Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewiczek

cytologia -grupa 3 lub gorzej?

Polecane posty

no wlasnie w wyniku histopat. nie ma slowa o HPV tylko o przewleklym stanie zapalnym - a on przeciez sam moze doprowadzic do IIIB wiec mam nadzieje ze nie mam HPV no ale podejrzenie w cytologii bylo... tak czy owak czekam na badanie - ja za nie nie płacę więc póki co jest mi to obojętne i pojadę na nie... moze gdybym miala za nie placic to bym poczekala i za 3 m-ce zrobila jeszcze raz cytol. ale skoro bede miala na NFZ zrobione to pojadę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps w cytologii z VI nie było ani słowa o stanie zapalnym ( a 10 m-cy wczesniej wyszla mi grupa II i stan zapalny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1284005
Mialam pobierany wycinek w IV miesiacu ciazy.Podano mi tylko jakis lagodny srodek znieczulajacy i ...nic nie czulam moze tylko strach.Kiepsko to wtedy znosilam bo cala ciaze mialam III gr.Caly czas faszerowano mnie jakimis tabletkami ,ktore i tak na mnie nie dzialaly.Na szczescie po porodzie wszystko wrocilo do normy i przez bardzo dlugi okres malam II gr.W tym tyg odebralam wyniki -III gr.Bardzo silny stan zaplny.Bardzo sie boje ze wszystko znow wraca.Czy pobiera sie wycinek poraz 2 ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojęcia nie mam czy poraz 2 pobiera się wycinek... jak na moje to uwazam że lekarz najpierw zastosuje silny środek na stan zapalny a potem powtórzy cytologię po 2-3 m-cach u ciebie to stan zapalny (u mnie tez) a u mnie jest jeszcze podejrzenie HPV :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinakarina
no ładnie jak czytam Wasze wrażenia z pobierania wycinka to jestem za narkozą.i coraz bardziej sie zaczynam sie bac.postanowiłam ze skontaktuje się z Centrum onkologii,bo w naszym szpiatlau to różnie bywa-niestesty :( boje sie co to wyjdzie z tego wycinka,ale czuje w sobie dużo siły żeby z tym walczyć bo przeciez jestem młoda i całe życie przedemna :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa777
hej kobietki :) pisalam jakiś miesiąc temu, stwierdzono u mnie po badaniu cytolobicznym gIII , poszlam na wycinki pod narkozą :( leżalam 3 dni w szpitalu , bardzo źle się czułam po narkozie zabiegu jako tako nie pamiętam :) , czekam teraz na wyniki i mam nadzeje ze bedzie oki i czasami tu do was zaglądam i patrze co piszecie i jest to smutne ze jest nas tak dużo które się borykają z tym problem ja na poczatku bylam zalamana ale teraz mam głowe do góry i wy też się nie dajcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
niestety tez borykam sie zproblemami gin. w zeszlym roku wykonano mi test na hpv w zwiazku z II gr cytologi i stanem zapalnym, niestety wyszlo ze mam hpv i to te grozne wirusy, wtedy zrobiono mi biopsje, na szczescie nic nie wykazała, zalecono wymrażanie, i potem znowu test na hpv... ten zabieg wymrażania mial podobno zlikidowac wirusa hpv, po 2 miesiacach od zabiegu zrobiono ponownie test na hpv i znowu to samo, wirus nie zginal.... podobno on moze samoistnie zginac w organizmie, w sumie przez ten rok mmialam robiona chyba ze 4 razy cytologie, ostatnia wyszła IIIa i wlasnie czekam na decyzje co dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
chcialabym zeby zrobili mi juz ten test na hpv, niedlugo bedzie rok, przez ten rok caly czas wspolzylam z chlopakiem z prezerwatywa, wiec ciekawi mnie czy cos sie zmienilo.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkie Panie! Te wcześniej urodzone i te później. Czytałam wszyskie wypowiedzi, gdyż jestem bardzo zainteresowana tym tematem. Uczciwie powiem: Badajcie się (wszystkie kobiety) cytologicznie w terminach. Czyli co pół roku. Ponieważ nie jestem już młoda (średnio po 50ce) i z dobrą nadwagą niechętnie widziałam siebie na fotelu ginekologicznym. Dyskomfortem było tak położenie się na nim jak i badanie palpacyjne. Zawsze po nim miałam dużo siniaków. W związku z powyższym nie byłam na badaniu u gin kilka lat. Po 3 latach od ustania miesiączki nagle pojawiło się krwawienie. Pod silną presją mojej przyjaciółki poszłam do gin (100,zł/wizyta). Okazało się (po cyt.), że mam silne zapalenie. Wizyty były średnio co tydzień. Wypisanie skierowania do Kliniki (bez badania) również kosztowało tyle co wizyta. Po pobycie w Klinice również należało się podziękowanie (w gotówce). To jednak, co przeżyłam w trakcie tzw diagnostyczego czyszczenia macicy oraz pobierania wycinków (po wyniku IV stopniu cyt.) nie da się opisać. Jest to horror. Obudziłam się w trakcie tych dwóch zabiegów, gdyż pani anestezjolog stwierdziła, że moja waga jest za duża i trzeba z nią coś zrobić. Zostałam ukarana za nadwagę i czułam wszystko. Każdy wyszarpywany ze mnie kawałek. A tych kawałków było dużo....bardzo dużo. Nie wyobrażacie sobie, jak boli każdy kawałek wyszarpywany na \"żywca\" z ciała. Dobrze, że Pielęgniarki z Oddziału były serdeczne i od razu podłączyły mi w kroplówce dużo ketonalu. Czeka mnie operacja wycięcia wszystkiego i boję się. Boję się bólu i nieludzkiego podejścia do mnie. Nieważne, że mam raka. Ważne są pieniądze i nic poza tym się nie liczy. Być może moja historia nie przekona nikogo, ale chcę zaapelować do wszystkich kobiet. BADAJCIE SIĘ CZĘSTO A CYTOLOGIĘ TRAKTUJCIE JAK PROFILAKTYKĘ. Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1284005
Niestety u mnie tez jest podejrzenie HPV ale blizej wszystkiego dowiem sie w srode. Moze troche przesadzam ale na prawde boje sie ze tym razem to cos powazniejszego..Robie cyt.co rok,do przesady dbam o "te sprawy" a i taki wiecznie lapie jakies infekcje....moze sa jakies srodki wzmacniajace organizm?? I mam jeszcze jedno pytanko.Czy tabletki antykoncepcyjne maja wplyw na wynk badania albo na stan w jakim sie znalazlam????Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie panie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elzbieta49
Do anah Znow powtorze po co beda cI robic badanie na HPV Ja po kazdej cytoligi miałam (Cin1 i HPV) dlatego miałam pobrany wycinek , potwierdzilo dysplazje i dlatego miałam usuwana szyjke, juz bez odkładania ze moze byc lepiej, tylko gorzej. Ponowny wycinek do badania podczas zabiegu, ktory wyszedł dobry i zadnego dodatkowego badania na HPV Kontrole cytologi mam za rokod zabiegu Po drugiej cytologi, kiedy to wyszla mi gorsza od pierwszej, wyciagnełam od poloznych, dlaczego jest gorzej , jka miało byc lepiej Pani odpowiedziała ze ten wirus jest badzo trudny do leczenia (HPV) PO trzeciej cytologi, ktora wyszła bez zmian, gin. juz nie odkładał , by robic kolejna cytologie i pilnowac, by nie bylo gorzej, tylko odrazu wyznaczyl term, na pobranie wycinka i 4 tyg. pozniej zabieg, tydzien ja odwlokłam termin zabiegu P.S. Zabieg likwiduje cały stan zapalny,łacznie z HPV, bo to HPV jest stanem zapalnym trudnym do leczenia, dlatego jest zabieg, by było dobrze,by nie bylo juz stanow zapalnych I jeszcze jedno, moze Twoj gin nie mowi Ci prawdy Moj gin. dopiero kiedy sam sie upewnił ze jest dobzre po zabiegu, otworzył sie bardziej , dopiero wtedy mowił prawde , ale mysle ze całej prawdy nie powiedzial I nie dziwie sie jest tylko człowiekem, a medycyna lubi płatac figla, a bardziej to ze nie kazdza z nas tak samo przechodzi Ja miałam szczescie, a co dalej , kto wie co moze mi sie jeszcze przydarzyc??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Elżbieta49 oj chyba się nie rozumiemy ;) co do usunięcia szyjki to u mnie jest to oczywiste ze nie bede miala tego robionego bo mam 26 lat i nigdy nie rodzilam (a chcę mieć dzieci). Zabieg jaki mialam robiony - czyli biopsja (pobranie wycinkow) mial wykazac czy gr IIIB z cyt.jest spowodowana wystepowaniem nowotworu - wynik wykluczył nowotwór badanie na obecnosc HPV nie polega na pobraniu wycinków - nie robi sie tego na sali operacyjnej a w gabinecie lekarskim - jest podobne do badania cytol. \"Zabieg likwiduje cały stan zapalny,łacznie z HPV, bo to HPV jest stanem zapalnym trudnym do leczenia\" ===>> jaki zabieg likwiduje stan zapalny i HPV? przeciez nie biopsja - moze mowisz o wymrazaniu bo tylko to (choc nie zawsze w 100%) likwiduje wirusa hpv to nie jest stan zapalny - HPV to wirus brodawczaka ludzkiego a gr IIIB moze byc spowodowana przewleklym zakazeniem wirusem HPV; biopsja w moim wypadku oprocz przewleklego stanu zapalnego wykazala ektopię (ktora nie jest nadzerką) a jesli badanie na obecnosc HPV potwierdzi wystepowanie tego wirusa to wtedy bede miala wymrażaną tę ektopię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps zdarza się też oczywiscie ze organizm sam zwalcza wirusa HPV - niestety nie zawsze się to udaje... pozdrawiam ps ja badanie na HPV bede miala robione prawdopodobnie 30 VIII a potem zobaczymy co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga64
Witajcie Dziewczyny! tak czytam i czytam codziennie Wasze opinie...ja dzis odebralam wynik z wycinka...kazali pojawic mi sie na oddziale...zebrala sie cala "smietanka" lekarzy i uslyszalam "wspolnie uzgodnilismy,ze trzeba Pania wyslac do Poznania na dalsze leczenie w zwiazku z fatalnym wynikiem i Pani mlodym wiekiem (21)...zaniedbanie bedzie prowadzilo do (same sie domyslcie)...jest Pani zbyt mloda na tak powazne schorzenie,zeby je zostawic" coz...lzy w moich oczach i uczucie bezsilnosci sa nie do opisania...termin na 18 wrzesnia...kazano mi juz dzisiaj jechac,bo slowa lekarza "miesiac Pani pracy w IRL moze nie starczyc pozniej na leczenie" utkwily mi w pamieci,ale niestety nie ma nic od zaraz :( a ja w piatek wracam na zielona wyspe...wiem,ze bedzie dobrze,ale to wszystko spadlo nagle i tak szybko,ze jestem wciaz w szoku....musi byc dobrze,za mloda jestem...chce urodzic zdrowe dzieci...chce zyc normalnie...wiem,ze czeka mnie ciezkie leczenie...ale dam rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Iga64 mam nadzieję że to nic poważnego - podejrzewają u Ciebie nowotwór? musi być wszystko dobrze - u Ciebie, u mnie i u nas wszystkich!!! ja będę w przyszłym tygodniu dzwonić do mojego gina by ustalić dokładnie datę badania choc będzie to pewnie 30go - tez na Polnej - na szczęście wygląda na to że już nie na oddziale... musi być dobrze!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga64
Do anah! Tak mysle,ze podejrzewaja najgorsze...powiedzieli,ze jestem bliska ku temu...wiec nie jest najlepiej...z tego co dzis sie dowiedzialam to wszystkie prywatne badania robia w poniedzialki wlasnie na Polnej...ale nie wiem jak to bedzie wygladalo u Ciebie...moze w przypadku HPV to inaczej bedzie...trudno powiedziec,bo sie na tym nie znam...w szoku jestem,ze jest nas tu tyle z tym schorzeniem...skad sie to do cholery wzielo??? nie mam pojecia...ja juz nawet zaczynam obwiniac o to zbyt czeste uzywanie tamponow ;/ sama juz nie wiem,heh...dla Nas kobiet najwazniejsze jest to by moc spelnic marzenie nasze i naszych przyszlych mezow...ZDROWE DZIECKO!... wiem,ze bede o to walczyc...bo walka sie rozpoczela o szczesliwe zycie i zycie w zdrowiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
witajcie! widze ze wiecej nas odwiedza szpital na polnej w poznaniu, ja juz tam jezdze od roku, ale najbardziej wkurza mnie to ze mimio gr IIIa ktora wyszla mi juz 3 raz nie dostalam tam nigdy zadnej recety na poprawe tego stanu, oni chyba lubia bardziej radykalne zabiegi, w zeszlym roku mialam tam robione wymrazanie, ale grupa nadal ta sama i hpv... tez sie boje ze z cazsem moze sie to przerodzic w cos powazniejszego... a tez nie rodzilam a najgorsze to to ze jak czytam o hpv i kto moze sie tym zarazic to ja jestem zupelne przeciwienstwo tych przypadkow i badz tu madry... ale mam nadzieje ze wszystkim nam sie uda, w koncu jak to mi powiedzial doktor z polnej : niech sie pani nie obawia niczego , jest pani pod nasza opieka...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja badania będę miała robione za friko (przynajmniej tak powiedział mój gin że nie będę płaciła) tak jak pisałam jadę prawdopodobnie za tydzień w czwartek (muszę zadzwonić i ustalić dokładny termin z moim ginem) czekam aż mi się skończy @ co do HPV to tak jak piszesz - w zeszłym roku miałam usunięte znamię taki zwykly pieprzyk z przedramienia bo mi rosło (nie było duże ale \"wystające\")- w wyniku histopat wyszło że to jest brodawka - czyli hpv - pytanie tylko skąd? skąd cholerka!!! tak jak piszesz - też z problemami... - tez jestem przeciwienstwem - wtedy jak pojawilo mi się to znamie nie wchodziło w grę źródło zakażenia więc nie wiem skąd to mam :( co prawda bylam nieraz w szpitalach ale nigdy na ginekologii więc sama już nie wiem... to ze mam hpv to raczej pewne pytanie tylko jaki tym (bo na szczęście póki co - odpukać - w okolicach gin nie mam żadnych narośli i oby tak zostało!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do recept to fakt mi tez teraz nie wypisal zadnej - sama wzielam ginalgin moze choc w malym stopniu zmniejsze to zapalenie ;| powiedzial ze poczekamy na badanie na hpv tylko po co? przeciez juz dzis wiadomo (tzn po histopat.) ze mam stan zapalny... no ale ok zobacze co dalej bedzie robil lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga64
anah,ale jak uwazasz-czy ten szpital jest ok? czy zalatwiaja wszystko w terminie? przeczytalam wczoraj tutaj jakas wypowiedz,ze nie daja recept,tylko lubia bardziej drastyczne metody!i to mnie martwi ;/ bo ja cholerka czasu nie mam na uzeranie sie z takowymi metodami! przeciez praca wiecznosc za mna czekac nie bedzie :( i tak to wszystko cholernie mi nie na reke! cala nerwowa chodze,bo nikt nie chce mi czegos konkretnego powiedziec! CO TO MA BYC PSIA KREW?! :( chyba,ze po tym badaniu czeka powiedza,ze nie ma sie czym martwic i jest ok i zapisza lekarstwa to bede cala szczesliwa! bo w IRL tez musze sie jakos leczyc! a ze cholerstwo boli przy wspolzyciu i utrudnia zycie mi i mojej milosci to inna bajka....i pomyslec,ze gdyby nie ten bol wcale do gin bym nie poszla (bo uwazam sie za zdrowa osobe)! a teraz widze,ze bylam w ooogromnym bledzie,heh... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie bolało i nie boli nic... o tyle u mnie jest lepiej... co do recept to powiem tylko tyle ze ja do mojego gina chodzę prywatnie (raz gdy mialam II i zapalenie to wypisal mi receptę bez problemu) teraz nie wypisał mi bo powiedział że poczekamy do wyniku badania na hpv a jesli sie okaze ze jest i ze jest to grozny typ to bede miala wymrazaną ektopię (choc on to nazywa nadzerką - ale to jest ektopia tak napisali w bad.histop.) jak mi wyszla IIIB to od razu kazal przyjechac na biopsję (a nie przepisal przeciwzapalnych i kontrola za 3 m-ce) wiec cos pewnie w tym jest ze \"lubią\" radykalne leczenie ja zobaczę co bedzie gdy okaze sie ze to hpv (jesli nie bedzie grozny typ to nie bede miala nic robione) nie wiem czy od razu zdecyduje sie na wymrażankę - w koncu nie rodzilam :( a wiadomo ze to spowoduje blizne na szyjce a to moze sprawic problemy.. ehh nie chcę gdybać... :( Polna to szpital kliniczny i mam nadzieję że wiedzą co robią :( choc jak wiadomo to też ludzie a ludziom zdarza się popełniać błędy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
ja wlasnie dzisaj dzwonilam zeby sie dowiedziec co dalej (wyszla mi gr IIIa) i powiedzieli mi ze mam przyjechac za pol roku.... niezle co? a na sugestie czy cos z tym robic to uslyszalam ze moge isc do swojego lekarza i moze on cos przepisze mi na ten stan zapalny i ta grupe bo oni tam na polnej nie wystawia mi zadnej recepty... wiec czekam az przysla mi wynik i pojde gdzies z tym dalej . Hpv caly czas wychodzi mi wynik pozytywny i to te grozne typy, wymrazanie tez nic nie dalo wiec teraztylko zostaly mi kontrolne wizyty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
anah ja tez nie rodzilam ale przed wymrazaniem pytalam o to lekarza i powiedzial ze dlatego wybral ta metode bo jest najlepsza dla tych kobiet ktore nie rodzily,... wiec mam nadzieje ze w przyszlosci nie wplynie to jakos na ciaze.. ale w moim przypadku wymrazanie nie zabilo wirusa hpv i to mnie martwi... mozliwe ze samoistnie zniknie on z organizmu ale musze jeszcze troche poczekac na nast hpv, dobre jedynie w tym wszystkim jest to ze nie musialam placic za test na hpv bo szlyszalam ze nie jest taki tani pozdrowienia dla wszystkich z poroblemami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga64
powoli zaczynam sie zastanawiac,czy caly ten szpital na Polnej jest czegos wart...jak to recept nie daja? przeciez jak jest stan zapalny to trzeba go leczyc a nie zaraz cos usuwac czy wymrazac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinakarina
witam codziennie czytam wypowiedzi i tak sobie mysle ze musze byc silna i napewno dam rade.mam takie pytanie kiedy pobierazli Wam wycinek??mi kazał przyjsc zaraz po okresie,a ze odstawiłam tabletki-cilest to okres sie spoznia, wiec chyba nie załapię sie na termin który miałam wyznaczony czyli 27.08. pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
iga ja tylko pisze z wlasnego doswiadczenia, ze w ciagu ostatniego roku bylam tam kilka razy i nigdy nic mi nie przepisali, ja jezdze akurat do pracowni, w ktorej typowo zajmuja sie rakiem szyjki macicy, robia tam typowa diagnostyke pod tym katem, czyli cytologia, testy na hpv, kolposkopia i biopsje... (wszystko juz to przechodzilam) ale wyraznie mi powiedzieli ze recepty mi nie wypisza... z kolei wymrazanie mialam robione juz na oddziale niestety onkologicznym.... a co do wycinków, macie na mysli biopsje? to mialam to zrobione na pierwszej wizycie nawet mi nie powiedzieli ze beda brac, wogole to zeby sie czegos dowiedziec o swoim stanie to trzeba naprawde sila wyciagac informacje, chyba ze tylko ja tak trafilam pamietam ze jak pobrali mi te wycinki to byl akurat bardzo goracy dzien lata a ja przyjechalam pociagiem , powiedzieli mi tylko zebym w ten dzien juz tylko odpoczywala, tylko ze ja jeszcze musialam dojechac do domu zeby odpoczac czyli gdzis za 3 godz .... mialam taki tampon , ktory nastepnego dnia mialam usunac...no i potem przez jakies 2 tyg zero kapieli, seksu... samo pobieranie nie bylo dla mnie zbyt bolesne, wynik gdzies za m-c byl dobry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
iga ja tylko pisze z wlasnego doswiadczenia, ze w ciagu ostatniego roku bylam tam kilka razy i nigdy nic mi nie przepisali, ja jezdze akurat do pracowni, w ktorej typowo zajmuja sie rakiem szyjki macicy, robia tam typowa diagnostyke pod tym katem, czyli cytologia, testy na hpv, kolposkopia i biopsje... (wszystko juz to przechodzilam) ale wyraznie mi powiedzieli ze recepty mi nie wypisza... z kolei wymrazanie mialam robione juz na oddziale niestety onkologicznym.... a co do wycinków, macie na mysli biopsje? to mialam to zrobione na pierwszej wizycie nawet mi nie powiedzieli ze beda brac, wogole to zeby sie czegos dowiedziec o swoim stanie to trzeba naprawde sila wyciagac informacje, chyba ze tylko ja tak trafilam pamietam ze jak pobrali mi te wycinki to byl akurat bardzo goracy dzien lata a ja przyjechalam pociagiem , powiedzieli mi tylko zebym w ten dzien juz tylko odpoczywala, tylko ze ja jeszcze musialam dojechac do domu zeby odpoczac czyli gdzis za 3 godz .... mialam taki tampon , ktory nastepnego dnia mialam usunac...no i potem przez jakies 2 tyg zero kapieli, seksu... samo pobieranie nie bylo dla mnie zbyt bolesne, wynik gdzies za m-c byl dobry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
iga ja tylko pisze z wlasnego doswiadczenia, ze w ciagu ostatniego roku bylam tam kilka razy i nigdy nic mi nie przepisali, ja jezdze akurat do pracowni, w ktorej typowo zajmuja sie rakiem szyjki macicy, robia tam typowa diagnostyke pod tym katem, czyli cytologia, testy na hpv, kolposkopia i biopsje... (wszystko juz to przechodzilam) ale wyraznie mi powiedzieli ze recepty mi nie wypisza... z kolei wymrazanie mialam robione juz na oddziale niestety onkologicznym.... a co do wycinków, macie na mysli biopsje? to mialam to zrobione na pierwszej wizycie nawet mi nie powiedzieli ze beda brac, wogole to zeby sie czegos dowiedziec o swoim stanie to trzeba naprawde sila wyciagac informacje, chyba ze tylko ja tak trafilam pamietam ze jak pobrali mi te wycinki to byl akurat bardzo goracy dzien lata a ja przyjechalam pociagiem , powiedzieli mi tylko zebym w ten dzien juz tylko odpoczywala, tylko ze ja jeszcze musialam dojechac do domu zeby odpoczac czyli gdzis za 3 godz .... mialam taki tampon , ktory nastepnego dnia mialam usunac...no i potem przez jakies 2 tyg zero kapieli, seksu... samo pobieranie nie bylo dla mnie zbyt bolesne, wynik gdzies za m-c byl dobry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z problemami...
iga ja tylko pisze z wlasnego doswiadczenia, ze w ciagu ostatniego roku bylam tam kilka razy i nigdy nic mi nie przepisali, ja jezdze akurat do pracowni, w ktorej typowo zajmuja sie rakiem szyjki macicy, robia tam typowa diagnostyke pod tym katem, czyli cytologia, testy na hpv, kolposkopia i biopsje... (wszystko juz to przechodzilam) ale wyraznie mi powiedzieli ze recepty mi nie wypisza... z kolei wymrazanie mialam robione juz na oddziale niestety onkologicznym.... a co do wycinków, macie na mysli biopsje? to mialam to zrobione na pierwszej wizycie nawet mi nie powiedzieli ze beda brac, wogole to zeby sie czegos dowiedziec o swoim stanie to trzeba naprawde sila wyciagac informacje, chyba ze tylko ja tak trafilam pamietam ze jak pobrali mi te wycinki to byl akurat bardzo goracy dzien lata a ja przyjechalam pociagiem , powiedzieli mi tylko zebym w ten dzien juz tylko odpoczywala, tylko ze ja jeszcze musialam dojechac do domu zeby odpoczac czyli gdzis za 3 godz .... mialam taki tampon , ktory nastepnego dnia mialam usunac...no i potem przez jakies 2 tyg zero kapieli, seksu... samo pobieranie nie bylo dla mnie zbyt bolesne, wynik gdzies za m-c byl dobry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinakarina
do tez z problemami to zeczywiscie Cie nie ciekawie tam potraktowali.i sporo juz przeszłas,z tego co widze to ja jestem dopiero na poczatku tej trudnej drogi.czekam na wycinek,pozniej okaze sie co dalej.dwa razy wyszla mi 3 grupa wiec teraz wycinek i ewentualnie dalsze leczenie.nie mam dzieci,bardzo sie boje ze nie bede ich mogla miec jak mi cos tam powycinaja :( a to czekanie zabija. pisalas ze z wycinka wyszedl Ci dobry wynik,wiec co robia pozniej jesli nie ma komorek nowotworowych, jalie jest dalej leczenie zeby usunac ta 3 grupe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×