Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Czesc dziewczynki, to ja tez napisze z rana. Spać poszlam dopiero ok 1 bo Dawidek tak mocno kopal i sie wiercil, ze caly brzuch podskakiwal i nie moglam zasnac, teraz znowu zaczyna szalec :) Co do naszej kolezanki natalla18 to nic nie napisala, wiec to dobry znak :) pewnie meczy sie na porodowce, ale juz skonczyla :) Dziewczynki milego dnia w ten pochmurny dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie moje Kochane Forumowiczki 😘 Hanakali to Twój Damian ma tylko dzień przede mną urodziny, bo ja mam 29 czerwca:) Jeśli chodzi o prezent na Twoje urodziny i imieniny Damiana to przecież możecie mieć spóźniony:) Musisz myśleć, że będzie ok, bo ja w to strasznie wierzę 😘 A jeśli nie na urodziny to tak jak napisałaś na Święta będziecie mieć najwspanialszy prezent:) Nanuoka nie ma za co:) Ja miałam jedno poronienie, zrobiłam na własną rękę toksoplazmozę, TSH, morfologię i mocz z tego co pamiętam. Miałam ok. Ale jak teraz zaszłam w ciążę to mój lekarz od razu dał mi Luteinę dopochwową, którą brałam do 15tc chyba z tego co pamiętam, mocniejszą dawkę kwasu foliowego, żeby Dzidzia prawidłowo się rozwijała, witaminy ja akurat brałam od początku Femibion i ten Acard na rozrzedzenie krwi, żeby skrzepy się nie robiły i nie powędrowały do Dzidziusia, i biorę go do dzisiaj. I odpukać jest na razie ok. Mam nadzieję, że tak zostanie, choć strach jest. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie też było wszystko dobrze:) WaitingForAMiracle jedyny sposób to chyba zająć się czymś, żeby nie myśleć. Wiem, że tak jest ciężko, ale nie ma na to reguły. Każda inaczej sobie z tym radzi. Ale wierzę, że ci się uda:) I w końcu "zaskoczy" Fasoleczka:D Qociakwawa już nie krakaj z tą @, obrazi się na Ciebie i nie przyjdzie:D Zobaczysz:) Olciu bardzo się cieszę, że Dawidek taki ruchliwy:) Jak będziesz coś wiedzieć o Natalli to daj nam znać:) Motylku, Asmana, Dorcia, Martusiatusia, Paladynt, Natka i reszta Dziewczyn odezwijcie się!!!!!!!! Brakuje tu Was!!! Miłego dnia wszystkim. Buziaki 😘 a dla dwupaczków podwójne 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha Asiu twój tekst mnie rozbawił :D :D :D Jak nie przyjdzie to będzie super, a jak przyjdzie to też nic się nie stanie ! :P Zamówiłam już sobie testy w aptece więc mam nadzieje, że pieniądze nie poszły na marne hee :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziwczynki dlugo mnie nie bylo ale ciezki weekend w pracy byl i nawet nie mialam kiedy na komp wskocztc:) obiecuje ze wszystko nadrobie ale pozniej bo teraz znowu do pracy:( trzymajcie sie cieplo 👄 odezwe sie jak nadrobie zaleglosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, troszeczkę mnie nie było, ale już nadrabiam zaległości w czytaniu qociakwawa mocno trzymamy kciuki i czekamy na wynik testu :) Milenko, jak się czujesz? Dostałaś ten antybiotyk? Gosiu, ja do samego całkowitego poronienienia krwawiłam ok.5 dni, a póżniej jeszcze z tydzień. Proszę napisz mi jak się czujesz? Hanakali żal, rozpacz i pustka to straszne uczucia jednak proszę nie poddawaj się. Pomyśl, że masz przed sobą cel do zrealizowania, najpiękniejsze marzenie wciąż czeka. Jestem pewna, że wkrótce ono się spełni kochana. Cieszę się, że nie wzięłaś tabletki, to ogromny krok do przodu. Ja moje pierwsze Dzieciątko miałam urodzić na 50 te urodziny Mojej Mamy, byłam strasznie załamana, teraz termin mam na grudzień i może urodzę na Męża, swoje urodzinki bądź na święta. Jedno jest pewne, nie ważne kiedy, ale jak dostaniesz zielone światełko i poczujesz się gotowa, to działaj, a my z całego serca Ci będziemy kibicować :) jodyna matka natura lepiej zna nasz organizm, niż my same :) Bardzo się cieszę, że tak szybko udało Ci się zajść w ciążę. Trzymamy mocno kciuki i z niecierpliwością czekamy na informacje jak Maluszek rośnie i jak się czujesz :) Mamo Aniołka, zgłupieć można z tymi lekarzami. Może wybierz się do trzeciego, wówczas zobaczysz który z tych dwóch miał rację, bo oszaleć można nie wiedząc kogo się słuchać ;/ Madziu, Twój Narzeczony to nie zły aparat, aż włos na głowie się jeży. Twoja Mama ma słuszność z tym płaceniem. Kurcze, u nas na śląsku to za 400zł to ewentualnie pokój można wynająć u kogoś i to w dodatku bez wyżywienia. Cieszę się, że córeczkę słyszysz i Ona przynajmniej daje Ci uśmiech i radość. Oj ciężkie masz życie z tym człowiekiem nnowak87 mam nadzieję, że synio wraz z pójściem do szkoły stanie się grzeczniejszy. Zapewne wakacje go trochę rozpuściły, a powrót do szkoły zajmie go nauką :) Niestety taki wiek :) Nanuoka serdecznie gratuluję Ci dwóch kreseczek. Niestety nie pocieszę Cię. Ja jestem w 25 tygodniu ciąży i mimo tego 6 miesiąca, odczuwania ruchów strach o córeczkę nie minął. Niestety poronienie odcisnęło swoje piętno na mojej psychice i myślę, że do grudnia już będę się bała :( Najważniejsze, to chyba nie dać się zwariować, nie doszukiwać podobnych objawów i wierzyć, mocno wierzyć, że tym razem będzie dobrze :) Chybazwariuje nie trać kochana nadziei. Napisz proszę czy zrobiłaś bete? WaitingForAMiracle łatwo powiedzieć sobie, że w tym miesiącu wyluzuję, ale pragnienie jest tak duże, że wariujemy i chyba nie ma żadnej metody na to :) now898 kochana, Ty tak strasznie ciężko pracujesz :( Olcia, ale Dawidek ma parę w nogach, piłkarz jak nic :) Lenka, jak przygotowania do ślubu? Asiu duże buziaki dla Ciebie i Filipka. Ciche dziewczynki, prosimy o odezwanie się. Beatka, Dorcia, Natka, Asmanka, Palandys, Ede, Aniołek, Aga, Lenka i reszta dziewczynek :) Natalko, Ty zapewne jesteś juz po porodzie i tulisz w ramionach córeczkę. Myślami i serduszkami jesteśmy z Tobą kochana :) A u mnie nic nowego dziewczynki. Remont w pełni zakończony. Mąż ma jeszcze tydzień urlopku, ale nigdzie nie wyjeżdżamy. Natalka w ciągu dnia daje lekko o sobie znać, za to godzina 23 należy do niej. Ilekroć Mąż po 23 podchodzi do brzuszka i ją zawoła, po chwili dostaje takie kuksańce od córci-już wiadomo, że to córeczka Tatusia :) Spokojnego dnia Wam życzę kochane i przesyłam moc buziolków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki... Motylku pisałam wczesniej ze nie obeszlo sie bez antybiotyku... Jest juz lepiej ale jeszcze dobrze nie jest...Bylam dzis po zwolnienie lekarskie dostalam je ale lekarka mnie dzis jeszcze dobila.. powiedziala ze ten urlop co mam miec od przyszlego poniedzialku bedzie mi sie liczyl jako urlop chorobowy wiec musze jechac do ubezpieczalni i poprosic o wyjazd do polski na 2 tyg. i teraz w sumie od nich zalezy czy pojade czy nie... bo jak sie nie zgodza to bede musiala zostac i czekac az mnie na komisje wezwa... masakra jakas.... w dodatku jak wracalam to mi jakas starucha na skuterze wyjechala i zeby nie uderzyc w nia to walnelam w kraweznik oczywiscie felga porysowana... a maz zamiast zapytac sie czy mi sie nic nie stalo to z pretensjami ze jezdzic nie umiem... normalnie dzien do dupy... poplakalam sie az z nerw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Motylku u mnie wszystko ok jeżeli można tak powiedzieć ,krwawienie się kończy dzisiaj jadę na kontrolę.Czekam co mi powie lekarka mam nadzieję że da mi zielone światło na starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babki Nieodzywalam sie w weekedn bo standardowo nas niebylo zajeci czas szybko zlecial masakra Oj ale widze ze w weekend troszke dziewczyn przybylo bardzo mi przykro ale bardzo milo was goszcze piszcze co tam wam na sercu lezy Madzia kochana zostaw tego facet poki niemacie slubu szkoda czasu na niego jezeli cie (was) nieszanuje bardzo mnie serduszko boli jak czytam ze zyjesz w takim toksycznym zwiazku prosze cie zostaw go tym bardziej ze masz wsparcie u rodzicow pamietaj ze ty i twoje dzicko zaslugujecie na kogos lepszego PROSZE CIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Asiu zapomnialas omnie ojojojojo bo pogroze paluszkiem Lenka pisja szybsciutko jak tam wasze przygotowania slonce Motylek wielkie usciski dal ciebie i Natlaki Dwupaczki buziaki i smyrajcie brzuszki od cioci beti 👄 Reszta dziewczynek odezwijcie sie Asmanka dorcia i reeszta ekipy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - melduję posłusznie, że jestem. Obiecuję, że będę więcej pisać, gdy dołączę się już do starających. Na razie jeszcze nie mogę, więc czekam. Za kilka dni moje 32 urodziny. Po pierwsze szok. że już taka stara jestem, a po drugie jakiś czas temu podobnie jak jedna z forumowiczek, obiecałam sobie, że będę w ciąży i taki prezent sobie na mój jubileusz sprawię no i ... dupa :/ Oczywiście czytam forum na bieżąco. Z przykrością przyjmuję informacje o nowych aniołkowych mamach :( quociakwawa - rób test kochana - bo z tych objawów co opisujesz to zaskoczyłaś jak nic!!! :) natalla18 - jak będziesz mogła to się odezwij. Trzymam kciuki za córę! Facebookowiczki - jak zobaczycie nową fotkę córeczki natalli18 dodaną - to przekarzcie na forum! Dwupaczki kochane - pomiziać brzuszki ode mnie! Starające - dużo cierpliwości i szczęścia i szybko dobrych wiadomości :) Miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e-de mam małpe dostać we czwartek więc jeszcze za wcześnie na test chociaż korci mnie jak nie wiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko Słońce Ty moje nie zapomniałam, tylko prasuje ubranka i na kompa wchodzę z doskoku:) Jeśli Cię uraziłam to PRZEPRASZAM Cię z całego serduszka!!!! Za to milion buziaków dla Ciebie ode mnie i Filipka 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 E-de Kochana nie musisz czekać z pisaniem aż dołączysz do dwupaczków. Tak też do nas pisz, bo brakuje tutaj Ciebie 😘 Motylku bardzo się cieszę, że remont już zakończony:) To teraz łóżeczko jeszcze Wam zostało do kupienia czy już macie:)? Buziaczki dla Natalki 😘 😘 Milenka Ty Biedactwo tam masz chore z tymi lekarzami... Normalnie aż brak słów. A mężem się nie przejmuj, pobuczy, pobuczy i przestania:) Szkoda tylko, że felga porysowana przyćmiła żonę w ciąży. Cóż, Faceci... Gosiu napisz nam proszę jak po wizycie, co lekarz powiedział. Reszta Dziewczyn 🌼 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milenka - nie przejmuj się. Ja mając samochód całe 3 tygodnie już raz byłam na warsztatach bo mi filtr cząsteczek stałych poleciał (jak ktoś wie o co kaman to domysla sie jaka bylam szczesliwa...) a kilka dni pozniej tez dobra dusza zeby uniknac zderzenia z pojazdem ( z winy tamtego) zjechalam na pobocze to mi opona strzelila i felge szlag trafil... Dobrze, ze nie strzelila mi jak jechalam szybciej bo i moze bym wcale z Wami juz nie pisala. Mąż się smiał, że mam nadgodziny brać żeby auto odrobić. Asia 1004 - dziekuje za mile slowa ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to była Polska to ja bym za baba sie puścila i bym policje wezwala.... Kurcze po co ludzie sie wypuszczaja na ulice... Okulary jak denka od sloika wymalowana a na oko jakies 80 lat miala. tacy ludzie nie powinni sie po szosach poruszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanuoka
Olciu to musi być cudowne uczucie czuć dzieciątko :) mam nadzieje, że też to poczuje :) Asiu od razu luteine, tzn od którego tygodnia? Jaka dawkę bierzesz? Nad wit się zastanawiam, ale mam podwyższone tsh i chyba się Wstrzymam, zobaczę co mi powie...Mocniejszą dawkę kwasu tzn podwójną? Przepraszam, że tak wypytuje, ale teraz takie info to jak złoto dla mnie ;) a Acard to tak profilaktycznie, czy miałas jakieś wskazania, żeby go stosować? Zostanie, zostanie, wszystko będzie dobrze, bo być musi ;) też mocno trzymam kciuki :-* Motylku dziękuje :-* ja właśnie cały czas się przekonuje, że teraz już na pewno będzie ok :) ale strach i tak jest...tak już u nas będzie, chyba każda z nas się martwi, mimo że wszystkie wiedzą, że nie powinny to czasem silniejsze jest to od nas, nic nie poradzimy... ;) Dobrze, że już po remoncie i w urlop męża możecie trochę czasu spędzić razem :) to remont związany z nowym członkiem rodziny, tak? :) Milenko to trzymam mocno kciuki za wyjazd do PL, czasem są takie dni, że się wszystko obraca przeciw...ale zawsze po nich są te odwrotne :D więc głowa do góry :) Beatko dziękuje, od razu lepiej jak się człowiek może wygadać, i to w takim tajnym gronie ;) E-de myśle, że będzie łatwiej jak nie "odstawisz" forum, w końcu "w kupie siła" ;) moja mama zawsze powtarzała, żeby nigdy sobie tak nie planować, bo później rozczarowanie boli, lepiej sie pozytywnie zaskoczyć :) może nie będzie niespodzianki na ur, ale może będzie chwile po? ;) kiedy możecie zacząć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanuoka
Fajnym gronie ;) miało być hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanuoka ja ostatnią @ miałam 6.04, w ciąże zaszłam 21 lub 22.04, test wyszedł pozytywny 5.05. Od razu tego 5 dzwoniłam do gina, a wizytę miałam na 9.05. Według zapłodnienia był to gdzieś 2 tydzień, ale, że oni liczą od ostatniej @ więc wychodziło 4/5 tydzień. Od strzału dostałam luteinę 50mg z tego co pamiętam brałam na początku 3 razy dziennie po 2tabletki, potem ok 8-10tygodnia, bo już nie pamiętam za bardzo brałam 2 razy dziennie 2 tabletki, a przed odstawieniem przez od 3 tygodnie brałam tylko na noc 2 tabletki. Do tego też 3 razy dziennie ale 1 tabletkę brałam tego kwasu foliowego Acidum Folicum Richter 5mg i też schodziłam z dawkowaniem tak jak z Luteiną. I skończyłam brać w tym samym czasie co Luteinę. No i ten Acard 75mg, jedna dziennie rano i to się nie zmieniło do dnia dzisiejszego. Acard mi powiedział, że mi nie zaszkodzi no i żeby się skrzepy nie robiły. Ale nie robiłam żadnych badań na krzepliwość krwi czy coś w tym stylu. Po prostu mi kazał brać i biorę. Nie mam żadnych skutków ubocznych, nic mi po nim nie ma, jedynie to jak się utnę to wtedy mocniej krew leci, nic po za tym. No i jest dość tani, bo 60tabl, czyli na 2 miesiące wystarczy kosztuje ok 8zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny to nie jest takie proste. My jesteśmy tak długo ze sobą, że ja już sobie nie wyobrażam, że mogło by być inaczej... Jak jest dobrze to jest fajnie, gorzej jak już mu się zacznie nudzić to wtedy odwala... Dzisiaj np poszedł do mojego taty do zakładu no i pomaga tam od rana, więc nie muszę się martwić... Najgorsze jest to, że mam takiego kuzyna który mieszka dwa domy dalej, jeszcze sobie nie znalazł dziewczyny, ugania się za małolatami, lata po imprezach, pije i go do tego ciągle namawia nie rozumie, że mój narzeczony założył rodzinę i nie jest już takim wolnym ptaszkiem jak on... no ale cóż jak widać nawet rodzina może robić wszystko żeby było pod górkę. Ostatnio jak wrócił od rodziców jak go całą noc nie było, to mu powiedziałam stanowczo, że to był ostatni raz i następnym razem będzie zbierał swoje rzeczy z pod domu. Obiecał, że już tak nie zrobi... No i powiedziałam mu, że zamiast wydawać kasę na piwo to w skarbonkę niech wrzuca i niech kupi coś malutkiej. Czas pokaże co to będzie, mam nadzieję, że jak jeszcze raz coś takiego odwali to będę na tyle silna, że zrobię to co mu obiecałam. Nanuoka ja też od samego początku biorę luteinę. Lekarz wysłał mnie na badania, żeby sprawdzić poziom progesteronu i mimo tego, że wynik był w miarę dobry, mieścił się w środkowej skali to i tak kazał mi brać luteinę dwa razy dziennie po jednej tabletce. Teraz jestem w 19 tygodniu i dalej biorę luteinę, za tydzień mam wizytę i może już mi odstawi, chociaż mój lekarz twierdzi, że lepiej brać, bo może pomóc a na pewno nie zaszkodzi ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanuoka zapomniałam jeszcze dodać najważniejsze. Miałam całkowity zakaz dźwigania czegokolwiek. Jedynie swoją torebkę mogłam nosić. Zresztą do dzisiaj mąż w domu sprząta, nie odkurzam, nie zmywam podłóg. Jedynie to puszczam pralkę, wyciągam pranie do miski a mąż bierze tą miskę i zanosi pod suszarkę albo na podwórko. Także myślę, że to naprawdę też ma duży wpływ na ciąże. Ale każdy oszczędza się na tyle na ile mu życie na to pozwala. Ja akurat nigdzie nie pracowałam jak zaszłam w ciążę, więc mogłam sobie pozwolić na siedzenie w domy i oszczędzanie się, choć wiem, że każdy ma inną sytuację. Będzie dobrze. Trzymam kciuki:) Madziu ja Cię doskonale rozumiem, że jesteś z nim już długo. Ale spójrz, że niektóre małżeństwa nawet z przeszło 20 letnim stażem a też kończą się rozwodem, rozstaniem. Ja absolutnie nie namawiam Cię, żebyś podjęła pochopną decyzję, ale pomyśl o swojej córeczce, o sobie. O tym co dla Was będzie dobre, żebyście w przyszłości były szczęśliwe. Tylko to sobie przemyśl. Czy jak on jest takie nieodpowiedzialny i skacze z kwiatka na kwiatek to myślę, że nawet jak się Córcia urodzi to zbyt wiele nie zmieni. Może się ucieszy na początku, będzie chciał oblać, że został ojcem, i znowu na parę dni zabaluje, a Ty będziesz w szpitalu sama. Ewentualnie z Twoimi rodzicami. Nie życzę Ci tego, ale sama wiesz jaki on jest. Z tego co już pisałaś to ja sądzę, że może tak być. Trzymaj się Kochana 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to nie jest takie proste... wiem to z wlasnego doswiadczenia... kiedys z mezem za nim wyjechalismy do Belgii kłóciliśmy sie codziennie... caly czas bylo cos on wolal kolegow olewal mnie itd. itd. postawilam wszystko na jedna szalke... zapytalam sie czy jedzie ze mna czy zostaje i to koniec w sumie to juz go zostawilam przyszedl zapukal do drzwi plakal i powiedzial ze jedzie... i to sprawilo ze jestesmy teraz razem... gdyby nie ten wyjazd pewnie juz nie bylibysmy razem... odseparowalam go od zycia w Polsce od tego co bylo i zaczelismy nowe zycie tutaj... i powiem wam ze dziekuje Bogu ze wtedy tak nas pokierowal teraz jest calkiem inaczej... wiem Magda ze moze ty az takiej mozliwosci nie masz ale musisz sprobowac... wiem ciezkie to jest.. ale przy nastepnej takiej sytuacji postaw mu sie... powiedz tak albo tak i sie tego trzymaj albo go zostaw zobaczysz zmieknie.... zwolaszcza teraz... wiem ze to ciezkie sama przeszlam nerwice bo tedy tez mialam problemy z matka... bralam silne leki uspokajajace ale nie zaluje... ty tez nie bedziesz zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku - niestety dzisiaj znowu musiałam wziąć neopersen. WaitingForAMiracle - nareszcie mam odpowiednie pudełeczko. Prawy jajnik nadal pobolewa lecz ani sladu płodnego śluzu a zwykle w 10 dniu cyklu już go miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:( Wrociłam od dentysty:(Masakra:(Bolało a w dodatku włożyla mi lekarstwo,zęba nie skonczyła,skasowała 80zl,dostałam skierowanie na zdjecie rtg,i za 2 tygodnie bedzie go dalej leczyc:( Jestem cos nie do zycia ,odezwe sie jutro ale pozdrawiam was serdecznie wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam was na bierzaco i widze ze nie tylko ja mialam w szpitalu ciezkie chwile i musze dodac iz mimo ze mam ukochana kruszynke kolo siebie to ciagle wraca mysl o aniolku. doda ze przez cala ciaze do samego porodu artwilam sie o corcie, czy wszystko w porzadku, czy bedzie zdrowa. po naszych przejsciach chyba nie da sie inaczej. pozdrawiam wszystkie i przesylam buziaczki i walczcie kobiety bo warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owieczka - fajnie, ze sie odezwalas :) Pozdrowka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ja zaraz uciekam do łóżeczka bo jak zwykle dopadł Mnie syndrom poniedziałku i padam... :/ Życzę Wam miłego wieczorku i dobrej nocki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moje kochane :) Widze że jesienna pogoda powoli udziela się wszystkim i nawet na forum można wyczuc lekoo szarawo-ospałe nastroje, ale mam nadzieje że nasze dwupaczki oraz babeczki z pozytywnymi testami szybko wniosa nam tu duzo słoneczka :) qociakwawa- podziwiam Twoje zaparcie w nie robieniu testu :) chyba szystkie tu na forum czekamy z dreszczykiem na plecach na inforacje już oficjalną że zaskoczyłłaś, bo to że bedą dwie krechy to chyba już dla wszystkich nas dośc oczywiste, ja przynajmniej życze Ci tego z całego serducha i czuje że zaskoczyłaś tym razem :) Nanuoka - norma na przeciwciała kardiolipinowe podane jaest 0,0 -12 ja mam 2 8 :( czyli stanowczo za wysokie. Czy Ty moja droga odebrałas juz wyniki tych badań? Ja tocznia jeszcze nie robiłam, i choc wiem że powinnam to juz tak jestem wyeksploatowana tymi badaniami że ciężko jest mi się znowu przekonać do słuszności ponownego kłucia. asia1004 skoro lekarz przepisał Ci ten Axard bez badań to tak się zastanawiam vzxy może miał podejrzenia wystapienie u ciebie zakrzepicy i może to dla mnie jest nadzieja że ja nie bede nic musiała robic z tymi przeciwciałami tylko jak się mi uda zaskoczyc to wystarczy branie leków na rozrzedzenie krwi. Szkoda tylko że nie masz żadnego potwierdzenia tej teori w badaniach tylko koljny specjalista leczy nas na "oko". Hmm.. zreszta skoro Ty się po tym dobrze czujesz a Filipek zdrowo rośnie to nie ma co szukac dziury w całym. now898 czy ty kiedykolwiek odpoczywasz? Nie twierdze że moja praca pochłania mało mojego czasu ale Ty to jestes chyba pracocholikiem :) Mam nadzieje że dajesz sobie tylko teraz w kośc z pracą a jak tylko lekarz powie że możemy już się starac to razem ze mną odpuścisz sobie troche te prace i zafundujemy sobie jaką terapie relaksacyjną poza murami naszych biur i zajmiemy się tylko dzidziusiem :) Choc podejrzewam że Twoje pochłonięcie pracą to też jakaś forma zajęcia mysli i złapania równowagi po trudnym lipcu. Przesyłam Ci moc całusów i uścisków:) a jak w pracy bedzie Ci cięzko pomysl że przy innym biuru siedze ja wpatrując się z nadzieją w zegar oczekując 17 :00 :) :* damy rade :) Motylku zazdroszcze Ci tych Waszych wspoólnych wieczorków z Natalką, bo pomimo że masz ją jeszcze pod serduszkiem to ona już czynnie uczestniczy w waszym życiu i już ustawia Ci Twój rytm dnia po swojemu :) Z reguły jak dzidzius ma jakies przyzwyczajenia z tych 9 m-cy co do spania i brykania to tak zreguły przez pierwsze m-ce zachowuje sie po porodzie. Natalka bedzie poprostu zbierac siły przez cały dzień na figle wspólne z tatusie wieczorami :) Najważniejsze że remont masz już za soba i troszkę bedziesz miała czasu dkla siebie a nie ogarniania chaosu remontowego :) Madziu91 niczego kochan Ci tak nie życze jak pewności siebie i swoich decyzji. Przychylam sie do tego co piszą Ci tu inne dziewczyny że ten związek jest toksyczny ale nie tylko dla Ciebie ale i dla waszego maleństwa, a ono jest tak jak i Ty niczemu nie winne i nie zasłużyło sobie niczym na to by od pierwszych dni było ignorowane i nie szanowane. Ciesze się że masz wsparcie rodziny, zreszta jak i każdej z nas tu na forum i pamiętaj że nie ma takiej rzeczy z która byś nie potrafiła się zmierzyć, nawet mimo wielu lat jakie spędziłas z narzeczonym świetnie poradziłabyś sobie bez niego. Miałbys wtedy mneij zmartwień, problemów, trosk, smutków juz o litrach zaoszczędzonych łez nie wspominając. Podejmując jakąkolwiek decyzje zachowaj w tych sytuacjach pełen "zdrowy egoizm" i dbaj jedynie o to co dobre dla ciebie i Twojego szczęscia jakie nosisz pod serduchem. Facet "rzecz zbędna" ale utrata własnej tożsamości i godności to nie "byle co". Nie pozwolu sobie wmówić że bez niego nie dasz sobie rady, tracisz wartiośc, lub bez niego to jutra nie bedzie..bo to nie prawda. Tak samo jak reszta babeczek wiem że mnie łatwo mówić bo na Twoją sytuacje patrzymy obiektywnie lub jedynie z emocjonalnym przywiązaniem do Ciebie a nie Twojego narzeczonego, ale z każdego słowa jakie o nim piszesz wylewa sie tylko próba usprawiedliwienia go pomimo że na to nie zasługuje. Na ciebie i dzidziusia nie zasługuje! Jodynko nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze. Naprawde takie sytuacje, która masz Ty sama to dowód na to że natura wie wszystko duzo lepiej od nas i to co innym nie miesci się w głowie to poprostu cud :) Trzymam kciuki żeby tym razem wszytko sie udało :) Słońce Moje czekam z niecierpliowścią az napiszesz mi co z tymi Twoimi zastrzykami z heparyny i jakie twój gin ma podstawy do przepisania Ci ich. Reszta dziewczyn Beatko, 9_Mama aniołków,o7cia, czekam na brak, taka jak ja, i wszystkie inne które każdego dnia daja mi nadzieje na leposze jutro i wsparcie w gorszych chwilach ściskam Was mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej hej :) Nanuoka do okresu jeszcze 8 dni więc te moje bolące cycuszki,ktore nota bene już jakoś nie bolą :/ to niestety 100 procentowo nie objaw ciąży :( dziękuję za wspominki w modlitwie :* Dziewczyny dzisiaj stwierdziłam,że chyba wariuję..nigdy nie zgadłybyście co dzisiaj zrobiłam. Otóż weszłam do sklepu tylko pooglądać,a wyszłam z 2 parami śpioszków niemowlęcych i kocykiem :/ sama sobie się dziwię jak mogłam to zrobić..przecież nawet nie jestem jeszcze w ciąży,a kupiłam ubranka. Czy to obłęd? Wzięło się to pewnie z tego,że dzisiaj odwiedziłam koleżankę,która jest w ciąży i pokazywała mi co fajnego ostatnio kupiła swojemu maluszkowi..napatrzyłam się,rozmarzyłam się no i poszłam i kupiłam . Druga rzecz to naoglądałam się zdjęć z usg..malutkie rączki,stópki :( popłakałam sie też troszkę..później było mi głupio,że zdołowałam ciężarną. Zdecydowanie takie wizyty mi nie słuzą,ale co zrobić gdy to bardzo bliska koleżanka.. qociakwawa nie kracz słońce bo wykraczesz. Masz objawy iście ciążowe więc gnaj ta malpe w piździec ;) Motylku czyli mam się nie łudzić,ze kiedykolwiek uda mi się wyluzowac tak ? :p oj to nie wiem czy zaskocze..Motylku córeczki przeważnie są tatusiowe,choć to tez zalezy od tego które z rodziców na więcej pozwala ;) więc wiesz..to,ze teraz mąż ma władzę nad małą,nie znaczy,że będzie ja miał kiedy mała pojawi się na swiecie ;) Milenko wracaj szybko do zdrówka..mam nadzieję,że wyjazd do polski jednak dojdzie do skutku i obejdzie się bez jakichkolwiek nieprzyjemności. No a facet to facet,przeważnie samochód jest dla nich najważniejszym członkiem rodziny ;) nie płacz kochana przejdzie mu,moze też miał zły dzień i nerwy mu puściły. Gosiu jak tam było na kontroli? Zielone światło jest mam nadzieję :) e-de ja również sama sobie życzę z każdą kolejną okzją zeby dostać dzidziusia w prezencie ,a tu nic :( od poronienia przeszlismy z meżem już wielkanoc,dzoen matki,dzień dziecka,moje urodziny,nasza rocznicę ślubu,dzień ojca i urodziny męża :/ tak wiec widzisz,że troche tych okazji już było..moze faktycznie dostaniesz spóźniony prezent urodzinowy,a jak nie to święta Bożego narodzenia też piękny czas :)życzę Ci tego z całego serca! Hanakali kochana cieszę się :) teraz tylko musisz zaczekać az będziesz gotowa..co do śluzu itp to moze być tak,że po poronieniu bedziesz miała całkiem inne cykle. Myślę,ze większość z nas tak miała i ma. Ja również śluzu nie uraczę wogóle pomimo bólu owulacyjnego-to jedno co pozostało nie zmienne. Poza tym co miesiąc bola mnie piersi,kują jajniki,a przed poronieniem tego nie miałam. Myślę,że będziesz musiała poznawać swój organizm od nowa niestety.. nnowak oj biedactwo :( dentysta-sadysta niestety :( wyleczysz ząbka i bedziesz miała na jakiś czas spokój..a pamiętaj,że zdrowe zęby w ciaży to bardzo ważna rzecz :) wiec potraktuj to jak przygotowanie do ciąży ;) ja na dzisiaj te miałam wizytę u dentysty,ale przez rozrzutność ciuszkową zrezygnowałam :-/ nawet nie przyznam się mężowi ;) Pozdrawiam wszystkie kobietki i całuję dzidziusie w brzusie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris27 nie wiem czy przepisał to na "oko", bo to są tabletki dostępne bez recepty. Po za tym Dorcia wiem, że też je brała. Nie wiem jak teraz, ale wcześniej na pewno. A ja mam teraz takiego lekarza, że w 100% mam do niego zaufanie, czego nie mogę powiedzieć o mojej poprzedniej lekarce. Po za tym wiem, że naprawdę poprowadził tyle ciąż do końca szczęśliwie i nawet te, które były bardzo trudne przypadki On sobie poradził. Także jeśli ktoś będzie kiedyś potrzebował dobrego lekarza, to ja nie będę miała żadnych oporów, żeby Go polecić:) Dobrej nocy życzę Wszystkim:) Buziaki 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki wiem ze pozno ale dopiero teraz znalazlam chilunie na napisanie do was:) zaleglosci po weekendzie nadrobilam ale padam na twarz wiec nie obrazcie sie ale nie bede pisac do kazdej z osobna 👄 Doris praca praca kiedy zaszlam w ciaze to sam lekarz od razu wyslal mnie na zwolnienie nawet nie pozwolil mi odmowic a teraz po tym wszystkim powiedziala ze nastepna ciaze to na podtrzymaniu i prawdopodobnie w szpitalu:( wiec na pewno bede mogla odpoczac od pracy:) z jednej strony ciesze sie ze tyle pracuje bo nie mam czasu myslec o przykrosciach ale z drugiej na nic nie mam czasu i jestem zwyczajnie padnieta ale daje rade:) WaitingForAMiracle ostatnio pytalas do kiedy mamy zakaz starania sie, lekarka powiedziala zebysmy odczekali do marca poronilam w lipcu wiec tak ksiazkowo kazala odczekac:) sorki ze dopiero dzis odpisalam ale jak juz wspomnialam nie mialam kiedy pozdrawiam was wszystki dziewczyny i obiecuje ze jak bede miec luzy w pracy to bede bardziej aktywna:) calusy dla nowych forumowiczek przykre ze w takich okolicznosciach sie poznajemy ale i tak jest mi milo 👄 dwupaczki calusy w brzuszki dla was 👄 i moc usciskow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki natalla18 - urodzila wczoraj o 21.30 Julię !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Dziewczyny:) Pobudka na śniadanie i herbatę / kawę / kakao / soczek:) Olciu no to pogratuluj córeczki:) Ale ją wymęczyli, jak od niedzieli tam leżała:( Masakra... Gosia7122 co lekarz powiedział na wizycie? Dziewczyny odzywajcie się!!! Asmana, Dorcia, Lena, Palandys, Wom@n, Beatko, Motylku, Natka i cała reszta, o której przepraszam, że zapomniałam co u Was? Buziaki dla Was 😘 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×