Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JoannaJ

Termin marzec2005

Polecane posty

Lusiu cieszę się że Emilka już urosła i posiedzi w bezpiecznym brzuszku do 20!!! A Ty masz świetne wynki!!! Gratuluję :-) Trzymam mocno kciuki za Waszą trójkę!!!!!! koniecznie daj znać jak już będziesz mogła, będziemy czekać na wieści ;-) Metuś rzeczywiście ten czas pędzi jak szalony teraz po Nowym Roku!!!! a jeszcze tak niedawno pisałyśmy o wynikach testów a tu 2 miesiące tylko zostało a może i mniej..... Ale będzie wiosna i świat się będzie budził do życia i nasze Skarby także będę zaczynały !!!! Wysyłam w stronę wszystkich Brzuchatek moc pozytywnej energii !!!!! trzymajcie się ciepło i dajcie znać co u Was ;-) Pozdrawiam:-) Mam nadzieję ,że po porodzie nadal będziemy miały czas żeby tu zaglądać i pisać do siebie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy wasze dzieciaczki mają czkawkę??? bo mój synek ma dość często i ja już zaczynam się niepokoić czy to normalne?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc 1102 moje maleństwo ma tez cigle czkawkę, bardzo czesto. Jest to chyba całkiem normalne, moje coreczki tez miały bardzo często. Malo pisze ostatnio, a to za sprawą złego samopoczucia. po wizycie u lekarza w piatek okazało się że szyjka moja skróciła się znacznie. Musze bezwzględnie brac fenoterol, po którym sie trzęsę. oprócz tego drastycznie spadla mi hemoglobina - mam już 9,7. Jakbytego było mało to przypetała mi się infekcja i musze brac jakies globulki. Od kilku dni nie daje mi spokoju zgaga, a kiedy jej nie mam to mi cos \"stoi w gardle\'. tak, że same widzicie, że nie ma o czym pisać,bo tylko smędzę i marudzę. Pani doktor wyjasniła mi tez przyczynę tych potwornych bóli kosci łonowej - rozchodzi się miednica, co nie jest niebezzpieczne, ale strasznie nieprzyjemne i moze sie nasilić. Najwazniejsze jednak, że słuchałam serduszka maleństwa, że pięknie kopie, ni ma problemów ze snem, chociaż śpie znacznie mniej niż wczesniej. Pozdrawiam Was wszytskie serdecznie. NIe chcę Wam psuc humorów. Lusiu - trzymam kciuki, wracaj prędko do nas i opowiadaj, jesteśmy strasznie spragnione wiesci od Ciebie. Metuś- poczta mi cos szwankuje, Twojego maila dostałam dopiero wczoraj, chociaż odbierałam pocztę wczęsniej, a widziałam ze wysyłałaś chyba 8. Jak mi Moje Kochanie przekonfiguruje cos tam, to od razu odpiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cześć laski ! co z Wami? myślałam, że codziennie jakaś nowa wiadomość a tu proszę - chyba drugi dzień i nic! Wróćcie do pisania proszę - jesteście moją ogromną rozrywką! Aż smutno się robi jak nie ma żadnej nowej wypowiedzi! Słuchajcie miałam Wam powiedzieć - te dziewczyny, które mają dostęp do telewizji niemieckiej RTL - codziennie o 11,30 leci program \"mein baby\" o kobietach w ciąży na krótko przed rozwiązaniem i o porodach. Można się napatrzeć i pozazdrościć. Obejrzałam już chyba ze 100 prodów - od początku do końca i serio aż chce się w niemczech rodzić. Wczoraj byłam u gina na kontroli - położyłam się na metalowym zimnym fotelu ginekologicznym i mówię pani doktor - że oglądam niemiecką tv i widzę, że u nas to nie są ludzkie warunki tylko średniowiecze ... a ona na to, że jej bardzo przykro ! hahaah no przecież mówię , to nie jest pani wina! Tylko szkoda, że z tego zimnego fotela - po pierwsze wstać nie można, jest to bardzo niebezpieczne! jeśli się jest w 8 miesiącu! z takim brzuchem! Kręgosłup przez godzinę po wizycie nie może dojść do siebie! taki ból! a w niemiaszkowie - nie dość, że fotelik miękki, regulowany, z ogranicznikami to jeszcze z trójkątem nad głową, za który się można chwycić i wstać po ludzku! a u nas - no mnie wczoraj pani doktor dźwigała! od razu skurczu dostałam, bo przecież tak musiałam się napiąć - brzucho...ahhh szkoda gadać laski mówię wam! Laseczki jeśli i wam tak puchną nogi jak mnie po nocy, tzn ja budzę się i stać na stopach nie mogę - tak mnie bolą ... ale w ciągu dnia mi przechodzi - no czasem też w ciągu dnia puchną mi nogi , wiem, bo wychodząc z domu często w buty nie mogę się wcisnąć... pani doktor mówi, że to normalne i nic na to mi nie dała - ja się cieszę, bo nie znoszę tabletek i faszerowania się nimi! i tak dobrze - dla dobra dziecka tylko łykam maternę i żelazo codziennie ... ale już coś więcej nieeeee nie zniosłabym tego! fuuu mam tabletko-fobię! Poza tym u mnie nic nowego - dziś pakuję kuchnię w kartony, w sobotę malowanie aha i dziś szkoła rodzenia! i zwiedzanie oddziału :) idziemy z mężem na 17 - dam znać jak było! Aha i jeszcze basen - miałam jechać z mężem i znajomymi, ale jak mi pani doktor wypisała globulki antygrzybiczne w ramach zabezpieczenia - profilaktyki ... to się rozmyśliłam! pomyślałam - jestem na końcówce już i jeszcze brakuje, żebym jakąś infekcję złapała - a najłatwiej o nią na basenie ! zwłaszcza, że już się kiedyś bujałam z czymś takim - strasznie ciężko to wyleczyć, uciążliwe, krępujące itp itd - no sama słodycz! ;-) dlatego odpuściłam i radzę wam dziewczyny - jeśli nigdy nie miałyście stanów zapalnych w pochwie - to możecie spokojnie jechać ale te które już to przechodziły - to prawie pewne, że coś złapiecie - bo to jest sprawa układu odpornościowego. Jak u mnie - pani doktor wyjaśniła - są kobiety, które w życiu nie słyszały o drożdżakach w pochwie itp ... a są i takie które średnio raz w roku chorują ... więc albo jesteś odporna na takie grzybki albo nie ... stąd moja decyzja - nie jadę na basen ! nie będę ryzykować, zwłaszcza, że już będąc w ciąży przechodziłam dwa razy na początku stan zapalny! mam dość! i zapewniam was, że na punkcie higieny jestem przewrażliwiona! Że nie ma to z tym związku tylko właśnie z układem immunologicznym. to chyba tyle mam do opowiedzenia - mam nadzieję, że zachęcę was do pisania ! a powiem wam jeszcze - wiecie zaprząta moją głowę ostatnio temat nacinania krocza - mówią, że przy pierwszej ciąży to bardziej niż pewne, że będę nacinana ... ale nie chciałabym ... chciałabym rodzić w wodzie, żeby mi się wszystko ładnie porozciągało itp, ale o tym wszystkim pogadam dziś na szkole rodzenia. dobra to ja idę się kulnąć jeszcze na parę godzinek - w końcu to moje ostatnie dni kiedy mogę się wyspać swobodnie! buziaki! ada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaaaaa zapomniałam - po wczorajszej wizycie powiedzieć , że przytyłam 12 kg :) a mój maluszek ma jeszcze z 800g do 1 kg urosnąć a mi apetycik dopisuje, że ho ho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! cos pustawo tutaj bylo- pewnie za sprawa dziwnej pogody-a moze wrocily dobre czasy kiedy ptraficie sie wyspac???? -u mnie troche ze snem lepiej...4 godziny spie bez przerwy, nawet zgaga odpuscila mi troche, czuje sie na tyle dobrze ze chyba az za dobrze... Dziewczyny-czy Wam zaczelo juz cos cieknac z piersi? mnie nic nie cieknie...musi to byc troszke dziwne uczucie... Adriana, nie chcialabym wychwalac niemieckiej sluzby zdrowia, bo mieszkam w niemczech i to zupelnie nieobiektywne, jednak masz calkowita racje- roznica jest kolosalna-mam porownanie bo jeszcze dwa lata temu mieszkalismy z Polsce, a tu to zupelnie inna sprawa. nie ma podzialu na lekarza prywatnego czy takiego, z kasy chorych, kazdy lekarza jest prywatny, ma gabinet swoj, na miejscu jest laboratorium i nie ma zadnej przychodni...kasa chorych jakos sobie tytaj niezle radzi i za wiekszosc rzeczy sie nie placi. u lekarza nie czuje sie jak ktos przerzucany z miejsca na miejsce, do porodu nie trzeba niczego zabierac z soba i najwazniejsze, ze maz moze byc przy porodzie i nie doplaca sie za to ekstra. Zreszta nie istnieje lapowkarstwo nigdzie, nawet w urzedzie wiec powazny klopot co zrobic i jak sie zachowac odpada.mialam nie chwalic a jednak mi sie nie udalo... ten serial ogladalam kiedys codzienie, tak samo jak ten o slubach przed nim;) teraz to moja pora na pogaduszki z mama wiec... zreszta jakos nie nastraja mnie to pozytywnie...ja sie od razu wzruszam, placze jak widze ze maluszki juz leza u mamy na piersi...to taki piekny widok ze rozklejam sie... poza tym sam porod tam zawsze jest taki \"udany\" i nie zebym chciala widziec komplikacje ale jak sie czlowiek napatrzy to moze sie potem zdziwic-jednak powiedz sama-wyobrazasz sobie ze u nas w brzuchu buszuja takie szkraby-do mnie to czasem nie dociera, naprawde....dziewczny,macie cos takiego? w półsnie dotykam brzuszka czy to aby nie sen ze moj skarb w nim siedzi... co do naciecia krocza to ja tez mam nadzieje, ze obejdzie sie bez niego...choc wiadomo jak to jest z nadzieja...bedzie co bedzie, ogolnie to troche mi obojetne, najwazniejsze zeby porod jakos poszedl ;) i tak nie bede miala glowy zeby sie nad tym zastanawiac...a skoro ma pomoc. Adriana, koniecznie napisz wrazenia z wizyty na oddziele .... ja sie chyba poplacze jak zabacze te dzieciaczki...mnie taka wizyta czeka po 20 stycznia, wtedy mamy wizyte u lekarza, z najswiezszymi wynikami wiec pojde wpisac sie do szpitala-zeby juz mnie nie meczyli miedzy skorczami pytaniami o pierdolki... dziewczyny, pozdrawiam Was mocno, trzymajcie sie, silnych kopniaczkow i dobrych humorkow zycze!!pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Ostatnio nic nie pisałam, bo zabrakło mi natchnienia. Ale pilnie odwiedzałam nasze forum. W niedziele i poniedziałek zatopiłam się w książkach i nic nie mogło mnie oderwać od lektury :D A od wczoraj, a w zasadzie z przerwami od zeszłego tygodnia zaczęły mi się te słynne skórcze przepowiadające i już sama nie wiem co mam o nich myśleć. W zeszłym tygodniu nie zwróciłam tak bardzo na nie uwagi, ale wczoraj to już się trochę zestresowałam. Jak zaczęłam je liczyć to pojawiały się co kilka minut i każdy trwał od 10 s do minuty, ale mam je zupełnie bezbolesne i jedyny objaw to twardnienie brzucha, tak że jeśli nie leżę to nawet ich nie czuję, a jak leżę, to mam takie dziwne uczucie w gardle, myślę, że spowodowane naciskiem na przeponę i właśnie po tym poznaję że zaczął się kolejny skórcz. Aż wieczorem zadzwoniłam na izbę przyjęć ginekologi do szpitala, w którym chciałabym rodzić, no i tam mi powiedzieli, że jak nic nie boli to mam sie nie stresować, tylko odpoczywać, ewentualnie wziąść No-spę. Jak się nic nie zmieni, to jutro spróbuję skotaktować się z moim konowałem jak będzie w przychodni, może coś mi doradzi. W zasadzie jedyne o co się obawiam to stan mojej szyjki, czy tak częste skórcze jej nie zaszkodzą i czy nie będzie żadnych problemów. W sumie to jeszcze 2,5 tygodnia i ciąża będzie już donoszona i może się rodzić. A zakupy wciąż odkładane:( i jakby co to nie mamy nic dla malucha. I to wszystko sprawia, że stresuję się jeszcze bardziej. Ale smucę. Mam nadzieję, że nie za bardzo :O Adriana mam taką nadzieję, że jak zacznę karmić, to mi waga wróci do normy:), myślę, ze już po samym porodzie sporo mi spadnie ;), jak nie zapomnę, to będę chciała się zawżyć przed i po :P, a co do termniu, to rzeczywiście ciekawe jak to będzie:). A tej przeprowadzki to wcale Ci nie zazdroszczę, no chyba że Twoja działalność ograniaczy się do siedzenia i pokazywania palcem gdzie co zapakować, a potem rozpakować:P :D A co do puchnięcia, to ja akurat mam ten problem z dłońmi, co rano muszę je rozruszczać \"na siłę\" bo same nie chcą się zgniac, zwłaszcza palce, a konował polecił tylko ograniczyć sól, ale jak to zrobić jak wszystkie wędliny, są teraz dosyć mocno solone, a w kuchni osobiście nie używam zbyt dużo soli, chipsów i paluszków nie jem od dłuższego czasu, no to powiedzcie same, którą sól mam wyeliminować:) A co do listy zakupów to mniej więcej wiem co potrzeba, ale cały czas się zastanawiam nad rozmiarami ubranek. Dziewczyny, czy Wy kupowałyście coś w rozmiarze 56, bo zastanawiam się czy będzie to konieczne. Wiecie co golenie to nawet mi wyszło samodzielnie, oczywiście nie obyło się bez lusterka hihi:D. Najgorsza do ogolenia była okolica lewej zewnętrznej kostki, bo jako stwór praworęczny, nie bardzo mogłam tam sięgnąć, brakowało mi jakichś 15 cm ręki ;), wkońcu jakoś sobie poradziłam lewą ręką, ale nie było to łatwe. A co do pomocy męża, to ewentualnie nadaje się do potrzymania lusterka, bo sam od kilku lat goli się maszynką elektryczną i kompletnie nie ma wyczucia w goleniu zwykłą maszynką, zacina więcej niż ja :P. Oczywiście jak póżniej się przyjrzałam dokładnie to tu i tam pozostały jakieś włoski, ale nie rzucały się tak bardzo w oczy. A na basenie było super, wyszłam rozluźnina, wymasowna. Zrezygnowaliśmy tylko z jakkuzi, ba po pierwsze był tłok, a po drugie basen gdzie jeździmy ma wodę ozonowaną, ale w nieckach jakkuzi, ze względu na wyższą temperaturę wody silnie ją chlorują, aż w nos szczypie. A właśnie taka chlorowana woda sprzyja zakażeniom o któych pisała Adriana. Woda ozonowana jest dużo bezpieczniejsza, z tego względu zajęcia dla maluszków, na które zamierzamy chodzić jak tylko będzie to możliwe, odbywają się na basenach z taką wodą. Lusiu gratuluję Emilki i fajnie Ci, że juz wiesz kiedy będziesz rodzić, nawt godzinę znasz :), tylko my takie pozostawinoe naturze będziemy przechodzić ten stres czy to już czy jeszcze nie, czy trzeba jechać do szpitala, czy jeszcze można poczekać ;) Trzymam kciuki i czekamy wieści za tydzień, mam nadzieję, że jakoś nas zawiadomisz jak najprędzej, jak już będzie po wszystkim. Metuś i jak tam posiedzenia na piłeczce, ja na niczym innym praktycznie nie siedzę, a \"skakanie \" jest super, a jeszcze ciekawsze \"kręcenie biodrami\" :D:P Mi również nic nie cieknie z piersi, ale to podobno normalne, jak i to że można od początku ciąży mieć wycieki siary. Czkawka u naszych maluszków to rzecz nagminna, mój malec ma ją albo co chwilę, albo długo, długo nic, a potem to brzuch mi się nie uspokaja, na szczęście jakoś tak się ułożył, że jego czkanie odczuwam jako najdelikatniejszy z jego ruchów :) pozostałe są duuuuużo silniejsze :P zwłaszcza jak ćwiczy nogi i wsadza mi je w wątorbę, lub jego małe łapki wciskające się w przepełnine jelita :O, a najciekawiej jest jak trafi główką lub rączką w okolice splotów nerwowych odchodzących do nóg. WRRRRRR Wiem że to okropne, ale zaraz go samtąd przepycham, żeby sobie znalazł inne miejsce do ugniatania :) I jeszcze o nacinaniu, mam taką nadzieję, że może mnie to ominie, bo w sumie jestem dosyć rozciągnięta, ale jeśli już to wolę żeby mnie cieli i potem dobrze zszyli, niż miałaby sie męczyć jak moja bratowa, która wprawdzie była cięta, ale z tego co pamiętam albo było za mało, albo za późno i torchę jeszcze ją porozrywało. Potem jeszcze coś skopali przy szyciu i efekt był taki, że przez miesiąc nie była wstanie wstać samodzielnie z łóżka. Musieli ją ponownie szyć, bo się za szybko rozpuściły nici, ogólnie nie do pozazdroszczenia. Jak zwykle sie rozpisałam, chyba nadrabiam te kilka dni kiedy dopadł mnie leń i nie napisałam ani słowa:D:P Pozdrowionka 🖐️🌻🖐️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susanka
Hej dziewczyny, wpadam tylko na moment, przesylam Wam pozytywna energie i pozdrawiams erdecznie. Kutya trzymam za Was kciuki! Ktory szpital wybralas? susanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Susanka odezwij się, pod moim nikiem jest też adres e-mail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze aktualizacja tabelki :D NICK............Miasto......TERMIN...............WAGA.............IMIE(PLEC) LUSIA............?...............20 STYCZEŃ.......... 16,5...........EMILKA ADRIANA27.....Szczecin......9 Luty..................12.............IWO KUTYA..........Piaseczno....11LUTY.................19...........CHŁOPCZYK !! KASSIA...........?..............4MARZEC...............16............MIKOŁAJ ? ANKA............?.............. 6 MARZEC.(20.02?)...?...............OLEŃKA JOANNA.........?..............8 MARZEC..............6...............MILENA MEFITKA........?..............11 MARZEC.............?...................? 1102............Opole.........11MARZEC.............10.............MICHAŁ METKA26.......Niemcy......12MARZEC.............10,5....... ...ALEXANDER KATARINKA29..Szczecin....10 MARZEC.............12.............KUBUŚ AGI...............?.............17 MARZEC.............?...............MACIUŚ IAGA.............?.............23 MARZEC.............6...............DZIEWCZYKA ?? TRUDI............?.............24 MARZEC............12,5...........JAGÓDKA SUSANKA.......Piaseczno....25 MARZEC............7...............DZIEWCZYNKA MALA_KASIA.....?.............26 MARZEC............5...................? CLAPTOLA.......Legnica......9 KWIECIEN...........9,5............MATYLDA Dziewczyny co mam zrobić z tymi, które się nie odzywają, łącznie z założycielką topiku. Wykreślić je? Czy co. Odezwijcie się jeśli zaglądacie do nas. Mam tylko nadzieję, że nic się z Wami nie dzieje złego, że Wasze maluszki mają się dobrze, a ich mamusie trochę ociężałe, toż dobrze się czują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) Katarinko!! Jutro Twoj wielki dzien, pewnie nie masz glowy zeby tutaj zajrzec ale ja juz dzis chcialabym Wam zyczc Wszystkiego Najlepszego na Nowej Drodze Życia (jak sie ja metaforycznie okresla), aby kazdy dzien Waszego małzenstwa byc szczesliwszy od poprzedniego!! Spelnienia Marzen!! koniecznie odezwij sie....i opowiedz jak bylo! Kutya...piłka sie sprawdza...nie siedze na niej caly czas ale plecy przestaly bolec...i dokladnie tak jak mowisz-mozna sie na niej fajnie pohustac i poruszac bioderkami-calkiem swobodnie i wygodnie...nie zaluje ze ja mam ;) jak na niej siedze to smieje sie bo jakbym na glowe zalozyla sobie cos okraglego to bylby ze mnie bałwanek - od najwiekszej kuli na dole... co do dziewczyn, ktore sie nie oddzywaja, to ja tez mam nadzeje, ze ich ciaze przebiegaja bezproblemowo.zostawmy ta tabelke tak jak jest...moze ktos sie odezwie... u mojego maluszka czkawka to nie jest wlasciwie czesta sprawa, akurat wczoraj wieczorem ja mial, ale na palcach jednej reki moge policzyc wczesniejsze czkawki...czytalam ze to dla dzieci bardzo mile... Adriana...jak po wizycie na oddziele?? Claptola, 1102 -jak sie dziewczyny czujecie? pewnie skorcze dalej Was mecza...bidulki to byloby na tyle, pozdrowionka i usciski dla brzuszkow 🌻 pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki, ja dopiero wstałam z łóżeczka, odsypiam nockę bo miałam koszmarną!!! Zasnęłam grubo po 5. Wszystko mnie boli a już najbardziej kość łonowa, tak jak dziś to jeszcze nigdy!!! Claptola wiesz mnie też męczy zgaga codziennie, wogóle po jedzeniu jak się kładę to mam uczucie że cały pokarm podchodzi mi do gardła. na zgagę radzą pić mleko, mi lekarz pozwolił brać 1 Rennie dziennie, więc biorę przed snem i jakoś mi pomaga a w dzień to się męczę!!! Ja też miałam jakieś brzydkie zapalenie i przepisał mi lekarz globulki Clotrimazol, brałam przez 6 dni i już mi przeszło. Trzymaj się mimo wszystko :-) Pozdrawiam 🌻 Adrianko ja też właśnie sobie odpuściłam basen, bo boję się że coś się może przyplątać!!! A wiesz że wczoraj dostałam już książkę, czytam intensywnie, już jestem na 45 stronie. Fajnie się czyta, bo jest użyty taki prosty zrozumiały język!!! 🌻 Mutuś jeśli o mnie chodzi to mi też nic nie cieknie z piersi, tylko ostatnio zaczęły mnie troszkę pobolewać, i wydaje mi się że się powiększyły. A jeśli chodzi o programy i seriale to ja oglądam tylko Zaklinaczkę, bo inne działają na mnie depresyjnie i zaraz płaczę a po co się stresować dodatkowo!!! Już i tak często myślę o porodzie i czekających nas zakupach że mi wystarczy!!! 🌻 Kutya ja nic nie kupuję w rozmiarze 56, nawet rzeczy które dostałam to najmniejsze są w rozmiarze 62. Kolezżanka urodziła niedawno chłopca i miał 60cm a ubranka na 56 zupełnie jej się nie przydały. A w rozmiarze 62 to przecież zawsze można podwinąć rękawki a taki Dzidziuś to rośnie w ekspresowym tempie!! Jejku ja nawet zapomniałam o tych skurczach przepowiadających. A na ile one występują przed terminem porodu??? Bo przed Tobą miesiąc do porodu!!! 🌻 KATARINKO a dla Was na jutrzejszy dzień bukiet kwiatków 🌻 🌻 🌻 🌻 i wszystkiego co najlepsze a przede wszystkim zdrówka, miłości i wzajemnego zrozumienia!!! ❤️ dziewczyny pozdrawiam wszystkie a zwłaszcza te które tylko czytają!!!!! papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
Witam kobietki:-) u nas jutro godzina O wpadlam sie tylko przywitac i serdecznie dziękuje za zyczonka . Odezwe się w poniedzialek . Buziaczki dla was wszystkich i umizianka dla brzusiów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello ;) Jak Wam minal weekend?? Katarinko...jakie wrazenia? Mam nadzieje, ze poszło po Waszej mysli wszystko! Mnie minal weekend jak zawsze-za szybko...dzis znow nowy tydzien-ale ten tydzien to tydzien, w ktorym jedziemy do lekarza, wiec mam nadzieje, ze do czwartku czas nie bedzie bardzo mi sie dluzył. Nasz Alex ostatnio chyba bije rekordy w \"nie-spaniu\", przecztałam ze takie maluszki przesypiaja 90%-95% doby...w takim razie naszemu malenstwu snia sie chyba koszmary ;) bo rusza sie caly czas...srednio co godzine w ciagu dnia, w nocy o 4 nad ranem pobudka na conajmniej pol godziny... Do tego uciska mi chyba watrobe-nie wiem dokladnie bo kiepsko znam sie na anatomii...i to naprawde boli. Kutya, chyba Ty pytałas..ja tez nie kupuje ubranek w rozmiarze 56...mam jedne body i przylozlam je do tych, ktore mam w rozmiarze 62-roznica jest wlasciwie nie taka duza, moze po 1 praniu bardziej sie ta bawelna rozejdzie i bedzie ja bardziej widac. Lekarz na poczatku mowil nam, ze Alex jest dlugi dzieckiem wiec mysle, ze w takie spiszki malenkie mialby klopot sie zmiescic. zreszta kilka malych rzecz mozna zawsze dokupic. Moja znajoma kupila wiekszosc rzeczy za malch dla swojej corki, a wydala na nie bardzo duzo-okazalo sie ze z pieluszka mala wszystkie rzeczy ma opiete a stopki ja poprostu uciskaja.takze, 1102 zgadzam sie z Toba;) Dziewczyny, mam do Was jeszcze jedno ptanko-czy Wy tez macie wpisane w ksiazeczce takie pomiary dziecka jak dlugosc kosci udowej, pomiary glowki, klatki piersiowej itd? Claptola...jak sie czujesz?? trzymam mocno kciuki zebys czula sie coraz lepiej! No to na mnie juz czas.. uciekam na sniadanko;) pozdrowionka i uglaski dla brzucholkow:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
metka ja w ksiazeczce nie mam nic takiego wpisane to chyba zalezy od lekarza :) ja mma te wymiary na raporcie z usg czyli na zwyklej kartce od drukarki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarinko Moc gratulacji i najserdeczniejsze życzenia. Odeziwj się i opowiedz jak było, bardzo, bardzo się cieszę. Metuś dziekuję za zainteresowanie, nie czuję się najgorzej, ale skurcze nadal są. Ja te wymiary mam podane na wynikachz usg. Ale w karcie ciąży jest na to miejsce, tylko że jest tego miejsca mało, więc pewnie dlatego dostaję to na wydruku. Następne usg za jakieś 3 tygodnie, już się nie moge doczekać. Zaczęlam 29 tydzień, jeszcze taki kawał czasu przede mną. A Lusia już za trzy dni będzie tulić swoją malutką. Pozdrawiam wszystkie kobietki serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtajcie Cieżaróweczki 🌻 w piękny poniedziałkowy poranek Katrinko dla Ciebie i Twojego Męża bukiet 🌻🌻🌻🌻🌻 i mnóstwo 👄👄👄👄👄 NIc się nie odzywałam i nawet nie zaglądałm na nasze forum, bo w piątek wieczorem przyjechała moja mama i trzeba było wsadzić laptopa do walizy bo w naszym \"wielkim\" mieszkaniu nagle zabrakło dla niego miejsca :P Sobota i niedziela upłynęła nam pod hasłem zakupów dla maluszka. W sobotę pojechaliśmy do hurtowni Tomi na Zaciszu. I powiem Wam jedno, warto tam pojechać na zakupy, ale nie w sobotę. Był tam wtedy taki kocioł, że udało się nam zrobić tylko grubsze zakupy, które były w części tzw. hurtowej, a do ciuszków i całej tej drobnicy nie było szansy się dopchać, być może pojedziemy tam jeszcze raz z mężem, ale w tygodniu. Po wizycie w hurtowni odwiedziliśmy jeszcze kilka sklepów, ale skończyło sie tylko na oglądaniu, bo ceny były \"porażające\". No a w niedzielę pojaechaliśmy do takiego nowego centrum hurtowego pod Warszawą w Nadarzynie \"Maximus\". Otwarli je 12 i jeszcze bardzo dużo stoisk jest pustych, ale samo centrum robi duże wrażenie. Potężne 4 hale (jak narazie otwarli 2), szerokie przejścia, duże boksy, no i ceny dosyć przystępne. Za prawie kompletną wyprawkę (same ubranka) zapłaciliśmy 450 zł, brakuje mi tylko tych \"wielkich\" rękawiczek :D i grubszej czapeczki, bo akurat tego nie mieli. Wprawdzie znależliśmy tylko jedno czynne stoisko z ubrankami, ale mieli tam duży wybór, choć tylko z jednej firmy, ale wkońcu są tam głównie przedstawiciele i hurtownicy konkretnych zakładów. Po zastaniowieniu kupiliśmy wszystko w rozmiarze 62, tylko taki cieplejszy komplecik w rozmiarze 68, może wystarczy na dłużej ;). A jak się okaże że urodzi się jakiś mikrus, w co wątpie, bo ponoć i ja i mój brat urodziliśmy się dłudzy, a mama jest jeszcze niższa ode mnie, no i męża też mam dosyć wysokiego, to wtedy wyśle go po ubranka w mniejszym rozmiarze :P Teraz czekam na opróżnienie szaf z papierów. Mój kochany małżonek obiecał mi, że w tym tygodniu wywiezie je wszystkie do biura i wtedy będę mogła się wziąść za pranie i prasowanie, bo jak narazie to wszystko po obejrzeniu wróciło do reklamówek i czeka na wolne miejsce :) Metuś cieszę się że piłka Ci służy, to naprawdę fajny wynalazek. My też jedziemy w tym tygodniu do lekarza, ale nie do tego mojego, ale do nowego, w przychodni przyszpitalnej, może on będzie bardziej rozmowny niż ten mój konował. W tamtej przychodni choć termny są normalniejsze, bo od zapisu do wizyty mija tylko tydzień, a nie miesiąc jak w mojej przychodni ;). A co do \"nie-spania\" naszych wiercipięt, to chyba im się proporcje pozmieniały, one raczej 90-95% czasu się \"roją\", a resztę przesypiają spokojnie ;). Nawet w nocy jak ja śpię to maluszek się wierci, tyle że na szczęście jeszcze mnie nie budzi, a stwierdził to oczywiście małżonek. A co do anatomii i miejsc, które nas bolą, to jak kopnie w prawy górny narożnik, to trafi w wątrobę, narożniki dolne, to zwykle nerki, lub sploty nerwowe, ale wtedy, to aż noga drętwieje, zależy w który zaatakuje, najspokojniej jest w górnym lewym narożniku, tam w zasadzie nie ma nic bardzo drażliwego, ale już cała lewa banda to jelita i zwłaszcza jeśli są przepełnine, ba nas wzdęło, lub złapało zatwardzenie, to obijanie się o nie jak w wrestlingu kończy się dla nas dosyć przykro, czasem rozłożeniem na łopatki. No i oczywiście pozostaje jeszcze górna banda, ze spoltem słonecznym i żebrami, gdzie nacisk na nie, skutecznie prostuje przygarbione plecy, jeszcze lepiej niż słynny \"pajączek\", żeby tylko zrobić więcej miejsca. Kolejny punkt dla malucha. A dolna banda zwykle kończy się szybkim biegiem do kibelka, bo gdy się o nią oprze, to choć byśmy przed minutą zeszły z tronu to musimy na niego wracać. No i to by było na tyle, oczywiście jeszcze może sobie grać na żebrach, jak na więziennych kratach, też ponoć nic miłego, ale mnie na szczęście to ominęło, jakoś tak się ustawił, że atakuje boki i przód brzucha, tył pozostawiając w spokoju. :) ;) :D :P :classic_cool: A co do pomiarów, to są one uzyskiwane podczas USG i właśnie dzięki nim ustala sie wiek dziecka i rzeczywisty tydzień ciąży, bo pomiary te świadczą o rozwoju, tylko że u mnie mierzy zwykle średnicę główki i dł. kości udowej. Mając te pomiary można sobie samemu wyliczyć wiek płodowy dziecka. Wystarczy zajrzeć na stronę www.noworodek.pl i zajrzeć do kalkulatora, do interpretatora USG. Jak zwykle wyszła mi epopeja ;) Ale już kończe i biorę się za zmianę pościeli, wykorzystując ładną pogodę, mam zamiar wyrzucić ją na balkon, niech się trochę wywietrzy, a potem może zjeść jakieś drugie śniadanie i się torchę drzemnąć. 🖐️🖐️🖐️🖐️ Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! Weekend minął ekspresowo i coraz bliżej.......do porodu ;-) Dziewczyny macie już taką brązową kreskę na brzuszku?? Bo u mnie już widać delikatną!!! Metko co do tych wpisów z usg to ja mam tylko wydruk z usg, nie mam tego wpisywanego do książeczki ale wszystkie wydruki noszę ze sobą w kopercie. Ja od dziś zaczynam sortować ubranka które dostałam w spadku i zacznę powoli prać i prasować. Ja to zawsze wolę mieć wszystko wcześniej uszykowane, niż na ostatnią chwilę. Kończę narazie i idę zjeść rosołek z wczoraj :-) pychotka!!! Miłago dnia życzę Wam Kobietki i pozdrawiam!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Mamusie i ich Brzusie! Nic sie ostatnio nie odzywam ale dokladnie sledze nasz topik, a nieodzywam sie z braku czasu bo sesja trwa a jest to moja ostatnia jak na razie wiec trzeba sie przylozyc. Na szczescie zostalo mi jeszcze tylko dwa zaliczenia no i mozemy sie bronic ale najpierw musze skonczyc moja prace magisterska nad czym mam wlasnie zamiar pracowac bardzo solidnie. U nas wszytsko w porzadku poza tym ze to juz jest tak zaawansowana ciaza ze zbyt dobrym smaopoczuciem pochwalic sie nie moge. Niesamowicie dokucza mi zgaga i to jest chyba najgorsze, poza tym puchna mi dlonie i nogi, w nocy jak wstaje do ubikacji to tak mnie bola stopy jakbym zrobila z 1000 km na nogach i ogolnie czuje sie ociezala szybciej sie mecze, w nocy cierpna mi palce u dloni i ostatnio dokuczaja mi skurcze lydek na spaniu i moglabym tak jeszcze wymieniac dlugo, ale przeciez wiekszosc z nas przez to przechodzi wiec nie ma sensu. Troche mnie dziewczyny uspokoilyscie, bo juz sie balam ze z nasza Niunia cos nie tak bo ostatnio sie tak rozszalala ze ja juz sie zaczelam bac. Poprstu bryka tam caly czas nawet jak spie to tak potrafi dokazywac ze cos. A juz najlepsze jest jak sie chyba prostuje to mnie az w druga strone przegina. Sluszna uwaga ze nawet pajaczek niepotrzebny. W przyszlym tugodniu idziemy do lekarza, juz sie nie moge doczekac bo bardzo chcialabym wiedziec jak sie ma nasza Olenka i czy duzo urosla. Njagorsze jest ze nasz kochany `Tatus` wyjechal, ale juz za 2 tygodnie bedzie z nami. Dzwoni codziennie i rozmawia sobie z brzusiem. Dziewczyny mam do Was pytanie czy wam tez termin porodu z USG bardzo odbiega od tego wyznaczonego przez lekarza na podastawie ostatniej miesiaczki, bo u mnie ta roznicza jest dosyc duza i nie wiem co mam o tym myslec. Dostalam dzis tak polecana przez was ksiazke Jezyk niemowlat i zaraz sie biore za czytanie. Zakupilam tez Dziecko Zdrowie i rozwoj od poczecia do 5 roku zycia. Dlugo sie zastanawialam jaka ksiazke tego typu wybrac i stanelo na tej bo przeczytalam juz cala Pierwszy rok zycia dziecka i doszlam do wniosku ze skoro ja juz przeczytalam z nie jest moja to zainwestuje w inna tego typu. No ale okaze sie jak ja poczytam, choc mysle ze zawsze taka ksiazka jest potrzebna bo w razie czego jest do czego zajrzec. No ale sie rozpisalam. Ide teraz oddac sie przyjemnosci czytania. Pozdrawiam Was wszystkie Mamusie i Wasze kochane Brzusie i piszcie co ciekawego u Was. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Mamusie i ich Brzusie! Nic sie ostatnio nie odzywam ale dokladnie sledze nasz topik, a nieodzywam sie z braku czasu bo sesja trwa a jest to moja ostatnia jak na razie wiec trzeba sie przylozyc. Na szczescie zostalo mi jeszcze tylko dwa zaliczenia no i mozemy sie bronic ale najpierw musze skonczyc moja prace magisterska nad czym mam wlasnie zamiar pracowac bardzo solidnie. U nas wszytsko w porzadku poza tym ze to juz jest tak zaawansowana ciaza ze zbyt dobrym smaopoczuciem pochwalic sie nie moge. Niesamowicie dokucza mi zgaga i to jest chyba najgorsze, poza tym puchna mi dlonie i nogi, w nocy jak wstaje do ubikacji to tak mnie bola stopy jakbym zrobila z 1000 km na nogach i ogolnie czuje sie ociezala szybciej sie mecze, w nocy cierpna mi palce u dloni i ostatnio dokuczaja mi skurcze lydek na spaniu i moglabym tak jeszcze wymieniac dlugo, ale przeciez wiekszosc z nas przez to przechodzi wiec nie ma sensu. Troche mnie dziewczyny uspokoilyscie, bo juz sie balam ze z nasza Niunia cos nie tak bo ostatnio sie tak rozszalala ze ja juz sie zaczelam bac. Poprstu bryka tam caly czas nawet jak spie to tak potrafi dokazywac ze cos. A juz najlepsze jest jak sie chyba prostuje to mnie az w druga strone przegina. Sluszna uwaga ze nawet pajaczek niepotrzebny. W przyszlym tugodniu idziemy do lekarza, juz sie nie moge doczekac bo bardzo chcialabym wiedziec jak sie ma nasza Olenka i czy duzo urosla. Njagorsze jest ze nasz kochany `Tatus` wyjechal, ale juz za 2 tygodnie bedzie z nami. Dzwoni codziennie i rozmawia sobie z brzusiem. Dziewczyny mam do Was pytanie czy wam tez termin porodu z USG bardzo odbiega od tego wyznaczonego przez lekarza na podastawie ostatniej miesiaczki, bo u mnie ta roznicza jest dosyc duza i nie wiem co mam o tym myslec. Dostalam dzis tak polecana przez was ksiazke Jezyk niemowlat i zaraz sie biore za czytanie. Zakupilam tez Dziecko Zdrowie i rozwoj od poczecia do 5 roku zycia. Dlugo sie zastanawialam jaka ksiazke tego typu wybrac i stanelo na tej bo przeczytalam juz cala Pierwszy rok zycia dziecka i doszlam do wniosku ze skoro ja juz przeczytalam z nie jest moja to zainwestuje w inna tego typu. No ale okaze sie jak ja poczytam, choc mysle ze zawsze taka ksiazka jest potrzebna bo w razie czego jest do czego zajrzec. No ale sie rozpisalam. Ide teraz oddac sie przyjemnosci czytania. Pozdrawiam Was wszystkie Mamusie i Wasze kochane Brzusie i piszcie co ciekawego u Was. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie :) Kutya...dokladnie tak jak napisałas...lewy gorny naroznik pozostaje w spokoju-tam nic nie boli, ale prawy gorny to poprostu jest tak zmasakrowany kopniaczkami ze zastanawiam sie o co malemu chodzi;).nawet teraz jak siedze,ku mojej wielkiej uciesze oczywiscie, czuje jak malenstwo miesza mi w clym brzuchu. Do tego jeden ruch wystarczy zeby mnie zmusic do natychmiastowego pojscia do lazienki- jeden ruch i ja czuje jakbym pecherz miala pelny.Najgorzej jest w nocy- wstaje kilka razy i ledwie sie poloze to znow musze wstawac az do upadlego. Zastanawialo mnie dlaczego Alex tak sie ostatnio wierci, ale widze ze to zupelnie normalne...i bardzo dobrze- bede kiedys tesknila za tymi ruchami. Ania, zycze zeby praca magisterska napisla sie szybko;) masz sporo na glowie, ciaza , pisanie pracy , a do tego jeszcze sesja-podziwiam i oczywiscie zycze samych \"zalek\" bez poprawek;) Pisalas o ksiazce \"Pierwszy rok zycia dziecka\" , czytalas ja moze w internecie?? ja zastanawiam sie nad jej zamowieniem bo mam juz z tej serii \"W oczekiwaniu na dziecko\", ale nie wiem czy jest warta... 1102;) jak juz u siebie zrobisz porzadek z ubrankami to zapraszam do mnie ;) bedziesz miala wprawe a ja przyznaje sie ze niecierpie prasowania... na sama mysl dostaje skorczu w nogach. A kreske brązowa mialam wlasciwie od razu, najpierw nie dochodzila nawet do pepka a teraz juz siega wysoko-do miejsca gdzie mniej wiecej siega dno macicy, czyli biegnie przez cly brzuch. To jest zdaje sie dziedziczne-moja mama tez miala wiec pewnie jak mamy mialy to my tez... Pytalam o te pomiary dzieciaczkow, poniewaz ja je mam wspisane do ksiazeczki, niestety wiekszosc widnieje pod malo dla mnie czytelnymi skrotami ( w jezyku niemieckim)-stad bylo moje pytanie-na szczesciwe w internecie mozna znalesc wszystko i udalo mi sie do tego dotrzec.Wlasnie na podstawie tych pomiarow moj lekarz oblicza ze termin porodu powinien nastapic tydzien wczesniej-jednak tak naprawde to przeciez nie od niego zalezy, kiedy maly bedzie chcial przyjsc na swiat;) Katarinko...czekamy na wiesci do Ciebie!! Dziewczyny, trzymajcie sie cieplo i milego poniedzialkowego wieczoru!! papa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metus ja mialam ta ksiazke Pierwszy rok zycia dziecka niestety pozyczona a doszlam do wniosku ze skoro i tak bede ja kiedys musiala oddac to warto miec wlasnie tego typu ksiazke w domu bo jest nieoceniona. Jesli o moje wrazenia chodzi to ja jak najbardziej polecam bo znajdziesz tam odpowiedzi na naprawde mnostwo pytan i jest to naprawde bardzo bardzo dobra ksiazka. Ja wlasnie dzis dostalam Dziecko Zdrowie i rozwoj od poczecia do 5 roku zycia a tak jak juz wspominalam wybralam wlasnie ta poniewaz pierwszy rok juz przeczytalam no i w tej jest rozwoj dziecka do 5 roku zycia. Niemniej jednak mysle ze obie te ksiazki sa jednakowo dobre i mysle ze w wieszkosci jako niedoswiadczone mlode mamusie bedziemy niejodnokrotnie po rady w nich zawarte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! ;) Ania, mam prosbe w takim razie do Ciebie-podaj mi autora i wydawnictwo tej drugiej ksiazki \"Dziecko, zdrowie i rozwoj od poczecia do 5 roku zcia.\" Moze uda mi sie ja w internecie zamowic. Ja teraz czytam ksiazke od 36 tygodnia ciazy-jako slowo wstepne, poprzez porod do 3 roku zycia dziecka...jednak jestem troche sceptyczna czy na 700 stronach mozliwe jest opisanie tych wszystkich waznych rzeczy...czytam ja sukcesywnie, wlasciwie czekam az sama bede w 36 tygodniu i wtedy zaczytam sie w pelni.Narazie przeszlam przez rozdzialy o porodzie ;) aha i jeszcze Aniu pisalas o cierpnieciu dloni i nog-kup sobie magnez, tak przynajmniej mi polecil lekarz, a na zgage ja polecam mleko-duze ilosci-u mnie sie sprawdzilo, u Claptola np. nie...sprobuj to bedziesz wiedziala. U mnie dzis nocka byla fatalna, wstawalam chyba 30 razy do lazienki, potem nie umialam zasnac, a jak juz zasnelam to mi sie snily przedwczesne porody...nie moj ale takie malenkie dzieci...szkoda gadac... Do tego pogoda u nas dzis nie sprzyja pozytywnemu mysleniu-jest deszczowo i cieplo-oczywiscie najzimniej ma byc w lutym i znajac nasze szczescie to pogoda zimna czeka na nasz porod. ok, uciekam ciezaroweczki!! zycze Wam milego wtorku!pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! U nas dzis wyjatkowo spokojnie jestemy juz po obiedzie i idziemy sie z nasza Olenka troszke polozyc bo bol plecow daje sie we znaki. Metus ta ksiazke napisali Steven A. Dowshen, Neil Izenberg i Elizabeth Bass a dokladny tytul to `Dziecko Zdrowie i rozwoj od poczecia do 5 roku zycia`, wydawniactwo Swiat Ksiazki. Ja zamawialam ja na tej stronie http://www.petlaczasu.pl/ksiegarnia/ksiazki/1848/dziecko-zdrowie-i-rozwoj.html Z tego co wiem to jest tez wlasnie w Swiecie Ksiazki http://www.swiatksiazki.pl i tam jesli wstepujesz do klubu to mozesz ja wybrac jako jedna z tych po 10 zl. ale wiadomo ze poniej musisz te 5 razy w roku kupic u nich jakas ksiazke. Wczoraj przeczytalam kawalek i zdecydowanie moge ja polecic wszytskim przyszlym i juz mamusiom. jest to naprawde nieocenione zrodlo informacji. Pozdrawiam wszytskie mamusie i ich Bobaski w brzuszkach. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! U nas dzis wyjatkowo spokojnie jestemy juz po obiedzie i idziemy sie z nasza Olenka troszke polozyc bo bol plecow daje sie we znaki. Metus ta ksiazke napisali Steven A. Dowshen, Neil Izenberg i Elizabeth Bass a dokladny tytul to `Dziecko Zdrowie i rozwoj od poczecia do 5 roku zycia`, wydawniactwo Swiat Ksiazki. Ja zamawialam ja na tej stronie http://www.petlaczasu.pl/ksiegarnia/ksiazki/1848/dziecko-zdrowie-i-rozwoj.html Z tego co wiem to jest tez wlasnie w Swiecie Ksiazki http://www.swiatksiazki.pl i tam jesli wstepujesz do klubu to mozesz ja wybrac jako jedna z tych po 10 zl. ale wiadomo ze poniej musisz te 5 razy w roku kupic u nich jakas ksiazke. Wczoraj przeczytalam kawalek i zdecydowanie moge ja polecic wszytskim przyszlym i juz mamusiom. jest to naprawde nieocenione zrodlo informacji. Pozdrawiam wszytskie mamusie i ich Bobaski w brzuszkach. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! U nas dzis wyjatkowo spokojnie jestemy juz po obiedzie i idziemy sie z nasza Olenka troszke polozyc bo bol plecow daje sie we znaki. Metus ta ksiazke napisali Steven A. Dowshen, Neil Izenberg i Elizabeth Bass a dokladny tytul to `Dziecko Zdrowie i rozwoj od poczecia do 5 roku zycia`, wydawniactwo Swiat Ksiazki. Ja zamawialam ja na tej stronie http://www.petlaczasu.pl/ksiegarnia/ksiazki/1848/dziecko-zdrowie-i-rozwoj.html Z tego co wiem to jest tez wlasnie w Swiecie Ksiazki http://www.swiatksiazki.pl i tam jesli wstepujesz do klubu to mozesz ja wybrac jako jedna z tych po 10 zl. ale wiadomo ze poniej musisz te 5 razy w roku kupic u nich jakas ksiazke. Wczoraj przeczytalam kawalek i zdecydowanie moge ja polecic wszytskim przyszlym i juz mamusiom. jest to naprawde nieocenione zrodlo informacji. Pozdrawiam wszytskie mamusie i ich Bobaski w brzuszkach. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! U nas dzis wyjatkowo spokojnie jestemy juz po obiedzie i idziemy sie z nasza Olenka troszke polozyc bo bol plecow daje sie we znaki. Metus ta ksiazke napisali Steven A. Dowshen, Neil Izenberg i Elizabeth Bass a dokladny tytul to `Dziecko Zdrowie i rozwoj od poczecia do 5 roku zycia`, wydawniactwo Swiat Ksiazki. Ja zamawialam ja na tej stronie http://www.petlaczasu.pl/ksiegarnia/ksiazki/1848/dziecko-zdrowie-i-rozwoj.html Z tego co wiem to jest tez wlasnie w Swiecie Ksiazki http://www.swiatksiazki.pl i tam jesli wstepujesz do klubu to mozesz ja wybrac jako jedna z tych po 10 zl. ale wiadomo ze poniej musisz te 5 razy w roku kupic u nich jakas ksiazke. Wczoraj przeczytalam kawalek i zdecydowanie moge ja polecic wszytskim przyszlym i juz mamusiom. jest to naprawde nieocenione zrodlo informacji. Pozdrawiam wszytskie mamusie i ich Bobaski w brzuszkach. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam was najmocniej ale to na prawde nie moja wina:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki mam dzisiaj krókie pytanko. Czy ktoraś z Was słyszała coś na temat picia zielonej herbaty w ciązy? Ja wogóle prawie nie piję innej herbatki, na poczatku ciązy czytałam na serwisie wp i wielokrotnie na forum, że własnie zielona herbata jest zalecana, a tymczasem dzisiaj przeczytałam, że jest niewskazana w ciąży. NIe wiem co o tym myśleć trochę się przestraszyłam, bo czarnej herbaty nie lubię, innych ziołowych nie polecają, więc cały czas piję zieloną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×