Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

dzien dobry dziewczyny :) jak waszedzisiejsze samopoczucie? Now co u Ciebie, jak w pracy, masz juz troszke wiecej czasu dla siebie? Kiedy bedziesz mogla rozpoczac staranka cos sie zmienilo w tej kwesti? Beatko jak sie czujesz? dolegliwosci minely te nie przyjemne? Powiedz mi prosze w ktorym ty jestes teraz tygodniu i czy piersi przestaly ci bolec? jesli tak to kiedy? Qociakwawa tak sie ciesze ze i Tobie sie udalo, czytalam wczoraj twoje zmagania z testowaniem codziennymaby miec pewnosc :) ja tak samo jak ty we wtorek ide do lekarza zeby sie przekonac co i jak mam nadzieje ze malenstwo rosnie . Madziu jak sie czujesz i twoja corcia? mam nadzieje ze wsparcie najblizszej rodziny uspakaja twoja nadszarpniete nerwy i i rekompensuje wszystko to co zrobil wam ten facet. 9_Mamo Aniolka, Asiu, Motylku, e-de co u Was? napiszcie predko choc po dwazdania jak sie macie i co u was slychac, mam nadzieje ze korzystacie jeszcze z ostatnich promykow slonka i relaksujecie sie nie majac poprostu czasu zeby tu zajrzec:) milego dnia dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, u mnie nic nowego sie nie dzieje, 1 i 2 listopada byly bardzo ciezkie, znicz zapalilam na grobie babci dla mojego ANIOLKA i choc nie ma wlasnego grobu, to nigdy o nim nie zapomne.... u mnie dzis 24dc i nie czuje kompletnie nic.... zadnych oznakow nadchodzacej @ i zadnych znakow ze moze jednak nie przyjdzie. W poprzednich cyklach przynajmniej czulam piersi tydzien przed @ a teraz kompletnie nic, zero jakichkolwiek znakow.... Tak jak juz wspominalam, malo pisze bo nic sie u mnie ciekawego nie dzieje..... pozdrawiam was bardzo cieplutko a nowym dwupaczkom zazdroszcze i nawet nie wiecie jakbym chciala do was dolaczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, ja dzis pokusiłam się o kolejny test (z allegro,płytkowy) wyszła 1 krecha... dzis jest 26 dc... zawsze przed @ miałam ok 2 dniowe plamienia teraz nic, a powinny juz być zakłądając 28 dniowy cykl... brzuch czuje co jakis czas... sama juz nie wiem... wg mnie dni plodne jak i owulacja były ok 12-14 dc.... czyżby sie nie udało czy moze z tymi allegrowymi testami cos nie tak...? jaki polecacie test z apteki...?? czy miała któraś z Was sytuacje ze jeden test pokazał negatyw a inny zrobiony w tym samym czasie pokazał II krechy (jaki to był? ) pozostaje mi czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC DZIEWCZYNY, PISZE TU PORAZ PIERWSZY RAZ CHOC ZNAM TEMAD NARDZO DOBRZE. KOCHANE NIE PODDAWAJCIE SIE NA PEWNO BEDZIECIE MAMUSIAMI. NA WSZYSTKO PRZYCHODZI CZAS I PORA. MOJA CIAZA OBUMARLA MIEDZY 8 - 10 TYGODNIEM, NIE WIEM DOKLADNIE BO MIALAM ZAGMATWANA HISTORIE.JAK POSZLAM NA USG W 8 TYG TO DOWIEDZIALAM SIE ZE CIAZA OBUMARLA, BARDZO TO PRZEZYLAM - TOTALNIE BYLAM ZALAMANA NIC TYLKO RYCZALAM CALA NOC. MAZ NAMOWIL MNIE NA WIZYTE U INNEGO LEKARZA PRYWATNIE NA DOBRYM SPRZECIE I NA DRUGI DZIEN POSZLAM I WIECIE CO TAM USLYSZALAM??? BICIE SERDUSZKA..... DOWIEDZIALAM SIE ZE DZIECKO ZYJE, BYLO MALENKIE ALE W NORMIE. JA DOSTALAM SZOKU A TEN LEKARZ NIE MOGL MNIE USPOKIC. ZA DWA TYGODNIE MIALAM PRZYJSC NA KOLEJNE USG I WTEDY POWIEDZIAL ZE PODEJRZEWAL ZE TAK SIE TO SKONCZY. CIAZA OBUMARLA - PRAWDOPODOBNIE STRES :( 16 KWIECIEN ZABIEG. GDYBY NIE PSYHOLOG I LEKI NA USPOKOJENIE I MOJ 4 LETNI SYNEK TO NIEWIEM JAK BY SIE TO SKONCZYLO;/ DZIS WIEM ZE SPOKOJ JEST NAJLEPSZYM DORADCA. OBECNIE JESTEM W 17 TYGODNIU ZDROWEJ CIAZY ALE NIGDY NIE ZAPOMNE TEGO CO PRZEZYLAM. OSTATNIA @ MIALAM 9 LIPCA A TERMIN PORODU MAM 16 KWIEC, DOKLADNIE ROK PO ZABIEGU - ROCZNICE. TRZYMAM ZA WAS KCIUKI ABY I WAM SIE UDALO. ŻYCZE WAM DUZO USMIECHU I JAK NAJMNIEJ STRESU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja100
Cześć dziewczyny, Inga_7 - ja dostałam miesiączkę dokładnie miesiąc po zabiegu. Byłam u 3 ginekologów, których znałam wcześniej. Moja lekarka prowadząca powiedziała żebym odczekała 3 miesiące, drugi lekarz żebym już próbowała, czyli po 1 miesiączce, ponieważ organizm fizycznie jest już przygotowany na kolejną ciążę, a mój cykl wrócił do normy. I tak powinno być, 4-6 tyg po zabiegu powinna być miesiączka i wszystko wraca do poprzedniego stanu. 3 lekarka powiedziała, żebym próbowała po 2 miesiączce, chodziło jej głównie o moją psychikę. Jeszcze jedno, czytałam ostatnio o badaniach brytyjskich naukowców, którzy stwierdzili, że po zabiegu powinno się zachodzić w ciążę w ciągu 6 m-cy od zabiegu, im szybciej tym lepiej. W ciągu tych 6 m-cy jest mniejsze ryzyko poronień, powikłań i cesarki niż po okresie 6 m-cy od zabiegu. Pisali tam również, że dotyczy to kobiet po 35 r. ż. agalesna - Twoje słowa są bardzo pocieszające, dzięki nim naprawdę można mieć nadzieję... Pozdrawiam wszystkich. ***Dawidek - 20.09.2012r. - 17 tydz.***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć księżniczki, e-de co stres robi ze zdrowiem człowieka :( Proszę napisz koniecznie jak się czujesz i do kiedy musicie przesunąć staranka? wom@n kiedy się kochana testujesz, bo piersi to dobry znak :) 9 TYGODNI a może to wina stresu, albo Cię przewiało? Koniecznie pójdź do lekarza rodzinnego, byś się nie męczyła. Domyślam się co czułaś widząc znajomą z dużym już brzuszkiem :( Jestem pewna, że niebawem i Tobie się uda, a wówczas będziesz chodzić po ulicy dumna z wyprostowanym brzuszkiem :) martusiatusia może to i lepiej, że psychicznie nie masz jak to określiłaś"parcia na bobasa" i zostawiasz wszystko w rękach Boga, bo dzięki temu jesteś spokojniejsza i rozluźniona. A kiedy przyjdzie czas zielonego światełka życzę dużo przytulasków :) qociakwawa bóle jajników i wzdęcia często zdarzają się w początkowej fazie ciąży, później już to mija :) Do wtorku już nie długo, ale jestem pewna, że lekarz potwierdzi Fasolkę :* now a Ty zielone światełko masz od stycznia? To już niebawem :) Oj, Ty pracusiu, mam nadzieję, że siłę na figielki z Mężem znajdziesz, bo ciągle tylko praca, bidulko. 9_Mama Aniołka cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze, no i najważniejsze że były przytulaski, teraz koniecznie czekamy na efekty. Proszę odzywaj się jak najczęściej :* WaitingForAMiracle przykro mi z powodu pracy, jeszcze koniec roku to taki martwy sezon. Mam nadzieję, że chociaż zasiłek Ci przysługuje. Nie smuć się proszę, musi zły los się w końcu odwrócić, musi! Ściskam Cię mocno beatko po Twoim poście o usg i minie Męża oczy mi się zaszkliły. Wspaniała wiadomość kochana, proszę koniecznie pogłaskaj Maluszka ode mnie :* inga_7 bardzo mi przykro, że musiałaś do nas dołączyć :( Ilu lekarzy, tyle opini. Jedni światełko zielone dają już po miesiącu, inni po 3 a jeszcze inni każą odczekać pół roku. Zacznij się starać kiedy psychicznie poczujesz się na siłach, wówczas na pewno się uda, a my będziemy Ci mocno kibicować :) Asiu, jak Twoje ciśnienie? Nie martw się proszę, bo wszystko co piszesz jest normalne. Filipek ma już coraz to mniej miejsca, więc kopy już nie będą tak intensywne, częściej zacznie wyginać Ci brzuszek i będziesz czuła jak się przemieszcza :) Dzieci które ułożone są już główką w dół napierają na pęcherz i wszystkie dolne partie. Jednak mam nadzieję, że te stresy miałaś jednorazowe. A jak kontakty z Mamą Asieńko? o7cia bo mój zięć będzie piłkarzem i to lepszym niż Ronaldo czy Messi :) Jeszcze raz dziękuję za rady z brzuszkiem, ale strach był i chyba miałaś rację, to ta oliwka ;/ Deminges jeśli @ powinna się pojawić we wtorek, to zaczekaj do końca tygodnia, jeśli wówczas nie przyjdzie-czego serdecznie Ci życzę, wówczas koniecznie idź na betę :) madziia jeśli dobrze pamiętam, to Twoja glukoza wyszła dobrze, a nieszczęsne bakterie w moczu niestety często się pojawiają. A jutro masz wizytę u ginekologa? Bardzo mi przykro, że Twój były wciąż jest taki nieodpowiedzialny, bardzo Ci współczuję, bo nie powinnaś być teraz sama :( Doris witamy spowrotem, cieszę się, że już wróciłaś i jesteś już z nami. Jestem pewna, że tak jak wyjechałaś, to wróciłaś w dwupaku z tą różnicą, że Fasolcia jest już zdecydowanie większa :) Myszorku, mocno, bardzo mocno trzymam kciuki, wiesz zresztą jak bardzo ci kibicuję-musi się udać! Lenko, jak Kruszynka? Kopie Mamusię już? agalesna przykro mi, że i Ty zostałaś Aniołkową Mamą jak my, jednak cieszę się, że jesteś w ciąży-teraz wszystko będzie dobrze :) Dorcia co u Ciebie kochana? Jak mama się czuje? Asmanka jak dziewczynki sobie radzą? Psotnikują bardzo? Owieczka, Klunia, Justynka, Natka,J55j555,Kaja, Milenka, Mycha,gosia,też czekam na brak,aniolek i cała reszta milczących dziewczynek co u Was kochane? Dziewczynki u mnie po malutku leci. Zaczęłam 35 tydzień ciąży i czuję, że Natalka jednak urodzi się w listopadzie. W nocy kiepsko śpię, budzę się a to do toalety na siusiu, albo z powodu tego, że już mi ciężko. Ostatnio bardzo swędział mnie brzuszek, szczególnie w okolicach pępka, skóra była sucha. Słyszałam od innych że to częsta przypadłość, bo skóra na brzuszku jest najbardziej delikatna i napięta, więc się suszy. No i ja drapałam jak szalona, po czym nałożyłam oliwkę dla dzieci. Po kilku godzinach myślałam,że oszaleję. Mój brzuch był gorący, bardzo czerwony i piekł, ubranie strasznie drażniło. Prawie oszalałam ze strachu, że coś stanie się Natusi.Zamiast zrobić to od razu, to ja się męczyłam, w końcu zmyłam oliwkę i na drugi dzień było o wiele lepiej. Dziś brzusio czasem jeszcze swędzi, ale już nie tak jak w czwartek, to był koszmar. Im bliżej porodu, tym boję się każdego dnia bardziej. Niestety stresy, które towarzyszyły mi ostatnio typu ciągłe infekcje, cukrzyca, utrata wagi i strata miejsca pracy odbiły się na mojej psychice bardzo niekorzystnie i niestety na Natalce zapewne też, stąd to przeczucie że urodzi się niebawem :( Jutro czeka nas wizyta u ginekologa i usg, ech znowu się martwię. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, niczego bardziej nie pragnę jak tego by Natusia była bezpieczna. No i znowu się rozpisałam :) Przesyłam dużo całusków dla każdej z Was i Maluszków mieszkających jeszcze w brzuszkach i tych co są już na świecie. Spokojnej nocy kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane :-) Może zdziwi Was godzina o której piszę, ale jakoś nie umie spać. Fifi się wierci, naciska na przeponę, która mnie piecze jak chol*ra, a mąż ma na 6 do pracy i postanowiłam się "ewakuować" z sypialni, żeby chociaż On się wyspał :-) Olcia super, że u Ciebie i Synusia wszystko dobrze :-) Ja mam wizytę tylko dzień przed Tobą, bo 12listopada. Już też się nie mogę doczekać :-) To wypoczywaj i odzywaj się do nas jak tylko znajdziesz chwilkę :-) Now898 Pracusiu bardzo się cieszę, że masz taką mądrą Panią doktór :-) W 1000% się z nią zgadzam, że od razu masz iść na L4 :-) A praca nie zając, nie ucieknie :-P Choć wiem, że teraz czasy są takie, że każdy jak ma tą pracę to się cieszy i woli dmuchać i chuchać, byle tylko jej nie stracić... Ale wierzę w to, że Ci umowę przedłużą, a wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, jak tylko starać się o małego Bejbusia :-) Hanakali co u Ciebie Kochana? Jak się czujesz? Przyszła już @ do Ciebie po luteinie? Odezwij się jak znajdziesz wolną chwilę 😘 Deminges z tymi testami to różnie bywa. Ja w pierwszej ciąży jak byłam, to test pozytywny wyszedł mi dopiero 12dni po terminie poprzedniej @, a teraz wyszedł już dzień przed... Więc chyba nie pozostaje Ci nic innego jak czekać i wierzyć, że jednak @ się nie pojawi. Ja bym zrobiła test tak ok. środy :-) Trzymam kciuki :-) 9tygodni cieszę się, że wypoczęłaś choć trochę i się zrelaksowałaś :-) Mam nadzieję, że ten weekend okaże się bardzo owocny dla Was :-) Madziu mi się wydaje, że glukoza jest ok. Ale pójdziesz na wizytę to lekarz sam oceni. A te bakterie w moczu to tak jak Motylek napisała, że w ciąży się pojawiają. I o ile nie boli Cię pęcherz przy oddawaniu moczu to myślę, że nie masz się czym martwić :-) Napisz nam jak tam po wizycie :-) Buziaki dla Ciebie i Malutkiej 😘 😘 E-de jak tylko będziesz wiedzieć jaki już macie termin genetyki to daj nam znać :-) Tak jak Myszorkowi strasznie Wam kibicuję i mam nadzieję, że w końcu jakoś będziesz miała z górki, i po burzy zaświeci dla Was wieeeelkie Słońce :-) 😘 Inga_7 nie przejmuj się tak swoim wiekiem, bo ja znam Panie, które urodziły swoje pierwsze dziecko po 40-tce i dzieci są zdrowe. Więc wiek wcale nie skreśla szansy na zostanie mamą :-) Uszy do góry!!! Wszystko będzie dobrze :-) Doris27 to rzeczywiście miałaś przeprawę, żeby dojechać w końcu do domku :-) Ale najważniejsze, że jesteś cała i zdrowa :-) A podróż choć na pewno męcząca, to wierzę, że z Fasolniką jest i będzie wszystko ok i teraz zagości u Ciebie na pełne 9miesięcy :-) A który to już tydzień u Ciebie? Na wizycie na pewno będzie wszystko ok :-) A piersiami się nie martw, mnie w sumie aż tak nie bolały, czasami je tylko poczułam, albo przy zakładaniu lub ściąganiu biustonosza. Tak to prawie wcale i też się martwiłam, ale lekarz mi powiedział, że każda ciąża jest inna, i to że niektóre kobiety nie potrafią się dotknąć piersi z bólu to wcale nie oznacza, że inne muszą mieć tak samo. Więc nie przejmuj się na zapas. Myśl pozytywnie i mów do Fasolinki, żeby została z Tobą, tak jak ja mówiłam a na pewno będzie oki :-) 😘 Dentist27 a może prezent pojawi się już na Święta u Was :-) Czego z całego serca Tobie i pozostałym staraczkom życzę :-) 😘 9_Mamo Aniołka a kiedy możesz testować? Jak długi miałaś ostatni cykl? Trzymam kciuki Kochana :-) 😘 Agalesna takie posty jak Twój napawają optymizmem :-) Teraz na pewno wszystko skończy się dobrze i będziesz tulić w ramionach swojego Skarba :-) Buziaki dla Ciebie i Maleństwa 😘 😘 Motylku dziękuję, że pytasz. Ciśnienie w sumie już jako tako. Biorę leki i w sumie nie mam już aż takich skoków. Najwięcej co mam to tak 130parę na 80 parę. Ciśnienie mi skacze jeszcze jak gdzieś wychodzę. Tak jak byłam na szkole rodzenia to miałam 150/100. i raz u mamy miałam 140/90. Ale jak jestem w domu to spoko. Właśnie dzisiaj się wybieram do lekarza rodzinnego, żeby mi przepisała, bo już mi się kończą, a dzwoniłam do gina i powiedział, że albo mi rodzinny przepisze, albo mam jechać do niego. A co do Filipka to fakt, że jest duży i te Jego kopniaczki już coraz większy ból sprawiają. A to 30tc dopiero. Mówię mężowi, że za te min. 8 tygodni jeszcze to ja się chyba wykończę :-P Najgorzej właśnie jak nóżkami mi naciska na przeponę, nie dość, że ból straszny to jeszcze tak piecze, że te zgagi co miałam to przy tym pikuś... Właśnie daje znać o sobie :-) Ale jest już coraz ciężej, skóra jest taka napięta, że nawet jak leże na boku i podkładam sobie poduszkę, to tak mnie rwie, że masakra :-/ I też już nie robię tylu rzeczy na raz, tylko muszę dzielić sobie na raty :-P Ale już nie długo, damy radę :-) A jeśli chodzi o moje kontakty z mamą, to są lepsze, ale nie są takie jak były niestety :-/ Panna i mamie w końcu pokazała "prawdziwą twarz" i mama przejrzała na oczy, ale przepraszam ja od niej nie usłyszałam za te wszystkie awantury, które mi robiła w ciąży. Teraz widzi, że przez tą Pannę rodzina się "rozwaliła" i myślę, że już nigdy między nami nie będzie jak dawniej, ale życie toczy się dalej. Ja mam męża, Fifi w drodze i przede wszystkim Oni są teraz dla mnie najważniejsi. A jeśli chodzi o brzuch to ja póki co smaruję NIVEĄ i odpukać nic mi się nie dzieje. Napisz Kochana jak po wizycie. Wszystko będzie ok i jakoś się ułoży :-) Buziaki dla Ciebie i Natalki 😘 😘 Ja w tym tygodniu mam 2 spotkanie na szkole rodzenia i omawiany będzie poród. Ale jestem ciekawa tych zajęć :-) No i w sumie już trochę zmieniłam nastawienie do tego wydarzenia :-P Myślę, że jak inne kobiety poradziły sobie to i ja muszę dać radę i może nie będzie aż tak źle :-) Milenko, Izi, Lena_d co u Was? Odezwijcie się do nas :-) Dorcia, Asmana, Mycha, Gosia i wszystkie, o których przepraszam, że zapomniałam napiszcie co u Was się dzieje :-) Buziaki dla Wszystkich 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj moje kochane dziewczynki... Dziękuję Wam bardzo za te miłe słowa... Bardzo dużo dla mnnie znaczą. Dziękuję :* Genetykę mam w następny poniedziałek o 9:00. Potem 5-6 tygodni czekamy na wyniki. STrasznie to się w czasie odwleka :( A od wczoraj wieczora mam tak silny ból owulacyjny w prawym jajniku, że aż sie zwijam... Rzadko owulacji towarzyszą takie dolegliwości. Szkoda, że nie możemy się wziąć do roboty :( Ja teraz tylko na chwilę - prawie zawsze rano zaglądam na forum i wyczekuję kolejnych dobrych wiadomości! Popoludniu coś więcej skrobnę. Trzymajcie się babeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 tygodni
Dziekuje dziewczynki za troske ale na szczescie juz lepiej z moimi jelitami po prostu chyba dostaly szoku po 10 dniach antybiotykow. Jade wlasnie do pracy i jest troszke ciezko po tym leniuchowaniu po za tym kupa prania i prasowania w domu no ale spokojnie powoli dam rade..... no i po przytulankach zobaczymy co wyjdzie ale totalny luz nie mysle o tym zobaczymy moze gorskie powietrze dobrze nam pomoglo.... he he buziaki dwupakiety tradycyjne kizie mizie po bidonkach starajace owocnych przytulanek i oczekujace aby czas szybko mijal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki kochane za wsparcie i kciukasy. Szykuje sie do kliniki bo krotko przed dziesiata musimy wyjechac. Mam nadzieje, ze moje maluszki sie dobrze podzielily i zabiore je ze soba do domu:) Wkoncu maja juz piec dni. Odezwe sie pozniej. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 tygodni
Myszorku 3mam kciuki jak nigdy dotad..... koniecznie daj znac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Motylek ach ta skora na brzuszku tez slyszalam ,ze oliwka podraznia a moze znajdz taka bez parafiny podobno sa lepsze dla skory hmmmm Asia ranny ptaszek pewnie teraz odsypiasz buziak Lenka zdjecia piekne kochana wygladasz niesamowicie Nowe formuowiczki bardzo mi przykro ze musialyscie tu trafic dla was ogromny przytulas Dorotka i asmanka o co kaman ze sie nieodzywacie Plandynt , Owieczka raeszta dziewczynek odezwijcie sie Dla dwupaczkow i milusinskich sle moc usciskow i 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼 Ja czuje sie jak narazie dobrze jak ten czas leci w srode zaczynam 13tc niemoge uwiezyc podobno mi juz troszku brzuszek widac ale ja go sama niedostrzegam niemialam plaskiego ale tez niedurzy ale znajomi i rodzinka juz cos tam widza ja sie jeszcze mieszcze w swoje spodnie tylko w jedne jeansy nie ulubione zreszta ale to niewazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorku trzymam strasznie mocno kciuki za Wasze Maleństwa i żebyś już dziś wróciła w trójpaczku :-) Beatko nie śpię. Wstałam po 8, ale w taką pogodę nie umiałam zwlec się z łóżka... Ale musiałam iść do lekarza po receptę na tabl na ciśnienie, ale już wróciłam. A wykupić pojadę jak mąż z pracy wróci, bo jak mam iść i zmoknąć to wolę poczekać na męża :-) Jak ten czas leci, już 13tc Ci leci :-) Super :-D Buziaki dla Ciebie Kochana 😘 😘 Qociakwawa jak się czujesz :-)? Jakieś dolegliwości :-)? Odezwij się jak będziesz mieć chwilę :-) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane widze ze spokojnie tutaj po weekendzie:) u mnie nic nowego powoli sie pakuje na jutrzejszy wyjazd sluzbowy co chwilke dokladam cos do walizki taka jestem jakas rozkojarzona ze pewnie polowe rzeczy zapomne:P DORIS ja nadal zapracowana :P co prawda mam wiecej dni wolnych ale i tak jakos podswiadomie czuje ze musze cos robic ciagle:) staranka mozemy zaczac od lutego w styczniu mam sie zglosic w mniej wiecej polowie cyklu zeby sprawdzic czy mam owulacje i jesli tak to mozemy startowac:)koniecznie we wtorek daj znac po wizycie 👄 MYSZOR trzymam za was mocno kciuki 👄 OLCIA jutro jade robic sklep wiec pewnie dopiero jak sie spotkam z wszystkimi na miejscu to bede wiedziec kiedy to otwarcie i czy bede wtedy bo moze sie okazac ze na otwarciu bedzie juz ktos inny:( ale dam znac mam nadzieje ze uda nam sie poznac :) caluski dla ciebie i Dawidka 👄 DENTIST ja tak jak i ty prosilam na grobach najblizszych aby zaopiekowali sie moim malenstwem rowniez ciezko mi bylo bo jak wiele z nas nie mam grobu mojego aniolka:( ale kilka dni przed moim poronieniem snila mi sie moja prababcia i to u niej na grobie najwiecej 'rozmawialam' z moim malenstwem :) BEATKO co u ciebie? jak sie czujesz? rosniecie z fasolinka:P? buziaki 👄 DEMINGES badz cierpliwa:) ja trzymam kciuki aby tym razem ci sie udalo 👄 niestety w kwesti testow nie powmoge ja w swojej pierwszej ciazy zrobilam tylko dwa w odstepie tyg i jeden pokazal negatyw a drugi pozytyw ale niestety nie pamietam jakie to byly:) AGALESNA dziekuje ze napisalas nam swoja historie :) takie szczesliwe zakonczenia a za razem poczatki nowego etapu w zyciu napawaja nas optymizmem:) bardzo ci gratuluje ze zwyciezylas z tym okropnym stanem psychicznym po poronieniu i ze doczekalas sie upragnionej kolejnej ciazy zycze tobie i malenstwu duzo zdrowia i koniecznie pochwal cie plcia maluszka:P buziaki dla ciebie i malenstwa 👄 WOM@N i jak tam twoje piersi? kiedy testujesz? :) MADZIA co u ciebie? jak sie czujecie z coreczka? narzeczony ogarna sie oddzywa sie cos czy nadal nie zmadrzal? duzo zdrowka dla ciebie i corci 👄 MOTYLEK zielone swiatelko od lutego w styczniu na usg zeby sprawdzic czy jest owulka i wtedy sie okaze :) czas na figielki z mezem zawsze jest ale mam ostatnio jakis ponury nastroj i nawet nie mam ochoty:( nie martw sie niczym jestes juz na koncu tej drogi o szczescie wiec teraz wszystko musi byc juz dobrze:) Natalka na pewno ma sie wspaniale i nic jej nie zagraza 👄 daj znac po wizycie co i jak trzymam kciuki za was dziewczynki 👄 ASIA ciezkie te czasy nastaly czlowiek nie moze nawet byc pewnien swojej pozycji zawodowej nawet jak jest dobrym pracownikiem:) teraz troszke sie rozluznilo u mnie w pracy ale ja nadgorliwie zamiast w dni wolne siedziec w domku to jade na zatowarowanie nowego oddzialy:P szybciej mi czas leci przez ta prace najchetniej to siedziala bym w niej caly czas zeby dotrwac do przedluzenia umowy i moc w koncu na spokojnie starac sie o malenstwo chociaz boje sie ze jak tak wszystko bede chciala odpowiedzialnie zaplanowac to znowu spotka mnie cos zlego:( ale czas pokaze jak to bedzie:) TEZ CZEKAM NA BRAK co u ciebie jak sie czujesz? 👄 reszta dziewczynek co sie nie oddzywacie? Kaja100, Susanka78, gosia7122, milenka1988, izi27, grejfrutowa.pl, martusiatusia, Lena_d, Asmana, Dorcia, Owieczka, Klunia, co u was? :) JESLI O KIMS ZAPOMNIALAM TO NAJMOCNIEJ PRZEPRASZAM 👄 pozdrawiam wszystki dziewczynki i caluski dla was 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki... Ciesze sie ze pytacie co u mnie :) No to powiem wam ze nie jest zle... skurcze sa ale nie codziennie i takie w miare do ogarniecia... w czwartek wizyta kontrolna juz nie moge sie doczekac... maly szaleje wszystko mnie boli w srodku... w sobote mialam takie momety ze nie moglam oddychac ale przeszlo... w nocy nie moge spac nic a nic.... a tu jeszcze ponad 6 tygodni... Now88 gdzie bedziesz robic ten sklep???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianna Lilka
Cześć Chciałabym dołączyć do waszej grupy. Jestem w 26 tygodniu ciązy bardzo się ciesze ze udało mi się dotrzeć do takiego etapu. Bo już dwa razy poroniłam w 10 i 13 tygodniu ciąży. Smutno mi jest jak widzę ze tyle jest mam aniołków. Cały czas się boje że coś może się stać i nie uda mi się donosić tej ciązy do końca. Kochane mam takie pytanie ostatnio miałam robione badanie na glukoze przy obciążeniu 75 g i moje wyniki to po godzinie 96 mg/dl w nawiasnie jest napisane 70-99 a po 2 godzinach 118 z tego wynika ze mam podwyższony cukier gdzieś czytałam ze cukier w ciązy norma to 140. I cały czas się zastanawiam czy mam dobre te wyniki czy złe a wizyte u ginekologa mam na 12 listopada i już nie mogę sie jej doczekać. Z góry bardzo dziękuje za pomoc. Pozdrawiam wszystkie mamusie i te które starają cię o małego skarba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, nawet nie wiesz jak Cię doskonale rozumiem, bo mam dokładnie tak jak Ty. Mój Mąż też miał na rano i tak bardzo chciałam by się biedak wyspał, bo zapieprza fizycznie, a ja jak na złość nie mogłam się ułożyć. W nocy złapał mnie taki ból w okolicach pachwin, że myślałam,że oszaleję! teoretycznie jeszcze 5 tygodni, a już coraz to ciężej. Cieszę się, że ciśnienie się w miarę unormowało. Jeśli chodzi o Twoją Mamę, to jest mi strasznie przykro, może i dostała za swoje i za to jak Cię traktowała na rzecz tej Panienki, ale szkoda że odbyło się to Twoim kosztem i nie padło to jakże ważne słowo z Jej ust. ja oceniam Cię jako niezwykle ciepłą i życzliwą osobę i tym bardziej przykro mi, że Ciebie to spotkało. Jednak masz rację Filipuś i Mąż są dla Ciebie najważniejsi :) e-de masz rację, że strasznie się to odwleka i długo się czeka na wyniki, jednak życzę Ci by zleciało to w try miga, a potem samych owocnych i przyjemnych staranek Ci życzę :) 9 tygodni cieszę się, że już lepiej się mają jelitka i faktycznie mogła to być wina antybiotyków. Ja również mam nadzieję, że górska kuracja pomogła :) Myszorku, napisz później jak Maluszki. Trzymam mocniutko kciuki! beatko, idę dziś do gina, może coś zaradzi na brzusio. Już 13 tydzień?-kurcze, faktycznie ten czas leci, ale widzę to tylko u innych dwupaczków, a nie u siebie :) No kochana, niebawem czeka Cię wymiana całej garderoby :) now mam nadzieję, że nic złego się nie stało, że humorek nie dopisuje, a winę za to ponosi pogoda. Uważaj na siebie na tym wyjeździe i pomyśl o nas od czasu do czasu :) milenka, czyli mamy typowe końcowe dolegliwości. Pocieszające jest to, że już bliżej niż dalej i niebawem będziemy tulić nasze Skarbusie :) Lilianna Lilka przykro mi, że spotkała Cię ta sama tragedia co nas, jednak jesteś już na takim etapie, że musi być dobrze. Strach niestety chyba będzie towarzyszył nam już do końca, ale będzie dobrze, u każdej z nas! Jeśli chodzi o glukozę, to z tego co pamiętam, masz dobrą. Na pewno ta po 2 godzinach nie powinna przekroczyć 140. Nie denerwuj się niczym, wydaje mi się, że jest dobrze :) Dobrze jest, jeśli w badaniu na mocz nie ma obecności cukru :) Dziewczynki, ja już cała chodzę z nerwów. O 16.30 wizyta i usg, denerwuję się jak diabli. Za każdym razem kiedy leżę na łóżku, a lekarz przeprowadza usg, oczy mam zamknięte, dłonie w pięściach ściśnięte i tylko modlę się by usłyszeć, że "wszystko jest dobrze" Strach mnie paraliżuje, bardzo się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 tygodni
Motylku i tym razem na pewno uslyszysz dobre slowa.... tylko pozazdroscic ciesze sie ze sa tu dwupaczki po poronieniach bo to podnosi morale i daje cien szansy dla innych.... a juz nie dlugo i twoj maz bedzie mial wieksze problemy ze snem jak malenstwo bedzie juz z wami i bedzie ryczec nocami he he he no ale takie uroki buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianna Lilka
Motylek1985Mlyneczka bardzo dziekuje za pomoc. Tak to prawda strach zawsze bedzie nam towarzyszył. Nie martw się będzie dobrze. Ja mam tak samo zawsze nie mogę doczekać się usg a jak już ma być przeprowadzone to umieram ze strach czy wszystko jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J55j555
Motylku kochana napewno bedzie wszystko ok:-)bardzo dobrze cie rozumiem tez przezywalam kazda wizyte kazde usg a mialam robione za kazda wizyta usg:-)jak slyszalam ze serce bije to od razu sie uspakajalam:-)a bo u mojego malego w 20tyg wykryto zaburzenia rytmu serca :-(i za kazdym razem balam sie czy wszystko dobrze z serduszkiem:-(dopiero jak urodzilam i mialam go juz na rekach calego i zdrowego to uwiezylam ze jest wszystko dobrze:-)a teraz ma 6 miesiecy a ja nadal w nocy wstaje jak spokojnie spi i sprawdzam czy wszystko dobrze ale matki tak juz chyba maja ze zawsze martwia sie o dziecko taki urok macierzynstwa:-) pozdrowienia dla wszystkich asiu buziaki dla Filipka beatko i dla twojej fasolki na kiedy masz termin porodu?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane Jestem juz po, ale w dwupaku nie w trojpaku. Dwie komorki byly podejrzane i jedna przestala sie dalej dzielic a druga sie zepsula, tak mi powiedziala lekarka z ifv. Moze po prostu zostaly uszkodzone przy badaniu genetycznym, przeciez sa takie malutkie a te cialka polarne ktore pobieraja laserem do badania sa chyba sto razy mniejsze od komorki jajowej. Widzialam jak moj maluszek dociera do macicy i tam zostaje, taka biala koropeczka:) Ten jeden jest bardzo ladny i zdrowy, mam nadzieje, ze ze mna zostanie. Nie mamy nic do mrozenia. Ciesze sie, ze przynajmniej ten jeden sie rozwinal przy moich porabanych chromosomach. Tak sobie mysle, ze wieki musialbym sie starac a najlepiej co miesiac zachodzic w ciaze zeby trafic na zdrowa komorke. Nie zycze nikomu. Ale cale moje zycie jest pod gorke. Moze to sie kiedys zmieni? Teraz leze sobie i odpoczywam. Pozdrawiam i caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Now nie myśl, że coś złego Cię znowu spotka, bo wszystko będzie dobrze :-) Nie dziwię Ci się, że tyle pracujesz bo chcesz, żeby czas jak najszybciej Ci zleciał :-) Ale czasami warto poświęcić chwilę na relaks dla siebie :-) Milenka tak to jest, że im bliżej porodu tym ciężej :-) Zawsze się dziwiłam, że dziewczyny w ciąży narzekają, że już by chciały urodzić, a ja się śmiałam, że przecież to taki cudowny stan, że grzech tak mówić, a teraz sama tak coraz częściej mówię i myślę :-) Buziaki dla Ciebie i Synusia 😘 😘 Lilianna Lilka to masz wizytę tak jak ja:-) Wydaje mi się, że cukier masz ok :-) Nic się nie martw, wszystko będzie dobrze :-) Termin masz chyba zbliżony do naszej Madzi91:-) Motylku mnie w pachwinach tak ostatnio 1listopada strasznie bolało. Też się bałam, w piątek było lepiej ale w sobotę dopiero całkiem puściło. Dziękuję za wsparcie 😘 Do wizyty masz jeszcze pół godzinki, na pewno z Natalką jest wszystko ok:-) Napisz nam jak będziesz po wizycie :-) J55j555 jak tam Twoje Szczęście się chowa :-)? Zdrowy jest :-)? Dziękuję za buziaki :-D Dla Was uściski i mega wielki 😘 Myszorku strasznie się cieszę, że i w dwupaku jesteś z nami :-) Najważniejsze, żeby wszystko było dobrze z Tobą i Maleństwem :-) Masz jeszcze jakieś badania teraz mieć robione czy tylko leżeć i pachnieć :-)? Buziaki Kochana dla Ciebie i Waszego Szczęścia 😘 😘 I uwierz, że teraz już się wszystko zaczyna zmieniać i wychodzi dla Was piękne Słoneczko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J55j555
Asiu moj malutki na szczescie zdrowy:-)duzy chlopak z niego ma 6 miesiecy a wazy juz 12.500 kg i ma 84 cm:-)nie miesci sie w siatce centylowej:-)teraz walczymy z zabkami bo 4 mu wychodzi tak ze nocki nieprzespane:-)ale jest tak slodki ze wystarczy jeden usmiech i zmeczenie mija:-)pieknie juz sam siedzi czas tak szybko mija pamietam jak go rodzilam a tu juz taki chlopak:-)nie obejzysz sie a w FILIPEK taki bedzie:-):-):-) Myszorku dbaj teraz o siebie i malenstwo a napewno bedzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianna Lilka
Asiu termin ma na 9 lutego i nie mogę sie już doczekać chwili kiedy przytulę swoja córeczkę. ciąża to piękny stan dla mnie pełen strachu i obaw czy wszystko jest w porządku. do tego strasznie boli mnie kręgosłup i w pachwinach chodzę i czuje sie jak połamana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MYSZORKU - to odpoczywaj teraz kochana a maleństwo niech zdrowo się dzieli, rośnie, rozwija! Masz kawał emocji za sobą więc odpoczynek jest jak najbardziej wskazany! Pamiętaj, że bardzo Ci kibicuję! Pozdrowienia dla Wszystkich Kafeterowiczek-forumowiczek :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu ja juz jestem po wizycie z malutka wszystko dobrze, ale z cukrem jednak nie... norma jest 140, a ja mam 141 i dostalam skierowanie na obserwacje do szpitala... jutro mam byc przed 8 na czczo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MADZIA - to paradoksalnie nawet lepiej, że pójdziesz do szpitala - będziesz miała super opiekę i monitorowany cukier. Najważniejsze, żeby Bobasek miał się dobrze. Ile razy czytam Twój post - i patrzę na stopkę - to zdanie: "kocham CIe od pierwszego grama" strasznie mnie rozczula... Trzymaj się dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×