach przy pobieraniu materialu do cytologii,ze wydaje mi sie,iz powinnas zrobic cytologie ponownie u innego lekarza! to tak jak mowi anah! po drugie,uwazam ze skoro co roku robilas badania i wychodzila Ci 2 pozniej zas 3 ze stanem zapalnym i nagle wyszla 5 to wydaje mi sie to jedna wielka pomylka! a tym bardziej,ze nie mozesz sobie zarzucic tego,ze cos zaniedbalas! leczylas sie! to jest najwazniejsze! w przeciwnym razie,gdybys zostawila te stany zapalne w jasna cholere to moglabys sie czegos obawiac! badz spokojna...ja mam 21 lat i wyszly mi kom nowotworowe,dlatego jade na polna,zeby pomogli mi,bo u mnie w miescie nie maja takiej aparatury! tyle Nas tu jest, ze to przeraza,ale czuje,ze z Toba to pomylka i bedziesz zyc w spokoju patrzac na swoje male szczescie jak dorasta! trzymam kciuki i daj koniecznie znac co z wynikami o ile oczywiscie bedziesz chciala sie tym z Nami podzielic!pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martusiuska Napisano Sierpień 31, 2007 Bylam wczoraj u ginekologa dlatego ze mam nieregularne miesiaczki i aby je uregulowac stosuje tabletki antykoncepcyjne. Jestem dziewica i mimo to mialam zrobiona cytologie, okazalo sie ze mam nadzerke i to chyba dosc duza, musze stosowac jakies glbulki... teraz czekam na wyniki i bardzo sie boje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Sierpień 31, 2007 hej martusiuska nic się nie bój - przepisal globulki bo pewnie stwierdzil stan zapalny ;) to (że tak powiem) normalka u nas ;) a nadzerka - to nie musi byc nic groznego slyszalam ze gin dzielą kobiety na takie ktore mialy, mają i będą miały nadzerkę więc spokojnie ;) główka do góry ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami... Napisano Sierpień 31, 2007 pandora to chyba niemozliwe zeby wyszla ci 5 gr, bo wydaje mi sie ze musialabys odczuwac jakies dolegliwosci przy takim wyniku, jakies bole, uplawy czy tez inne objawy, mialas cos takiego? a moze wynik cytologiczny robili ci krotko po okresie, tez mogl zawazyc na wyniku, wogole to bylas prywatnie czy panstwowo? chociaz wydaje mi sie ze wyniki cytologiczne zaleza jeszcze gdzie zostaly przeprowadzono tzn od laboratorium, gdy mi robili cytologie w moim miescie to wychodzila mi 2 a gdy wynik byl wysylany do poznania do to zawsze 3 wiec nie wiem od czego to zalezy....dokladniejsza apatratura czy co? ale nie zalamuj sie pandora, jest duzo mozliwosci ze to pomylka, musisz poczekac, nie mysl obsesyjnie o tym ze to najgorsze... trzymam kciuki za ciebie i zycze zdrowia :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikita22000 Napisano Sierpień 31, 2007 hey dziewczyny. bylam u gina i mialam robione badania cytologiczne i jeszcze cos. widze ze macie tez problemy i wiedze na ten temat wiec prosze o pomoc. dostalam skierowanie do kliniki na leczenie. rozpoznano u mnie nadzerke, dysplazje, klykciny a grupe mam IIIo. co to wszystko znaczy?? pomozcie. narazie dostalam te skierowanie i jakies tabletki na stan zapalny. co mi grozi jak nie zaczne tego leczyc?? z gory dziekuje za pomoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pandora1 Napisano Wrzesień 1, 2007 Czesc dziewczyny. Cieszę sie że się ktoś odezwał i wiem że mogę liczyc na wsparcie. Tylko ktos kto ma podobne problemy to rozumie drugiego. Piszecie o pomyłce - to pocieszenie dla mnie mam naz=dzieję, że tak jest. Nie zrobię cytologi jeszcze raz bo na wynik czeka się kilka - kilkanaście dni a to już bez sensu. Pobrali mi tyle próbek, że poczekam te cholerne pięć dni na wyniki zGliwic. Jeśli bedzie coś niejasne będe próbowała dalej. Do tej pory cytologie robiono mi w moim mieście zawsze u jednego lekarza - w ośrodku zdrowia. Wtedy była 2. Tą cytologię zrobiłam w sierpniu również w tym ośrodku ale była to ankieta Akademi Medycznej w Krakowie. o wynikach poinformowała mnie telefonicznie pielęgniarka do której elektronicznie przesłano wyniki. W ciągu godziny byłam juz w szpitalu gdzie natychmiast pobrano mi wycinki. Było to tak szybko i wszyscy tak dziwnie na mnie patrzyli, że zgłupiałam całkowicie i naprawdę się przeraziłam. Najgorsze jest to, że żaden lekarz nic mi nie chciał powoedzieć tylko kazali czekać na wyniki. Więc czekam !!! Tylko to czekanie doprowadza do szału. Dobrze że idę w poniedziałek do pracy. Uczę w szkole. Może ten szkolny wir pozwoli mi trochę ochłonać? Diękuje za wsparcie i rady , do usłyszenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Wrzesień 1, 2007 nikita22000 hmm jesli lekarz stwierdził u Ciebie kłykciny to wskazuje na to że masz HPV ja też mam dysplazję małego stopnia (w wyn.cytolog.) co do leczenia to umówmy się tak: każą się leczyć to się leczymy i basta! nie ma żadnego - co mi grozi jak nie zacznę się leczyć!!! jak się powiedziało A to mówi się B! jesteś na tyle mądrą osóbką że badasz się więc teraz nie odpuszczasz - ok? niestety my nie możemy tobie powiedzieć co to wszystko znaczy - o to musisz juz zapytać tylko i wyłącznie swojego lekarza - my możemy tylko gdybać ale nie martw się ;) Pandora1 mam nadzieję że taka zmiana wyniku w Twojej cytologii jest wynikiem pomyłki a nie błędnego pobierania próbek przez lekarza bądź niewłaściwego badania przez dotychczasowe laboratorium OBY!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikita22000 Napisano Wrzesień 1, 2007 po niedzieli mam wizyte u nowego lekarza w klinice i tam bede sie leczyc, zapewne na dzien dobry zrobi cytologie. poprzedni lekarz sie pytal czy nie mam zadnych brodawek na rekach albo moj chlopak bo przez to moga byc te klykciny, no ale my nie mamy. Boje sie tego wszystkiego ale coz do odwaznych swiat nalezy. Dzieki dziewczyny za odpowiedz chociaz z wami mozna pogadac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami... Napisano Wrzesień 2, 2007 nikita klykciny moga oznaczac ze masz wirusa hpv ale najczesciej za klykciny odpowiedzialny jest wirus ktory nie nalezy do tych onkogennych wiec nie jest zle jesli moge cie pocieszyc, kiedys duzo czytalam na ten temat wiecej mozesz dowiedziec sie tu: www.hpv.pl/szczepienie/archiwum/7.html pozdrowienia i powodzenia na nowy tydzien... :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikita22000 Napisano Wrzesień 3, 2007 dzięki dziewczyny za wszystko chociaż wiem troche na czym stoje, jutro idę do lekarza więc zapewne się czegoś dowiem choć myślę że zrobi mi cytologię i tyle się dowiem. nowy lekarz więc się obawiam trochę tej wizyty. życzę dziewczyny zdrówka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikita22000 Napisano Wrzesień 4, 2007 nio i tak jak myslalam zrobiona cytologia i musze czekac na wyniki i bedzie wszystko jasne. najgorsze te czekanie!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami... Napisano Wrzesień 4, 2007 a ja dzisiaj bylam u gina, popatrzyl na moj wynik IIIa i przepisal mi betadine , pozniej mam sie zglosic na wymaz, stosowalyscie moze ten lek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Wrzesień 5, 2007 nie stosowałam nigdy tego leku - IIIa to przewaznie przy zapaleniu jest... ja jutro jadę - na hpv - mam nadzieję że mój gin nie wymyśli nic nowego i będę mogła jutro stawić się na Polnej bo jak nie to mnie chyba rozniesie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anah 0 Napisano Wrzesień 5, 2007 dodzwonić się nie mogłam do gina ale na eskę na szczęście odpowiedział - jutro jadę, mam się stawić między 10-11... :| Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami... Napisano Wrzesień 5, 2007 anah to nast krok do przodu, tylko ze znowu czeka cie czekanie na wynik...a to najgorsze, ten gina u ktorego bylam wczoraj powiedzial ze juz sie nie pozbede hpv, a z kolei w poznaniu mowili ze wirus moze sam zniknac, tzn organizm moze go zwalczyc i komu tu wierzyc? to wymrazanie tez mi robili w celu pozbycia sie hpv i nic nie dalo ale ja wierze ze moze faktycznie zniknie.... zazyje te globulki i zobacze co dalej , znalazlam w necie informacje ze sa bardzo skuteczne na stany zapalne pozdrawiam i powodzenia! :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach