Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Ja chodzę do dok.Jerzego Świtały przyjmuje On na niebieskich blokach na Sokolskiej.Jest też od paru ładnych lat ordynatorem na Raciborskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOTYLEK - TO JA JAK JEM pizze to bez cebuli, pieczarek :P poprostu nic ciezko strawnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka, Znam bardzo dobrze tego lekarza, prowadził pierwszą ciążę mojej bratowej, bardzo dobry specjalista, taki sympatyczny Pan z brzuszkiem :) Niestety na Raciborskiej leżałam po poronieniu :( Olcia, ja to jeszcze na pizzy miałam śmietanę, to dopiero rewolucja ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziwczynki czytam was codziennie ale nie mam sily odpisywac... tyle pracy ludzie nic o domy nie dbaja... eh szkoda gadac.... wymioty nie minely codziennie rano to samo... lekarka kazala odstawic utrogestan wiec to zrobilam i caly czas latam do lazienki i patrze czy nie ma krwi... obsescja jakas .... a tak po za tym brzuszek rosnie z rana nie jest duzy ale pozniej mi tak odstaje tez kupilam sobie krem z ziaja ale siostra mowi zebym nie uzuwala zadnych takich wynalazkow tylko oliwke dla dzieci wcierala w wilgotna skore i ze to jest 100 razy lepsze... buziaki dla was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia38 Kochana jak samopoczucie? Mysle, ze dziewczyny maja racje moze powinnas powtorzyc bete? Moze faktycznie bylo za wczesnie. Ja w stymulowanym cyklu dopiero po 14 dniach mialam robic. Niestety nie zdazylam bo juz plamilam w terminie @ Ale jezeli sie nie udalo to moze sprobuj jeden cykl naturalnie. Po stymulacji sa fajne cykle i moze Ci sie udac. Ja zaszlam tak wlasnie w trzecia ciaze, moze nie w pierwszym cyklu ale w trzecim a to dlatego, ze pierwsze dwa sie skrocily o cztery dni i sie spoznilismy ze staraniami. Dziewczynki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorku dzięki za słowa otuchy. Po odebraniu wyniku zadzwoniłam do lekarza i kazał dziś powtórzyć. Czekam na wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, Natka, a do kogo wcześniej chodziłaś? Milenko, ja stosowałam oliwkę dla dzieci przeznaczoną również dla kobiet w ciąży. Niestety, w 15 tygodniu zauważyłam czerwone malutkie pręgi na nodze. Wówczas nasza Olcia poleciła mi ziajkę, czytałam też o niej na internecie. Także od wczoraj stosuję :) Myszorku, co u Ciebie? Przykro mi z powodu okresu ;/ Beatko, no i super, kiedy wynik? Dziewczynki pobudka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie troche stracilo na kolorach mi chyba. Jakos sie nie potrafie cieszyc tak jak kiedys. Smutno mi znowu. Dorcia, trzymam kciuki ponownie. Asia, mama zadzwonila? Pozdrawiam wszystkie. Wom@n odezwij sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka 2222
I ja dziś mam straszną chandrę.Niesamowicie mi smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9_Mama Anioka
no to widze ze nie tylko ja dzis nie mam najlepszego nastroju.... chandra i mnie dopadla... siedze i same lzy leca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia:) Jeśli chodzi o moją mamę, to przyjechali z tatą z życzeniami. Mama życzyła mi spokoju, powiedziałam jej, że mi go nie brakuje i również życzyła mi zgody (chodzi oczywiście o Pannę mojego brata), to powiedziałam jej, że ja żyję w zgodzie z wszystkimi, którzy potrafią żyć w zgodzie ze mną. Posiedzieli dosłownie może z 20min, góra pół godziny, mama wypiła kawę i zjadła ciasto, tata zjadł tylko ciasto. Jak siedzieliśmy we trójkę to odniosłam wrażenie, że oni bardziej ze sobą rozmawiali niż ze mną, rozmowa w ogóle się nie kleiła, no i potem poszli sobie... Tyle odnośnie moich rodziców. To nawet babcia mojego męża dłużej posiedziała niż oni, no ale cóż. Takie jest życie. Oczywiście nie zapytała się jak się czuje, tylko życzyła mi jeszcze szczęśliwego rozwiązania i to było na tyle w temacie mojej ciąży. Dorcia napisz proszę jaki masz wynik, jak tylko odbierzesz wyniki z laboratorium. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że tym razem Wam się udało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och dziewczynki, chyba coś jest w powietrzu, bo ja dziś jestem strasznie słaba... Idę w odwiedziny do tej koleżanki, co niedawno urodziła (ta co była w ciąży w tym samym czasie co ja...) Boję się, że się popłaczę, bo przecież i ja byłabym już po porodzie. Jednak teraz będzie mi łatwiej niż w sylwestra bo mam ,Maluszka w brzuszku. On jest dla mnie wszystkim Dziewczynki, nie wolno dać się chandrze! Może zaciągnijcie Mężów/partnerów na spacer bądź do kina. A później jakieś winko i wieczór we dwoje? Przesyłam Wam dużo buziaczków :* Asiulka, trochę jestem w szoku oschłym zachowaniem Twojej Mamy, mam nadzieję, że zmieni się to gdy urodzisz, tego Ci kochana życzę. Dorcia, proszę napisz jak odbierzesz wynik, bo się niecierpliwię. Trzymam mocno kciuki kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki ja też nie odzywałam się dwa dni, bo mnie dopadło zwątpienie. Jestem w mieście na zakupach, to zaglądam ludziom do wózków, oglądam się za "ciężarówkami", ależ ten świat jest niesprawiedliwy.... Dziś mąż wyciągnął mnie na małą przejażdżkę za miasto, a tam tyyyyyyyle bocianów na polach..... nie jestem przesądna ale może to dobry znak. Wogóle ostatnio szukam jakichś znaków, jakby na potwierdzenie, że jeszcze nic straconego, że może się uda. Spotkałam dziś znajomą, nie widziałyśmy się od ogólniaka, będzie kilkanaście lat a ona w ciąży!! Okazało się że przez ten czas poroniła 5 razy, badania wszystkie ok, nie wiedzieli co jest. Totalnie już zrezygnowali, szykowali się do adopcji i okazało się że zaszła w ciążę. Za miesiąc rodzi, i to będzie podwójne szczęście - będą bliźniaki:-))) Dodała mi trochę otuchy i jest iskierka nadziei że się uda. Nam wszystkim się uda. Dorcia, trzymam kciuki żeby wynik był pomyślny Co nas nie zabije to nas wzmocni. Ale ile trzeba się nacierpieć. Całuje Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpioszkowa
Witam dziewczyny. Postanowilam, ze sie przylącze. Jest mi bardzoooo ciężko. Poroniłam w 19 tygodniu. Mialam termin na 23 czerwca.... Straszny miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpioszkowa Bardzo mi przykro:(prawie polowa ciazy,wyobrzam sobie jak ci ciezko;(az lezka mi poleciala jak przeczytalam twoj post. Wiesz juz co bylo przyczyna tej tragiedii,to byla twoja pierwsza ciaza kochana? Myszorku jak tam miesiaczka przyszla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpioszkowa
Pierwsza... Straszne to wszystko jest. Świat jest taki niesprawiedliwy, a teraz jak na zlosc co krok widuje kobiety w ciazy. Musze sie chyba na jakas terapie wybrac, bo zle to znosze. Wszystko tlumie w sobie... Ludzie mowia, ze najlepsza terapia jest kolejna ciąża. Kto wie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spioszkowa - to co się stalo, ze w 19 tygodniu porobnilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpioszkowa
Maleńka była bardzo chora, miala namnozone wady genetyczne, mimo tego polamane kosci i torbiele w mozgu. Bylo prawdopodobienstwo ze nie donosze i tyle. ;( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpioszkowa
martusiatatusia dziekuje za to, ze wysluchalyście :) jakos tak lzej na serduchu sie zrobilo... Musimy zrob badania genetyczne, zebysmy mieli pewnosc ze jak juz bedziemy sie trarac to nie bedzie zadnego ryzyka. Lekarze mowili, ze nie ma sie co martwic, ale lepiej dla pewnosci i wlasnego spokoju wykonac badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpioszkowa Po to jest te forum kochana,bo kazda z Nas przezyla strate malenswta i nawzajem sobie pomoagmy,wiec jak cos cie gryzie,trapi itd to pisz smialo...Pewnie ze zrobcie badania genetyczne bo to zawsze dobrze miec takie badania.Ja tam tez robie badania jakie lekarz tylko kaze,albo i sama na wlasna reke zeby wicej wiedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpioszkowa bardzo mi przykro, w 19 miesiącu, boże, to musi być szok i ogromny stres. Nie poddawaj się, wybierz się do psychologa jeśli odczuwasz taką potrzebę, bo terapia naprawdę pomaga. Ja także czekam na wizytę u lekarza i będę robiła badania genetyczne. Trzymaj się cieplutko, mocno ściskam:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpioszkowa - bardzo Ci wspolczuje :( Straszne to Ciebie spotkalo :( Jesteśmy z Tobą... Dorcia - jak beta dzisiaj? Good news?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka 2222
Śpioszkowa strasznie mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śpioszkowa mi również bardzo przykro, praktycznie połowa ciąży za Tobą a tu takie nieszczęście ja również nadal nie mogę się pogodzić ze strata maleństwa, chociaż to był 9 tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śpioszkowa tak strasznie mi przykro, po prostu tak mnie zatkało, że nawet nie wiem co napisać. Taka tragedia :( Cieszę się, że się nie poddajesz i myślicie nad kolejnymi staraniami, myślę, że te badania genetyczne, to dobry pomysł, jeśli oczywiście poczujecie się na siłach. Pamiętaj, że zawsze możesz do nas napisać. Od tego jest to forum, niestety każda z nas stratę Maleństwa przeżyła i jesteśmy dla siebie ogromnym wsparciem. Całuję Cię mocno :* Dorcia, kochana jak wynik? Czekamy i czekamy a tu nic. Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą bez względu na wynik, oczywiście mocno Ci życząc i wierzyć, że hcg wykaże ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczynki, śpioszkowa, bardzo mi przykro, az mi sie lza zakręcila takie to wszystko niesprawiedliwe :(( zrobcie badanie genetyczne i jak bedziecie gotowi psychicznie probujcie znowu.wierze, że będzie dobrze!! ja dziewczyny, zrobilam wczoraj test ostatniej szansy...i nic! jedna krecha. mowi się trudno. przestalam brac luteine, czekam na @ i zaczynam inne leki. moze wreszcie się uda?? :) piekna pogoda, wybieram się na rowerki, a co u Was? buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śpioszkowa bardzo mi przykro z powodu straty maleństwa:( Nawet nie wiem jak bym Cię miała pocieszyć... Chyba nie ma takich słów, które ukoją ból po tak ogromnej stracie:( Myślę, że te badanie to bardzo dobry pomysł. A na starania jak będziecie gotowi psychicznie to na pewno się uda. Będę trzymała kciuki:) Dorcia jaki był wczorajszy wynik? Czemu nas trzymasz w tak wielkiej niepewności? Jak tylko będziesz mogła to napisz koniecznie co wczoraj wyszło!!! Pogoda jest piękna, ale jest taki upał, że jestem taka słaba, że szok normalnie. Nic mi się nie chce. Ogólnie czuję się ok. A co u Was Dziewczyny słychać? Jak się czujecie? Buziaki dla wszystkich 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×