Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewiczek

cytologia -grupa 3 lub gorzej?

Polecane posty

Grace26 - masz CIN III tak samo jak ja tyle ze umnie przy tym cinie było jeszcze HGSIL to zn. zmiana wysokiego (nawet najwyzszego stopnia ) wycinki potwierdziły komórki nwotworowe , wtedy własnie myslałam ze umieram :( naprawdę i gdyby nie kilka dziewczyn z tego forum chyba naprawdę bym umarła :) (no moze nie dokładnie umarła ale psychika by mi pewnie wysiadła ) Basia , Iskierka, loloinka wielki ukłon w Waszą stronę , to Wy wprowadziłyscie mnie w te wszystkie okreslenia i trzymmały na duchu 👄. Grace po wyniku wycinków ustalono termin operacji oraz stwierdzono ze jezeli posiadam juz dzieci to lepiej dmuchac na zimne i usunąc całą szyjkę ,... przeszłam operację (pestka w porównaniu z laparotomią którą miałam 2 lata wczesniej ) w kilka godzin po zabiegu czułam się tak jakbym nic nie miała robione tam na dole , na 2 dobę wyszłam do domku i wtedy znowu zaczęło się czekanie na wynik , chodziło o to czy linia cięcia będzie czysta i nie będzie na niej komórek nowotworowych , gdyby były poszłabym do \"poprawki\" usunęli by macicę ........... ale nie było czekanie było koszmarne , tragiczne , okropne :(:(:(:( wkoncu po 3 tygodniach dostałam wynik -linia cięcia czysciutka z limitem chirurgicznym zdrowej tkanki 1cm (to ponoc bardzo duzo ) . I to był koniec mojego nowotworu , jestem ZDROWA , ZDROWA dokładnie od 3 tygodni . Teraz tylko kontrola cytologiczna co pół roku i tyle (we wtorek robię test na HPV ) . Czuję się tak jakbym dostała 2 zycie w prezęcie , to jest cos niesamowitego :) , zyję chwilą a na swiat patrzę zupełnie inaczej ! Grace Zobaczysz ze wszystko z Tobą będzie dobrze , najwazniejsze jest ze juz to wychwycono i juz się leczysz ....... na tym etapie w którym jestes wszystko jest do wyleczenia !!!!!! Będzie Cie to kosztowac duzo zdrowia i nerwów , ale będzie dobrze , zobaczysz ............................ na tym forum nie ma przegranych dziewczyn :) sam fakt ze do nas trafiłas oznacza ze juz wygrałas :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grace... Twój wybór oczywiście ale ja bym się zastanowiła nad tym... nie każdy chłop to wytrzyma, nic Ci nie pomoże a on może zrazić się albo nabawić jakiegos urazu do współżycia jak będzie tak dokładnie wszystko oglądał... żebyś nie "wyhodowała" sobie impotenta... Szkoda chłopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! podziwiam Was za poczucie humorku:):):), bedę tak często TU zaglądać dopóki się nie zarażę optymizmem bijącym z WAS:), mam nadzieję, że też wyluzuje kiedyś i przestanę się bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o w zyciu, faceta do gina ciagnac, i kazac mu patrzec, jak my ledwo wytrzymujemy kolposkopie i patrzenie na wlasna szyjke !!!! moim zdaniem jedyna wizyta z mezczyzna u gina jest mozliwa tylko wtedy, kiedy w ciazy idzie sie na usg, poza tym nie i juz. nie rozumiem nawet dziewczyn, ktore ciagna swoich facetów na wizyte i kaza im czekac na siebie przed gabinetem...na cholere to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAŁA, powiem szczerze, że też bym chciała żeby zrobili mi radykalny zabieg, jak u Ciebie. Mimo, że u mnie to nie jest tak zaawansowany stan u Ciebie. Żeby być pewniejszą... Nawet jak pisałam o usunięciu macicy to też szczerze... W moim przypadku (dwóch synów i wiek prawie że "podeszły" ;) ) to czemu nie... ISKIERKO, a własnie że nie mam raka penisa i tej koncepcji będę zię trzymać ! A tak w ogóle to było tak, że czytałam ile to rozmaitych nowotworów (gardła, krtani, szyji macicy, penisa) i innych chorób (np. kłykciny) powoduje ten HPV no i wtedy doszłam do wniosku, że przynajmniej ten jeden rak mi nie grozi ! Dobre i to, no nie ? Coś takiego było w "Trzech panów w łódce, nie licząc psa". Główny bohater przeglądał encyklopedię medyczną i po skończeniu uznał, że ma wszystkie choroby, z wyjatkiem jednej - puchliny kolan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loloinka - masz rację ! nie znoszę kolposkopu , odwracam głowę w drugą stronę :(:( lekarz tłumaczy i pokazuje , a ja zawsze mówię ze mnie to obrzydza :D Ale ostatnie badanie kolposkopem było bardzo ciekawe nawet nie mogłam się go doczekac chciałam zobaczyc jak mnie zszyli tam w srodku no i widziałam jestem pięknie zszyta dookoła niebieską nitką :D:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LOLOINKA, a co sądzisz o facecie przy porodzie ? Ja STANOWCZO NIE ! Rodziłam bezproblemowo i w miarę szybko ale to raczej widok mało apetyczny... Ale niektórzy faceci chcą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loloinka ja czasem odnoszę wrażenie, że niektóre przychodza tam z chłopami raz żeby się pochwalić "patrzcie mam mężczyznę który dba o mnie i mną się opiekuje!!!" i chyba żeby wzbudzić w facecie współczucie co to kobieta musi przejść... ale u ans mężczyźni nie mają wstępu do ginekologa a ich obecność nawet na sali porodowej w tej chwili jest rozważana... zauważcie, że jak się tam leży i coś nam robią czy cytologię czy to przy porodzie to nie oglądamy sie od tamtej strony... a facet jak się na to napatrzy - porozciągana pochwa w czasie zabiegu czy porodu nie wygląda jakoś szczególnie podniecająco, może nabawić się urazu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwazam zeby facet przy porodzie byl konieczny...w czym niby ma mi pomoc ? i tak zapewne bedzie bolalo czy bedzie czy nie, a jeszcze swiadomosc, ze patrzy na to wszystko bylaby dla mnie niekomfortowa. jednak moim zdaniem to nie jest miejsce dla faceta, zdecydowanie nie, wystarczy, ze przy takim porodzie i tak pare osob zaglada mi w krocze... az sie zniesmaczylam, przepraszam Grace, ale dla mnie to nie jest zrozumiale, ciagnac faceta do ginekologa...nie chcialabym zeby moj narzeczony patrzyl jak pakuje sie na fotel, lekarz aplikuje mi wziernik i bada.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże popłakałam się ze śmiechu i przeczytałam "a ja własnie mam raka penisa i tej koncepcji będę sie trzymać" a Ty jednak nie masz... no to nie usuwaj :D ale jaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po cholerę usuwać ? Przecież NIE MAM RAKA PENISA ! Niech sobie będzie (w szufladzie... ;) )...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ISKIERKA, źle przeczytałaś.... "własnie, że nie mam i tej koncepcji będę się trzymać" NIE MAM - było napisane !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to chyba byłby najwyższy stopień hipochondrii .... Gdybym myslała, że mogę mieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A żeby ci udowodnić że jestem wielką optymistką to ci jeszcze napiszę, że NIE MAM również raka prostaty ! I już jest powód do radości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny znalazłam cos w necie i chyba padnę dziś ze smiechu... poczytajcie: " 1. Przygotowania do odbycia stosunku płciowego Całość przygotowań do odbycia stosunku płciowego dzielimy na: - spowiedź; - zadumę; - skupienie; - członków umywanie; - serca oczyszczenie. " lepiej przeczytajcie cały regulamin stosunku po katolicku http://www.insomnia.pl/STOSUNEK_PO_KATOLICKU-t165286.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hłe, hłe, obśmiałam się jak norka ! \"Członków umywanie\"... a to dobre ! Nie mogę pisać bo jeszcze rżę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W sytuacji, gdy kobieta nie ma rak, penisa powinna wsadzić osoba trzecia, najlepiej wujek, ciocia lub ewentualnie proboszcz odpowiedniej parafii" To chyba najlepsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grace26
iskierka wiesz...masz racje...chyba go odpedze....zreszta on do "tych" spraw nigdy nie byl za bardzo...ale to juz inna przykra opowiesc....wiec nie wiele mam do stracenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mały cytacik z tej strony od Iskierki... "Penis: organ męski zwisający lub nie.... służący podczas stosunku płciowego ...jako tymczasowe wypełnienie vaginy...." Ale jazda !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ISKIERKA, muszę jutro znaleźć to w necie w pracy... Już słyszę ten zbiorowy rechot... Znalazłaś prawdziwą perełkę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski czy Wy się dzisiaj dobrze czujecie ????:D:D:):):D:D:):):D:D:):):D normalnie oszalały :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ISKIERKA, zapomniałaś dodać, że "gdy nie ma rąk mężczyzna to.... w zasadzie nie ma problemu"... Ale numer, rżę jak koń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już skopiowałam wszystko do worda, bo się bałam że w pracy tego nie znajdę. Kumple padną trupem... TO JEST CUDO ! "Po poczęciu mężczyzna powinien natychmiast wysunąć penisa z vaginy i oddalić od kobiety. Najlepiej, gdy zajmie się np. przeglądaniem Biblii, lub najnowszego numeru "Rycerza Niepokalanej", jeśli oczywiście umie czytać."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×