Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JoannaJ

Termin marzec2005

Polecane posty

Gość Katarinka29
Witam kobietki:-) u mnie nic nowego.....nadal jestesmy 2 w 1 :-) choc nieźle zmartletowani.....nogi i rączki popuchnięte, chodze jak krzyżówka kaczki z czołgiem, wstaję w nocu na siusiu już nawet 4- krotnie, i śpię a raczej wcale nie śpię buuuuu......, a na dokładkę dzisiaj rano wstalam z okropnym bólem szyji - to od tego ciągłego leżenia na bokach......a mój szkrab wcale sie na tą stronę nie wybiera:-) rusza się już zdecydowanie mniej i czasami to dostaję świra...lekarz kazał mi liczyć 50 ruchów w ciągu całego dnia, tak więc prawie nic nie robię tylko obsesyjnie wsłuchuję się w swój organizm i liczę liczę..., dla małego mam prawie wszystko przygotowane jeszcze tylko kilka ciuszków do poprania w rączkach, torba do szpitala spakowana i czekam czekam.... Metuś kurka ale się pospieszyłaś:-) a wydawało się że to ja się szybciej rozsypię a tu......wcale bym sie nie zdziwiła jak będe na samym końcu heheheee..... trzymaj się cieplutko i koniecznie daj znać jak bedziesz się wybierała w ta nawazniejsza podróż w życiu. no i bijemy kolejny rekord na wózek czekamy już 4 tydzień i co tydzień słyszymy że będzie na 100% w następnym tyg wrrrrr.... pomalutku zaczynam tracić cierpliwość ostatnio paniusia ze sklepu cudownie olśniona wymyślła że jeśli szybciej urodze niż dotrze nasz wózek z fotelikiem to oni nam wypożyczą zastepczy fotelik na odebranie małego ze szpitala, no normalnie ręce opdają a jak na złośc nigdzie indziej nie mozna drivera dostać buuuu..... Wizytę mam za tydzień bedziemy sprawdzać jak tam się ma sytuacja i ile jeszcze Kubuś przybrał na wadze. Kutya ucałuj swojego krasnoludka- to zapewne cudowne uczucie mieć już go przy sobie, czasami nachodza mnie mysli jak ja sobie poradzę z małym będąc jeszcze 2 doby w szpitalu , kompletnie nic nie wiem o pielęgnacji , przewijaniu itp.... dopiero do mnie dotarło że przecież w szpitalu będę zdana sama na siebie bo męzulka nie będzie non stop przy nas i dopiero w domku on zajmie sie maluchem i wszystkiego mnie nauczy.....zaczynam sie bać .. Oki zmykam dziewczynki i nie marudzę już dłużej Trzymajcie się wszystkie cieplutko pomiziajcie swoje brzuszki pa pa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki Czyżbyście Wszystkie zaczęły się rozsypywać? nie zostawiajcie mnie samej... Na topiku taka cisza, że musiałam nas szukać aż na drugiej stronie. Rutella - niestety na sądowe przyjemnosci niewiele poradzisz, dobrze, że chociaz na raty rozłożą... Katarinka - jestem pewna że p[oradzisz sobie z maleństwem w szpitalu śpiewajaco. A z wózkiem rzeczywiście. I tak miałaś dobrze że mogłaś uczestniczyć w wyborze. nam wózeczek sponsorują teściowie i ze względu na przesądy chcą go nabyć dopiero wtedy jak bede w szpitalu. Pozostaje mi mieć jedynie nadzieję, ze kolor, który wybiorę będzie w dniu w którym oni wybiorą się do sklepu . dziewczyny piszcie co u Was, Kutya Ty nam nie szczędź opowieści, czekamy na kazde słowo od Ciebie. Wszystkie pozostałe kobietki pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
Witam kobietki:-) Faktycznie straszna u nas cisza zapanowała.....ja sie nie odzywałam bo u nas nic nowego nadal jesteśmy 2 w 1 a dzisiaj mamy równo pełny 37 tydz tak więc udało nam się przebrnąć a teraz czekamy na wielki finał, jak na razie nasz Kubuś nie spakował zabawek i nie zamierza przenieśc sie na tę stronę najwidoczniej jest mu w brzusiu jeszcze całkiem całkiem....choć zastanawiam sie jak sie tam mieści ten mój "malutki" krasnoludek jedynym efektem tego że zaczyna mu się tam robić ciasno jest zdecydowanie zmniejszona jego aktywność dzisiaj to już dostaje jakiegoś świra lekarz kazał liczyć 50 ruchów ma być w ciągu dnia , a jak na razie dzisiaj mój skarbuś skontaktował sie ze mną może z 10 razyprzeciągając sie po brzusiu , w sobote na badanka pewnie już ostatnie a w nast tyg wizyta u gin i kolejne wagowe usg. Oj Claptola obys miała więcej szczęścia i faktycznie dostała wózeczek w wybranym kolorze bo zazwyczaj w sklepie to jest jeden góra dwa z danego modelu i wsio reszta na zamówienie...a jak z ich realizacją to widac po moim zamówieniu dzisiaj już 4 tydz i cisza zaczynam tracić cierpliwość a najgorsze ze w Szczecinie tylko u nich można dostać gdybym wiedziała to pewnie ze 2 razy pojechalibysmy do innego miasta i wózeczek byłby już w domciu a tak pozostaje czekać jak....skazańcowi na....... Pozdrawiam wszystkie brzuchatki i mamusie :-) odzywajcie sie kochaniutkie i piszcie co u was słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutella
Hej Dziewczyny! Czy wszystkie pojechałyście już rodzić :-) że taka cisza tu u nas? Katarinka,a jaki wóżek zamawiałaś,że jest aż taki problem? Implastu?My z Ukochanym wczoraj zamówiliśmy łóżeczko i wózek-własnie Implastu i pani powiedziała,że najpóźniej na 12 marca powinen być (no chyba,że ściemniała?).Nie martw się,zdążycie na pewno przed przyjściem krasnalka, tym bardziej,że tak od razu tez z nim pewnie nie wyjdziesz na spacerek.Wiesz, kiedy przeczytałam że lekarz kazał Ci liczyć ruchy maluszka i miało być ich ok.50 myslałam,że zwariował i postanowiłam wczoraj policzyć ruchy Antośka i ...do wieczora naliczyłam ich ok.60!A wydawało mi się to całkiem niemożliwe! Dziś idę na badanie do swojego ginka, zrobi też USG i pewnie dowiem się,jak tam się ma nasz synuś i ile już waży.Wczoraj tez odebrałam wyniki badań- morfologii i moczu i są wręcz idealne!Jakbym miała 15 lat!Najbardziej cieszy mnie brak glukozy w moczu, gdyz miałam b.wysoki cukier na badaniu krwi naczczo i po obciążeniu 50 g glukozy i lekarz powiedział mi,że może to być objaw cukrzycy ciązowej.Ale jak nie ma w moczu,znaczy się jest dobrze!:-) Aha...dziewczyny,czy Was tez dopadają poranne skurcze nóg?Wczoraj o 7.30 dopadł mnie taki skurcz,że aż zawyłam z bólu,trzymał ok. 1 minuty a łydka boli do dziś.Co za okropność! Metka jestes jeszcze w domciu,czy już jesteś w domciu? 🌻 Pozdrawiam Was wszystkie,trzymajcie się cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
no własnie problem z Implastem i zastanawiam sie dlaczego? dopiero produkują czy co, a może dostawcy nie po drodze jest? a może mamy pechola i tyle, wiem że od razu na spacerki nie wyjdziemy ale rozchodzi sie o fotelik który jest zamówiony razem z wózeczkiem to wnim Kubuś bedzie wracał do domku ze szpitala, no cóż pozostało czekac na zbawienny tel ze sklepu:-)Idziemy jeszcze poleniuchowac do łóżeczka a potem zabiore sie do pranka kilka ciuszków mam do przeprania w raczkach i bedzie wszystko dla Kubusia gotowe:-)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! Ja po ktg, mam już skurcze lekkie tak wyszło z badań, ja jakoś nie mogę ich rozpoznać, bo brzuch mi twardnieje i pobolewa dołem, lekarz mówił dziś że trzeba czekać...więc czekam :-) Katarinko poradzimy sobie napewno ze wszystkim w szpitalu, ja myślę że jak już się ujrzy Skarby nasze to wszystko samo przychodzi, a w nas jest tak wielka miłośc że damy radę!!!!! :-) Claptola ja też kupuję wózek dopiero po porodzie i też mam nadzieję że akurat bedą mieli w sklepie kolor który mi się podoba, bądzmy dobrej myśli. Jeśli chodzi o ruchy to ja liczę 3 razy dziennie rano popołudniu i wieczorem, przez godzinę. W ciągu godziny powinno ich być ponad 10. Każdy lekarz ma inną metodę jak widać. Ale powiem wam że ostatnio jest tych ruchów jednak coraz mniej, pewnie Michaś ma już coraz mniej miejsca. Uciekam na leżakowanie :-) Trzymam kciuki za Metkę :-) Pozdrawiam wszystkie kobietki wraz z brzuszkami:-) Buziaki dla Kutyi i jej Maluszka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! a ja jeszcze jestem w domu....caly czas zastanawiam sie jak dlugo jeszcze...szczerze powiem ze juz mam troche dosc czekania a przeciez moze okazac sie ze jeszcze tak sobie z 2 tygodnie poczekamy...albo i dluzej. jezdze co dwa dni na Ktg i za kazdym razem okazuje sie ze mam skorcze ale nie az tak mocne...mnie one bola ale nie caly czas, zwlaszcza czuje je w dole brzucha....wczoraj wyszedl mi czop sluzowy, mam nadzieje, ze juz nie dlugo bo troche kiespko mi sie lezy, siedzi, stoi-ogolnie nic nie mozna zrobic bo zaraz cos zaczyna bolec. Plecy daja o sobie znac w skorczu...jestem psychicznie gotowa na wyjazd do szpitala w kazdej chwili, wiec czekam i czekam. skorcze mam nieregularne a juz bylo tak dobrze-co 7 minut, teraz nie moge dojsc z nimi do jakiegos porzaadku. Alex wierci sie, ale robi to bardzo delikatnie... moja folia pod materacem tez juz zaczyna mnie \"straszyc\", szelesci delikatnie-mam nadzieje ze sie przyda do czegos... jutro znow do lekarza...ciekawe czy dotrwam.. dziewczyny, pozdrawiam Was bardzo bardzo mocno!trzymajcie sie cieplo!! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! a ja jeszcze jestem w domu....caly czas zastanawiam sie jak dlugo jeszcze...szczerze powiem ze juz mam troche dosc czekania a przeciez moze okazac sie ze jeszcze tak sobie z 2 tygodnie poczekamy...albo i dluzej. jezdze co dwa dni na Ktg i za kazdym razem okazuje sie ze mam skorcze ale nie az tak mocne...mnie one bola ale nie caly czas, zwlaszcza czuje je w dole brzucha....wczoraj wyszedl mi czop sluzowy, mam nadzieje, ze juz nie dlugo bo troche kiespko mi sie lezy, siedzi, stoi-ogolnie nic nie mozna zrobic bo zaraz cos zaczyna bolec. Plecy daja o sobie znac w skorczu...jestem psychicznie gotowa na wyjazd do szpitala w kazdej chwili, wiec czekam i czekam. skorcze mam nieregularne a juz bylo tak dobrze-co 7 minut, teraz nie moge dojsc z nimi do jakiegos porzaadku. Alex wierci sie, ale robi to bardzo delikatnie... moja folia pod materacem tez juz zaczyna mnie \"straszyc\", szelesci delikatnie-mam nadzieje ze sie przyda do czegos... jutro znow do lekarza...ciekawe czy dotrwam.. dziewczyny, pozdrawiam Was bardzo bardzo mocno!trzymajcie sie cieplo!! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutella
Katarinka...hmm...właśnie zadzwoniła do mnie pani z hurtowni,w której wczoraj zamówiliśmy Implast Driver 4xl i okazało się,że faktycznie jest problem z tymi wózkami,bo jest masa zamówień na nie,a o czerwonym foteliku (nie wiem,jaki kolor zamawiałaś?) można w ogóle zapomniec,bo przestali produkować w tym kolorze!No takkk...bo po co produkowac w kolorach,które najbardziej podobają się ludziom?Miałam jednak to szczęście,że jeden czerwony wózek stał "na sklepie" więc go od razu kazałam zarezerwować,ale na czerwony fotelik nie mam co liczyć.Gdybym nie zrobiła dziś tej rezerwacji,kobieta powiedziała,że dopiero po świętach dostaną wózki Implastu.Mam nadzieję że Tobie się poszczęści,pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywałam, ale w sumie u mnie nic ciekawego się nie dzieje. Mam zamiar jeszcze tydzień popracować, a później może trochę odpocznę przed porodem. Metka... Ty chyba będziesz następna:). Powodzenia i nie zapomnij sie pochwalić jak juz będziesz 1+1 :):):). Katarinka, Rutella... wiem z samego źródła, czyli z firmy Implast, że wózków z nowej kolekcji w tej chwili nie ma. Mają się pojawić dopiero gdzieś w połowie marca. I nie wiem czy to Was pocieszy, ale ja tez zamówiłam i niestety liczę się z tym, żeJagódka urodzi się zanim dostaniemy wózeczek:(. W dodatku w kolorze, który ja zamówiłam (pistacjowy) będzie tylko 10 wózków na całą Polskę. Mam nadzieję, że jeden z nich trafi do mnie. Aha i mówicie, że ruchów ma być ok.50 na dobę? To moja mała bije wszelkie rekordy, bo gdybym chciała je wszystkie liczyć, to byłoby ich pewnie z 500:). Ona po prostu wierci się prawie przez cały czas:). Pozdrowienia dla wszystkich:):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
no wreście dzisiaj zadzwoniła paniusia ze sklepu wózeczek z fotelikiem jest do odebrania - kolorek czerwony !:-) czyli mozna powiedziec że sie nam udało i to w ostatniej chwili skoro przestali produkowac fotelik w tym kolorze! teraz tylko pozostało podjechac do sklepiku i odebrać :-) Rutella musisz poszukac po hurtowniach i sklepach może gdzies maja na stanie fotelik w kolorze czerwonym i uda ci się skompletować Trudi no to ty nie masz stresików bo mój Kubuś to bardzo ograniczył swoja ruchliwośc jesli jutro tez tak będzie to jade do szpitala na ktg lepiej dmuchac na zimne mam jednak nadzieję że jest to spowodowane tym iż Kubuś jest duzym chłopcem i po prostu brakuje mu juz miejsca Trzymajcie sie kobitki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja póki co, cały czas w domciu w oczekiwaniu na poród, który jak to lekarz przewidywał , miał być wcześniej a jednak zapowiada sie, że będzie w zupełności w terminie. Niby to dobrze, ale ja jak już sie nastawiłam ( rodzinka zresztą też) ze wczesniej będę miała dzidzię przy sobie, to teraz już tak bardzo chce żeby ten poród sie zaczął. Takie oczekiwanie tylko wzmaga tęsknotę za swoją kruszynką, już nawet sam akt porodu nie wydaje się taki straszny.Chcę po prostu juz mieć synka przy sobie. Samopoczucie, jak na ten okres ciaży...całkiem wporządku. Skurcze łydek też mi dokuczają, ale bardziej dokucza mi trętwienie całych nóg a konkretnie ud - w nocy. Budzę sie w nocy co chwila, bo nie dosć że pęcherz pełny, to nogi trętwieją od ciężaru brzucha jaki musi jedna noga dźwigać jak spię na jednym boku, tak wiec cały czas przekrecam się z jednego boku na drugi - koszmar! Ciąża to przecież wiadomo- nie choroba, ale ja czasem czuję sie jak taka schorowana, niedołężna i wogóle do niczego. Dobrze że ciaża trwa tylko 9 mies ,a ten najcieższy okres ( przynajmniej dla mnie) to ostatni miesiac. Pocieszam sie tym że wczesniejszy okres ciaży był przecudowny i tak chcę pamiętac czas oczekiwania na swoję dziecinkę :). Co do ruchów dziecka to lekarz specjalnie nie kazał liczyć , ale mieć na uwadze, w każdym razie moze i ja zaczne liczyć- tak dla spokoju wiekszego. Kochane kobietki - trzymajcie sie dobrze! Życzę duzo siły i wytrwałości na ten ostatni okres ciaży. POZDRAWIAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello;) Ja Kassia tak samo jak Ty...czekam.Dzis bylam na usg i ktg-wszystko jest w porzadku, jedynie ALex postanowil ponaigrywac sie z nas i siedzi cichutko...nie zapowiada sie tak szybko na ta strone;) co do liczenia ruchow, to ja dzis powiedzialam mojemu lekarzowi ze wyraznie ruchy sa delikatniejsze, ale sprawdzil przeplyw krwi przez pepowine i okazalo sie ze uklad krwionosny dziala jak trzeba, puls tez jest w normie, po prostu malo ma nasz synus miejsca...doslownie jest zwiniety w klebuszek;) dlatego tez wierci sie ospale i raczej nie zmieni sie to juz do konca.dla mnie najwazniejsze bylo to, zeby zobaczyl czy aby cos sie zlego nie dzieje...bo ruchy sa ale delikatne...tak jak na poczatku.wazne zeby wogole czuc ze maluszek sie porusza... moje skorcze sa bardzo regularne, w ciagu pol godziny mam ich okolo 8 z tym, ze sa za slabe, ich sila siega okolo 60 (te mnie srednio bola)(niektore tylko dochodza do 99 a to max. sila na tym Ktg) wiec sa malo efektywne-nie powoduja takiego rozwierania...stad czekamy nadal w domu, bo jak mowi lekarz, mozemy czekac w domu albo w szpitalu, a wiadomo, ze w domu z mamusia lepiej;) na szczescie daje rade sie samodzielnie poruszac, mimo bolu da sie zyc;) nie jest tak bardzo tragicznie, fakt, ze az czasme nie da sie wstac a nawet bol sie nasila przy zmianie pozycji, jednak jakos narazie nie panikuje;) nawet bylam na spacerze co nie zdarzylo mi sie od 32 tygodnia ciazy;) Dziewczyny, mam nadzieje, ze nie bedziemy musialy juz za dlugo czekac, wiadomo ze slodkie waleczki tluszczu kocha kazda mama ale takie czekanie moze byc straszne, zreszta same wiecie.... No to tyle ode mnie;) mam nadzieje ze ten weekend przyniesie oczekiwane zmiany, w koncu to juz 38 tydzien jutro! trzymajcie siepapa p.s. zycze zeby wozki sie znalazly w wymarzonych kolorkach;) zeby mamusie i dzidzie mogly niebawem dumnie przespacerowac sie z nowymi pojazdami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutella
Hej Dziewczyny! Cieszę się,że u Was wszystko dobrze i że nie tylko ja tak już bardzo pragnę urodzić!Wczoraj byłam u mojego lekarza,ale zawiódł mnie przeraźliwie :-( ,a to dlatego,że obiecał mi USG a go nie zrobił (układ jest dziwny,bo chodzę do niego po znajomości i nie płacę,a więc głupio było mi poprosić go o badanie,tym bardziej,że w holu miał pełno "płatnych" klientek),a ja tak bardzo chciałam się dowiedzieć,czy Antek się "odwinął" z pępowiny,ile już waży i czy jest już dobrze ułożony :-( Dowiedziałam się tylko,ze na skurcze moge brać do 4 tabletek magnezu dziennie,żeby je zniwelować i że mam dobre wyniki badań (jakbym sama tego nie wiedziała ;-) ) i że w poniedziałek mam przyjśc do szpitala na USG.No to tyle na temat mojej wczorajszej (najgorszej )wizyty lekarskiej.Mam nadzieję,że Was to nie spotka,bo mi było b.przykro. A... dziewczyny,teraz exkluzywna ciekawostka...może ją już widziałyście,ja zobaczyłam dziś i usta otworzyłam z zachwytu.Nowy hit- wózki holenderskie firmy "Buzz Quinny"! Widziałyście je?Prezentują się cudo,składaja się i rozkładają pneumatycznie i ważą 8 kilo.Ale cena :-( nie do przeskoczenia przynajmniej dla nas! Wózek 3 częściowy kosztuje 3.200 pln!Jeśli chciałybyście go obejrzeć to podaję adres: www.buzz.quinny.com No to na dziś tyle, jutro dla nas cudo dzień,przylatuje moja siostra i jedziemy na zjazd rodzinny!Trzymajcie się cieplutko,bo mrozy ponoć nadchodzą! Pomasujcie brzuszki, całuski,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Korzystajac z chwili wolnego czasu chcialm Was drogie Mamuski poinformowac ze my juz po wszystkim i jestesmy juz z nasza Majunia w domku od wczoraj. Nie bede teraz opisywac wszytskiego bo za duzo tego w kazdym razie nasza Ksiezniczka przyszla na swiat w czwartek rano o 7.25 wazyla 3350 i miala 54 cm dlugosci. A zaczelo sie tak ze trafilam we wtorek wieczorem do szpitala ze ogromnym nadcisnieniem. Bole zlapaly mnie w srode gdzies kolo 12 w nocy a w czwartek rano juz mialam swojego Skarba najwiekszego. Jest taka kochana ze jak patrze na Nia to az lezki mi plyna jestem tak bardzo szczesliwa. Caly porod wspominam dosc ze tak powiem traumatycznie. Nie jest to na pewno nic przyjemnego bol niesmaowity nie do opisania ale czego sie nie robi dla takiego szczescia kochanego. Dobra na razie to tyle pisze tak chaotycznie ale chcialm Was poinformowac poki co musze regenerowac sily bo jest ciezko. Pozdrawiamy Was serdecznie Anka i Majunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania* serdeczne gratulacje dla Ciebie i Maleństwa!!!! życzę Wam dużo zdrówka i sił 🌻 🌻 🌻 tabelka :-) NICK............Miasto......TERMIN...............WAGA.........IMIE(PLEC) LUSIA............?...............20 STYCZEŃ.......... 16,5...........EMILKA ADRIANA27.....Szczecin......9 Luty..................15.............IWO KASSIA...........?..............4 MARZEC...............19............DAWID? JOANNA.........?..............8 MARZEC..............6...............MILENA MEFITKA........?..............11 MARZEC.............?...................? 1102............Opole.........11MARZEC.............15,5.............MICHAŁ METKA26.......Niemcy......12MARZEC.............15....... ...ALEXANDER KATARINKA29..Szczecin....10 MARZEC.............12.............KUBUŚ AGI...............?.............17 MARZEC.............?...............MACIUŚ SUSANKA.......Piaseczno....20 MARZEC............10......DZIEWCZYNKA IAGA.............?.............23 MARZEC...........6.........DZIEWCZYKA ?? TRUDI.......Dębica..........24 MARZEC...........18...........JAGÓDKA RUTELLA......Trójmiasto....26 MARZEC.............15..............ANTOŚ MALA_KASIA.....?.............26 MARZEC............5...................? CLAPTOLA.......Legnica......9 KWIECIEN...........12........MATYLDA KUTYA.......Aleksander Andrzej.....ur.07.02.05/waga:3400,dł:52 cm/ Ania*..........Majunia..................ur.24.02.05/waga:3350,dł:54 cm pozwoliłam sobie na przypomnienie tabelki, mam nadzieje że niczego nie poknociłam, Aniu ja tak zrozumiałam, że Ty urodziłas w ten czewartek 24. 02, jesli się pomyliłam to przepraszam i daj znać w wolnej chwili :-) Dziewczyny jak Wasze samopoczucie??? Ja już ledwo chodzę, każda nawet najmniejsza czynnosc męczy mnie okropnie i musze zaraz odpoczywać, zasapana jestem jakbym miała nie wiem ile lat!!! Dodatkowo pochłaniam coraz więcej jedzenia i wypijam litry wody niegazowanej!!!! A wizyty nocne w toalecie są co godzinę regularnie. Pozdrawiam ciepło i trzymajcie się papatki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu! Jesteś mamą ! Wielkie, ogromniaste moje gratulacje!!! To napewno wielkie szczeście ze masz już swoją kruszynkę przy sobie - zazdroszczę ci że mozecie sie już sobą cieszyć, ze jesteście już razem. Dużo zdrówka dla nowo upieczonej mamy i jej córy ! 1102 ! Ja też ledwo co funkcjonuję. Każda czynnosc która normalnie nie sprawiała zadnych trudności - teraz męczy mnie niesamowicie. Mam już tak szczerze mówiac - serdecznie dosć bycia w ciaży, chcę już być mamą, cokolwiek to oznacza, jakiekolwiek trudnosci, poświecenia i wogóle to wiem to napewno - BARDZO CHCĘ ZOSTAĆ JUŻ MAMĄ i mieć swoją dziecinkę przy sobie - tak jak ty Aniu. Mój apetyt również jest ogromniasty( a co za tym idzie dodatkowe kg) , pragnienie tak samo. W nocy wstaję bo na zmianę budzi mnie pragnienie picia, później pełny pęcherz, albo jakaś inna dolegliwość. Po prostu koszmar! Czasem w nocy jak sie przebudzę tak któryś raz juz z kolei to proszę już Boga żebym jak najszybciej urodziła. Ale teraz to już myslę naprawdę kwestia dni do rozwiazania- wiec jakoś wytrzymam . Pozdrawiam bardzo wszystkie brzuchatki i nowo upieczone mamuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu! Jesteś mamą ! Wielkie, ogromniaste moje gratulacje!!! To napewno wielkie szczeście ze masz już swoją kruszynkę przy sobie - zazdroszczę ci że mozecie sie już sobą cieszyć, ze jesteście już razem. Dużo zdrówka dla nowo upieczonej mamy i jej córy ! 1102 ! Ja też ledwo co funkcjonuję. Każda czynnosc która normalnie nie sprawiała zadnych trudności - teraz męczy mnie niesamowicie. Mam już tak szczerze mówiac - serdecznie dosć bycia w ciaży, chcę już być mamą, cokolwiek to oznacza, jakiekolwiek trudnosci, poświecenia i wogóle to wiem to napewno - BARDZO CHCĘ ZOSTAĆ JUŻ MAMĄ i mieć swoją dziecinkę przy sobie - tak jak ty Aniu. Mój apetyt również jest ogromniasty( a co za tym idzie dodatkowe kg) , pragnienie tak samo. W nocy wstaję bo na zmianę budzi mnie pragnienie picia, później pełny pęcherz, albo jakaś inna dolegliwość. Po prostu koszmar! Czasem w nocy jak sie przebudzę tak któryś raz juz z kolei to proszę już Boga żebym jak najszybciej urodziła. Ale teraz to już myslę naprawdę kwestia dni do rozwiazania- wiec jakoś wytrzymam . Pozdrawiam bardzo wszystkie brzuchatki i nowo upieczone mamuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
witam kobietki:-) Aniu wielkie gratulacje dla Ciebie i witamy mała Majeczkę!!!!! A u mnie nic nowego , nadal 2 w 1 siedzimy i czekamy na godzinke 0 w piatek bylismy na usg bo mały bardzo ograniczył swoja ruchliwośc i na wszelki wypadek sprawdzalismy czy wszystko z nim dobrze , lekarz stwierdził że maluszek jest w dobrej kondycji i ma jeszcze sporo miejsca dlatego tez powinien sie wiercic tak bym mogła naliczyc te nieszczesne 50 ruchów w ciągu dnia...ale nasz Kubus jest najwidoczniej indywidualista już od samego poczatku;-) bo sie wierci z taka czestotliwościa jak sie jemu podoba w sobote i wczoraj np było ok ale dzisiaj znowu cisza no i task pewnie bedziemy w stresiku az do rozwiązania....pocieszam sie tylko że już bliżej jak dalej. Ja też mam okropny apetycik i o dodatkowych kg nie wspomnę buuu..... na dokładke popuchnięte nózki i rączki zaczynam miec juz dość błoggosłąwionego stanu nic zrobić bo zaraz wielce zmęczona ajjjj... jutro już 1 marca..... Trzymajcie się cieplutko pomiziajcie brzuszki i ucałujcie urodzone juz maluszki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja na chwilkę, Metka przed 8 rano pojechała do szpitala :-) Trzymajmy kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
Oj Metus trzymamy kciuki:-) wracajcie szybciutko do domku ty i Aleks ale już oddzielnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! mnie to nie było tutaj.... kilka miesięcy, z tabelki nawet wyleciałam (co mnie wcale nie dziwi!); początkowo termin miałam wyznaczony na 27 marca, ale wymiar mojej dzidzi wskazuje na 10 kwiecień, ale.. okazało się, że dostałam skórczy w miarę regularnych, brzucho zaczęło twardnieć, no i lekarz zabronił mi chodzić do pracy, mam wyluzować i odpoczywać (ale dzięki temu będę miała czas żeby nadrobić zaległości w czytaniu tego topiku!), najgorsze jest to, że biorę jakieś straszne tabletki na powstrzymanie skórczy... nie znoszę tej aptecznej chemii! co do wózków - też mi się strasznie podoba Implast Driver i oczywiście czerwony! póki zdecydowaliśmy się na wózek Chicco, stoi teraz w mieszkaniu na honorowym miejscu i strasznie cieszy! ten Bizz coś tam - bombowy, a widziałyście hit wśród gwiazd hollywood nazywa się Boogaboo cena też ok. 1000 Euro zostało jeszcze łóżeczko, wyposażenie łóżeczka, przewijak..... czy Wy już macie te wszystkie sprzęty? pewnie już przerabiałyście temat dzidziusiowych zakupów, obiecuję, że zaraz nadrobię zaległości w czytaniu, a na razie podaję dane i proszę o przywrócenie do tabelki: iAGA, Wrocław, 27 MARZEC - 10 KWIECIEŃ , 12 , Zuzanna i jeszcze pytanie do 1102, masz cesarkę z przyczyn medycznych? pytam, bo się chyba zdecyduę.... chociaż na razie wskazań brak... i lekarz niechętny... a Wy dziewczyny, co o tym sądzicie? szczerze... pozdrawiam serdecznie, buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) IAGA witaj u nas po dłuższej przerwie ;-), czyli uzupełniam tabelkę..... NICK............Miasto......TERMIN...............WAGA.........IMIE(PLEC) LUSIA............?...............20 STYCZEŃ.......... 16,5...........EMILKA ADRIANA27.....Szczecin......9 Luty..................15.............IWO KASSIA...........?..............4 MARZEC...............19............DAWID? JOANNA.........?..............8 MARZEC..............6...............MILENA MEFITKA........?..............11 MARZEC.............?...................? 1102............Opole.........11MARZEC.............15,5.............MICHAŁ METKA26.......Niemcy......12MARZEC.............15....... ...ALEXANDER KATARINKA29..Szczecin....10 MARZEC.............12.............KUBUŚ AGI...............?.............17 MARZEC.............?...............MACIUŚ SUSANKA.......Piaseczno....20 MARZEC............10......DZIEWCZYNKA IAGA.............?.............23 MARZEC...........6.........DZIEWCZYKA ?? TRUDI.......Dębica..........24 MARZEC...........18...........JAGÓDKA RUTELLA......Trójmiasto....26 MARZEC.............15..............ANTOŚ MALA_KASIA.....?.............26 MARZEC............5...................? CLAPTOLA.......Legnica......9 KWIECIEN...........12........MATYLDA iAGA.............Wrocław.....27 MARZEC.............12........ZUZANNA KUTYA.......Aleksander Andrzej.....ur.07.02.05/waga:3400,dł:52 cm/ Ania*..........Majunia..................ur.24.02.05/waga:3350,dł:54 cm Co do Twojego pytania to cesarkę mam z przyczyn medycznych, zalecenia ortopedy i mojego ginekologa. Szkoda tylko, że nie bedzie mojego gina w szpitalu bo niestety praktykuje tylko prywatnie..... Jeśli zaś chodzi o zakupy to ja już wszystko mam przygotowane, łóżeczko , przewijak i ciuszki wraz z pieluchami wyprane i wyprasowane, tylko wózka nie ma ale kupimy po porodzie. Torba także spakowana czeka w kąciku......czekam aż coś się zacznie a jak nie to 9 ide do szpitala.....jejku to już niedługo przecież.......boję się trochę ale wierzę że będzie ok :-) Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za Metkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypomnienie
NICK............Miasto......TERMIN...............WAGA.........IMIE(PLEC) LUSIA............?...............20 STYCZEŃ.......... 16,5...........EMILKA ADRIANA27.....Szczecin......9 Luty..................15.............IWO KASSIA...........?..............4 MARZEC...............19............DAWID? JOANNA.........?..............8 MARZEC..............6...............MILENA MEFITKA........?..............11 MARZEC.............?...................? 1102............Opole.........11MARZEC.............15,5.............MICHAŁ METKA26.......Niemcy......12MARZEC.............15....... ...ALEXANDER KATARINKA29..Szczecin....10 MARZEC.............12.............KUBUŚ AGI...............?.............17 MARZEC.............?...............MACIUŚ SUSANKA.......Piaseczno....20 MARZEC............10......DZIEWCZYNKA TRUDI.......Dębica..........24 MARZEC...........18...........JAGÓDKA RUTELLA......Trójmiasto....26 MARZEC.............15..............ANTOŚ MALA_KASIA.....?.............26 MARZEC............5...................? CLAPTOLA.......Legnica......9 KWIECIEN...........12........MATYLDA iAGA.............Wrocław.....27 MARZEC.............12........ZUZANNA 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 KUTYA.......Aleksander Andrzej.....ur.07.02.05/waga:3400,dł:52 cm/ Ania*..........Majunia..................ur.24.02.05/waga:3350,dł:54 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarinka29
witam ponownie my dzisiaj wlasnie odebralismy drivera ze sklepiku no nie moge sie napatrzeć :-) wózeczek robi wrażenie do tego wszystkie te dodatki i fotelik mam nadzieje że bedzie w nim Kubusiowi wygodnie:-),nie pamietam ktora z was pisała że zaprzestaja produkcji czerwonego fotelika otóż dzisiaj się o to spytałam i nic w sklepie im nie wiadomo mają w sprzedazy czerwony fotelik w dwóch odcieniach ten ze starej kolekcji i ten w nasyconej czerwieni z nowej kolekcji więc jak bedzie faktycznie problem to moge dac namiary na sklepik by skompletować. Ja mam już wszystko dla Kubusia ciuszki poprane i poprasowane wszystko przygotowane pozostało tylko złozyc łóżeczko :-) czekamy więc na naszego krasnoludka oj czekamy...... witamy Wrocławiankę jeszcze parę miesięcy temu to bylo nasze miasto:-) Pozdrawiamy z zaśnieżonego Szczecina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczyny! Nie zgadniecie - ja jeszcze w domu hahahaha !! Dobre nie ?? i to 2 w 1 :) Okazuje się, że jednak termin z miesiączek był OK - tzn 8 marca ... Wyjaśnię jeszcze tylko, że mam taką nadzieję, bo jak się okaże, że mój mały urodzi się chory z powodu przenoszenia ciąży to powiem bez ogródek - rozpierd... cały szpital i wszystkich lekarzy!!!!!!!!!!!!!!! póki co robią mi setki badań i traktują jak jakiś okaz ! i są święcie przekonani, że z małym jest wszystko OK a z tą datą porodu, to dlatego różnica o miesiąc (co tam nie ... miesiąc różnicy ... ) bo mały jest po prostu ogromny waży już 4300 ! i wprowadził wszystkich w błąd - nawet aparaty USG - które termin porodu wskazywały na 9 lutego!!!!!!! Jesu ja skonam!! Dziewczyny trzymajcie mnie ... ja ledwo żyję - nie dośc, że ten termin , to ja się ledwo kulam! Przytyłam już 17kg!!!!! a mały nadal rośnie a ci cholerni lekarze nie chcą go wywołac na świat!! Jak ja się boję porodu to możecie sobie przy tej wadze wyobrazic same ... ale pani doktor mnie pociesza - pani Adriano - jak będą komplikacje podczas porodu albo nie da pani sobie rady z urodzeniem klocusia (!) to panią potną i już !!!!! Boże ile ci lekarze mają luzu to aż szlag mnie trafia ....................................... Także czekamy dalej - w domu już nic nie przygotowuję , chyba wszystko mamy, ale jakoś straciłam werwę do tego wszystkiego, już nie czekam tak na dziecko tylko panicznie boję się porodu ! To straszne! To wina lekarzy - tak mnie traktują, że ja już tylko w kategoriach bólu o tym wszystkim myślec potrafię a nie , że mały będzie np cząstką mnie i mojego męża - co zakrawa na jakiś cud! ahhh mówię wam laski - jestem już bezsilna... A jeszcze z ciekawostek to moje stopy i dłonie tak bolą i są tak opuchnięte, że ja siebie nie poznaję! Palcy dłoni nie zacisnę - nie ma szans ... tak stawy mnie bolą ...a rano jak wstaję i stawiam te swoje słonięce ciało na stopy to sprawia mi normalnie ból - stawy w stopach mi się rozjeżdżają ... ale pani doktor też tylko potrafi powiedziec - pod koniec ciąży tak może byc .... i tyle ! Zmieniły mi się strasznie rysy twarzy słuchajcie - nie mówiąc o tym, że przytyłam te 17kg to jeszcze opuchlizna a kinol - czyli nos moj własny jest przeogromny !!!!!!!! Ludzie niech sie to już skończy!! Chyba się skończy niedługo - bo moja szyjka we wczorajszym badaniu wygląda tak : 0,5 cm długa i 1,5 cm rozwarta - pani mówi , że dobrze się dzieje, że dobrze prognozuje ta szyjka - może więc faktycznie urodzę w terminie ?? tzn na dzien kobiet :) mówię do męża : będzie baba z tego naszego syna a on mi na to : nie kochanie - będzie kobieciarz :P i tak mi humor poprawia :) Także proszę poprawic tabelkę, bo ja kompletnie nie wiem jak to się robi. Adriana27Szczecin 8 marca 17kg !! chłopiec IVO Jeszcze miałam Cię Katarinko zaczepic - widzę , że też jesteś ze Szczecina, tzn mieszkasz tu, bo jak rozumiem pochodzisz z Wrocławia (mój małżonek również). Chciałam zapytac gdzie rodzisz i czy w wodzie np? Ja rodzę na Pomorzanach. Mój numer GG jakbyś miała chwilę na pogawędkę czy któraś z Was - drogie forumowiczki - to 4912006. To ściskam Was mocno i trzymajcie się dzielnie!!!!!!!!!!!!! Już niedługo wiosna i będziemy pomykac z naszymi maluchami i wózkami :) A już też niedługo lato i będziemy się opalac i chudnąc w promieniach słońca!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak - optymizm to podstawa - muszę się sama nakręcac!!!!!!!!!!! papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30bremen
hej dziewczyny!dolaczam tez do waszego grona mimo ze nie jestem duzo w temacie bo dopiero dzis znalazlam to forum i zaluje ze nie wczesniej bo widze ze tez mam wiele wspolnych tematow.takze przepraszszam z gory jakbym ocos sie spytala co juz bylo.I moze cos o mnie ;mieszkam od 13lat w niemczech mam coreczke 8lat i teraz czekamy na synka juliana .pisze czekamy bo termin mialam na 22luty i do dzis nic.naszemu malemu nic sie nie spieszy takze droga adrianno nie martw sie bo i ja dolaczam do twego grona.a jeszcze zapomnialam pierwsza ciaze mialam cesarke bo dziecko bylo zle ulozone i byla to cesarka zaplanowana 2tygodnie przed terminem a teraz chce urodzic drogami natury ale zobaczymy co sie okaze .A co do wagi to w 1ciazy przytylam 28kg przed ciaza wazylam 54kg i po ciazy w ciagu 3miesiecy doszlam do wagi bez stosowania zadnych diet bo karmilam piersia.A teraz przytylam 13kg i czuje sie gorzej ociezala niz kiedys.Tak wiec Adrianno nie przejmuj sie waga napewno wszystko bedzie dobrze Pozdrawiam tez inne dziewczyny badzcie dzielne i porodu sie nie ma co bac bo moja polozna mi powiedziala ze kazdy przechodzi go tak jak sam psychicznie sie nastawi czyli badzcie jak najlepszej mysli pa dorota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypomnienie
przypomnienie NICK............Miasto......TERMIN...............WAGA.........IMIE(PLEC) LUSIA............?...............20 STYCZEŃ.......... 16,5...........EMILKA ADRIANA27.....Szczecin......8 MARZEC...............17.............IVO KASSIA...........?..............4 MARZEC...............19............DAWID? JOANNA.........?..............8 MARZEC..............6...............MILENA MEFITKA........?..............11 MARZEC.............?...................? 1102............Opole.........11MARZEC.............15,5.............MICHAŁ METKA26.......Niemcy......12MARZEC.............15....... ...ALEXANDER KATARINKA29..Szczecin....10 MARZEC.............12.............KUBUŚ AGI...............?.............17 MARZEC.............?...............MACIUŚ SUSANKA.......Piaseczno....20 MARZEC............10......DZIEWCZYNKA TRUDI.......Dębica..........24 MARZEC...........18...........JAGÓDKA RUTELLA......Trójmiasto....26 MARZEC.............15..............ANTOŚ MALA_KASIA.....?.............26 MARZEC............5...................? CLAPTOLA.......Legnica......9 KWIECIEN...........12........MATYLDA iAGA.............Wrocław.....27 MARZEC.............12........ZUZANNA KUTYA.......Aleksander Andrzej.....ur.07.02.05/waga:3400,dł:52 cm/ Ania*..........Majunia..................ur.24.02.05/waga:3350,dł:54 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×