Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość *kwiatuszek*

Tabletki antykoncepcyjne a wypadanie włosów

Polecane posty

Gość mimoza mimozowata
U mnie 2 miesiąc bez tabletek właśnie mija. Ostatnie 4 mycia: za każdym razem przy czesaniu wilgotnych włosów wypada od 15 do 20. Przy czesaniu suchych kilka razy dziennie - od 0 do 6 na dzień. Czyli -jest drastycznie lepiej! :D Oby tylko brak estrogenów nie dał o sobie znać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
I zapomniałabym - trądzik narazie nie wrócił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
U mnie też troche lepiej.Ale na razie nie wpadam w zachwyt. Bywało już podobnie, tymczasowe utajenie. Ale w końcu minął 8 m-c bez tabsów, a i wcześniej tyleż samo na nich.Chciałabym... chciała., zeby koniec był bliski. Ewka mam pytanko- Inneov, tabletki miały działać po 3 tygodniach ale na upartego zażywałam minimum 3 miechy jak nakazali, efektów specjalnych nie ma - zamienić na Merz Spezial? Mimoza- koniecznie napisz po jutrzejszej wizycie u endykrynologa co i jak.Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Maja, dobrze że mi przypomniałaś, prawie zapomniałam o tym, że jutro mam wizytę u endo ;) Odezwę się na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3203396 Taki tam temacik o skutkach odstawienia tabsów. Ja się tam też udzielam trochę. Może którąś z Was zainteresuje... A jeśli chodzi o Merz Special - ja się jednak nie zdecydowałam na razie. Inneov - słyszałam dobre opinie. Ale jak mam być tak serio serio szczera - no w mordę - nie wierzę w te cudowne specyfiki i już! Ilość włosów na łbie mamy zakodowaną w genach i kijem Wisły nie zawrócisz. Każda z nas miała jakiś problem z nimi najprawdopodobniej przez zachwianie naturalnej równowagi przez tabsy. Wierzę mocno w to, że prędzej, czy później wrócimy do stanu sprzed tabsów. W moim przypadku to były takie se średnio-gęste raczej cienkie i delikatne włosy w wieku 19 lat. Potem już jechałam na tabsach i faktycznie przed Yasminelle, mogę powiedzieć, że wszystkie pozostałe tabsy mi włosy zdecydowanie poprawiały. Miałam szopę mocnych grubych i błyszczących kołtunów (estrogeniki). Yasminelle estrogenów ma mikrutką ilość, za to ten zasrany drospirenon w ogromnej ilości... Dlatego wypadały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Cholera jasna! Mam ochotę rozwalić o ścianę wszystkie talerze i kilka filiżanek na dodatek!! Lekarze to są za przeproszeniem tępe cipy! Co powiedziała mi szanowna endokrynolog? Ano tyle, że tabletki absolutnie nie mogły byc przyczyną wypadania. Nie ma mowy, niemożliwe. Nie zleciła żadnych innych badań hormonalnych, stwierdziła ze to problem dermatologiczny, zbadała tarczycę ręką, powiedziała ze nie jest powiększona. Wyniki TSH mam ok. A mimo to zleciła USG (chyba na odczepnego). Termin USG? Czerwiec. Wiecie co? Pierdolę za przeproszeniem służbę zdrowia! Nie wiem już co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
Mimozka Przykro mi, że nie trafiłaś na kompetentnego lekarza. Ale skoro piszesz, że problem się nieco zmniejsza? Może to już koniec wypadania i teraz będzie już coraz lepiej? A nie masz ochoty spróbować sobie zrobić urlop od tematu wypadających włosów? Tak po prostu pierdyknąć te wszystkie cudowne specyfiki, szampony, etc. i dać sobie po prostu miesiąc czasu normalnego funkcjonowania bez włosowego koszmaru w tle? Jeśli wypadały Ci włosy od pigułek - może naprawdę wszystko samo wróci do normy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Ewa, masz dobry pomysł. Akurat zajmuję się podrywaniem pewnego mężczyzny więc mam nad czym myśleć xD A tak poważnie, depresja narazie się uspokoiła, po prostu jestem pogodzona z tym co mam na głowie. Narazie wynagradza mi to dość ładna cera. Ale co będzie jeśli dojdzie jeszcze trądzik - o tym wolę nie myśleć... A lekarka była z typu takich: "wypowiem przy niej słowo "androgeny" to nie będzie miała pojęcia o co mi chodzi i uzna że jestem wyedukowana" Hahaha. Normalnie, tarzam się ze śmiechu -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
MIMOZA- czyli po wizycie wielkie nic. U mnie też było podobnie, teraz czekam na usg tarczycy ( na szczęście w marcu).Ewka ma racje trzeba sobie z tymi włosami dać spokój ,a u Ciebie i tak już idzie ku lepszemu. Ja ostatnio wylałam wszystkie szampony przeciw wypadaniu do kibla, a przeprasza, radikalem umyłam psa, niestety nie przestał się lenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaaaaa
witam was Widzę, ze nie tylko ja mam problem z wypadajacymi włosami przy yasminelle :(( Powiedzcie czy zmieniłyście te tabletki na inne i na jakie?? Ja przed braniem yasminelle miałam piekne grube, gęste długie włosy, a teraz , krótkie mozno przezedzone :( bylam u dermatpologa, przepisał mi loxon 5 plus kazał brac inneov, fakt włosy przestały wypadać garściami przy myćiu, ale czy wrócą do dawnej objętości?? za 2 tyg mam wizyte u ginekologa bede chciala zmienic yasminelle na jakies inne, które wspomoga moje włoski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
zrozpaczona Tak, jak już pisałam - im więcej estrogenów w tabletce, tym piękniejsze włosy i cera, aleeee... estrogeny podnoszą ryzyko cięższych skutków ubocznych, jak zakrzepy, nadciśnienie, tycie przez zatrzymywanie wody, etc. Zawsze coś za coś. Estrogeny odpowiadają za naszą "kobiecość" w wyglądzie. Proponuję poszperać trochę w necie i poczytać. Każda piguła dwuskładnikowa ma estrogeny i progestageny - różne są tylko ich nazwy w zależności od producenta i rodzaju związku chemicznego. Działanie pozostaje podobne i skutki uboczne prowokowane przez składnik również... Bardzo istotny jest odpowiedni dobór proporcji tych dwóch składników dla danego organizmu. Na tym polega cała tajemnica dobrania odpowiedniej tabletki dla konkretnej kobietki. Yasminelle jest specyficzną pigułą (podobnie jak Yaz i Yasmin) - zawierają drospirenon, warto poczytać sobie również i o tym składniku. Na niektóre kobiety działa on bardzo mocno odwadniająco i powoduje mnóstwo skutków ubocznych. Warto też dodać, że pigułki (Yasminelle, Yasmin i Yaz) są wycofywane z zachodnich rynków. W USA są kancelarie adwokackie, które zajmują się wyłącznie procesami dotyczącymi skutków ubocznych tych pigułek. Plotka - nie plotka. W każdej jest ziarno prawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
Zrozpaczona- loxon to syf, odstaw go. Ja stosowałam go tylko tydzień dopóki nie dowiedziałam się że po odstawieniu młode odrosty i tak wypadną plus te co miały wypaść plus w moim wypadku masakryczne uczulenie.Loxon to lek który działa tylko w trakcie stosowania jak się z nim pobratasz to do grobowej deski więc lepiej go wyrzuć do kosza. Dermatalodzy często posiłkują się Loxonem i Alpcortem e ale one działają tylko na krótką metę.Wiem bo sama stosowałam oba te produkty. Inneov może być, wiem że dobre są ampółki Vichy, ale to droga sprawa. W twoim przypadku może wystarczy zmiana tabletek, ja osobiście chwaliłam sobie regulon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
Co tam u was dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuelle26
WITAJCIE,ciesze sie,ze trafilam na to forum,choc czesciej udzielam sie na kafeterii forum o lysieniu,wiekszosc kobiet,tam ma problemy wlasnie po odstawieniu,chodzi o lysienie androgenowe,kiedys tez mialam piekne bujne wlosy,niestety to juz hsitoria,od 6 lat biiore stediril 30 bez przerwy,teraz idzie 6 rok i cholernie boje sie odstawic,nie odstawiam ich tylko ze wzgledu nas ryzyzko ogromne,ewentualnego linienia,macie racje wiekszosc lekarzy nic nie wie na temat lysienia adrogenowego u kobiet,nie wie nic abslutinie nic nie ma cudownego srodka,a jesli po odstawieniu tabsow wypadaja wam wlosy,to darucjie sobie witaminki,wciereczki itp ,to sprawa hormonow,ktore trzeba uregulowac..a wiec jakis dobry endokrynolog,ktory jednoczesnie zajmuje sie wypadaniem wlosow,a moze inaczej problem nie jest mo obcy i go nie lekcewazy..a wiesz piszcie ,jakie tabsy bralyscie,piszcie terminy odstawienia,i czy wypadaja i po jakim czasie po odstaiweniu,ja ciagle sie zastanawiam,choc wiem,przeciez ,ze nie bede ich brala cale zycie..gdybym teraz miala ta wiedze,co kiedys to w zyciu bym w ten syf sie nie wpakowala,mimo ogormnie bolacyh miesiaczek i ich nieregularnosci...w tym one mi bardzo pomagaja...a rozglegurowala sobie hormony w wieku 17 lat po feralnym odchudzaniu,wtedy zaczely leciec,wlosy pozniej anty,nigdy juz nie wrocily do swojej objetosci,a trwa to juz 9 lat...mozecie tez [pisac na maila,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, widzę, że nie jestem sama z tym problemem. Odstawiłam pigułki (Logest) ponad miesiąc temu. Piguły brałam wiele lat z drobnymi przerwami. Od tego czasu włosy sypią mi się niemiłosiernie z głowy. Zwłaszcza podczas mycia. Do tego nadmiernie się przetłuszczają. Wypadanie zaczęło się już od jakiegoś czasu, kiedy jeszcze brałam pigułki. Zaczęłam zażywać Inneov na gęstość włosów oraz szampon i ampułki z Aminexilem Vichy. Był moment, że włosy się uspokoiły, ale po odstawieniu pigułek nic już nie pomaga. Mam na skroniach prześwity, co ręką przez włosy przejadę małe pasemko zostaje mi w ręku. Nie wiem , liczę chyba na cud i czekam aż organizm się uspokoi, jakoś unormuje. Może i włosy przestaną wypadać. Przestałam farbować włosy, obcięłam ok 15cm (miałam długie), ale i tak nic nie dało. Żadne preparaty typu: Bellissa, Skrzypovita, Vitapil itp nie pomagają. Jedyny preparat działający od wewnątrz to ponoć Inneov - to opinia dermatologów, których odwiedziłam. I jeszcze jedno. Obojętnie czy Inneov czy Aminexil, nic nie daje efektu wcześniej niż po 3 miesiącach. Ja wiem jedno -ŻADNYCH PIGUŁ WIĘCEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensuelle26
widze,ze wiele kobiet ma z tym problem,jak to zatrzymac?powtarzam po raz kolejny kwestia witaminek nic tu nie zmieni,mozna profilaktycznie dla wlasnej psychiki,i tak z supelemntow przetwarzana jest znikoma ilosc,choc ja ostatnio mysle nad kupnem floradixu-preperata bez zandej chemii dla wegetarian,zawira witaminy glownie zelazazo..ale to jak mowie tutaj cala kwestia sa hormony...czy ktoras bierze lub brala stediril30?..jak po odstawieni,jak widze glowny problem jest po yasmin,badz jej pochodnych tupu yasminelle ,yaz,,,moj gin,mowi,ze nie zawsze nowe oznacza lepsze i ma racje,diane to tez jedno wielkie swinstwo octan,juz dawno wycofali z Usa...zakazano sprzedazy,,,a yasmin gorzej dziala z kolei na zyly..to IV najnowsza generacja,a wiec,co nowe nie do konca sprawdzone,sa przypadku zgonow na skutek zakrzepicy,,,2 razy bardziej zagraza zylom niz np II generacja..wiec uwazajcie,choc jak wiadomo,tabletki to jeden wielki syf,choc czasem sa niezbedne przy pco np,,,nie ma innej metody,niz zwalczanie androgenow za pmoca antykow,,plus inny jakis dodatkowy lek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaaaaaaaa
hmmm... juz sama nie wiem co mam myśleć o tym loxonie :( jedni mówią , ze to syf zaś inni , ze przywrócił im gęstość włosów. Powiem wam tak jak narazie włosy przestały mi wypadać ( zapewne zasługa loxonu) nie długo pojde do ginekologa i zamienie yasminelle na jakieś inne, i dopiero wtedy po konsultacji z dermatologiem odstawie loxon. chciałabym aby moje włosy wróciły do danej gęstości.... choć wiem, ze to nie będzie łatwe. Acha ja przez 8 miesiecy brałam androcur, niestety nic nie pomógł a wykonczył mnie psychicznie . Jestem dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaaaaaaaa
hmmm... juz sama nie wiem co mam myśleć o tym loxonie :( jedni mówią , ze to syf zaś inni , ze przywrócił im gęstość włosów. Powiem wam tak jak narazie włosy przestały mi wypadać ( zapewne zasługa loxonu) nie długo pojde do ginekologa i zamienie yasminelle na jakieś inne, i dopiero wtedy po konsultacji z dermatologiem odstawie loxon. chciałabym aby moje włosy wróciły do danej gęstości.... choć wiem, ze to nie będzie łatwe. Acha ja przez 8 miesiecy brałam androcur, niestety nic nie pomógł a wykonczył mnie psychicznie . Jestem dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Hej, ja tylko melduję że u mnie bez zmian: wczoraj po myciu wyczesałam 12 włosów. Tylko ten cholerny łupież jeszcze jest. No i cera zaczyna się trochę odzywać ale zwalę to radośnie na czas przed okresem bo akurat za tydzien powinnam dostac xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
Mimoza-chyba jesteśmy w podobnym punkcie wypadania. Tylko dobija mnie że to stoi w miejscu mam dość a dziś po obieraniu swetra z włosów wpadłam w jakiś dół.I wiesz co ci powiem ostatnio doszłam do wniosku,że nic nam nie pomoże wiesz dlaczego, bo jeżeli chcemy mieć z tym spokój raz na zawsze to musimy to przeczekać.Te wszystkie witaminki i wcierki to działają nam tylko na psychike i tyle.A wiesz co ostatnio myślałam o chustach na głowe, to wcale niezły pomysł. A kiedyś w przyszłości w końcu nastąpi ten koniec, a wtedy to będą moje drugie urodziny bez balangi się nieobejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa30
10 miesięcy Mniej więcej 10 miesięcy wyglądałam naprawdę FATALNIE. A konkretnie FATALNIE wyglądały moje włosy, których ubyło 1/3 ilości. Przetrwałam. Nie było łatwo. Nie było odpowiedniej fryzury, żeby ukryć prześwity. Był płacz przy myciu, był płacz przy rozczesywaniu, był płacz przy zapchanej rurze odkurzacza... Przetrwacie i Wy Dziewczyny. Tylko czas i spokój. Musicie sobie wywalczyć tyle spokoju, odpoczynku i relaksu, ile jesteście w stanie. Bo to akurat prawda, że ze stresu lecą włosy - a konkretnie z prolaktyny, bo stres powoduje jej nadmierne wydzielanie przez przysadkę. Każda z Was musi sobie znaleźć sposób na przetrwanie i uspokojenie się. Naprawdę... Moim "sposobem" był Kochany Mężczyzna, który stał przy mnie murem, przeżywał razem ze mną, rozmawiał niemalże codziennie i podtrzymywał na duchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
Ewka- jak sobie z tym radziłaś, nosiłaś jakieś nakrycia głowy ?Jak dojde do sytuacji podbramkowej to zjade się maszynką może nie na 0 ale na 30 centów. Postawie sobie irokeza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Maja, mnie też wzięło na chusty, jakiś miesiąc temu, nawet znalazłam kilka fajnych sposobów ich wiązania na łbie ;] Ewa - o tak, Kochany Mężczyzna na pewno jest dużym oparciem. Gorzej jak wiesz, nie ma nikogo takiego a samoocena spada niemiłosiernie... I ma się przed sobą wizję mniej więcej taką: będę łysa, nikt mnie nie będzie chciał, buuu :P Kończy mi się Vichy Dercos, ciekawe czy on cokolwiek pomagał a jeżeli jakimś cudem tak to czy po zmianie szamponu znów się zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
Mimoza ja też łapie się na tym, że teraz boje się już czegokolwiek odstawić co zażywam czy używam- wyobraźnia robi swoje.Ale to jest szampon a wiesz co ci kiedyś pisałam- jest za krótko na skórze żeby dał efekty, co innego ampułki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
Minisia -interesuje mnie Ineov i aminexil- po 3 miesiącach następuje zahamowanie wypadania czy spada liczba wypadających? Dziewczyny co sądzicie o trichogramie i analizie włosa pod kątem pierwiastków śladowych? Ja skłaniałabym się co do tego drugiego.Tylko podobno po badaniu trzeba zażywać minerały w czyste postaci a nie z apteki- a to podobno jest drogie- a zresztą czy w naszym przypadku (po tabsach) to coś da? Wypowiedzcie się. Ewka od pewnego czasu widze że wypadają mi też małe włoski to chyba te odrosty jeszcze po alpikorcie.Odstawiłam go bo podobno nic nie dawał, tak stwierdziła doktorka. A jeżeli teraz wszystkie młode po nim mi wypadną. Jak to jest do cholery miały wypadać te stare?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Moim zdaniem, po tabsach włosów wypadnie tyle ile ma wypaść, w końcu kilka miesięcy czy lat robi swoje. A skupić możemy się tylko na regeneracji nowych włosów, tzn ewentualnie stymulować odrost nowych, i na to rzeczywiście pomogą witaminy. Na wypadające nic nie poradzimy, jeżeli to nie przez brak witamin, bo mieszki i tak są już osłabione przez te cholerne hormony a cebulki dostały kopa w dupę. Maja, nie mam pojęcia dlaczego wypadają Ci też odrosty - ale moze po prostu to są włosy jakieś słabsze, może właśnie po alpicorcie? (mnie dermatolog przepisała alpicort e w grudniu ale najpierw poczytałam o nim na forach i stwierdziłam że co to to nie, więcej hormonów już nie potrzebuję z zewnątrz, dziękuję bardzo. I siedzi teraz butelka nietknięta, a 75zł poszło się pieprzyć, bo za szybko wykupiłam receptę.) Jesteś pewna że to są włosy które odrosły Ci po odstawieniu tabsów? Włosy różnie rosną, tzn do różnej długości, i różnie wypadają. Ja bym się nie przejmowała narazie, chociaż wiem że ciężko. Dużo wypada tych odrostów? Tzn, w porównaniu do tego ile wypada włosów "normalnej" długości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do MAJA350 Maju, właśnie przed chwilą rozmawiałam ze swoim znajomym dermatologiem. Badanie włosów nie ma sensu, tylko wydasz ok 500zł i nic to nie wniesie. Pierwsze efekty występują po 3 miesiącach, co oznacza, że nie przestaną od razu wypadać, ale powinna się zmniejszyć ilość wypadających włosów. Po odstawieniu pigułek średni okres powrotu do normy to ok. 6 miesięcy. Zalecił mi przez miesiąc wcierać codziennie Alpicort E, potem przez kolejny miesiąc Vichy Dercos Aminexil ampułki + szampon z Aminexilem, potem znowu miesiąc Alpicort. Przez cały czas równolegle z tymi preparatami łykać INNEOV. Nie ma innego wyjścia jak tylko się uzbroić w cierpliwość, no i przede wszystkim nie stresować. Stres tylko pogorszy sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
Mimoza- tych młodych jak ja to nazywam wypada znacznie mniej, ale ostatnio dołączyło się sypanie ułamanych.Tak sobie myślałam a jeżeli wszystkie te moje stare są w fazie katagenu i telogenu to zostane po prostu łysa.Nie mam już sił. Minisia-18 marca minie 9 miesięcy bez tabsów, a wcześniej tyleż samo na nich- tyle czasu moim tematem przewodnim jest wypadanie.Mam nadzieje ,że Inneov i Aminexil mi pomoże.Co do alpikortu to Mimoza ma racje to też hormon i jego odstawienie może mieć podobny skutek.Boże żeby nam tak zostało coś na tych głowach z czym ludziom można pokazać się na oczy. W innym przypadku co -areszt domowy 2 letni.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoza mimozowata
Maja -mnie włosy łamią sie okropnie od 2 miesięcy. Kiedy czeszę się nad wanną to wygląda tak jakbym końcówki podcinała xP Nie możemy zostać łyse... Nie zostaniemy. Musimy tak myśleć. Ja miałam chyba z miesiąc schizę że naprawdę zostanę - z resztą widziałyście same bo panikowałam tu niezle. Teraz też się jeszcze boję. Ale już trochę mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA350
No właśnie z tym łamaniem to dziwna sprawa nigdy przedtem nie łamały mi się włosy, dermatolog też nie umiała mi nic powiedzieć. Minisia- długo wciersz te ampułki, bo ja tak troche, nie chce ich tak strasznie tarmosić,a i tak troche jest na skórze a troche na włosach.Mam nadzieje że to się jakoś wchłonie.A ile razy myjesz głowe w tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×