Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

e-de kochana trzymaj się!!!! A zapytam czy powtórzyłaś ten drugi wynik bety? i czy były robione przez to samo laboratorium? może to pomyłka? Wiem że strasznie cierpisz ale jeśli nie krwawisz to może jutro warto wynik powtórzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-de
Dzieki Dziewczyny... Bete mialam dwa razy - pierwszy wynik 203 drugi po dwoch dniach 167 w tym samym laboratorium w Luxmedzie. Jeszcze do wczoraj mialam lekki bol piersi - dzis ustapil calkowicie.... Jutro robie jeszcze raz bete i od razu mam dzwonic do lekarza. Wstepnie wizyte mialam umowiona na srode ale to bylo po pierwszej becie i balam sie, ze jest za niska - ale w koncu byla w granicy normay - wiec liczylam, ze bedzie ok. Teraz pewnie w poniedzialek od razu wezmie mnie do szpitala. Dzis juz zludzen nie mam. Znowu los okrutnie mnie potraktowal. Nie rozumiem, Nie moge sie pogodzic. Do dupy to wszystko. Boje sie okropnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
e-de Daj Ci Kochana Boze ,zeby jutro beta byla wysoka.Ja tez mialam jedna kreske na tescie prawie nie widoczna,musialam sie przyjzec zeby cos tam zobaczyc a jak powtorzylam test to wyszedl negatywny a jednak po tygodniu poszlam do lekarza,bo miesiaczki dalej nie bylo,ale gdy trafilam do szpitala to miala wysoka bete tak jak powinno byc,ale i tak sie nie udalo uratowac malenstwa. Wiem,ze to co napisze nie jest pocieszajace,ale Wy Kochane chociaz zachodzicie w ciaze a ja od poronienia nie moge zajsc:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka40
powiedzcie mi panie czy jak uprawialam seks 10 dni po poronieniu samoistnym bez zabebieczenia to moglambym zajść w ciążę tak tylko ze ja poronilam bardzo mala ciążę bo bylam 3 tygonie więc mysle ze moglam miec albo ze bedzie na dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Dorcia 38 co u Ciebie? waśka28 jak humorek? udało się porozmawiać z Mężem? e-de cieszę się, że powtórzysz wynik, to że nie masz plamień jest bardzo dobrym znakiem. Będę się modlić by okazało się to straszną pomyłką. Wczoraj biust mógł Cię przestać boleć, a za parę dni może znowu zacząć. Proszę odezwij się jak będziesz coś wiedzieć. Całuję Cię mocno. martusiatusia daj sobie trochę czasu jesteś po badaniach dopiero, a tak przy okazji masz już ten okres? wiolka40 oczywiście, że mogłaś zajść w ciążę. Macica bardzo szybko się "regeneruje" tym bardziej, że nie miałaś ingerencji chirurgicznych, czyli bez zabiegu. Odczekaj trochę na okres, ewentualnie zrób test bety z krwi. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
Motylek1985Mlyneczka Nie mam jeszcze miesiaczki niestety.W srode ide do lekarza i sie okaze co tam sie dzieje.Lewy jajnik mnie caly czas cmi i czasami podbrzusze,wiec moze nadchodzi ta miesiaczka. A co tam u Ciebie?Jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja85
Waśka Strasznie zrobilo mi sie Ciebie zal jak przeczytalam twoja wypowiedz :-( przeciez po takiej stracie to maz powinien byc przy tobie i cie wspierac a nie upijac sie i byc hamski. Moim zdaniem powinnas przede wszystkim sie usamodzielnic finansowo. Jak tylko synuś pojdzie do szkoly to śmigaj do pracy, nie ma chyba nic gorszego niz byc zaleznym finansowo od meza, kilka moich znajomych juz to przerabialo i o ile sa mlode to sobie poradza ale majac 40-50 lat ciezko znalezc prace w chwili gdy maz zostawia cie dla mlodszej. Jesli mozesz to powiedz czy wasze problemy zaczely sie po stracie ciazy czy juz wczesniej byly w waszym zwiazku? Jesli wczesniej to przemysl sobie czy rzeczywiscie warto tkwic w toksycznym zwiazku, nawet dla syna. Uwierz ze dom w ktorym pomiedzy mama i tata brak jest milosci, wsparcia i szacunku nie jest dobrym domem i przykladem dla dziecka. Wydaje mi sie ze lepiej miec przy sobie tylko mame ale szczesliwa,usmiechnieta,radosna niz obojga wrogo do siebie nastawionych rodzicow. Moze jak mina wasze problemy finansowe to te w zwiazku takze. Przede wszystkim jednak pamietaj ze musisz powaznie z mezem porozmawiac. I pamietaj ze jak nie masz komu sie wygadac, wyzalic to zawsze masz nas! Trzymaj sie kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja85
Waśka Strasznie zrobilo mi sie Ciebie zal jak przeczytalam twoja wypowiedz :-( przeciez po takiej stracie to maz powinien byc przy tobie i cie wspierac a nie upijac sie i byc hamski. Moim zdaniem powinnas przede wszystkim sie usamodzielnic finansowo. Jak tylko synuś pojdzie do szkoly to śmigaj do pracy, nie ma chyba nic gorszego niz byc zaleznym finansowo od meza, kilka moich znajomych juz to przerabialo i o ile sa mlode to sobie poradza ale majac 40-50 lat ciezko znalezc prace w chwili gdy maz zostawia cie dla mlodszej. Jesli mozesz to powiedz czy wasze problemy zaczely sie po stracie ciazy czy juz wczesniej byly w waszym zwiazku? Jesli wczesniej to przemysl sobie czy rzeczywiscie warto tkwic w toksycznym zwiazku, nawet dla syna. Uwierz ze dom w ktorym pomiedzy mama i tata brak jest milosci, wsparcia i szacunku nie jest dobrym domem i przykladem dla dziecka. Wydaje mi sie ze lepiej miec przy sobie tylko mame ale szczesliwa,usmiechnieta,radosna niz obojga wrogo do siebie nastawionych rodzicow. Moze jak mina wasze problemy finansowe to te w zwiazku takze. Przede wszystkim jednak pamietaj ze musisz powaznie z mezem porozmawiac. I pamietaj ze jak nie masz komu sie wygadac, wyzalic to zawsze masz nas! Trzymaj sie kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kochane Motylku jak tam samopoczucie hmmmmm kochana :) WAska takiego chłopa to bym normalnie ........................ az mi sie noz w kieszeni otwiera ze tak muzisz cierpirc dosyc ze straciłas dziecko to jeszcze musisz sie uzerac. pewnie bym tak samo myslała jak ty ze niechce odbierac dziecku ojca ale musisz pomyslec czy lepsze jest ze widzi takiego ojca pijacego i chamskeigo , czy lepszy taki ktorego niema i jest od czasu do czasu. mały napewno widzi jak cierpisz i jak ci zle z tym dzieci wbrew pozorom duzo czuja i widza jestem z toba kochana buziaki A jak tam kawiki zrobione sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek dzięki wszystko w porządku.Syn mi się trochę rozchorował a ja nie mogę się doczekać czwartkowej wizyty u lekarza. A Ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia dla Ciebie zyję:-) Przygotowywuje się mentalnie na spotkania, zacznie się o 12 skończy 15:30 :-( Jak tam weekendowe starania? Powiedz czy Ty po zabiegu pierwszą @ też miałas taką obfitą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanka tak pierwszą miałam bardzo obfitą tą natomiast już normalnie i krótko. A starania dopiero będą w ten weekend. W czwartek lekarz oceni czy jajeczka są czy nie i czy coś z tego będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, bo juz myslałam że coś nie tak ze mną, bo leje się i leje ze mne. Ja też w weekend się będę starała;-) A co z synem?poważnie coś czy tylko przeziębienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapalenie oskrzeli złapał a że jest astmatykiem trochę gorzej je przechodzi. A kiedy dostałaś miesiączkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam nigdy regularnego, ostatnio mi kochana wuliczyłaś, ze od 11-16 dnia a poza tym nie oznacza to, że nie mogę wczesniej ;-) wręcz wskazane:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz też wyliczyłam tak samo a wcześniej jak najbardziej nawet wskazane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki, widzę że ty każda coś przeszła, ja też poroniłam w 13 tc. 5 stycznia, to były najgorsze chwile mojego życia. Teraz jestem w 9 tc :) i jestem szczęśliwa ale chyba strach tu jest większy bo cały czas mi coś dolega, a po za tym muszę leżec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata** powiem Ci że samopoczucie nawet dobrze. Wieczorkami jeżdżę do rodziców, bo Mąż ma nocki a chcę by się później wysypiał. Wracam do domku popołudniu koło 12-13, gotuję chłopakom obiad i wieczorkiem znowu do rodziów :) o kawce to w moim wypadku może być mowa tylko dotycząca zbożowej :) Dorcia 38 współczuję Ci że synuś złapał jakieś cholerstwo. U nas pogoda beznadziejna, wieje i zimno, więc zapewne nie trudno o wiruska. Pewnie już nie możesz doczekać się figielków w weekend :) Jasne, tylko ja nie mogę pomęczyć Mężą, wiecie jakie to ciężkie :) asmana nie zazdroszczę tych służbowych spotkań. O obfity okres się nie martw, następne powinny być już normalne. A staraj się jaknajczęściej, wszystko jest możliwe :) e-de odezwj się proszę, bo bardzo się niepokoję kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marti jestes kolejnym przykładem, że można;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku znam tez bóle nocek męża.. jak ja ich nie lubię... wczoraj odsypiał nocke i dzisiaj znowu odsypia nocke - masz chociaż do kogo pojechac, bo ja nie:-(. Kawke cappuccino sobie zrób;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmana jeżeli mogę się zapytac co było u ciebie przyczyną poronienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mati też w marcu poroniłam w 13 tc i teraz staramy się o kolejne maleństwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marti u mnie było puste jajo płodowe. Zarodek się nie zagnieździł i zabiegu niestety nie uniknęłam. w wielką sobotę mi usunęli a juz będę się starała;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek oj nie mogę się doczekać żebyś wiedziała:) a jeszcze bardziej efektów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńsko gdzie się podziewasz? nie zameldowałaś się mam nadzieję, że wszyskto w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorcia 38 tak mi przykro:( to jest straszne, mam nadzieje że starania przyniosą szybko efekty. Będę trzymac za was kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati dzięki pierwsze próby nieudane ale już teraz lekarz stymuluje jajniki i myślę że będzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×