Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

No plamienia na chwilkę obecną ustały, zobaczymy co przyniosa kolejne dni pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
shaggy a jak dzisiaj? robiłaś juz test ? daj znać bo umieram z ciekawości ;) a będę dopiero wieczorem po pracy, dzisiaj pierwszy dzień po 1,5 miesięcznym zwolnieniu, ehh. miłego dnia :) shaggy powodzenia :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłąm o 4 nad ranem bo juz nie mogłam wytrzymać, niestety wyszedł negatyw ale @ nadal nie ma, poczekam kilka dni i powtórze test pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, wczoraj wieczorem pojawiły się plamy krwi, a dziś @ raczej przyplątała się na dobre, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
saggy nie ten cykl to nastepny :) będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shgyy
myslałam ze już sie uodporniłam psychicznie na ta @ ale niestety nie, i jka tylko przyszła to emocje i łzy wygrały, no ale cóż, bedziemy się starac dalej, tak w ogóle to mam na imię Marcelina, a pseudonim to imie mojego kochanego psa, bo moje jako pseudonim było zajęcte. Pozdrawiam wszystkie kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslałam ze już sie uodporniłam psychicznie na ta @ ale niestety nie, i jka tylko przyszła to emocje i łzy wygrały, no ale cóż, bedziemy się starac dalej, tak w ogóle to mam na imię Marcelina, a pseudonim to imie mojego kochanego psa, bo moje jako pseudonim było zajęte. Pozdrawiam wszystkie kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina I.C
Witam Was drogie koleżanki. Miałam potwierdzoną ciążę pani doktor mówiła,że to 5-6 tc i wszystko jest dobrze.U mnie zaczęło się od brązowych plamień pewnego wieczoru. Zdenerwowałam się bo trochę w ten dzień robiłam i sądziłam ,że to przez wysiłek.Brzuch mnie nie bolał. Następnego dnia rano zadzwoniłam do położnej i zapytałam co mam robić. Kazała mi się zgłosic do szpitala . Tam zbadał mnie pan doktor (sprawdził kolor śluzu a,że go nie miałam cały dzień stwierdził iż jest ok. Po dotykał mi brzuch i odesłał do domu.Wieczorem ponownie brązowy a potem różowy śluz. W piątek udałam się do swojej pani ginekolog. Rozpoznanie 8 tc i 4 dni bez echa płodu w pęcherzyku. Kazała mi przyjść we wtorek lecz w niedzielę pojawił się śluz z widoczną krwią od soboty bolał mnie brzuch jak na @. Pojechałam do innego szpitala gdzie pracuje moja pani gin. Zrobiła mi usg ,okazało się bez zmian. Pobrano mi krew na bHCG wynik 29000. We wtorek ponownie wynik bez zmian. Pan doktor podał mi tabletki dopochwowo na poronienie. Po których dostałam strasznych skurczy i ból brzucha. Oraz miałam bardzo mocne krwawienie. kolejnego dnia pęcherzyk nadal był w macicy więc podano mi kolejną dawkę tych samych tabletek oraz później 1 pod język. Dopiero następnego dnia pęcherzyka juz nie było i wypisano mnie do domu. Kontrolę mam za 2 tyg. Czy któraś z pań nie miała robionego zabiegu tylko jak mi podano jej tabletki?? Podobno mamy poczekać ze staraniem 2 miesiące. Wszystko to bardzo przykre dla mnie,gdyż długo się staraliśmy o tą ciążę. I boję sie ,ze kolejna skończy sie tak samo o ile się jakaś zacznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAMYS
MOJA DROGA NINO... Byłam w podobnej sytuacji tylko ja miałam zabieg i jestem zdziwiona, że tobie podali jakies tabletki na wywołanie... przecież organizm trzeba oczyscić... Mi lekarz po zabiegu powiedział że po drugiej miesiączce moge sie starać o baby. Przyznaję próbowalismy ale nic niewychodziło dopiero minął rok i jestem teraz w 7tc. I mam obawy iz sytuacja moze sie powtórzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mony21
Witam dziewczyny. Ja poroniłam 22 marca byłam w 5 tygodniu. Lekarz zalecił mi abym sie broniła rękami i nogami przed zabiegiem "czyszczenia"... Przy drugim usg dowiedzialam sie ze malenstwo juz nie rosnie oraz jego połozenie jest zbyt nisko.. od poczatku mialam bolesne skurcze. I stalo sie poronilam w domu, nastepnego dnia udalam sie do lekarza ktory potwierdzil to co sie stalo, wszystko samoistnie sie oczyscilo. Obecnie przechodze owulacje, dosyc "obwita" Zastanawiam sie czy to mozliwe? I czy jest mozliwosc ze zaraz po poronieniu mozna powtornie zajsc w ciaze? Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
czesc, moj lekarz nie był/nie jest zwolennikiem tabletek na poronienie ani zabiegu, chciał aby samo się oczyściło ale nie udało się. moim zdaniem , w bardzo wczesniej ciąży można czekać i "zdecydować się" na samoistne poronienie i samoistne oczyszczenie się macicy. Aczkolwiek w 11tc trudno czekać aż się samo oczyści bo jest to już większe dziecko niż w 5tc. Poza tym ja miałam poronienie zatrzymane, nic się nie działo więc nie miałam wyjścia, musiałam poddać się zabiegowi. Nie żałuję, jak czytam w jakich bólach i mekach dziewczyny przechodzą poronienie a i tak potem niejednokrotnie poddawane są zabiegowi. Pewnie, że boję się późniejszych powikłań ale dzisiaj chce mysleć pozytywnie. Jeszcze nie dostałam pierwszej @ po zabiegu ale byłam dzisiaj u lekarza i powiedział, że endometrium się odbudowało, nie mam torbieli więc się cieszę. jest możliwośc zajścia w ciążę zaraz po poronieniu ale nie wiem na ile jest to bezpieczne.mnie lekarz powtarza, że macica musi odpocząć.możemy się starć po drugim cyklu.zoabczymy. nino jeżeli ufasz swojemu lekarzowi to "poddaj" mu się to że mnie czy kogoś dziwi albo zaskakuje taka metoda nie zanczy, że jest ona zła. powiedz tylko proszę z jakiego jesteś województwa, z małego miasta? dzisiaj rozmawiałam ze swoim lekarzem na temat internetu i tego co tam wypisują/wypisuje/wypisujemy na forach i tak naprawdę to zastanawiam się na ile jesteśmy w stanie sobie pomóc a na ile zaszkodzić? przecież każda z nas jest inna to lekarz do ktorego chodzimy zna naszą historię choroby, uczył się przecież prze 5lat a jeżeli mamy jakieś wątpliwości to zawsze można go zmnienić. coś mi się na filozofię zebrało ;) ale i tak lubię forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mony21
o fakt, ból przy poronieniu jest nie do opisania, ale doswiadczony lekarz, jeden z lepszych w moim miescie mowil ze tak dla mnie bedzie najlepiej i ze niczym zlym mi to nie bedzie grozilo, oczywiscie wszystko w ramach rozsadku. Jesli czulabym ze jest ze mna cos nie tak poszlabym do szpitala! ale mysl o powiklaniach po zabiegu dodala mi sily i wytrzymalam. Wszystko jasne jesli dziecko jest juz duze, logiczne ze zabieg jest konieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mony21
aha, co do forum to moim zdaniem chodzi o " wygadanie", wymiane doświadczen i ewentualne rozwianie wątpliwosci miedzy kobietami ktore przeszly podobne sytuacje. JEST TO DUZA POMOC :) przed i po poronieniu ciagle siedzialam na forach i czytalam bo sie strasznie balam co mnie czeka pomimo ze lekarz mnie uspokajał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiem co to za ból,ja byłam już w 6miesiącu,do tej pory nie moge o tym zapomniec i nie zapomnę,tylko zastanawiam sie czemu ja?co do okresu właśnie dostałam,strasznie obfity ale do wytrzymania,dziewczyny ja byłam u lekarza po wszystkim i stwierdził,że niby wszystko dobrze,ale powiedział,że mam torbiela na prawym jajniku,ale mam sie nim nie przejmować,a jednak mi nie daje spokoju,czy mam sie martwić tym torbielem?i czy to prawda że po drugiej miesiączce mozna sie starac o dzidziusia,kiedy można,prosze o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mony21
z tego co wiem torbiele po poronieniach to normalne. a ze staraniem o nastepne malenstwo wstrzymalabym sie, daj organizmowi odpoczac, przyjmie wtedy lepiej kolejna ciaze. pozdrawiam i bardzo wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
Czesc, Będąc na wizycie w środę mój lekarz powiedział, że endometrium się odbudowało, torbieli nie mam. @ też jescze nie przyszła a zaraz minie 6 tygodni od zabiegu. Myslę, że po tej pierwszej @ nie będę się zabezpieczać ale może też specjalnie nie bedziemy się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes kretynem
prezydent nie żyje a ty o czym pie**olisz ?! Jak śmiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
jesteś kretynem, to po co wchodzisz na takie forum i czytasz skoro prezydent nie żyje????????!!!!!!!!!!!!!!! nie rozumiem. w takim razie mam nadzieję, że poza forum milczysz cały czas. czy dla Ciebie mój wpis równa się z tym, że nie myśle o tym co się stało? że nie jest mi przykro i że nie mam żadnych odczuć bo pozwoliłam sobie na ten post? przykro mi, że jesteś osobą tak ograniczoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha1984
Witam wszystkie kobiety. Zaszłam w ciążę zaraz po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych. Nie zdążyłam się nacieszyć tą ciążą ponieważ w 12 tygodniu poroniłam, to był szok. Lekarz prowadzący zapewniał mnie że jest wszystko wporządku a ciąża już dawno obumarła. Przez jakiś czas nosiłam w sobie martwą ciążę:-(((( TO SMUTNE:-(((( Któregoś dnia widziałam jak wszystko ze mnie wychodzi, okropne przeżycie. Organizm oczyścił się sam. Tak naprawde niewiadomo dlaczego, od lekarzy usłyszałam tylko tyle, że bardzo często zdarzają się poronienia. Próbowałam to sobie jakoś poukładać w głowie,ale nie było łatwo. Lekarze kazali odczekać 3 miesiące zanim będziemy chcieli starać się o kolejną ciążę jednak ja już po pierwszej @ byłam fizycznie gotowa. Obecnie jestem już po drugiej @ i nadal nic. Mam nadzieje że niedługo przyjdzie ten wyczekiwany przeze mnie moment i będę szczęśliwą mamusią:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mony21
u mnie tez w 5 tyg maleństwo przestalo sie poprostu rozwijac, lekarz nie potrafil mi tego wyjasnic powiedzial tylko ze to czesty przypadek przy pierwszych ciazach... chociaz jestem zdrowa, mloda kobieta do tej pory nie potrafie tego zrozumiec. teraz wytlumaczcie mi dlaczego odkat poronilam wszystko "tam" wyglada na strasznie opuchniete... chociaz juz minal prawie miesiac... Po duzym wysilku ( jestem kelnerka ) czuje spory bol w podbrzuszu, myslalam ze to owulacja bo pojawilo sie duzo najpierw bialej potem przezroczystej wydzieliny ale nie miala brzydkiego zapachu.. teraz juz skonczylo "leciec" tylko ze wlasnie wszystko tam jest strasznie popuchniete. co sie dzieje ? Bylam niedawno na kontroli lekarz powiedzial ze jest czysto tylko wlasnie potem pojawily sie takie objawy: upławy i opuchlizna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mony uważam,że nie powinno tak być,idz do innego lekarza dla świętego spokoju,zobaczysz co powie.dziewczyny życze wam i sobie zdrowych i ślicznych dzieciaczków,jestem z wami,wiem co czujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mony uważam,że nie powinno tak być,idz do innego lekarza dla świętego spokoju,zobaczysz co powie.dziewczyny życze wam i sobie zdrowych i ślicznych dzieciaczków,jestem z wami,wiem co czujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mony21
Jutro ide do lekarza. zobaczymy co powie. Pozdrawiam i dzieciaczki napewno wkoncu sie pojawia. Bedzie dobrze. papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, u mnie za 4 dni minie rok jak poroniłam, cały czas intenstywnie sie staramy z mężem o dzidziusia, ale jak na razie na staraniach sie konczy. Staram sie nie myśleć o współżyciu jako o formie prokreacji, ale jak się straciło dziecko to nie jest tak łatwo. psychika się blokuje i nie jest łatwo. Co do wcześniejszych wypowiedzi, to forum traktuje jako możliwość wygadania się a nie jako formę porady lekarskiej. Pozdrawiam wszystkie kobietki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mony 21
Shaggy może zablokowałaś sie psychicznie, dlatego Wam cięzko. Może przestancie sie starac na jakis czas i przestan liczyc ciagle dni cyklu, postaw na spontanicznosc. Chociaz rozumiem ze Ci ciezko... Byłam u lekarza innego niz zwykle. Stwierdziła stan zapalny w macicy i nadzerke! a tamten cham twierdzil ze wszystko jest dobrze. mam kupe lekow, zwolnie i jeszcze opie***dol dostałam od lekarki. ale wazne ze juz wiem na czym stoje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina I.C
Wiam Was. Dawno nie zaglądałam na forum. Ja mieszkam w woj. kujawsko-pomorskim w średniej wielkości miasteczku. Uważam wypowiedzi na forum jako poszeżanie swojej wiedzy,nie każda z nas jast taka sama więc warto podzielić się doświadczeniami :) Moja pani ginekolog nie kazała mi dźwigać przez około 2 tyg. wiec oszczędzajcie się drogie Panie :) Kontrolę mam teraz w piątek mam nadzieję,że wszystko samo się oczyściło i obejdzie sie bez zabiegu. Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe ze to blokada psychiczna, ale łatwo sie mówi gorzej z wykonaniem, Niby nie trzymam się kurczowo dni płodnych, ale "najgorsza " jest ta chęć posiadania dzidziusia która non stop w głowie siedzi. Nina I.C jeśli musisz odpoczywać to słuchaj lekarza. Mony 21- najważniejsze ze drugi lekarz konkretnie się zajął Twoim przypadkiem. Pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mony21
shaggy - dlatego napisałam " ze wiem ze ci ciezko" .. ale psychologia ma duzy wplyw na nasze zdrówko fizyczne. Pozwodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mony21
Czesc. tak jak juz pisalam poronilam 22 marca. Krwawienie i plamienie trwalo okolo 14 dni. no nie powiem nieodpowiedzialnie sie zachowalam i spalam z mezem kilka razy bez zabezpieczenia ( nieodpowiedzialnie a moze podswiadomie... ) czy to mozliwe ze juz teraz odczuwalabym efekty drugiej ciazy ? tak jak przy pierwszej mam czerwone az brunatne powieki i napuchniete piersi. to wogole mozliwe ? słyszalam ze po poronieniu owulacja moze sie przyspieszyc, ale nie wiem co o tym myslec, moze to leki ( macmiror500, Bactrim i Nospa ) sa powodem takiego samopoczucia ? a moze urojenie ? strasznie to przezylam wszystko. Juz zaczynam sie cieszyc, bo i psychicznie czuje sie tak jak w poprzedniej ciazy. Tylko ze od tamtej nie minal nawet miesiac... Urojenie czy nadchodzaca miesiaczka ? zrobilabym tes ale czy hormony z poprzedniej ciazy juz sie uspokoily ? jestem w kropce! Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meg2201
Hej ja tez poroniłam w 5 tyg ciąży,do dziś nie wiem co było przyczyną. Stało sie to w lutym a w styczniu następnego roku juz mialam urodzonego Synka. Teraz jestem w trzeciej ciąży i termin mam na czwartek wiec głowa do góry dziewczyny,najwazniejsze to pozytywne myślenie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×