Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość *kwiatuszek*

Tabletki antykoncepcyjne a wypadanie włosów

Polecane posty

Gość sensuelle
dokladnie Ewa30 mam w tym samym czasie ataki,co TY,tzn przed zasnieciem ,jakby to okreslic,jak juz nadchodzi faza snu,,to cos mnie wybudza ,taki jakby skurcz,,,to niby swiadczy o braku mg,tez wlasnie czasem po posilku,,jak widac mamy sporo wspolnego..no wlasnie to sie leczy podajac czesto leki na obnizanie plus anty,jedno wyklucza drugie,,no wlasnie anty maja za i przeciw,,,ciaza,to dla mnie stres,narazie nie planuje,nie czuje sie komfortowo przy innych zabezpieczeniach,choc jednak moj zwiazek,jest na schylku,takze,,Ewa30 widzisz szok,tyle badan i wszystko w normach i ok...i zostaje prolaktyna..to co wniosek,zeby lepiej zrobic po obciazeniu..masz racje szukaj dobrego endo..ja narazie pojde do zwyklego internisty,przedstawie mu sprawe niech mi da...skierowanie na badania,nie wyjde z gabinetu,jak nie dostane..poza tym w miescie,gdzie jestem zameldowana,nie ma endokrynologa...wiec narazie sama sobie sprawdze nromy itp,dopiero jak wroce do Lodzi,bede myslec dalej,narazie najwazniejsze jest dla mnie skierowanie...przy podwyzszonej prolaktynie mozna pomarzyc o dziecku,no ale jak mowie u mnie to nie jest priorytet..chce skonczyc moj zwiazek,bo jednak nie daje mi szczescia,wiec co za tym idzie pewnie odstawie to cholerne gowno..a TWOJA sytuacje Ewa ciagle sledze..uwaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
sensuelle: Nie odbierz mnie źle, ale Ty się dobrze z tym związkiem zastanów... Bo trochę przeraża mnie Twoja decyzja. Nie dopuszczasz opcji, że to z Tobą jest nie tak? Czy na początku związku TY byłaś tą samą osobą? Czy TWOJA psychika czasem się nie zmieniła pod wpływem problemów ze zdrowiem? Czy TY odbierasz sytuacje normalnie? Nie przyszło Ci do głowy, że rozszalała prolaktyna jest pośrednią przyczyną, że kobiecie spada libido, wzrasta agresja i partner staje się wrogiem? Nie odpowiadaj mi nawet, bo to Twoje życie i Twoje osobiste sprawy... ale sama przemyśl temat. Ja Ci kiedyś coś jeszcze o tym napiszę... Wiem z doświadczenia. Poczytaj na forach, ile kobiet z problemami hormonalnymi albo na źle dobranych pigułkach pisze o "związku w opałach" "odkochaniu się" "kryzysie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
sensuelle: Jedyne, co Ci mogę podpowiedzieć... poczekaj Ty z decyzją aż odstawisz pigułki, wrócisz do "siebie", minie 2-3 miesiące... a możesz się zdziwić, jak bardzo tego faceta kochasz. On ma prawo nie rozumieć, co się z Tobą dzieje. Oni nie mają takich problemów hormonalnych i nie przyjmują często do wiadomości, że hormony mogą powodować takie zmiany w psychice, osobowości i zachowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuelle
wiesz Ewa30,,,tu nie chodzi o tabsy..juz nie raz zrywalismy i wracalismy do siebie,jestem zmeczona zwiazkiem,w ktorym nie czuje sie bezpiecznie emocjonalnie,to ponad 4 lata,troszke szok,,,ale to bedzie dla mnie zamkniete kolo,jak nie skoncze nie odstawie...jak skoncze moze odstawie,poza tym mam ten wlasnie syndrom"wypalenia sie"..a szkoda ,bo sporo czasu,to nie jest kwestia,tabsow owszem mozna byc poddenerwowanym,ale bez przesady,nie robmy z siebie wariatek...ktore nie wiedza ,co robia,mimo to doceniam,to co chcesz mi powiedziec,..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
sensuelle: Normalnie, jak CIę czytam, to mam ochotę Cię wziąć za bary i tak konkretnie Tobą potrząsnąć... Kobieto - opisujesz, jakie masz problemy na tabsach, a potem się z tego wycofujesz i bronisz tabletek jak Częstochowy. Obeznana jesteś w temacie hormonów, badań, etc. okrutnie... teorię masz w małym palcu... A w praktyce nie robisz NIC, żeby sobie pomóc. Tyle czasu już jesteś na tym forum i nadal tkwisz w tym samym punkcie. Od samego pisania nic się nie zmieni. Nie rozumiem też Twojego zabobonnego lęku przed odstawieniem pigułek. Jesteś inteligentną osobą, a zachowujesz się jak narkoman uzależniony od hormonów - które z dużym prawdopodobieństwem Ci szkodzą! Przecież świat się nie zawali, jak odstawisz. Mówisz z jednej strony, że zamierzasz się rozstać z facetem, a z drugiej, że panicznie boisz się niechcianej ciąży - jak gościa nie kochasz i nie chcesz z nim być, to po co z nim współżyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuelle
odp na posta,ale zjadlo wrr,..mowilam miedzy innymi o tym,ze mozna kochac i bac sie niechcianej ciazy...ale u nas to jest przyzwyczajenie juz wiec nie chce go oszukiwac i siebie,ale to nie po to jest to forum...po drugie nie wiem,jakie linienie TY przeszlas Ewa,ale ja swojego czasu syracilam 2/3 wlosow i nie odzyskalam ich do dzis,dlatego dla mnie to trauma odstawic tabsy i czekac wydarzy sie czy sie nie wydarzy,,,wiec moze poprzestanmy na tym temacie,bo kazda z nas musi do niego emocjonalnie dojrzec,ja takze,,,bo kto mi pomoze,jak odstawie i zacznie sie koszmar,wiem mam najczarniejsze wizje,ale sie ubezpieczam,zalozmy 3-4 miesiace po dostaiewniu zacznie sie mexyk...i co?przepisza mi androcur na zmiane ze spironolem.to gorsze od tasbow..dawka chemi masakryczna..spojrzmy na Ciebie,masa badan i szok wszystko ladnie pieknie,lekko podniesiona prolaktyna,no wlasnie odnosnie,na jakim ona jest teraz poziomie,castangus,cos zmienil,,Ewus,ja wiem,ze chcesz dla mnie dobrze,ale mniej agresji;-)i dziekuje za uznanie dla mojej wiedzy,myslisz,ze ona bylaby taka,gydbym nie miala problemow wczesniej?daje sobie reke uciac,ze pod tym wzgledem,mam wieksza wiedze niz niejeden dermatolog,dlatego przede wszystkim to trzeba zaczac od endokrynologa...jestem szczesliwa Ewa30,ze u Ciebie sie nic narazie nie dzieje i mam nadzieje,ze bedzie tak w punkcie kulminacyjnym,czyli za 3-4 miesiace..gleboko wierze,ze tak bedzie,..i z Twoim nastawieniem,na pewno,a tak na marginesie,jak widac kazdy organizm,jest inny ostatnio mailuje,z kobietka ,ktora brala 4 lata wlasnie stedirlil30,odstawila i nic sie jej jak narazie nie dzieje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
sensuelle: Moje linienie polegało na utracie około 30% włosów w przeciągu 6 miesięcy. Potem zaczął się etap odrastania. Nie złość się na mnie, bo to nie jest agresja, tylko wzburzenie. Szczerze? Ja sobie po prostu nie wyobrażam, jak Ty wytrzymujesz ten stan tyle czasu? Przecież to idzie oszaleć z nerwów! Ja przez te kilka miesięcy wypadania włosów byłam kompletnie nie do życia, nie mogłam o niczym innym myśleć, tylko jak rozwiązać ten problem... Ale ja od razu przystąpiłam do działania - od lekarza do lekarza, aż dotarłam do takiego, który miał coś rozsądnego do powiedzenia, wzbudził moje zaufanie i odpowiedział na moje pytania. Uważam, że źle robisz "gdybając" - non stop gdybasz, jakie powinnaś zrobić badania, jakie Ci prawdopodobnie wyjdą wyniki, jakie leki Ci lekarz przepisze... Nie jesteś lekarzem. Nie możesz wiedzieć tego wszystkiego, co powinnaś w tej sytuacji. Skąd pochodzi Twoja wiedza? Z internetu? Z forów? Z rozmów z innymi kobietami? To jest ŻADNA WIEDZA MEDYCZNA. To są PLOTKI. Ktoś Ci musi powiedzieć, że nie tędy droga. Sama sobie na pewno nie pomożesz. Powiedz: kiedy i jakie robiłaś ostatnio badania? kiedy byłaś u ginekologa i czy on wie o Twoim wypadaniu włosów, i tych atakach "depresyjno-nerwicowych"? kiedy byłaś u endokrynologa? To są działania, które cokolwiek mogą zmienić z Twojej sytuacji, a nie gdybanie... żeby postawić trafną diagnozę często skończenie medycyny nie wystarczy, a Ty się chcesz sama zdiagnozować na podstawie bałaganu informacyjnego z różnych raczej mało wiarygodnych źródeł? Nie wiem, czy Cię podziwiać, czy po prostu żałować, że tyle czasu wytrzymałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
sensuelle: Jeśli chodzi o prognozy dla mojej czupryny - nie będzie źle raczej. Teraz już trudno mi w ogóle powiedzieć, że mi cokolwiek wypada... Sporadycznie po parę sztuk. Norma. W tej chwili mam włosy chyba najładniejsze od ładnych paru lat. Nie są oszałamiającej objętości, bo mam naturalnie cienkie i delikatne, ale jest ich naprawdę dużo i bardzo zdrowo wyglądają. W większości przypadków wypadanie włosów u kobiet występuje podczas brania Yasminelle, a raczej nie po ich odstawieniu. Mają naprawdę minimalną dawkę estrogenów i silny środek odwadniający - dlatego niektórym podczas lecą włosy. Wypadają także, jeśli pigułka wywołuje u kogoś hiperprolaktynemię... Po odstawieniu - o ile cykl wraca do normy, nie ma takiego szokowego spadku estro, jak przy innych pigułkach i hiperprolaktynemia (ustępuje (o ile miała miejsce). Aktualnie czekam na drugą miesiączkę i wszystko wskazuje na to, że przyjdzie ona terminowo. Jeśli chodzi o prolaktynę - idę 7 kwietnia do endokrynologa. Na pewno dostanę skierowanie, bo zamierzam o nie poprosić. Najlepiej na test z obciążeniem. Chcę zrobić to badanie dopiero w trzecim normalnym cyklu od odstawienia, bo wcześniej nie ma sensu. Ogólnie to chcę skierowania na pełen przegląd techniczny: morfologia, OB, próby wątrobowe, próby trzustkowe, krzepliwość, sód, potas, magnez, cholesterol, glukoza... no i hormonki. U mnie nie ma problemu ze skierowaniami i badaniami, bo mam przez firmę wykupioną opiekę w prywatnym centrum medycznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuelle
to super Ewa30,ze masz takie mozliwosci badan...no widzisz tutaj jest miedzy nami roznica,Twoje wlosy odrosly moje juz nie,,po tym jak wypadly,nigdy sie juz nie zagescily..dlatego boje sie kolejnego etapu...przerzedzily sie bardzo,nie mam przeswitow ale sa conajmnije o polowe ciensze.a mialam piekne,grube kudly..teraz mi nie wypadaja,ale tez nie gescieja,boje sie wlasnie jak odstawie tabsy,ze sie znow zaczne,to co 9 lat,temu i ani lekarz ani Ty ani,ja nikt mi tego nie zagwarantuje,ze po odstawieniu bedzie lepiej,albo gorzej dlatego ta decyzja,jest dla mnie taka wazna..a jesli nawet odstawilabym i cos by sie znow zaczelo,to wlasnie aby to zapewne uregulowac dostalabym anty,ale jak mowisz to gdybanie,wiec juz nie gdybajmy,przyjdzie moment i odstawie,a teraz robie badania,na tabsach te o jakich tu wspominalam,,,dla mnie bedzie to po czesci"rozjasnienie"czegokolowiek...z tymi yasminellkami,to chyba masz racje,,one maja maja hornonow,dlatego z odstawieniem nie powinno byc problemu w przypadku,wypadania,bo sam nasz orgaznizm kobiety,ma w sobie zdeycowanie wiecej estrogenow niz wtabletkach,dlatego to powinno sie ladnie uregulowac,ale tak jak mowisz,nie jestem lekarzem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
sensuelle: I ABSOLUTNIE się z Tobą nie zgadzam, że Twoje włosy już się nigdy nie wzmocnią i nie odrosną! Ja w to po prostu nie wierzę! Jeśli kiedykolwiek wcześniej miałaś piękne i grube, to znaczy, że coś - jakieś schorzenie - jakiś czynnik, zepsuł naturę! Jeśli odkryjesz, a raczej lekarz odkryje, co to za przyczyna - uważam, że możesz się jeszcze bardzo pozytywnie zdziwić! Nie możesz sobie WMAWIAĆ, że po odstawieniu na pewno zaczną Ci masowo wypadać włosy! Musisz uzyskać fachową pomoc! Nie masz żadnych dowodów, że to pigułki utrzymują Ci tą resztę na głowie, co została. A co jeśli masz hiperprolaktynemię, która wyskoczyła po gwałtownym odchudzaniu? A może pigułki tylko nasilają problem, bo też podwyższają prolaktynę? A może od tego wypadają Ci włosy i jesteś bardzo nerwowa? Sensuellko Kochana! Zmobilizuj się i idź do lekarza! Do endokrynologa! Daj sobie pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Nie wiem co się dzieje ale dzisiaj przy czesaniu wypadła mi naprawdę masa włosów... boję się że wszystko wraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
No i jeszcze jedna niespodzianka - to mój 4 miesiąc po odstawieniu a dostałam okres o 5 dni za wcześnie, podczas gdy dwa poprzednie były raczej z opóznieniem, szał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edzka20
Witam ponownie!!! Przez świeta czytałam, czytałam i czytałam fora o łysieniu. I zaczynam mieć czarne myśli, że mnie dopadło androgenne:( Ponieważ włosy najbardziej przerzadziły mi sie na części ciemieniowej, na zakolach (od zawsze miałam zakola, ale widzę, że sie powiekszyły, zwłaszcza z lewej strony), no i obserwuję, że włoski na zakolach są znacznie cieńsze i krótsze. . A i zaobserwowałam jeszcze, kilka siwych włosów. Nie wiem co mam robić. 14 kw. mam wizytę u dermatologa, a 22 u endokrynologa. Powiedzcie mi Moje Drogie jakie są jeszcze objawy łysienia androgeennego?? Np. nie związane z włosami. Będę wdzięczna za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
edzka, włosy zwykle wypadają w okolicy skroni i w ogóle z przodu głowy, i na czubku, nie wiem dlaczego... ale nie od razu oznacza to łysienie androgenowe. Mnie w czasie brania tabsów też tak wypadały, i to okropnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuelle
edzia aby miec 100% pewnosci,ze to nadrogenne musisz sobie zrobic trichoscan,to jest badanie,do kytorego musisz sobie zgolic ogolic 1 cm kwadratowy skory glowy,oni zobacza co zostalo jesli chodzi o mieszki,dodam,ze badanie,jest ciekzko dostepne moze z 4 miastach Polski,koszt to okolo 200zl,ewidentym zjawiskiek jest cienczenie wlosa,na skroniach..i w oklicach przedzialka,,,wychodzenie wlosow z glowy bez bolu...wychodzenie wlosow,,z tylu glowy,takze bez bolu,,ale jak mowie,pewnosc da tylko trichoscan,,mnimoza,,,dlatego wlasnie ciage sie zastanawiam,nie chce by to gowno wrocilo..nie chce znow przezywac tego koszmaru,,,a i dodam,ze lysienie androgemowe jest czesto dziedziczne,czesto przy wynikach bedacych w granicach normy...to czarna magia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
No jak włosy wypadają to chyba zwykle bez bólu... Nie wiem, mam dosyć tego, po cholerę w niemal wszystkich kulturach utarło się, że kobieta musi mieć piękne włosy żeby dobrze wyglądać i być atrakcyjną? Dlaczego nie decyduje o tym np owłosienie na nogach? Z tym to nigdy nie ma problemu i odrasta w tempie natychmiastowym xP a dobra, pózno jest i bredzę xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
mimozka: U wielu kobiet w trakcie miesiączki włosy się sypią bardziej niż w pozostałe dni cyklu. Nie ma co panikować. Jeśli chodzi o te "odchyłki" w terminie miesiączki - do 10 dni są w zupełności normalne... Też jeszcze nie masz powodów do niepokoju. :))) edzka20: Nie nakręcaj się i nie wyszukuj sobie chorób zanim nie skonsultujesz tego z lekarzem. Objawy łysienia androgenowego mogą być spowodowane równie dobrze specyficznym modelowaniem albo upinaniem fryzury, zabiegami fryzjerskimi i milionem innych przyczyn. Nie ma co się nastawiać od razu na najgorsze. Podczas brania pigułek włosy przerzedziły mi się dokładnie w taki sposób: prześwity na skroniach, na zakolach, coraz szerszy przedziałek i na czubku głowy... No i co z tego? Nie minął nawet cały rok od tamtej pory, a po prześwitach nie ma śladu, a czuprynę mam lepszą niż kiedykolwiek wcześniej - może w liceum 12 lat temu. :) Wypadły - no to wypadły, ale odrosło mnóstwo młody, w efekcie odmłodziłam sobie całą fryzurę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
A jeśli chodzi o mnie: tablety odstawiłam 7 lutego. Podczas ostatnich opakowań wypadanie nie było nadmierne, ale cośtam leciało - raczej kilkadziesiąt dziennie niż kilkanaście. Od czasu odstawienia leci zdecydowanie mniej. Wypada kilka - do kilkunastu sztuk włącznie z urwanymi przez moje niecierpliwe rozczesywanie. Nic nie zapowiada nagłego ataku łysienia. Najprawdopodobniej w moim przypadku przyczyną wypadania jednak była pigułka anty - może drospirenon w jej składzie? może odwodnienie? może za mało estrogenów? może podniesiona prolaktyna? Konkretnie nie powiem co - ale coś z tymi pigułkami było na tyle niehalo, że po ich odstawieniu widzę same plusy. Zdecydowanie był związek między moim "łysieniem" a tabletką Yasminelle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anakacja
To zdecydowanie przerażające, że od Yasminelli wypadają włosy.Nie twierdzę, że u wszystkich. Każdy jest inny, ale u mnie należy dopasowac tabsy od nowa. Zastanawia mnie działanie Y a wypadanie włosów. Czy to znaczy, że w moim przypadku jest za mało hormonów i włosy się głowy nie trzymają? Chce zażywać tabletki, ale pewnie zmienię je, bo nie do końca mi pasują. Może na co dzień nie zauważam wad ich działania, ale po kilku latach mogę wyciągnąć wnioski ze zmian zachodzących we mnie. Z tego co się naczytałam, to potrzebuję tabletek z nieco większą dawką hormonów, ale czy to zakończy wypadanie włosów? Nie wiem...Mam nadzieje, że nie popełniam błędu kończąc z zażywaniem Y, bo nie są złe. Z drugiej strony, jakie tabletki powinnam zacząć zażywać? Czytam i czytam o innych, ale nie wiem sama. Ginekolog mi jakieś przepisze za jakiś czas, ale do tego czasu chciałabym coś więcej się dowiedzieć na ten temat. Po za tym czeka mnie kilka miesięcy stresów związanych z oczekiwaniem na okres z odstawienia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veraverde
ja biore obecnie mercilon moja historia jest dluga.wypadaja mi wlosy od wielu lat.najpierw bralam androcur, diane, spironol, dexamethason, jeanine, yasminelle...odstawilam to wszystko bo nie widzialam zadnych efektow.obecnie biore mercilon glownie w celach antykoncepcyjncyh a wlosy tak jak wypadaly nadal wypadaja. zazwyczaj w badanich wychodzilo na to ze mam podwyzszone androgeny nadnerczowe i dlatego bralam dexa,ale po przemysleniu stwierdzilam ze nie bede sie truc sterydami w tak mlodym wieku (wtedy mialam 20 lat) problem rowniez polega na tym ze studiuje za granica i tutaj gdzie przebywam nie mozna tak po prostu zapisac sie do endokrynologa bo to kosztuje fortune. zreszta teraz lece do polski tylko na tydzien mam zamiar zrobic szereg badan krew,mocz,kal, hormony-tarczyca, testo i androstendion, chcialabym zrobic rowniez prolaktyne ale bez obciazenia...ale bedac na tabletkach wynik moze byc niedokaldny,mam racje? czy mysliscie ze jak dostawie mercilon wlosy zaczna mi wypadac jeszcze bardziej,a moze to nie jest wcale tym spowodowane...teraz nawet juz mysle ze moze mam jakeigos tasiemca co mnie zjada od srodka...szaleje znowu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edzka20
Dziękuję za odpowiedź:) Wyczytałam ostatnio o tabletkach Gelacet i zamówiłam:) Biorę od czwartku. Czy ktos stosował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuelle
edzka20,jesli masz problem z hormonami,to mozesz sobie brac mega drogi gelacet,to jest poprostu konska dawka biotyny...moim zdaniem nie oplaca sie,wole kupic w Polsce,,,szczerze,jelsi brakuje Ci tego skladnika w diecie ,ok jesli masz problem z wypadaniem wlsoow z powodu odstawienia,na marne Twoje pieniazki pojda,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
edzka20: Niestety - sensuelle ma rację. Wszelkie suplementy i inne medykamenty "na wypadanie włosów" są dobre, jeśli to wypadanie nie wynika z zaburzeń hormonalnych... Należało najpierw ustalić przyczynę wypadania, bo tak - może być poroniona inwestycja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
Witam! Jestem w 5 dniu trzeciego normalnego cyklu bez pigułek. Od ponad miesiąca - od 1 dnia 2 normalnego cyklu biorę Castagnus. Pierwszy cykl trwał 29 dni, a drugi 32 - czyli wszystko w dopuszczalnych granicach normy. Włosy nie wypadają w ogóle. Sporadycznie pojedyncze sztuki. Odkąd biorę Castagnus przestały się też szaleńczo przetłuszczać. Mycie raz na 2-3 dni w zupełności wystarcza. Nabieram coraz większego przekonania, że moje wypadanie włosów było spowodowane wysokim poziomem prolaktyny lub jej gwałtownymi skokami. Jeśli podczas stosowania pigułki zauważycie gwałtowne wypadanie włosów - proponuję zbadać poziom prolaktyny. Antykoncepcja hormonalna podnosi jej poziom, jeśli ktoś wcześniej miał już dość wysoką - może być nieciekawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
sensuelle: Co tam u Ciebie? Jak żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuelle
Ewus30 a zyje dobrze robilam sobie badania na razie krew i mocz,wszystko w normach nawet pluca robila,bo cos tak czasem mnie sciskalo wszystko ok,,teraz mam dosc ciezki grafik,ale jeszcze zostaja hormonki,ogolnie czasem leci wiecej czasem mniej,jak wiesz narazie biore ..moge te wszystkie badania zrobic na antykach,bo sa dla nich normy przede wszystkich zrobie testo,prolaktyne,dhea,17 oh,i hormony tarczycowe...tylko widzisz czasem jest wszystko w normach,a wlosy leca,a ma sie cholerne uwrazliwienie mieszkow na adrogeny,zobaczymy nie wyolbrzymia,m,jeden hormon kosztuje mnie 25 zl,pozdrawiam a jak u Ciebie,wszystko po odstawieniu w porzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
sensuelle: Zobaczysz Babo Jedna, że całe to Twoje wypadanie włosów to jest wina pigułek! Jak Ci wszyściutkie badania wyjdą w normach, to naprawdę już nie będzie innego wytłumaczenia! Ty sobie nie tłumacz tego nadwrażliwością meszków, bo nie wiesz, jaka ona naturalnie jest bez pigułek! Jeśli chodzi o mnie - trzeci miesiąc bez Yasminelle leci. Tak jak pisałam były normalne dwie miesiączki. Zajadam sobie Castagnusa. A włosy - NIE WYPADAJĄ. No prawie wcale. Sporadycznie kilka sztuk dosłownie! Nie wypada ich nawet tyle, co podczas ostatnich opakowań Yasminelle, kiedy i tak się cieszyłam, że to nie jest nadmierne wypadanie... Są mocniejsze, zdrowsze i tyle tylko, że trochę szybciej się przetłuszczają - ale bez szaleństw. Myję co trzeci dzień. Jestem pewna na 99%, że mnie włosy leciały PO YASMINELLI! Większe badania planuję zrobić po trzeciej normalnej miesiączce. W czwartym cyklu beztabletkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edzka20
Witam Już 2 tygodnie biore gelacet i nie wiem czy to jest chwilowe, ale włosy wypadają coraz mniej. Mam nadzieje, że nie jest to chwilowe. W sobote liczyłam włosy, które mi wypadły i było ich 80 przez cały dzień, a zwykle wypadało ich ok. 150. Po za tym kiedy przeczesuje włosy palcami to czasami wypadnie ich 1 lub 2, a wcześniej przy kazdym przeczesaniu wypadało do 4. I zauwazylam tez, ze jestem mniej nerwowa niz wczesniej i dopisuje mi dobry humor. A, i widze duzo odrastających wlosków. Moze moj organizm wraca do normy po odstawieniu, albo to ten gelacet, a moze wiosna:D Nie wiem sama, mam tylko nadzieje, ze nie sa to moje zludne nadzieje i ze włosy w koncu przestana calkowicie wypadac:) A w czwartek wizyta u endokrynologa i wszystkie hormany do badania:) W koncu widze jakis promyk, ze jednak nie zostane lysa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
edzka20: Na pewno nie zostaniesz łysa. Wyreguluje Ci się poziom hormonów i wszystko wróci do normy. A z tego, co pisałaś Twoją normą "naturalną" przed braniem tablet były piękne włosy - doczekasz się i to szybciej niż Ci się wydaje. Życzę powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie! Daj znać, jak tam wyniki i co Ci "dochtór" powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Hej. U mnie mija 4 miesiąc już bez tabsów i włosy nie wypadają nadmiernie. Przetłuszczanie natomiast wróciło całkowicie. Odrosty są już trochę bardziej widoczne. Poza tym odżywiam je jak mogę olejkiem rycynowym, oczywiście nie skórę głowy bo bym zwariowała przy zmywaniu tego, glównie końcówki, bo straszliwie się łamią i są poniszczne, ale po olejku efekt jest doskonały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×