Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

No i własnie dzis rano kolezanka o której pisałam wyżej miała cesarkę. Urodziła córeczkę 53 cm i 3kg :) Sama leży i ledwie mówiła do mnie do słuchawki taka jest słaba, mowi ze ja strasznie cały brzuch boli :-/ Dlatego wole naturalne rodzenie, ona też,ale w związku ze złymi wynikami miała cesarkę. Troszke mi sie przykro zrobilo, bo ja tez mogłam już byc mama :-( ... No ale pozytywne myslenie najważniejsze. Rozwija się we mnie bąbelek. NIe znam go jeszcze, ale już go kocham całym serduchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zaraz zwariuje nagle przestały mnie całkowicie boleć piersi ;( Boże oby to nie było to ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane dziewczyny! Ja standardowo Was podczytuję - ale mało się wypowiadam, żeby nie zanudzać Was. A zresztą wróciłam do pracy i jakoś tego czasu tak mało się zrobiło nagle :/ Szkoda, że Dorcia i Asamana nie udało się...Widocznie tak musiało być, żeby mogło być jeszcze lepiej! Ja oczywiście za Was i resztę Starających się trzymam kciuki!!! A za te nasze "zafasolkowane" również! Wiem jak bardzo sie denerwujecie i martwicie aby wszystko było OK i każde najmniejsze pobolewnie, ciągniecie czy kłucie przyprawia Was o zawał serca... Madzia! Nie możesz się tak denerwować! Sama pisałaś już wcześniej, że piersi nie bolały Cię cały czas. Już wcześniej też przestawały na trochę - a z Maleństwem wszystko jest dobrze!! Kobieto - będzie dobrze! Zobaczysz! Mi podczas ostatniej ciąży bardzo pogorszyła się cera. Bardzo. Mam jakąś masakrę! Dzisiaj byłam u dermatologa, który stwierdził, że takie objawy mogą świadczyć o zespole policystycznych jajników i również mogły mieć wpływ na straty moich Kruszynek :( Jakoś przeraziła mnie okropnie - sczególnie, że mam mała wiedzę na ten temat (oczywiście wujek Google poszedł już w ruch) i miałąm już tyle USG TV robionych, że to możlwie aby żaden lekarz nie zauważył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o7cia bywa to smutne, ale...niech się córeczki dobrze chowają tym naszym koleżanką, a nasze Aniołki z nieba otaczają nas opieką i nie pozwolą by coś złego znowu nas spotkało. A i my w grudniu zostaniemy Mamusiami :) To niesamowite, bo nie widzisz na co dzień swojego Maleństwa, a kochasz je całym sercem :) Madziia91 uspokój się kochana i weź głęboki oddech. To, że przestały boleć Cię piersi nie oznacza nic złego. Jutro znowu mogą zacząć boleć-na pewno nie jest to powód do zmartwień. Pamiętaj, że każda ciąża jest inna. Jednych bolą piersi, mają nudności, odczuwają bóle macicy, zawroty głowy, omdlenia a inni kompletnie nic :) e-de na pewno nas nie zanudzasz, jest nam bardzo miło jak piszesz :) Kurcze, jestem w szoku, ni sądziłam, że coś takiego w ogóle istnieje i to prawda, że dziwne, że żaden lekarz nic nie zauważył. No i co teraz? Jakieś badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ja jestem tak przeczulona juz ze szok.. Przeszperalam juz wszystkO chyba w necie... Mam nadzieje ze jak sie oburza rano to znów bedą bolaly.. A jak jest z Waszymi piersiami? Bola cały czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mnie delikatnie bola, ja chyba zwariuje przez te najbliższe niecałe 8 miesięcy ;) strasznie sie boje o malenstwo ;( we wcześniejszej ciazy do samego lyzeczkowania miałam objawy ciazowe.. Nawet w szpitalu nie zgodziłam sie ściągnąć stanika bo bolaly mnie piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziia91 to musimy się spotkać i podać sobie dłonie, bo myślałam, że drugiej takiej jak ja panikary to nie ma :) Straciłyśmy Dzieci i wiemy jak bardzo to boli i boimy się, że sytuacja znowu się powtórzy, stąd ten strach. Jednak zobaczysz, że tym razem będzie zupełnie inaczej :) Mnie raz piersi bolą, a raz nie. Mnie np.jak za długo siedzę i napinam brzuszek boli macica, a zapewne innych dziewczyn nie. Każda ciąża jest inna, tak jak my i dlatego każda z nas inaczej to odczuwa, ale to nie oznacza, że coś jest nie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku tylko ze ja sie boje i tak bo jak sama widzisz niektóre dziewczyny kilka razy przez to przechodzą... TO jest straszne, takie niesprawiedliwe.. Bol piersi juz powrócił ale jak chwilke mnie nie bola to panikuje.. Ciagle sie dotykał i sprawdzam czy bola... W pierwszej ciazy tak nie miałam, do głowy mi nie przyszło ze moze mnie cos takiego spotkać, nikt w rodzinie nie przeszedł tego co ja.. A teraz jak nigdy cieszę sie z tego ze mnie cos boli ;) A wgl dziewczyny jakie bierzecie witaminki w ciazy ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja o pierwszej ciąży dowiedziałam się w 6 tyg. niespełna w 9 dowiedziałam się że serduszko przestało bić w 7 tyg.ciąży. Jedyny objaw to bóle podbrzusza, choć każdy mówił, że to normalne, jak się okazało jednak nie Potem dostałam plamień:( Dlatego dziś bardzo panikuję jak zaboli mnie brzuch. I choć jestem w niespełna 13 tygodniu do dzisiaj sprawdzam papier po skorzystaniu z toalety :( Wiem, że mam obsesję i jedyne co mnie uspakaja to usg i lekarz, ale nie mam możliwości robienia co dzień usg. Kocham moje Maleństwo najbardziej na świecie i po prostu boję się, że je stracę. Mój Mąż,rodzina i Wy jesteście dla mnie ogromnym wsparciem :* Ja zażywam witaminki pregnaplus i luteinę dopochwowo zapobiegawczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze zrObilo mi sie jakieś świństwo na nodze, taka jakby mała planów okrągła jasna a do okola czerwona obramowka, nie swedzi mnie to, ale wyglada jakby było suche. Czy to moze być jakaś grzybica? Co z tym robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przed planowaną ciążą - Wasi mężowie/partnerzy brali jakieś witaminy lub suplementy diety??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miała być mała plamka, głupi słownik. E-de mój nic nie bral, pilnowalam go tylko żeby ograniczał picie piwka, chociaż nie wiem czy to ma jakieś znaczenie bo i tak pali papierochy. A tak to staralismy razem sie zdrowo odżywiać, ja tez nie brałam żadnych witaminek, wolałem wartościowe pokarmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.... motylek tak dzisiaj mam badanie o 17 jade na wizyte...bardzo sie boje czy wszystko w porzadku i czy dzidzia zdrowa... bo ten bol brzucha mnie niepokoi czasami jest tak silny... a tak w ogole czy moze mnie bolec od kregoslupa? bo mnie strasznie boli ( duzo sie schylam , dzwigam)i mysle moze od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane dziewczynki:) Zapraszam na kawkę:) Asmanko jak nastrój dzisiaj? Ja mam podły:( Buziaki dla wszystkich*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenka - czekamy na dobre newsy po 17 :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-de po moim poronieniu lekarz tez kazał brac mojemu męzowi kwas foliowy, zeby plemniki były mocniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o7cia Witaj !!! Ja miałam cesarke 15tyg temu i z uważam że nie jest tak źle. Miałam rodzić naturalnie, wody mi odeszły, skurcze nawet co minute miałam, ale nic z tego maluszkowi słabło tętno a pozatym wody były zielone (mimo że do porodu było jeszcze 10 dni) i poszłam pon nóż:( Po wszystkim gdy zeszlo znieczulenie doszlam do wniosku że skórcze były bardziej bolesne niż rana. Lekarze byli w szoku bo niewiele korzystałam z przeciw bólowych lewów, rana szybko i ładnie się zagioła:) Co prawda pierwszy dzień i kroki są ciężkawe ale z dnia na dzień jest lepiej:D olla i pech co tam u Was, jak wasze maleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki przepraszam za nieodzywanie sie podczytuje was z zakrzakow niestety ale dzisiaj przyszła wredota jestem załamana i niestety czekaja nas trudne decyzje tak juz jest w naszym zyciu zawsze po gore dwie ciaze naturalne zakonczone poronieniem, 3 nieudane inseminacjewiec zostaje nam tylko ivf wiem ze moze zaraz sie zaczna posty pod tytułem niewolno ze wiara itp itd ale ja jestem osoba wiezaca ale wieze ze bog niema nic przeciwko naturalna rzecza jest ze jezeli dwoje ludzi sie kocha to pragnie miec chociaz jednego własnego takiego od stop do głow maluszka przykre jest ze trzeba przejsc przez taka trudna i zawiła droga ale my z m sie niepoddamy zrobimy wszystko przepraszam ze tylko o sobie ale dzisiaj mam taki dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko ja pomimo, że też jestem bardzo wierzącą osobą to całkowicie zgadzam się z Tobą. Wiem, że tonący brzytwy się chwyta i ja też gdybym nie miała wyjścia to nie patrzyłabym na to co inni mówią tylko też zrobiłabym wszystko, żeby mieć swoje szczęście pod sercem. I decyzja o in vitro choć na pewno ciężka to uważam, że jeśli nie ma innego wyjścia to jest słuszna. I całkowicie Cię popieram. Trzymam kciuki za Was kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz asiu dajemy sobie jeszcze jeden cykl a potem apotem bedzie trzeba podjac decyzje trudna ale niestety najwazniejsza w zyciu ahhh ale mnie skreca z bolu szok poprostu niemam siły juz na nic mam do wszystkich i ow szystko pretensje tak sie dale nieda zyc masakra normalnie rollercoaster zafundowany za free

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracając do witamin, ja w pierwszej ciazy brałam mumomega (30 kapsulek ponad 50 zł) lekarz mi polecił bo niby te witaminy tez zapobiegaly wczesnym poronieniom. Jak widać guzik prawda, wszystkie witaminy mniej wiecej maja ten sam skład różnią sie tylko cena i nazwa, teraz lykam centrum materna 90 tabletek 50 zł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Ja jak dowiedziałam się w październiku, że jestem w ciąży łykałam kwas foliowy i brałam go do maja włącznie, bez przerwy mimo iż poroniłam. Dopiero w maju mój lekarz przepisał mi pregnaplus, bo to suplement diety specjalnie opracowany dla kobiet w ciąży. Mój Mąż natomiast nie brał nic,jadł normalnie,pił sobie piwko jak miał ochotę i pali papierosy.Wiem, że na jakość spermy wpływa mocny alkohol(wódka)a najgorsze są te wszystkie kolorowe typu whisky, etc.i oczywiście narkotyki,najgorsza marihuana. beata** a ja w cale nie potępiam in vitro. Wręcz przeciwnie, uważam, że powinien choć częściowo być refundowany. Kurcze, to takie niesprawiedliwe jaką ciężką i trudną drogę nie raz trzeba przejść by spełnić nasze największe marzenie, a inni tego CUDU nie potrafią docenić, ech. Przepraszam dziewczynki, ale ja dzisiaj też nie mam humoru, więc już nic mądrego nie napiszę. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cały czas femibion - i jakoś też podchodzę sceptycznie... Pewnie z powodu moich niepowodzeń. Ale pytałam o te tablety dla facetów bo mnie lekarz w szpitalu ochrzanił, że mój mąż nic nie łyka. Mój gin mówił mi wcześniej, żebym brała z mężem jakieś tabletki czy saszetki przeznaczone dla par właśnie - ale cena i dostępność zwaliła mnie z nóg. A wracając do in vitro. Chyba żadna kobieta na tym forum nie potępi tej metody bo mało kto tak jak my nie pragnie dziecka... A tylko tak zdeterminowane osoby wiedzą, że zrobią dużo a nawet wszystko by móc tulić w ramionach małego brzdąca... Może ten los tak okrutnie nas właśnie doświadcza, że jeżeli dane będzie mieć dzieciaczka - będziemy doceniać to jak nikt inny... Pozdrówka ciepłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestescie niezastapione ale zawsze sie ktos niezyczliwy znajdzie dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata Ja tez popieram zaplodnienie metoda in vitro i gdyby to byla jedyna szansa na dzidziusia to nawet bym sie nie zawahala. Prawde mowiac powoli o tym mysle. Nawet moj ginekolog mowil, ze lepiej od razu przystapic do in vitro bo inseminacja daje niewiele procent szans na ciaze a wykonuje sie ja mniej wiecej szesc razy wiec koszt nie jest maly. Mam znajoma ktora wlasnie zaszla w ciaze dzieki tej metodzie, bylo to trzecie podejscie i ostatni mrozaczek ale sie udalo jest w 16 tygodniu. Ma juz skonczone 40 lat i mam nadzieje, ze wreszcie jej sie uda. Tobie tez tego zycze. Oczywiscie wszystkim pozostalym dziewczyna tez. Dziewczynki dziekuje za kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny...co u was? my juz po badaniu. kolejna wizyta za 5 tygodni i dowiemy sie czy chlopczyk czy dziewczynka...badanie wyszlo CHYBA dobrze... tzn. ona mowi ze jest dobrze ze dziecko nie jest chore ale ja sie kurcze boje... jeszcze badanie z krwi bylo i w piatek maja byc wyniki... powiedziala ze jezeli nie zadzwoni i nie bedzie od niej żadnego kontaktu to znaczy ze na 100% jest wszystko dobrze... a jednak ja sie denerwuje... nie moge w internecie znalezc jakie powinny byc wyniki tego badania ... maz jak zobaczyl w laboratorium ile krwi mi pobrali to az zbladl... a dzidzia zdrowa rosnie ladnie najpierw spala he rece ulozone jak moj maz podczas snu a pozniej sie wiercila... no i jak doktorka puscila serduszko bijace to zaczelam sie smiac jak uslyszalam i dzidzia sie obudzila.... dostalam tydzien wymuszonego zwolnienia... we wtorek wizyta u lekarza pracy zobaczymy co tamten powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilek77
Witam Was dziewczyny! Jestem po zabiegu wyłyżeczkowaniu jamy macicy, bo miałam tzw. puste jajo płodowe. Mam już dwóch synów, chcieliśmy się postsrac o córeczkę. Niestety nie udało się... Wizytę kontrolną mam za tydzień. Zastanawiam się ile trzeba odczekac, bo słyszałam, że 3 albo 6 miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×