Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

asia ja w 14 tygodniu to tez za duzo nie czulam ale raczej sie nie martwilam... tez piersi przestaly mnie bolec i wtedy troche brzuch przestawal bolec... teraz piersi bola od czasu do czasu a brzuch normalne nie boli caly czas jak kiedys tylko pobolewa od czasu do czasu co jest normalne... nie zamartwiajmy sie dziewczyny bo to nie jest zdrowe dla dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak to jest z tymi bakteriami w moczu? Mam tabletki do łykania i dopochwowo i teraz jak się załatwiam to mam mocz tak żółty, że szok, nawet na papierze jest żółto i wkładka też bywa żółta. Czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mam.... do tego mam straszne uplawy i co wiecej... nie uzywam wkladek tylko podpasek bo gdyby nie te drugie to pewnie bym przesiedziala caly dzien w lazience... uplawy mam takie jak okres tylko ze nie czerwone a zolte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka bardzo Ci dziękuję jeszcze raz 😘 Milenka ale tak jak mówiłam, ja już od ponad tygodnia nic nie czuję, dlatego tak się martwię... Z jednej strony staram się jakoś wewnętrznie uspokoić, bo wiem, że Maleństwu to szkodzi, ale z drugiej strony naprawdę zastanawiam się czy wszystko jest ok, czy serduszko bije. Chyba wizyta raz w miesiącu to dla mnie za mało. Poproszę Go w poniedziałek czy mogę mieć wizytę raz na 3tygodnie. Przynajmniej jeszcze teraz dopóki nie czuję ruchów dziecka. Potem jak już się będzie ruszać to już mam nadzieję, że będę spokojniejsza. Madzia ja Ci nie pomogę, bo nie miałam problemów z moczem. Może inne Dziewczyny coś będą więcej wiedziały. Ale chyba tabl zaczęły działać i może coś tam się oczyszcza i dlatego taki żółty. A swoją drogą ja też mam żółty mocz, nie wiem co mi powie w poniedziałek na wizycie. Bo wyczytałam, że powinien być jasnożółty, a nie jest. Ale każdy jest inny, a może ma też znaczenie co jemy i pijemy... Kiedy wyjeżdżasz do siostry? Asmana, Dorcia proszę odezwijcie się!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam wszystkie Aniołkowe Mamusie 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenka też mam upławy i lekarz kazał mi się myć Tantum Rosą, myłam się przez kilka dni, i miałam trochę spokoju. Teraz znowu wróciły i dzisiaj jak rozmawiałam z moim lekarzem przez tel, to powiedział, żebym znowu zaczęła myć tym Tantum Rosą a w poniedziałek zobaczy z czego są i może wtedy mi coś konkretnego przepisze. Ja używam wkładek, ale 3-4 razy dziennie zmieniam. Biorę jeszcze Luteinę 2 na noc i może też dlatego te upławy, ale wcześniej brałam 3x2tabl i nie miałam tego, więc nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena_d co tam u Ciebie? Wróciłaś już z wakacji? Byłaś u lekarza? Odezwij się jak już będziesz coś wiedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, właśnie odebrałam wyniki na krew i mocz i 4 pozycje są zaznaczone, tj. Hemoglobina mam 11,8 a min.to 12,0 Hematokryt 34 a min.37 RDW-CV mam 15 a max jest 15 dodatkowo w moczu mam 8,0 a max jest 7,0 Poczytałam na necie i pisze, że taki wynik krwi oznacza niedobór żelaza-anemię, natomiast mam w moczu bakterię czyli coś tam kwaśne i naczytałam się samych złych rzeczy, że bakterie mogą grozić Dziecku :( Odnośnie upławów, to ja też na wkładce mam żółte-nie piecze, nie swędzi, ale są. W poniedziałek wizyta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milenka ale masz te upławy przez to, że też masz jakieś bakterie i bierzesz leki? ja używam wkładek, bo nie jest tak tragicznie, troszkę mam żółtego na wkładce ale to pewnie przez te tabletki. asia właśnie mama też mi mówi, że to chyba działają tabletki i zabijają te bakterie, oby tak było bo troszkę mnie to niepokoi ale chyba lekarz wie co robi, pozostaje mi tylko mu zaufać. A co do moczu ja zawsze miałam słomkowy kolor i taki powinien być, a teraz oddając mocz do badania miałam właśnie żółty i wyszło, że mam jakieś bakterie no i że za mało kwaśny jest mocz i dlatego jest łatwiejszy dostęp bakterii i dlatego mam jeść i pić dużo żurawiny, bo niby ona zakwasza mocz i zapobiega takim bakterią :) . A siostra dzisiaj już przyjeżdża, a jadę w niedziele, więc jakbym po niedzieli się nie odzywała to się tam nie martwcie, bo nie wiem jak z netem będę miała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku ja też mam bakterie i prawie każda kobieta w ciąży je ma, to jest raczej nieuniknione. Moja kuzynka przez całą ciąże miała bakterie i wszystko się dobrze skończyło. Lekarz mi powiedział, że nie leczenie może zaszkodzić maleństwu, dał mi tabletki i mam się nie martwić, bo ciąży nic nie zagraża :) . Jak leżałam w szpitalu to taka dziewczyna leżała w 5 miesiącu bo już miała skurcze i dzidzia się pchała na świat i okazało się, że miała jakieś dwie bakterie które to powodowały i ze zwykłego badania moczu ich nie wykryli tylko robili jej wymazy. Więc wydaje mi się, że nie musisz się martwić wszystko będzie dobrze i na pewno jeszcze nie raz będziemy miały te bakterie więc głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat wyniki krwi i moczu mam idealne. Motylku - mówiłam ci zazywaj magnez w tabletkach :-/ A to co ci w moczu wyszło to pewnie zakwaszony organizm, ale spokojnie. Jedz żurawine, a spozywaj mniej białka. Miałam tak przed ciążą :) Dobrze, ze masz wizyte w poniedzialek ... nie martw się, będzie dobrze, nic teraz dziecku nie zaszkodzi, bo masz juz ciąże zaawansowana. Dostaniesz leki i bedzie dobrze - zobaczysz, a jak sama zauwazyłas wiem co mowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku Kochany ciągle niestety mam jakieś stresy :( Dzisiaj byłam na sprawie sądowej jako świadek i muszę stwierdzić że Sędzie to bezduszne osoby... Traktowała mnie tak jak bym to ja była oskarżona, mimo widocznego bardzo brzuszka była bez litosna.. doprowadziała mnie 2 razy do płaczu. Jędza taka że szkoda słów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalla nie raz słyszałam,że świadkowie w sądzie są traktowani jak przestępcy.Porażka z Nimi,ale co zrobić tak działa u Nas traktowanie ludzi porządnych jak i prawo. Nie denerwuj się nie warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewuszki. Jeszcze jestem we Francji. Juz ostatni dzien. Wypoczelam swietnie. Jutro caly dzien podrozy mnie czeka... Asiu i Motylku, czytam te wasze smutne posty i troche mi szkoda ze nie mozemy sie tymi ciazami cieszyc jak inni. Na pocieszenie powiem wam ze juz jestescie obie w bezpiecznej strefie i najgorsze za wami! Sciskam was mocno i rozumiem... Wierze tez z calego serca ze bedzie dobrze! Napisze jak juz bede w domu jutro wieczorem. Powodzenia u lekarza dziewczynki. Ps. Co jest lepsze i jaka jest roznica miedzy Duphastonem i luteina? Nie mam tu Polskiego lekarza wiec bede brala na wlasna reke. Troche sie boje ale nie mam wyboru. Prosze napiszcie co o tym wiecie. dziekuje i sciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena ja od początku jestem tylko na luteinie, więc nie powiem Ci jaka jest różnica, bo duphastonu nigdy nie brałam. Ja biorę luteine dopochwowa i jestem zadowolona. Tylko te upławy są trochę denerwujące ale po za tym nie mam żadnych skutków ubocznych. A gdzie mieszkasz, że piszesz, że nie ma tam polskiego lekarza? Pozdrawiam. Trzymaj się:) Szczęśliwej podróży:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, nie pisalam od piatku bo nie mialam dostepu do neta... do mnie przyszla szara rzeczywistosc, czyli nadeszla niechciana @. Drugi cykl z duphastonem i drugi raz przylazla po 30 dniach. Z jednej strony to dobrze ze przyszla teraz a nie po 40 czy 50 dniach jak przed poronieniem... a jutro wizyta u lekarza, mam nadzieje ze nic nie bedzie gadal ze przyszlam w trakcie @ ale ja chce tylko zapytac o to moje dawkowanie bromku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, mam strasznego dołka. Jutro wizyta u lekarza i jestem przerażona. Nie potrafię się nad niczym skupić. Martwię się tymi wynikami, a w dodatku znowu powróciła drożdżakowa infekcja. Choć od Olci dzieli mnie tylko tydzień nie czuję jeszcze ruchów Maluszka, ani też "Motylków". Wydaje mi się, że to co brałam za Motylki było echem bicia mojego serca. Nawet nie wiecie jak bardzo się martwię. Jestem w ponad 18 tygodniu i nic nie czuję. Siedzę przed tym laptopem i płaczę. Tak bardzo się boję... :( Przepraszam, że tylko o sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, postaraj się uspokoic, bo to szkodzi dziecku. :( Zobaczysz, że jutro lekarz potwierdzi że wszystko jest ok! Jestem tego pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku będzie dobrze, tylko teraz juz sie nie denerwuj. WIem, ze latwo powiedziec bo ja pewnie tez bym tak przezywala ale postaraj sie dla malenstwa nie denerwowac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku wszystko będzie dobrze kochana /:) ja karzdego dnia się boję czy wszystko jest dobrze momo że to już ponad 30 tydzień ale grozi mi poród jeszcze w tym miesiącu :( twoje maleństwo jest zdrowe i się rozwija pod twoim sercem nie możesz inaczej myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jesteście, że mnie tak wspieracie, ale nie potrafię być spokojna. Odczuwam kłócie i tylko złe myśli przychodzą mi do głowy. Tak bardzo się boję, że stracę mojego Maluszka. Ktoś kiedyś powiedział, że najgorsze są pierwsze 3 miesiące, ja jestem w 5 miesiącu, a boję się równie mocno co wcześniej :( Natalko, już prawie wkraczasz w 8 miesiąc, także jest dobrze, naprawdę kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku,to Ty mnie tak pocieszałaś a dzisiaj taki dołek u Ciebie?? Motylku będzie dobrze...zresztą musi być i nie dopuszczaj do siebie innej myśli:) Myślę o tobie i Twojej dzidzi...Trzymaj się i nie poddawaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motyleczku spokojnie wszystko jest i bedzie dobrze:) nie stresuj sie bo to niepotrzebne. Zobaczysz ze z malenstwem jest wszystko dobrze:) głowa do gory :) Pozdrawiam wszystkie kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku - uspokój się ... poczujesz ruchy. Ja je czuje 1-2 razy dziennie. Jutro zobaczysz, ze wszystko jest ok. Kłucie musisz odczuwac, bo dalej ci sie wszystko powieksza. Ja tez czasem kłucia czuje. Np. dzis to prawie cały dzien mnie podbrzusze kłuje :-/ Naprawde wszystko jest w porządku, ja to wiem :) Jedyne co to pewnie dostaniesz coś na infekcje. Zobaczysz jutro :) A ja w środe ide na 3 D, już się doczekać nie mogę, chodz strach jest ... ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się trochę Dziewczyny boję, ale na razie jestem spokojniejsza niż w piątek. Wczoraj się trochę wieczorem zdenerwowałam to brzuch trochę mnie bolał, a dzisiaj też miałam rano nerwy i czułam ukłucia lewego jajnika. Poza tym wczoraj zauważyłam ciemniejącą linię na moim brzuchu... Też mam stresa, jak nie wiem, ale staram się już myśleć pozytywnie, bo moje nerwy maluszkowi nie pomogą. A nie chcę też sama sobie czegoś złego wykrakać. Motylku trzymaj się. Jutro rano będziemy wzajemnie nerwy czymś zajmować. Ale damy radę. Musimy dla naszych Skarbów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Was dziewczynki, że tak smucę, ale nie potrafię dzisiaj... Jesteście wspaniałe, że tak mnie wspieracie-dziękuję Wam. o7cia mój Mąż mówi, że Maleństwo będzie miało już z 15 a nawet więcej cm, a w dodatku macica rośnie i nie ma możliwości by nic mnie nie kuło, a ja mimo tego się martwię. Praktycznie cały dzień mnie kuje a to w brzuszku, a to pod brzuszkiem, jajnik, szyjka macicy, chwilowe, a niebawem znowu. Bardzo się tym martwię :( Asiulka, obie byśmy chciały być już po-najlepiej jutro taka godzina jak dzisiaj. Nie przeskoczymy tego, wiemy, że jutro będzie jeszcze gorzej ze strachem. Życzę nam obu by ten strach okazał się niepotrzebny, a jutro będziemy się wspólnie cieszyć. Niczego tak nie pragnę :( Ten strach jest paskudnym uczuciem :( Tak bardzo się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, nie stresuj się i nie denerwuj, bo Twoje Maleństwo wyczuwa Twoje zdenerwowanie. Na 100% jest wszystko w porządku. Wiem, że łatwo tak nam mówić, ale ciężko się do tego zastosować. Spróbuj się zrelaksować, posłuchaj swojej ulubionej muzyki albo poczytaj książkę albo może jakąś komedię obejrzyj. Musisz zająć czymś swoje myśli:-)))A jutro lekarz potwierdzi Ci, że jest wszystko w porządku i się uspokoisz:-))) Kochana, trzymam za Ciebie kciuki. całuski dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa, Dziewczynki zapomnaiałam jeszcze Was podpytać odnośnie badań genetycznych i immunologicznych. Na nfz skierowanie może wypisać lekarz pierwszego kontaktu czy musi ginekolog?? Byłam w sobotę prywatnie w Invicta i mam wyznaczone badania: koszt 4500 zł:-(((((((( muszę zrobić: -detekcja mutacji Leiden w genie proakceleryny inhibina b anty mulerian hormon na wszystkie infekcje (przciwciała) jest ich 10 detekcja mutacji g20210A kariotyp z krwi obwodowej i jeszcze kilka innych jestem załamana, nie wiedziałam że te badania są aż tak drogie. Mam nadzieję, że może gin z przycgodni da mi skierowanie na nfz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×