iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 Dzieńdoberek :-) Śpicie jeszcze babcie? Ja już kawkę piję a potem wskakuję na okna umyć je. Diż ładna pogoda u mnie. Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BasiaN. 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 A u nas jest tak sobie... Niby pogodnie, ale zimno ! Brrrr ! RITA, teoretycznie to ja też mogłabym być babcią bo mój starszy jest od trzech miesięcy pełnoletni. Ale mam nadzieję, że jeszcze w ciągu najbliższych lat nie zechce ze mnie zrobić babci... :P ISKIERKO, nie wypadnij przez okno i nie stój w przeciągu ! Co się dzieje z Annie i Eishą ???? BUZIAM i życzę miłego weekendu ! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
annie83 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 witam, ja czytam wasze forum, ale nie mam czasu w ogole na pisanie. bo wiem, jakie to jest wciagajace jak sie zacznie pisac, to nie mozna od kompa odejsc. Juz sie praca zaczela, takze pol dnia jestem poza domem,a potem nie wchodze na neta za czesto. Oddalam juz 2 pelne rozdzialy pracy mgr, mam sprawdzone i poprawione. Teraz jestem w trakcie pisania. Ze zdrowiem dobrze, wzielam sie za siebie ;) Pozdrawiam, udanego weekendu. Przez te zmiany pogody, niestety jestem troche przeziebiona ;) :( trzymajcie sie cieplo, czytam co piszecie, takze jestem na biezaco:) nie wiem co u Eishy, bo sle do niej 3 maila,a podla nie odpisala juz od poczatku wrzesnia, :( moze ma sporo pracy,albo nie ma netu. mam nadzieje,ze sie odezwie. Pozdrawiam was serdecznie, te stare ;) i te nowe forumowiczki. dla kazdej i duzo zdrowia kochane, to najwazniejsze!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zancia 29 Napisano Wrzesień 13, 2008 Iskierko bede miała konizacje....mam nadzieje ze tylko czesc szyjki....zaczynam sie bac....ale jeszcze ładnych pare dni ok.10.....pozdrawiam...papaski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 Żancia konizacji to nie masz czego się bać :-) ja miałam i było fajnie :-) super przeżycie ! Widziałam Twoje zdjęcia na NK super laska z Ciebie i sliczne córeczki, jak aniołki. Annie no nareszcie odezwałas się bo już się bałam, że Cię co porwało ;-) Basia prawie kurde wykrakałaś.. jak wieszałam firany mój mąż odsunął krzesło bo chciał podnieść zepsutą żabkę, która upuściłam a ja w tym momencie schodziłam i spadłam na brzeg kanapy. Myślałam, że się zabiłam, nie mogłam oddychać.. jeszcze mnie żebra bolą, mam nadzieję, że tylko są stłuczone. A mój mąż tak się wystraszył, że resztę firan sam zawiesił :D chyba pierwszy raz w życiu .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BasiaN. 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 ISKIERKO, a przecież ostrzegałam ! To znaczy chciałam ostrzec, a wykrakałam... Czuję się winna i biję się w piersi :( ŻANCIA, do konizacji podejdź na luzie, gorsza wizyta u dentysty ;) Np. dla Iskierki największym problemem było czy sufit się rusza, a dla mnie na którą będę w pracy (bo byłam parę godzin po obudzeniu się z narkozy, słowo !). Więc jak widzisz to naprawdę prosty zabieg ! BUZIAM nosicielki łobuza HPV i szczęściary \"nieposiadające\"... Nosicielki oczywiście na dzień dzisiejszy bo wiadomo: dziś jest, wkrótce go nie będzie !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 Żancia konizacji to nie masz czego się bać :-) ja miałam i było fajnie :-) super przeżycie ! Widziałam Twoje zdjęcia na NK super laska z Ciebie i sliczne córeczki, jak aniołki. Annie no nareszcie odezwałas się bo już się bałam, że Cię co porwało ;-) Basia prawie kurde wykrakałaś.. jak wieszałam firany mój mąż odsunął krzesło bo chciał podnieść zepsutą żabkę, która upuściłam a ja w tym momencie schodziłam i spadłam na brzeg kanapy. Myślałam, że się zabiłam, nie mogłam oddychać.. jeszcze mnie żebra bolą, mam nadzieję, że tylko są stłuczone. A mój mąż tak się wystraszył, że resztę firan sam zawiesił :D chyba pierwszy raz w życiu .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 13, 2008 Kurde co to się porobiło... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 14, 2008 Witam przy kawce :-) Wszystkie się wyspały? :D Wstawać szkoda dnia bo jutro niestety znowu do roboty... bleeeee Ja odbieram jutro wyniki posiewu.. chyba zaczynam się już bać.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rOri 0 Napisano Wrzesień 14, 2008 Witam kobietki! Ale pogoda...do bani.. Zimno i pochmrno....brrrrr, chyba idzie jesień... Wiecie co przed chwilą sprawdziłam czy są już moje wyniki badań na obecność hpv.... Zamarłam jak zobaczyłam : \"nieprzeczytany wynik badania: 1\"..... Długo to trwało zanim odważyłam się nacisnąć: szczegóły. KRzyknęłam do mojego M. że już są wyniki , że nie mineły jeszcze 2 tyg. a już są!!!... i że się boję zobaczyć co w nich jest napisane... W końcu się przemnogłam.. a tam: wyniki badań prawidłowe!! :-) Matko, to znaczy, że to może być tak jak mówił gin M.R, że wirus może być a badania go nie wykryją. Bo z biopsji wynikało, że sa pojedyńcze koilocyty, więc świadczyłoby o tym, że wirus jest... No ale wynika z wyników, że wirusa nie mam! Czytałam trochę w necie co to za metoda, którą miałam robione to badanie... no i znalazłam to: \"badanie molekularne DNA wirusa HPV metodą PCR. PCR (z ang. Polymerase Chain Reaction) opiera się na wykorzystaniu reakcji łańcuchowej polimerazy umożliwiającej bardzo szybkie namnażanie kopii wirusa HPV. Badanie przeprowadzane metodą PCR umożliwia wykrycie obecności DNA wirusa HPV w badanej próbce. Jest to jednocześnie badanie bardzo czułe – umożliwiające wykrycie infekcji na bardzo wczesnym etapie zakażenia. Jest również bardzo pewne, gdyż wynik jest zawsze jednoznaczny – jeśli wynik jest dodatni to znaczy, że istnieje zakażenie HPV, a jeśli jest ujemny, to znaczy że nie ma zakażenia HPV\". Dziewczyny, a wy miałyście jakie badanie na wykrycie tego wirusa? jaką metodą? Ja już sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć... Mój M. powiedział przed chwilą... \"no to już, idziemy w końcu robić sobie słodkie małe maleństwo....\" hahahahahaha.. taak a ja okres mam więc raczej sobie nie poszalejemy ;-) BUZIAM was kochane... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BasiaN. 0 Napisano Wrzesień 14, 2008 RORI, luknęłam na swoje wynimki. U mnie jest chyba to samo: \" metodą Real-Time PCR oraz PCR / RFLP\". Skoro teraz Ci nic nie wyszło to chyba nie masz (co daj, Boże !). Ale skąd wtedy te koilocyty, skoro z samej definicji wywołane są przez HPV ? Albo to nie były kolilocyty tylko coś podobnego do nich, albo po prostu zwalczyłaś wirusa przez ten czas. Ciekawa jestem jak ten wynik zinterpretuje Twój gin (tzn. skąd kolilocyty skoro nie ma HPV). Napisz po wizycie ! BUZIAM ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rita1 0 Napisano Wrzesień 14, 2008 Witam w pochmurną i zimną niedziele .Najgorsze to ,że zapowiadają cały tydzień taki zimny i deszczowy .Zmykam robić obiad dla rodzinki .Pozdrowionka dla wszystkich!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zancia29 0 Napisano Wrzesień 14, 2008 Iskierko małe sprostowanie.....mam tylko jedna córeczke....ta druga to moja chrzesnica/////....musze to poprawic..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 14, 2008 Witam kochane :-) RORI GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gratuluję odwagi, że w ogóle zrobiłaś badania bo mi jej zabrakło i oczywiście wspaniałych wyników !!!!!!!!! Dla mnie brzmi to tak: Był wirus - nie ma wirusa ! I HURRA !!! Oby nam wszystkim tak się stało. Upiekłam dziś placek ze śliwkami i przy okazji poszperałam w moich przepisach i znalazłam coś dla nas wszystkich na jesienne grypki i na wzmocnienie odporności. Jeszcze tego nigdy nie robiłam, ale lubie zbierać różne przepisy a teraz się przydadzą: 1. Mieszanka babci iskierki broniąca przed rakiem ;-) Składniki: - 1 szklanka sproszkowanego suszu z owoców aronii - 5 łyżek liści bądź ziela melisy lekarskiej - 8 łyżek pokruszonych szyszek chmielu - 6 łyżek liści pokrzyw - 7 łyżek koszyczków nagietka lekarskiego Składniki starannie wymieszać. 2 łyżeczki otrzymanej mieszanki zalać szklanką wrzątku, parzyć pod przykryciem 20 min, po odcedzeniu pić ciepły napar 2 razy dziennie ( a już obowiązkowo raz) Ludzie chorujący na nowotwory powinni go pić 3 razy w ciągu dnia. Mieszanka stanowi sprawdzony i skuteczny środek przeciwnowotworowy. Nie tylko zapobiega nowotworom, ale także leczy je. Jest błogosławieństwem w walce z wolnymi rodnikami. Wzmacnia cały organizm. Polecana zwłaszcza dla osób z genetycznymi predyspozycjami do powstawania nowotworów. Pomaga łatwiej odzyskiwać siły i dobre samopoczucie po zabiegach chirurgicznych i onkologicznych a także radio i chemioterapii. Mam to z kalendarza. Nie wiem czy aż taka rewelacja ale na pewno wzmocni no i nie zaszkodzi 2. Czosnkowy eliksir Przy pogorszeniu pamięci, nadciśnieniu, dla wzmocnienia odporności organizmu: Obrać 36 ząbków czosnku i wycisnąć z nich sok. Dodać sok z 3 cytryn. Wszystko zmieszać z litrem przegotowanej wody. Dodać 3-4 łyżki miodu. Wymieszać składniki i odstawić płyn na dobę w ciemne miejsce. Potem wymieszać i przecedzić. Pijać systematycznie rano i wieczorem po kilka łyżeczek. Może warto spróbować teraz już wzmacniać się tym - zamiast za parę dni brać antybiotyki i potem znów walczyć z grzybicami. Po jak widać jesień zbliża się wielkimi krokami. Moje dzieci już pociągają nosami i muszę coś im zaaplikować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BasiaN. 0 Napisano Wrzesień 14, 2008 ISKIERKO, przepis pierwszy jak najbardziej TAK ! Drugi jak dla mnie odpada. Uwielbiam cebulę ale na dźwięk słowa \"czosnek\" robi ni się niedobrze. Poprzestanę na aronii z melisą... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 14, 2008 No to smacznego :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Rita 1 Napisano Wrzesień 14, 2008 Ja robię sobie jesienią i wiosną kurację czosnkową to lepsze niż antybiotyk (trudno że troche woniajet ). Co dzisiaj taka cisza na forum ,czyżby dziewczyny poszły już spać . BUZIAM BUZIAM !!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olis23 Napisano Wrzesień 15, 2008 Rori gratuluję, znowu dobra wiadomość- nie zastanwiaj się jak to mogło się stać, że wirusa nie wykryto! ciesz się tym, nie masz go!!!!!!!!! a badanie badaniu nierówny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DorkaM Napisano Wrzesień 15, 2008 WItam serdecznie ponownie mam pytanie do osób które są juz jakiś czas po konizacji/elektrokonizacji. Zabieg miałam 04/02, później wypalanie (przez krwawienie). Minęło sporo czasu, nadal lekko plamię (po stosunku)...mam już umówioną wizytę do lekarza. Jak dzisiaj położna pobierała cytologię, powiedziała, że z blizny krwawi po pobraniu (naruszyła ją)...Nie chciała się wypowiadać czy to normalne, bo nie czuła się kompetentna :( a ja umieram ze strachu.. Proszę o pomoc z Waszej strony, czy u Was było podobnie?? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olis23 Napisano Wrzesień 15, 2008 Hej dziewczynki, słuchajcie mam pytanie( jak zwykle zresztą). Aplikuję sobie ten albothyl z zalecenia lekarza co drugi dzień, jak czytałam opinie na temat tego leku, to kobiety pisały, że już, gdy aplikowały 3 globulkę miały problem, bo było "ciasno". Niektóre już nawet po 3 globulce miały efekt " mokrej ligniny". Ja wczoraj zaaplikowałam 4 i nie miałam z tym większych problemów, narazie jedyne co zauważyłam to to, iż z rana co drugi dzień, gdy zażyje dowcipnie globulkę wstaję z mokrymi majtkami. Zastanawiam się, czy robie coś źle, że u mnie nie jest tak jak u innych kobiet, może za "płytko wkładam", albo może ma na to wpływ , że aplikuje je co drugi dzień...proszę o podpowiedź Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
loloinka 0 Napisano Wrzesień 15, 2008 spokojnie, ja tez nie mialam wiekszych problemow, moze to zalezy od budowy :) ja jutro się mroże, ciut sie stresuje, ale swiadomosc tego, ze pozbędę się tego cholernego CINa jest budująca :) najgorsze tylko to,ze ta woda ma ze mnie leciec.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olis23 Napisano Wrzesień 15, 2008 loloinka kit z tą wodą, ważne że tego paskudnego CINa nie będziesz już gościła u siebie:) oczywiście trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kochatka87 Napisano Wrzesień 15, 2008 Paskuda... taka ta pogoda jest dzisiaj senna!!! a mnie 100 lat tutaj nie było.... Pozdrowienia dla wszystkich:) Zdrowia życzę:) Lubię tu do Was zaglądać i przypomnieć sobie że ludzie mają większe problemy niż brak miłości od swojego partnera.... Trzymajcie się dziewczyny i życzę wszystkim.... SAMYCH DOBRYCH WIADOMOŚCI!!!!! :):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rita1 0 Napisano Wrzesień 15, 2008 CZEŚĆ DZIEWCZYNY !!!! Co takie pustki na forum .Dziwczyny gdzie się podziałyście ? Buziam Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 15, 2008 Cześć dziewczyny Ja znowu jestem podłamana :-( Odebrałam wyniki posiewu wyszedł gronkowiec złocisty. Jak poczytałam w necie o nim to włosy mi się zjeżyły co może powodować i jak trudno tego badziejstwa się pozbyć. Na szczęście okazało się, że ten \"mój\" jest wrażliwy na antybiotyki. Dostałam antybiotyk w maści do aplikowania dowcipnie ale nigdzie nie moge tego kupić, nie ma w żadnej aptece :-( Pocieszam się tym, że 15 lat temu miałam paciorkowca i po posiewie z antybiogramem dostałam antybiotyk i przeszło... może i teraz tak będzie.. na razie lekarz powiedział, że mam to brać i po miesiączce od nowa badania na posiew czy się go pozbyłam :-( Być może ta moja dysplazja był aspowodowana tym cholerstwem :-( Dosia plamienie jest całkiem w normie ja miałam konizację w czerwcu i jak byłam we wrześniu na kontroli to okazało się, że jeszcze są nie dogojone dwa nacięcia i też moga plamić. Lekarz powiedział, że jeszcze ze dwa miesiące tak może być i dostałam na to albothyl Olis nie przejmuj się wszystko jest ok.. po tym Albothylu czasem dopiero po około 10 dniach ta chusteczka wychodzi ( od zakończenia brania) albo w czasie okresu odkleja się i wychodzi. Nie masrtw się wylezie trzeba zaczekać a ja wpadam w doły :-( :-( :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 15, 2008 Czy któraś z Was miała kiedyś gronkowca? :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 15, 2008 Dorka a nie Dosia przepraszam Olis aplikujesz prawidłowo ja kiedyś to brałam i też wcale nie było ciasno ani nic sie nie działo takiego. Może dziewczyny niektóre troche przesadzają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 15, 2008 eeeeeeeeee ryczeć mi się chce... i nikogo nie ma.. :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
loloinka 0 Napisano Wrzesień 15, 2008 mi tez, poklocilam sie z lubym, wogole jest do dupy dzis .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zancia29 0 Napisano Wrzesień 15, 2008 Iskierko napewno sie tego gronkowca pozbedziesz...dałas rade kilkanascie lat temu dasz rade i tym razem ...zobaczysz!!!!!Zwalczysz go konkretnym antybiotykiem....słowo daje:) Lolinko kto sie czubi to sie lubi........była taka piosenka... po burzy wychodzi słonce....i zgadzam sie to 100%prawda....zreszta pomysl sobie jakby było nudno gdybysmy sie wcale nie kłocili?????Nie pierwsza kłótnia i napewno nie ostatnia....Bedzie dobrze:) Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach