Tabletki antykoncepcyjne a wypadanie włosów

maja wypadanie wlosow tych krotkich odrostow,jesli to nie sa ulamane,wlosy,moze swiadczyc o lysieniu androgenowym proponuje zrobic trichoscan i bedziesz wiedziala,jak mowilam zadne aminexile tu nie pomoga,alplicort E ,to sterdy z reugly zapisywany zamiennie z loxonem..po odstawieniu wszystko i tak dalej wypada...tutaj glownym winowajca jest nadmiar adrogenow,ktore uwydadniaja sie po odstawieniu antykow..poniewaz zaniza sie produkcja shgb,,,(bialka wiazacego)spadaja estrogeny,to reakcja jak po ciazy mniej wiecej,,radze odpuscic sobie weszlekich dermatolog,no chyba ze znaja sie na hormonach,no i chyba ze ktos ma Lzs..od razu endokrynolog i to dobry,,dodam tez,ze jesli ktos ma hormony w normie,to moze miec zwykla wrazliwosc mieszkow na ihc normalne normy,mowie tu o androgenach i jesli jest genetycznie zaprogramowany,to po odstawieniu tabsow niestety,czeka nas niemila niespodzianka,dlatego ja ciagle czekam,bo sie boje odstawic stediril30...dlatego teraz jeszcze na tabsach zrobie sobie badanie adrogenow,,zobaczymy,czy sa duzo ponad norme,,a i nie zapomnijecie o prolaktynie..

A ja przed braniem hormonów miałam wysoki poziom androgenów, dużo ponad normę, i nigdy nie wypadały mi włosy. Dopiero kiedy dostałam tabletki na obniżenie poziomu androgenów to zaczęły wypadać. Wiec o co chodzi?

Ja myję głowę co 2 dzień. Ampułki wcierałam prawie 6 miesięcy. Inneov biorę cały czas. Włosy przestałam farbować w kwietniu 2009, obcięłam większość pofarbowanych pod koniec października. Tak sobie czytam te wszystkie wypowiedzi i się zastanawiam, czy wszystkiego nie odstawić w cholerę. Racja - Alpicort E to też hormony. Mi wypada najwięcej dłuższych włosów, krótkich znacznie mniej. Ja chyba zrobię tak: zużyje tę butelkę Alpicortu, którą mam, potem zużyję pozostałe ampułki Dercos, łykne resztę Inneov i już niczego nie będę brała. Zobaczymy co się będzie działo. Zastanawia mnie jedno. Czy jest możliwość zrobienia czegoś w rodzaju "detoksu" z hormonów? W jakiś sposób oczyścić swój organizm...

MAJA350 jeśli chodzi ci to ile czasu jednorazowo wcierałam ampułkę we włosy, to było to ok 10minut, zanim ją dobrze rozprowadziłam. Przy wcieraniu oczywiście włosy się sypały, tak jak i teraz przy wcieraniu Alpicortu. Pierwszy miesiąc panikowania i płaczu mam za sobą. Trochę się uspokoiłam i uzbroiłam w cierpliwość. Co ma być to będzie. Dodatkowy stres nam nie pomoże dziewczyny.

mimoza,przy nadmiarze andro nie zawsze wypadaja,wlosy natomiast cera moze czesto byc tradzikowa,wlosy tluste wszystkie oznaki ich nadmiaru...ja np mam mieszki wrazliwe na adrogeny,ktore mam w normach,to dopiero chore..a wypadanie wloowo od stabsow mogloby spowodowane drugim skladnikiem w nich zawartym ,mianowicie sytnetyecznym progestagenem,jakie bralas?

Brałam Syndi 35. A co do cery... oh yeah, przetłuszczająca się, trądzikowa, włosy z resztą też wiecznie tłuste...

No dobra... minął miesiąc odkąd odstawiłam tabletki. Włosy nie wypadają nadmiernie. Jest normalnie. Parę sztuk przy myciu i paręnaście sztuk przy rozczesywaniu. Farbowałam i to z delikatnym rozjaśnieniem - chyba ich to za bardzo nie ruszyło. Aktualnie znowu sięgają łopatek. Nie są oszałamiającej objętości, ale nigdy nie były - bo mam cienkie i delikatne. Kobiety, tak mi się coś wydaje, że... jak tu już ktoś pisał te wcierki, ampułki i inne cudowne medykamenty, to jest tylko i wyłącznie chwyt marketingowy. Jesteśmy na forum o określonym temacie i każda z Was w jakiś sposób kojarzy swoje wypadanie włosów z pigułkami. Większość nie miała problemu z włosami do momentu brania lub odstawienia hormonów. Może naprawdę nie ma co wnikać w szczegóły i szukać odpowiedzi w necie, tylko skupić wysiłki na znalezieniu dobrego endokrynologa - ale naprawdę dobrego, zrobieniu badań i ustaleniu przyczyny? Albo opcja dwa - wypieprzyć wszystkie magiczne specyfiki za okno. Odstawić tablety i cierpliwie czekać 3-6 miesięcy zwracając szczególną uwagę na regularność miesiączkowania - bo to jednak jest podstawowy wskaźnik równowagi hormonalnej. Jak się cokolwiek złego dzieje z hormonami - najczęściej są nieprawidłowości w cyklu również.

A swoją drogą - istnienie tego forum, tylko potwierdza moją teorię, że w Polsce panuje totalny deficyt specjalistów endokrynologów ewentualnie ginekologów-endokrynologów. Czy którakolwiek z Was uzyskała jakąkolwiek wymierną pomoc i konkretną odpowiedź na swoje problemy od lekarza???

zgadzam sie absoltunie z Toba Ewa 30,narazie minal miesiac,ale cala akcja zaczyna sie po uplywie 3 ,jeszcze za wczesnie,by mowic o wlosach,,wiekszosc kobiet,zauwaza,to po uplywie 3 miesyecy,pozdrawiam Cie serdecznie

sensuelle: Wiem, wiem, bo już raz to przerabiałam. Odstawiłam w czerwcu 2008, a mniej więcej w listopadzie zaczęło się wypadanie. Ale pomimo powrotu do tablet od stycznia 2009 wypadanie nie ustało, a wręcz przeciwnie nasiliło się. Tabletki brałam cały 2009 rok, włosy przestały wypadać i zaczęły odrastać w dużej ilości od czerwca 2009. W tej chwili wróciły do normy. Myślę, że jednak tym razem nie będą wypadać, o ile wrócą regularne miesiączki. Przy poprzednim odstawieniu miałam jednocześnie zanik miesiączki. Tym razem nie dopuszczę do tego i jeśli się będzie spóźniać - pójdę do lekarza i będę regulować, ale nie tabletkami anty. Są inne środki.

sensuelle: Nie będę się martwić na zapas, skoro poprzednim razem wypadanie ustało i włosy odrosły... to znaczy, że może jednak wyłysieć nie jest tak łatwo. W mojej rodzinie (i ze strony Ojca, i Mamy), Babeczki raczej do późnej starości zachowują piękne włosy, więc może jednak będzie bez większych przejść, jeśli dopilnuję równowagi hormonalnej. :)

A mnie ciekawi jeszcze jedna sprawa: JAK DŁUGO WYPADAJĄ WAM WŁOSY? ILE TO TRWA? U mnie trwało 8 miesięcy w sumie takiego mocnego wypadania.

Ewus30 ja biore 6 lat juz i mam obsesje odstawienia,ja mam nadmiar adrogenow,wiem to be badan,bo mam wiecej wloso tam gdzie nie powinnam,ale taka niby uroda,choc to jeszcze nie okrawa na hirsutyzm..ale jednak o czyms swiadczy,nigdy nie robilam badan hormonalnych...zaluje,ze nie mialam tej wiedzy,co teraz...proponuje,by kazda z nas pisala ile bierze tabsy i jaki rodzaj to wazne,bo jak wiecie tabsy dziela sie na rozne generacje,ja tez nie uwazam,ze nowsze znaczy lepsze,bo czesto jestesmy krolikami dosiwdaczalny, widzisz Eweus u Ciebie sprawa moze byc nie taka zla,skoro genetycznie kazda kobieta miala piekna wlosy,ale sprawa tez idzie o tate dziadka/u mnie moja mama ma piekne grube wlosy,a jest po menopuzie fryzjerki sie dziwia,moje tez byly geste kiedys,a teraz ciagle sie miniaturyzuja,co jest skutkiem brania anty,choc z drugiej strony moze dzieki anty,mam to co mam,bo utrzymuja poziom estrogneow,,ja bardzo bym chcuala znalezc szybki sposob,po odstawieniu anty,najlpeiej ziolowy na uregualnowanie,ale to nie takie proste,jest casangus,wiesiolek itp,ale uwazam,ze to za slabe,,,dzielcie sie wrazeniami...

Mnie wypadają już ponad 6 miesięcy. A tak btw, nie wiem, może mam zwidy, ale: umyłam wczoraj włosy Radicalem bo mi się Vichy skończył i tak: włosy nie do poznania, błyszczą niesamowicie wszystkimi odcieniami brązu i miedzi, są mięciutkie i w ogóle. ALE! Wypadło ich więcej niż po Vichy. Co robić?

hmm mimoza,przede wszystkim sprawdzaj sklad szamponow,im mniej chemii tym lepiej ,mniej podraznien,ja ze swojej strony proponuje fitomed,dla mnie szampon doskonaly,,wiele ziol,,albo jesli masz wiecej pieniazki,to oparty na mineralach morskich do wypadania wlosow na tle hormonalnym szampon foltene,o obu mozesz w necie poczytac,,opinie takze...www.fitomed.pl

sensuelle dziękuję :) Może skuszę się na jeden z tych szamponów, opisy, opinie i składy wyglądają zachęcająco...

mimoza,nie ma sprawy,przede wszystkim sprawdzaj,na ktorym miejscu jest Sls,,,sodium laureth sulfate..im dalej w skladzie inci ,tym lepiej,dlatego uwazam,ze fitomed jest dorby,maja rozne rodzaje,ale ciezko dostac,w niekotrych ziolowych sklpeach mozna dostac..mi po nim akurat zmniejszyl sie lupiez sypki..ale pamietajcie,zadne szampon na wypadanie wlosow tez nie pomoze z czystej przyczyny,jest za krotko na skorze glowy..odzywki bez splukiwania to jesli chodzi o lodyge,nie polecam na skore glowy bo tylko zapychaja,to sama chemia nafaszerowana,siliconami,od tego tylko beda wam sie wlosy przetluszczac,jedyne ,co jest dobre to jeszcze ampulki,bo wnikaja wglab,no ale zeby byly trwale musza byc zabezpieczane,wiec czesto jest tez alkohol,jak mowie,przede wszystkim czytajcie,dlatego ja myje fitomedem,ale mysle o foltene,choc dosyc drogi,jednak bardzo pochlebne opinie,jest to szampon dla kobiet w ciazy,kobiet z progelamami na tel hormonalnym,ja po myciu glowy plucze w ziolach nic wiecej nie robie,te waxy i inne ,to miedzy ksiazki mozna sobie wlozyc,,,

Sensuelle. Zrób badania. Maiłąm udar mózgu po tabletkach antykoncepcyjnych.

wiesz ja tez przeszlam taka sytuacje,,taakie uczucie goraca do glowy,nie moglam zlapac oddechu,,jakies drgawki,wezwalam pogotowei,co sie okazalo nerwica,,,a to dlatego,ze przez tyle lat brania tabsow magnez mi sie wyplukal z organizmu...teraz dostarczam 450mg dzienne,bo tyle przy anty powinno byc...uzupelniajcie witaminy,jak bierzeci to...tez sie tego boje,ale jeszcze bardziej sie boje,ze wlosy mi wyleca,jak odstawie,a jakie tabsy bralas?nie wiem jak sie do Ciebie zwracac...

Sensuelle Brałam przez 1 miesiąc JAZ- z serii Jasmine. A kiedy do mnie przyjechało pogotowie to uznali,ze mam migrenę!!! Dopiero TK głowy i rezonans pokazał co mi dolega. Dla udaru niedokrwiennego mózdzku jest często brak czucia po jednej stronie ciała, ból z tyłu głowy, wymioty, potem zaburzenia mowy, widzenia. Udar dostałam, bo te tabletki zagęściły mi krew- przez odwodnienie. Nie rozumiem, dlaczego po odstawieniu leków mają Ci wypaść włosy? Poza tym o tym odstawieniu powinien wiedzieć twój ginekolog|( najlepiej endoktynolog).

Ja kiedy zaczynaja mi wypadać włosy( a dzieje się to pare razy w roku) to robię maseczke: 1/4 butekeczki oleju rycynowego, troche parafiny 1 żółtko kilka kropli cytryny kilka kropli vit A i trochę super maski do włosów ( np. z proteinami mleka) To wszystko nakładam na głowę, owijam folia spozywczą i recznikiem i noszę ok 2 godzin. Potem myję włoski szamponem i powaga, ale przestają wypadać. A co mówia wasi lekarze, czy to wypadanie z odstawienia to normalne? Czy to trzeba leczyć jakimś hormonem? Ja kiedyś przez 5 lat brałam HARMONET, po odstawieniu nie wypadały mi włosy.

mialam udar,,ja nie mowie,ze kazdej po odstawieniu maja wypasc slowy,kazdy oragiznm jest inny,ale po to wlasnie jest ten topik...u mnie moze to byc dlatego,bo mam wrazliwe mieszki na adrogeny,juz nawet nie chce mi sie opisywac calej historii,tabletki tego nie zahamuja,ale w znacznym stopniu spowalniaja...chcialabym,to jest moimm marzeniem,by po odstawiniu nie wypadala,y a czesto tak jest na skutek rozglegurowania hormonow,spadku estrogeow,to calkiem normkalne,,wielu kobietom po odstawieniu wlasnie wypadaja,nie w samym trakcie brania,,,,mialam udar,,kolezanko w Usa,yasmin jest wycofywany,jak mowilam nowe nie znaczy lepsze,moje tabys sa straej II generacji..ale maja ponad 20 lat i sa spreawzone,na swoj sposb,poza tym jest udowdnione naukow,ze yamisn,yaz itp pochodne o 2 razy wieceh ziwkeszaja ryzyko zakrzepicy,,moj gin to potwierdzil....ale niby sa antyandrogenne ,co ja akurat nie do konca uwazam,za prawde gdyz znam wiele kobiet,po ktorym na yasminie wypadaly,,,przy antykach wazna jest kontrola cisnienia,,jesli bardzo sie waha,ja np w chwili ataku mialam 150/90..jezyk zaczal mi sztywniec,ale to nerwica ,wiem to..ze to wlasnie nerwica,,objawy udaru sa inne,ale owszem slyszalam,ogolnie uwazam,ze antyki,to syf i ze gydbym miala dzisiejsza wiedze ,to w zyciu by m sie nie wpakowala w to

Może to nie do końca na ten temat, ale a propos Waszych wypowiedzi - nerwica i depresja są również częstymi powikłaniami tabletek anty. Ja już po pół roku przyjmowania Yasminelle zaczęłam się zmieniać w potwora - teraz wiem, że stopniowo popadałam w prawdziwą depresję, nie takie sobie obniżenie nastroju, czy humory, ale depresję w znaczeniu medycznym. Nie będę Wam tłumaczyć, na czym to polega, bo nikt, kto nie przeszedł podobnego epizodu nie zrozumie do końca. Żadnej z Was nie życzę, aby kiedykolwiek tego doznała. Jeśli Wasza osobowość, odporność psychiczna, samopoczucie i nastawienie do życia się zmieniło podczas brania pigułek - rozważcie sobie, czy to wynika z tego, że macie gorszy czas w życiu, czy może jednak to pigułki zaburzają pewne procesy chemiczne w organizmie odpowiedzialne za psychikę... Namawiam gorąco to eksperymentu w postaci odstawienia na 3-6 miesięcy, jeśli odczuwacie jakikolwiek dyskomfort fizyczny lub psychiczny podczas brania pigułek. Nic to nie kosztuje, a możecie się przekonać, czy sytuacja się nie poprawi po odstawieniu. Ja odstawiłam miesiąc temu i z dnia na dzień wracam do siebie. Staję się znowu silna, optymistyczna, energiczna, koncentracja i pamięć bez porównania lepsze...

A co do wypadania włosów po odstawieniu - ja Wam będę meldować na bieżąco. Póki co miesiąc bez pigułek nie spowodował żadnych zmian poza częstszym przetłuszczaniem włosów, ale bez przesady. Na pocieszenie powtórzę - organizm po odstawieniu prędzej, czy później wraca do swojego naturalnego stanu. Jeśli żadna z Was nie miała problemu z nadmiernym wypadaniem włosów przed tabletkami, to i po odstawieniu powypadają, powypadają i wrócą do normy. Nie spotkałam się w całym necie z przypadkami totalnego wyłysienia na skutek odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Efekt wypadania po odstawieniu jest bardzo podobny do wypadania po ciąży. Mechanizm jest podobny. A! Badajcie sobie prolaktynkę - ona też potrafi powodować wypadanie włosów, a przy okazji depresje, humorki, nerwowość, etc.

dokladnie,tak jak mowi Ewa30,trzeba badac prolaktyne to hormon stresu...i teraz zobaczcie,jak wszystki sie ladnie w calosci sklad(wczoraj znow mialam ciezka noc-bezsennosc)..birac tabletki anty narazmy sie na braki witaminowe,cynk,zelazo podbno nie,nawet jest podwyzszone na tabsach,ale przede wszystkim kwas foliowy witaminy z grupy B,,,ale najwazniejsze,to magnez,jego braki odpowiadaja,za nerwowosc,przyczyne streu,dawka przy anty to 450 mg,mi juz lekarka jak mnie dopadla xanax zapisala,jak wiecie to juz na recpete lek na uspokojenie,jestem pewna ze to od tabsow,wiem,ze musze odstawic,ale ten strach,ze wlosy mi zaczna bardziej wypadachoc i tak wypadloo mi juz 2/3 przed tabsami mnie paralizuje...

sensuelle: Olej XANAX. To jest szit. Jeśli ktoś Ci powiedział, że to lek uspokajający, to zdecydowanie minął się z prawdą! To jest silny lek antydepresyjny. Oto fragment ulotki: "Stany zaburzeń emocjonalnych w związku z problemami życia codziennego nie powinny być wskazaniem do stosowania preparatu." Wpierdzielisz się w jeszcze gorsze kłopoty tylko! Też go miałam zapisany i nawet nie wykupiłam, jak sobie o nim poczytałam! Nie rób z siebie warzywka. Tabletki szczęścia zasrane! A co do odstawienia - nie bój się! Spróbuj! Zobaczysz sama - inne życie, inne myślenie, inny świat! Przecież nie OD ZAWSZE wypadały Ci włosy! Nie miałaś czasu w życiu, kiedy miałaś piękne włosy? Na pewno miałaś! Do tabletek zawsze możesz wrócić po przerwie. A ja obstawiam, że jak zobaczysz, ile Ci szkody narobiły - skoro wpędziły Cię w nerwicę itp., to nigdy do nich nie wrócisz. Głowa do góry!

Ewus30 masz rtacje to lekantydepresyjn,ale ma dzialanie supokojajace,,tak powinnam to ujac...poslcuhaj wiesz u mnie sie zcazelo,jak miala 19 lat po odchudzaniu,3 miesiace po zaczely leciec mi wlosy a mialam piekne grube,,,stosowalam loxon na zmiane z aplicortem e,na chwilke pomoglo,pozniej wpakowalam sie w stediril30 i tak jest do dzis w sumie pewnie,gydby nie net i gdybym sie nie naczytaala,ze kobietom tak czesto wypadaja,po odstawieniu,ze potem juz tak latwo nie da sie tego uregulowac,,to mi i tak juz wypadlo bardzo duze,teraz widze,ze mi malutkie wypadaja,,jestem ciagle na kafeteri na forum o lysieniu adrogenowym...bo jak u mnie mozna wytlumaczyuc fakt,ze wlosy nie uzyskuja danwje objetosci,tylko ciagle miniaturyzuja sie ?cos jest nie tak,,nie martw sie Eweus,nie wzielam ani jednej tabsy xanaxu,sama zaczelam sie leczyc wyczytalam w necie,ze przyznycza nerwic bardzo czesto jest brak magnezu,zaczelam stosowac konskie dawki i przeszlo,juz kilka tygodni mam spokoj,ale wczoraj znow tak jakby....moze dlatego,ze troszke zmniejszylam dawke mg...nie jestem pewna,ale tak mysle,ze to przez tabsy i zdaje sobie sprawe,ze kiedys bede musiala odstawic,,a mialam,niezly atak,,,uczucie goraca do glowy,dretetiwnie jezyka,wysokie cisnienie,drgawki jakby w domu bylo z minus 30,ale wiem,ze to moglobyc spowodowane tez stresem,opiekowalam sie babcia,ktora w stanie ciezkim trafila do lekarza,,,i balam sie ciagle o to,ze umrze i co sie okazalo,ze to nerwica lekowa,,a i doszla do tego,taka"kluch w gardle"nie wiem,czy wiesz ,co masz na mysli,a najgorsze jest to,ze lekarze wypadanie wlosow,olewaja,podchodza do tego,tak wlosy odrosna a np reka nie...lekcewaza problem....a one wcale nie zwiekszaja na objetosci niestety juz 9 lat o to walcze by byly takie jak kiedys i co?hmm ..bez zmian

sensuelle: A ja i tak Cię będę namawiać, żebyś spróbowała odstawić: 1) dziwi mnie, że tak długi czas bierzesz te same tabletki - ich skład się nie zmienił, ale Twój organizm tak! nie masz już 19 lat i wcale nie muszą być dla Ciebie odpowiednie! 2) na ulotce Twojego Steridilu30 znalazłam, że w przypadku wypadania włosów lub depresji nie są one wskazane 3) możesz się mylić, że dzięki tabletce "utrzymujesz włosy" - one zawierają bardzo mało estrogenów, za to dużo progestagenów - które mogą sprzyjać wypadaniiu. Równie dobrze może być tak, że gdybyś odstawiła, to włosy by właśnie odżyły 4) wszystkie Twoje objawy psychiczne i emocjonalne świadczą o tym, że Twoja pigułka zawiera za dużo progestagenów dla Ciebie, stany depresyjne są tego podstawowym objawem Nie wmawiaj sobie, że jak odstawisz to wyłysiejesz, bo wszystko wskazuje na to, że może być dokładnie odwrotnie! Kobieto! Spróbuj! Załóż sobie, że dajesz organizmowi 3-6 miesięcy urlopu! A w ogóle napisz, do jakich specjalistów chodzisz i co oni na to wszystko? Wydaje mi się, że jak większość z nas, nie trafiłaś jeszcze na lekarza, który by się znał na rzeczy i dobrze Tobą zaopiekował.

sensuelle: Zamiast roztaczać przed sobą katastroficzne wizje po odstawieniu tabletek pomyśl, że może być tak: włosy przestaną wypadać i zaczną odzyskiwać dawną objętość nastrój z dnia na dzień będzie się poprawiał przestaną Cię dręczyć lęki i inne paranoje odzyskasz panowanie nad sobą i swoim życiem. Jest możliwość, że po odstawieniu wrócisz do siebie i będziesz znowu śliczną, optymistyczną, silną i pełną energii dziewczyną!

Ewus jestes kochana,ale moja paranoja jest uzasadniona,poniewaz ..u mnie wlosy sie miniaturyzja i tabletki mimo wszystko,to spowalniaja,,,duzo czytam na innym forum...slyszalas o lysieniu androgenowy,nie wiem moze sobie wkrecam,ale mam tyle objawow tego,ze by sie zgadza,lo i caly mehcanizm moze ruzysz na maxa po odstawieun,jak wiem z dosiadczenia innych kobiet,,,poronwaj np Stediril30 z yasminem,niby antyandrogennym i wogole,ale dawkowo,wiecej hormonow jest w tym drugim ,tak samo w cilescie,choc cilest niby wybiorczo dziala na receptory androgenowe,to tez czytalam wpisy kobiet,ze po nim strasznie wypadaly,wiesz czego zaluje?ze przed tabsami niwe zrobilam sobie badania hormonow,a na bank mam podywzszony androgen,bo np mam wloski wokol brodawek,delikatne ze 3 czarne na podbrzuszu,to sa typowe miejsca dla mezczyzn,ogollnie jestem bardzo kobieca i wogole,nie mam do siebie zastrzezen,jednak,mialam piekne wlosy i wcale nie watpie,ze moze byc tak,jak mowisz,ze po odstawieniu wlasnie moze byc jeszcze epiej,tylko ze u mnie dochodzi jeszcze jedna kwestia ogormnie bolacych miesiaczek,,,po odchudzaniu,tak mi sie wsio rozregulowalo,ze jak dostawalam miesiaczke,to mdlalam doslownie...dlatego tez dostalam tabsy,bo...mialam zbyt obfite krwiaiwenia,ktore strasznie mnie oslabaily do tego ten bol,ale wiem Ewus,ze musze odstawic doskonale wiem to...