Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewiczek

cytologia -grupa 3 lub gorzej?

Polecane posty

A jak to jest z tym HPV? Mnie nikt nic o tym nie mowił, że takie coś istnieje dowiedziałam się z internetu. Kiedy spytałam o to lekarza przy robieniu kolposkopii to powiedziała mi że mogę zrobić sobie płatny test, ale to nic nie zmieni, bo jeśli mam HPV to albo organizm go sam zwalczy w ciągu dwoch lat, albo już mi on zostanie bo tego się nie uleczy. Można co prawda się zaszczepić nawet jeśli go mam, ale nie jest udowodnione że to zwiększy odporność organizmu na raka szyjki. A co wam mowili lekarze? Bo sama nie wiem. Jeśli to nic nie zmieni to po co robić test czy go mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patusia no właśnie, mnie lekarz powiedzial, że test nie ma sensu - tylko sie upewnię, że mam hpv, a to jaki typ to nic nie zmieni... Może bardziej mnie pogrąży w smutku. Szczepionki podobnie, nie ma sensu, wyrzucenie kasy w bloto. Szczepi się dziewczynki w gimnazjum albo dziewczyny w liceum... Choć sama już się przekonalam, że opinie są różne na ten temat, to jednak ufam swojego lekarzowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
' to ja jeszcze od siebie' -jesteśmy w podobnym wieku,tylko ja mam dzieciaka troszeczke starszego.No cóż jak na razie to czekam na wynik cytologi,ale coś czuje ,że i tak bez amputacji się nie obędzie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tecila-nawet jesli czeka cię amputacja to nic nie stoi na przeszkodzie żeby mieć jeszcze dzieci-tak mi powiedział lekarz,tak czy inaczej nie zakładaj z góry że bedzie źle.A jeśli chodzi o amputację oprócz stresu nic więcej mi nie dolegało-ból mniejszy niż po łyżeczkowaniu,krwawienie także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrach
ja miałam w sierpniu grupe III,ale lekarz NIC nie zrobil..kazał czekac i powtorzyc badanie po 6 msc...wyszło to samo. cytologie robilam juz u innego lekarza, i odebrałam wyniki które nie są zadowalające :( wysłał mnie na konsultacje do szpitala. odesłano mnie na onkologię,ale muszę czekac miesiąc:( próbowałam się dowiedziec od lekarki w szpitalu co znaczy moj wynik, ale ciężo było uzyskac jakąkolwiek odpowiedx:( czy ktoś może pomoc mi rozszyfrowac kilka kwestii? odczyn zapalny - czyli co? reakcja wytohormonalna - silna r. estrogenna (?????) leukocyty (w tarczy i w kanale) - liczne odczyn zapalny (w tarczy i kanale) - średni FLORA BAKTERYJNA - bardzo obfita(i co to oznacza ????- to mnie bardzo interesuje... obecna - gard erella, przy HPV znaczek zapytania... KOMÓRKI PARAEPIDERMOIDALNE - mateplastyczne niedojrzałe - liczne - koilocyty - pojedyncze - małego stopnia CINI-LGSIL - pojedyncze Komórki Gruczołowe- endocerwikalne - liczne. będę wdzięczna, jełśi któras z was będzie mogła mi cokolwiek z tego wytłumaczyc:( jestem poki co załamana. najgorsze jest czekanie... nie wiem co mają robic na tej onkologii...mam skierowanie na konsultacje. help:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, czytam Wasze posty i trochę mi lepiej. Widać po nich, że można z wynikiem CIN 2, CIN 3 dojść do ładu przy kontroli i leczeniu lekarskim. Moja mama dowiedziała się w piątek, że ma wynik CIN 2 i CIN 3 i bardzo się boi. Ja też. Badanie cytologiczne miała przeprowadzone 2 lutego i do piątku (ponad miesiąc) nie miała wyników. Lekarka kazała jej czekać, sama nie dopilnowała gdzie są wyniki. A ona nie jest jeszcze leczona! Jestem zła na opiekę medyczną, bo jak miałam sama rok temu cytologię, to lekarka powiedziała, że jeśli będą złe wyniki to sami zadzwonią. Oczywiście nie czekałam, tylko po 2 tyg.(tak jak kazała) zadzwoniłam i były ok. Czy wiecie może ile powinno czekać się na wyniki? Moja mama dowiedziała się, że "to zależy od wieku kobiety, im młodsza tym krócej". Wydaje mi się, że miesiąc i tydzień to jednak za długo. Tym bardziej, że są złe i trzeba je szybko leczyć. Czy wiecie coś na temat podwójnego wyniku, tzn. CIN 2 i CIN 3 2 jednym? Położna powiedziała mamie, że musi być operacja? Czy bez niej się nie da? Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Odebrałam wynik cytologi.HSIL ,CIN III/CIS, gr, IV. I tak sobie siedze i płacze i nie wiem co dalej. Chyba nie tylko szyjke mi aputują. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taki wynik jak twoja mama miałam biopsję szyjki macicy na wynik czekam prawie miesiąc ma by jutro dopiero powyniku histopatologicznym który jest bardziej wiarygodny będzie wiadomo lepiej napewno to czeka twoją mamę na razie wynik cytologi nic nie potwierdza dodam że rok temu robiłam cytologie i miałam 2 grupę a tu nagle cin 2 cin 3 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrach
tecila, nie płacz,bo to nie pomoże. Niezam sie na tym wszystkim, sama dopiero zaczynam tą "swietna' przygode ze złymi wynikami..nie wiem co mnie czeka itp ale słuuuchaj, nie płacz,tylko ak najszybciej idz dolekarza. Jak stac cie na prywatne leczenie i badania,to lepiej. bo wszystko szybciej będzie trwac. trzymaj się! wszystkie się trzymajmy. ja ide w czwartek do szpitala do poradni onkologicznej..podwójny wynik cytologi-3ka, zapalenie itp...nie wiem co mi będa robic,ale trzeba wierzyc,ze bedzie dobrze !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to chyba jakimś expresem jade jak wsiadłam w styczniu to teraz wysiąść nie moge.Na leczenie zdecyduje sie chyba w w -wie w Instytucie Wojskowym,troche daleko,ale prof. z tej kliniki przyjmuje w moim mieście raz w miesiacu.Boje sie mam małe dziecko, które potrzebuje matki to wszystko mnie przeraża. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamm..
Dziewczyny mam 23 lata i od 3 lat wychodzi mi 3 grupa.. i jak większość nie przejmowałam się tym, myślałam sobie a taka moja natura. otóż nie! dopiero dr Bonarek Sztaba otworzyła mi oczy! Nie to nie jest normalne! to oznacza, że coś się dzieje! za jej zaleceniami wykonałam kilka badań i .. wiele jej zawdzięczam! dziewczyny pamiętajcie, że wielokrotny taki sam wynik o świadczy o tym, że coś jest nie tak, nie zwlekajcie, tylko sprawdźcie to !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrach
tamm... musiałas miec wielkiego pecha, że kilkukrotny wynik cyt.III nie dal lekarzom do myslenia... nba szczescie zdecydowana większosc robi co sod razu,albo ew.powtarza RAZ badanie. trzymajmy sie ja jutro ide n akonsultacje do szpitala.. mam nadzieje,ze mnie tam niebędą trzymac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tecilla nie panikuj,wszystko zaeży od tego czy te zmiany są tylko na szyjce.nie będą cięli więcej niż potrzeba,po kolejnych badaniach dowiesz się czy są nacieki na macicy,jeszcze nie ma się czego bać-miałam takie same poz gr4,miałam 3 choc potem okazało się że już trochę dalej było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrach
"od siebie" słuuuchaj. ja mam juz drugi raz III gr. bylam na konsultacji u ginekologo w szpitalu,bo tam mnie skierowała moja prywatna pani dr. Ale kobieta z ginekologii w spzitalu powiedziala,ze z takimi wynikami,to mam isc na konsultacje na onkologię... wiem, że to ciężko na odległośc zgadywac...ale... CZEGO JA SIĘ TAM MOGE JUTRO SPODZIEWAC??? czy jesli ide juz na tą onkologię, tzn że od razu będą mi cos robi? ciąc?cos pobierac?trzymac w szpitalu?:( jezu...tak się boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam to ja jeszcze od siebie-Cytologie miałam pobierana z knału i wynik jej to CIN III/CIS,co oznacza raka przedinwazyjnego lub pojedyncze komórki rakowe albo jedno i drugie.Co do kolejnych badań to sie juz boje ,bo za każdym razem gorsze wyniki od poprzednich.Dr u którego byłam powiedział mi zeby usunac macice ,żeby już do tego nie wracać.Troche dziwi mnie to ,że zaproponował mi takie rozwiązanie mimo mojego wieku,ale z drugiej strony może wie co mówi bo ma tyt prof. i nie tylko,co oczywiście do czegoś zobowiazuje,a może nie chce mnie bardziej straszyc, no nie wiem sama.I pomyślec ,ze jeszcze w pażdzierniku miałam CIN I. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrach
troszke pocieszająca ta audycja... chcialabym trafic na dobrego lekarza,ktory wytlumaczy,nie przestraszy,nie bedzie na mnie krzywo patrzyl jak wyjdzie mi HPV i tp...a to niestety jest dosc trudne:( moze jutro na onkologii bede miala szczescie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrach
a pazdzierniku CIN I???? o matko,to szybko sie to wszystko rozwinelo:( usunac macice? a w jakim jestes wieku?rodzilas juz? i koniec z dziecmi? jesli tak,to moze rzeczywiscie lepiej wyciac, jesli jeszcze planujesz dzieci,to warto powalczyc,a nie radykalnie wyciac macice...no ale nie wiem,tak sovbie gdybam,bo lekarzem nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tecilla to dobrze że tylko przedinwazyjny,ja miałam nowotwór złośliwy tylko na szyjce,tzw in situ czyli w miejscu.Pogadaj z lekarzem czy usunięcie macicy to koniecznośc czy profilaktyka.Jeśli chcą usunąć profilaktycznie to zapytaj cy nie można zacząc od wycięcia szyjki zrobić badania i jeśli wyjdą źle to wtedy wyciąć resztę.Ja tak miałam zapowiedziane,że jeśli linia cięcia nie będzie czysta to usuną mi macice .Miałam szczęście i na razie na szyjce się skończyło.Sama operacja trwa ok 30 min,żadnego cięcia brzucha,3 dni w szpitalu i 4 tyg gojenia,samopoczucie tak jak przed operacją,sex także.Taka operacja to trochę więcej niż konizacja,zostawili mi jak to nazwali kikut i w przypadku ciąży można zalożyć szew i donosić.Jeśli jednak usunięcie macicy okaże się koniecznością-nie zwekaj,poszukaj tylko szpitala i upieraj się przy metodzie laparoskopowej,nacięcie 1 cm,szybsza rekonwalescencja,bez problemów gojenia się rany no i względy estetyczne.Jeśli jednak nie chcesz ryzykowac kolejnych operacji i radykalnie uporac sie z problemem do zdecyduj się na 1 radykalną operację.Myślę tez że na opinii jednego lekarza nie mozna polegac nawet jakby był nie wiem jakim profesorem.Poszukaj dobrego ginelokoga onkologa spisz wszystkie pytania nawet te głupie na kartce i pytaj tak długo aż poczujesz że wiesz wszystko co potrzebne do podjecia decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakrach-konsultacja jak sama nazwa wskazuje to tylko rozmowa,pewnie dostaniesz skierowanie na kolposkopie-bezbolesne badanie,potem pewnie na pobranie wycinków,tez nie boli i oczekiwanie na wynik.W zalezności od tego jaki będzie lekarz ustali co dalej-może być lecznie farmakologiczne,wypalanka,konizacja,lub leczenie operacyjne.wiem że się boisz,to normalne pocieszę cię jednak że kazde z tych zabiegów są niebolesne. kolposkopia-podobne do badania ginekologicznego,lekarz zamiast zwykłego wziernika wkłada taki z kamerką,ogląda szyjkę,robi zdjęcia i polewa ją substancją pod wpływem których szyjka zmienia kolor i zmiany sa lepiej widoczne.badanie takie pozwala ustalić miejscie pobania wycinka.miałam je robione wciązy więc jest bezpieczne i niebolesne. wypalanka wiesz na pewno na czym polega konizacja-ścięcie brzegu szyjki nożem elektrycznym w znieczuleniu miejscowym,nie czujesz nic. pobranie wycinków-odbywa sie w znieczuleniu ogólnym,trwa ok 10 min po 2 godzinach wracasz do domu,kilka dni możesz plamic. leczenie operacyjne-amputacja szyjki-czyli to o czym pisałam do tecilli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakrach- no właśnie tak to u mnie wygląda ,teraz jak bede na wizycie to zapytam dlaczego tak u mnie sie dzieje,moze trzeba było tego nie ruszac, bo czytałam gdzies ,że przy CIN I ,CIN II moze w 40% nastapić cofanie sie ,a nie leciec od razu na wycinki.Co do wieku to jestem po 30 tce ale do 40 jeszcze mi daleko ,mam jedno dziecko a jeśli chodzi o ich wieksza liczbe posiadania ,to nie mówie tak, ale tez nie mówie nie. pozdrawiam to ja jeszcze od siebie- wizyte mam za jakis czas wiec bede pytac i pytac,dobry pomysł z ta kartka ,bo przeważnie tak jest ,że za drzwiami gabinetu wszysko zapominam.Co do dr to jest mój drugi lekarz onkolong.Szczerze mówiąc to jeszcze chciałabym miec moja macice,wybaczm jej wszyskie bóle zwłaszcza te miesiączkowe. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrach
dzięki za opis:) od razu zrobiono mi konizację...i nie wiem co myślec. Pani gin.powiedziala,że konizacja podtrzymuje wynik cytologi (III, cin 1,LSIL). ale nic z tym nie będziemy robic... bo może samo zninknie:/ i to mnie niepokoi. Ja wiem,.ze od pierwszej cytologi minęło dopiero 8 miesięcy, a te zmiany moga sie cofnąc zupelnie w ciągu roku. Ale ja wiem,że nie znikną...wczesniej nie robilam cytologii, więc nie wiadomo ile to we mnie siedzi. Mam HPV, i stwierdzili, że poki co nie będą badac,ktore to HPV, bo zrobią to dopiero jak przyjdę za pol roku i okaże się że wynik się pogorszyl, albo przynajmniej nie poprawił. Jeśli HPV można się zarazic przez partnera jedynie, to musiałam zarazic sie przed ponad rokiem. i tak też Pani doktor powiedziałam...no ale ona powiedziala,że na badania dalsze wyśle mnie za te pól roku. Jeśli się okaże że wynik się pogorszyl,to wtedy bedzie prawie pewne,że to moje HPV to jest to,które powoduje te zmiany... ALE JA NIE CHCE TYLE CZEKAC:( ile kosztuje takie badanie na wasną rękę? moze wybrac się gdzies indziej? w innym miejscumoze zbadają mi tego HPVa??? widzialam tu wiele dziewczyn, które już miały badane rodzaj HPV i znają numerek...jaki miałyscie wynik,po jakim czasie wysłali was na te badanie?? ktoś ma pojęcie o cenie?może zrobie to na własną rękę.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tecilla - Mój gin twierdzi, że jak ciąć to wszystko powoli, a nie od razu wszystko. Stopniowo. Spokojnie. Wiem, że łatwo mówić... Przy CIN 2 nie ma co czekać tak naprawdę, bo można się obudzić z ręką w nocniku :O No chyba, że ktoś ma mega wielkie szczęście. A co do badania na hpv, mój gin uważa, że to niczego nie zmienia jesli tego wirusa się posiada. Ot, zwykła informacja. Tylko dowiemy się jaki nr hpv i koniec. Widziałam na jakiejś stronie (w wyszukiwarkę wpisać test na hpv i wyskoczy) taki test - zalezy na ile typów będzie, ale średnio to koszt powyżej 200zł, a nawet znacznie więcej. Jak ktoś ma nadmiar pieniedzy, to why not?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrach
tararara, tzn wiesz co, chyba w moim przypadku to jakies tam znaczenie ma. Bo gdyby oni dzis wiedzieli,ze moj hpv to jest ten,ktory przyczynia sie do raka szyjki,rozpoczeliby juz leczenie. Bo , przy tym rodzaju HPV, samo z siebie te zmiany się nie cofną. Jeśli moj HPV to jeden z tych wielu,ktore do raka szyjki sie nie przyczyniają, to jest szansa większa, że moje zmiany samoistnie znikną i lezenie nie bedzie potrzebne. a ja mam przeczucie,ze mam tego gorszego hpva, i jakbymprzyszla z tym wynikiem do mojego gina, to od razu zacząłby dzialac, a nie czekac. no ale 200 zł:/ średnio,bo nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weee
moja mama dostala wynik cytologi 2/3 juz po raz drugi wczesniej przez 3 tygodnie brala globulki dopochwowe co drugi dzien teraz bedzie miala pobierany wycinek do badania strasznie sie boje zeby to nie bylo cos zlego czy moze to byc duzy stan zapalny ze przez miesiac nie dalo sie go wyleczyc?jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakrach-uprzyj się ciśnij na lekarza albo go zmień,chodź tak długo aż zaczną cię leczyc,zapytaj sie na co masz czekać-na raka??tyle się mówi o profilaktyce a jak człowiek chce się leczyć to lipa.szczerze?poszłam prywatnie do lekarza który leczy w szpitalu w którym potem mnie operował,niby nie było tak źle a potem wszyscy zdziwieni że nowotwór.rzuciłam mu na biurko wynik cytologii i powiedziałam że chcę zrobić z tym porzadek zaraz teraz bo mam małe dziecko i dla kogo życ.z przychodni dostałam skierowania na kolposkopie wonkologii i miałam czekać ok 2 miesięcy.powiedziałam prywatnemu że nie chce tak długo czekać i niech coś wymyśli-w poniedziałek była wizyta,w środę wycinki,tydzień później wynik i za 3 tyg operacja.smutna prawda że za pieniądze mozna więcej.poszukajcie nazwisko ordynatora ginekologii w waszym miescie i prywatnie do niego,inaczej będziecie traktowane.sory ale tak to już jest.nie podoba mi się to ale chodziło o moje zdrowie więc nie liczyłam kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno-nie liczyłabym że cin III samo się cofnie-są to duże zmiany,w ciąży wyszła mi 3 grupa i nieciekawe wyniki ale nie nowotwór,po ciązy w maju cytologia czysta 2 grupa i niby nic nie trzeba było robić,pomyslałam że jednak się cofnęło i w listopadzie kolejna cytologia i nowotwór złośliwy!nie wierzę że w ciągu kilku miesiecy tak się pogorszyło,musiało tak byc już od dawna!chodziłam regularnie do lekarza i od dawna słyszałam ż emam nadżerkę ale tym zajmiemy się po ciąży...i tak kilka lat aż taki balagan się zrobił.Pytałam lekarzyna oddziale czy takie wyniki cytologii były możliwe a oni odwracali wzrok i pzeciągajac -nooo możliwe.zaden lekarz nie powie o drugim że dał ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, zgadzam się z tym, że CIN 3 to się samo nie cofnie. Jest szansa, że cofnąć się może CIN 1, ale pozostałe to już nie. ja sama w tym momencie mam CIN 1 (miałam wcześniej CIN2) i czeka mnie zabieg ponownego wymrażania/wypalania - nie ma co zostawiać. Po co? ja zanim trafiłam do tego lekarza, to odwiedziłam kilku ginekologów, dopiero któryś tam z rzędu zauwazył, że coś jest nie tak - wcześniej nikt nic nie widział, a jesli już to nadżerkę, którą kazali mi zostawić (to nie byla nadżerka, dobrze, że nie słuchałam). Ten sensowny lekarz skierował mnie do kogoś, kto zna się na rzeczy i tam się leczę. Prywatnie dodam, bo państwowo to wszystko było pięknie, a zresztą i prywatnie w innym miejscu też :O Ale smutne to, płacimy składki zdrowotne gigantyczne, a i tak niewiele z tego jest... masakrach - skad Ty jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety cytologia nie jest wiarygodnym badaniem. Już się o tym przekonałam. Miałam dwie dobre cytologie, a w tym samym czasie CIN 2 po kolposkopii. Chore miejsce jest wielkości kilku mm, a to skąd lekarz pobierze materiał na cytologię to już druga sprawa... Jak sobie pomyślę, że tyle osób żyje nieświadomych, zadowolonych, że wyniki cytologii mają dobre, to aż mi ich żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakrach
n ja w sumie mam niby cin 1,tak jak pisalam wyżej. ale podejrzewam,ze jest tak juz od dłuzszego czasu i samo nie zniknie. tzn mi sie tak wydaje, ale oni twierdza inaczej. jestem z krakowa. może jakims cudem/przypadkiem mozesz kogos tu polecic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×