Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JoannaJ

Termin marzec2005

Polecane posty

Witam bardzo serdecznie......... My juz po piatkowej wizycie.......obie uspokojone i szczesliwe...... Emilka wazy juz 1970 gram, i jest tylko 2 tygodnie mniejsza niz inne dzieci!! Mój lekarz mówi że niech tylko urosnie do 2500-2600 i juz mozemy ja urodzic. Rozwija sie prawidłowo i jest zdrowiutka jak rydz. NIe mniej jednak bedzie drobniutka jak mama!! Za dwa tygodnie znowu bedziemy sie wazyc i mierzyc!! Ja natomiast nie przytyłam nic- tylko 100 gram, moja szyjka nie jest imponująco długa ale jesli w takim stanie sie utrzyma do porodu to w porządku!! Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie........:)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam bardzo serdecznie......... My juz po piatkowej wizycie.......obie uspokojone i szczesliwe...... Emilka wazy juz 1970 gram, i jest tylko 2 tygodnie mniejsza niz inne dzieci!! Mój lekarz mówi że niech tylko urosnie do 2500-2600 i juz mozemy ja urodzic. Rozwija sie prawidłowo i jest zdrowiutka jak rydz. NIe mniej jednak bedzie drobniutka jak mama!! Za dwa tygodnie znowu bedziemy sie wazyc i mierzyc!! Ja natomiast nie przytyłam nic- tylko 100 gram, moja szyjka nie jest imponująco długa ale jesli w takim stanie sie utrzyma do porodu to w porządku!! Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie........:)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane kobietki Na poczatek serdeczne gratulacje dla katarinki - przede wszystkim przejścia przez formalnosci, mnie to czeka prawdopodobnie za rok, aż zazdrozczę, w pozytywnym sensie, ja już bym chciala sformalizowac związek, chociaż nie jest to dla nas celem samym w sobie trudi - ja jestem cały czas na zwolnieniu, ale od czasu do czasu chodze do pracy - dzisiaj właśnie wrócilam, na praę godzin idę i załatwiam jedną rzecz, którą tylko ja się zajmuję. Lusiu - no widzisz, a tak, się martwiłaś, że mała z amalutka, a skoro ty jesteś drobna, to jakim cudem maleństwo ma być duże? najwazniejsze, ze jest zdrowe 1102 - skurcze wrociły sobie do mnie stęsknione po weekendzie. a niech to! znowu no spa metuś - jak tylko się troskze ogarnę dzisiaj to wysmaruję długiego maila, przepraszam, ze tak długo nie odpisuję, ale wytłumacze się solennie :) Na raze caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po weekendzie.... Lusiu, widzisz tak sie martwilas a Emilka rosnie ... kawal babki z niej;) hihi claptola, to la Ciebie tak jak i dla 1102, jedyna rada-lezenie i jeszcze raz lezenie... moze wtedy skorcze stana sie slabsze. oby...za maila dziekuje! 1102 weekend byl wozkowy...co prawda maz juz mial go skladac ale narazie nadal testujemy, poza tym znalezlismy dla niego miejsce w duzym pokoju i calkiem niezle sie tam prezentuje;) mam nadzieje, ze mezowi Twojemu chorobsko szybko minie! Trudi, Katarinka, Susanka....i reszta dziewczyn-jak u Was z samopoczuciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kutya
Witam wszytkie Mamuski i ich Brzuszki Ma wprawdzie termin lutowy, ale wasze forum jest mi najblizsze czasowo i mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie. Na poczatek pozwole sobie odswiezyc nasza "liste obecnosci" NICK................TERMIN...............WAGA.............IMIE(PLEC) LUSIA...............20 STYCZEŃ...........?................EMILKA KUTYA..............11 LUTY...............13,5...........CHŁOPCZYK ?? KASSIA..............4 MARZEC.............12..................? ANKA............... 6 MARZEC..............?...................? JOANNA............8 MARZEC..............?...................? MEFITKA...........11 MARZEC.............?...................? 1102................11 MARZEC.............6..............MICHAŁ METKA26...........12 MARZEC.............9..............ALEXANDER KATARINKA29......17 MARZEC.............?...............KUBUŚ AGI..................17 MARZEC.............?...............MACIUŚ IAGA................23 MARZEC.............6...............DZIEWCZYKA ?? TRUDI...............24 MARZEC............?...............JAGÓDKA SUSANKA............25 MARZEC............?...................? MALA_KASIA........26 MARZEC............5...................? CLAPTOLA..........9 KWIECIEN...........6...............MATYLDA Uff toroche sie nas nazbieralo. Jak cos pomylilam to przepraszam i poprawcie mnie. Najpierw torche o mnie, mam 31 latek i to moje pierwsze dziecko. Dopiero teraz trafilam na Wasz topik i bardzo mi sie spodobal, podobnie jak ten grudniowy, ale dla mnie to juz torche po czasie. Na szczescie ciaze przechodze bardzo lagodnie i poza miesiecem szarpania przepony na przelomie 2-3 mc nic mi nie dolega, no poza niska hemoglobina i tymi innymi parametrami odnosnie czerwonych cialek krwi, no wiec od ponad dwoch miesiecy faszeruje sie zelazem, najpierw bralam Ferrum Lek przez 2 miesiace, ale na ostatniej wizycie moj gin stwierdzil, ze wyniki nadal sa malo zadowalajace i zmienil mi na Hemofer F, (czy ktoras z Was brala te leki). Z dolegliwosci, no to staly pkt programu w postaci bolow w okolicy kosci ogonowej i ledzwiowej, ale na to znalazlam swietna metode. Na zajeciach w szkole rodzenia, ktora juz prawie ukonczylismy z mezem, nasza rehabilitantka prowadzaca gimnastyke polecila mi taka duza pilke rehabilitacyjna do siedzenia i teraz moge przesiadziec na niej caly dzien, az sie nie chce wstawac, a i mozna troche zawsze pocwiczyc na niej rozciaganie krocza i takie tam inne. W sumie super sprawa, choc nie najtansza, a jak sie fajnie na niej skacze i cwiczy oddech, tzw "gaszenie swieczek na torcie" jak to okreslila pani od cwiczen, przydatne podczas drugiej fazy porodu. Takie pilki sa w tej chwili na wyposazeniu sal porodowych i ponoc bardzo pomagaja w czasie I fazy porodu, jak wszystko boli, to na takiej pileczce przechodzi. Jak na razie jak na nia siadam, to caly bol plecow ustepuje, a byly wczesniej momenty, ze jak wstalam z kanapy to kroku zrobic nie moglam, bez kulenia jak stara baba. Zakupow zadnych jeszcze nie robilismy, bo moj mezulek jest z tych chyba troche przesadnych i jak narazie odkladamy zakupy, ale zaczynamy sie rozgladac, zwlaszcza ja :-), bo moj luby jakos nie bardzo i ma juz dosyc moich fanaberi, on tak ogolnie nie kocha chodzenia po sklepach, a ze prowadzimy wlasna firme, to ja teraz siedze sobie w domku, gdzie mam cale biuro, a on jezdzi calymi dniami i tak naprawde to nie ma czasu, zeby gdzies pojechac i ogladac. Pewnie bedzie tak, ze zrobimy jeden lub dwa wypady w styczniu i kupimy wszystkie niezbedne rzeczy. Oczywiscie torche ubranek mam juz od szwagierki, ktora rodzila 2 lata temu i pozostawila wszystkie ubranka, ktore nadawaly sie jeszcze do dalszego przekazania dalej (nie byle zbyt zniszczone w wyniku: prania, ulewania, brudzenia, palmienia....:-) ), ale jeszcze ich nie przeglądalam, bo nie mam ich gdzie ulozyc, dopiero, jak w styczniu urzadzimy biuro z prawdziwego zadarzenia i wyprowadzimy tony papierzysk z szafy to zwolnia mi sie polki na ubranka no i wtedy bede mogla sie oddac pasji przegladania tego co dostalam w spadku. Narazie czeka spokojnie w szafie w reklamowkach i wole ich nie ruszac, bo i tak musialabym spowrotem zapakowac je do workow. Kiedy wreszcie te segregatory opuszcza moja szafe????? Mysle, ze juz wszytkie przerobilyscie temat wozkow i mam kilka pytan. Wlasciwie to jestesmy zdecydowani co do rodzaju wozka. Interesuje nas wozek z duza gondola, na skorzanych pasach, taki ktory sie dobrze buja. Znalazlam dwa ktore mi sie podobaja, jeden polski firmy Tutek, a drugi austriacki firmy Marco, nawet bardziej podoba mi sie ten z Marco, ale jest niestety drozszy, no i nie wiem czy uda mi sie przekonac mojego meza, ale on jeszcze go nie widzial, moze jak zobaczy to przestanie oponowac. A jakie wozki Wy wybieracie, jestescie juz zdecydowane, czy moze tak jak ja niekoniecznie. A jak tam wasze smaczki, ja w zasadzie nie mialam specjalnych zachciewajek, ale od smego poczatku ciazy zajadam sie poprostu winogronami, jak jezdzimy na cotygodniowe zakupy do hipermarketu to laduje sobie tka ze 3 kg i potem przez caly tydzien je podjadam, takze w nocy :-) , zawsze prowizorycznie zostwiam sobie na stoliku przy lózku, tak zeby nie musiec wstawac w nocy jak mnie najdzie ochota, oczywiscie jadam i inne owoce, zwlaszcza te sezonowe, na które już niestety minal okres, buuu :-O , ale zawsze są mrozone truskawki, maliny, a najbardziej je lubie jak są takie zamarzniete i chrupia w zebach. No ale winogrona kroluja. Ale sie rozpisalam Pozdrawiam jeszcze raz wszystkie mamuski i ich babelki, jak okresla moj brzuch moja druga polowa. Ps. Uzupelnijcie kolumne waga, bo dostaje kompleksow. Przed ciaza wazylam 48-49 kg, a teraz 62,5 a tu jeszcze dwa miesiące przede mna i juz sie zastanawiam na jakiej wadze zakoncze i czy uda mi sie ja zgubic, bo duzo mi poszło do tylu i moja pupa zrobila sie niezbyt ciekawa, zwlaszcza ze wylazl celulit i mam gorki-pagorki zamiast gladkiej skory, zwlaszcza jak napne miesnie. KOszmar!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kutya
Ale sie rozpisalam, az caly post sie nie zmiescil :-), a oto jego ciag dalszy: A jak tam wasze smaczki, ja w zasadzie nie mialam specjalnych zachciewajek, ale od smego poczatku ciazy zajadam sie poprostu winogronami, jak jezdzimy na cotygodniowe zakupy do hipermarketu to laduje sobie tka ze 3 kg i potem przez caly tydzien je podjadam, takze w nocy :-) , zawsze prowizorycznie zostwiam sobie na stoliku przy lózku, tak zeby nie musiec wstawac w nocy jak mnie najdzie ochota, oczywiscie jadam i inne owoce, zwlaszcza te sezonowe, na które już niestety minal okres, buuu :-O , ale zawsze są mrozone truskawki, maliny, a najbardziej je lubie jak są takie zamarzniete i chrupia w zebach. No ale winogrona kroluja. Ale sie rozpisalam Pozdrawiam jeszcze raz wszystkie mamuski i ich babelki, jak okresla moj brzuch moja druga polowa. Ps. Uzupelnijcie kolumne waga, bo dostaje kompleksow. Przed ciaza wazylam 48-49 kg, a teraz 62,5 a tu jeszcze dwa miesiące przede mna i juz sie zastanawiam na jakiej wadze zakoncze i czy uda mi sie ja zgubic, bo duzo mi poszło do tylu i moja pupa zrobila sie niezbyt ciekawa, zwlaszcza ze wylazl celulit i mam gorki-pagorki zamiast gladkiej skory, zwlaszcza jak napne miesnie. KOszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! Kutya witaj wsrod nas :):) widze ze chlopcy przestaja przewazac w tabelce haha, i dobrze, rownowaga musi zostac zachowana! Co do pilki to tez mam zamiar sobie na niej siedziec (musze ja od znajomej przywiesc do domu), slyszalam ze pomaga na bole plecow. A co do wozka to u mnie to jest Hauck, z wysoka gondola, sztywna, jak kiedys glebokie wozki. spacerowke robi sie poprzez nalozenie drugiej odrebnej czesci.moj jest na takich niezbyt duzych teleskopach-przednie kloko...husta sie dosc dobrze, mysle ze wystarczajaco mocno, zeby dzidzia sie milo czula;) Hemoferu nie biore, za to bralam go kilka lat temu na anemie- z bardzo dobrym efektem, dosc popularny jest z tego co mi wiadomo. Kutya...z tego co widze, nie znasz jeszcze plci dokladnie ..a imiona macie juz wybrane?? claptola, mam problem z poczta, mail napisany ale narazie nie chce sie wyslac...nie daje za wygrana jednak;) 1102 jak Twoje skorcze dzis? Lusia...tak sobie mysle ze po swietach to Emilka nabierze cialka te wszystkie smakolyki swiateczne! zobaczysz ze przezywszy wage 2500 gram! Usciski dla Was. uciekam, zmora ten komputer dla mnie, uzalenziona jestem i tyle...milego dnia dla Was wszystkich,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam bardzo serdecznie........ Pozdrawiam wszystkie brzuszki......Metus, Claptola, 1102, Katarinka, trudi...mam nadzieję ze zdrowo rosną:)) Witaj Kutya- ja biorę żelazo- a raczej brałam przez trzy tygodnie codziennie- hemoglobina skoczyła mi z 11,5 do 12,8, i potem dwa tygodnie co dwa dni- hemoglobina z 12,8 do 13,1, a teraz Hemofer został odstawiony, za 1,5 tygodnia badania, po których zobaczymy czy bede go jeszcze zazywac!! Wagą sie nie przejmuj- ja przed ciażą wazylam 43-44, teraz 57,6 kg. Bardziej się przejmuję wagą Emilki- taka kruszynka!!! Ja kupiłam wózek NATALIA mozecie zerknąc na niego jesli chcecie www.tako.czest.pl Nam sie bardzo podoba!!! Wczoraj kupiłam krem do pupy, zamówiłam środki do pielęgnacji pepuszka, buteleczke, smoczek i majteczki poporodowe w aptece. Kupiłam koszulke do karmienia z rozcięciami z boku- i wiecie co chyba mam juz wszystko!! Bo juz nie wiem co mam kupic- moze mi podpowiecie??? Moze o czyms zapomniałam??? Pozdrawiam bardzo serdecznie....... http://lilypie.com/days/050120/3/0/1/+1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam bardzo serdecznie........ Pozdrawiam wszystkie brzuszki......Metus, Claptola, 1102, Katarinka, trudi...mam nadzieję ze zdrowo rosną:)) Witaj Kutya- ja biorę żelazo- a raczej brałam przez trzy tygodnie codziennie- hemoglobina skoczyła mi z 11,5 do 12,8, i potem dwa tygodnie co dwa dni- hemoglobina z 12,8 do 13,1, a teraz Hemofer został odstawiony, za 1,5 tygodnia badania, po których zobaczymy czy bede go jeszcze zazywac!! Wagą sie nie przejmuj- ja przed ciażą wazylam 43-44, teraz 57,6 kg. Bardziej się przejmuję wagą Emilki- taka kruszynka!!! Ja kupiłam wózek NATALIA mozecie zerknąc na niego jesli chcecie www.tako.czest.pl Nam sie bardzo podoba!!! Wczoraj kupiłam krem do pupy, zamówiłam środki do pielęgnacji pepuszka, buteleczke, smoczek i majteczki poporodowe w aptece. Kupiłam koszulke do karmienia z rozcięciami z boku- i wiecie co chyba mam juz wszystko!! Bo juz nie wiem co mam kupic- moze mi podpowiecie??? Moze o czyms zapomniałam??? Pozdrawiam bardzo serdecznie....... http://lilypie.com/days/050120/3/0/1/+1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
witam kobietki:-) na poczatku serdecznie dziekuję za zyczonka - faktycznie wreście nam sie udało dopełnic wszelkich formalności i teraz zostało wielkie odliczanie ja dzisiaj juz po wizycie u naszej gin., wyniki badań w normie jak na ten etap ciąży, maluszek prezentował sie cudnie , brykal po brzusiu i lezał komfortowo z wyciagnietymi nózkami co wprawiło nas wszystkich w zdziwienie bo zawzwyczaj maluszki maja podkurczone nóżki no ale mój ma tyle miejsca że może sobie je wyprostowac hihihiihi, no i cudownie bylo posluchać bijącego serduszka :-) przez 5 tyg troszke mi sie przytyło bowiem 6 kg ale co tam po porodzie będe zrzucać. Lusiu bradzo ładny ten wózeczek a jaki wybraliście zestaw kolorków i jesli możesz zdradzic jak kształtuje sie cenowo na stronce nie ma bowiem cennika.My jak na razie zdecydowalismy sie na wózek firmy Implast www.implast.com.pl ,Driver - 4xL trzyfunkcyjny gondola , spacerówka i fotelik samochodowy który mozna mocowac na stelazu wózka, wybralismy wózek na specjalnych szerszych kołach - na zamówienie - mieszkamy bowiem w miejscu gdzie jest duzo dróżek piaszczystych i takie szersze koła sprawia że wózek bedzie sie łatwiej prowadził poza tym ma różne udogodnienia i dodatki tak więc mam nadzieje że dzidzi bedzie w nim wygodnie- kolorek czerwony, chcemy nabyc wózek na poczatku stycznia. Pozdrawiam was wszystkie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka 29
no i jeszcze aktualizacja tabelki:-) NICK................TERMIN...............WAGA.............IMIE(PLEC) LUSIA...............20 STYCZEŃ...........?................EMILKA KUTYA..............11 LUTY...............13,5...........CHŁOPCZYK ?? KASSIA..............4 MARZEC.............12..................? ANKA............... 6 MARZEC..............?...................? JOANNA............8 MARZEC..............?...................? MEFITKA...........11 MARZEC.............?...................? 1102................11 MARZEC.............6..............MICHAŁ METKA26...........12 MARZEC.............9..............ALEXANDER KATARINKA29......17 MARZEC.............12...............KUBUŚ AGI..................17 MARZEC.............?...............MACIUŚ IAGA................23 MARZEC.............6...............DZIEWCZYKA ?? TRUDI...............24 MARZEC............?...............JAGÓDKA SUSANKA............25 MARZEC............?...................? MALA_KASIA........26 MARZEC............5...................? CLAPTOLA..........9 KWIECIEN...........6...............MATYLDA niestety gubi mnie słodkie hihihihihi objadam sie i dzisiaj nasza gin zaczeła sie zastanawiać sie czy aby na pewno bedzie synuś hehehe maluszek nie chciał nam pokazac swoich wdzieków . Po świetach wybieramy sie na usg 4 D by wyraźniej popodglądac maluszka i upewnić sie co do płci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Katarinko-ciesze sie ze maly (badz mala) sa zdrowi :) to bylaby niespodzianka jakby z Kubusia zrobila sie nagle dziewczynka hihihi, no ale coz, wiemy ze to okreslanie plci zawsze pozostawia kilka procent watpliwosci! ja mam wizyte za tydzien i tez az boje sie myslec o nabytych w ciagu 4 tygodni kilogramach....pewnie bede miala winik podobny do Twojego;) Co do wozeczka to znajoma ma wozek firmy Natalia i bardzo sobie chwali...kolor jej wozka jest taki bezowy... Nasz wozek wyglada tak- podaje od razu linka do konkretnego wozeczka.... bardzo nam sie podoba i ma pompowane kola, sztywna gondolke itd...http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&rd=1&item=3763150799&ssPageName=STRK:MEWA:IT Lusiu nie wiem czy juz masz kupiony odciagacz pokarmu, slyszalam ze bardzo sie przydaje, taki reczny mozna kupic za kilka zlotych...ja sie jeszcze nie zdecydowalam, elektryczne sa drogie i nie zawsze zdaja egzamin wiec nie mam na razie pojecia co ja zrobie...poza tym nic innego nie przychodzi mi do glowy, pewnie masz wszystko o czym pomyslisz...jak mi sie cos przypomni (bylam dwa tygodnie temu z wizyta u znajomej-jej coreczka ma miesiac i moze cos mi zaswita) to napisze! no to tyle...milego wieczoru:)pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Lusiu... ciesze się, że Twoja Emilka rosnie zdrowo i przybiera na wadze. Myślę, że Metka ma rację co do laktatora, podobno świetny jest Avent Isis, chociaż niestety niezbyt tani (ok. 170 zł). Katarinka! Wybrałaś dokładnie taki wózek jak ja - Implast Driver 4XL czerwony! Moja Jagódka ostatnio zrobiła sie jakby mniej aktywna, czuję ją cały czas, ale są to raczej delikatne ruchy niż mocne kopniaczki. Jak myślicie, czy to normalne czy powinnam zacząć się niepokoić? Kutya... pozdrawiam serdecznie. Ja też mam 31 lat i to też mój pierwszy dzidziuś. A co do wagi... Ja w celu uniknięcia nadmiernego stresu ważę się tylko podczas wizyt u lekarza:P. 2,5 tygodnia temu miałam 12 kg na plusie, wolę nie mysleć co będzie za tydzień:(. Nie wspominam juz o cellulitisie i okropnych rozstępach na piesiach i pośladkach:(:(:(. Ale co tam, po porodzie wezmę się za siebie hahahaha Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich brzuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kutya
Witam Wszystkie Mamusie i ich Babelki Trochę pocieszylyscie mnie co do wagi, moze nie bedzie tak zle. Ja tez sie waze tylko wczasie wizyt u gina, bo nie mam w domu wagi, nigdy jej nie potrzebowalam ;-) no jak staje na niej w trakcie wizyt to az sie dziwie i zastanawiam sie czy ona aby dobrze pokazuje :-) Przed rozstepami bronie sie rekami i nogami, mam uwarunkowania genetyczne, bo rozstepow nabawila sie moja mama i babcia, tak ze od 4 miesiaca, dwa razy dziennie smaruje sie Mustela, idzie juz druga tubka i pewnie bede musiala kupic jeszcze jedna, bo mam coraz wiecej skory do smarowania na moim brzuszku ;-) :-) , ale jak narazie nic nie widac Uff. Imienia jeszcze nie mamy wybranego, ale zastanawiamy się cały czas nad imionami uniwersalnymi, np. Aleksandra/Aleksander, Ludwika/Ludwik, mi sie podoba Wilhelmina/Wilhelm (to po moim dziadku), ale niebardzo zgrywa sie nam z nazwiskiem ;-) no i jeszcze pare propozycji w tym stylu. Mielismy juz dwa podejscia do dyskusji na ten temat, ale jakos nie bardzo mozemy sie zdecydowac. Maz sie smieje ze o imieniu zdecydujemy pewnie, albo tuz przed porodem, albo juz po ;-) . Moj maluszek (tak mysle, ze to jednak bedzie chlopak) tak juz mnie kopie, ze bola mnie zebra i mostek, bo uparl sie walic glowka wlasnie w te okolice. Na USG w 28 tygodniu wyszlo ze sobie siedzi tyleczkiem na prawym biodrze, a glowke ma po lewej stronie i wydaje mi sie ze specjalnie jeszcze nie zmienil sobie pozycji. No i co raz to mi daje lupnia z glowki lub barkiem, a mi sie wydaje ze juz mam siniaki na zebrach hahaha :-) :-) :-) Wlasnie z powodu tego usadowienia moj gin nie mogł dojrzec, co to nasze malenstowo ma miedzy nogami, a dodatkowo jeszcze majtal nozkami no i juz nic nie bylo widac, nawet dobrze pomierzyc sie nie dal ;-) taki indywidualista. Nie chce sie do niczego przyznac, tylko glowke dal sobie zmierzyc bez protestu. A na ostatnim badaniu, tydzień temu, kiedy sluchalismy bicia serduszka malenstwa, to stwierdzil, ze ma serce jak dzwon, bo rzeczywiscie bilo ono bardzo glosno. a wzmocnione takim urzadzankiem do odsluchu serca halasowalo na caly gabinet. Mi sie wydawalo, ze to tylko dzieki temu mikrofonowi tak glosno je slychac, ale skoro gin i polozna stwiedzili ze bije bardzo glosno, to cos w tym musi byc. :-) Pozdrawiam Was wszystkie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam bardzo serdecznie........ Dzięki dziewczyny za rady!!! 33 tydzien- podgrzewacz do butelek tez kupię ale potem- chcę Emileczkę karmic piersią jak najdłuzej sie tylko da!! Katarinko- ten wózeczek w moim miescie kosztował niewiele ponad 900 zł, a kolory to pomaranczowy z beżem- z przewagą pomaranczowego!! Metus- ja cały czas mam nadzieję ze mała sobie poradzi z pokarmem, ale na wszelki wypadek mam zamówiony w znajomej aptece odciągacz pokarmu, który odbierze mój maz w razie potrzeby!!! Trudi - ja mam 13,6 kg na plusie i tez sie tym nie przejmuje!! Co do kopniaczków Jagódki to nie przejmuj sie- dzidzia kopie w zaleznosci od nastroju- moja Emileczka tez jest czasem mniej aktywna, po prostu sobie odpoczywa. Nie ma powodów do niepokoju- niech sobie zdrowo nasze dziewczynki rosną:)) :)) Kutya- jeszcze malenstwo sie obróci i pokaze czy jest chłopcem czy dziewczynką :)) Najwazniejsze ze jest zdrowe i ma zdrowiutkie serduszko!!! Zycze miełgo dnia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w samym srodeczku tygodnia (byle do piatku):) Kutya, u nas bedzie maly Alex (pisane przez \"x\" ze wzgledu nie mieszkania w Polsce i latwiej bedzie nam zachowac pisownie obowiazujaca), w przypadku dziewczynki bylaby Laura- mam nadzieje, ze kiedys bedziemy mieli szanse wykorzystac do druge imie;) Trudi, no wlasnie ten laktator jest drogi, ten sam Aventu ogladalam...z drugiej strony znajoma mowila ze dostala zapalenia piersi i potem juz prawie wcale nie karmila i byl jej niezbedny....ja jestem w wielkiej kropce.Reczny mozna kupic w \"zielarskich \" sklepach, z tego co orientowala sie moja mama to nie jest drogi-kilka zlotych i moze sie okazac w sam raz. jednak jak bedzie w praniu...Lusiu jestes pierwsza wiec bedziesz nasza wyrocznia w tych wszystkich sprawach! Mnie dzis w nocy bardzo mocno bolalo w okolicy prawej nerki....klucie przez kilka dobrych minut, potem puscilo i wreszcie zasnelam....wizyta za tydzien...ciekawe co to? Katarinka, Trudi, driver 4xL tez mi sie podoba!!ciekawa jestem ile kosztuje? Claptola, 1102, mam nadzieje, ze lezenie Wam pomaga i czujecie sie lepiej! buziaczki dla Was! Wszystkie dziewczyny pozdrawiam!!!🌻 http://lilypie.com/days/050312/1/0/1/+0/.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W trakcie mojego pisania Lusia juz tutaj byla ;) i slusznie z tym odciagaczem pokarmu... ja tez mam nadzieje, ze uda Ci sie lusiu karmic mala dlugo piersia...zreszt zycze Wam tego , zebysmy wszystkie bez klopotu dawaly sobie z tym rade. Trudi, zapomnialam wyzej dopisac zebys nie martwila sie zmniejszeniem aktywnosci Jagodki-u mnie bylo doslownie tydzien temu podobnie- przez kilka dni ruchy byly wyczuwalne ale slabe- teraz wrocily ze zdwojona sile- Mala z pewnoscia zbiera sily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kutya
Witam Co do laktatorów, to na topiku "Mamuski polecam-odradzam!!!" w pewnym momencie bardzo rozwina sie watek ich dotyczacy. I wiekszosc wypowiadajacych sie pan byla zgodna co do tego ze warto zainwestowac w reczny laktator Aventu. Wyprobowywaly rozne firmy, ale wszystkie ktore go uzywaly byly zadowolone. Tak ze jesli bedzie konieczny, to tez zdecydowalaby sie na ta firme, anizeli wyprobowywac wczesniej rozne inne i wkoncu i tak kupic wlasnie ten. Ale mam nadzieje, ze nie bedzie konieczny:-D A co do ceny to warto poszperac, bo rozbieznosci cenowe sa duze, ja widzialam go za 156zl, a pewnie mozna znalezdz i taniej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kutya
Jeszcze raz ja Na poprawe humoru polecam dwa topiki: " Z jakiego zachowania swojego dziecka usmialiscie sie najbardziej" na naszym forum i "Nasze male codzienne gafy" na forum Zycie uczuciowe w naszej kafeterii. Wlasnie wczoraj zaczelam czytac to drugie i poprostu cala skakalam na tej mojej pilce, tak ze mysialam pilnowac rownowagi zeby nie spasc. Super kawalki :-D Milego smiania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja dzisiaj tak króciutko, straam się leżeć i dopoczywac. do skurczy ibólów pleców dołączyły się bóle kości łonowej - to straszne uczucie, ni zycze niekomu. u mnie to wogóle jakoś chyba za wcześnie? Co do laktatora, kiedyś się wypowiadałam chyba, ale nei wiem gdzie. Ja mam mieszane uczucia, wykarmiłam dwoje dzieci (jedną karmiłam 16 a druga 18 miesięcy) i laktator wobu przypadkach okazał się całkowicie zbędny. Dodam że studiowałam przy drugiej córci więc jej musiałam zostawiac mleczka, ale wystarczyło dokładnie tyle ile odciągnęlam recznie, a i tak robiłam to tylko kilka razy, bo małe nie chciały absolutnie ciągnąć z butli, więc odciągnięte mleko było prawie nieprzydatne. Jednego razu mama moja biedna cały dzień nosiła malą na rękach bo ona nie chciała napić się mojego mleczka z butleki, piła tylko wodę z glukozą. jak wóciłam to mnie dopadła i ssała ssała ssała, Nic jej to nie zaszkodziło. Dlatego radze się wstrzymac, bo wydatek rzędu 170 zł jest spory, a może się okazac zupełnie nieprzydatny. Sprawdze w\"w praniu\" bo być moze mój powót do pracy po macierzyńskim będzie oznaczał koniecznosć odciągania, na razie nie myślę o tym pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELLO! Dawno mnie tu nie było i widzę że tyle się tu wydarzyło. Ja ostatnio nie mam czasu na nic oprócz nauki, zaczęłam gonić za wiedzą bo egzaminy tuż tuż, także nad ksiażkami trzeba trochę posiedzieć. Jest moze któraś przyszła mamuska ucząca sie??? Poza tym u mnie i u maleństwa wszystko dobrze- mam nadzieję taką, jutro idę do lekarza wiec będę wiedzieć napewno jak jest. Witaj Kutya! Fajnie że jest nas coraz więcej. Co do wagi to muszę powiedzieć że o dziwo stanęła prawie w miejscu. Był czas, gdzieś około 5-ego mies że tyłam w oka mgnieniu , no i przytyłam 12 kg. Teraz raptem przez dwa tyg. przytyłam pół kg. ale nie martwie sie bo i tak brzuszek mam spory więc co miało urosnąć to urosło, a i napewno jeszcze urosnie. Przede wszystkim apetyt mam mniejszy, no poza nocną porą, bo wtedy chyba nadrabiam zaległości z całego dnia. J a też mam fioła na punkcie rozstępów. Mój mąż ma mnie juz dość i nie dziwię sie zbytnio dlaczego, bo męczę go by wciaż patrzył czy czasem nie mam jakiegoś rozstepu. Jestem przewrażliwiona na tym punkcie, staram sie jakoś działąć by nie pojawiły sie i póki co jest dobrze, bo nie mam zadnego rozstepu, ale nie chwalmy dnia po zachodzie słońca i zobaczymy jak dalej będzie :) Dzisiaj moja kruszynka wczesnie rano bo o 5-tej bodajrze ,obudziła mnie niesamowitymi kopniakami, nigdy tak często i mocno mnie nie kopało az sie zastanawiam czy to rozbrykany syn czy córa? Dowiem sie za jakieś dwa tyg.-nareszcie :) Kncze swoje wywody, narazie kobitki. Trzymajcie się ciepło i zdrowo! pozdrawiam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane kobietki!! Pozdrawiam wszystkie na początek!!! Kutya witamy u nas, cieszę się że do nas dołączyłaś :-) lusiu wózek śliczny, bardzo mi się podoba!!! Ogolnie co do wózków, to ja wybieram także czerwony, w cenie około 700-800zł. Driver mi się podoba bardzo ale cena mnie trochę przeraża!!! Metuś mam nadzieję że z ten nocny ból to nic poważnego!! Trzymajcie się ciepło!!! Claptola mnie też męczą nadal skurcze, wczoraj to nawet chwili nie mogłam posiedzieć, cały dzień leżałam, wstawałam tylko na siusiu i jedzonko, od leżenia plecki bolą!!! A jeśli chodzi o kość łonową to mi także dokucza zwłaszcza jak muszę wstać z łóżka, muszę najpierw się przekręcić na bok a potem się podnieść!! Po wczorajszym lezeniu dziś czuję się lepiej, tylko ciekawe jak długo!! Kobietki mam śliczna tapetkę z Dzidziusiem jeśli chcecie to podaję maila - piszcie to Wam wyślę w wolnej chwili :-) Dziewczyny a zastanawiałyście się nad materacami do łóżeczka?? Bo jest ogromnie dużo rodzaji, jakieś kokosowe...itp. Sama nie wiem co mysleć. A co Wy o tym słyszałyście??? Kończę , pozdrawiam serdecznie i dbajcie o brzuszki :-) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
METUS- mam własnie nadziję ze Emilka sobie poradzi z mlekiem mamy- no własnie- czy macie juz mleczko w cycusiach- mojej kuzynce to juz od miesiąca z piersi wycieka a jest krócej w ciązy o tydzien- a u mnie nic!!! Co to moze znaczyc- ze nie bede miała mleka??? Dodam ze piersi mam ogromne 90D rozmiar- choc niewiele urosły z czasów z przed ciąży!! Kasia- witaj pozdrowienia dla maluszka:)) 1102- opoczywaj i sie nie przemęczaj!! Co do materacyków- to ja kupiłam gryczany- podobno zdrowy dla dzidzi- koszt około 70 zł. Choc na alegro mozna kupic duzo tanszy!! Ja kupiłam razem z łóżeczkiem w sklepie- do tego dwa przescieradełka frotte z gumeczką!! Claptola- no własnie ja tez nie wiem jak bedzie z karmieniem, gdy wrócę do pracy!! I jak ja zostawie takie malenstwo!!! Dobrze ze mój mąz jest nauczycielem, więc gdy ja wróce do pracy on praktycznie rozpocznie wakacje!! No i babcie mam nadzieję pomogą. Dziewczyny- zauważyłam u siebie niepokojące objawy!!! Cały czas myslę o Emilce, mówię tylko o niej, cały swiat kręci sie wokół dziecka. Najgorsze jest to ze paralizuje mnie strach, czy jej sie cos nie stanie, czy urodzi sie zdrowa. Zamęczam męża telefonami co 5 minut, boję się o nia okropnie. Nie pozwalam nawet podnosic głosu przy niej, bo boję się ze hałas jej zaszkodzi. Do mojego lekarza to juz nawet sie wstydze dzwonic z moimi obawami, a zyję tylko od wizyty do wizyty. Boję sie ze przesadzam i to bardzo. Maz mówi że ja oszalałam na jej punkcie, a co bedzie jak sie urodzi. Wiem ze to juz objawy niezdrowej troski o dziecko, ale nie umiem sobie przetłumaczyc i nie przejmowac sie. Zebym tylko po porodzie nie wpadła w depresję. Ju zteraz zaznaczyłam wszystkim ze nie interesuje mnie nic oprócz Emilki. I zeby sie waliło paliło to ona jest na pierwszym miejscu............I co ja mam ze sobą zrobic????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu....żadna z nas nie jest wolna od obaw. To znaczy...Lusiu ja powiem tylko tyle, ze każda z nas musi uważac, aby nie przesadziła i nie zaniedbała po porodzie męża, to częsty błąd kobiet, które później mają pretensje, same nie wiedza do kogo, kiedy ich małżeństwo zaczyna się sypać. Ale Ciebie na pewno ten problem nie będzie dotyczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, Metka... dziękuję za wsparcie. Bardzo mnie pocieszyłyście jesli chodzi o obawy zwiazane z małą aktywnością mojej dziewczynki. Juz się nie zamartwiam tylko czekam cierpliwie na mocne kopniaczki:):):). Na temat laktatora Aventu Isis słyszałam i czytałam same pozytywne opinie. Wszystkie uzytkowniczki były wręcz zachwycone, więc pewnie warto za niego tyle zapłacić, ale Claptola ma rację, chyba lepiej wstrzymać się z tym do porodu, bo rzeczywiscie może okazać się niepotrzebny. Chociaż w moim przypadku pewnie bez tego wydatku się nie obędzie, bo zamierzam po porodzie wrócić do pracy:(. Metuś... Driver 4XL kosztuje ok.1400 zł (gondola+spacerówka), do tego dochodzi fotelik samochodowy ok. 380 zł, w sumie ok.1800 zł. Wydatek niemały, na szczęście w całości pokryje go moja siostra:P. Przeglądałam wczoraj aukcje na eBayu i zauważyłam, że w Niemczech wózki są dużo tańsze niz w Polsce. To prawda? Lusiu... z tym mleczkiem to jest różnie. Niektóre kobiety mają je (a raczej siarę) już ok. 20 tygodnia, a nawet wcześniej, u innych pojawia się dopiero po porodzie. Obydwa objawy są jak najbardziej prawidłowe i to, że u Ciebie jeszcze nie ma o niczym nie świadczy. A mój rozmiar to 85D:P. Nie martw się swoja obsesją na punkcie Emilki, chyba każda z nas tak ma, szczególnie jeśli są to dla nas pierwsze dzidzie. Ja też ciągle się zamartwiam o Jagódkę i myślę tylko o niej, ostatnio w ogóle nie mogę z tego powodu skupić się na pracy:(. 1102... jeśli chodzi o materacyki, to oglądałam kokosowe i gryczano -kokosowe. Jeszcze nie wiem, który wybiorę, kokosowo-gryczany jest mniej więcej 2x droższy od kokosowego i jest tez bardzo twardy. Nie wiem czy nie za twardy dla takiego maleństwa. W każdym razie wózek i łózeczko zamierzam kupić po Nowym Roku, więc pewnie dopiero wtedy dokonam wyboru. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco:):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
witam kobietki:-) ufff... co za tydzień... wczoraj wybralismy się z moja połowa do sklepiku oczywiście nie obyło sie bez zakupków ciuszkowych dla maluszka dostał od nas na gwiazdkę;-) cudowny pajacyk w kolorze kremowym z mieciutkiego pluszu z aplikacjami przy zapięciach , do tego śpioszki cieplutkie z grubej bawełenki żółte z aplikacjami zwierzaczków i komplecik z grubej frotki tez żółty spioszki z króliczkiem i koszulkę :-) , a na allegro zamówiłam sobie dwie koszulki do karmienia takie z rozcięciami na biuscie . Dziewczyny mój biust tez jest ogrony strasznie urósł podczas trwania ciązy obecnie mam 90 E , a wczesniej 75 C hmmm...wszyscy mnie jednak pocieszaja że po zakończeniu karmienia wszystko wróci do normy. Co do wózka to prawda driver 4xL nie nalezy do tanich nas bedzie kosztował jakieś 2000zł bowiem chcemy specjalne koła no i wszystkie dodatki typu parasolka do spacerówki itp... jak na razie babcia zdecydowała sie dorzuć do wózka więc jesli nic innego nie wpadnie mi w oko to zapewne zakupimy właśnie ten wózeczek :-). Wczoraj zas biegalismy za obrączkami:-) w końcu zdecydowalismy sie że zamówimy sobie u złotnika - w domku lezy troszke niepotrzebnego złota , które można wykorzystać :-) tak więc po świetach zamawiamy obrączki ! no i zaczniemy biegac za jakąś"kreacją" dla mnie heheeee. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Trudi...dokladnie jest tak jak piszesz, w Niemczech mozna na aukcji kupic wozki (licytujac) po duzo nizszych cenach niz w Polsce. Tak bylo w naszym przypadku, oczywiscie nasz w sklepie kosztuje tyle samo co Twoj-okolo 1400 zl w przeliczeniu, jednak mozna go kupic za 50% ceny na ebayu.Mnie udalo sie tak kupic rowniez fotelik do samochodu i lezaczek, wszystko jest nowe i z 2- letnia gwarancja(jednaj firmy Hauck).Oczywiscie to zadna regula, ale nawet przy tzw \"kup teraz\" ceny z przesylka nie sa takie wysokie jak w Polsce. Tak sie ma sprawa z wozkami i fotelikami, natomiast jesli chodzi o lozeczka i ubranka to sa o wiele drozsze niz w Polsce, ze o materacach i poscieli juz nie wspomne. Jedynie produkty firmy Avent sa po tej samej cenie, nawet w Angli (patrzylam bo to w koncu brytyjska firma i mogliby miec super promocyjne ceny). Lusiu...rozumiem Twoje wszystkie obawy...tez mam chyba takie okresy ze moje obwy przeszkadzaja mi zupelnie logicznie myslec. Wiadomo ze dla kazdej z nas maluszek to najwiekszy skarb i kazda z nas obdarza go zupelnie inna miloscia niz swojego partnera. Ja wlasnie tak staram sie myslec-i sobie to przypominac w takich momentach- moj maz ma taki sam metlik w glowie jak ja, chcemy dac naszemu synkowi wszystko, nie wiemy co tak naprawde bedzie, kiedy juz bedzie z nami.Obydwoje bedziemy go kochali i juz kochamy najbardziej na swiecie. Ciezko mi znalesc dobra droge w tyym wszystkim. Podpisuje sie w 100% pod tym co napisala Claptola, trzeba uwazac zeby nie zatracic kontaktu z mezem, nie odstawic go na boczny tor, on tam samo jak ja tego wlasnie potrzebuje-szansy zeby sprawdzic sie w zupelnie nowej dla nas sytuacji- i najgorsza rzecza jaka mozna zrobic to mu na to nie pozwolic.Bez watpienia Alex bedzie na 1 miejscu, drugie miejsce mojego meza jednak wcale nie bedzie przegrane-mam nadzieje ze to uda mi sie realizowac! Jak Wasze porzadki swiateczne? zaczelyscie juz o tym myslec? ja narazie przymierzam sie do listy zakupow...zostal mi tydzien a ja jesten na samym poczatku... Pozdrawiam Was wszystkie!! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania*
Witam Mamuski i Wasze Brzuszki! Sledze ten topik na biezaco, ale rzadko sie udzielam bo nie mam poprostu na to czasu no i dodatkowo ostatnio mialam male przerwy z internetem wiec nie mialam jak napisac. Oj jka tak czytam kobietki Wasze obawy to tak jak bym to ja pisala. Wciaz mylse czy nasze Malenstwo jest/bedzie zdrowe i czy wszytsko w porzadku z Nim. Tez juz sie wstydze dzwonic do mojego lekarza bo musialabym to chyab robic co pol godziny, ale pocieszam sie ze nie tylko ja mam takie obawy, tymbardziej ze jest to nasze pierwsze Malenstwo. Co do plci to nasz Dzidzius jest wyjatkowo uparty i juz po raz kolejny nie chcial sie pokazac Mamusi i Tatusiowi. Jak zwykle tylko tyleczek i na dodatek jezyczek nam pokazal:-)Ale i tak go bardzo kochamy i najwazanieszje jest to zeby byl zdrowy a niewazne czy to bedzie chlopak czy dziewczynka. Pan doktor powiedzial tak ze moze byc dziewczynka ale nie daje zadnej pewnosci bo Skarb jest uparty i nie chce Mu sie pokazywac co ma miedzy nozkami. Coz poczekamy cierpliwie do 4 stycznia, wtedy mamy nastepna wizyte. Jadno co mnie niepokoi to to, ze jesli Malenstwo tak juz pozostanie tzn. w takim polozeniu to niestety bedzie cesarskie ciecie, bowiem polozony jest posaladkowo i porod droga naturalna bylby niemozliwy. Moze nie tyle niemozliwy co bardzo bolesny. Znajoma kolezanki rodzila przy takim polozeniu i twierdzi ze nikomu nie zyczy. No ale mam nadzieje ze sie jeszcze zmieni polozenie naszego Maluszka chociaz za kazdym razem jak idziemy na usg to tak wlasnie jest ulozony. Moze wynika to tylko z przekory zebysmy nie widzieli co ma miedzy nogami:-) A tak poza tym to ja czuje sie dobrze tylko ostatnimi czasy dokucza mi troche bezsennosc, ale to chyba normalne no i nie moge wychodzic z domu bo jestem chora, ale z tym sobie jakos radze. Jesli chodzi o zakupy to bedziemy je robic dopiero poczatkiem roku. Narazie nie mamy na to czasu. Porzadkow swiatecznych tez jeszcze nie zaczelam ale dzis mam zamiar, reszta w przyszlym tygodniu bo szykuja sie male zmiany w naszym mieszkaniu, wiec nie ma sensu zaczynac w tym tygodniu. Kassia ja tez jestem uczaca sie przyszla mama i tak jak Ty ostatnio ucze sie caly czas choc nic mi do glowy nie chce wchodzic. Pocieszam sie ze to juz ostatnia sesja w moim zyciu (przynjamniej narazie).Mialam juz kilka zaliczen i mam w sobote egzamin i zaliczenie i jesli to zdam to zostanie mi 3 przedmioty. Mam nadzieje ze jakos dam rade. Pozniej tylko obrona i koniec, ale za to jaki ten nasz Maluszek bedzie madry jak sie tyel uczy z Mamusia. Nasze Malenstwo ostatnio nauczylo sie ze mna bawic. No swietnie Mu to wychodzi, tylko jak Tatusiowi chcemy pokazac to od razu spokoj i z tego mi sie chce smiac najbardziej. Ale moze i z nim zacznie chociaz to juz w brzuszku jest taki maly uparciuszek. Dobra dziewczyny ale sie rozpisalam. Pozdrawiam Was i Wasze Brzusie bardzo serdecznie i dbajcie o siebie i o Wasze Malenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kutya
Witam wszystkie Mamusie i ich Brzuszki Myslalam, ze dzisiejszej nocy sie wykoncze. Zasnelam przed polnoca, a o 1:30 cos mnie zbudzilo, moze nawet malenstwo, ale tego nie jestem pewna, wstalam do lazienki, wrocilam do lozeczka no i nic. Maluszek w moim brzuchu tak sie rozbrkal, ze o spaniu nie bylo mowy. Probowalam wszystkiego, czytania nudnej gazety, ksiazki, chodzenia po domu, aby uspokoic malca, spiewania, mowienia i nic. Zebralo mu sie na balety. Uspokoil sie gdzies tak kolo 4 nad ranem, a o 6 nad ranem zbudzila mnie koniecznosci pojscia do lazienki i juz bylo po spaniu. Naszczescie siedze caly czas w domu i potem przysypialam do poludnia. Ale skonczy sie to tym ze wieczorem nie bede mogla zasnac i pewnie bede siedziec do pierwszej lub drugiej. I tak jest co kilka dni, jak juz sobie ustale rytm spania, to znowu dzidzia robi sobie balety w nocy i wszystko zaczyna sie od poczatku. W nocy czuwanie, w dzien odsypianie, a potem markowanie w nocy. Zdaje mi sie ze mnie przygotowuje do przyszlych ekscesow z nieprzespanymi nocami :-b Teraz tez caly czas mi sie ziewa, ale wiem ze jak sie zdrzemne, to wieczorem bedzie jeszcze gorzej. A podobno po 30 tygodniu malec sie uspokaja, bo robi sie mu ciasno, HaHaHa :-D ja tego bynajmniej nie odczuwam, wlasnie teraz bryka sobie najbardziej i nie daje zasnac w nocy. A najlepiej bo szaleje takze wedy gdy ja spie, a wiem to od mojego meza, ktory rano trzymal mi reke na brzuch jak jeszcze spala i co chwila dostawal kopniaki. Pozdrawiam wszystkie wyspane i niewyspane Mamusie i ich wierzgajace Babelki w brzuchach 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×