Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

azja 18 ja sobie na ten moment musze jeszcze poczekac, bo stracilam swojego maluszka w 12 tyg. ale rozumiem o czym mowa. Sitarowa uwielbiam ten Twoj optymizm. Jak sobie przypomne jak pisalas kiedys, a jak teraz, to zwrot o 180 stopni ;) i powiem Ci, ze u mnie tez juz brzuszki nie wywoluja takich emocji jak na poczatku. Wrecz przeciwnie, usmiecham sie na ich widok i nie moge sie doczekac, kiedy tez taki bede miala, Mam nadzieje, ze tym razem uda mi sie podzwigac duzego Dzieciaczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki Ja tylko na chwilke, ktoras wspomniala tu ze po stracie pomagaja jej ksiazki. Ja tak tydzien po stracie Wiktorii przeczytalam pewna ksiazke "W otchłani śmierci" karoliny Zwolenkiewicz, ksiazka super mi strasznie pomogla czytajac ja czulam ze wcale nie zwariowalam ze inne kobiety tez sie tak czuja gdy straca dziecko. Ksiazka opowiada na poczatku o losach kobiety ktora przezyla to co my, taki jakby pamietnik a dalej jest cos w stylu poradnika jak sobie poradzic po stracie dziecka. Czytajac ja ryczalam, przeczytalam ja w 1 dzien, a pozniej poczulam taka ulge jakby ktos wkoncu mi pomogl.. Ksiazke mozna kupic, ja osobiscie pobralam z chomikuj.pl. Polecam ja kobietkom ktore nie moga dojsc po stracie swoich malenstw lub czuja sie nierozumiane przez otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie znowu ciezko:( dzisiaj spotkalam sie z bliska kolezanka ktora nie wie o poronieniu ma termin na koniec wrzesnua czyli tydzien przed moim termin em, ma juz widoczny brzuszek aaa high nie sadzilam ze to tak zaboli jakby mi ktos Walsall w szczeke rozkroil serce I Walnal I chodnik. A Muncie nic okres sie konczy I zaczyna my starania teraz juz bez wielkich nadzieji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis moj dzien odpoczynku wiec leniuchuje ogladam tv a tu 3 noworodkow w zamrazace, normalnie serce sie kraje a lzy splywaja do oczu. Czasem pytam gdzie ta sprawiedliwosc???? My ciagle walczymy aby doznac tego szczescia a inne co rok to prorok i jeszcze koncza to w tak tragiczny sposob. Patologia. W Polsce powinni sie za to konkretnie zabrac bo to jakas fala.... Mycha i Myszor czekamy na wiesci co u Was. Beatka juz na wylocie kurcze zazdroszcze. Jak tam sa jakies leki przed porodem? Zazdroszcze wam tych przygotowan. Sitarowa super ze tak zmienilas podejscie, dobrze ze nie robisz nic na sile. Napisz jak tam z praca a na wszystko inne przyjdzie pora.... E de dobrze ze u was ok i ponaglam ze zazdroszcze juz tych tygodni. DENTIST jak na uczelni wiecej luzu? Kurcze w okol mnie tez sami chlopcy sie szykuja jakis wysyp. Maz chyba happy! Uwazaj na siebie no i niech brzusio rosnie!!!! Nasze mamusie rozpakowane odezwijcie sie czasem i ucalujcie swoje szkraby. PATI i AZJA dobrze zeu was ok kiedy macie wizyty kolejne? Hanakali a ty kiedy USG juz powinnas chyba robic? DAGA cierpliwosci wszystko w swoim czasie i radze nie nakrecaj sie tak ja tak robilam i wiem ze to bardzo boli jak sie nie udaje.... LUZ i sie uda! 28agata znam twoj bol po poronieniu mielism wesele w bliskiej rodzinie gdzie byla dziewczyna ktora wpadla, mialysmy rodzic w podobnych terminach a ta to szampan to drink to jeszcze jakis skret z jakims ziolem;;;; Normalnie szlag mnie trafial kretynka. I oczywiscie urodzila i wszystko ok. Niestety kazdy dzwiga swoj krzyz i tak juz musi byc. Bedzie dobrze tez duzo moich znajomych bylo w ciazy ale musialam nauczyc sie z tym zyc, i skupialam sie na innych rzeczach. A ta ciaza przyszla w najbardziej nie odpowiednim momencie bo i chyba przeprowadzka przed nami ale jakos damy rade, a malenstwo niech sobie rosnie. Uszy do gory! Piszcie co u was, przepraszam kogo pominelam ale ciezko tu was wszystkie spamietac. Milego dnie i duzo wiosennego slonca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Ja na momencik ktoras z dziewczyn wspominala o kosmowce ja mialam ale obnizona do 17-18tc a na wizycie w 19tc okazalo sie ze juz sie podniosla ale musialm duzo lezec wiec spokojnie dasz rade kochana 9Tygodni powiem ci ze czuje lek taki jak przed matura hihihih obawa jest ale zarazem spokoj wewnetrzny maz mi powtarza ze jak inne daly rade to ja tez i taki grypsik dla smiechu ze jak weszlo to i musi wyjsc hihihihih :) Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskwo 👄 Dla reszty babeczek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni dzis mam wizyte u endokrynologa i zobacze co mi powie. przeslalam te wyniki tez tacie ktory pracuje w administracji przychodni w moim rodzinnym miescie i byl wczoraj z nimi u lekarza. ten stwierdzil ze nie przejmowal by sie ta tarczyca bo jest ok. a wizyte u gins dopiero 26 i 10 maja. bo chodze do dr z lux medu zeby miec badania lab za darmo a lekarza wlasciwego niedawno postanowilam zmienic i chodze prywatnie. i wcale nie zaluje. zupelnie inne podejscie i czuje sie bexpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny... Tak więc i ja dołączyłam do waszego grona, w 9 tygodniu okazało się, że w 7 płód przestał się rozwijać, brak akcji serca- ciąża obumarła. Co ja wtedy przeżyłam jak usłyszałam to od lekarki to tylko wy wiecie. Cały świat mi się zawalił. Zabieg miałam 26.03.2013 i chodziarz minęło już ponad dwa tygodnie jest mi strasznie ciężko. Staram się o tym nie myśleć, jakoś zając sobie czymś czas... Czekamy z mężem na miesiączkę na znak, że organizm wrócił do normy. Lekarka powiedziała mi, że nie ma jakiegoś terminu który należy odczekać, że to jest indywidualny czas dla każdej kobiety i że miała pacjentki które w pierwszym miesiącu po poronieniu zaszły w ciążę. A ja ciągle doszukuje się powodu dlaczego tak się stało, w końcu człowiek o siebie dba, nie przemęcza się i taka tragedia mimo wszystko go spotyka... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki my wczoraj bylismy u chrzesniaka meza, niedlugo skonczy 10 miesiecy a juz taki pocieszny jest, usmiech to mu z buzki nie schodzi:-) a w tym roku naprawde wysyp chlopcow, u nas w rodzinie w tym roku 3 chlopcow ma sie urodzic i jedna dziewczynka u nas:-) mi im blizej porodu to strach przed porodem mija wrecz sie nie moge juz Zosi doczekac:-) Beatko teraz twoja kolej do porodu, pozniej doria, ja, ede i reszta dziewczynek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni odpoczywaj i obijaj sie ile tylko sie da:) kolejne usg mam w poniedzialek. nie moge sie doczekac, ale tez troszke sie boje. mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. u mnie na ta chwile oprocz piersi to objawow brak, co mnie troszke martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
USG mam w przyszły czwartek a w środę badania prenatalne. Wczoraj robiłam badania krwi i moczu, wyniki powinny być już dziś do odebrania. Teraz leżę jeszcze w łóżku. Niestety czuję jakiś dyskomfort - lekkie pieczenie i swędzenie warg, prawdopodobnie przyplątała się jakaś infekcja albo podrażnienie od tabletek dopochwowych bo one często nie rozpuszczały się tam gdzie trzeba i nie były wchłaniane tylko wypływały takie drobinki i mi podrażniały okolice intymne. Dziś rano już tej luteiny tam nie włożyłam :( tylko smaruję clotrimazolem. Nudności, zgaga i zmęczenie męczą mnie cały czas, eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc malenkie:) nie oddzywam sie bo byla u mnie piekna pogoda i co chwile gdzies latalam albo cos robilam:) dzis jest jz beznadziejnie leje i jest wiatr wiec leniuchowanie w domku:p DZIEWCZYNKI ktore sa mniej wiecej w 17-20tygdniu ciazy mam ptanko czy macie ucisk w dole brzucha albo bole podbrzusza? Ja znowu mam cykora i sama nie wiem czy isc do lekarza czy nie, od poniedzialku mam twardnienie brzucha, ucisk w dole i lekkie pobolewanie i nie wiem co robic nie chce zawracac glowy mojej lekarce i latac z kazda pierdola a z kolei na szpitalu zeby cos mi powiedzili to beda chcieli zebym zostala na kilka dni.Jak duzo leze to wszystko jest ok a ostatnio z mezem pojechalismy na 2h na zakupy i musielismy wracac bo mi sie juz zaczelo:( Poradzcie cos dziewczyny :( Nie pisze do kazdej bo jeszcze nie nadrobilam czytania z kilku dni kiedy mnie nie bylo wiec nie miejcie zalu:) Buziaki dla was wszystkich bez wyjatku 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry moje drogie. Dziś u mnie pogoda troszkę się popsuła ale liczę że weekend będzie słoneczny u każdej z nas. Byłam wczoraj na wizycie u mojego gin. Skurcze ktore mnie dopadly w święta na szczęście nie wpłynęły na stan szyjki i wszystko jest pozamykane więc kamień z serca poza tym synek ma już 1525 g :) i wszystko u niego w porządku, tak buzię do brzucha miał ustawioną że na ekranie pięknie było widać nosek nawet z dziurkami w nosku i piękne drobne usteczka, już nie mogę się go doczekać! Poza tym wczoraj kurier przyniósł moją zamówionom pościel do lozeczka i jak to wszystko ubralam to nie mogłam sama sobie uwierzyć że się to wszystko dzieje i że chcąc nie chcąc musi być wszystko dobrze i zdrowy Wiktorek już wkrótce będzie z nami. Przepraszam że nie pisze do każdej ale ten tydzień mam tak zabiegany że pomimo że starm się czytać forum na bieżąco tk wszystkim postaram się odpisać w weekend na spokojnie. Miłego dnia kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Now nie wiem czy te uczucia mamy takie same,ja od 2-3 tyg. mam tak ze twarnieje mi podbrzusze i czuje takie napięcie zwłaszcza jak leze na plecach,myslam ze to dziecko tak się napina. A okazlo się ze to skurcze teraz czesciej leze na boku biorę nospe i jak na razie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Now pisząc o tym ze nie chcesz latać do lekarza ze wszystkim przypomniało mi się co lekarz powiedział do mojego męża na wizycie,jak zaczełam plamić będac w ciąży to po zbadaniu mnie przez lekarza poprosiłam męża o pieniadze bo zapomniałam wziać od niego wcześniej przed wejsćiem do gabinetu no i mąż korzystajac z okazji wszedł i zapytał się czemu wystąpiły plamienia i czy wszystko wporządku , a później dodał czy coś na uspokojenie mi przepisze bo chodzę i tylko się martwie na co lekarz odp:"prosze Pana, musi pan się uzbroić w cierpliwośc przez nabliższe 8 mcy ponieważ nawet jak żone coś zakłuje czy zaboli to będzie panika i strach czy wszystko dobrze i nawet jak bedzie z byle pierdoła chciała przyjechać i się zbadać to lepiej ja przywieśc do mnie niz jakby miala chodzić i robić domyśły czy wszystko ok bo to bedzie zdrowsze dla dziecka, takie to już hormony i nic sie na to nie poradzi.... ma takie prawo" tak wiec jak czujesz ze coś nie tak to masz prawo iść do lekarza nawet jeżeli byłaś dwa dni temu!! zdrowie dziecka najważniejsze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sohvii
Tyna i inne nowe Dziewczyny, przykro mi z powodu Waszej straty i jak wszystkie tutaj rozumiem Wasz ból... Strata dziecka to jedno z najcięższych przeżyć, niezależenie od tego ile tygodni czy miesięcy żyło. Sitarowa, dobrze, że u Ciebie wszystko w porządku! Cieszę się, że Twoje nastawienie jest tak pozytywne. 9 tygodni, Azja, Now, Dentist. Iluś i wszystkie zafasolkowane, których nie wymieniłam trzymam za Was całym czasem mocno kciuki! Beatko, za Ciebie podwójnie, bo zbliża się ważny dzień :) U mnie zaczyna się paranoja... Jestem jakieś 5 dni po owulacji i pomimo, że prawdopodobieństwo zafasolkowania w tym cyklu jest naprawdę niewielkie, to ja zaczynam już doszukiwać się objawów. Doskonale wiem, że to za wcześnie na jakiekolwiek objawy i boję się, że teraz co miesiąc będę wpadała w taką paranoję. Staram się o tym nie myśleć i skupiać się na pracy, ale jest trudno. Eh, tak chciałam się po prostu wygadać, bo wiem, że Wy zrozumiecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Witam Was moje kobietki wreszcie piątek....można troszkę odsapnąć... dziś miała przyjść @ jeszcze nie mam....ciągle mam uczucie mokrości więc latam i sprawdzam czy czasem to nie to.....mam pytanie czy po zabiegu który przeszłam cykle mogą mi się zmienić?z 28 na 36??bo z tego wynika że chyba tak jest bo dziś powinnam dostac @ czyli 28 dzień a tu nic.....nie nastawiam się że to jakaś fasolinka może być bo nie mam żadnych objawów ciąży:(( choć żyję ciągle nadzieją że niebawem będziemy rodzicami... Miłego weekendu Trzymajcie się:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane bylam na wizycie bo mialam straszne bole okazalo sie ze mam mocne skurcze ale cale szczescie zadnego rozwarcia, malo pocieszajace jest to ze grozi to poronieniem wiec mam lezec, brac leki na skurcze i mase innych wspomagaczy dodatkowo mam grzybka o czym nie wiedzialam bo zadnych objawow nie mam, lekarka mowi ze dobrze ze przyjechalam bo takie skurcze sa mocno niebezpieczne tym bardziej takie intensywne, zrobila ekspresowe usg i serduszko bilo wiec jestem spokojniejsza ale trzymajcie za nas kciuki:) leki na skurcze bede juz brac do konca ciazy. buziaki dla was 👄 Dziekuje za porady aniolki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Now dobrze zrobiłaś z ta wizyta, teraz grzecznie lez:) ja od poniedziałku leze wstaje tylko do toalety juz nie wiem jak mam leżeć. Pocieszam się tym ze w poniedziałek mam wizytę i zobaczę mojego szkraba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was. Przykro mi ze dolaczyly do nas nowe kolezanki. Wiemy jak Wam ciezko ale powiem Wam ze tu miedzy wszystkimi dziewczynami ktore tez to przeszly jest latwiej. Now ja pamietam ze tez mialam skurcze w pierwszej ciazy tak od 20 tygodnia i tez musialam duzo lezec i brac leki na zatrzymanie skurczy ale wszystko dobrze sie skonczylo. U Ciebie tez tak bedzie. A u mnie mial byc dzisiaj okres i cisza. Robilam tescik i druga kreska byla juz mocniejsza , wlasciwie prawie taka mocna jak pierwsza. Mysle ze chyba sie udalo. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja na momencik :) Now słońce częste masz te skurcze? Bo powiem Ci,że ja też odczuwam takie twardnienie w dole brzucha czasami,nie jest to częste,czasem raz na kilka dni się pojawi,a innym razem tak jak np dzisiaj 3 razy zauważyłam. Dobrze,że byłaś u lekarza! Pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waiting bylo tak ze od poniedzialku ze dwa razy miala dziennie takie twardnienie a dzis prawie caly dzien ale lekarka powiedziala ze twardnienie brzucha to nie zart, ja gdzies na necie czytalam ze to przez to ze macica sie przygotowuje do porodu ale powiem ci ze to chyba jakies glupoty bo moja lekarka nic takiego nie mowila, jak przy tym twardnieniu towarzyszy ci bol to idz tez do lekarza ja mam straszne bole wiec poszlam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kochana za szybką odpowiedź :* mnie nie boli brzuch podczas tego twardnienia to moze mała sie wypina? Bóle mam takie jak od początku ciąży czyli ciągnięcia i kłucia po bokach. Czyli jeśli tylko zacznie mnie boleć mocno brzuch podczas tego twardnienia to migiem do gina gnać. Dobrze,ze poruszyłaś ten temat dzisiaj :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waiting mi jak twardnial brzuch to nie bolał, jak masz możliwość to moze zadzwoń do lekarza i powiedz o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waiting mnie tez czasem ciągnie podbrzusze, natomiast trudno mi powiedziec czy mam jakeś twardnienia, nie mam żadnych skurczy, nie brałam od poczatku ciazy żadnych rozkurczowych leków. Czasem też kłucia są po bokach, no i boli jak kaszlę albo kichnę ale właśnie po bokach...mąż mówi, że to nic takiego i jak na razie się nie stresuję. To że ciągnie to znaczy, ze macica sie rozciąga-chyba tak musi byc...ogólnie to jestem aktywna cały dzien 9 tygodni na uczelni na raze spokój ale to cisza przed burzą...juz zapowiadaja kolokwia, za chwile majówka, a potem tylko 4 tygodnie i już sesja więc będzie sporo nauki...nic, trzeba spiac pośladki...na szczęście juz większośc asystentów wie, bo juz conieco zaczyna byc widać, poza tym plotka po roku szybko sie rozeszła i wszyscy koledzy tez juz wiedzą i jakos łagodniej mnie traktują w tym sensie, że moge sie czasem poobijać, albo pozwalają mi zrobic cos lżejszego. Najbardziej czekam na te ruchy teraz...w sumie nie wiem czego oczekiwać i czego szukać...nie wiem jak to będzie i czy to ma boleć, czy raczej sie przelewać coś? na co sie przygotować? Zmykam sprzątać dziewczyny, piekna sobota, czas na wiosenne porządki, maż na tenisie a ja troche sie poruszam w domu :) pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zaczynam sie denerwowac. wczoraj na noc mialam jednorazowe plamienie czerwona krwia a dzisiaj od rana przy podcieraniu papier mam brazowy. czy ja mam juz sie pozegnac z ciaza? ktoras z Was tak miala a jednak bylo dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak strasznie sie boje. Zaledwie miesiac temu przezylam poronienie i teraz znowu? Ja chyba tego nie przezyje. Juz tak sie cieszylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofilebork-kochana wiem jak to bardzo boli.Niestety strach już będzie nam towarzyszył ale jedyne co możemy niekiedy zrobić to czekać i być dobrej myśli. Wiem,że łatwo się radzi ale stres jest Ci niewskazany.Trzymam kciuki aby było dobrze i życzę Ci tego serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waiting mysle ze jak masz tylko lekkie klocie i ciagniecie to nic takiego ja tak mialam caly czas i przy kazdej wizycie o tym wspominalam i lekarka mowila ze jes ok ale teraz mialam naprawde mocne bole i bardzo czeste twardnienie takie juz niepokojace, nie stresuj sie kochana kazda przechodzi ten okres inaczej do momentu kiedy nie wydajeci ci sie ze cos jest nie tak mysle ze nie powinnac sie zadreczac:) A ja dziewczynki cala noc nie spalam mialam te skurcze i na dodatek taka jestem tym zestresowana ze oka zmruzyc nie moglam, a leki mam tak rozpisane ze od 4 rano zaczynam co godzine do 8 a pozniej od 14 co godzine do 22 strasznie mnie to spina masakra najgorsze ze nic nie jestem w stanie zrobic bo lekow nie moge ze soba laczyc malo tego ta bezradnosc ze teraz wszystko od tych lekow zalezy strasznie meczaca mysl. Ale mam dzis piekna pogode to chociaz lezac przy oknie sobie bede podziwiac:p Milego weekendu dziewczynki i oczywiscie pogodnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×