Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *kwiatuszek*

Tabletki antykoncepcyjne a wypadanie włosów

Polecane posty

Dokladnie...:( niestety...ale gdyby ta cala gin zrobilaby jakiekowiek badania hormonalne to nie byloby tego problemu...a powiedz mi dlugie masz juz te nowe wloski?:) na poczatku myslalam ze to lysienie androgenne...bo mialam nawet podobne objawy...tyle ze ja nigdy wczesniej nie mialam takich problemow...a tu wypadanie wlosow na skroniach, po bokach, na czubku glowy... normalnie obled!! i ta cala niepewnosc strach przed najgorszym!! nie chce juz nigdy tego przezywac nigdy!! Teraz prosze Boga zeby bylo juz tylko lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Mnie wypadały identycznie jak tobie, i Ewie chyba też (btw, EWKAAA, jesteś tam gdzieś? Co u Ciebie, jak tam ślub? :) : skronie, czubek głowy i po bokach. Najgorzej właśnie było na przodzie głowy ;/ ryczałam widząc co się dzieje, nie mogłam nosić rozpuszczonych włosów przez jakieś 4 miesiące co najmniej... a i teraz podpinam je z przodu bo nie jest jeszcze tak jak byc powinno. Teraz moje nowe włosy mają tak po 3-4 cm :) ale czasem te z tych króciutkich też wypadają, nie wiem od czego to wszystko zależy. Może niektóre rosną tylko do jakiejś określonej długości a pózniej spadają, a inne rosną dłuższe... nie wiem. Się mówi chyba "trudno" :) nie jest zle narazie. U Ciebie na pewno będzie z czasem co raz lepiej, naprawdę :) Słuchaj, a z trądzikiem dalej masz problem czy już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, i proszę o rade:( włosy wydadaja mi od około poł roku,w obecnej chwili jest ich naprawde mało-codzienie musza być spiete gdzie kiedys było to rzadkością.od 3 miesiecy włosy sie sypia. jestem pod kontrola endokrynologa dlatego byłam pewna ze to od tego,zrobiłam sobie prywatnie badania TSH,FT3,FT4,anty-Tpo wszystko w normie morfologia zelazo i cukier rowniez, od roku brałam syndi 35 (na trondzik )miałam 2 miesiace przerwy w czasie jak byałam zagranica w tym czasie włosy troche zaczeły mocniej wypadac-zaczełam brac na nowo ale sypią sie. chce zrobic badanie na poziom testosteronu(mam jasny wasai i kilka włosow tam gdzie ich nie powinno byc). mam pytanie jak długo musze nie brac tebletek anty aby wynik nie był zafałszowany??? (raczej juz do nich nnie chce wracać)jestem dosyc nerwowa(mam trudne studia inzynieryjne)zna ktos z was cos ziołowego na nerwy???(nieuzalezniajace i nie przymulajace )włosy staja sie obsesja nigdy nie miałam ich duzo,ale teraz naprawde mam prześwity:( jeśli wiecie jakie jeszcze moge zrobić badania pomozcie,prosze:( ps. szampon radikal jest dobry-faktycznie plącza sie po nim włosy-polecam na to mgiełke radikal jest swietna nie przetłuszca włosow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o tradzik...to niestety mam...tzn pojawi sie tam jakis sefek od czasu do czasu...ale odkad pije sok z cytryny i smaruje buzke takim wlasnie tonikiem to mi sie duzo duzo mniej pojawia...ale teraz troche jakby sie nasililo;/ hmmm mysle ze to moze byc powod tego iz hormony zaczynaja wracac do siebie:) moze...:) Mimozko czyli teraz nie masz zadnych przeswitow itd? Wloski gestnieja mam rozumiec:) Kurcze musi byc dobrze:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
black_miss: Teraz już nie mam prześwitów, ale pod warunkiem że myję włosy codziennie - są wtedy bardziej puszyste po prostu ;) szybko mi się przetłuszczają, co jeszcze pogarsza sprawę, ale to już wina nadmiaru testosteronu i hormonów nadnerczy u mnie... właśnie po to żeby je obniżyć brałam te pieprzone tabsy - Syndi 35... ale wraz z obniżeniem zaczęły mi się sypać włosy, do tego nerwica i nakręcało się wszystko pięknie... te nowe włosy są jeszcze zbyt króciutkie żeby coś więcej zdziałać, i zanim naprawdę zobaczę różnicę w gęstości to miną pewnie co najmniej kolejne 4 miesiące... niestety, trzeba czekać. zdesperowana_iwona: Po pierwsze: odstaw tabletki, całkowicie. Masz coś podobnego jak Ewa - tylko ona brała inne tabsy. Najlepiej by było gdybyś sobie poczytała wczesniejsze posty. Po drugie: zrób badania prolaktyny. Jeśli jesteś nerwowa (a wypadanie włosów dodatkowo Cię stresuje, wiem o tym) to być może ona jest po części odpowiedzialna za to co się dzieje. Tabsy podwyższają prolaktynę, stres podwyższa prolaktynę (seks też ale no...bez przesady xP). Po trzecie - spróbuj brać Castagnus po tym jak odstawisz tabletki - ale odstaw najlepiej po skończonym listku, nie przerywaj w połowie bo sobie namieszasz z cyklem. Po czwarte - Syndi35 to SYF -.- nie powinni tego przepisywać w ogóle. Strasznie cieżkie tabsy, ryją wątrobę i w ogóle w niektórych krajach (w Niemczech? nie pamiętam dobzre teraz) wycofali je całkowicie. Brałam przez 5 miesięcy i wystarczyło żebym wpadła w chorobę - nie dość że mi psychę zjechały to jeszcze nie wyleczyły z trądziku i straciłam połowę włosów. Więc mówię Ci: ODSTAW to gówno i nie wracaj do niego. Po piąte: jeżeli masz problem z przetłuszczaniem się skóry (lub miałaś przed tabsami) - bierz cynk. Jeśli dostaniesz bez recepty Zincas Forte to spróbuj brać przez miesiąc, półtora - jeśli zobaczysz jakieś rezultaty to bierz dalej, kuracja powinna trwać 3 miesiące. Tabsy wypłukują cynk z organizmu. Kochana, wiem co to znaczy mieć ciągle spięte włosy, podczas gdy wcześniej cały czas chodziło się w rozpuszczonych - miałam dokładnie tak samo. To była dla mnie tragedia, a spięte włosy z prześwitami to już w ogóle... zamknęłam się w domu, nie chciałam nikogo widzieć - deprech na maksa. Ale leczyć też sie nie chciałam (na depresję) czekałam tylko, aż to przeklęte wypadanie się skończy. Piłam herbatę z pokrzywy, brałam cynk z wit.A i czekałam... w końcu się uspokoiły, po jakimś miesiącu kuracji. Zastanów się, czy u Ciebie psychika nie zmieniła się pod wpływem tabletek? Jeżeli tak, to jeszcze jeden powód żeby je rzucić. Jeśli chodzi o badania - myślę że powinnaś zrobić teraz, nawet na tabletkach - chodzi o tę prolaktynę. A pózniej, na czysto, to tak po 2-3 miesiącach od odstawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Jak zwykle o czymś zapominam :P black_miss - myślę że nasilenie trądziku to znak że hormony wracają do poprzedniego stanu - więc ciesz się xD ale na trądzik polecam Ci coś takiego jak Epiduo - żel z kwasem. Dosyć drogi i zazwyczaj na receptę, ale mozesz spróbować jeśli chcesz -u mnie zdaje egzamin. :) nie tylko likwiduje szybciutko pryszcze ale jeszcze zapobiega nowym, u mnie skutecznie. A wczesniej miałam masakrę na ryju xP zdesperowana_iwona - jeśli chodzi o coś ziołowego na nerwy - niestety nie mogę Ci narazie nic polecić, ale jak zacznę studia to sama będe musiała się rozglądnąć za czymś takim, bo nerwowa też jestem okropnie... a herbata z melisy to zdecydowanie za mało jak dla mnie :) poszperam w necie, jak natrafię na coś ciekawego to na pewno napiszę, zapytam też znajomej pani z apteki czy mogłaby coś naprawdę skutecznego znalezć. A, i jeszcze: z tym cynkiem to powinnaś się skonsultować z dermatologiem najlepiej, bo u mnie to dermatolog zleciła mi taką kurację. Natomiast jeszcze raz napiszę: zastanów się nad Castagnusem. :) może pozwoli szybciej przywrócić równowagę hormonalną po tabsach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimozko kochana mam nadzieje ze tak jest :) obecnie uzywam Clindacne zel...spoko jest nie powiem:) ale pomysle nad zakupem Twojego specyfiku:) I jesli wloski juz szybko rosna to jest ogromny powod do szczescia:) kurcze byle tak dalej a wszystko wroci do normy:) Cholernie podnioslas mnie na duchu wiesz:) Dziekuje:):***** i caly czas bede sie tu odzywac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za dobre słowo:) Od trzech miesiecy jak zaczeły mi bardziej wypadaś włosy chodze co jakis czas do dermatologa, biore cynk zincteral(na recepte kiedys mi pomaga teraz nie wiedze efektu ale biore do tego witamina A+E, miałam tez Alpikort E i Loxon, teraz od tego odchodze,i zamowiłam na allegro szampon Alpecin plus tonik z kofeiną z niemiec narazie próbuje ale wyczytałam na forach ze jest bardzo dobry,jak byłam w niemczech to uzywałm takiego ale zwykłego i faktycznie włosy po nim były inne zobaczymy czy ten specjalny cos zmieni. poziom prolaktyny pójde zbadać jutro, a dzisiaj chce kupic jakieś leki ziołowe,mysle ze najwyzsza pora. Gdybym wiedziała wcześniej ze te tabsy sa tak beznadziejne bym sie na to nie pisała. Miło słyszeć,ze u was jest juz poprawa-mam nadzieje ze u mnie tez bedzie,i ze nie wysiade przy tym pfychiczie całkowicie. wiecie co najbardziej mnie wkurza jak ide ulica gdzie kolwiek i kobietki maja pięken włosy i nic nie robią poprostu je maja,albo dzieci 4 letnie maja takie grube warkocze, a ja trzy włosy na krzyz-poprostu dołuje mnie to,zawsze starałam sie dbac o włosy nigdy nie farbowałam.a teraz juz mi siły brakuje(szpinak nawet zasiałam na sziałce i czarna rzepe) pokrzywe też pije tylko nie herbate a naturalna suszona. mam nadziej ze wkońcu coś zacznie działać i zmiejszą sie te prześwity:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za dobre słowo:) Od trzech miesiecy jak zaczeły mi bardziej wypadaś włosy chodze co jakis czas do dermatologa, biore cynk zincteral(na recepte kiedys mi pomaga teraz nie wiedze efektu ale biore do tego witamina A+E, miałam tez Alpikort E i Loxon, teraz od tego odchodze,i zamowiłam na allegro szampon Alpecin plus tonik z kofeiną z niemiec narazie próbuje ale wyczytałam na forach ze jest bardzo dobry,jak byłam w niemczech to uzywałm takiego ale zwykłego i faktycznie włosy po nim były inne zobaczymy czy ten specjalny cos zmieni. poziom prolaktyny pójde zbadać jutro, a dzisiaj chce kupic jakieś leki ziołowe,mysle ze najwyzsza pora. Gdybym wiedziała wcześniej ze te tabsy sa tak beznadziejne bym sie na to nie pisała. Miło słyszeć,ze u was jest juz poprawa-mam nadzieje ze u mnie tez bedzie,i ze nie wysiade przy tym pfychiczie całkowicie. wiecie co najbardziej mnie wkurza jak ide ulica gdzie kolwiek i kobietki maja pięken włosy i nic nie robią poprostu je maja,albo dzieci 4 letnie maja takie grube warkocze, a ja trzy włosy na krzyz-poprostu dołuje mnie to,zawsze starałam sie dbac o włosy nigdy nie farbowałam.a teraz juz mi siły brakuje(szpinak nawet zasiałam na sziałce i czarna rzepe) pokrzywe też pije tylko nie herbate a naturalna suszona. mam nadziej ze wkońcu coś zacznie działać i zmiejszą sie te prześwity:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci moja droga ze mnie tez to drazni...ja dbam o wlosy...zawsze dbalam...a jak widze laske ze spalonymi koncowkami...to szlag mnie trafia doslownie!! Kochana bedzie dobrze...trzeba rzucic to swinstwo raz na zawsze i czekac czeakc czekac...a przy tym no leczyc... damy rade:* Nie wolni nam sie poddawac...ja wlasnie umylam glowe...mam recznik na lebie i az boje sie go zdjac:) ale coz...przetrwamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
black_miss: Pisz pisz, odzywaj się cały czas, mam nadzieję że będziesz dla nas miała już niedługo same dobre wiadomości :) :) a Clindacine T miałam też kiedyś, owszem, niezły jest :) zdesperowana_iwona: no to widzę że bierzesz wszystko co trzeba :) teraz nic tylko poczekać na rezultaty, które wkrótce powinny się pojawić, naprawdę :) a o włosach u kobiet i dzieci na ulicy to mi nie mów nawet... zazdrość mnie taka straszna bierze jak widzę ile mają, jak piękne, długie, gęste i w ogóle... ot tak, z niczego, bo Matka Natura im podarowała naturalny wabik na facetów ;] niesprawiedliwość jak jasna cholera... mieszkałam w akademiku z kilkoma współlokatorkami, i wyobraz sobie jakiego miałam "pecha" - wszystkie miały cudowne, gęste włosy poniżej łopatek, a dwie z nich miały do pasa - wysiąść psychicznie można było ;] a już jak widzę FACETA z TAAAKIMI włosami, to mnie naprawdę skręca i mam ochotę mu te włosy zciachać... ale powstrzymuje mnie fakt że cholernie mi się podobają długie włosy u mężczyzn ;D tylko szkoda że sama nie mogę mieć takich ładnych jak niektóre kobiety... tylko cienkie, proste, słabe, łamliwe i jeszcze rzadkie :( kurwa, nie ma na co podrywać :P Dobrze że rzucasz Alpicort i Loxon!!! a tego szamponu który wymieniłaś to nie znam, ale spróbuj, może zauważysz różnicę - chociaż o szamponach przeciw wypadaniu włosów to już tutaj rozmawiałyśmy, dermatolog też mnie oświeciła że gówno dają tak naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie sie ciesze ze nie jestem sama,i ze moge chociaż tutaj z wami sie podzielić swoim nieszcześciem i wy to obrze rozumiecie. Bo tak trzymać to w sobie to tez nie dobrze;) A z otoczenia nikt mnie nie rozumie,bo oni mają włosy i mowią mi ze ja też mam,a ja to ukrywam. Chciałam dzisiaj iść do fryzjera podciąć troszke ale stwierdziłam ze nie chce nawet przed fryzjerka pokazywać moich prześwitów i bede dzisiaj sama chyba podcinać końcówki. Powiem wam że dzisiaj też umayłam włoski(prawie codziennie musze myć bo innaczej jest ich strasznie mało) oczywiscie po umyciu dosyc sporo ich leciało,ale teraz w ciądu dnia poradycznie jeden i nawet na bluzce nie widze żeby lezały-fakt ze sa spiete ale jak nie widze wszedzie moich włosów to poprawia mi sie odrobinke samopoczucie;) Naprzykład ostatnio pełno ich było w samochodzie na siedzeniu az mnie szlak bierze jak je widze. Ps. jeśli chodzi o forum to przyznaje przeczytałam tylko kilka stron 2-3,ale to dlatego że nie mam zbyt duzo czasu bo w piatek wyjezdzam na praktyki terenowe i bede miała jeszcze 3 egzaminy,ale kazdego dnia wieczorem wchodze i czytam cos o tych włoskach i szukam jakiejś przyczyny rozwiązania,i trafiłam tutaj-nie mogłam sie oprzeć wczoraj zeby czegoś nie napisać:) Jutro ide zrobić te badanie na poziom prolaktyny,jak bede miała wynik to postaram sie napisac(mam nadzieje ze bede miała dostep do neta na tych praktykach-jeśli nnie to odezwe sie po powrocie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze jedno pytanie do dziewczyny, czy na te badanie pozniomu prolaktyny musze isc w jakimś określonym dniu cyklu,szukałam odpowiedzi ale kazdy pisze innaczej jedni ze 3 dzien inni ze 14, z tego co wiem trzeba być nadczo i wyspanym i dzien wczesniej wieczorem nie nieć jakiegoś duzego stresu czy wysiłku. i jeszcze jedno pytanie dlaczego sa tak jaky dwa rodzaje tego badania jedno przez pobranie jednorazowo krwi,a drugie przez pobranie 2krotnie krwi,gdzie ten drugi raz jest po podani jakiejs tabletki. czy moze ktoś mi wyjaśnić róznice i jakie badanie jest lepsze na jakie sie zgłosić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
zdesperowana_iwona: Generalnie - lepiej zrobić to drugie, z tzw obciążeniem. Pierwszy raz pobierają Ci krew "na czysto", a pózniej podają tabletkę i chyba po godzinie od podania znowu pobierają - prolaktyna może Ci podskoczyć po tabletce chyba 10-cio krotnie, jeśli skacze więcej to powinien zająć się tym lekarz, w sensie przepisać Ci coś na wyregulowanie, zbicie prolaktyny. Ale ja piszę tylko tyle co kiedyś przeczytałam bo sama nie badałam jeszcze tego hormonu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Cholera, dzisiaj mi wypadło ponad 20 włosów przy czesaniu i myciu - ja nie wiem co się teraz dzieje :( czuję się tak jakby wszystko wracało ale nie ma przecież najmniejszych powodów do tego żeby tak się działo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimozko powiedz czy Ty teraz bierzesz jakies tabletki anty? nie prawda?? To moze zwyczajne przesilenie letnie i dlatego tak wypadaja...ponoc od dlugiego przebywania na sloneczku tez lca klaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimozko powiedz czy Ty teraz bierzesz jakies tabletki anty? nie prawda?? To moze zwyczajne przesilenie letnie i dlatego tak wypadaja...ponoc od dlugiego przebywania na sloneczku tez lca klaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Nie, nie biorę żadnych tabletek :) mam nadzieję ze to jakieś chwilowe odbicie i ze się uspokoją za kilka dni... bo jeśli odstawiłam tabsy w grudniu, to czy mozliwe zeby mi z tego powodu teraz zaczęły lecieć włosy? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja odstawilam tabletki jakos koncem listopada, poczatkiem grudnia...i minal jakis czas zanim mi sie posypaly...no i dalej sypia troszke;/ hmmm jakies 3, 4 misiace...ale mam nadzieje ze to minie szybko...mam wesele kolezanki w sierpniu i jestem swiadkiem...i kurcze cholernie nie wiem jaka fryzure sobie zrobic zeby nie bylo widac jak "duzo" mam wlosow:( a jesli chodzi o Twoje wypadanie...to wydaje mi sie to chwilowe...a powiedz po odstawieniu tabsow zauwazylas jakies nasilone wypadanie prawda? laczysz to z odstaieniem? to wczesniejsze wypadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Po odstawieniu tabsów to właśnie przestały wypadać mi włosy. dlatego tak sie zastanawiam, czy teraz mogą znowu wypadać dlatego ze odstawiłam? jak minęło ponad 6 miesięcy? To by było już dla mnie za wiele, i tak straciłam połowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko mi cokolwiek powiedziec...wiesz mi napewno po odstawieniu wlosy sie posypaly...lacze to z odstawieniem bo zadnego innego wiekszego problemu nie mialam ... w kazdym razie te tabsy mnie zgubily... mi zaczely wypadac tak jak mowilam 3, 4 miesiacce po odstawieniu...Ty mowisz ze minelo 6 miesiecy...kazdy organizm jest inny...kazdy inaczej reaguje...nie ma co sie zalamywac moze to faktycznie przejsciowe i szybko minie:) a jesli cos bedzie nie tak to lekarz napewno pomoze:) ale mi sie wydje ze to wlasnie taki moment jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
Melduję, że jestem, żyję, nie łysieję! W międzyczasie wyszłam za mąż. ;) Obiecuję, że nadrobię zaległości i zapoznam się z historiami nowych forumowiczek. Krótkie przypomnienie: tabletki Yasminelle odstawiłam w lutym od tamtego czasu moje włosy są coraz gęściejsze, mocniejsze, ładniejsze nie zapomniałam o horrorze, jaki miałam na tabletkach i nie zamierzam nigdy wracać do antykoncepcji hormonalnej. Kuracja Castagnusem chyba przynosi efekty, bo już po jej zakończeniu też dostałam normalny regularny okres i udało mi się nawet wyrobić na parę dni przed ślubem. :) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie! Ściskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ewka:) z zapalem czytalam Twoje wczesniejsze wypowiedzi i musze pwoiedziec ze cholernie mi imponujesz :D swoim spokoem i taka psychologiczna gadka :D Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) wiecie rozmowa z Wami tutaj dodaje mi sil...:) Przez pewien czas nie myslalam w ogole o wlosach...ale ja mam chyba obsesje...myje wlosy z zamknietymi oczyma...a jak w ogole mam je myc to przeraza mnie wizja wylazacych klakow:( boje sie ze bede lysa...chociaz nie wypada mi znowu duzo wlosow,,,ale nie wiele mi ich zostalo:( tak sie cholernie boje:( wizyte u endo mam dopiero w srode, bo mial urlop;/ co robic:( pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
EWA!!! :D fajnie że znowu jesteś :D black_miss: się nie bój, mnie się znowu zaczyna obsesja na punkcie tego czemu mi teraz bardziej włosy lecą - i się znowu BOJĘ. xP ale nie widzę żadnych przyczyn więc już całkiem zwariować można. U Ciebie wiadomo, że wypadanie się skończy jak uregulują się hormony, i będzie wszystko cacy, mówię Ci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blac_miss
Mimozko tylko pytanie kiedy ureguluja sie hormony i kiedy to wypadanie sie skonczy:( oszalec mozna...robilam badania podstawowe...i musialam powtorzyc żelazo...bo cos im tam niepasowalo...powiedzcie mi czy jak sie ma anemie to wlosy tez moga wypadac?? nie wiem czy ja mam ale pielegniarka pytala mnie o to...i ze moze dlatego trzeba te badnaia powtarzac... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Kochanie, jasne że mogą wypadać! Właśnie anemia i niedobór żelaza (oraz witamin przeróżnych!) bardzo często jest przyczyną wypadania włosów. Dobrze że powtórzą Ci badania :) ale u Ciebie to chyba ewidentnie po odstawieniu tabsów - chociaż np moja kumpela brała Diane35 przez rok, odstawiła i nic jej nigdy nie wypadało ponad miarę. Jak sama pisałaś - każdy organizm jest inny, więc u każdej kobiety hormony regulują się w różnym czasie. Ale jedno jest pewne -regulują się. Zrób badania hormonów, opanuj stres przede wszystkim, nie myśl o kłakach - łysa nie zostaniesz na milion procent :) jeśli wolisz myć włosy z zamkniętymi oczami - proszę bardzo, najlepiej w ogóle nie patrz ile Ci wypada - spróbuj tak przez jakiś czas, psychika Ci odrobinę odpocznie. i ciesz się że nowe włosy rosną! :) Zastanawiałaś się nad Castagnusem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
A jeszcze chciałam tylko nawiązać do tego o czym kiedys pisałyśmy: mówiłaś ze włosy Ci wypadają na skroniach, z przodu głowy i na czubku - pytałam mojej dermatolog dlaczego tak się często dzieje, a ona powiedziała że w tych miejscach włosy są jakby hmm... najsłabsze. Nie wiem dlaczego, ale przeważnie jeżeli komuś z jakiegokolwiek powodu wypadają włosy to właśnie z tych miejsc najczęściej -po tabsach, przy niedoborze mikroelementów, po zbyt intensywnym i długotrwałym wystawianiu łebka na słońce (dlatego prawdopodobnie jesienią wylatuje włosów więcej, nie zmieniamy futra jak zwierzaki ;D ), powodów mnóstwo, a system wypadania zazwyczaj podobny. Ja myslałam pół roku temu że mnie łysienie androgenne dopadło, a tu oczywiście guzik prawda i chora wyobraznia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez wlasnie sie zastanawialam ze moze lysienie androgenne mam;/:( na poczatku to w ogole ze bede lysa genetycznie...bo moja tata troszku swieci lysinka:D ale lekarz powiedzial ze nie ma mowy o czym takim i tata nie ma nic do rzeczy:) ufff uspokoil mnie...:) Nad Castagnusem sie zastanawialam...wiesz poczekam do srody, bo mam wizyte u endokrynologa i zobaczymy co mi powie:) Dziekuje Ci za slowa pocieszenia i otuchy:*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×